Zobacz pełną wersję : Dyskusje ogólne
Nie mam zamiaru dłużej z tobą dyskutować.
Ale przyznać się do błędu lub przesady też zamiaru nie masz. Dzięki.
A podałeś tylko dwa przykłady mojego rzekomego spamowania i nowej niby-kłótni (z Maryniaszem :?: lol - ciekawe gdzie) - i oba są nietrafione.
Jak ktoś na mnie psioczy, że opóźniam kolejkę (np. Maryniasz) - to nie jest to ani moje spamowanie, ani moja kłótnia (bo ja tam nie odpisywałem nic).
Też nie mam zamiaru już dłużej uczestniczyć w tym spamowaniu zainicjowanym przez Ciebie.
Nie będziemy podejmowali decyzji w takim sprawach, proszę znaleźć MG dla tej kampanii.
maryniasz
29-01-2013, 22:17
A czemu ja tu jestem winny ?? Nic dziwnego ze kogos ganiam jak na ture czeka sie prawie 2 tyg :/
Zgłaszam sprawę do Kolegium, bo w WKO 31 nie ma MG.
Nihilus (Węgry) w WKO 31 złamał regulamin i wyburzył 3 budynki w obleganej fortecy Gyulafehervar:
Wyburzone zostały:
- Stajnie (czas budowy 1 tura koszt 1400 florenów - potrzebne do budowy Warsztatu Garbarza)
- Warsztat kowala (czas budowy 5 tur koszt 2800 - razem z Warsztatem Garbarza)
- Garnizon zamkowy (czas budowy 3 tury koszt 3000 - razem z Urzędem Werbunkowym)
W sumie: czas budowy 9 tur, koszt 7200 florenów.
Domagam się zwrotu kosztów budowy i dodatkowo wnoszę o 1000 florenów rekompensaty za każdą straconą turę (w sumie 9000), bo nie będę mógł rekrutować wojska ani wybudować konstruktora balist lub ulepszyć koszar, a to dla mnie w tej chwili ważne. To jedyna forteca w moim państwie.
W sumie domagam się kwoty w wysokości 16200 florenów (może być w max. 4 - 6 ratach) - jeśli Węgier tyle nie ma, to część niech wypłaci Papież. Jeśli Kolegium uważa, że 1000 za każdą straconą turę to za mało lub za dużo, to niech poda własną propozycję (ale chciałbym co najmniej 800 za turę).
Najlepiej niech mi wypłaci bezpośrednio Papież - a potem niech on egzekwuje odpowiednią sumę od Węgra (o ile Węgier jeszcze będzie istniał).
Czekam na rozpatrzenie sprawy.
Z poważaniem,
Cesarz Bizantyjski Domentyn 8-)
====================================
Edit:
PS:
Węgier wyburzył też Kapliczkę w tym zamku (koszt 1200 czas budowy 1 tura a za zburzenie dostaje się 400 florenów).
Przed chwilą myślałem, że kapliczka sama zniknęła po zdobyciu fortecy (bo kościoły innej religii znikają), ale teraz widzę, że kapliczki nie było już na początku mojej tury, jeszcze zanim zdobyłem ten zamek. W takim razie jest też możliwe, że wyburzył Kościółek w Targoviste zanim oddał mi miasto atakując garnizonem moje siły oblegające (Targoviste było już moje na początku tury, więc musiał oddać mi miasto w ostatniej turze Węgier).
Za Kapliczkę i Kościółek nie chcę kasy, bo i tak by zniknęły w momencie zdobycia miast.
Ale za zburzenie budynków Węgier dostał kasę - więc też powinien dodatkowo za to zapłacić. Tylko tym razem Papieżowi, nie mi.
Kościółek - za zburzenie dostaje się 333 floreny. Kapliczka - 400. Stajnie - 466. Garnizon zamkowy - 666. Kowal - 600. Razem 2465 floreny.
Zamiast zapłaty tej kwoty, może też rozwiązać kilka oddziałów wojsk, które mają koszt rekrutacji łącznie około 2465. To nawet lepsze.
Ładnie sobie to wszystko policzyłeś. :D Zamek zburzyłem, owszem. Pracowałem nad jego rozbudową od samego początku gry. Ostatnia tura była pierwszą, w której bym mógł zrekrutowac rycerzy feudalnych. Zamek był oblegany więc jedyną osobą, która by zebrała plony mojej pracy byłbyś Ty. A że nie dam byle łachmycie spijać śmietanki to zburzyłem. Wyjątkowo, bo nigdy tego nie robiłem. Tyle w temacie. Kolegium proszę o wyrozumiałość bo to pierwsze złamanie przez mnie regulaminu. Szkoda, że poprzednią turę robiłem w pośpiechu z powodu sesji bo bym wyburzył wszystko jeszcze przed oblężeniem i nie byłoby sprawy. Nie miałem czasu dobrze ocenić sytuacji.
Domagam się zwrotu kosztów budowy i dodatkowo wnoszę o 1000 florenów rekompensaty za każdą straconą turę (w sumie 9000), bo nie będę mógł rekrutować wojska ani wybudować konstruktora balist lub ulepszyć koszar, a to dla mnie w tej chwili ważne. To jedyna forteca w moim państwie
Trzeba sobie było wybudować. Żałosny argument.
Przed chwilą myślałem, że kapliczka sama zniknęła po zdobyciu fortecy (bo kościoły innej religii znikają), ale teraz widzę, że kapliczki nie było już na początku mojej tury, jeszcze zanim zdobyłem ten zamek. W takim razie jest też możliwe, że wyburzył Kościółek w Targoviste zanim oddał mi miasto atakując garnizonem moje siły oblegające (Targoviste było już moje na początku tury, więc musiał oddać mi miasto w ostatniej turze Węgier).
Zburzyłem tylko wszystko w Gyulafehervar. Aż takim kombinatorem jak Ty nie jestem żeby mi przyszło do głowy burzenie jeszcze kapliczki w Targoviste.
Szkoda, że poprzednią turę robiłem w pośpiechu z powodu sesji (...) Nie miałem czasu dobrze ocenić sytuacji.
O przepraszam - w ostatniej twojej turze (17 stycznia; tura 29) już było za późno na ocenę sytuacji - bo wtedy już to wszystko oblegałem.
Na dobrą ocenę sytuacji, to czas miałeś 2 tury temu (19 grudnia; tura 28). Do sesji jeszcze wtedy było daleko, więc kiepskie te twoje wymówki... 8-)
Ostatni dzwonek na wyburzenie budynków w tej fortecy zanim zacząłem ją oblegać, miałeś od 19 do 22 grudnia, w turze 28 Węgier:
viewtopic.php?f=359&t=8265&start=940#p259966 (http://forum.totalwar.org.pl/viewtopic.php?f=359&t=8265&start=940#p259966)
bym wyburzył wszystko jeszcze przed oblężeniem i nie byłoby sprawy.
A ja tam sądzę, iż po prostu nie spodziewałeś się, że odważę się oblegać z marszu ten fort i fortecę, zamiast czekać na balisty. ;) Przyznam, że było to nieco ryzykowne posunięcie. Gdybyś odbił oblężenie fortu, to oblężenie zamku też - i moje 3 pełne flagi poszłyby do piachu.
Widać, że odbijać próbowałeś i to raczej długo - bo moje dwie armie oblegające fort, były mocno nadszarpnięte na początku tej tury. :D Zresztą to wtedy nastąpiło zakrzywienie czasoprzestrzeni, na które zwrócił uwagę Janker - 1 dzień zamienił się w 3 dni. Najwyraźniej sporo wczytywałeś.
Poza tym wolałem zaryzykować oblężenia, niż dać ci szansę na wyburzenie budynków i wycofanie obu armii zanim zdążę podciągnąć balistę. ;) Dlatego teraz za to zmarnowane ryzyko - które poszło na marne tylko dlatego, że złamałeś regulamin - domagam się zadośćuczynienia.
Na szali było istnienie mojej frakcji (gdybyś odbił oblężenia, uzyskałbyś przewagę na froncie a do tego od 33 tury miałbyś pomoc wojsk Bułgarii).
że nie dam byle łachmycie spijać śmietanki to zburzyłem.
Nie miałem pomysłu na rangę specjalną, dzięki za podpowiedź. :D
W każdym razie nazywając mnie "łachmytą" sam sobie chwały ujmujesz - wszak ten łachmyta właśnie rozwalił cię w 3 turach. Prawdziwy Blitzkrieg. ;)
Kolegium proszę o wyrozumiałość bo to pierwsze złamanie przez mnie regulaminu.
Zachar twierdzi, że wcześniej w podobny sposób wyburzyłeś budynki w obleganym mieście w WKO 32. :roll:
Mimo to jeśli o mnie chodzi, to nie domagam się żadnej kary dla ciebie osobiście. Chcę po prostu otrzymać kasę za poniesione szkody.
Zburzyłem tylko wszystko w Gyulafehervar.
Ok, wierzę. W takim razie winny jesteś Papieżowi tylko 2132 zamiast 2465 florenów.
O przepraszam - w ostatniej twojej turze (17 stycznia; tura 29) już było za późno na ocenę sytuacji - bo wtedy już to wszystko oblegałem.
Na dobrą ocenę sytuacji, to czas miałeś 2 tury temu (19 grudnia; tura 28). Do sesji jeszcze wtedy było daleko, więc kiepskie te twoje wymówki...
Ostatni dzwonek na wyburzenie budynków w tej fortecy zanim zacząłem ją oblegać, miałeś od 19 do 22 grudnia, w turze 28 Węgier:
Chciało Ci się to sprawdzać? :lol: Sesja nie sesja. Widocznie byłem zajęty.
Widać, że odbijać próbowałeś i to raczej długo - bo moje dwie armie oblegające fort, były mocno nadszarpnięte na początku tej tury. Zresztą to wtedy nastąpiło zakrzywienie czasoprzestrzeni, na które zwrócił uwagę Janker - 1 dzień zamienił się w 3 dni. Najwyraźniej sporo wczytywałeś.
Wierz lub nie ale wczytywać to mi się chciało kilka lat temu jak kampanie dopiero ruszały. Ostatnio liczyłem bardziej na przemyślane posunięcia a nie na wczytywanie. Tych armii się nie dało pokonać. Spróbowałem kilku różnych kombinacji i podejść i dałem sobie spokój. Rozegrałem tą bitwę bo lepiej było to zrobic samemu niż dać się wyrznąć przez Twoich siepaczy.
Poza tym wolałem zaryzykować oblężenia, niż dać ci szansę na wyburzenie budynków i wycofanie obu armii zanim zdążę podciągnąć balistę. Dlatego teraz za to zmarnowane ryzyko - które poszło na marne tylko dlatego, że złamałeś regulamin - domagam się zadośćuczynienia.
Na marne? Zdobyłeś całe Karpaty. Nic nie stoi Ci na przeszkodzie. Otwarta droga do stolicy i Wiednia. Nie było warto?
Nie miałem pomysłu na rangę specjalną, dzięki za podpowiedź.
W każdym razie nazywając mnie "łachmytą" sam sobie chwały ujmujesz - wszak ten łachmyta właśnie rozwalił cię w 3 turach. Prawdziwy Blitzkrieg.
Cieszę się że mogłem pomóc w wyborze rangi. Dobrze rozegrane. Tylko Tobie chwały ujmuje że spadłeś na mnie przygotowany, kiedy zajmowałem się handlem i rekrutowałem od zera, zniszczyłeś wszystkie moje sojusze i utworzyłeś ligę która zaatakowała mnie z 3 stron. Kilka hień zawsze pokona starego lwa z przytępionymi kłami i pazurami. Gratulacje wygranej. :)
Zachar twierdzi, że wcześniej w podobny sposób wyburzyłeś budynki w obleganym mieście w WKO 32.
No próbuje sobie przypomnieć i nic. Jeśli nawet to na pewno przypadkowo, omyłkowo w pośpiechu. Bo z premedytacją jak teraz nigdy mi się złamać regulaminu nie zdarzyło.
Proszę o przypomnienie Zachar tej sytuacji skoro ją pamiętasz.
wszak ten łachmyta właśnie rozwalił Cię w 3 turach. Prawdziwy Blitzkrieg.
Dobrze rozegrane. Tylko Tobie chwały ujmuje że spadłeś na mnie przygotowany, kiedy zajmowałem się handlem i rekrutowałem od zera, zniszczyłeś wszystkie moje sojusze i utworzyłeś ligę która zaatakowała mnie z 3 stron. Kilka hień zawsze pokona starego lwa z przytępionymi kłami i pazurami. Gratulacje wygranej.
Sami zdrajcy. Sojusze zamienione na pony a potem na wypowiedzenie wojny... Praktycznie z 3 sojuszy zawiązanych na samym początku, które wydawały mi się mocne: Litwa, Mediolan i Wenecja został tylko jeden. A i Litwa jakoś skora do pomocy nie jest.
Dzięki. :) Może nie było to zbyt chwalebne z mojej strony, lecz potrzebne do zrealizowania "Blitzkriegu". Pozwól, że wrzucę taki cytat: :mrgreen:
"Projekt rozegrania wojny gwałtownym, błyskawicznym atakiem (...) nie jest bynajmniej absurdem. Wymaga jednak warunków politycznych (...) Trzeba mianowicie, aby wielkie mocarstwo stworzyło za pomocą zabiegów dyplomatycznych zupełne odosobnienie małego lub słabego wojskowo przeciwnika i pobiło go, zanim ktokolwiek zechce i zdąży zainterweniować." Za: Stefan Mossor, "Sztuka wojenna w warunkach nowoczesnej wojny", 1938 rok.
Chociaż - aż taki słaby wojskowo nie byłeś (ale przyznaję, że to głównie było "pospolite ruszenie"). Rozwaliłem 3 pełne lub prawie pełne flagi, a masz jeszcze kolejne dwie. W dodatku w 33 turze kończy mi się pon z Bułgarią - więc gdyby ta wojna z Tobą się przeciągnęła, miałbym ciężką sytuację. ;)
To musiał być "Bliztrkieg" - inaczej zamieniłoby się to w wojnę pozycyjną na dwa fronty (Węgry plus Bułgaria). ;)
Z tym atakiem z trzech stron to trochę przesadziłeś - na razie walczysz tylko ze mną i z Polską, przy czym Polska dużo później zaatakowała.
To zerwanie sojuszu przez Mediolan to bardziej taki blef miał być - bo Mediolan i tak nie ma dość sił na wschodzie by Cię atakować. ;)
Swoje problemy załatwiajcie na PW.
Swoje problemy załatwiajcie na PW.
To od czego jest temat i to całe kolegium (swoją drogą dowiedziałem się o tej instytucji dopiero przy okazji tej sprawy) jak nie od rozwiązywania problemów? Może to temat koła gospodyń wiejskich? W takim razie przepraszam i w temacie dodam, że polecam haft krzyżakowy:
http://www.kuradomowa.com/zrobtosama/ha ... ykowy.html (http://www.kuradomowa.com/zrobtosama/haft_krzyzykowy.html)
http://www.kuradomowa.com/grafika/haft_krzyzykowy_1.jpg
Poza tym prosiłem Zachara by się wypowiedział w sprawie WK32. Też nie w temacie?
Z tym atakiem z trzech stron to trochę przesadziłeś - na razie walczysz tylko ze mną i z Polską, przy czym Polska dużo później zaatakowała.
Może przesadziłem... To atak z 2,5 strony.
Profesor
17-02-2013, 18:52
To od czego jest temat i to całe kolegium (swoją drogą dowiedziałem się o tej instytucji dopiero przy okazji tej sprawy) jak nie od rozwiązywania problemów? Może to temat koła gospodyń wiejskich? W takim razie przepraszam i w temacie dodam, że polecam haft krzyżakowy:
Chodziło o to, że jak na razie to przepychacie się tylko między sobą co równie dobrze moglibyście robić na pw. Dopiero w tym temacie przedstawić konkrety i to kolegium zadecyduje kto jest winny i komu wymierzyć karę. Sprawa zaczęła się od tego, że jeden z was zniszczył budynki w obleganym mieście co równa się ze złamaniem regulaminu. A teraz zamieniła się w debatę o sojuszach, zdradach, lwach, hienach i haftach krzyżykowych... :?
Chodzi o sytuację, gdy wyburzyłeś wszystkie budynki w trakcie oblężenia Rapsoda Korsyki w wko32 przez co został na niej uwięziony i stracił możliwość rekrutacji. Burzenie zawsze jest z premedytacją.
Ten temat jest od zgłaszania spraw dla kolegium, a to została już rozwiązana - tzn. kolegium nie będzie przejmowało funkcji MG w kampaniach w których go nie macie. Zresztą w tej kampanii już znaleźliście mistrza i on wydał wyrok. Także o tym kto jakich taktyk użył, możecie sobie dyskutować w dziale konkretnej kampanii bądź w dyskusjach ogólnych.
viewtopic.php?f=374&t=9074&start=400 (http://forum.totalwar.org.pl/viewtopic.php?f=374&t=9074&start=400)
viewtopic.php?f=374&t=9116&p=223912#p223912 (http://forum.totalwar.org.pl/viewtopic.php?f=374&t=9116&p=223912#p223912)
Sprawa dla Kolegium.
Chodzi o wstawianie do armii kupców i stawianiu tej armii na jakimś surowcu. Nie ma o tym nic w regulaminie, więc nie wiadomo czy to jest przewinienie czy jednak w pełni dozwolony ruch.
Skoro sprawa omawiana jest też w dziale WKO30, to proszę nie pisać tego samego dwa razy Domen.
Nie każdy zagląda do działu WKO 30.
Notabene oprócz Joopitera jeszcze Avasila pytałem i (jeśli dobrze pamiętam) Zachara i Mnila.
Co do agentów (w tym kupców) - można tak do armii jak i do fortów ich wsadzać (przy czym mogą to być też puste forty, tzn. bez wojska).
Decyzja kolegium jest następująca.
W każdej nowej kampanii, takie zagrywki są zakazane ( jak i wsadzanie kupców do fortu ).
Nie podoba mi się wcale ta decyzja...
Jakie jest Wasze uzasadnienie - co w tym złego :?: I czy Joopiter brał udział w głosowaniu :?: Bo nie widziałem, żebyście znaleźli kogoś na jego miejsce. Zakazać, to powinniście np. okrążania armia w celu jej całkowitego zniszczenia - a nie przedsiębiorczości i optymalnego wykorzystywania kupców. Jeśli ja będę zakładał jakąkolwiek nową KO, to dam tam poprawki do regulaminu ogólnego, pozwalające na umieszczanie kupców normalnie w armiach lub fortach.
Wiem, że niektórzy gracze olewają całkowicie rozwój gospodarki i nawet nie rekrutują kupców - może im nie w smak takie ich wykorzystywanie przez innych, bo samemu im się nie chce myśleć nad rozwojem gospodarczym (a to trzeba zawsze dobrze planować i rozsądnie wydawać każdy grosz). Ale sprowadzanie KO tylko do konfrontacji czysto wojskowej i blokowanie różnych dróg rozwoju gospodarczego, to moim zdaniem zubażanie rozgrywki. I jestem na nie.
Chciałbym też wiedzieć, czy wszyscy członkowie Kolegium głosowali - bo coś wyjątkowo szybko się uwinęliście tym razem... :roll:
W każdej nowej kampanii,
No chociaż tyle... Przynajmniej mnie to nie będzie dotyczyło - bo nie planuję grać w nowych KO. Chyba, że sam jakąś założę.
maryniasz
02-03-2013, 00:45
A moim zdaniem twój tok myślenia jest bonusem dla kilku państw bogatych w surowce, np. biz, egipt, maurowie. tam surowce są cholernie opłacalne i ich zasiedlanie sie opłaca, inna sprawa ze obcy kupiec chcący się WCISNĄĆ nie ma możliwości jeśli wsadzisz swojego w armie lub fort. Nie ma możliwości ingerencji w gospodarkę handlowa państwa pod względem kupców. A chyba to ma być smaczkiem tej gry. Nie sprowadza to gry do działań tylko militarnych, wręcz przeciwnie, dodaje wiele możliwości. np zgładzenia kilku bardzo dochodowych kupców jednocześnie np w 2 tury 5 agentów dających po 1tys. Pstryk, wszystko się sypie i trzeba zbalansować siły.
EDIT: PS. po to jest kilku, że wystarczy iż zagłosuje większość, nie muszą wszyscy.
A moim zdaniem twój tok myślenia jest bonusem dla kilku państw bogatych w surowce, np. biz, egipt, maurowie.
Jakbyś przeczytał chociażby instrukcję do Medka (że nie wspomnę o tutorialach i poradnikach na necie) to byś wiedział, że kupcy największy dochód zawsze mają wtedy, kiedy handlują daleko od domu. Dlatego to, że np. Węgry są bogate w złoto, to nie znaczy że same będą na tym zarabiały dużo kasy. Akurat coś o tym wiem, bo gram Węgrami w MKO 23 i u siebie na złocie mam dochody bardzo marne. W WKO 31 gram Bizancjum i też u siebie nie handluję na jedwabiu koło Konstantynopola, bo mam większe dochody np. na litewskim bursztynie. Każda frakcja tak ma - bardziej się opłaca handlować daleko, nawet teoretycznie gorszym towarem. Wyjątkiem są tutaj Maurowie - ale Maurowie akurat powinni mieć silną gospodarkę, bo mają ciężką pozycję startową i słabe wojska.
Kiedy pisałem o graczach, którzy ignorują rozwój gospodarczy, miałem na myśli m.in. ciebie Maryniasz. Słabo rozwijasz zamki i miasta.
Co do Egiptu - mam szpiegów na pustyni koło Egiptu w WKO 30 i widzę, że na kości słoniowej i złocie tam u siebie, jego kupcy zarabiają niewiele.
Dużo więcej zarabiali kupcy duńscy (w WKO 30) na różnych zasobach we Włoszech i we Francji - niektórzy po 800 - 1200 florenów...
Egipt jest przepakowany na WWmWE nie ze względu na kupców, tylko bogate miasta. W WKO 30 Aleksandria daje mu chyba 10,000 florenów na turę. Nawet Kair, który nie jest nad morzem, daje 5,000. Podobnie bogata może być Wenecja - w MKO 22 Zachar ma z Wenecji 7,500 florenów na turę...
Maurowie aż tak bogatych miast nie mają - nawet do Barcelony (lekko 5,000 z niej wyciśniesz) chowają się najlepsze miasta Maurów...
Moje najbogatsze mauryjskie miasto w WKO 30 daje bodajże coś koło 3,800 - 3,900 florenów na turę.
Pstryk, wszystko się sypie i trzeba zbalansować siły.
Siły nie są zbalansowane nie przez kupców, tylko dlatego że niektóre frakcje mają przepakowane miasta. Zwłaszcza Egipt, Wenecja i Bizancjum.
Poza tym nie rozumiem dlaczego "spamowanie" kupcami miałoby być zabronione, skoro spamowanie zabójcami nie jest.
Są gracze, którzy są znani z tego, że masowo rekrutują zabójców i masowo burzą budynki i wszystko wybijają. To się nazywa spam.
Dodaje wiele możliwości. np zgładzenia kilku bardzo dochodowych kupców jednocześnie np w 2 tury 5 agentów dających po 1tys.
A jak oblegniesz i zdobędziesz fort z 10 kupcami, zabijasz jednocześnie 10 kupców - w ciągu jednej tury...
Co do tego wyżej - ktoś musiałby się zagapić nieźle, żeby tylu agentów stracić. A kupcom mauryjskim na drugim końcu pustyni i tak nikt nie zagrozi. Wystarczy wojskiem zablokować przejście (to przejście przez pustnie ma bodajże 3 pola szerokości, więc wystarczy ustawić 3 oddziały w jednej linii)...
Swoją drogą zanim zacząłem handlować na złocie wszystkimi kupcami, to resztę miałem na kości słoniowej i dochody były niewiele mniejsze.
inna sprawa ze obcy kupiec chcący się WCISNĄĆ nie ma możliwości jeśli wsadzisz swojego w armie lub fort.
No i co z tego :?: Czy to jest jakiś bug :?: Oczywiście, że nie. W instrukcji do Medka na stronie 28 radzą, żeby agentów łączyć z armiami...
Poza tym metody są na pokonanie takich kupców - wystarczy pokonać armię lub zdobyć fort. Także zabójcami można ich wyeliminować.
Ostrzwtlumie
02-03-2013, 01:13
Dla mnie to trochę bez sensu. Za duża ingerencja w styl gry. Jak komuś przeszkadza ze armia z paroma kupcami stoi na złożu, niech wyśle togo zabójce.. Przy okazji się podszkoli w fachu. I jak domen wcześniej wspomniał kupcy dają większy dochód zdała od początkowych prowincji co jakby ułatwia pokonanie armii(z kupcami) która jest daleko od macierzystych miast(chyba że ktoś ma już pół mapy i akurat na swoich prowach po drugiej stronie mapy ma armie z kupcami ^^).
Nawet Kair, który nie jest nad morzem, daje 5,000.
Tak dla ścisłości - Kair jest nad morzem i wyciągam z niego więcej od Aleksandrii w moich KO. :D
Co do kupców to średnio mi się to podoba. Jeśli wszyscy już o tym wiedzą to może zaczęłyby sie jakieś negocjacje o odpuszczenie 1 złoża jakiegoś surowca i dopuszczenie armii, ale w sumie zarabiać można inaczej.
Dla mnie to trochę bez sensu. Za duża ingerencja w styl gry. Jak komuś przeszkadza ze armia z paroma kupcami stoi na złożu, niech wyśle togo zabójce..
Czy gra ma polegać na tym, kto wynajdzie więcej bugów i niedopatrzeń twórców gry, a potem wykorzysta to do wygrania? Jeden kupiec, jeden surowiec. Po to kupiec ma możliwość przejęcia interesu, żeby można było z tego korzystać, a nie latać z zabójcami ( na dobrą sprawę to można obstawić jeszcze takiego kupca jakimiś niedobitkami po 15-20 ludzi w oddziale i wtedy jest nie do ruszenia ). To ma być uczciwa konkurencja i czyste zasady, a przeciwnik powinien mieć możliwość kontrakcji. Zbyt duża ingerencja mówicie? No pewnie, fajnie byłoby postawić 5 kupców na jednym surowcu i już się potem nie martwić - ale ktoś inny może być nastawiony na przeszkadzanie nam. W takim wypadku musimy pilnować naszego interesu, podpisywać odpowiednie umowy handlowe ( swoją drogą umowa handlowa powinna zyskać nową wartość w tematach dyplomacji i po jej podpisaniu powinien być zakaz atakowania cudzych kupców - ale to pomysł na inna dyskusje, nie w tym temacie ) - ja tu widzę wręcz wzbogacenie rozgrywki, a nie jej zubożenie.
Czy gra ma polegać na tym, kto wynajdzie więcej bugów i niedopatrzeń twórców gry
To nie jest ani bug ani niedopatrzenie twórców gry. Gdyby to było niedopatrzenie twórców, to nie pisaliby o tym w instrukcji (strona 28)...
A co do bugów - jest taki jeden bug ze statkami, którym moglibyście się zająć (spytaj Zachara). Ja też mam swoje zdanie na temat tego buga.
Poza tym jest jeszcze kwestia np. całkowitego otaczania armii, by nie mogła się wycofać - na bank niedopatrzenie twórców gry, a dozwolone... Oprócz tego sam fakt, że można wczytywać wyniki bitew i działań agentów (zabójców, kupców, szpiegów, księżniczek). Też jest to u nas dozwolone, a niezbyt fair.
To ma być uczciwa konkurencja i czyste zasady
Dla każdego zasady są takie same i równe, czyste - niezależnie od tego czy gramy z jednym kupcem na surowcu czy z wieloma...
Jeden kupiec, jeden surowiec. Po to kupiec ma możliwość przejęcia interesu, żeby można było z tego korzystać, a nie latać z zabójcami ( na dobrą sprawę to można obstawić jeszcze takiego kupca jakimiś niedobitkami po 15-20 ludzi w oddziale i wtedy jest nie do ruszenia ).
Jak sam zauważyłeś, kupca można otoczyć wojskiem i też będzie nie do ruszenia przez innych kupców, a dodatkowo jeszcze zabójców.
Poza tym przecież od tego jest wojsko, żeby w takich sytuacjach interweniować. Sojusznicy albo gracze mający ze sobą prawa handlowe tak czy siak nie będą przekupywać nawzajem swoich kupców (ostatnio w regulaminie pojawił się zapis o konieczności odwzorowania paktów z forum w grze).
Z kolei wojsko zawsze może zdobyć fort z kupcami albo pokonać armię z kupcami. Zabójcy też bez problemu mogą zabić kupca w forcie.
To ma być uczciwa konkurencja i czyste zasady, a przeciwnik powinien mieć możliwość kontrakcji.
Kontrakcja to jest właśnie ochrona kupców. Akcja to jest ich niszczenie. Skoro taka "uczciwa" konkurencja i "swoboda" kontrakcji (czy tam akcji) - to dlaczego w WKO 30 Egipt otacza swoje miasta dookoła wojskiem, tak że nie mogę wejść do środka szpiegiem ani zburzyć niczego zabójcą :?:
Może tego też powinniście zabronić (otaczania miast wojskiem) - w końcu pozbawia to przeciwnika możliwości działania szpiegiem i zabójcą...
swoją drogą umowa handlowa powinna zyskać nową wartość w tematach dyplomacji i po jej podpisaniu powinien być zakaz atakowania cudzych kupców
Hello - obudź się Marat. Przecież już dawno jest zapis o konieczności odwzorowania paktów z forum w grze.
Chociaż nie jestem pewien, czy ma to obejmować też kupców (czy np. tylko zwykłe prawa handlowe w grze, ale nie ochronę kupców).
Mimo wszystko teraz zerwałem umowę handlową w jednej KO, żeby kupców zlikwidować (ale czekam z tym na decyzję w sprawie pona).
==============================================
Trzeba zrobić wybory (czy jak tam jest to ustalane) na brakującego członka Kolegium - bo Joopiter zrezygnował.
1. Dlaczego pop517 i AleCzemuNie są w kolegium?
2. Moglibyście dodać do regulaminu jak to jest z tymi kupcami i blokowanymi armiami w celu jej zniszczenia. Nie każdy czyta "dyskusje ogólne" tego działu
3. Powinno zostać przeprowadzone głosowanie w celu dodania zasad oblężniczych do regulaminu. Nie jest w modzie już zajmować wszystkiego balistą, a przynajmniej gracze nie musieliby co turę w KO patrzeć jakie są zasady, czy regulamin+oblężnicze, albo regulamin+oblężnicze z poprawką, a może regulamin+oblężnicze z poprawką+zasady Errichto. To już się robi trochę uciążliwe
1. Bo zostali wytypowani przez Avasila, Zachara i moją, jakże skromną ( 8-) ) osobę.
2. Kupców dodamy, okrążanie armii do tej pory nie było zgłoszone, więc w takim wypadku nadal jest dozwolone.
3. Można dodać, czemu nie. W sumie chyba więcej kampanii idzie na tych zasadach. Tylko są w sumie dwie wersje i jedna jest bardziej restrykcyjna a druga mniej ( bodajże Errichta ). I teraz pytanie którą dodać?
Ktoś usunął kilka stron z tej dyskusji czy mi się wydaje :?:
================================
A nie, pomyliło mi się chyba z dyskusją w innym temacie - "Dyskusje Ogólne".
1. Dlaczego pop517 i AleCzemuNie są w kolegium?
1. Bo zostali wytypowani przez Avasila, Zachara i moją, jakże skromną ( 8-) ) osobę.
Chyba trzeba będzie założyć niezależne Kolegium KO Nr 2, Oskar. :mrgreen: Bo to obecne jest całkowicie niedemokratyczne...
Gdyby w Polsce jakże skromni posłowie sami wybierali skład Sejmu kolejnej kadencji, to w tym kraju byłby burdel jeszcze większy niż jest...
niezależne kolegium pod przewodnictwem towarzysza Domena? 8-)
Jak Joopiter wybrał cztery osoby samodzielnie, to było demokratycznie. Jak potem ten sam Joopiter, razem z ciągle czynnymi Avasilem i Zacharem wybrali mnie, to też było demokratycznie. Jak dwie wyżej wymienione osoby, razem ze mną ( jednogłośnie zresztą ) wybrały dwóch nowych członków, to jest już źle. W dodatku nadal nikt nie musi grać na tyrańskim regulaminie ów kolegium.
Jeśliby dodać zasady oblężnicze do regulaminu, to pozostaje tylko kwestia czy trebusz może zajmować cytadele, czy też nie :D Moim zdaniem zasad Errichto nie powinno się wprowadzać, niech każdy rekrutuje kiedy chce, bez ograniczenia tur. Ale o tych dwóch rzeczach powinni zadecydować gracze.
Gdyby w Polsce jakże skromni posłowie sami wybierali skład Sejmu kolejnej kadencji, to w tym kraju byłby burdel jeszcze większy niż jest...
Właśnie to chciałem napisać, tylko nie mogłem dobrać odpowiednich słów :P
To niech w takim razie decydują w konkretnych kampaniach, nie ma co robić zamieszania z dodawaniem tego.
Marat, ty nic sam nie robisz tylko odsyłasz do władz poszczególnych kampanii. (mówię to neutralnie, bez oskarżenia, tylko stwierdzam fakt)
KapitanKatana
06-03-2013, 21:23
Czy kiedyś będą Bitwy w tym modzie bo myślę że można zrobić powołanie na grafika i na pewno ktoś się znajdzie.
A tak w temacie nie sądzicie że zasada o tym że nie można ruszać armii gdy zostaje pokonana jest dziwna, przecież tura to prawdziwe pół roku w TW, więc wojsko mogłoby już wyruszyć na wroga. :D
Pytanie nr 2. Czy nie można zmodyfikować coś w plikach gry żeby dyplomaci mogli zawiązywać kilka paktów w jednej turze.
Zwłaszcza jak ktoś ma 5 traktatów handlowych to jest problem żeby normalnie je pozawierać. Prędzej załamie się gospodarka i upadnie państwo.
Czy kiedyś będą Bitwy w tym modzie bo myślę że można zrobić powołanie na grafika i na pewno ktoś się znajdzie.
A tak w temacie nie sądzicie że zasada o tym że nie można ruszać armii gdy zostaje pokonana jest dziwna, przecież tura to prawdziwe pół roku w TW, więc wojsko mogłoby już wyruszyć na wroga. :D
Pytanie nr 2. Czy nie można zmodyfikować coś w plikach gry żeby dyplomaci mogli zawiązywać kilka paktów w jednej turze.
Zwłaszcza jak ktoś ma 5 traktatów handlowych to jest problem żeby normalnie je pozawierać. Prędzej załamie się gospodarka i upadnie państwo.
1. Chodzi o WWMWE? Bitwy masz w wersji 1.0, ale w KO i tak zawsze będziemy grać bitwy automatycznie, aby było sprawiedliwie.
2. Chyba nie do końca rozumiesz tą zasadę. Przeczytaj jeszcze raz regulamin.
3. Nie można
Remo, jesteś pewny, że wiesz o co chodzi? Niech o sposobach oblegania w nowych KO decyduje założyciel kampanii. Kolegium nie jest od oceniania każdej decyzji MG, oni nadal mają dużą władzę w poszczególnych kampaniach.
Mówię ogólnie, a nie o tym konkretnym przypadku.
Jak jest tura mg i opóźnia on kolejkę to do kogo mam się zgłosić?
Już pisałem mu wiadomość i nawet przeczytał, ale tura nadal stoi. Pomijam fakt, że jest to WKO i jest tura papieża, więc wystarczy tylko przeklikać, a opóźnia sam członek wielkiego kolegium :lol:
Rozbudował ktoś kiedyś jakiś zamek aż do Cytadeli w jakiejś KO :?: :)
Mi się udało w Krzyżakach 42 (tzn. muszę poczekać do końca budowy jeszcze) - w turze 17.
Jak skończy się budować, to dam screena jak to to wygląda na mapie kampanii - bo sam nigdy nie widziałem jeszcze. :P
http://s23.postimage.org/4dbg8hp4r/Cytadela.jpg
myślę że do takich postów bardziej temat dyskusje ogólne (http://forum.totalwar.org.pl/viewtopic.php?f=3&t=62&start=860) by się nadawał
No właśnie chyba pomyliłem tematy, bo ten też się nazywa "Dyskusje ogólne", tylko w innym dziale.
@Remo
Pisząc ogólnie, piszesz głupoty. Proszę o konkrety. Nadal utrzymuje, że nie wiesz nawet o czym mówisz, a już na pewno nie wiesz od czego jest kolegium.
@Remo
Pisząc ogólnie, piszesz głupoty. Proszę o konkrety. Nadal utrzymuje, że nie wiesz nawet o czym mówisz, a już na pewno nie wiesz od czego jest kolegium.
A skąd on ma to wiedzieć, jak wy nic nie robicie? Kiedyś kolegium rozpatrywało sprawy tygodniami, teraz to nie jesteście od tego, nie jesteście od tamtego, nic nie zmieniajmy, bo po co? Dziwne jest też dla mnie to, że Avasil jest przewodniczącym, a to Ty się wszędzie udzielasz. I na litość boską, zrób wreszcie tą turę w WKO33 :P
Pierwsza sprawa, proszę zobaczyć jak to do tej pory było z udzielaniem się. O wyrokach informował m.in Abu czy Zachar, Joopiter jasno nam napisał, że jeżeli ktoś jest pierwszy, to niech pisze w odpowiednim temacie. A że ja jestem częściej na forum od Avasila, dlatego piszę.
Druga sprawa. Zacytuje pierwszy post tego tematu.
Kolegium podejmuje decyzje w sprawie Czarnej Listy, rozwiązuje tez ewentualne konflikty pomiedzy graczem, a MG danej kampanii. Jest to najwyzsze cialo odwolawcze w KO.
Ty masz chyba zbyt duże wymagania dla tego całego kolegium. W dodatku piszesz tak, jakby ludzie udzielający się w nim dostali jakieś niesamowite przywileje, pensje, samochód służbowy i mieszkanie... i jak mało robią, to znaczy że trzeba ich krytykować, bo muszą sobie na to wszystko zasłużyć.Tymczasem zwykli userzy zasiadający w kolegium nawet nie dostali bzdurnego kolorka, czy rangi specjalnej. To jest twoje typowe zachowanie na tym forum. Nic nie robisz ku rozwojowi tej naszej "kampanijnej rodziny", niczego nie wnosisz, ale od innych żądasz nie wiadomo czego.
Kolegium decyduje o CL.
Kolegium decyduje w przypadku SKRAJNIE ( specjalnie podkreślam to słowo ) złych decyzji mistrzów gry ( czyli latanie ze skarga, że ktoś wszedł na nasz teren, czy postawil o jeden fort za dużo odpada ), bądź gdy MG kampanii sam nie jest pewny, jak pojawi się nowy problem ( jak ten z kupcami chociażby ).
Kolegium decyduje w sprawach regulaminowych, ale również w jak najmniejszej ilości przypadków i głównie w tych które nie mają dużego wpływu na obecną praktykę gry. I tu głównie chodzi o wszelkiego rodzaju bugi, czy też nie do końca uczciwe zagrywki na które pozwala mechanika gry oraz wszelkie absurdy z tego wynikające ( i tu znowu można podać przykład kupców, już abstrahując od oceny czy to decyzja słuszna ). A to po to, żeby nie robić co jakis czas głosowania ogółu, gdy pojawi się jakiś nowy bug, bo to rodziło tylko zamieszanie, czasami taki bug przez miesiąc nie był zakazany.
Za dużo wymagasz od kolegium, cała władza w poszczególnych kampaniach pozostaje w rękach ich Mistrzów Gry i odsyłanie do nich będzie nagminne w tym dziale.
Dlatego też do regulaminu nie będą dodane punkty o sprzęcie oblężniczym, bo one zmieniają dotychczasową praktykę gry. Jak masz taki kaprys, to zrób temat, podaj opcje i niech ludzie głosują - a jak ci się nie chce, bo nie zasiadasz we "władzach opływających w dostatek" i nic nie będziesz za nich robił, to napisz do Avasila.
Co do wk33, to zamiast wypisywać głupkowate aluzje w tematach nie mających nic wspólnego z tamtą kampanią, lepiej napisać do mnie PW. Wielokrotnie informowałem, że nie zaglądam tam i proszę o informację o turach i sprawach do rozwiązania.
A co jeśli w danej KO nie ma MG :?:
to gracze powinni go znaleźć bądź pożegnać się z daną kampanią
Znalazłem MG do WKO 31 ale teraz zrezygnował z grania w KO w ogóle i z MG-owania też (Arrim).
Więc może niech ktoś z Kolegium przejmie po nim funkcję. Arrim pisze, że te hasła które ma to może przesłać nowemu MG.
Ale jeszcze kilku nie dostał (powinien je mieć Sayeer, bo wcześniej był MG w tej WKO).
o ile jest ochotnik w jego szeregach ja na drugą się nie porywam
KapitanKatana
07-03-2013, 20:05
A czym się zajmuje MG ja mogę być :D
Nie obraź się, ale MG powinien znać zasady :lol: . ;)
Krzywousty
07-03-2013, 21:18
MG nie może zrywać stalowych ponów :lol:
Czysto teoretycznie każdy może :)
Choć nie wiem czy nowy gracz powinien zostawać MG, trochę takie rzucanie się na głęboką wodę ;)
Krzywousty
07-03-2013, 21:22
No tak ale jako nowy Gracz stracił przez ten ruch reputację :) A Niemiec i tak zostanie zniszczony :D
Ostrzwtlumie
07-03-2013, 21:52
A Niemiec i tak zostanie zniszczony :D
"Nie mów hop póki nie przeskoczysz". Nie takie rzeczy w KO występowały ;) Ale dobra Koniec spamu :D
Ty masz chyba zbyt duże wymagania dla tego całego kolegium.
A czego takiego ja od was wymagam? Po prostu jestem zażenowany waszą postawą. Dziwne, że od zawsze na te całe kolegium było więcej zażaleń niż pochwał. Nawet zacytuję stary post innego użytkownika
super że została powalana komisja, która ma wszystko w d...
Kolegium decyduje o CL.
Tak, pamiętam jak poprzednio o tym decydowaliście, że pół roku rozpatrywana była sprawa ACN, który nawet zdążył wrócić przed waszym werdyktem. :lol:
Nic nie robisz ku rozwojowi tej naszej "kampanijnej rodziny", niczego nie wnosisz, ale od innych żądasz nie wiadomo czego.
Hmm nigdy nie opóźniam tury, biorę zasty, udzielam się w dyskusjach, co mam jeszcze robić? Widzisz, myślałem, że kolegium to jest właśnie taki twór, który będzie pchał ten rozwój KO do przodu i będzie pomagał zwykłym graczom. No cóż, myliłem się, wyjątkowo przyznaję się do błędu.
Widzisz Marat, jakakolwiek dyskusja z tobą nie ma sensu. Zawsze "strona przeciwna" nie może mieć racji, kompromis również nie wchodzi w grę. Nie musisz odpisywać na tego posta ;)
KapitanKatana
08-03-2013, 17:52
MG nie może zrywać stalowych ponów :lol: Bez komentarza :ugeek:
[spoiler:1dxe4mwa]Nie myślałem że aż tak wszystkich obrażę byciem na forum i mając dziwną politykę :roll:[/spoiler:1dxe4mwa]
MG zajmuje się trzymaniem haseł i interwencją w razie złamania regulaminu lub przedłużania tury przez któregoś graczy.
MG nie może zrywać stalowych ponów :lol: Bez komentarza :ugeek:
[spoiler:1ymmmlf7]Nie myślałem że aż tak wszystkich obrażę byciem na forum i mając dziwną politykę :roll:[/spoiler:1ymmmlf7]
Byciem na forum nikogo nie obrażasz, a twoja polityka to twoja polityka, każdy może mieć o niej swoje zdanie.
A czego takiego ja od was wymagam? Po prostu jestem zażenowany waszą postawą. Dziwne, że od zawsze na te całe kolegium było więcej zażaleń niż pochwał. Nawet zacytuję stary post innego użytkownika
A ja jestem zażenowany, jak po raz kolejny ktos nie wie po co to kolegium powstało i wymaga tego, do czego nie zostało powołane. No i wtedy wiadomo, że jak jest odmowa działania, to i zażalenia się pojawiają - szkoda tylko że bezzasadne.
Tak, pamiętam jak poprzednio o tym decydowaliście, że pół roku rozpatrywana była sprawa ACN, który nawet zdążył wrócić przed waszym werdyktem.
Trudno mi się wypowiadać w tej sprawie, bo nie było mnie wtedy w kolegium. Oczywista niesubordynacja. Jednak od tamtej pory, zgłoszenia na CL są rozpatrywane względnie szybko.
Hmm nigdy nie opóźniam tury, biorę zasty, udzielam się w dyskusjach, co mam jeszcze robić?
A wydawało mi się, że gracze robią to wszystko dla siebie... no ja staram się nie opóźniać kolejki żeby nie dostać się na CL i zastępstwa biorę też dla przyjemności z gry.
Chodzi tu o robienie mapek w KO, szukanie zastępców/MG, można stworzyć temat z zastepstwami i go aktualizować, można sie zgłosić na MG ( własnie rusza nowa KO, masz pole do popisu ;) ).
Widzisz, myślałem, że kolegium to jest właśnie taki twór, który będzie pchał ten rozwój KO do przodu i będzie pomagał zwykłym graczom. No cóż, myliłem się, wyjątkowo przyznaję się do błędu.
I tu pytanie, gdzie coś takiego wyczytałeś, skoro w pierwszym poście tego tematu ( i w trzecim ) wyraźnie opisano, od czego jest kolegium.
Widzisz Marat, jakakolwiek dyskusja z tobą nie ma sensu. Zawsze "strona przeciwna" nie może mieć racji, kompromis również nie wchodzi w grę.
W jednym masz rację, nie ma co ze mną dyskutować, jeżeli ktos nie ma solidnych argumentów. Nic mnie tak nie denerwuje jak przeinaczanie faktów, kłamstwa i brak czytania ze zrozumieniem.
Jak ktoś wchodzi i np. oskarża "ogólnie", po czym zapytany o konkrety nie podaje ich, to ciężko jest mu przyznać racji.
Kompromisy? To jaki kompromis proponujesz w naszej dyskusji? Powiedz w ogóle czego ty chcesz? Bo ja chyba nie rozumiem. Zwiekszenia prerogatyw kolegium ( włącznie z decydowaniem o regulaminie, nawet w grubszych sprawach )? Dla kompromisu kolegium ma sobie samo zwiększyć uprawnienia? Bez zgody ogólu. Czego ty wymagasz?
No cóż, myliłem się, wyjątkowo przyznaję się do błędu.
Dyskusja skończona :P
MG nie może zrywać stalowych ponów :lol: Bez komentarza :ugeek:
[spoiler:3ep78c4k]Nie myślałem że aż tak wszystkich obrażę byciem na forum i mając dziwną politykę :roll:[/spoiler:3ep78c4k]
Mnie tam nie obrażasz. Widzisz, gracze zrywanie ponu stalowego uważają ze herezję, ale atakowanie w kilku nowego gracza już jest ok :D
Profesor
08-03-2013, 20:55
No cóż, myliłem się, wyjątkowo przyznaję się do błędu.
Dyskusja skończona :P
MG nie może zrywać stalowych ponów :lol: Bez komentarza :ugeek:
[spoiler:3tvxt5ia]Nie myślałem że aż tak wszystkich obrażę byciem na forum i mając dziwną politykę :roll:[/spoiler:3tvxt5ia]
Mnie tam nie obrażasz. Widzisz, gracze zrywanie ponu stalowego uważają ze herezję, ale atakowanie w kilku nowego gracza już jest ok :D
Nie po to zawiera się stalowe pakty, aby za chwilę je łamać :roll: Wystarczyłoby trochę pomyśleć i prześledzić politykę innych państw i zastanowić się jakie układy podpisywać.
Poza tym ja mu nawet tego nie wypominam, złamał to złamał, jego sprawa.
Napisałem tylko, że nie może liczyć na żadne pakty z mojej strony, nie napiętnuje go publicznie, nic, po prostu gra toczy się dalej :roll:
KapitanKatana
08-03-2013, 21:04
Właśnie i każdy kto jest porządnym forumowiczem powie to samo co ACN i Oskar
Zwiastun
09-03-2013, 15:33
Nie lepiej stosować zasadę, że to co się dzieje w danej KO zostaje w danej KO? Zerwał stalowy w tej KO, więc w tej KO już z nim nic nie podpiszesz, ale po co robić sobie na siłę wroga w następnych? Jak już to nie podpiszesz z nim żadengo stalowego.
Cóż, jeśli ktoś zerwał z kimś pona, to prawdopodobnie doszło do wojny i w większości wypadków rzadko są okazje, aby ponownie podpisywać pony.
I tak, nie podpiszą po prostu stalowego, ale i przy zwykłym gracze mogą nieufnie podchodzić, obawiając się szybkiego zerwania. Ale moim zdaniem warto zawsze brać pod uwagę sytuację w grze, która skłoniła kogoś do zerwania pona stalowego, czy zdrady, a nie od razu o coś posądzać i się obrażać. :P
Osobiście nie lubię ponów stalowych i jeśli nie muszę, to raczej odmawiam ich podpisywania. I jak kto zareaguje po zerwaniu takiego paktu, to już kwestia indywidualna każdego z graczy.
KapitanKatana
09-03-2013, 21:24
Ja podpisałem Pon a za parę minut dowiaduję się że ACN ma wojnę z moim sojusznikiem i co mam zrobic :D
Zwiastun piszę do mnie 'Pokonajmy go' I jak miałem zareagować? hehe...
PussyDestroyer 666
10-03-2013, 09:54
Podpisujesz Pona w ogóle nie patrząc na to co się dzieje a później się dziwisz ,że ACN to wykorzystuje i atakuje Hre.
Myślałeś,że po co są stalowe Pony?Żeby mieć pewność ,że nie zaatakujesz,ale ty oczywiście nie skumałeś jak ci proponował,
tylko " O fajnie stalowy Pon,będę bezpieczny jupi!" i przez to jest teraz cały ten problem...
Mam takie pytanko. Teoretycznie mam pona na 20 tur i 10 pierwszych jest stalowych. Chcę go zerwać tak aby minęły stalowe, ale żebym mógł atakować od razu po stalowych da się takie coś zrobić? Pytam, żeby w przyszłości nie popełnić błędu (np. takiego jak pewien samurajski miecz :P ) :) .
W takim wypadku możesz zerwać dopiero gdy przeciwnik wykona 10 turę.
KapitanKatana
10-03-2013, 14:31
Podpisujesz Pona w ogóle nie patrząc na to co się dzieje a później się dziwisz ,że ACN to wykorzystuje i atakuje Hre.
Myślałeś,że po co są stalowe Pony?Żeby mieć pewność ,że nie zaatakujesz,ale ty oczywiście nie skumałeś jak ci proponował,
tylko " O fajnie stalowy Pon,będę bezpieczny jupi!" i przez to jest teraz cały ten problem...
Nie skumałeś znowu...
Żadna nowość :lol:
Krzywousty
10-03-2013, 14:49
Boże... Jaki sens jest podpisywania Ponu stalowego jeżeli po paru minutach go łamiesz ?? Zresztą skończmy ten głupi temat ;)
Pewnie kolegium od tego nie jest, ale nie wiedziałem, gdzie indziej zadać to pytanie :D Nie zrobienie tury na czas to jest złamanie regulaminu, tak więc czy mg gdy zachodzi opóźnianie tury ma obowiązek przeklikać? Nie mam pretensji do mg którzy o to nie dbają, bo wiem, że większość nie zagląda do KO w których mistrzują, ale chcę wiedzieć czy mg może wtedy przeklikać, czy może przeklikać tylko wtedy, gdy ktoś mu się poskarży :)
PussyDestroyer 666
11-03-2013, 21:58
a) Save’y uploadujemy na speedyshare.com bądź innym serwerze, i dajemy link w temacie ,,kolejka”. Mile widziane jest informowanie o turze również na gg, bądź za pośrednictwem innego komunikatora. W wielkich kampaniach obowiązuje limit 24 h na wykonanie ruchów, w pozostałych-36 h; w razie większych opóźnień mg ma obowiązek puszczenia tury dalej; mg może uczynić wyjątek, jeśli gracz powiadomi go o ewentualnych opóźnieniach wcześniej.
Tak jak zacytował PussyDestroyer666.
W praktyce wiemy jak wygląda - MG sam z siebie rzadko zagląda do działu i trzeba go powiadomić, aczkolwiek teoretycznie powinien/mógłby po prostu czatować 24/36h i bezwględnie puszczać turę dalej, nie pozwalając na nawet godzinne opóźnienie :D
Sprawa do Kolegium:
Wygląda na to, że w Krucjacie XI miasto zbuntowało się Bizantyjczykom i od razu po zbuntowaniu było Turcji (zamiast rebeliantów):
viewtopic.php?f=511&t=12437&p=288093#p288090 (http://forum.totalwar.org.pl/viewtopic.php?f=511&t=12437&p=288093#p288090)
viewtopic.php?f=511&t=12437&start=60#p287302 (http://forum.totalwar.org.pl/viewtopic.php?f=511&t=12437&start=60#p287302)
I pytanie jak to potraktować :?: Czy tak jak przy wymianie miast, Turcja musi wykasować wojsko jakie się pojawiło, oprócz 1 oddziału :?:
a dlaczego ktoś miałby usuwać te jednostki? Jak ktoś nie potrafi zapanować nad porządkiem w prowincji, to jego strata. Po usunięciu wszystkiego prócz jednej jednostki łatwo można by było odbić to miasto- a tak być nie powinno. Po pierwsze jak ktoś nie potrafi sobie poradzić z utrzymaniem porządku, to niech traci miasta, a nie olewa to, a potem odbija na luzie, do tego pewnie plądrując (!). Po drugie jeśli wysyłam szpiegów do wrogiego miasta po to, by się zbuntowało, to nie dlatego żeby przeciwnik je odbił od razu i sobie splądrował, ale żeby przeciwnik coś stracił.
Taka sytuacja "hipotetyczna" a może i nie:
Frakcja A ma wojnę z frakcją B i C, z frakcją B toczy wojnę od bardzo dawna a z frakcja C zaatakowała ją o wiele później. Frakcja A prowadzi tę wojnę w ten sposób, że poddaje miasta prawie bez obrony i bez burzenia budynków frakcji C, natomiast przeciwko frakcji B gra jak najlepiej, łącznie z kontratakami, wysyłaniem całego wojska na ten front i burzeniem budynków tak aby frakcji tej dostało się jak najmniej. Frakcja A miała też okazję odbić kilka oblężeń frakcji C, ale tego nie zrobiła mimo wiedzy, że mogła. Poza tym frakcja A pozwalała frakcji C na plądrowanie miast, zamiast to uniemożliwiać oddając je w swojej turze tam gdzie nie da się odbić oblężenia. W dodatku frakcja A robi to wszystko w wyniku cichego porozumienia w "Prywatnych Komnatach" z frakcją C.
Czy jest to w porządku :?:
Moim zdaniem to podpada pod punkt regulaminu zakazujący poddawania gry (pod drugą część - o oddawaniu miast, ale nie całkowicie pustych):
viewtopic.php?f=3&t=3097 (http://forum.totalwar.org.pl/viewtopic.php?f=3&t=3097)
f) Zakazuje się poddawania gry, poprzez zostawianie pustych miast, bądź oddawania ich innemu graczowi
Nie bardzo.
To nie do końca sytuacja, o której mówi regulamin, ale wciąż bardzo nie w porządku, szczególnie wobec gracza B. Ja na tego typu sytuacje patrzę bardzo negatywnie, jakbym był MG w takiej kampanii, to pewnie zarządziłbym jakąś karę. I to już leży w gestii MG jak na to spojrzy, bo regulamin nie mówi bezpośrednio o takich sytuacjach, aczkolwiek jeżeli zaczną być na porządku dziennym, to zadbam aby punkt się pojawił.
Dodam jeszcze, że wykrętem od tego, że 3 oblężenia które można było spokojnie odbić nie zostały odbite, było rzekome pokonanie armii, która miała to zrobić (ale jakoś dziwne, że w temacie "Pokonane armie" nie było ani słowa o tym, a armie nie były przetrzebione, wyglądały na w miarę "zdrowe").
Żadnych prób spowalniania postępów frakcji B przy użyciu fortów też nie było. Słowem - totalny brak walki, obrony, czegokolwiek.
Równie dobrze mogliby frakcja A z frakcją B podpisać sojusz, zamiast odstawiać taką oszukańczą parodię wojny. Ale w przypadku sojuszu musieliby się przecież prosić MG o zgodę na przekazanie połowy miast frakcji A dla frakcji B, a takiej zgody by nie było w sytuacji wojny z frakcją C.
Poza tym frakcja A ewidentnie chciała jak najszybciej skończyć swoje istnienie.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved. Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski support vBulletin©