PDA

Zobacz pełną wersję : Might & Magic: Heroes VI



voitek
28-06-2011, 09:45
http://www.gry-online.pl/Galeria/Gry12/690267421.jpg


Szósta część popularnej serii turowych strategii fantasy.
Might & Magic: Heroes VI to zgodnie z nazwą szósta odsłona najpopularniejszego cyklu turowych strategii fantasy. Tym razem za produkcję odpowiada Black Hole Games, studio które ma na koncie stworzenie m.in. Warhammer: Mark of Chaos.

Fabuła rozpoczyna się 400 lat przed wydarzeniami z piątej części i oferuje prawdziwie epicką opowieść. Pierwsze skrzypce grają w niej Anioły, które rozpoczynają spisek mający na celu rozniecenie na nowo dawno zapomnianej wojny, a pomóc ma im w tym zabity przed laty Archanioł. Ten legendarny generał powraca teraz za grobu, by szukać zemsty. Pod przykrywką przygotowań przed nadchodzącą inwazją Demonów, rozpoczyna on jednoczenie pod swym sztandarem mieszkańców Ashanu. Powstrzymać go mogą jedynie ludzie z dynastii Griffin. Jej członkowie to jednak niestety niezłe ziółka. Najstarsza z sióstr, Anastazja, zamordowała własnego ojca, króla Pawła, a gdy wykonano na niej karę śmierci, powróciła w postaci wampira. Teraz przewodzi hordom Nieumarłych, ostrzącym sobie zęby na obce terytoria. Jej brat bliźniak, Kiril sprzedał duszę diabłu i w jego imieniu dowodzi frakcją Inferno. Natomiast dziedzic tronu, książę Anton, dał się omamić Archaniołom i z ich błogosławieństwem prowadzi niebiańską krucjatę.

Might & Magic: Heroes VI tradycyjnie stanowi połączenie turowej strategii z elementami RPG. W czasie zabawy przychodzi nam zwiedzać ogromne mapy, zbierać tony surowców i budować nadzwyczajne miasta. Możemy rozwijać bohaterów, rekrutować jednostki i toczyć boje na pięknych mapach bitewnych. Gra oferuje ponadto sporą swobodę w odgrywaniu postaci dzięki wprowadzeniu systemu reputacji, który mocno wpływa na dalszy przebieg rozgrywki. Sporą atrakcją jest rozbudowany bestiariusz wypełniony po brzegi nowymi niebezpiecznymi potworami.

Rozgrywka toczy się w systemie turowym i jej podstawowe założenia przypominają te obecne w poprzedniej części. Nie obyło się jednak bez wielu ulepszeń i zmian. Zrezygnowano z osobnych ekranów miast na rzecz bezpośredniego zaprezentowania ich w całości na mapie. Dzięki temu jeden rzut oka wystarczy by ocenić jak rozwinięty jest dany gród. Ponadto, teraz po zdobyciu zamku przeciwnika możemy przekształcić go na miasto należące do naszej frakcji. Np. podbijając Niebo demonami, jednym kliknięciem zamienimy je w Inferno, by móc produkować sojusznicze jednostki i zyskać premie do obrony.

Wszystko to ukazane zostało za pomocą nowoczesnej grafiki 3D, a dodatkowym plusem jest rozbudowany aspekt społecznościowy, który umożliwia łatwą korespondencję i rywalizowanie z przyjaciółmi.

Gry-online.pl

DZISIAJ (28.06) OK. GODZINY 18 RUSZAJA ZAMKNIETE BETA-TESTY HEROES VI.


Beta zawiera trzy misje z trybu dla jednego gracza (Griffin Bane, The Emperor’s Will i The Fury and the Mire), a także czwartą mapę (Broken Alliance), którą można testować w trybie potyczki i gorących krzeseł.

Instrukcja
[spoiler:1naq93up]1. Na stronie internetowej http://www.mmh6.com/BETA (która zostanie uruchomiona 28.06) należy:

* zalogować się korzystając ze swojego konta w serwisie ubi.com

* wprowadzić kod aktywacyjny

* zaakceptować warunki umowy licencyjnej

* pobrać klienta z beta-wersją gry z sekcji Download

2. Po ściągnięciu klienta na dysk komputera trzeba:

* rozpakować pliki do wybranego katalogu

* uruchomić plik setup.exe i przeprowadzić procedurę instalacji gry

* uruchomić grę

* zalogować się na swoje konto w serwisie ubi.com

* ponownie wprowadzić kod aktywacyjny uprawniający do udziału w beta-testach[/spoiler:1naq93up]

Adamsky
28-06-2011, 12:20
Może Might & Magic: Heroes VII dorówna Heroes of Might and Magic III, bo jeśli chodzi o tą VI część to jest to wielce wątpliwe.

Samick
28-06-2011, 19:40
Nie chciałbym zostać powieszony za sianie defetyzmu, jednak kiedyś sobie to trzeba uświadomić: prawdziwa magia Herosów 3 to grafika! Tak, ta słaba jak na dzisiejsze czasy, dziwaczne, piskelowata i nie wiadomo co tam jeszcze wywołujące u wielu graczy reakcje alergiczne dwojakiego rodzaju:
1) Uzależnienie do obrzydzenia.
2) Uzależnienie do uwielbienia.
Objaw ten sam, nieustanne powtarzanie sobie: jeszcze tylko tura, jeszcze tylko bitwa, jeszcze tylko... .
W rezultacie uczuleni nie są wstanie wyleczyć się z Heroesów 3 do końca życia.... Nie będę zdziwiony, że szybciej umrą fani H3 od pierwszej gry (pierwszej w sensie sprzed ponad dekady) ze starości, niż gra śmiercią naturalną z braku graczy.

voitek
29-06-2011, 14:37
http://tvgry.pl/?ID=1769

Jesli ktos chce zobaczyc jak gra mniej wiecej wyglada

29-06-2011, 15:13
Część 3 była swoista i jedyna w swoim rodzaju, 4 była próbą dodania nowych rzeczy wykorzystująca starcie pomiędzy....w 3 części....Nie wyszło im, ale....
Z kolei 5 część, dzięki modom jest miodna, nie ma co narzekać, pobrać mody i pograć, dzięki Bogu za fanów- informatyków tej gry....Co do części 6- tej poczekałbym na ostateczna ocenę, tak jak miało to miejsce z moja ulubioną serią, dla mnie lepszą od herosów- Disciples, beta betą, trailer trailerem, a Disciples 3 mimo różnic do poprzedników spowodował u mnie, że miałem problem ze wstawaniem do pracy, mam nadzieję że tutaj może będzie podobnie, a jak nie, to zostaje stary dobry In The Wake of Gods :mrgreen:

Samick
29-06-2011, 20:31
a jak nie, to zostaje stary dobry In The Wake of Gods

Mimo tylu godzin z tym modem do dzisiaj nie ogarnąłem wszystkich jego detali. Zaczyna być to frustrujące. :P

29-06-2011, 22:31
a jak nie, to zostaje stary dobry In The Wake of Gods

Mimo tylu godzin z tym modem do dzisiaj nie ogarnąłem wszystkich jego detali. Zaczyna być to frustrujące. :P
Witaj w klubie :mrgreen: Najprawdopodobniej wersja angielska, na angielskiej grze chodzi bezawaryjne, bez takich dziwnych powiedzmy błędów...Ale to wiem z drugiej reki, ile w tym prawdy, trudno mi powiedzieć, czekam na 6- tą część i Disciples 2bis, z zachowanymi zasadami a tylko zmienioną grafiką.
Co do następnej odsłony herosów, robi to inna firma niż piątą część
Black Hole Games. a poprzednią robiła
Nival Interactive, więc wszystko może się zdarzyć....

voitek
30-06-2011, 12:00
Gra jest sliczna, gra sie fajnie. Jesli chodzi o mape to wrocili do III jakby. Jest w 3D ale nie obraca sie i bardzo dobrze, bo mnie to irytowalo w V, nie bylo widac wielu rzeczy. Ekrany miast to podobno ekrany zastepcze, ma byc lepiej. Walka klasycznie, ale efekty ladniejsze, ma sie rozumiec. Mnie gra sie bardzo podoba jak na razie.

Volomir
30-06-2011, 12:41
A ja jestem bardzo rozczarowany beta... I w mojej opinii gra okaze sie gigantyczna klapa. Od razu zaznaczam, ze w sumie trudno mi powiedziec dlaczego tak trudno mi sie w ta gre gralo.
Bo generanie na minus na pewno:
- brak heksow (ja tego nie rozmiem, heroes 3 byl genialna gra, czemu kazdy na sile chce rewolucjonizowac ja?)
- biedna mapa - tak se lazisz i lazisz, moze i ladnie wyglada ale prawie nic na niej nie ma, juz w tym wzgledzie heroes V byl blizej trojki:/
- trzy surowce - znowu jak pierwszy minus, te wszystkie surowce byly wazna czesca gry! rozbudowa glidii magow czy oszczedzanie na co lepsze stworki, po co to zmieniac?
- walka tez malo emocjonujaca, nudna generalnie
- to wszedobylskie ocieranie sie o mange:P dobra moze troche przesadzam ale jednak pojawia sie co mangowego
Nakobinowalem sie z beta i ostatecznie pogralem chyba godzine pod przymusem i bardzo mnie gra znudzila. Poprostu jest bardzo nudna:/ Totalny brak klimatu i wszedobylska nuda, do tego zmiany na sile i nie wiadomo po co.
Czy tak trudno przeniesc Heroes3 na bardziej dzisiejsza grafike? Dac nowe miasta? Nowe arefakty? Ulepszyc a nie zmienic? Heroes IV gorsze od 3, Heroes V gorsze od 3, Heroes IV gorsze od 3... Czy na prawde nie widac, ze gracze nie chca takich gier?

voitek
04-07-2011, 23:44
Czy tylko u mnie sa ciagle problemy przy wlaczaniu gry z sunchornizowaniem saveow? Jesli pomine synchronizacje nie moge w ogole wejsc w singleplayer bo wywala gre, sama synchornizacja trwa straszanie dlugo, czasem nawet nie dziala.

08-07-2011, 13:26
VolomirMoja ocena, jako sympatyka Herosów, a fana Disciples, ta część podzielić może los IV części, która jako gra nie była zła, ale jako kontynuacja serii była w swoich rozwiązaniach problematyczna...I dopiero teraz, w natłoku szajsowoturowego czegoś tam, na forach związanych z serią tej gry odzywają się głosy, że nie była taka zła....
voitekCo do technicznej sprawy, nie wiem, bo od strony sprzętowej to ta beta, to dla mnie tajemnica taka jak rynek stali na Marsie :D

Volomir
08-07-2011, 14:57
Moja ocena, jako sympatyka Herosów, a fana Disciples, ta część podzielić może los IV części, która jako gra nie była zła, ale jako kontynuacja serii była w swoich rozwiązaniach problematyczna...I dopiero teraz, w natłoku szajsowoturowego czegoś tam, na forach związanych z serią tej gry odzywają się głosy, że nie była taka zła....

Ja tam 4 lubilem;) Masz racje, ze jako kontynuacja byla problematyczna no ale pare rozwiazan miala fajnych! Chocby karawany, dylematy przy budowie zamków, udzial boahterow w bitwie itd. Mimo wszystko ja nadal pojac nie moge, dlaczego tworcy, na sile chca gre zmieniac, a nie ulepszac!
Jeszcze tak kilka moich przemyslen. Pogrywam sobie tak w ta jedna mapke i powiem, ze bardzo nie postarali sie z jednostkami, a dokladnie to z ich wygladem! Czesto jest tak, ze jednostka podstawowa i ulepszona stoja obok siebie i... No wlasnie, dopiero jak przeczytam nazwe, albo zobacze staty, to wiem ktora jest ktora! Straszne! Za czesto te wersje roznia sie nieznacznie odcieniem! Pomijam, ze grafika jest srednia (brak wygladzania), ale mysle, ze to sie zmieni w pelnej wersji. Nowy zamek fajny, ale brak Bastionu i tego zamku magow jest dla mnie przegieciem. Do tego brak ryczerzy smierci i wszystkich, klimatycznych smokow jest dla mnie niewybaczalny.
Mam tez do was pytanie. Na onecie pisali, ze wprowadzono 3 poziom jednostek. To prawda? Bo ja w becie nie uswiadczylem takiej opcji, a takze nigdzie indziej sie z taka informacja nie spotkalem.

Asuryan
09-07-2011, 17:52
Chocby karawany, dylematy przy budowie zamków, udzial boahterow w bitwie itd.
Według mnie tylko karawany były fajnym pomysłem. Dylematy przy budowie zamków nieco wkurzały, choć mogły jeszcze ujść w tłoku - za to udział bohaterów w bitwie, możliwość kombinowania armii bez bohaterów, lub z samych bohaterów - to jedno wielkie nieporozumienie. Na szczęście do następnej części przeniesiono z tych pomysłów tylko karawany.

Volomir
10-07-2011, 21:23
Dylematy przy budowie zamków nieco wkurzały, choć mogły jeszcze ujść w tłoku

Mi sie to podobalo, bo zamki mozna bylo dostosowac do swoich preferencji;) a niektore ciezkie dylematy byly "ciezkie" ;)


za to udział bohaterów w bitwie, możliwość kombinowania armii bez bohaterów, lub z samych bohaterów - to jedno wielkie nieporozumienie

Bo? Mi sie to bardzo podobało! Bohater dodawal nowej sily armii, trzeba bylo o niego dbac i generalnie bardzo mi to odpowiadalo! Zreszta w pewnym stopniu pojawilo sie to w WoG i tez sie dobrze sprawdzalo;)

Dragonit
10-07-2011, 23:44
Bohaterowie walczący byli akurat spoko, szczególnie, że przemieniali się przy odpowiednich kombinacjach umiejętności, nie pamiętam dokładnie, bo niewiele razy mi się to udało.
A jak z efektami czarów w 6?

voitek
03-08-2011, 11:32
http://www.gry-online.pl/S022.asp?ID=7612

exar
11-10-2011, 22:11
Premiera nowych hirołsów lada chwila więc pierwsze recenzje już powstają.
http://tvgry.pl/?ID=1979

Kot
14-10-2011, 08:17
Mi się ten Heroes 6 w ogóle nie podoba.Cukierkowy za bardzo jest..A i chinolskie klimaty dodali:/ wielki minus...

Heroes 3 był najlepszy,najlepsze sountracki i klimaty oraz fabuła.A w heroesie 4 to tylko sountracki mi się podobały,plus karawany i przemieszczanie armi bez bohatera:P

Lena
14-10-2011, 21:48
Ta recenzja wyjątkowo zniechęciła mnie do nowych Heroesów... Szczególnie wygląd miasta. Co to ma w ogóle być? Moja fanowska duma została urażona ;) A tak na poważnie, pełnoekranowe widoki miast, wchodzenie w poszczególne miejsca i charakterystyczna muzyka były niezastąpionym elementem. Szkoda też, że wprowadzono zarysy mangi. Można było dodać coś naprawdę mocnego, np jakąś zapomnianą, dziką rasę, albo starożytne plemię. Tak mamy niebieskie smoki i potworki.
Wracam więc do WOGa.

Asuryan
15-10-2011, 17:09
Bez szerokopasmowego łącza internetowego nie ma co kupować tej gry, nie będzie działać usługa Conflux - to tak jak by kupić Diablo II, a nie móc grać na battlenecie... :/

Kot
16-10-2011, 11:16
Wkładają tyle bezsensownych gratów do gry:P
Ja osobiście nie kupie sobie heroesa 6,szkoda kasy(zawsze walą 100 zł za gre)
a poza tym mój złom a raczej karta graficzna jest za słaba na to

Volomir
16-10-2011, 11:26
Nie kupie :mrgreen: Beta skutecznie mnie zniechecila... Szczegolnie plakac mi sie chce jak widze denny rozwoj bohatera, totalny brak klimatu i te smieszne kwadraciki na polu bitwy (HEKSY BYLY GENIALNE! CZEMU JE ZLIKWIDOWANO SIE PYTAM!?). Do tego dziwne miasta (konwersja WTF?!), nudna rozgrywka itd. W ogole dziwie sie, ze kolejne firmy nie widza finansowego potencjalu jaki drzemie w tej serii! Próbują na siłe rewolucjonizowac, nie bojmy sie tego powidziec, najlepsza gre jaka kiedykolwiek sie ukazala! Przeciez pic polega na tym, ze Heroes 3 byl idealny. Teraz wystarczy przeniesc go do 3D i wystylizowac na klimat trojki. W ten sposob stracili by w oczach krytykow, ale zyskali w oczach starych graczy i przyciagneliby nowych, mlodszych. Od biedy dodali by karawany, nowe artefakty, jakies nowe zamki i jazda!

Janek
19-10-2011, 21:13
IMO zmiany z surowcami i rozwojem bohatera miały na celu zbalansowanie multiplayera i nie są takie złe (wreszcie prawie że najważniejszym elementem rozgrywki nie jest to jakie czary się w gildii wylosują). Mniej jest też uber-jednostek typu wampiry w poprzednich częściach.
Natomiast jakoś wykonanie całości niestety nie poraża - lepiej mi się grało w King's Bounty / Wojownicza Księżniczka.

Kot
20-10-2011, 21:49
E tam multi...Gra jest przynajmniej ciekawsza:P
A w dzikich hordach to się troche z nieumarłymi nie postarali,Arantirem sobie armie wskreszałem gdy oblegałem Flamschrein(czy jakos tak)

Lena
31-10-2011, 19:56
Ok. Tydzień temu stałam się z ciekawości posiadaczką nowej części Heroesów. Z początku niektóre rzeczy mi nie pasowały. Przykład? Choćby opisywane już wcześniej miasto. Po pewnym czasie jednak idzie do tego przywyknąć. Wszystko jest uproszczone do granic możliwości. Ot przycisk rozbudowy, rekrutacji, tawerna... Plusem jest fakt, iż po rozbudowie, wygląd naszego miasta ulega zmianie. Kolejna ciekawostka (moim zdaniem bardzo przydatna). Opanowane miasto można przekształcić w swoje macierzyste, lub po prostu zniszczyć. Można więc grać spokojnie powiększając swą armię bez martwienia się o przymusową rozbudowę innej frakcji i kupowanie innych jednostek, aby utrzymać zamek.
Kolejną rzeczą, do której się przyzwyczajam, jest drzewko umiejętności. Nauczona trzema częściami Heroesów, po osiągnięciu poziomu, czekałam na pojawienie się znanego już okienka z dwoma umiejętnościami do wyboru. I co? No i niestety nic z tych rzeczy. Aby ulepszyć bohatera, trzeba poszukać w jego panelu opcji doskonalenia. Tutaj jest jednak spory plus. Mamy do wyboru cały szereg nowych umiejętności. Już nie na "chybił trafił" jak kiedyś. Ciekawostką jest wprowadzenie ścieżki łez i ścieżki krwi, które ściśle wpływają na umiejętności bohatera.
Spotkałam się w Internecie z krytyką zmniejszenia rodzajów surowców. Tutaj akurat stanę po stronie zwolenników. Jak często zdarzyło Wam się czekać po kilka tur na upragniony tygiel rtęci do rekrutacji Arcydiabła? Albo ile razy rozbudowa gildii magów kolidowała z rozbudową miasta lub kupowaniem jednostek? Tutaj problem się rozwiązuje.
Przed premierą, szczycono się wprowadzeniem nowej frakcji - Świątyni. Z pozoru jednostki wydawały się być rodem z mangi. Tymczasem mamy do czynienia z całkiem dobrą, efektowną drużyną. Z moich obserwacji, wizualnie bliżej jej do baśniowych stworów aniżeli do wspomnianych już tworów rodem ze wschodu. Szkoda, że nie powiedziano więcej o pozostałych miastach. Do tej pory miałam okazję grać Przystanią i Nekropolią. O ile w tej pierwszej, zaskakujących postaci nie ma (co nie znaczy, że nie wprowadzono nowych "potworków"), o tyle w Nekropolii jednostki są wizualnie na bardzo, bardzo dobrym poziomie. Szczególnie przypadła mi do gustu nowa odsłona Wampira. Co prawda w "Trójce" wzorowany był trafnie na horrorach z lat dwudziestych i na tym polegał czar, ale "Szóstka" świetnie nadrabia tą zmianę. Nie ma już ataku z pazurów - jest miecz. I to całkiem dobrze władany miecz. Zapomniano również o małozasięgowym Zombie. Na jego miejsce zaoferowano nam Ghule, które sprawnie i szybko poruszają się po polu bitwy. Pozostawiono jakże lubiane przeze mnie Licze/Arcylicze, których o ile dobrze pamiętam, w "Czwórce" nie było.
Ciekawym pomysłem jest możliwość transformacji Prządki Losu/Tkaczki Przeznaczenia, które teraz pełnią funkcję czempiona frakcji.
Z pewnością cieszy mnie jedno - oddzielenie Nekropolii od Inferno, które tak bluźnierczo scalono w części czwartej.
Póki co mam przyjemność przechodzić pierwszą po samouczku kampanię. Wykonana jest nadzwyczaj dobrze. Jest fabuła, jest syndrom następnej tury. Całość tworzy solidną historię. Pełną emocji, wyzwań i momentami żalu. Dialogi są wykonane na wysokim poziomie, co daje nam jeszcze większą przyjemność z gry.
Jedyne, czego mi brakuje, to kursor z konikiem stojącym na tylnych nogach w momencie, gdy podnosimy coś z mapy :) Ale nie jest źle.

Podsumowując. Nową część Heroesów obdarzam silnym 9/10

Asuryan
31-10-2011, 20:10
Mi brakuje przede wszystkim frakcji z piątki. A dokładniej Academy, Sylvan, Dungeon, i Fortress. Chodzą co prawda plotki o tym że Academy pojawi się w DLC. Nie podoba się mi także ograniczenie ilości surowców oraz przejęcia kopalni dopiero po tym, jak opanuje się fort lub miasto odpowiedzialne za strefę kontroli danego terenu. Podoba się mi za to rozwój bohatera, ścieżka krwi i łez, broń rodowa. Na szczęście porodziłem sobie w końcu z usługą Conflux - wystarczyła zmiana modemu na nowszy. Gra offline bowiem dostarcza niestety tylko połowę przyjemności, nawet gdy chodzi o single player, co też uważam za błąd.

Ogólnie oceniam tą część na 7/10, a w trybie offline tylko na 5/10.

Lena
31-10-2011, 21:10
Zastanawiam się czy z pozostałymi frakcjami nie będzie jak w przypadku "Piątki", gdzie poprzez chociażby "Dzikie Hordy", otrzymaliśmy kolejne miasto. Zapewne taki zabieg marketingowy.
Z kopalniami trochę racja - nie można już powoli wykańczać wroga, odcinając go od zasobów. Ach i zapomniałam o jednej rzeczy, której dziś uświadczyłam, a która bardzo mi się spodobała. Podróż łodzią nie zajmuje już tyle czasu. Można jednego dnia wsiąść na łódź, przepłynąć kawałek, wysiąść i jeszcze pochodzić po lądzie. Nie kojarzę, czy było tak w poprzedniej części, ale to naprawdę fajne ułatwienie.

Volomir
31-10-2011, 21:11
Przykład? Choćby opisywane już wcześniej miasto. Po pewnym czasie jednak idzie do tego przywyknąć. Wszystko jest uproszczone do granic możliwości. Ot przycisk rozbudowy, rekrutacji, tawerna... Plusem jest fakt, iż po rozbudowie, wygląd naszego miasta ulega zmianie.

Detal, ale irytujacy szczegolnie, ze wplywa negatywnie na klimat.



Opanowane miasto można przekształcić w swoje macierzyste, lub po prostu zniszczyć. Można więc grać spokojnie powiększając swą armię bez martwienia się o przymusową rozbudowę innej frakcji i kupowanie innych jednostek, aby utrzymać zamek.

Wypaczenie rozgrywki! I to jest niewybaczalne! W Herosach zawsze trzeba bylo sie natrudzic i zdobycie zamku, nawet posiadajac swietnie zaplecze finansowe, nie przynosilo ulgi. Ba! Trzeba bylo sie natrudzic, zeby je obronic, a czesto dbac przez parenascie kolejek, zanim odzyska sile i zacznie sie samo bronic. A teraz co? Wpadasz, wybijasz, przeksztalczasz i jest super:/ dzieki!


Kolejną rzeczą, do której się przyzwyczajam, jest drzewko umiejętności. Nauczona trzema częściami Heroesów, po osiągnięciu poziomu, czekałam na pojawienie się znanego już okienka z dwoma umiejętnościami do wyboru. I co? No i niestety nic z tych rzeczy. Aby ulepszyć bohatera, trzeba poszukać w jego panelu opcji doskonalenia. Tutaj jest jednak spory plus. Mamy do wyboru cały szereg nowych umiejętności. Już nie na "chybił trafił" jak kiedyś. Ciekawostką jest wprowadzenie ścieżki łez i ścieżki krwi, które ściśle wpływają na umiejętności bohatera.

Kolejny minus! Losowosc Heroesa byla ok, ale miala tak na prawde marginalny wplyw na rozgrywke, bo jak sie troche pokombinowalo, to spokojnie mozna bylo uzyskac bohaterem to co sie chciala (ewentualnie bez 1 góóóóóóra 2 umiejetnosci mniej przydatnych). Teraz te umiejetnosci sa jakies bez polotu, wszystkich bohaterow budowalem wedlug jednego schematu. Jednym slowem wielka nuda.


Spotkałam się w Internecie z krytyką zmniejszenia rodzajów surowców. Tutaj akurat stanę po stronie zwolenników. Jak często zdarzyło Wam się czekać po kilka tur na upragniony tygiel rtęci do rekrutacji Arcydiabła? Albo ile razy rozbudowa gildii magów kolidowała z rozbudową miasta lub kupowaniem jednostek? Tutaj problem się rozwiązuje.

Bogowie! Leno! To nie byl problem! To sprawialo, ze trzeba bylo kombinowac, ciulac dokonywac trudnych wyborow, szukac surowcow, wymieniac je i KOMBINOWAC! Teraz tego brak i to jest tragedia! Inna sprawa jest, ze budynki sa drogie, wiec szybka rozbudowa nawet z jednym surowcem nam nie grozi. No ale czy tylko o to chodzi?


Przed premierą, szczycono się wprowadzeniem nowej frakcji - Świątyni. Z pozoru jednostki wydawały się być rodem z mangi. Tymczasem mamy do czynienia z całkiem dobrą, efektowną drużyną. Z moich obserwacji, wizualnie bliżej jej do baśniowych stworów aniżeli do wspomnianych już tworów rodem ze wschodu.

Generalnie ten nowy zamek mnie ani nie ziebi ani nie parzy. Pare jednostek fajnych, pare mniej i tyle. Jendakze zamek ten ma wielki minus jak pozostale...


Do tej pory miałam okazję grać Przystanią i Nekropolią. O ile w tej pierwszej, zaskakujących postaci nie ma (co nie znaczy, że nie wprowadzono nowych "potworków"), o tyle w Nekropolii jednostki są wizualnie na bardzo, bardzo dobrym poziomie. Szczególnie przypadła mi do gustu nowa odsłona Wampira. Co prawda w "Trójce" wzorowany był trafnie na horrorach z lat dwudziestych i na tym polegał czar, ale "Szóstka" świetnie nadrabia tą zmianę. Nie ma już ataku z pazurów - jest miecz. I to całkiem dobrze władany miecz. Zapomniano również o małozasięgowym Zombie. Na jego miejsce zaoferowano nam Ghule, które sprawnie i szybko poruszają się po polu bitwy. Pozostawiono jakże lubiane przeze mnie Licze/Arcylicze, których o ile dobrze pamiętam, w "Czwórce" nie było.

Jednostki sa strasznie bezplciowe! Malo charakterystyczne, nudne i zle wykonane. Do tego czesto mam problem z rozpoznaniem, ktora wersja to ta ulepszona:/ Najczesciej sa tylko przemalowane! Przytoczone wampiry wygladaja jak hmm... nie wiem jak co:/ Jakby nie byly podpisane to bym nie wiedzial ze to wampiry. Gdzie im do tych z 3, albo nawet swietnych, humorystycznych z 4? Tragedia, pospolitosci i zero wyobrazni.

Zeby nie bylo, nie jestem fanatykiem 3! Gralem we wszystkie czesci, sporo czasu poswiecilem z 1&2, 3 uwazam za jedna z najlepszych gier tak w ogole. Z drugiej strony swietnie bawilem sie takze z 4! No i co pewien czas wracam do nienajgorszej 5! Ale to co zaserwowali nam w 6 to po prostu jest smieszne! Mam wrazenie ze to porstacka gra na konsole, uproszczona do bólu, zeby amerykanski nastolatek, czasem sie nie pogóbil na ekranie:/ Policzek w twarz dla sredniowymagajacego odbiorcy.
I tak:
heroes 8/10
heroes 2 9/10
heroes 3 11/10
heroes 4 7.5/10
heroes 5 7/10
heroes 6 5/10
Powiem jeszcze jedno, boli mnie, ze tak slaba gra jest sygnowana marka Heroesów:( szczegolnie, ze z z ta zacna seria ma bardzo malo wspolnego.

Asuryan
31-10-2011, 21:17
Wypaczenie rozgrywki! I to jest niewybaczalne! W Herosach zawsze trzeba bylo sie natrudzic i zdobycie zamku, nawet posiadajac swietnie zaplecze finansowe, nie przynosilo ulgi. Ba! Trzeba bylo sie natrudzic, zeby je obronic, a czesto dbac przez parenascie kolejek, zanim odzyska sile i zacznie sie samo bronic. A teraz co? Wpadasz, wybijasz, przeksztalczasz i jest super:/ dzieki!

Dokładnie, tym bardziej że w 6 można w jednym zamku wykupić siły z wszystkich posiadanych włości... Tak bez czekania na karawany - jakimiś magicznymi ukrytymi teleportami :/ Rozgrywka przez takie uproszczenia tylko cierpi...

Lena
31-10-2011, 21:39
Malo charakterystyczne, nudne i zle wykonane. Do tego czesto mam problem z rozpoznaniem, ktora wersja to ta ulepszona:/

To akurat kulało we wszystkich częściach. Gdyby nie widok jednostek w slotach, nie dostrzegłbyś wielkich różnic na polu bitwy.

Wypaczenie rozgrywki! I to jest niewybaczalne! W Herosach zawsze trzeba bylo sie natrudzic i zdobycie zamku, nawet posiadajac swietnie zaplecze finansowe, nie przynosilo ulgi. Ba! Trzeba bylo sie natrudzic, zeby je obronic, a czesto dbac przez parenascie kolejek, zanim odzyska sile i zacznie sie samo bronic. A teraz co? Wpadasz, wybijasz, przeksztalczasz i jest super:/ dzieki!

Nadal można tak robić - przekształcanie miasta nie jest przymusowe. Moim zdaniem możliwość przebudowy jest mądrą możliwością. Dlaczego jako potężny bohater/władca nie umielibyśmy tego robić?


Detal, ale irytujacy szczegolnie, ze wplywa negatywnie na klimat

Trochę konserwatywne podejście z tym klimatem :) Wolę taki uproszczony widok niż ten, który zaserwowali nam w piątej części.
Prawda jest taka, że twórcy próbują odrobinę odmienić grę. Gdyby tego nie robili, zarzucano by im wtórność, a gdy to robią, krytykuje się ich za innowacje.
Z tego co pamiętam, "czwórka" była bardzo potępiana po premierze ze względu na wprowadzone zmiany. Czas pokazał, że w kolejnych częściach znów było inaczej. Jestem więc skłonna powiedzieć, że VII będzie cechowała się kolejnymi przemianami. Może nawet wróci tradycyjny widok miasta?

Zdaję sobie jednak sprawę, że od nowych Heroesów mogę wymagać mniej niż Wy. Z prostego faktu - gram dla zabicia czasu, hedonistycznej rozrywki i ta prostota mi na rękę. Z czasem zaczęłam woleć pykanie na mapce od kombinowania (od którego nie stroniłam grając ze znajomymi w Heroesów 3 w latach ich świetności). W ogóle nie przepadam za strategiami w czystej postaci. Zwyczajnie, po "babsku" nudzi mnie to. Dlatego chętniej sięgam po "Wiedźmina", który oferuje innego rodzaju rozgrywkę i humor.
Myślę, że problemem stało się to, że Heroesi z biegiem czasu odeszli od tradycyjnej formuły i bardziej skłonili się ku nowemu nurtowi gier, co tu dużo mówić, przeznaczonych dla innego pokolenia. Dlatego jest bardziej kolorowo, prosto. Obawiam się, że wychowaliśmy się na innych grach. A coraz nowsze ich wydania pod presją nowinek i rozszerzania wymagań sprzętowych stają się tym, czym się stają.
Tak po cichu mogę się przyznać, że zrobiło mi się przykro widząc screeny z trzeciej części gry Max Payne. Jako konserwatywna fanka oczekiwałabym osadzenia jej w grafice, klimacie i wszystkim innym, rodem z "dwójki". No, ale czas już przywyknąć, że wszystko się zmienia...

Volomir
31-10-2011, 22:39
To akurat kulało we wszystkich częściach. Gdyby nie widok jednostek w slotach, nie dostrzegłbyś wielkich różnic na polu bitwy.

W 3 nie bylo z tym problemu, w 5 bylo róznie, ale i tak lepiej niż teraz.


Nadal można tak robić - przekształcanie miasta nie jest przymusowe. Moim zdaniem możliwość przebudowy jest mądrą możliwością. Dlaczego jako potężny bohater/władca nie umielibyśmy tego robić?

Ale tworcy daja taka mozliwosc. Komp z niej korzysta, grasz z graczem to zaryzykujesz porazke graniem bez przeksztalcenia? To glupie, poza tym nie powinnismy patrzec przez pryzmat "bycia wladca". Na tej zasadzie to ja moge powiedziec, ze w rzeczywistosci, trudno bylo krzyzowca przeksztalcic muzulmanskie miasto w chrzescijanskie, a co dopiero Nekropolie w cos normalnego?


Trochę konserwatywne podejście z tym klimatem Wolę taki uproszczony widok niż ten, który zaserwowali nam w piątej części.

Widok w piatej czesci byl zly, to fakt, ale mimo wszystko klimat jest wazny. Trudno go jednak wymagac od ludzi kotrzy psuja kazdy aspekt gry.


Prawda jest taka, że twórcy próbują odrobinę odmienić grę. Gdyby tego nie robili, zarzucano by im wtórność, a gdy to robią, krytykuje się ich za innowacje.
Z tego co pamiętam, "czwórka" była bardzo potępiana po premierze ze względu na wprowadzone zmiany. Czas pokazał, że w kolejnych częściach znów było inaczej. Jestem więc skłonna powiedzieć, że VII będzie cechowała się kolejnymi przemianami. Może nawet wróci tradycyjny widok miasta?

Nie, nie, nie:P oni wprowadzaja zmian. Oni upraszczaja gre! Cofaja ja! Gracz nie musi kombinowac! Dba tylko o eksploracje i o to zeby amria miala swieze miesko i tyle. Zero podchodow, strategii itd. Prosta, konsolowa gra na godzinke, dwa razy w tygodniu.
Mnie osobiscie zmiany w 4 sie podobaly. Wybor miedzy budnykami, karawany, walczacy bohater to bylo ok. Brak ulepszen i pare innych rzeczy to bylo cofniecie sie. W ogole mam wrazenie, ze seria rozwijala sie do 3 czesci, a potem wszystko bylo albo gorsze, albo prostsze albo ubozsze...


Zdaję sobie jednak sprawę, że od nowych Heroesów mogę wymagać mniej niż Wy. Z prostego faktu - gram dla zabicia czasu, hedonistycznej rozrywki i ta prostota mi na rękę. Z czasem zaczęłam woleć pykanie na mapce od kombinowania (od którego nie stroniłam grając ze znajomymi w Heroesów 3 w latach ich świetności). W ogóle nie przepadam za strategiami w czystej postaci. Zwyczajnie, po "babsku" nudzi mnie to.

Ja nigdy nie bylem wielkim strategiem herosów. Nie gralem na najwyzszych poziomiach trudnosci, nie stosowalem dziwnych taktyk i trickow z ligi mistrzow. Gralem kiedys czesto, potem od czasu do czasu ale zawsze bawilem sie swietnie! Teraz dostaje gre, do ktorej nie mam sil usiasc! Gralem w bete i bylo srednio, gralem w pelna i nadal jest zle. Nic mnie nie ciagnie do tego.


Myślę, że problemem stało się to, że Heroesi z biegiem czasu odeszli od tradycyjnej formuły i bardziej skłonili się ku nowemu nurtowi gier, co tu dużo mówić, przeznaczonych dla innego pokolenia. Dlatego jest bardziej kolorowo, prosto. Obawiam się, że wychowaliśmy się na innych grach. A coraz nowsze ich wydania pod presją nowinek i rozszerzania wymagań sprzętowych stają się tym, czym się stają.

to fakt, tak bylo z DA2, z Herosami i z wiekszoscia wielkich serii, ale to nie znaczy, ze nie mamy prawa wymagac czegos innego;) Az strach pomyslec co bedzie w VII! Zabiora mozliwosc budowy? Po co meczyc gracza decyzja o budowaniu. A moze umiejetnosci to zbedny bajer? Niech nabijaja levele i umiejetnosci same beda rosnac? A moze poprostu zrezygnuja w ogole z zamkow? Bedziemy miec kase i za nia kupimy se to co bedziemy chcieli i tyle? Tego sie martwie. Spoko, jakby uznali, ze to nie sa Herosi number six. Wtedy spokojnie zlalbym gre i wrzucil do kosza dla cienkich tytulow. Ale oni wyciskaja ostatnie soki z wielkiej serii gier! I za to naleza im sie lata ciezkich robot w kamieniolomach!

Lena
31-10-2011, 23:11
o fakt, tak bylo z DA2, z Herosami i z wiekszoscia wielkich serii, ale to nie znaczy, ze nie mamy prawa wymagac czegos innego;)

Mamy prawo, ale obawiam się, że tego typu prośby coraz rzadziej są wysłuchiwane. Może przez zmianę ekipy twórców, może przez wymagania osób finansujących projekt.

Asuryan
01-11-2011, 07:50
Raczej przez zmianę popytu na rynku. Mi jak dotąd podobała się trójka i piątka. W szóstce praktycznie podoba się mi tylko rozwój bohatera, od czwórki mnie odrzuca całkowicie. Skoro podobają się mi nieparzyste numery serii, to może siódemka spełni moje oczekiwania.

fenr1r
01-11-2011, 18:51
Aby ulepszyć bohatera, trzeba poszukać w jego panelu opcji doskonalenia. Tutaj jest jednak spory plus. Mamy do wyboru cały szereg nowych umiejętności. Już nie na "chybił trafił" jak kiedyś. Ciekawostką jest wprowadzenie ścieżki łez i ścieżki krwi, które ściśle wpływają na umiejętności bohatera.

Pozbyli się jednego z najbardziej charakterystycznych elementów serii. Pewna losowość sprawiała, że rozgrywka mogła być nieprzewidywalna. W VI jest tylko kwestią czasu znalezienie idealnego schematu rozwoju i kolejności przydzielania punktów. W V zaprezentowano system, który okazał się chyba najciekawszym elementem gry. Był bardzo rozbudowany i dawał możliwość tworzenia wielu strategii (koniecznie z fanowskim skillwheel). W dodatku niektóre umiejętności w odpowiednich warunkach robiły z naszego herosa na prawdę groźnego dowódce. Dawał to bardzo dużo satysfakcji z rozwoju. W nowej odsłonie niestety już tak nie czuć potęgi dobrze rozwiniętego bohatera.


Spotkałam się w Internecie z krytyką zmniejszenia rodzajów surowców. Tutaj akurat stanę po stronie zwolenników. Jak często zdarzyło Wam się czekać po kilka tur na upragniony tygiel rtęci do rekrutacji Arcydiabła? Albo ile razy rozbudowa gildii magów kolidowała z rozbudową miasta lub kupowaniem jednostek? Tutaj problem się rozwiązuje.

Na tym powinna polegać gra strategiczna, że podejmuje się strategiczne decyzje. Lepiej skupić się na ekonomii, czy rekrutacji jednostek, a może lepiej iść w stronę magii? Wszystko zależy od naszego stylu gry i sytuacji na mapie. Niestety element strategiczny w nowej odsłonie został bardzo okrojony.


o tyle w Nekropolii jednostki są wizualnie na bardzo, bardzo dobrym poziomie. Szczególnie przypadła mi do gustu nowa odsłona Wampira. Co prawda w "Trójce" wzorowany był trafnie na horrorach z lat dwudziestych i na tym polegał czar, ale "Szóstka" świetnie nadrabia tą zmianę. Nie ma już ataku z pazurów - jest miecz. I to całkiem dobrze władany miecz. Zapomniano również o małozasięgowym Zombie. Na jego miejsce zaoferowano nam Ghule, które sprawnie i szybko poruszają się po polu bitwy. Pozostawiono jakże lubiane przeze mnie Licze/Arcylicze, których o ile dobrze pamiętam, w "Czwórce" nie było.

Wampir z mieczem to akurat pomysł z V, w której zresztą licz wyglądał dużo lepiej. I co to niby za laska co się zmienia w pająka? Jakby nie mogli przywrócić starego dobrego (i potężnego) rycerza śmierci.

Necro to już nie ta sama frakcja. Zamek na mapie wygląda bardziej jak ten z uniwersum Warhammera, niż znana z wcześniejszych odsłon nekropolia. Po za tym nekromancja to jakiś żart! Możemy leczyć poległe na polu bitwy jednostki. Wspaniale, tylko czym to się różni od zwykłego leczenia? Niestety, ale nekromancja w takiej postaci odbiera cały klimat rozgrywki tym zamkiem. Już nie stworzymy potężnej armii wskrzeszając pokonanych wrogów.:(


Mi brakuje przede wszystkim frakcji z piątki. A dokładniej Academy, Sylvan, Dungeon, i Fortress.

Dokładnie! Jak można było pominąć Dungeon, który za sprawą V został wyniesiony na nowy poziom zajebistości. Co może być lepszego od mrocznych elfek w obcisłych wdziankach, minotaurów, czarnego smoka i uwaga, najbardziej wypasionej jednostki całej serii: kolesia z lancą ujeżdżającego opancerzonego raptora!


Jednostki sa strasznie bezplciowe! Malo charakterystyczne, nudne i zle wykonane. Do tego czesto mam problem z rozpoznaniem, ktora wersja to ta ulepszona:/ Najczesciej sa tylko przemalowane!

Pod tym podpisuje się oburącz. Spora cześć stworków po ulepszeniu ma tylko podmienione tekstury. W poprzednich częściach wraz z ulepszeniem, zmieniał się także model (choć często były to zmiany niewielkie). w VI chyba deweloperom zabrakło czasu na dopracowanie tego elementu.

Jak zobaczyłem to plujące flaki to odechciało mi się gry inferno. Rzygać mi się chce jak widzę tą jednostkę. Gdzie do cholery jest diabeł?! Kiedyś to byłtaki fajny zamek...


Gdzie im do tych z 3, albo nawet swietnych, humorystycznych z 4? Tragedia, pospolitosci i zero wyobrazni.

Wampir z IV to faktycznie żart, szkoda, że nieśmieszny.


Widok w piatej czesci byl zly, to fakt, ale mimo wszystko klimat jest wazny. Trudno go jednak wymagac od ludzi kotrzy psuja kazdy aspekt gry.

Widok w V nie był zły, wręcz przeciwnie. Chociaż ten z III ma faktycznie swój niezaprzeczalny klimat.


Mnie osobiscie zmiany w 4 sie podobaly. Wybor miedzy budnykami, karawany, walczacy bohater to bylo ok.

Z tego wszystkiego dobre były tylko karawany. Walczący bohater psuł całkowicie rozgrywkę. Wystarczyło załadować do armii kilku lepiej rozwiniętych i nie potrzeba żadnych innych jednostek, tylko napoje na nieśmiertelność. W V znacznie lepiej rozwiązano pomysł udziału bohatera w walce. Wybór pomiędzy budynkami też nie przypadł mi do gustu. Dużo ciekawszy jest wybór pomiędzy ulepszeniami jednostek w V, zresztą chyba zapożyczony z WOGa.


Ja nigdy nie bylem wielkim strategiem herosów. Nie gralem na najwyzszych poziomiach trudnosci, nie stosowalem dziwnych taktyk i trickow z ligi mistrzow. Gralem kiedys czesto, potem od czasu do czasu ale zawsze bawilem sie swietnie! Teraz dostaje gre, do ktorej nie mam sil usiasc! Gralem w bete i bylo srednio, gralem w pelna i nadal jest zle. Nic mnie nie ciagnie do tego.

Dobre w Herosach było to (podobnie jak w cywilizacji), że z gra na niższych poziomach trudności nadawała się dla każdego, ale równocześnie była na tyle złożona, że na wyższych poziomach stanowiła duże wyzwanie dla wyjadaczy, którzy znali na pamięć wszystkie statystyki jednostek.

Volomir
01-11-2011, 19:23
Dobre w Herosach było to (podobnie jak w cywilizacji), że z gra na niższych poziomach trudności nadawała się dla każdego, ale równocześnie była na tyle złożona, że na wyższych poziomach stanowiła duże wyzwanie dla wyjadaczy, którzy znali na pamięć wszystkie statystyki jednostek.

Bo Heroes (jak i min. Warcraft) jest prosty zeby grac, ale trudny zeby grac dobrze;)

Kot
02-11-2011, 19:20
A mnie te nowe rzeczy w 6 zniechęciły,szczególnie ta "świątynia":P
mangowe miasto...a nie pomyśleli o tym co się z nimi stali w 5?Bo historia 6 opowiada co było przez 5..Oczywiście wiem że może być opcja że wygineli(lub coś innego) ale nie sądze abyśmy spotkali się z tym w kampani..Na dodatek jest tyle ras...No dobra,może to jest lepsze niż te wcisnięcie zamków złych ze złych jak w 4 itp,ale ja nadal uważam że jest za mało frakcji

Reszte później dopisze

Samick
02-11-2011, 20:38
Kolejna ciekawostka (moim zdaniem bardzo przydatna). Opanowane miasto można przekształcić w swoje macierzyste, lub po prostu zniszczyć. Można więc grać spokojnie powiększając swą armię bez martwienia się o przymusową rozbudowę innej frakcji i kupowanie innych jednostek, aby utrzymać zamek.

Ciekawostka, która istnieje w WoG od dłuższego czasu.



Kolejną rzeczą, do której się przyzwyczajam, jest drzewko umiejętności. Nauczona trzema częściami Heroesów, po osiągnięciu poziomu, czekałam na pojawienie się znanego już okienka z dwoma umiejętnościami do wyboru. I co? No i niestety nic z tych rzeczy. Aby ulepszyć bohatera, trzeba poszukać w jego panelu opcji doskonalenia. Tutaj jest jednak spory plus. Mamy do wyboru cały szereg nowych umiejętności. Już nie na "chybił trafił" jak kiedyś. Ciekawostką jest wprowadzenie ścieżki łez i ścieżki krwi, które ściśle wpływają na umiejętności bohatera.
Spotkałam się w Internecie z krytyką zmniejszenia rodzajów surowców. Tutaj akurat stanę po stronie zwolenników. Jak często zdarzyło Wam się czekać po kilka tur na upragniony tygiel rtęci do rekrutacji Arcydiabła? Albo ile razy rozbudowa gildii magów kolidowała z rozbudową miasta lub kupowaniem jednostek? Tutaj problem się rozwiązuje.

Losowość przy umiejętnościach bohatera uniemożliwia stworzenie bohatera idealnego pod siebie. Czekanie na rtęć by rekrutować Arcydiabła czy problemy z rozbudową... Więcej kombinacji, więcej rozrywki, większe możliwości załatwienia przeciwnika już na starcie. W ten sposób wypadła jedna z mniej miłych acz skutecznych strategii.



Szczególnie przypadła mi do gustu nowa odsłona Wampira. Co prawda w "Trójce" wzorowany był trafnie na horrorach z lat dwudziestych i na tym polegał czar, ale "Szóstka" świetnie nadrabia tą zmianę. Nie ma już ataku z pazurów - jest miecz. I to całkiem dobrze władany miecz.

W piątce również wampiry ganiały z mieczem.

Po wersji beta nie jestem zachwycony. Rozwój postaci przypomina ... ten z Shoguna 2, a taki rozwój nie odpowiada mi. Bardziej wyrównany tryb multiplayer, niech im będzie, co nie zmienia faktu że sprowadzili przez surowce rozgrywkę na niższy poziom. Magia... Niekiedy motorem napędowym podbojów było zdobycie dostępu do gildii magów innego miasta. Teraz traci to sens...