PDA

Zobacz pełną wersję : [Shogun 2] Wasz dowódca - rozwój cech



gombrowitch
04-06-2011, 23:24
Mam ósmy poziom awatara i poszedłem w drzewko dowodzenia. Dodałem jeden punkt w łucznictwo, żeby generał oprócz zachęcania i przegrupowania coś jeszcze robił. Grało mi się tak całkiem dobrze, ale dzisiaj spotkało mnie coś, co mnie niezmiernie zaskoczyło. Moja armia starła się z armią przeciwnika. Zostawiłem w odwodzie oddział samurajów z włóczniami. Wrogi generał zaszarżował na mojego. Pomyślałem sobie, że już po nim. Zaatakowałem włócznikami i swoim generałem. Bardzo się zdziwiłem, kiedy okazało się, że jego generał rozbił włóczników i mojego generała. Stracił 4 ludzi. Chyba zresetuje sobie punkty i spróbuję zagrać wojownikiem.

Drzewko dowodzenia jest moim zdaniem lepsze do oblężeń, niż bitw lądowych, ale mogę się mylić. W oblężeniu "Stań i walcz" pozwala łucznikom znacznie szybciej i celniej strzelać. Aura osłabia wroga. W normalnej bitwie trochę niebezpiecznie używać tej umiejętności.

Sareth4
05-06-2011, 11:15
No cóż , prócz tego , że może ma dużo pkt w walce wręcz to ja myślę , że Twój przeciwnik użył świt.

Jest kilka świt , losowo zdobytych w bitwie , które dają np. 10 do ataku wręcz dla awatara. Teraz dolicz sobie jeszcze taką co daje bodajże 5 do obrony , plus pkt z umiejętności i wszelkie umiejętności przegrupowania itd.
Jeśli jest tak jak było to awatar przeciwnika musiał miec nastawione wszystkie świty na awatara i punkty umiejętności również na niego.

gombrowitch
05-06-2011, 12:00
A Ty jak grasz?

Sareth4
05-06-2011, 12:06
Ja mam tylko po jednym punkcie do ataku i do obrony , płonące i gwiżdzące strzały , dodatkowe obrażenia od łuku ,ammo i 3 celności , a tak po za tym to 8 w dowodzeniu.

gombrowitch
05-06-2011, 13:14
Zresetowałem i dałem w walkę wręcz. Całkiem fajnie się tak gra.
Wygrałem dzisiaj oblężenie jako obrońca. Gość wysłał armię na mury, a zostawił generała-łucznika pod bramą... ^^ Szybki atak moim generałem i po sprawie.

Luuu
05-06-2011, 18:09
Świta świtą, ale w drzewku genka-wojaka masz "brak kary za włócznie", więc Twoi wlocznicy żadnej premii w starciu z nim nie mieli (zwykły atak wręcz jak przeciwko piechocie) nie mówiąc już, że genek wojak ma po ulepszeniach niezłą premie do szarży.

gombrowitch
05-06-2011, 18:56
I niezły atak wręcz. Mój z Banzai ma 30 ataku. Bez 27.

ManUtd
05-06-2011, 21:42
Ja też mam generała na walke wręcz i bardzo sobie to chwale. Po prostu mam taki styl gry, że używam każdej dostępnej jednostki, a po tych bonusach generał to bardzo skuteczna jednostka, szczególnie z brakiem kary przeciw włóczniom. Lubię patrzeć jak przeciwnik wysyła na mnie oddział yari z myślą że mi zabił gienka i musi się rozczarować :D

Amrod
05-06-2011, 22:03
Rozwój umiejętności walki jest na pewno dobrym kierunkiem, szczególnie, że wygrana w walce kawaleryjskiej determinuje dalszy bieg bitwy. Kiedyś pamiętam, że nawet zostawiałem, niby zapomniawszy, generała gdzieś na uboczu... a wtedy banzai i po kawalerii przeciwnika, ku jego zdziwieniu i lolowaniu. Fajna sprawa, zwłaszcza, jeżeli ma się bodaj legendarny dodatek w postaci jakiejś kapliczki, która znacznie zwiększa zasięg aury (w zasadzie nie widzę różnicy od tej po rozwinięciu umiejętności dowódczych). Chociaż ja początkowo idąc w walkę zmieniłem nastawienie na dowódcze, jednak nie na legendarny poziom, a przy wzięciu dodatkowych umiejętności jak zwiększenie morale generała (co myślę, że jest ważne, gdy generał nastawiony jest na dowództwo i praktycznie bez ulepszeń walki) oraz pancerza (czyli uodpornienie chociaż na tych średniego rodzaju generałów-łuczników).

Luuu
06-06-2011, 16:16
No i jeszcze wracając do pierwszego postu, nie ma sensu brać oczko w łuk, bez żadnych ulepszeń (to apropos tego "by coś robił prócz stania"), bo przy wielkości 30 gwardzistów to on sobie dużo nie postrzela przy bazowej celności. ^^

gombrowitch
06-06-2011, 16:43
Teraz mam walkę wręcz + zachęcanie. Zachęcanie działa razem z banzai, dając 33 ataku wręcz. :D
Jeszcze taka dziwna sprawa, że po resecie wcięło mi jakby jeden punkt, ale jak liczę, to niby się zgadza. 8,5 poziom - 17 punktów.

Shogunito
09-06-2011, 19:37
Ja tam mam wszystko w atak oprócz morale i w dowodzeniu przegrupowanie max i aura odporności na zmęczenie też na max. Takie rozłożenie punktów mi odpowiada i mój generał miażdży piechotę, kawalerię, włóczników, łuczników i wszystko inne (system też). Bardzo mi to ułatwiają 3 "osoby w świcie": +5 do szybkości awatara, +5 do premii szarży awatara i przedmiot legendarny +10 do ataku wręcz awatara. Jak to określili moi znajomi na Steam, mój generał to rzeźnik... W niejednej bitwie zabija najwięcej ludzi z całej mojej armii i są to zabójstwa 150 ludzi i więcej. Jeżeli ktoś to przeczyta to kozak, że mu się chciało.
Napisałem, dziękuje i pozdrawiam! :D

gombrowitch
09-06-2011, 20:12
U mnie też tak zabija. :P

A z tych przedmiotów mam tylko +5 do szybkości. No i wcześniej jakiś błąd musiałem mieć, bo miałem więcej punktów i większy atak. Albo coś osłabili. Generał wojownik jest na poziomie jednostek bohaterów. :P

Shogunito
10-06-2011, 23:03
Nie...on jest lepszy od bohaterów...Przed chwilą grałem kilka bitew. Goście brali bohaterów z kataną na 9 poziomie + generała na dowodzenie. Moi bohaterowie z kataną na 5 poziomie + generał na atak i zmiażdżyłem ich. Wymieniałem też co bitwę bohaterów z katanami na samurajów z no-dachi...miazga z wroga. Każda bitwa to było po prostu zwycięstwo. Potem gostki się pytały czy chcę do nich do klanu. Potem wbiłem do nich znowu i akurat trafiło się tak, że byłem w drużynie z jednym z nich. I napisał on mniej więcej coś takiego ( po angielsku): No to teraz wreszcie wygram. Oczywiście w świcie generała miałem te 3 "osoby", o których napisałem wcześniej.
Napisałem, kozak, pozdrawiam! :D

pretorian
11-06-2011, 12:36
Powiedzcie mi jedno. Co się dzieje jak zresetuję punkty awatara? Czy zaczynam od zera czy po prostu zebrane pkt mogę wydać ponownie?

Shogunito
11-06-2011, 12:43
Zebrane punkty wydajesz ponownie. :)

pretorian
16-06-2011, 10:18
Zmieniłem sobie awatara na szermieża i jest zdecydowanie lepiej (odnośnie mojej taktyki). Teraz mogę aktywnie działać gienkiem i wspierać moje oddziały na polu walki. Trzeba zbierać pkt dla mojego rodu :D

Sareth4
16-06-2011, 12:46
Zrobiłem to samo co pretorian ;) Obecnie mój generał w każdej bitwie stoi z piechotą w pierwszym szeregu i zabija od 100 do 150 ludzi :) Generalnie walkę wręcz mam opanowaną na full , teraz daje wszystko na dowodzenie na stań i walcz.

Luuu
19-06-2011, 00:18
Tja, a teraz tylko wysuwam dwie wyskilowane ekipy z rusznicami do przodu, dwie salwy- maks trzy skierowane na niego i swojego generała możesz poszukać wśród konających... W pierwszej setce rankingowych każdy gra na dowódcy. Po prostu jego umiejętności dowódcze są o wiele bardziej cenne niż te 150 trupów, które -być może - jest wstanie ubić.
Już dawno zmieniłem z wojaka. Owszem robi wrażenie jak rozwala wielkie gwardie rzucone na niego, ale co z tego? Jezeli gościu ze stań i walcz jest w stanie utrzymać największych mięczaków w szeregach do samego końca bitwy...

gombrowitch
19-06-2011, 07:00
Gorzej jak generał-wojak wpadnie na tego ze stań i walcz i zrobi mu jesień średniowiecza z dolnej części pleców. :P

Ciężko się używa tego stań i walcz, bo zawsze gościu może wysłać wielką gwardię + generała i cię nie ma. Tak samo mnisi łucznicy ze swoim zasięgiem mogą łatwo wystrzelać generała-dowódcę.

Maharbal
19-06-2011, 11:18
W pierwszej setce rankingowych każdy gra na dowódcy.

Ten cały ranking to jedno wielkie łajno. To śmiech na sali, że ktoś wychodzi z gry, minimalizując i wyłączając steama, a potem Tobie &@$#*#&* ranking zalicza porażkę. Tak samo goście którzy mają statystyki w rodzaju: 525/0 ... :roll: wcale tak pro nie grają, tylko wiedzą kiedy i jak można bezpiecznie wyjść z przegranej bitwy.
Po tym ostatnim patchu bitwy lądowe zaczynają coraz bardziej przypominać morze, gdzie na 14k jest tylko jeden sensowny skład floty. Niestety, należy stwierdzić, że na tą chwilę spam achigaru króluje, a pobić takiego spamera jest zwyczajnie trudno. Mnisi z naginatami zostali osłabieni w stopniu, który powoduje, że nie są warci swojej ceny (9-poziomowy oddział kosztuje z faktorią 1235). Według mnie jest po prostu żałosne, że ,,bydło" z pożyczonym mieczem na 8 poziomie ma więcej ataku od naginaciarzy na 9-tym...kosztuje pewnie jeszcze z 500 mniej (łącząc faktorię i chyba łagodnego mówcę ma się 15 % zniżki), nawalić tego w polską jednostkę miary* i jeszcze dołożyć sobie do tego 2 wielkie gwardie i jakąś jazdę za to, co zostało... :roll:

Co do dowódców faktycznie. Spamerzy z reguły stawiają takiego generała w ,,stań i walcz", osłaniając go jednocześnie kilkoma oddziałami bydła z yari. Coraz mniej natomiast widuję generałów-łuczników. Widocznie goście już zrozumieli, że dowódca z takimi cechami jest prawie bezwartościowy.

*http://demotywatory.pl/625230/Polska-jednostka-miary

gombrowitch
19-06-2011, 12:06
Co do tego ashigaru to racja. Dzisiaj tak przegrałem (ale minimalnie. Moi łucznicy i rusznikarze zdjęli mu generała na starcie :P). Samurajowie też jakoś słabiej zabijają, chociaż statystyki mają jakie mieli.

pretorian
20-06-2011, 12:48
Koledzy ale też nie ma co się użalać nad sobą lub grą tylko reagować w odpowiedni sposób. Jeśli widzimy niższą rangą zawodnika to jest większe prawdopodobieństwo, że pójdzie on na ilość a nie na jakość. Ja przynajmniej w takich przypadkach także wystawiam mniejszą ilość weteranów, którzy wspierają motłoch ;) Zauważyłem, że bardziej wyważona armia potrafi sobie poradzić z każdym przeciwnikiem... oczywiście umiejętności gracza też są bardzo ważne :D

Sareth4
20-06-2011, 18:37
Tja, a teraz tylko wysuwam dwie wyskilowane ekipy z rusznicami do przodu, dwie salwy- maks trzy skierowane na niego i swojego generała możesz poszukać wśród konających... W pierwszej setce rankingowych każdy gra na dowódcy. Po prostu jego umiejętności dowódcze są o wiele bardziej cenne niż te 150 trupów, które -być może - jest wstanie ubić.
Już dawno zmieniłem z wojaka. Owszem robi wrażenie jak rozwala wielkie gwardie rzucone na niego, ale co z tego? Jezeli gościu ze stań i walcz jest w stanie utrzymać największych mięczaków w szeregach do samego końca bitwy...


Jak napisałem mój generał stoi w pierwszym szeregu z piechotą , nie jest na koniu acz pomiędzy piechotą także doliczając własne rusznice i łuki wprzód trudno go będzie stracić od rusznic , a przynajmniej to jak zejdzie się gienkiem z konia i wpuści go w piechotę to wcale nie tak łatwo go potem wykryć jeśli gra się z dużą ilością piechoty.Pominę też aspekt iż mimo stań i walcz daje ogromne premie i zasięg tych premii , to generał walczący obok żołnierzy też daje duże plusy . Jak dla mnie najgorszą wadą stań i walcz jest brak możliwości ruchu a przede wszystkim szybkiego powrotu na konie.Dziś właśnie grałem z typem ze stań i walcz = wystarczył mój ukryty oddział lekkiej i było po generale....

Luuu
21-06-2011, 01:41
Dobrze, to ja teraz powiem: w trakcie fazy "stań i walcz" w miejsce stojącego generała ustawiam oddział ashigaru z yari który idealnie zasłania "kwadracik" generała i co?
Tak to sobie możemy gadać, problem polega na tym, że akurat nie koniecznie przeciwnik zrobi to co zrobił poprzedni. Wjechałeś lekką jazda na generała - no majstersztyk, a następnym razem gościu dostawi Ci yari albo swoja konnice i nie wjedziesz. Wiec z łaski swojej i mojej odpuśćmy sobie takie gadanie bo każda bitwa ma zazwyczaj inny przebieg i to co tu sie gada wcale nie musi mieć odzwierciedlenia w bitwie.
Aczkolwiek schodzący z konia generał - WOJOWNIK? no to akurat jest bardzo ciekawe...

Sareth4
21-06-2011, 07:19
Ano wojownik , same plusy ;) Stoi zawsze blisko swoich , przy takich umiejętnościach nie zdarzyło mi się żeby padł w walce , wspiera walczących.Swoja drogą dziwne , że generał który walczy obok swoich ramię ramię, nie daje takich premii co generał siedzący na krzesełku kawał od swojej armii. No ale wtedy nie byłoby już generałów dowódców.
Dodatkowym plusem jest , jak pisał Amrod to umiejętności generała w walce wręcz - sprawdzają się przy walce kawaleryjskiej - mój generał wczoraj po włączeniu mu Banzai , Przegrupowania i Zachęty wydymał wielką gwardię przeciwnika i wciąż miał 15 ludzi w oddziale.
Podsumowując nasze dywagacje jak powiedziałeś są bez sensu bo to wszystko zależy od przeciwnika , jaką zastosuje formację , skład armii etc.


PS: Lekką używam w ostateczności ( jeśli ją wgl mam ) zawsze po tym jak cała kawaleria przeciwnika padnie. ;)

Amrod
21-06-2011, 08:34
A co do tej zachęty, to nie wydaje się Wam, że im lepsza jednostka, tym mniejszy bonus z zachęty? Mając Katana Cav z elitarnym ulepszeniem walki wręcz (30pkt?), zachęta dała mu tylko +3 do walki wręcz. Wydaje mi się, że słabsza jednostka dostaje większy bonus.

gombrowitch
24-06-2011, 16:00
Mnie najbardziej wkurza spam rusznic.

Zaskroniec
12-07-2011, 11:56
Lepiej aby gwardia mojego awatara było dobra w łuku czy w mieczu?

OskarX
12-07-2011, 12:32
W dowodzeniu...

Zaskroniec
12-07-2011, 12:45
No to też ale w walce to w łuku czy w mieczu?

Amrod
12-07-2011, 12:59
Ścisła specjalizacja, rozdrabnianie się pomiędzy wszystko nic Ci nie da. Jeżeli wydasz większość punktów na dowodzenie to zostanie Ci około 5-6 na inne. Wtedy już zależy od Twoich predyspozycji. Najlepiej wydać resztę na osiągnięcie pancerza lub zwiększenie zdrowia.

Sareth4
12-07-2011, 13:56
Ja mam dowodzenie podciągniete tylko do stań i walcz , reszta jest na walke mieczem - i tym samym mam dobrego dowódce a także wojownika z banzai.

Zaskroniec
12-07-2011, 15:19
A mogę tak zrobić z łukiem?

Witia
12-07-2011, 17:15
Ja mam dowodzenie podciągniete tylko do stań i walcz , reszta jest na walke mieczem - i tym samym mam dobrego dowódce a także wojownika z banzai.
Według mnie, najgorsze możliwe rozwiązanie.

Skoro Twój bolek jest na stań w walcz, które daje bonusy, ale generalnie nie bierzesz generałem bezpośredniego udziału w walce, bo na piechotę to zbyt ryzykownie, to nie lepiej dać sobie wszystkie punkty w dowodzenie, żeby bonusy i kary dla wroga były większe ?

Albo walczysz, albo wspierasz. Nie mogę sobie wyobrazić generała stań i walcz z wpakowanymi umiejętnościami w walkę wręcz.

Amrod
12-07-2011, 17:32
W rzeczy samej. Z drugiej strony, jestem zawiedziony faktem, że podczas "Stań i walcz" awatar nie może strzelać z łuku.

Sareth4
12-07-2011, 18:15
Mnie sie wydaje właśnie świetnym rozwiązaniem Witia.

Ponieważ ,

1. W przypadku walki kawaleryjskiej , mój generał uderzając w walczące już jednostki , z banzai i zachęta ( co daje do moich statystyk już dosyć dobrych świetne premie ) robi wielką róznicę. Już nie raz tak ratowałem resztki swojej kawalerii , które potem latały na plecach i kosiły harcowników.
2.Jeśli piechota wroga przebije mi się jakimś cudem do generała to ma on na tyle dobre statystyki , że potrafi sobie z nimi poradzić. Wiadomo , że osłania się go ashi z yari - ale co to jest ? jak zostanie ostrzelane wpierw przez łuki to zostanie z niego połowa oddziału , wystarczy troszke katan i po robocie.
3.Jeśli przeciwnik nie ma kawalerii a jego piechota trzyma się tylko z powodu stań i walcz to po prostu wsiadam swoim generałem na konia i uderzam w generała.


Generalnie mój generał daje minus do morale , ma zwiększoną aure , ma odporność na zmęczenie ... jedyne czego nie ma to premii do morale dla całej armii. A tak chociażby w poprzedniej bitwie mój generał utrzymał ashi z mieczem do ostatnich 30 ludzi a przy okazji zabił 110 ludzi . Any questions ;) ?

Witia
12-07-2011, 18:40
Powinieneś zagrać z Rafim ;)

Chodzi mi o to, że generał z wpakowanymi po trochu tu i tam, będzie walczył słabiej od czystego na walkę, jak również wspierał słabiej od czystego na dowodzenie.

Wiesz, gadając na forum nie mogę dobitnie uzasadnić swojego zdania w tej kwestii ;) Po prostu z mojego doświadczenia wynika, że rozdrabnianie cech daje gorszy efekt od maksymalizacji jednego drzewka.

Amrod
12-07-2011, 18:51
To dajcie repki, gdzie widać, że takie a takie coś dobrze się sprawdza w takiej a w takiej sytuacji ;)

Sareth4
12-07-2011, 19:42
Generalnie to chyba wszystko zależy od sytuacji w bitwie. Raz mu generał ratuje sytuacje , raz ginie w głupi sposób , ale dalej myśle , że przynajmniej nie jest to najgorsze rozwiązanie.

Repki spróbuje zapisać jeśli zdarzy mi się jakaś bitwa , gdzie generał się wykaże.

Zaskroniec
15-07-2011, 10:59
Teraz się zastanawiam.Z jednej strony fajnie by było mieć generała który ostrzeliwuje z łuku.Załóżmy że idą na mnie samuraje z yari.Mój generał z gwardią postrzelał by trochę i osłabił by ich morale używając gwiżdżących strzał.Jednak jak samuraje by już podbiegli do generała no to by było nie ciekawie... Musiałbym trzymać jakomś jednostke w pobliżu żeby chroniła generała.Ale z drugiej strony taki generał-kozak który jest świetny w walce wręcz wycioł by w pień tych samurajów i na dokładkę poszedł by na ashigaru.Za to z trzeciej strony nawet tchórzliwi ashigaru mogliby zostać zachęceni przez generała i mógłbym całkiem odmienić bieg bitwy.I co ja mam wybrać?
PS.Szacunek dla tych którzy to wszystko przeczytali :mrgreen:

Sareth4
15-07-2011, 17:31
No akurat jak strzelisz gwiżdżącymi w przeciwnika to osłabisz wszystkie swoje jednostki , które stoją przed Tobą ...

Amrod
18-07-2011, 11:03
Nie wiem czy ktoś już to zauważył, ale w przypadku zdolności łuczniczych jest błąd w grze, który pozwala wydać 21 zamiast standardowych i stałych 20 punktów zdolności co daje nam odrobinę silniejszego awatara.

Sareth4
18-07-2011, 14:52
Po dyskusji jednak zmieniłem awatara na pełnego dowódce ;) Spisywał się dobrze , ale od kiedy stosuje lekko inną taktykę i nie wymaga to szybkiej interwencji dodatkowej kawalerii to się przekonałem - no i rzeczywiście spisuje się świetnie , choc dalej uważam , że dobry dowódca i dobry wojownik jest tak samo dobry jak świetny dowódca , lub świetny wojownik ;)

OskarX
18-07-2011, 15:28
Ale pełny dowódca bardziej opłacalny ;)

Amrod
18-07-2011, 17:17
Pełny? Niekoniecznie. Niektóre ulepszenia wydają się nic nie wnosić (nie działają). Na przykład frighten nearby troops. Odporność na zmęczenie podobnie, bo jednostki bardzo szybko regenerują swoje siły.

gombrowitch
18-07-2011, 20:00
A zwiększone morale armii? Bo bez tamtych chyba nie będzie można wziąć poprawy morale.

Zaskroniec
18-07-2011, 20:49
Jednak ja dałem punkty w łuk i na razie tak sobie się gra :( Poczekam jak sobię zwiększę celność bo mój generał prawie wogóle nie trafia :mrgreen:
EDIT:Dobra teraz gra się lepiej bo muj generał w końcu trafia.