PDA

Zobacz pełną wersję : Dyplomacja (uciązliwy system)



segate
13-04-2011, 18:45
Witam, chciałem was zapytać o dziwną dyplomacje w S2 TW mianowicie bardzo ciężko z kimś zawrzeć sojusz umowę handlową po podbiciu kilkunastu prowincji mam z prawie wszystkim rodami po - 500. Najbardziej odbija mi się to w "Haniebne traktaty" (ok -250) i zastanawiam się o co w tym chodzi i czy jest jakiś sposób aby wszystkie klany nie grały przeciwko mnie.

Pozdrawiam

Czesio133
14-04-2011, 10:42
Wojny wypowiadaj ostrożnie, nie zmuszaj innych rodów do przyjęcia twojej propozycji, tzn. Jak zaproponujesz umowe handlową i masz niskie szanse, to nie przekupuj ich. To są właśnie haniebnde traktaty, czyli zgodzili się na twoją propozyjcę, a jej nie chcieli. Możliwe, że inne rody nie lubią twojego, ponieważ masz sojusz z ich wrogiem. Ja gram Mori i nie lubi mnie szogunat bo mój generał ma za żone córke Takedy, ale za to Takeda mnie uwielbia. Poza tym po podbiciu Kioto po kilku lub kilkudziesięciu turach, sojusznicy się od ciebie odwrócą. Ja tak miałem i raczej tak zawsze jest.

voitek
14-04-2011, 13:16
Haniebne traktaty to umowy zerwane przez ciebie

Czesio133
14-04-2011, 14:36
Haniebne traktaty to umowy zerwane przez ciebie
Możliwe, ja mam z paroma rodami haniebne traktaty, a nic z nimi nie mam. Ale za to z szogunatem żadnych umów nie ustalałem,a i tak mam

reedeye
14-04-2011, 14:46
Dyplomacja ssie... Najgorsze jest, że jak już zostaniemy shogunem, i mamy wojnę ze wszystkimi pozostałymi rodami, to nie ma najmniejszych szans na zawieszenie broni. Nawet gdy kompletnie zmiażdżyłem wrogi klan zostawiając im jedną prowincję, nie chcieli się zgodzić na pokój, a najrozsądniejszym rozwiązaniem dla nich byłoby, gdyby zostali moim wasalem.

Najbardziej mnie to bolało gdy grałem Date - z północy daleko do punktów handlowych, flotę miałem słabą i strasznie brakowało surowców: bawełny, jedwabiu, itp - a te niestety są niezbędne do budowy legendarnych budynków i rekrutacji bohaterów.

segate
14-04-2011, 19:57
A wiec macie jakiś pomysł jak grac aby realnym było nie przeciwstawienie sobie całej Japonii (gram Shimazu na High i gdy odbiłem cała wyspę Takeda i Hojo wypowiedziały wojnę i prawie wszystkie klany wraz z nimi Takedzi poraź kolejny dają mi w kość bo gram w druga kampanie i zawsze oni dominują wraz z Hojo i Tokugawa w sojuszu)

Co mysliscie o zmianie systemu dyplomacji (może jakiś moder zasłyszy)

Pozdro

Wujo123
14-04-2011, 20:36
Co mysliscie o zmianie systemu dyplomacji (może jakiś moder zasłyszy)

Pozdro

Mówisz i masz:
http://www.twcenter.net/forums/showthread.php?t=436082
W czystej wersji gry gdy nastąpi podział królestwa otrzymujemy co turę -5 do punktów dyplomatycznych aż osiągniemy -200 (chyba tak to działa). Mod zmienia to w ten sposób, że na początku otrzymujemy -55 i co turę odzyskujemy +4. Gdy jesteś z kimś na dużym plusie to spadek relacji o -55 nie powinien spowodować wypowiedzenia wojny.

segate
14-04-2011, 21:51
Jeśli to tak działa to chyba u mnie nie działa gdyż ten mod zainstalowałem przed rozpoczęciem nowej kampanii i lipa nie zmniejsza się co turę z -55 (nie wpływają na to inne minusowe pkt) , ale dzięki spróbuje wrzucić jeszcze z raz może teraz zadziała ale nie wiem czy to coś uratuje bo na granicach stoi po 3-6 full armi Takeda i Hojo a na wysepce mi sie buntownicy Hosokabe obudzili wiec będzie sie trzeba wycofać i poczekać, lecz szkoda mi Szogunatu bo tam mam postawione legendarne budynki i się zastanawiam czy stracę premie za pierwszeństwo w wybudowaniu.

Pozdro

Wielki Mistrz Malborka
20-04-2011, 14:45
mam skrina z tym że jeden z klanów miał ze mną stosunki -847 chyba a w każdym razie coś koło tego a byłem bardzo dobry dla niego czyli uwolniłem go od ikko-ikki podpisałem umowę handlową dałem mu podbić prowincje a potem mi wojnę wypowiedział i od razu -847 mimo iż wcześniej miałem z nim chyba +200, powinni to poprawić a błąd zauważyłem taki że jak podbiłem buntownikom prowincję to zrobiłem z nich wasala, którego kilka tur później zaatakował mój sojusznik Mori (było już po podziale kraju) i byłem zapytany po kogo staję stronie i pod moim wasalem byłem wypisany ja jako sojusznik a pod Mori nic nie było, więc myśląc że podczas podziału kraju mori zerwał ze mną sojusz stanąłem po stronie wasala mimo iż stanąłbym za mori, a potem dowiedziałem się z komunikatu że dwa potężne rody zakończyły sojusz (ja i mori)

Czesio133
20-04-2011, 15:40
Co do tego, że nie mogłeś pomóc Mori, to po prostu nie poprosił cię o pomoc. Ja tak często robię, jak wypowiadam wojnę słabemu rodowi i nie potrzebuje, aby mój sojusznik był lepszy niż ja. Mnie najbardziej denerwuje właśnie podział kariny. Wszyscy wypowiadają wojnę i to wogule nie ma sensu. Dobija mnie jeszcze to, że żadnemu rodu nie udało się zdobyć Kioto. Tak jak było by to zaprogramowane, że ja tylko mogę być szogunem, a podobno może być też inny ród.

Wielki Mistrz Malborka
20-04-2011, 17:13
AI nie jest tak świetne ani w kampanii a zwłaszcza w bitwie i może dlatego najpierw chce zebrać 2-3 razy większą armię od tej w kioto i dopiero potem zaatakować (ja grając hattori zająłem kioto 15 jednostkami aszigaru 3 lekkiej jazdy i katanami) ale komputer aż tak świetnie nie dowodzi ani nie jest tak odważny/ryzykowny przez co się ślimaczy

c.s.n.r.d.i.
16-09-2011, 10:58
Najbardziej mnie to bolało gdy grałem Date - z północy daleko do punktów handlowych, flotę miałem słabą i strasznie brakowało surowców: bawełny, jedwabiu, itp - a te niestety są niezbędne do budowy legendarnych budynków i rekrutacji bohaterów.

zawsze możesz zapakować samurajów na statki i zrobić desant w jednej z prowincji na Kiusiu, to będziesz miał blisko do kotwicowisk handlowych,

djmaxkg
09-11-2011, 17:59
Witam mam cholerny problem i nie wiem jak sobie z nim poradzić.
Nie prowadzę z nikim wojny, mam sporo paktów o handel i jedno przymierze a wszyscy są wrogo nastawieni!!!!!!!!!!! co zrobić by tak nie było, mało tego jak najeżdżam na dany ród w dyplomacji to mam - 415 w tym -170 do podziału krainy i - 200 do haniebnych traktatów a nie wiem o co chodzi czy ktoś mógłby mi to wytłumaczyć??

pretorian
09-11-2011, 18:05
Dużo nie napisałeś ale wnioskuję, że jesteś na etapie "podziału" czyli wszyscy obracają się przeciwko Tobie. Jedynie najwytrwalsi sojusznicy mogą pozostać u Twojego boku. W podstawce jest to kiepsko rozwiązane ale cóż. Są mody, które poprawiają tą niedogodność.

djmaxkg
09-11-2011, 18:29
Dużo nie napisałeś ale wnioskuję, że jesteś na etapie "podziału" czyli wszyscy obracają się przeciwko Tobie. Jedynie najwytrwalsi sojusznicy mogą pozostać u Twojego boku. W podstawce jest to kiepsko rozwiązane ale cóż. Są mody, które poprawiają tą niedogodność.


A co tu pisać jest rok cos koło 70 zająłem dopiero całą wyspę (gram Shimazu) mam jednego sprzymierzeńca ale wszyscy są wrogo nastawieni czasem wrogość sięga -420 a przecież nic nie robię nie wypowiadam wojen, mam umowy handlowe a tu lipa. Może ktoś wytłumaczy co zrobić aby nie mieć wszystkich przeciw sobie a co do modów to czy są one do wersji polskiej i jak je zainstalować no i skąd wsiąść.

Rue
09-11-2011, 20:08
Mody do S2 możesz pobrać z TWC.Instrukcje instalacji masz przy każdym w odpowiednim subforum.

http://www.twcenter.net/forums/forumdisplay.php?f=1550

W wersji polskiej nie znajdziesz moda.

djmaxkg
09-11-2011, 20:37
Mody do S2 możesz pobrać z TWC.Instrukcje instalacji masz przy każdym w odpowiednim subforum.

http://www.twcenter.net/forums/forumdisplay.php?f=1550

W wersji polskiej nie znajdziesz moda.


A jeśli mod nie jest po polsku a ja go wgram do wersji polskiej to gry nie będę mieć już po Polsku czy jak??

K A M 2150
09-11-2011, 22:42
Będziesz mieć mieszankę, to co było po polsku pozostanie po polsku, a to co dodaje mod będzie po angielsku ; )

djmaxkg
10-11-2011, 08:01
Będziesz mieć mieszankę, to co było po polsku pozostanie po polsku, a to co dodaje mod będzie po angielsku ; )


No dobra a więc mody jakie można w grać są w dziale mody do Shoguna 2 mam tylko pytanie jak je zainstalować no i jak odinstalować gdybym nie chciał grac na danym modzie.

pretorian
10-11-2011, 08:48
Człowieku poczytaj trochę, a nie czekaj aż wszystko podamy Ci na tacy. Bez przesady. Wszystko masz napisane jak zainstalować w linku, który zamieścił Rue. Jeśli nie rozumiesz po angielsku to są także translatory. Trochę samodzielności :shock:

karus73
14-01-2012, 08:22
pytanie odnośnie dyplomacji.
Miałem z klanem stosunki przyjazne, lubili mnie. Pech, że stali na drodze podboju i chciałem ich podbić. Wpierw zerwałem z nimi stosunki handlowe. Turę potem wypowiedziałem wojnę, ale nie atakowałem. W sumie to ich armia pierwsza wtargnęła do mej prowincji. W końcu ich podbiłem. Klanu już nie ma. Problem w tym, że mam z kilkoma innymi klanami 'haniebne traktaty'. Czy to mogło mieć wpływ na to - nie zaatakowałem od razu przeca, dałem im czas.
Czytałem tutaj, że wpływ może mieć przekupienie. I tak było z innymi klanami. 'Kupiłem' sobie jeden sojusz i jedną umowę handlową. Czy jeśli tak zrobiłem to inne klany o tym się dowiadują ?
Brak handlu jest zabójczy dla budżetu :( więc nie wiem jak innych przekonać by ze mną chcieli handlować.

Polakko
14-01-2012, 12:13
masz te Haniebne traktaty za to że zdradziłeś sojusznika i go jeszcze zaatakowałeś. Jak chcesz to jako tako zniwelować top sobie zrób ceremonie picia herbaty.

karus73
14-01-2012, 12:22
oni nie byli mymi sojusznikami, tylko handel. Zrobiłem tak jak w poście wyżej. Dałem im czas a wojnę i wypowiedzenie umowy handlowej odbywało się w oknie dyplomacji. To oni pierwsi najechali moje włości.

Polakko
14-01-2012, 12:25
aaa takie buty. hmmm tak to niewiem dlaczego masz haniebne traktaty

karus73
14-01-2012, 12:57
pytanie odnośnie dyplomacji.
Miałem z klanem stosunki przyjazne, lubili mnie. Pech, że stali na drodze podboju i chciałem ich podbić. Wpierw zerwałem z nimi stosunki handlowe. Turę potem wypowiedziałem wojnę, ale nie atakowałem. W sumie to ich armia pierwsza wtargnęła do mej prowincji. W końcu ich podbiłem. Klanu już nie ma. Problem w tym, że mam z kilkoma innymi klanami 'haniebne traktaty'. Czy to mogło mieć wpływ na to - nie zaatakowałem od razu przeca, dałem im czas.
Czytałem tutaj, że wpływ może mieć przekupienie. I tak było z innymi klanami. 'Kupiłem' sobie jeden sojusz i jedną umowę handlową. Czy jeśli tak zrobiłem to inne klany o tym się dowiadują ?
Brak handlu jest zabójczy dla budżetu :( więc nie wiem jak innych przekonać by ze mną chcieli handlować.
masz te Haniebne traktaty za to że zdradziłeś sojusznika i go jeszcze zaatakowałeś. [...]jeszcze jedno mnie nurtuje. Załóżmy, że był moim sojusznikiem to wtedy miałbym te haniebne ... Przecież zdradziecko nie najechałem jego włości, a przez dyplomację. W takim razie jak zerwać stosunki by nie stracić nic z honoru i nie mieć tych H.T.?
ps. w tym przypadku może te haniebne miałem za kupienie sojuszu i handlu z innym klanem.

karus73
15-01-2012, 18:21
Panowie czy mogę liczyć na jakąś sugestię ;) ? Rozumiem, że klan jest np. przyjacielski czy nawet sojusznik. Grając jednak dużą kampanię mam podbić cały kraj więc prędzej czy później (w STW2 chyba jednak później) muszę wypowiedzieć im wojnę i zerwać traktaty. Jak to zrobić by nie stracić na honorze i tych traktatach ?

legoras
16-01-2012, 09:22
Jeżeli "zdradziecko" atakujesz "kumpla", to dostajesz cos -50 punktów za te traktaty, można zrobić aby nie miec tych puktów minusowych mimo ze zerwało się sojusz, wystarczy odczekać ileś tam tur, po zerwaniu sojuszu coś co ture -5 punktów spada, aż do 0. Więc chyba po 10 turach od zerwania sojuszu można bez obawy mordować i plądrowac jego włości :)

Tak samo jest jak masz 2 sojuszników i jeden zaatakuje drugiego, więc z jednym trzeba się pożegnać.. gra za to potrafi dać haniebne traktaty (w końcu zdradziłeś sojusznika!...). Ogólnie jak nie chcesz miec tych idiotycznych haniebnych traktatów to albo sprowokować przeciwnika do ataku(pusta granica + pusty zamek, a armia w lesie), bądź zaczać grozić danemu klanowi aż dostanie się z -100 punktów za to :D W tedy robisz przejście na granicy + zamek i czekasz :D A bez zabawy w to to, ja zrywam pakt handlowy (z sojusznikami nigdy nie gram, chyba że po innej stronie japonni jest ;)), czekam z 1 turę i atakuje. Nie miałem wtedy nigdy haniebnych traktatów.

A jeśli chodzi o "To oni pierwsi najechali moje włości", to to nie ma znaczenia, liczy się kto wypowiedział wojne pierwszy.

Dodam że ten system haniebnych traktatów jest tak zaje***** że komputer może zdradzać, mordować, sojuszników, wasali i kogo chce, a haniebnych traktatów nie dostanie. Chociaż, czasem raz na kilka "oficjalnych" w świecie zdrad, dostał tam haniebne traktaty.
_ Właśnie, jeżeli załatwiłeś ślub z danym klanem, a potem go zaatakowałeś (mimo braku sojuszu) to tez możesz dostać haniebne traktaty. Wtedy też czekasz aż "ślubne wpływy" spadną do danego stopnia. Nie trzeba czekać aż spadnie o 0 oczywiście, w końcu haniebne traktaty też spadają(Latka mijają, świat zapomina :mrgreen: ). A co to jest np. -20 punktów, 5 czy 10 tur i już tego nie ma. (ostatnio nie gram, wiec troche moge się mylić)

karus73
17-01-2012, 14:40
faktycznie w okienku dyplomacji pojawiają się z czasem plusy i minusy, ale mi te traktaty zaczęły spadać dopiero klika tur temu, czyli z 10-15 po zerwaniu umowy handlowej i następnie po wypowiedzeniu wojny.
ps. z tym, że ja sobie w czasie gry dorzuciłem moda co obniża punkty za wypowiedzenie wojny nam przez Szoguna (nazwy moda nie pomnę, ale nie będzie -200 tylko -55). Nie wiem czy to ma znaczenie.

Mam teraz 11 prowincji czyli jestem 'zagrożony' ;) Rozumiem, że mogę się tego spodziewać w każdej chwili - z tego co tu czytałem to max 15 prowincji i wojna totalna.