Knecht
15-04-2011, 19:40
http://img607.imageshack.us/img607/1034/wko31nowa.png
1 - 1080.r. Zima - Bitwa na Psim Polu, stoczona między wojskami Wielkiego Księstwa Litewskiego a armią Wielkiego Księstwa Kijowskiego. Zwycięstwo Litwinów którzy stosując taktykę Połowców czyli pozorowaną ucieczkę, wciągnęli drużynę kniazia w zasadzkę w lesie, Litwini, poganie mordowali wszystkich zacnych bojarów, nie znali litości, nie brali jeńców. Po bitwie na pobojowisko zleciała się chmara wygłodniałych psów, które urządziły sobie ucztę na zabitych. Skutkiem wygranej bitwy stało się zajęcie Pińska przez wojska litewskie.
2 - 1080.r. Lato - Zima - Oblężenie Wiednia, stoczona między HRE a Węgrami. Król Węgierski pragnący zdobyć dużą sławę wyruszył na czele małej armii w stronę Wiednia, lecz pod murami miasta Szwabskie wojska Cesarza z Nadrenii odrzuciły wojska węgierskie. Jednak niestrudzony król Węgierski zebrał swoich pobitych żołnierzy i otrzymując w zimie znaczne posiłki udało mu się pobić pod Wiedniem Cesarskie wojska które już tak hucznie świętowały poprzednie zwycięstwo winnem z Wiedeńskich winnic, ostatecznie wojska Węgierskie przeprowadziły szturm na Wiedeń, zdobywając go i plądrując.
3 - 1081.r. Lato - Bitwa na krwawej równinie, stoczona między armią litewską a armią Wielkiego Księstwa Kijowskiego. Rusini po ostatniej klęsce zbierali na nowo swoje pobite wojska i rekrutowali kolejne oddziały, sądząc że na razie zagrożenie od strony Litewskiej armii jest daleko, ponieważ plądrują zdobyty Pińsk, jednak przypuszczenia Rusinów okazały się fatalne w skutkach. Bo wiem na równinie nieopodal Kijowa gdzie znajdowali się Rusini została stoczona krwawa bitwa, na płaskiej równinie nagle za horyzontu wyłoniły się postacie nieznanych jeźdźców, wysokich krzepkich mężczyzn, Rusini od razu zrozumieli że to nie ich bracia, ale było już za późno, ruska armia była bardzo rozproszona co dla litewskiej jazdy stanowiło łatwy cel, na początek runęły lekka jazda zasypując strzałami przeciwników, którzy nie przywdziali nawet swego uzbrojenia ochronnego, następnie na Rusinów runęła ciężka jazda prowadzona przez księcia Wizigirda. Agresorzy znów nie dali łaski wrogowi, wycinali wszystkich nawet dziewki obozowe, ziemia spłynęła krwią Rusinów, kolejne zwycięstwo Litwinów, kolejny pogrom Rusinów. Zwycięski marsz poganów trwa, czy ktoś ich powstrzyma, czy Rusini obronią największe miasto na wschodzie ? Czy zaleją całe Księstwo Kijowskie swoją heretycką religią, kto będzie następny ? Władcy sąsiedni muszą z większą uwagą przyjrzeć się tym wydarzeniom, bo wiem to oni mogą być kolejną ofiarą Litwinów.
4 - 1084.r. Lato - Bitwa pod Salzburgiem, stoczona między armią Ligi Lombardzkiej a wojskami Cesarstwa. Włosi pod wspaniałym przywództwem Hrabiego Bernardo pokonali wojska HRE stojące pod Salzburgiem, genueńczycy zmiękczyli swoimi bełtami biedna piechotę szwabską która już od zimy wycofywała się z Insbrucku i była umęczona długim marszem, następnie głównego uderzenia dokonała doświadczona piechota włoska która rozpędziła większość armii Cesarskiej. Resztki schowały się w centrum miasta ale nie było dla nich litości, wszyscy dostojnicy zostali wycięci.
5 - 1087.r. Lato - Bitwa na Równinie Czeskiej, WIELKIE ZWYCIĘSTWO DAŁ NAM BÓG ! TA BITWA ZOSTANIE ZAPAMIĘTANA PRZEZ SETKI NASTĘPNYCH POKOLEŃ ! - powiedział Hrabia Bernardo do swoich żołdaków po wielkie bitwie która rozegrała się na czeskich równinach. Armia Ligi, osaczona przez 2 armie Cesarstwa, stawiła im dzielny opór. Na początku Hrabia kazał przepędzić mały oddział który wyszedł na tyły naszego wojska, następnie wykorzystując zamieszanie panujące w cesarskich wojskach wielki Bernardo rozkazał zaatakować doborową armię samego Cesarza ! Na nic zdali się doborowi woje uzbrojeni w ciężkie topory, miecze, włócznie, kolczugi, kolejnym razem o zwycięstwie zadecydowała taktyka. Wojska pod dowództwem Cesarza uciekły w popłochu do obozu. Tuż po pogromie żołdaków Cesarza, na polu bitwy zjawili się nie chętni do walki mieszczanie, którzy po wywiązaniu się kilku minutowej walki zaczęli uciekać z pola bitwy. Hrabia nie ścigał nędznych, nic nie wartych mieszczan, podążył w pościg za niedobitkami doborowej armii Cesarza w celu pozyskania jeńców i łupów. Obóz Cesarza został oblężony i zdobyty, nie było litości, sam Cesarz padł pod ciosami włoskich włóczni ! Wielki to dzień, który zapisze się w historii i zapadnie w pamięć Włochom !
1 - 1080.r. Zima - Bitwa na Psim Polu, stoczona między wojskami Wielkiego Księstwa Litewskiego a armią Wielkiego Księstwa Kijowskiego. Zwycięstwo Litwinów którzy stosując taktykę Połowców czyli pozorowaną ucieczkę, wciągnęli drużynę kniazia w zasadzkę w lesie, Litwini, poganie mordowali wszystkich zacnych bojarów, nie znali litości, nie brali jeńców. Po bitwie na pobojowisko zleciała się chmara wygłodniałych psów, które urządziły sobie ucztę na zabitych. Skutkiem wygranej bitwy stało się zajęcie Pińska przez wojska litewskie.
2 - 1080.r. Lato - Zima - Oblężenie Wiednia, stoczona między HRE a Węgrami. Król Węgierski pragnący zdobyć dużą sławę wyruszył na czele małej armii w stronę Wiednia, lecz pod murami miasta Szwabskie wojska Cesarza z Nadrenii odrzuciły wojska węgierskie. Jednak niestrudzony król Węgierski zebrał swoich pobitych żołnierzy i otrzymując w zimie znaczne posiłki udało mu się pobić pod Wiedniem Cesarskie wojska które już tak hucznie świętowały poprzednie zwycięstwo winnem z Wiedeńskich winnic, ostatecznie wojska Węgierskie przeprowadziły szturm na Wiedeń, zdobywając go i plądrując.
3 - 1081.r. Lato - Bitwa na krwawej równinie, stoczona między armią litewską a armią Wielkiego Księstwa Kijowskiego. Rusini po ostatniej klęsce zbierali na nowo swoje pobite wojska i rekrutowali kolejne oddziały, sądząc że na razie zagrożenie od strony Litewskiej armii jest daleko, ponieważ plądrują zdobyty Pińsk, jednak przypuszczenia Rusinów okazały się fatalne w skutkach. Bo wiem na równinie nieopodal Kijowa gdzie znajdowali się Rusini została stoczona krwawa bitwa, na płaskiej równinie nagle za horyzontu wyłoniły się postacie nieznanych jeźdźców, wysokich krzepkich mężczyzn, Rusini od razu zrozumieli że to nie ich bracia, ale było już za późno, ruska armia była bardzo rozproszona co dla litewskiej jazdy stanowiło łatwy cel, na początek runęły lekka jazda zasypując strzałami przeciwników, którzy nie przywdziali nawet swego uzbrojenia ochronnego, następnie na Rusinów runęła ciężka jazda prowadzona przez księcia Wizigirda. Agresorzy znów nie dali łaski wrogowi, wycinali wszystkich nawet dziewki obozowe, ziemia spłynęła krwią Rusinów, kolejne zwycięstwo Litwinów, kolejny pogrom Rusinów. Zwycięski marsz poganów trwa, czy ktoś ich powstrzyma, czy Rusini obronią największe miasto na wschodzie ? Czy zaleją całe Księstwo Kijowskie swoją heretycką religią, kto będzie następny ? Władcy sąsiedni muszą z większą uwagą przyjrzeć się tym wydarzeniom, bo wiem to oni mogą być kolejną ofiarą Litwinów.
4 - 1084.r. Lato - Bitwa pod Salzburgiem, stoczona między armią Ligi Lombardzkiej a wojskami Cesarstwa. Włosi pod wspaniałym przywództwem Hrabiego Bernardo pokonali wojska HRE stojące pod Salzburgiem, genueńczycy zmiękczyli swoimi bełtami biedna piechotę szwabską która już od zimy wycofywała się z Insbrucku i była umęczona długim marszem, następnie głównego uderzenia dokonała doświadczona piechota włoska która rozpędziła większość armii Cesarskiej. Resztki schowały się w centrum miasta ale nie było dla nich litości, wszyscy dostojnicy zostali wycięci.
5 - 1087.r. Lato - Bitwa na Równinie Czeskiej, WIELKIE ZWYCIĘSTWO DAŁ NAM BÓG ! TA BITWA ZOSTANIE ZAPAMIĘTANA PRZEZ SETKI NASTĘPNYCH POKOLEŃ ! - powiedział Hrabia Bernardo do swoich żołdaków po wielkie bitwie która rozegrała się na czeskich równinach. Armia Ligi, osaczona przez 2 armie Cesarstwa, stawiła im dzielny opór. Na początku Hrabia kazał przepędzić mały oddział który wyszedł na tyły naszego wojska, następnie wykorzystując zamieszanie panujące w cesarskich wojskach wielki Bernardo rozkazał zaatakować doborową armię samego Cesarza ! Na nic zdali się doborowi woje uzbrojeni w ciężkie topory, miecze, włócznie, kolczugi, kolejnym razem o zwycięstwie zadecydowała taktyka. Wojska pod dowództwem Cesarza uciekły w popłochu do obozu. Tuż po pogromie żołdaków Cesarza, na polu bitwy zjawili się nie chętni do walki mieszczanie, którzy po wywiązaniu się kilku minutowej walki zaczęli uciekać z pola bitwy. Hrabia nie ścigał nędznych, nic nie wartych mieszczan, podążył w pościg za niedobitkami doborowej armii Cesarza w celu pozyskania jeńców i łupów. Obóz Cesarza został oblężony i zdobyty, nie było litości, sam Cesarz padł pod ciosami włoskich włóczni ! Wielki to dzień, który zapisze się w historii i zapadnie w pamięć Włochom !