PDA

Zobacz pełną wersję : Hotseat - Pytanie o poradnik i pytania



konie
23-11-2011, 23:03
Witam,

Mam zamiar stworzyc hotseata na naszym forum dla wewnatrzklanowej rozgrywki. W związku z tym mam pytania.

1. Czy jest na forum jakiś przewodnik jak takiego hotseata moge zdefiniowac?

2. Czy tylko admin musi przerobic plik config, czy wszyscy uczestnicy musza to zrobic?

3. Jakieś porady co do zasad, bugów?

4. Ambasady - jak się one mają w hierarchi ważności w stosunku do statusu dyplomatycznego w grze? Na przykład. Zawieram alians na forum w ambasadzie, a w grze jestem dalej w stanie neutralnym, albo nawet w stanie wojny. Czy to dopuszczalne? Czy pakty w ambasadach są ważniejsze od paktów w grze?
Co jeżeli ktoś łamie pakty zawarte w ambasadach?

5. Czy można zawierać fikcyjne pakty. Przykładowo dogaduję się z kimś, że jesteśmy w stanie wojny. De facto nie prowadzimy wcale wojny, a jedynie jest to zmylka dla pozostalych graczy. Czy jest to dopuszczalne?

pozdrawiam.

Avasil
24-11-2011, 08:19
1. viewtopic.php?t=2493 (http://forum.totalwar.org.pl/viewtopic.php?t=2493)
2. Tylko zakładający KO.
3. Wziąłbym pod uwagę to co my mamy w tutejszym regulaminie, a bugi to np. omijanie czerwonych pól przez armie po wyjściu ze statku, zatapianie statków w porcie. Warto - tak jak my - zabronić zabijania członków rodziny zabójcami, bo w takiej kampanii możesz wczytywać jak długo zapragniesz. Ważny jest też ten punkt:

h)Armia, która została pokonana przez wojska frakcji, która w kolejce ma turę po państwie, do którego ta armia należy, nie może wykonać ruchu w swojej turze. Zasada obowiązuje tylko w przypadkach, gdy w odwrotnej sytuacji mechanika gry zabroniłaby ruchu pokonanej armii oraz gracz kierujący zwycięskimi wojskami zgłosi fakt pokonania danych jednostek w odpowiednim temacie w dziale danej KO.
4. U nas: Tak, pakty w ambasadzie są ważniejsze od tych w grze. Te w grze nie mają znaczenia.
5. Tak, każdy taki chwyt dozwolony :P (o ile nie atakujesz kogoś z kim masz pona)

konie
24-11-2011, 10:19
4. U nas: Tak, pakty w ambasadzie są ważniejsze od tych w grze. Te w grze nie mają znaczenia.
5. Tak, każdy taki chwyt dozwolony :P (o ile nie atakujesz kogoś z kim masz pona)

A co jeżeli ktoś mimo zawartych paktów na forum je łamie (czyli np. zaatakuję kogoś z kim mam pona albo pokój)? Czy to skutkuje tylko obniżeniem powszechnej wiarygodności gracza, czy po prostu tego nie wolno i już, a jeżeli ktoś je złamie, to admin wymierza karę? Np. Opuszczenie 3 tur dajmy na to?

Joopiter
24-11-2011, 12:18
Nie mozesz w grze zlamac paktow zawartych na forum. Czyli jesli masz z kims PON lub sojusz nie mozesz go atakowac, a w tym pierwszym przypadku nawet wchodzic na jego teren. Oczywiscie to wedle naszego regulaminu.

U nas nie ma czegos takiego jak "opuszczenie tur". MG wymierza albo kary finansowe, albo zakazuje ruchu/nakazuje wycofanie poszczegolnych armii. W przypadku drastycznego zlamania moze nakac rozwiazanie armii lub oddanie miast.

konie
24-11-2011, 21:03
mam pewien kłopot ze stworzeniem admina.
- w config file medievala dodaje:

[hotseat]
admin_password = abc

- inicjalizuje hotseata kingdoms teutonic
- wchodze do command console i wpisuje
logon abc

i nie dziala, pisze, ze err ale konsola jest zablokowana.

Mam windows7. Plik config przywracam jako read only.
Zastanawiam sie czy nie ma gdzies oddzielnego configa dla kingdoms teutonic.

----
edit: sprawa rozwiązana, więc sam sobie odpowiem dla pożytku innych. So, powodem kłopotów był windows 7, plik config występuję na nim w 2 miejscach, 1. w folderze głównym medka, 2. I w katalogu VirtualStore.. i to ten plik config jest używany przez grę.

Marat
25-11-2011, 05:20
5. Czy można zawierać fikcyjne pakty. Przykładowo dogaduję się z kimś, że jesteśmy w stanie wojny. De facto nie prowadzimy wcale wojny, a jedynie jest to zmylka dla pozostalych graczy. Czy jest to dopuszczalne?

Raczej taka zagrywka nie byłaby dobrze oceniona przez starych wyjadaczy, którzy kierują się jakimś kodeksem niepisanych zasad.

Mefisto7
25-11-2011, 14:20
Phi ;) Gdzie na wojnie kodeksy miałeś? ( Oczywiście jestem za naszymi zasadami, ale co do tego to już bez przesady)

Marat
26-11-2011, 01:43
Nie wiem o jakiej wojnie mówisz, ale wielu doświadczonych graczy kieruje się pewnym kodeksem niepisanych zasad i uczciwością... tyle.

PlanB
26-11-2011, 09:23
Ja tam popieram mefisto,w końcu ta gra ma odwzorowywać wojnę,a na wojnie zdrady,oszustwa to raczej żadna nowość,i dopóki nie łamie to regulaminu to jest ok.

Avasil
26-11-2011, 09:29
Dlatego Marat mówi tylko o odebraniu w jakiejś tam swojej opinii. Jest to też pewien realizm, bo na prawdziwej średniowiecznej wojnie król jednak musiał w jakiś sposób liczyć się z poddanymi, czy opinią publiczną. Tu dwóch-trzech graczy się dogada i robią co im się podoba :P

Mefisto7
26-11-2011, 15:06
Nie wiem o jakiej wojnie mówisz, ale wielu doświadczonych graczy kieruje się pewnym kodeksem niepisanych zasad i uczciwością... tyle.

Ależ wiem. Nie trzeba mi tego uświadamiać. Jednak i tak gra ta jest już za bardzo odkryta. Nic nie można zataić prawie, więc przynajmniej takiego rodzaju chwyt jest przeze mnie całkowicie tolerowany.
Avasil, przesadzasz z tą opinią publiczną. W żadnym państwie nie powstały bunty z powodu cwaniackiego chwytu władzy w stosunku do wroga, z powodu podstępów wobec niego... Bardziej ze względu na: głód, choroby, moralność samej wojny, powody, zmęczenie... Ale tym bardziej w średniowieczu nie można było mówić o niepokojach społecznych spowodowanych tego typu działalnością władcy. Bez jaj.
Ustalone zasady jak najbardziej należy respektować.
Wbijanie np: noża w plecy sojusznikowi nie jest uczciwe i daje złą renomę, chociaż legalne. Sam nie chciałbym tego robić. Ale liczy się zwycięstwo. Mamy do dyspozycji różne środki i jako bezwzględni władcy średniowiecznych państw, musimy je dla ich dobra wykorzystywać. Rozgadałem się o oczywistych sprawach. Myślę, że damy pokój tej przesadzie...

Marat
26-11-2011, 23:11
Realizm? Czekam na przykład wojny, w której dwa państwa udawały konflikt, by niespodziewanie zaatakować trzecie.
Przesadzie? Czy ja gdzieś piszę, by dodać coś takiego do regulaminu? Jeszcze raz powtórzę, część doświadczonych graczy uważa taką, jak i kilka innych zagrywek - których nie zabrania regulamin - za nieuczciwe. Tyle. Kolega pyta, to odpowiadam mu jakie mam na ten temat zdanie. A już jak on sam będzie grał, to jego sprawa. A intrygi dalej da się robić i wcale nie trzeba uciekać się do nieczystych zagrywek.

PS: Tak po za tym to sama mechanika Medka jest niezbyt realistyczna, a i niektóre zasady w regulaminie też nie są. Raczej zmierzamy bardziej w stronę maksymalnej grywalności.

konie
26-11-2011, 23:55
rzeczywiscie ciężko znależć w historii dosłownie taki przykład - konfliktu pozorowanego - jednak wojna to zbyt duża sprawa, zbyt duże koszty i jej pozorowanie od razu byłoby widoczne. Jednak można na przykład znależć w historii przykłady państw marionetkowych, które będąc w stanie wojny, właściwie tej wojny nie chciały. Weźmy na przykład państwa niemieckie podczas III koacji antynapoleońskiej. Albo już z II wojny światowej francuzów Vichy, Węgrów, Włochów za późnego Mussoliniego i po nim itd.
Dyplomacja, w stanie wojny, to kolejne narzędzie które ma pomóc ją wygrać, a wygrywają zwykle Ci, którzy są najbardziej cyniczni i bezwzględni.

Marat
26-11-2011, 23:58
Z własnego doświadczenia ( a gram od początku w KO na tym forum ) powiem ci, że większość tych najlepszych graczy wygrywała bez pozorowanych konfliktów, bez kombinacji i cynicznych zagrywek ;)

Mefisto7
27-11-2011, 01:15
A nie nie nie. Ja nie mówię, że to jakoś wzmaga realizm, o nie. Jeśli chodzi o historię, to prowokacji było sporo, nie można mówić, że nie. Jednak konkretnego przykładu nie podam w tej chwili. Nie chodzi o realizm, a o nieprzewidywalność choćby minimalną, której mi brak. Na przykład sprawa szpiega, który jednym susem może wyśledzić każdą ukrytą armię, może zobaczyć wszystkie budynki itd...
Ale to ani nie zwiększa realizmu, ani grywalności.

Nie posądzałem Cię także o chęć regulaminowania czegoś takiego. ;) Tylko dysputowałem.

Marat
27-11-2011, 02:06
Tylko dysputowałem

Ja toże.

Po prostu, dla mnie ideałem jest to, co było w "złotych czasach" KO, można było zabić cała rodzine, otwierać miasta szpiegami i wiele było cwaniactw, ale bliżej nieokreślona elita miała niepisany kodeks, którego się trzymała. Teraz są inne czasy, wielu młodych, kampanie w upadku...

PS: Fizolof się znalazł, kurza morda :D

Domen
30-11-2011, 15:47
5. Tak, każdy taki chwyt dozwolony :P (o ile nie atakujesz kogoś z kim masz pona)

Ale to nie przejdzie bo przecież każdy gracz może to sprawdzić w dyplomacji...

No chyba, że chcecie być w stanie wojny ale nie walczyć (taka "dziwna wojna") - tylko wtedy tracicie zyski z handlu.

Errichto
30-11-2011, 17:36
1) Można więc wysłać na wroga oddział chłopów i już mamy wojnę.
2) Może się zdarzyć, że nawet kilka tur po wypowiedzeniu wojny wg panelu dyplomacji jest pokój - nie zawsze od razu dochodzi do walki.

konie
01-12-2011, 11:06
Ok Panowie, to jeszcze kilka pytan technicznych:

1. Zauwazylem ze w configu kilka opcji jest definiowanych roznie na różnych stronach. Chodzi mi teraz o:

[hotseat]
turns = 0
scroll = 0

takie ustawienia sugerujecie Wy, na innych stronach sa one pomijane. Ktoś mógłby wyjaśnić czemy to służy?

2. Czy jako admin hotseata mogę w trakcie gry zmieniać jej ustawienia. Przykładowo: Zaczynamy kampanie z opcją autoresolve_battles = 0. Czy mogę w trakcie kampanii zmienić tę opcję na = 1?

update: znalazłem komendę: set_option <opt_name> <opt_value> Konsola sugeruje inna składnie (set_option <opt_value> <opt_name>). Do tego z pewnością trzeba odbezpieczyć plik config. Mimo to dalej mi to nie działa. Help!

3. W jaki sposób z poziomu konsoli admina nakładacie kary na niehonorowych graczy? Znalazłem komendy "pozytywne" jak dodać pieniądze itd, ale jak kogoś ich poozbawić, albo przykładowo inaczej ukarać?

Joopiter
01-12-2011, 11:36
Ok Panowie, to jeszcze kilka pytan technicznych:

1. Zauwazylem ze w configu kilka opcji jest definiowanych roznie na różnych stronach. Chodzi mi teraz o:

[hotseat]
turns = 0
scroll = 0

takie ustawienia sugerujecie Wy, na innych stronach sa one pomijane. Ktoś mógłby wyjaśnić czemy to służy?

2. Czy jako admin hotseata mogę w trakcie gry zmieniać jej ustawienia. Przykładowo: Zaczynamy kampanie z opcją autoresolve_battles = 0. Czy mogę w trakcie kampanii zmienić tę opcję na = 1?

update: znalazłem komendę: set_option <opt_name> <opt_value> Konsola sugeruje inna składnie (set_option <opt_value> <opt_name>). Do tego z pewnością trzeba odbezpieczyć plik config. Mimo to dalej mi to nie działa. Help!

3. W jaki sposób z poziomu konsoli admina nakładacie kary na niehonorowych graczy? Znalazłem komendy "pozytywne" jak dodać pieniądze itd, ale jak kogoś ich poozbawić, albo przykładowo inaczej ukarać?
1. Nie mam pojecia.
2. Nie da sie.
3. My w ogole nie uzywamy fukncji admina. MG po prostu ma hasla wszystkich graczy wiec gdy trzeba dac kare to przy turze gracza odpala save, wymierza kare (pieniadze dyplomata wysyla do poszkodowanego lub do Papy) i pozniej daje save'a ukaranemu.

konie
01-12-2011, 12:01
A jak gracie bitwy, wszystkie macie na autoresolve? Bo rozważam opcję autoresolve off, żeby móc walczyć na polu przeciw rebelianton, ale wtedy po każdej bitwie przeciw graczu screenshot z bitwy bylby niezbedny jako dowód, że rozstrzygnięto ją przez autoresolve.

Druga sprawa mapa - macie rewelacyjną mapkę do podglądu aktualnego statusu w kampanii. Czy macie ją na wektorach (Illustrator, Corel)? Kampania teutonic. :geek:

PlanB
01-12-2011, 12:34
Bitwy na auto wszystkie

konie
04-12-2011, 18:06
No to jeszcze jedno pytanie, bo rozpoczęliśmy naszego hotseata i pojawiły się wątpliwości. Aczkolwiek nasza sytuacja jest inna bo gramy w 8 ludzi z tego samego klanu. Pytanie jest takie - jak rozwiązujecie kwestie ponownego wczytywania gry w ramach własnej tury? U mnie część graczy przyjęła to za rozwiązanie nierealistyczne i niszczące pewien realizm gry. Część graczy opowiada się za totalnym zakazem reloadu. Pewna część go ogranicza jedynie do assasinów i merchantów. Bo assasinów i merchantów można jeszcze jakoś sprawdzić, tzn. jeżeli admin sprawdzi, że merczant/assasin z 15% szans wysiudał kogoś z 75% szans, to jest to podejrzane i sugeruje, że gracz wczytywał grę x razy żeby osiągnąć cel. W przypadku armii jest to chyba nie do ocenienia.. Jak Wy to rozwiązujecie. Muszę polać trochę miodu i dodać, że jak dotąd jesteście dla mnie alfą i omegą przy większości decyzji ze względu na Wasze doświadczenie.

PS. rozumiem, że technicznie z poziomu admina nie można sprawdzić ile raz ktoś reloadował grę?... nawet jeśli reloadował, może zrobić sobie kopie pliku i na nic zagrać próbnie.

janker92
04-12-2011, 18:15
W tej kwestii jest u nas pełna samowolka - wczytujemy ile wlezie, byleby osiągnąć sukces ;)

Marat
04-12-2011, 18:47
Nie da się tego udowodnić ( nawet przy 5% szans ), więc tak jak napisał Janker, róbta co chceta.

Joopiter
05-12-2011, 18:31
Tylko w przypadkach gdy podejrzenie jest, ze ktos zmienial cos w plikach gry by wygrac bitwe, MG moze wymagac od gracza, by przedstawil zapis gry na ktorym pokonuje jakas armie (w przypadku agentow da sie nawet 5%, kwestia tylko ilosci wczytan, natomiast z armiami nie zawsze - oddzial chlopow nie pokona oddzialu wlocznikow chocbys wczytywal milion razy). Niemniej od jakiegos czasu (wk32 jako pierwsza), gdy odkrylem zapis w cfg uniemozliwiajacy zmiane czegokolwiek w plikach, nie jest to konieczne.

Piter
05-12-2011, 18:34
Czy w ko da się zaatakować armię stojącą o jedno pole od innej, tak żeby ta druga nie brała udziału w bitwie, bo jestem niemal pewny, że tak właśnie ustawiłem swoje katapulty w KO, a zostały zaatakowane, a armia obok nie brała udziału w żadnej walce.

Joopiter
05-12-2011, 18:43
To zalezy. W przypadku oblezen w bitwie (niewazne czy po ataku armii atakujacej czy przy probie sciagniecia oblezenia) biora udzial tylko armie stojace obok miasta (a nie obok armii oblegajacej). Ponadto w przypadku oblezenia, armia znajdujaca sie pod nim (w miescie, forcie) nie bierze udzialu w zadnej bitwie, poza odbiciem oblezenia/atakiem oblegajacego.

Czyli np jesli Twoja armia znajdowala sie w forcie/miescie, a druga stala obok niego, przeciwnik mogl oblec jedna armia (albo nawet jednym oddzialem) fort/miasto, a druga zaatakowac ta "wolnostojaca" armie i garnizon nie bierze wtedy udzialu w bitwie.

W pozostalych przypadkach jest to raczej niemozliwe. Chyba, ze o czyms nie wiem :D

Piter
05-12-2011, 20:45
To zalezy. W przypadku oblezen w bitwie (niewazne czy po ataku armii atakujacej czy przy probie sciagniecia oblezenia) biora udzial tylko armie stojace obok miasta (a nie obok armii oblegajacej). Ponadto w przypadku oblezenia, armia znajdujaca sie pod nim (w miescie, forcie) nie bierze udzialu w zadnej bitwie, poza odbiciem oblezenia/atakiem oblegajacego.

Czyli np jesli Twoja armia znajdowala sie w forcie/miescie, a druga stala obok niego, przeciwnik mogl oblec jedna armia (albo nawet jednym oddzialem) fort/miasto, a druga zaatakowac ta "wolnostojaca" armie i garnizon nie bierze wtedy udzialu w bitwie.

W pozostalych przypadkach jest to raczej niemozliwe. Chyba, ze o czyms nie wiem :D

To było w polu, może jakimś cudem dałem ją przypadkiem dalej, ale wątpie :?

Dzięki za odpowiedź ;)

Pop517
05-12-2011, 21:48
a przypadkiem w lesie jej nie ustawiłeś?

Mnil
10-12-2011, 12:54
To zalezy. W przypadku oblezen w bitwie (niewazne czy po ataku armii atakujacej czy przy probie sciagniecia oblezenia) biora udzial tylko armie stojace obok miasta (a nie obok armii oblegajacej). Ponadto w przypadku oblezenia, armia znajdujaca sie pod nim (w miescie, forcie) nie bierze udzialu w zadnej bitwie, poza odbiciem oblezenia/atakiem oblegajacego.

Czyli np jesli Twoja armia znajdowala sie w forcie/miescie, a druga stala obok niego, przeciwnik mogl oblec jedna armia (albo nawet jednym oddzialem) fort/miasto, a druga zaatakowac ta "wolnostojaca" armie i garnizon nie bierze wtedy udzialu w bitwie.

W pozostalych przypadkach jest to raczej niemozliwe. Chyba, ze o czyms nie wiem :D

Nikt nigdy nie powiedzial ze nasz medek w ktorego cisniemy nie ma bugów i niedociagniec :P

konie
18-12-2011, 20:09
Kolejna kwestia, dopiero teraz sie okazało, że Norwegia w Teutonic jest "really unplayable" (tzn nie może rekrutować) wiec zaaplikowalismy sobie "pacza":
http://www.twcenter.net/forums/showthread.php?t=370376

Niestety okazało się że kolega jeden ma problem, bo nie może tego dokonać grając w Kingdoms spod Steama. Czy ktoś ma doświadczenie z aplikowaniem niniejszego pacza na steamie? Sam mam cd i nie mam pojęcia co robić i trudno mi sobie całe to środowisko wyobrazić.

I jedna kwestia - ważne wówczas jest żeby wszyscy gracze dokonali tego pacza - zrobiliśmy na próbę, że Krzyżacy pojechali bez pacza, okazało się że następna w kolejce Litwa miała na dzień dobry toggle_fow on, defaultowo!

Więc, jak Wy się z tym męczycie, great nobles?

konie
12-01-2012, 00:16
I jeszcze jedno, mam pewne wątpliwości co do jednego punktu z Waszego regulaminu:

h) W przypadku wojny pomiędzy dwoma sojusznikami, gracz jest zobowiązany opowiedzieć się po jednej ze stron. Musi on wybrać czy chce zerwać sojusz (z wszystkimi tego konsekwencjami) czy też zamienić go na 5-turowy PON.


czyli tak: państwo A miało sojusz z państwami B i C, które zaczęły wojnę między sobą.
A decyduje się kontynować sojusz z C i zrywa sojusz z B.

I teraz pytania:

1) załóżmy że A nie decyduje się na NAP z B. Czy wówczas obowiązuje jakiś okres karencji między A i B, tak jak to normalnie ma miejsce przy zerwaniu sojuszu, czy też może mogą jechać na siebie od razu, czyli niejako poprzedni sojusz uznaje się za nie istniejący? A może jeszcze inaczej - A może atakować od razu, a B musi czekać 4 tury, bo sojusz został zerwany niejako z ich winy???

2) załóżmy, że A decyduje się zastąpić sojusz z B na 5turowy NAP. Zakładam, że jest to decyzja jednostronna. Tzn. A decydje się na NAP i B musi się temu podporządkować. Mam rację?



I druga sprawa - czy dopuszczacie okrążanie przeciwnika w celu całkowitej eksterminacji armii? Przykład okrążenia z wykorzystaniem terenu:

http://img714.imageshack.us/img714/9725/kingdoms201201112310023.jpg


Będę wdzięczny za radę.

Errichto
12-01-2012, 06:31
Musi on wybrać czy chce zerwać sojusz (z wszystkimi tego konsekwencjami) czy też zamienić go na 5-turowy PON.Jeśli zerwie, nie może atakować przez 2/4 tury (zależnie od tego, czy opowiedział się po stronie atakującego). Ten, z którym sojusz zerwał, może atakować od razu.
Decyzja o PoN-ie jest jednostronna.
Można okrążać.

konie
12-01-2012, 10:13
Jeśli zerwie, nie może atakować przez 2/4 tury (zależnie od tego, czy opowiedział się po stronie atakującego).

Nie rozumiem tego rozróżnienia "2/4". Kiedy są 2, a kiedy 4 tury karencji?

Errichto
12-01-2012, 13:41
punkty 2b oraz 2c z regulaminu.

konie
05-02-2012, 19:48
I jeszcze jedno pytanie szczegółowe:
Wasalizacja - kiedy wasal może zerwać układ z seniorem? Czy to tylko wynika z umowy wasala z seniorem zatwierdzonej przez admina?
A historyczno-realistycznie patrząc, niektórzy wasale grali nam na nosie przecież. Owszem, od hołdu pruskiego do potopu minęło 135 lat, ale.. Mołdawia.. te wasalizacje często były takim słabym ogniwem w układzie dyplomatycznym.

Errichto
05-02-2012, 19:50
Z tym są wątpliwości. Jest np. opcja takowa: senior traci połowę ziem -> wasal może zerwać układ. Można ustalić całkowitą niezrywalność. Czyli raczej jest tak, jak ustalą zainteresowani.

Domen
05-02-2012, 20:04
A historyczno-realistycznie patrząc, niektórzy wasale grali nam na nosie przecież. Owszem, od hołdu pruskiego do potopu minęło 135 lat, ale.. Mołdawia.. te wasalizacje często były takim słabym ogniwem w układzie dyplomatycznym.

No tak ale Prusy skorzystały właśnie z naszych niepowodzeń w wojnie ze Szwecją, Rosją i Kozakami w okresie Potopu, a hospodar mołdawski zaczął grać nam na nosie dopiero gdy dowiedział się, że król Jan Olbracht chce go zdetronizować i osadzić na tronie Mołdawii księcia Zygmunta. Poza tym Mołdawia już od 1489 roku była lennikiem nie tylko Polski, ale też Turcji - wtedy Kazimierz Jagiellończyk podpisał traktat z sułtanem Bajazetem II, który czynił z Mołdawii kondominium polsko-tureckie. Czyli już wcześniej straciliśmy Mołdawię jako wyłącznego wasala.

A ten traktat z 1489 roku wynikł z tego, że Kazimierz Jagiellończyk nie pomógł Mołdawii w wojnie z Turcją - czyli nie dopełnił zobowiązań seniora do ochrony swojego wasala.

Podsumowując - raczej mało jest przykładów, żeby wasal ot tak sobie zrzucił zwierzchnictwo bez żadnego powodu czy szczególnych okoliczności.

O Mołdawii jako naszym lennie sporo informacji tutaj: http://www.historycy.org/index.php?showtopic=22312

konie
05-02-2012, 20:43
No.. wynikają z tego dwie kwestie dla hotseata:

- co zrobić w przypadku podwójnej wasalizacji (zakładając taką możliwość).
- co zrobić jeżeli senior wyraźnie (?) nie pomaga w obronie wasala.

No i trzecia czyli Prusy:
- Co zrobić jeżeli wasal na dzień dobry mówi nam bye bye. Ale to ująć chyba już nie da się. Dwie pierwsze całkiem możliwe do zdefiniowania.

Podwójna wasalizacja bardzo ciekawy temat swoją drogą.

Domen
05-02-2012, 23:25
- co zrobić w przypadku podwójnej wasalizacji (zakładając taką możliwość).

Jest na pewno. Jest możliwość zawierania umów nieprzewidzianych regulaminem - jedynie MG musi je zatwierdzić. Dopóki jest pokój między seniorami to nic. A gdy się skłócą to niech wasal zostanie wasalem tego, który stał się ofiarą agresji. Druga możliwość - niech sam wybierze, którego z nich dalej chce być wasalem. Trzecia - zrywa wasalstwo z oboma. ;)



No i trzecia czyli Prusy:
- Co zrobić jeżeli wasal na dzień dobry mówi nam bye bye.


Wcale nie na dzień dobry, tylko kiedy "państwo chyli się ku upadkowi" (tak też jest w obecnych zasadach KO), a król Jan Kazimierz ucieka z Polski na Śląsk. ;)