PDA

Zobacz pełną wersję : Ciuchy



Adamsky
30-06-2011, 21:08
Może warto porozmawiać o garderobie?
W takim razie zacznę:
Aktualnie poszukuję koszul sportowych. O ile z koszulami wizytowymi nie ma kłopotu, to trudno trafić na porządne (100% bawełna), jednokolorowe, z długim rękawem (z dwoma kieszeniami, ewentualnie pagonami). Zdecydowana większość jest w lalusiowatych kratach/pasach i w dodatku kolorach różowawo-seledynowych, które przypominają styl noszenia się z tego linka: http://www.youtube.com/watch?v=SOZLoWu4 ... re=related (http://www.youtube.com/watch?v=SOZLoWu4BHM&feature=related)

Znacie może coś godnego uwagi? Ostatnio zaciekawiły mnie koszule Levis'a:
http://www.jeans.pl/product_info.php?pr ... tern-shirt (http://www.jeans.pl/product_info.php?product=levis-core-western-shirt-dry-stock&category=meskie_koszule_levis-core-western-shirt)
Marka znana ze swoich dżinsów, tylko czy w koszulach jest równie wiarygodna? Płacić 200 zł za koszulę to zbójecka cena (na zachodzie za tą cenę ma się koszule kilkukrotnie lepiej wykonane, z egipskiej bawełny).
I zastanawiam się, czy jednak ubieranie górnych partii ciała coś z Levis'a, skoro dżinsy ma się z niego, nie jest jednak zbytnim obciachem i lepiej celować w koszule nie zawierające w sobie denimu.

Gdzie wy się zaopatrujecie w porządne koszule?
Dla chętnych:
Wólczanka wyszła z 50% wyprzedażą swojego asortymentu. Za normalną cenę ich koszul nie opłaca się kupować (ponad 300 zł to zdzierstwo), ale zawsze można trafić na jakąś perełkę za max. 150 zł., co już jako-tako się prezentuje (czekam na obniżkę do 75%).
Dla szczęśliwców, którzy mają odpowiedni rozmiar kołnierzyka/wzrost poleciłbym np. ten model:
http://wolczanka.com.pl/product-pol-147 ... uziki.html (http://wolczanka.com.pl/product-pol-1477-Koszula-Lambert-granatowa-z-mankietami-na-guziki.html)
Jako jeden z kilku robi wrażenie. Pozostałe to jakaś parodia.

Pampa
02-07-2011, 20:40
Tak Wólczanka to dobra firma, sam posiadam kilka ich koszul, ładny fason i wygodne ;) no i sie trzymają.

Adamsky
22-07-2011, 07:38
Tak Wólczanka to dobra firma
Jeśli chodzi o koszule, to jakościowo dobrze wypada marka Lambert (niektóre są z egipskiej bawełny). Nie każda koszula Wólczanka/Lambert jest dobra jakościowo (bardzo dobrych nie ma wcale, można je policzyć na palcach jednej ręki u mańkuta). Poza tym jeśli chodzi o wzory koszul to są one bardzo ograniczone i niezbyt modne, nic dziwnego że robią wyprzedaż kolekcji.
Attenzione! Od wczoraj wyprzedaż sięga 70%, co już jakoś wygląda (aczkolwiek strony nie zaaktualizowali). Jeżeli ktoś chce wejść w posiadanie rzeczy na uroczyste okazje, a nie ma zamiaru kupować za granicą (gdzie rzeczy są kilkukrotnie lepsze materiałowo i wykończeniowo, za cenę podobną jak w czasie promocji w Wólczance), to ma okazję przejrzeć jej asortyment nie doznając przy tym palpitacji serca.

glaca
22-07-2011, 11:17
tylko lumpexy.
wszystko firmowe i za grosze ;]
ostatnio cały komplet- bluza puma, spodenki asics, koszulki vans, adidas i oficjalne polówki west hamu :)
w sumie tylko butów (ciężko o rozmiar 45), skarpetek i bielizny tam nie kupuję ;]
ogólnie jak ktoś chce się dobrze i ekologicznie ubrać to polecam :D

MateuszKL
22-07-2011, 12:20
W zasadzie większość moich ubrań zostało kupionych ze względu na cenę. Prawie wszystkie moje koszulki po przecenie za 10 złotych w pull &bearze. Z rzeczy stylowych, to szukam w Internecie, można znaleźć niezłe perełki, np. bluza fubu za 8 złotych. 8-)

Aquila
22-07-2011, 19:26
ja gustuje w stylu casual, a na wyjazd w Polskę po prostu na dresowo, bo wiadomo ze w jeansach moze byc nie wygodnie :P . i musze powiedziec, ze w zyciu nie bylem w lumpeksie i nie mam zamiaru, a jak slucham ze ktos tam buty kupuje, no to wymiękam :lol:


do wszelakiej mody nie przywiązuję wagi, nie bede przeciez chodzil w rureczkach, kapelusiku i arafatce, bo ktos tak powiedzial i wymyslil, to smieszne.

heh, a za koszulami z dlugim rekawem nie przepadam, wiekszosc z krotkim, takze nie pomoge :)

Lena
22-07-2011, 20:30
Jako swoisty rodzynek, również się wypowiem :)
Ubrania kupuję w sieciówkach. Większość mam z H&M, New Yorkera, Zary, a ostatnio spodobały mi się ubrania z Mohito. Generalnie rzecz biorąc ma być elegancko, ładnie i dobrze jakościowo :) Bardzo nie lubię, gdy ubrania po praniu tracą fason czy kolor. Wolę wydać na coś więcej, ale mieć to dłużej. Patrząc jednak na fakt, iż wczoraj przenosząc się do nowej szafy, zobaczyłam ilość wieszaków, uznałam, że przez najbliższe pół roku nie kupię żadnego ubrania. Takie też mam postanowienie. Teraz inwestuję w dobre, trwałe perfumy. Tym razem padło na Chanel :)

Marat
22-07-2011, 22:10
ogólnie jak ktoś chce się dobrze i ekologicznie ubrać to polecam

Polecam liście, najlepiej zbierane na jesień, żeby było bardziej ekologicznie 8-)

glaca
23-07-2011, 10:47
hehe. wiesz, że ubrania z lumpeksów vs. ubrania z tzw. sieciówek zawsze te pierwsze wygrywają w każdej konkurencji? Po prostu jak z każdym produktem na strictwe polski rynek- są gorszej jakości te, które nam przysyłają ;] jakoś wolę mieć solidną brytyjską firmę na sobie niż jakieś polskochińskie odpowiedniki ;p co z tego, że wyglądam jak skin :lol:

Volomir
23-07-2011, 11:46
Jakos nie moge sie przekonac do lumpeksow:P Niby sporo ludzi chwali, ze rzeczywiscie mozna znalezc sporo swietnych ciuchow, ale mam jakies takie obiekcje:P Ja zazwyczaj kupuje w sieciowkach H(eavy)&M(etal), TopSecret, a jak trzeba cos bardziej elegancko to ide do Zary (ale tylko po przecenach, bo ciuchy dla facetow nie sa tak fajne zeby wydawac spora kase za nie). Do tego koszulki kupuje na alledrogo. Do tego mam swoj "fetysz", uwielbiam jeansy Levisy;) I do tego nosze czesto kuszule (ale nie mam ochoty wydawac olbrzymiejkasy na koszule dlatego tylko raz na jakis czas kupuje na prawde dobra koszule z kosmosu). No i na zime mam piekny plaszcz + kowbojki:P a na jesien/wiosne ramoneske i adidasy:P

Furvus
23-07-2011, 14:29
Do tego mam swoj "fetysz", uwielbiam jeansy Levisy;)
Mam tak samo :D Już nie kupuję jeansów innych firm, to nie ma sensu ;)

Volomir
23-07-2011, 14:38
Do tego mam swoj "fetysz", uwielbiam jeansy Levisy;)
Mam tak samo :D Już nie kupuję jeansów innych firm, to nie ma sensu ;)

Ja to jestem ciagle pod wrazeniem. Swoje pierwsze Levisy kupilem 3 lata temu... Ich kolor jest ciagle intensywny, a przetarcia pojawily sie tylko od portfela noszonego przez 3 lata w tej samej kieszeni:P No i nosilbym je nadal gdyby nie fakt, ze troche mi sie przytylo:P
Osobiscie to moge jeszcze zareczyc za wranglery;) Tez sa bardzo wytrzymale i dluuuugo utrzymuja swoj naturalny kolor;)

Dragonit
23-07-2011, 17:51
W lumpie czasami się znajdzie bardzo dobrą rzecz, ale nie ma co kupować jakichś butów czy chodzić na rodzinne zakupy, bez przesady :lol: po prostu czasem jakiś dresik się znajdzie czy bluzę i tyle.
ja lubię nosić polówki ostatnimi czasy, szczególnie białe lub czarne, tak już mam, po kolorowe ubrania sięgam rzadko, np. po czerwone spodenki czy takąż koszulkę.
w ogóle byłem ostatnio w porcie Łódź i chodzę po tych najkach, housach i croppach i w większości nic ciekawego, chyba, że za 100 zeta, a wszedłem do jakiegoś cubbusa (czy jak to się piszę) i od razu, elegancka bluza, polóweczka i jeszcze kurtkę jesienną fajną wypatrzyłem, muszę kiedy kupić.

Aquila
23-07-2011, 18:08
z polówek polecam te od Dobermans i Lonsa.

KLAssurbanipal
26-07-2011, 15:54
Kupując ciuchy w zasadzie odwiedzam kilka sklepów typu Cropp. Sport, na grilla, pod namiot raczej Adidas itp. sportowe rzeczy.

Matatjahu
26-07-2011, 17:59
Ja się zaopatruję w wojskowych czy to demobil w dobrym stanie czy magazyn, bardzo wytrzymale i porządne materiały. Koszul to ja mam mnóstwo ale wyjściowe, firmowe więc nie pomogę ale możesz szukać po sklepach z właśnie demobilem i nowymi rzeczami z magazynów w działach z mundurami etc. Nie wiem jakoś nigdy nie potrzebowałem.

http://rangershop.pl/pol_m_UBRANIA_BLUZ ... I-371.html (http://rangershop.pl/pol_m_UBRANIA_BLUZY-POLOWE-BOJOWKI-371.html)
http://rangershop.pl/pol_m_UBRANIA_KOSZULE-107.html
http://rangershop.pl/pol_m_UBRANIA_KOSZ ... U-109.html (http://rangershop.pl/pol_m_UBRANIA_KOSZULKI-W-KAMUFLAZU-109.html)

Pampa
26-07-2011, 18:09
ja tam ostatnio na elegancika się kreuję :lol:

Adamsky
26-07-2011, 18:56
Tak się zastanawiałem, dlaczego to Wólczanka cen na stronie nie obniża. I nagle mnie oświeciło. W końcu to nie "Sale -70%", ale "Sale up to -70%. Cwaniaki, ciekaw jestem co obniżyli o te 70% (pewnie tylko te obrzydliwe koszulki-pola), ale zawsze mogą się pochwalić "obniżkami nawet do 70%", a że tylko paru produktów, to cóż... . Kto się zorientuje w zakupowym szale?
Jak dla mnie bez rewelacji.

Matatjahu
01-08-2011, 11:00
ja tam ostatnio na elegancika się kreuję :lol:

Ja też to zauważyłem w swoim przypadku :mrgreen: ale nie tak znowuż amilitarnie.

Witia
04-08-2011, 23:25
Generalnie rzecz biorąc ma być elegancko, ładnie i dobrze jakościowo
Popatrz, mam identyczne zdanie ;)

Generalnie mój codzienny wyjściowy styl, w większości przypadków jest taki, że nie muszę się jakoś specjalnie przebierać kiedy mam iść na egzamin, czy na kulturalną kolacje. Jeansy, podkoszulek/koszula, czasem marynareczka, ładne buciki i jest git ;) Po prostu dobrze się czuje w takich ciuchach.
Poza tym uważam, że odpowiedni ubiór świadczy o szacunku do osób, z którymi się spotyka. Jak widzę na uczelni gościa w dresie i wiejskiej czapce z daszkiem przekrzywionej równie wiejsko na bok, to mi słabiej. No ale cóż... Gusta i poglądy ;)



Volomir napisał(a):
Do tego mam swoj "fetysz", uwielbiam jeansy Levisy;)

Mam tak samo :D Już nie kupuję jeansów innych firm, to nie ma sensu ;)
;) Jak kupować ciuch, to w sklepach, które są od konkretnego typu ciuchów. Czyli np. jak jeansy, to właśnie w levisie, lee, itd.


Ulubionych marek nie mam i po sklepach chodzę maksymalnie rzadko jak tylko się da ( najlepiej raz na pół roku - przed zimą i przed latem ;) ), a zakupy robię w tempie najszybszym jakim się da.

Bronisław_Wspaniały
05-08-2011, 13:31
prawdziwy kłopot jest z kupnem czarnych ciuchów jak się ma 1.90 i nieco w barach. Praktycznie pozostają tylko sklepy paramitarne. Ile razy obeszłem z dziewczyną sklepy w całych Gliwicach czy Katowicach, to i tak finalnie dobre czarne bojówki nie będące na wymiar więźnia zbiegłego z Auschwitz, wyłącznie w paramiliarnych. I kupno butów na rozmiar 50. To są dopiero cyrki. Wyłącznie glany i wojskowe. Nic innego w tym rozmiarze się nie dostanie.

05-08-2011, 18:03
I kupno butów na rozmiar 50. To są dopiero cyrki. Wyłącznie glany i wojskowe. Nic innego w tym rozmiarze się nie dostanie.

a koszykówki?

Adamsky
05-08-2011, 20:34
prawdziwy kłopot jest z kupnem czarnych ciuchów jak się ma 1.90 i nieco w barach. Praktycznie pozostają tylko sklepy paramitarne. Ile razy obeszłem z dziewczyną sklepy w całych Gliwicach czy Katowicach, to i tak finalnie dobre czarne bojówki nie będące na wymiar więźnia zbiegłego z Auschwitz, wyłącznie w paramiliarnych. I kupno butów na rozmiar 50. To są dopiero cyrki. Wyłącznie glany i wojskowe. Nic innego w tym rozmiarze się nie dostanie.

Nie wiem jak buty w rozmiarze 50 (może bespoke?), ale spory wybór butów 46+ (nikt ich nie kupuje, bo powyżej 45 to już kajaki) jest w sklepach marki
Tk Maxx (np. w Zabrzu).
Jeśli natomiast chodzi o glany to rzeczywiście, niezbyt ciekawie musisz mieć w środku buta, szczególnie podczas pory letniej.
Osobiście ubieranie się "na wojskowo" gdzie indziej niż w wyprawie do lasu na grzyby uważam za ślepą uliczkę w dziedzinie ubioru i żadne słowa "sui gusti non si discute" mnie nie przekonają.
Inna sprawa, że Polska jest jednym z ostatnim krajów, w których naprawdę większego wyboru w kwestii zakupu odzieży nie ma.
Sprzedaje się wszystko co bardzo tanie, bo wszystko inne co droższe, jest za drogie zarówno jeśli chodzi o poziom płac, jak i jakość materiałów (coś jak proszki w Niemczech - lepiej pachną, lepiej piorą, a cena porównywalna).
Dlatego nigdy nie zapominajcie wybierając się do zachodniej Europy, zrobić zakupy w odzieży.

PaskudnyPludrak
05-08-2011, 21:36
Inna sprawa, że Polska jest jednym z ostatnim krajów, w których naprawdę większego wyboru w kwestii zakupu odzieży nie ma.
Sprzedaje się wszystko co bardzo tanie, bo wszystko inne co droższe, jest za drogie zarówno jeśli chodzi o poziom płac, jak i jakość materiałów (coś jak proszki w Niemczech - lepiej pachną, lepiej piorą, a cena porównywalna).
Dlatego nigdy nie zapominajcie wybierając się do zachodniej Europy, zrobić zakupy w odzieży.
Byłem kiedyś w jakiejś ‘galerii handlowej’ w centrum Berlina i w większości było tam to samo co u nas –tzn te same marki –Zara ,H&M ,Benetton ,P&C....... z wyższej półki to widziałem jedynie sklep Burberry ,Lacoste i Tommy ale u nas też są …… generalnie żadnych cudów i wszechobecny ‘Fishbone’ :lol:
Z proszkami -zgoda :)

Bronisław_Wspaniały
05-08-2011, 23:22
Tytuł: Ciuchy (http://forum.totalwar.org.pl/viewtopic.php?p=190032#p190032)
a koszykówki?[/quote]

ostatni raz kupiłem na swoją nogę trzy lata temu. Kończą się na rozmiarach 48 i to bardzo rzadko, a to dla mnie za ciasno.



Nie wiem jak buty w rozmiarze 50 (może bespoke?), ale spory wybór butów 46+ (nikt ich nie kupuje, bo powyżej 45 to już kajaki) jest w sklepach marki
Tk Maxx (np. w Zabrzu).

co to te bespoke? i jakiego rodzają są te buty z Tk Maxx, no i w jakich cenach jeśli pamiętasz


Jeśli natomiast chodzi o glany to rzeczywiście, niezbyt ciekawie musisz mieć w środku buta, szczególnie podczas pory letniej.

hehe właśnie tu jestem evenementem fizjologicznym. W glanach niezależnie od pogody nogą mi się bardzo mało pocą, w typowych adidasach zaś wręcz przeciwnie. Nie wiem od czego to zależne, ale już tak mam.


Osobiście ubieranie się "na wojskowo" gdzie indziej niż w wyprawie do lasu na grzyby uważam za ślepą uliczkę w dziedzinie ubioru i żadne słowa "sui gusti non si discute" mnie nie przekonają.
Inna sprawa, że Polska jest jednym z ostatnim krajów, w których naprawdę większego wyboru w kwestii zakupu odzieży nie ma.
Sprzedaje się wszystko co bardzo tanie, bo wszystko inne co droższe, jest za drogie zarówno jeśli chodzi o poziom płac, jak i jakość materiałów (coś jak proszki w Niemczech - lepiej pachną, lepiej piorą, a cena porównywalna).
Dlatego nigdy nie zapominajcie wybierając się do zachodniej Europy, zrobić zakupy w odzieży.

kwestia gustu. Wojskowe ciuchy z demobilu mają to do siebie że są z wytrzymałych materiałów, trwałe, ciężko się przepalają (jestem niezdarnym palaczem, więc dla mnie ma to kapitalne znaczenie), przewiewne, odporne na trwałe zabrudzenie. A jak ktoś lubi tą kolorystykę i klimaty to tym bardziej mu spasują. A ja lubię. Choć bardziej cenie zwyczajne czarne bojowy i jakąś czarna koszulkę do tego. Tyle że na moje rozmiary i w moim guście takie ciuchy znajdę właśnie tylko w pentagonie czy innym paramilitarnym.
Choć przyznaje, że latem upodobanie do czarnego bywa nieznośne w skutkach. Ale nie potrafię się zmusić do noszenia jasnych ciuchów.

Gorn-95
28-08-2012, 19:24
Jo tam dres se kupioł i mnie w tym dobrze
z poważaniem ślonzok

Andzia
14-09-2012, 23:21
Jeśli Ciebie podnosi na duchu szykowny wystrój to może Tobie spodoba się Wiedeński Opernball ;p

Odnośnie historii avataru to u mnie nie ma problemu z tym :P

http://i46.tinypic.com/2agp3eg.jpg --> http://i47.tinypic.com/nuag6.jpg --> http://i46.tinypic.com/bh0pxs.jpg --> http://i48.tinypic.com/2lm3ql3.png --> http://forum.totalwar.org.pl/download/file.php?avatar=111_1332665150.jpg

Zawsze mogę na grande finale zmienić na to:

http://i47.tinypic.com/nohkiu.jpg

kizi
20-09-2012, 16:20
Jaka szkoda, że dziś już nie ma tak eleganckich mężczyzn...

i kobiet

Lwie Serce
20-09-2012, 17:22
Oj już bez przesady że każda kobieta nie chodzi na co dzień w pięknej sukni i szpilkach nic nie znaczy. Trochę zrozumienia dla płci pięknej :D

Lena
20-09-2012, 21:30
A ja bym wolała chodzić na co dzień w długiej sukni i szpilkach :) Tylko przy obecnym rozumowaniu otoczenia, wszyscy by na mnie patrzyli jak na wariatkę :)

krwawa_rozprawa
21-09-2012, 09:38
... trochę dziwne myślenie jak na kobietę, że sugeruje się opinią plebsu z ulicy. To nie jest Tokio i Harajuku.

McAbra
21-09-2012, 09:43
A ja bym wolała chodzić na co dzień w długiej sukni i szpilkach :)

Popieram! Tak! Tego potrzebujemy! :D Lubię to! :lol:

kizi
21-09-2012, 12:53
Popieram! Tak! Tego potrzebujemy! :D Lubię to! :lol:

Wystarczy iść do liceum szpilki są a zamiast długiej sukni, są bardziej praktyczne krótkie spódniczki.

McAbra
21-09-2012, 12:59
Wystarczy iść do liceum szpilki są a zamiast długiej sukni, są bardziej praktyczne krótkie spódniczki.

Eeeee tam... Takie to są przy latarniach...
Tu chodzi o klasyczną elegancję! :D

Lwie Serce
21-09-2012, 13:08
A ja bym wolała chodzić na co dzień w długiej sukni i szpilkach :) Tylko przy obecnym rozumowaniu otoczenia, wszyscy by na mnie patrzyli jak na wariatkę :)
A podobno szpilki są cholernie niewygodne :) Przynajmniej wiele moich koleżanek tak twierdzi.

McAbra
21-09-2012, 13:17
A ja bym wolała chodzić na co dzień w długiej sukni i szpilkach :) Tylko przy obecnym rozumowaniu otoczenia, wszyscy by na mnie patrzyli jak na wariatkę :)
A podobno szpilki są cholernie niewygodne :) Przynajmniej wiele moich koleżanek tak twierdzi.

Tak,tak, koleżanek... :twisted: Przyznaj się że wiesz z doświadczenia! :lol: