PDA

Zobacz pełną wersję : 25 rocznica katastrofy w Czarnobylu- wasze opinie



Mateusz Sz
26-04-2011, 12:59
Jak w temacie. Co wy sądzicie na ten temat.

Wg. mnie gdyby ruscy szybko zareagowali, to skażenie obejmowało by jedynie teren elektrowni, a tak to 25 km kwadratowych pełne skażenia radioaktywnego. A dziś 25 lat po katastrofie cały ten obszar stoi wyludniony. A dodatkowo władze Ukrainy dały (mówiąc delikatnie) ciała, bo dopiero teraz przygotowują się do budowy nowego sarkofagu, który przysłoni stary, mający pierwotnie wytrzymać góra 5-6 lat. Moim zdaniem jeśli się nie sprężą to niedługo z bloku reaktora nr.4 wydostanie się nowa chmura pełna zanieczyszczeń.

Aro137
26-04-2011, 14:34
Gdyby szybciej Rosjanie zareagowali owszem, skażenie obejmowałoby mniejszy teren. Wszystko chcieli zachować w tajemnicy, ogólnie cała akcja byłą źle przeprowadzona :?

kuroi
26-04-2011, 21:43
Ale to nie była jakaś tam awaria. To była, jak wszyscy wiedzą, największa tego typu katastrofa jądrowa na świecie. Nie było żadnych procedur, których można by się trzymać, żadnych wcześniej przygotowanych planów ani nic z tych rzeczy. Wszystko trzeba było planować na teraz, zaraz. Wszystkie normy i standardy które wcześniej obowiązywały okazały się bezużyteczne przy katastrofie o tym rozmiarze. Trzeba tez przyznać, że Rosjanie bardzo szybko iwineli się ze swoim sarkofagiem. Wybudować coś takiego w tak krótkim czasie w takich warunkach?
Jeśli ktoś nie widział, to polecam film "Bitwa o Czarnobyl", absolutne "must see" dla każdego, kto interesuje się tym tematem.
Link to playlisty na YT, którą skleciłem. Bitwa o Czarnobyl Lektor PL (http://www.youtube.com/view_play_list?p=94653B46FAFD75BB)

Sam Fisher
26-04-2011, 21:49
Ale to nie była jakaś tam awaria. To była, jak wszyscy wiedzą, największa tego typu katastrofa jądrowa na świecie. Nie było żadnych procedur, których można by się trzymać, żadnych wcześniej przygotowanych planów ani nic z tych rzeczy. Wszystko trzeba było planować na teraz, zaraz. Wszystkie normy i standardy które wcześniej obowiązywały okazały się bezużyteczne przy katastrofie o tym rozmiarze. Trzeba tez przyznać, że Rosjanie bardzo szybko iwineli się ze swoim sarkofagiem. Wybudować coś takiego w tak krótkim czasie w takich warunkach?
Jeśli ktoś nie widział, to polecam film "Bitwa o Czarnobyl", absolutne "must see" dla każdego, kto interesuje się tym tematem.
Link to playlisty na YT, którą skleciłem. Bitwa o Czarnobyl Lektor PL (http://www.youtube.com/view_play_list?p=94653B46FAFD75BB)

Jak widzę trochę tego jest i o tej porze nie będę oglądał rzecz jasna. Mógłbyś w kilku punktach wymienić czego można dowiedzieć się ciekawego? Tak na zachętę żebym jutro chciał spędzić trochę czasu przy tym ;)

kuroi
27-04-2011, 18:07
Przede wszystkim geneza i przebieg katastrofy oraz sposób zmniejszania jego skutków. Do tego wywiady z: Gorbaczowem(!) z Hansem Blixem oraz kilkoma Ruskami, którzy byli w to bezpośrednio zamieszani. (Dowódcy, reporter, pielęgniarka bodajże)
Polecam, ciekawy film :)

Amrod
27-04-2011, 18:18
Na przykładzie aktualnych wydarzeń. Nawet Japończycy, naród przecież pracowity i dokładny, nie radzi sobie z Fukushimą. Przecież na początku były głosy ulgi, że stało się to w Japonii, w silnym ekonomicznie kraju, z potężną bazą specjalistycznej kadry. Akcja w Czarnobylu, jak już ktoś wspomniał i tak została w miarę szybko przeprowadzona jak na tamte realia. Oczywiście przy braku poszanowania dla jednostki ludzkiej, która jest niczym wobec "dobra ogółu". Taki reżim. Ale ktoś poświęcić się musiał. Z tej grupki Japończyków też niewiele wyjdzie cało, jeżeli w ogóle.

glaca
27-04-2011, 18:31
http://zdrowie.onet.pl/profilaktyka/cza ... tykul.html (http://zdrowie.onet.pl/profilaktyka/czarnobyl-nie-zniszczyl-cial-lecz-glowy,1,4246365,artykul.html)
Ciekawy wywiad z człowiekiem, który nam ów wyśmienity dekokt zasponsorował.

oczywiscie twierdzi, że promieniowanie wcale nam nie zaszkodziło i elektrownie atomowe są super (spoko, że za takie opinie jest opłacany przez lobby atomowe ;] ) Dodam też, że nie lubi ekologów, lubi "wolny" rynek, itd itd. Tak to stare komuchy się zmieniają jak poczują republikansko-naftowe dolary :)

kuroi
27-04-2011, 20:03
http://zdrowie.onet.pl/profilaktyka/czarnobyl-nie-zniszczyl-cial-lecz-glowy,1,4246365,artykul.html
Ciekawy wywiad z człowiekiem, który nam ów wyśmienity dekokt zasponsorował.

oczywiscie twierdzi, że promieniowanie wcale nam nie zaszkodziło i elektrownie atomowe są super (spoko, że za takie opinie jest opłacany przez lobby atomowe ;] ) Dodam też, że nie lubi ekologów, lubi "wolny" rynek, itd itd. Tak to stare komuchy się zmieniają jak poczują republikansko-naftowe dolary :)
Facet umie nieźle kłamać, trzeba przyznać... Chociaż z drugiej strony trzeba zaznaczyć, że atomofobia też jest trochę na wyrost. Atom jest niebezpieczny, acz nie aż tak, jak się podaje.
Na terenie Czarnobyla żyją zwierzęta. Więcej! Podobno na te tereny wróciły zwierzęta, których nie widziano tam przez dziesięciolecia. Ludzie zniknęli, ale wszelkiej maści stworki sobie radzą i dobrze tam żyją.

Aquila
27-04-2011, 20:10
i podobno nawet zadnych mutantow rodem ze Stalkera nie ma 8-)

kuroi
27-04-2011, 20:35
i podobno nawet zadnych mutantow rodem ze Stalkera nie ma 8-)
Pijawek, Snorków, Poltergeistów czy Kontrolerów raczej w rzeczywistym świecie nie uświadczysz ;)
No, tylko tych ostatnich w pojazdach komunikacji miejskiej, paskudne bestie :D

Janek
27-04-2011, 23:38
Facet umie nieźle kłamać, trzeba przyznać... Chociaż z drugiej strony trzeba zaznaczyć, że atomofobia też jest trochę na wyrost. Atom jest niebezpieczny, acz nie aż tak, jak się podaje.
Na terenie Czarnobyla żyją zwierzęta. Więcej! Podobno na te tereny wróciły zwierzęta, których nie widziano tam przez dziesięciolecia. Ludzie zniknęli, ale wszelkiej maści stworki sobie radzą i dobrze tam żyją.

W czym kłamać? O tym, że podawanie jodu nie miało sensu wiadomo już dawno. Tak naprawdę to panika wynikała głównie z faktu, że ZSRR starało się wszystko ukryć i nikomu nie mówili o rozmiarze katastrofy, która okazała się nie taka znów straszna jak się początkowo wydawało.

Idill`a (MZ)
29-04-2011, 13:13
Na przykładzie aktualnych wydarzeń. Nawet Japończycy, naród przecież pracowity i dokładny, nie radzi sobie z Fukushimą. Przecież na początku były głosy ulgi, że stało się to w Japonii, w silnym ekonomicznie kraju, z potężną bazą specjalistycznej kadry

Pieniądze są, kadra jest i to jedna z najlepszych na świecie. Ale zaniedbania to już inna sprawa, w Japonii są 54 reaktory, w znacznej części starego typu, mające dziesiątki lat zużycia za sobą. Reaktory prymitywniejszej technologii, co naturalne muszą być pod szczególniejszym nadzorem, a z tego co czytywałem z zagranicznych mediów, są obsługiwane wręcz jednakowo jak te III generacji...


Akcja w Czarnobylu, jak już ktoś wspomniał i tak została w miarę szybko przeprowadzona jak na tamte realia.

Akcja w Czarnobylu to był na tę skalę całkowity precedens, Majak, Harrisburg - to była pestka. ZSRR zwyczajnie z powodów politycznych opóźnił całą akcję, nie tylko z powodów czy to spóźnionej ewakuacji, czy spóźnionego poinformowania władz najwyższych.. Ale i pomocy z zagranicy, a dokładniej z Europy.
Co jednak, ze nie może zaprzeczać temu, że całe tak nawiasem rozpadające się państwo, użyło jednak maksymalnej ilości środków, do walki z katastrofą. Tego zarzucić im nie można, trzeba pamiętać, że wówczas całkowicie pokrzyżowało to plany Gorbaczowskiej "Pieriestrojki" czyli planu politycznego. To była katastrofa również gospodarki ZSRR.


Oczywiście przy braku poszanowania dla jednostki ludzkiej, która jest niczym wobec "dobra ogółu". Taki reżim. Ale ktoś poświęcić się musiał. Z tej grupki Japończyków też niewiele wyjdzie cało, jeżeli w ogóle.

Ktoś musiał to zrobić, wcale nie jest powiedziane, że pomoc z zagranicy, zastąpiła by ludzi. Wymiar katastrofy był zaskakujący, nie było środków/narzędzi do walki z nią. Łatwo jest oceniać nam z punktu moralnego, zapominając jednak o tym jakiej skali mogła być ta katastrofa, gdyby doszło do eksplozji w kolejnym reaktorze - to nas by tu nie było, zwyczajnie, to nie mrzonka lecz było to wielce prawdopodobne.

Amrod
29-04-2011, 13:45
Cieszę się, że zgadzamy się co do Czarnobyla, ale co do pierwszej części Twojej wypowiedzi odnośnie Japonii to mam wątpliwości. Japonia, ze względu na ubogi zasób surowców (nie ma takiego bezpieczeństwa energetycznego w postaci węgla jak my, co Unia próbuje mimo wszystko zniszczyć i adekwatnie obarczyć nierealnymi wymaganiami dostosowanymi do państw zachodnich, gdzie w Niemczech od kilkudziesięciu rozwija się elektrownie wiatrowe czy domowe, słoneczne). Japonia musiała pójść w elektrownie jądrowe i ciągle musi budować nowe. Przecież nie budują ich w starej technologii, tylko w nowych (kwestia lepszego wykorzystania i uzyskania większej energii z tej samej ilości paliwa). W wyniku tsunami, nie podam źródła, Japonia straciła około 30% produkowanej poprzednio energii (taki niedobór jest). Słynne uniwersytety techniczne, dobry kontakt z uczelniami w USA. Możliwe, że przeliczyli się ze stabilnością tych starych reaktorów i dopiero teraz mówi się o konieczności modernizacji aby przedłużyć ich żywotność (albo dopiero przy okazji Fukushimy i nowego sarkofagu Czarnobyla media to podały). W 1998 też było silne trzęsienie. Może to, że nie stało się nic poważniejszego z elektrowniami uśpiło ich czujność. Ale brak zabezpieczenia przed katastrofą w wyniku katastrofy a działania na rzecz usunięcia jej skutków to co innego. Może w tym problem, że skupili się na zabezpieczeniach technicznych zakładając ich działanie. Z drugiej strony nie chce się wierzyć w taką niefrasobliwość, gdy cała populacja jest przygotowana na trzęsienia ziemi od małego. Następstwa dla elektrowni jądrowych musiały być rozpatrywane w pierwszej kolejności.
Czarnobyl był też potwarzą dla Związku. Mimo wszystko nie pozwalano na zbyt długą pracę tych samych ludzi. Poszli w stronę zaangażowania jak największej liczby ludzi aby jak najbardziej zminimalizować kontakt z radioaktywnym materiałem (w tym szaleństwie była metoda). Polecam wywiady Igorem Kostinem, z najnowszego Forum. Chociaż teraz sporo jest tych wywiadów.

Mac
29-04-2011, 15:21
Katastrofa w Fukushimie to wynik Tsunami. Fala odcięła zasilanie i uszkodziła systemy chłodzenia. A że reaktory stare(II generacja) to nie ma pasywnych systemów chłodzenia. Tutaj wszystko wyjaśnione: http://vimeo.com/22176164

kuroi
29-04-2011, 16:01
Mimo wszystko nie pozwalano na zbyt długą pracę tych samych ludzi. Poszli w stronę zaangażowania jak największej liczby ludzi aby jak najbardziej zminimalizować kontakt z radioaktywnym materiałem (w tym szaleństwie była metoda). Polecam wywiady Igorem Kostinem, z najnowszego Forum. Chociaż teraz sporo jest tych wywiadów.
Na wyżej podanym przeze Mnie właśnie Igor Kostin (reporter) oraz jakiś dowódca wojskowy o tym opowiadali : 45 sec na dachu elektrowni i wracasz.


Oczywiście przy braku poszanowania dla jednostki ludzkiej, która jest niczym wobec "dobra ogółu". Taki reżim. Ale ktoś poświęcić się musiał. Z tej grupki Japończyków też niewiele wyjdzie cało, jeżeli w ogóle.

NIE BYŁO innej metody. Próbowali robotów - po paru dniach się psuły obwody. Niektóre spadały z tego dachu. Inaczej jak posłać ludzi po prostu się nie dało.

Amrod
29-04-2011, 16:48
Oczywiście przy braku poszanowania dla jednostki ludzkiej, która jest niczym wobec "dobra ogółu". Taki reżim. Ale ktoś poświęcić się musiał. Z tej grupki Japończyków też niewiele wyjdzie cało, jeżeli w ogóle.

NIE BYŁO innej metody. Próbowali robotów - po paru dniach się psuły obwody. Niektóre spadały z tego dachu. Inaczej jak posłać ludzi po prostu się nie dało.
No tak. Co idealnie wkomponowało się w ten reżim, jak wspomniałem. Użyto wszelkich środków ludzkich dla zabezpieczenia bezpieczeństwa i statusu państwa. Ale przed Fukushimą było wielkie larum, że narazili tyle ludzi, że posyłali bezbronnych ludzi na śmierć. Teraz patrząc na Japończyków, głosy są inne. Zaczyna mówić się o bohaterach i "nie było innej możliwości". Teraz łatwiej jest zrozumieć, że to jest jednak arcytrudne. Punkt siedzenia. Zresztą to wygląda tak jakby wcale nie uczono się na błędach "ludu sowieckiego". Z drugiej strony roboty, używane także teraz, nie są całkowicie bezużyteczne (ale okazała się konieczna pomoc niemieckich i amerykańskich maszyn, ale z drugiej strony ciężko oczekiwać, żeby każde państwo miało środki zaradcze na wszystko, vide, Chile i sprowadzenie specjalnej "kapsuły" bodaj z Chin).

Mateusz Sz
03-05-2011, 16:08
No, tylko tych ostatnich w pojazdach komunikacji miejskiej, paskudne bestie :D
I jeszcze w pociągach oraz w PKSach :D

Nie wiem czy ktoś wcześniej wspomiał ale warto uzupełnić swoją wiedzę o tej katastrofie oglądając "Bitwę o Czarnobyl"

http://www.youtube.com/watch?v=KogOMEpqm5M - część 1

Mopek
07-05-2011, 17:15
Oglądałem cały film nie da sie ukryć, że jest świetny. Powtarzać się nie będę, Rosjanie robili co mogli. I to wyjątkowo szybko.
Apropo żyjątek na skażonym terenie.
Oglądałem też jakiś dokument na temat powrotu natury na te tereny. Co prawda żyją tam wszelkiego rodzaju zwierzaki ale wszystkie są skażone. Nie widać u nich żadnych zmian genetycznych bo podobno ich okres życia jest za krótki (coś takiego było nie pamietam dokładnie).

Andzia
07-05-2011, 17:31
http://www.youtube.com/watch?v=KogOMEpqm5M - część 1

dzięki za link