PDA

Zobacz pełną wersję : Wojna z neutralną frakcją



Cieciek
29-05-2011, 18:41
Witam.

Postanowiłem sobie na starość poprzechodzić wszystkie Total Wary i obecnie pykam w Roma.
Gram Julkami, rozpocząłem wojnę domową, zdymiłem Senat i ostro walczę z Brutusami. Żeby mieć spokój na drugim froncie, zaraz na początku wojny domowej zawarłem zawieszenie broni ze Scypionami.
Zdawałem sobie sprawę, że to tylko chwilowy rozejm, ale nie spodziewałem się, że wojna będzie wyglądała tak, jak wygląda.
Mianowicie Scypionowie postanowili zerwać sojusz i oblegli moje miasto. Mam obok armię, którą mogę ich spokojnie sklepać, ale jest problem.
Mimo iż oblegają mi armię, ciągle są traktowani jako frakcja neutralna, a ja nie mogę ich zaatakować, ponieważ mam za małe poparcie ludu.
Próbowałem tak pograć przez parę tur, ale to nie ma sensu. Kolesie podchodzą pod moje miasta i albo zdobywają je szturmem, albo głodem, a ja nie mogę NIC zrobić, bo nie mogę ich zaatakować.

Czy taki stan rzeczy będzie trwał wiecznie? Czy jedynym sposobem na przejście gry frakcją rzymską to niezawieranie rozejmu z żadnym z rodów? A może w końcu otrzymam ponowną szansę wypowiedzenia wojny frakcji rzymskiej (zrobiłem testa, puściłęm grę ok. 15 tur do przodu, tracąc kilka miast, ale nic się w tej kwestii nie zmieniło).

Ituriel32
30-05-2011, 21:20
Załapałeś buga.
Po rozpoczęciu wojny domowej, nie można podpisywać pokoju z innymi rodami, bo gra się sypie.
Najlepiej zacznij od nowa. :?

Cieciek
30-05-2011, 22:16
To kiepsko. Zacząć od nowa to nie problem, ale walka za każdym razem do śmierci to z lekka monotonia. A ja miałbym czasami kaprys załatwić jednych Rzymian, drugim dać się rozwinąć i dopiero gdy świat byłby "dwukolorowy", zacząć ostateczną walkę o dominację nad światem.
Nie ma żadnego moda, który by to poprawiał?

I przy okazji mam jeszcze jedno pytanie: czy ten problem istnieje także przy grze frakcjami nierzymskimi? Czy np. grając Kartaginą, po rozpoczęciu walki z niebieskimi, muszę koniecznie wyrżnąć wszystkich Rzymian? Nie mogę z nimi zawrzeć rozejmu i/lub sojuszu?

kuroi
31-05-2011, 06:21
I przy okazji mam jeszcze jedno pytanie: czy ten problem istnieje także przy grze frakcjami nierzymskimi? Czy np. grając Kartaginą, po rozpoczęciu walki z niebieskimi, muszę koniecznie wyrżnąć wszystkich Rzymian? Nie mogę z nimi zawrzeć rozejmu i/lub sojuszu?
Jako, że Kartagina nie jest jedną z republik Rzymskich i wojna domowa jej nie dotyczy, taka sytuacja nie ma prawa bytu.
Ten bug jest bezpośrednio powiązany z opcja wojny domowej i licznikiem poparcia ludu. Kraje nie-Rzymskie nie mają tego, więc nie ma możliwości, by wystąpił ten problem. ;)

Artur
31-05-2011, 12:19
Chyba chodziło mu o to, czy można mieć pokój z Rzymianami grając inną frakcją niż rodem, po rozpoczęciu wojny. Na przykład grając Kartaginą mieć wojnę z niebieskimi, a pokój z czerwonymi itp. Mnie szczerze mówiąc się to nigdy nie udało.

Cieciek
31-05-2011, 12:56
Artur, to, czy uda się zawrzeć pokój z jedną frakcją rzymską, tocząc walkę z inną to inny problem.
Kuroi ma rację - nawet jeśli do takiej sytuacji dojdzie, nic nie będzie stało na przeszkodzie, by rozejm zerwać, bo decyzja taka nie zależy od poparcia ludu. Zatem jeśli jakaś frakcja rzymska nas zdradzi, będziemy mogli spokojnie ją sklepać.
Wszystko już wiem.
Dzięki.