PDA

Zobacz pełną wersję : Amy Winehouse 1984 - 2011



Gaius Julius
25-07-2011, 00:12
mimo iż nie byłem jakoś jej fanem, to jednak mi jej szkoda, dużo się o niej słuchało. Choć powinienem był już wcześniej się domyślić, że taki tryb życia napędzany alkoholem i proszkami się skończy tak jak skończy.

Sam Fisher
25-07-2011, 08:43
mimo iż nie byłem jakoś jej fanem, to jednak mi jej szkoda, dużo się o niej słuchało. Choć powinienem był już wcześniej się domyślić, że taki tryb życia napędzany alkoholem i proszkami się skończy tak jak skończy.
Tak się dziwnie zlożyło, że na 2 dni przed jej śmiercią zacząłem słuchać jej piosenek. Jam jest ten, który przynosi Śmierć :x
Szkoda dziewczyny. Jedyna w swoim rodzaju piosenkarka.