Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : przejmowanie statków wroga



c.s.n.r.d.i.
27-07-2011, 14:49
maniakalnie wręcz staram się zdobywać okręty wroga ale.. no właśnie, co jest z tą grą nie tak?

sytuacja:
moje 4 statki (flauty) stoją w odległości 1 długości staku od galeonu kompa, który się "poddał" nie przecieka i nie płonie, a drugi statek wroga posyłam na dno bo to syfiasty sloop, następuje automatyczne zakończenie walki a tu ZONK! nie ma galeonu do dodania do mojej floty :shock: nawet lepiej: gad uciekł :evil:

no to load game i ponownie tym razem z abordażem.. ale.. nawet statek przejęty abordażem mi.. zwiał.. :!:

za to raz po nieudanym abordażu dostałem galeona :shock:

jakaś zafajdana losowość tym rządzi czy jest coś czego nie kumam?
[uzupłenię że poziom gry vh/vh a wersja bez modów]

Sinic
08-08-2011, 15:44
A jestes pewien ze sie poddal a nie tylko byl rozgromiony? Stoczylem pewnie tysiace bitew morskich juz i zawsze poddane statki byly do mojej dyspozycji po bitwie, nigdy nie mialem opisanej przez ciebie sytuacji. Wniosek, cos pomyliles...

Prowadzenie bitwy przez inna flote, gdy ty tylko udzielasz wsparcia, zapewne mozna wykluczyc bo pewnie bys o tym wiedzial.

W kazdym razie piszesz, ze uciekl po bitwie, wiec pewnie to widziales. Wyraznie wskazuje to na jedynie rozgromienie wroga a nie poddanie.

A zatapianie "badziewnych" statkow jest bledem. Po bitwie masz wybor, mozesz wlaczyc do wlasnej floty zdobyte lub je od razu sprzedac. Wiec chyba lepiej zarobic?

Swoja droga szkoda, ze nie dali mozliwosci sprzedawania swoich statkow a tylko ich niszczenie.

No i jeszcze dlaczego walczyles akurat fleutami? Najlepsze sa fregaty, poziom 5 lub nieco gorsza 6. Nie buduje stoczni wiec mam ich tyle ile zdobede a to nie starcza na ogol na obsadzenie wszystkich miejsc. Wtedy warto wykorzystywac slupy (wcale nie tak badziewne jak ci sie wydaje) ktore sa szybkie, zwrotne i maja rowniez zasieg ognia 500 dzieki czemu strzelaja spoza zasiegu tych wszystkich wielkich galeonow i innego prawdziwego badziewia. Sa jeszcze brygi, w teorii lepsze niz slupy, ale sa strasznie pokraczne w manewrowaniu, wbrew opisowi, i osobiscie ich nie lubie za bardzo.

Nitrogenium
08-08-2011, 17:53
Ta, walki na morzu są ogólnie mocno zbugowane. U mnie w ogóle nie działa abordaż.
Gdy daję tę opcję to ok, fajnie na początku to wygląda: najpierw liny na wrogi statek, potem deski, a dalej zonk nic się nie dzieje - nikt się na statku nie rusza, załogi nie ubywa, ogólnie nic nie można zrobić, jak tylko wyjść z bitwy, automatycznie ją przegrywając.
Jak na automacie, komputer przejął dla mnie statek, to też nie mogłem go włączyć do floty.....

Sinic
09-08-2011, 10:27
Zupelnie nie wiem o czym wy mowicie. Moze gracie w jakas wczesniejsza wersje? W sumie ja zaczalem od razu od najnowszej i nie wiem czy byly takie problemy wczesniej.

No moze poza abordazem ktorego nie uzywam. Pare razy probowalem w sumie ale statek zaczyna sie krecic bez sensu i zajmuje to tyle czasu, ze dalem sobie spokoj. Lepiej dalej ostrzeliwac, szybciej sie poddadza.

W kazdym razie zawsze, po prostu zawsze, jesli zmusze wroga do poddania to dostaje jego statek i moga go wlaczyc do floty lub sprzedac. Bardzo rzadko, pare razy mi sie zdarzylo, wlaczalem tez automat i jesli wtedy moja flota zdobyla wroga to tez mialem te statki do dyspozycji.

Naprawde zdobylem tych statkow juz tysiace i nigdy najmniejszych problemow nie mialem. To co wypisujecie to dla mnie, dla tej wspanialej i niespotykanej wersji gry jaka posiadam, jakas totalna mrzonka.
Ale raczej nie skladalbym tego na barki mojej wersji gry tylko waszych bledow...

Asuryan
09-08-2011, 22:44
Mi zdarzyło się kilka razy nie przejąć wrogich okrętów, gdy w momencie końca bitwy były w sporej odległości od moich. Gdy kończę bitwę starając się, by poddające się okręty były w zasięgu dział moich jednostek - zawsze mam wybór czy je przejąć na własność, czy sprzedać. Może więc w opisanej sytuacji wystarczyło by się obrócić burtą do okrętu który chciałeś przejąć.

Sinic
10-08-2011, 23:36
No nastepny... ;)

Nie obracaj sie, nie trzymaj sie w zasiegu, nie kombinuj.
Po prostu i zwyczajnie zmus wrogi statek do poddania a po bitwie go dostaniesz, cala filozofia.
Gdy walczysz to najpierw wrogi statek zaczyna uciekac, tak jak oddzialy ladowe zreszta, to nie znaczy, ze sie poddal... Trzeba go dogonic, czasem poddaja sie tez po ostrzale z daleka, a czasem, w sumie czesto, jeszcze ostrzelac z bliska kartaczami zaloge i zmusic do zatrzymania i poddania sie.
Jesli uda mu sie zwiac poza mape to uciekl i tyle go zobaczysz.

Podstawowa zasada to rozwalic zagle, maszty, i wtedy nie ma jak uciec i mozna go zostawic. Jak zalatwisz tak cala wroga flote to po kolei lapac wrogow i zmuszac do poddawania sie.

No i jak sie pojawi okienko wyboru czy kontynuowac czy wyjsc to nie znaczy, ze bitwa sie zakonczyla. To tylko znaczy ze wszystkie wrogie okrety zostaly zlamane i uciekaja. Jesli wtedy zakonczysz bitwe to nici ze zdobyczy. Trzeba kontynuowac, podobnie jak w bitwie ladowej, i polapac uciekinierow.

Rue
11-08-2011, 07:34
To co napisał Sinic to prawda.Wrogi statek trzeba doprowadzić do poddania aby go przejąć po bitwie.Załogi okrętów które są załamane i uciekają z bitwy nie przejmiemy.Grając morskie nigdy mi się nie zdarzyło żebym nie mógł przejąć rozgromionego okrętu.