PDA

Zobacz pełną wersję : Dynastia Piastów



29-03-2012, 17:51
Ten tekst jest swoistą kompilacją, znalezioną kiedyś przeze mnie w necie i przerobioną...Autor główny zaginął w akcji :oops: , drugi- mam kontakt pozwolił, ja z kolei stwierdziłem, po co mam być przykryty kurzem czasu internetowo- papierowym?
-------------------------------------
Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego mimo obecności w życiu politycznym członków rodziny Piastów- Kazimierz Wielki uznawany jest za ostatniego władcę z Piastów, Polski czasów średniowiecza? Poniższy tekst wskazuje na pewne sprawy, ale jak ktoś ma inne zdanie to zapraszam do przedstawienia swoich przemyśleń.
Serdecznie pozdrawiam współautorów tego tekstu. :D
---------------------------
http://img707.imageshack.us/img707/4898/normalfotrzebysiemowita.jpg (http://img707.imageshack.us/i/normalfotrzebysiemowita.jpg/)
rzeźba bohatera :D
http://img812.imageshack.us/img812/5451/normalskanuj00015.jpg (http://img812.imageshack.us/i/normalskanuj00015.jpg/)
pieczęć jego
http://img849.imageshack.us/img849/6163/siemowitiv.jpg (http://img849.imageshack.us/i/siemowitiv.jpg/)
domniemany portret pamięciowy świadków jego buzi :mrgreen:

Po śmierci Ludwika Węgierskiego możnowładztwo wielkopolskie, podobnie jak po śmierci
Kazimierza Wielkiego, stanęło wobec dylematu wyboru panującego. Układy sukcesyjne zawarte z
polską szlachtą i duchowieństwem w latach 1374 i 1381 gwarantowały sukcesję jednej z córek
Ludwika Węgierskiego. Początkowo regentka, Elżbieta Bośniaczka zdecydowana była przeznaczyć
na tron polski Marię, zaręczoną z Zygmuntem Luksemburczykiem margrabią brandenburskim,
którego nie chciała na Węgrzech, ale rychło pojawili się inni kandydaci.
W zależności od orientacji politycznej poszczególnych kandydatów nastąpiło zróżnicowanie
stanowisk możnowładztwa, faktycznie kierującego państwem od śmierci Kazimierza Wielkiego.
1. Powstanie trzech stronnictw.
W wyniku powstałych napięć, utworzyły się trzy stronnictwa, które zyskały miano
andegaweńskiego, ziemiańskiego oraz powstałego najpóźniej stronnictwa mazowieckiego.
Stronnictwo andegaweńskie stało na gruncie sukcesji andegaweńskiej na tronie polskim. Stawiano
na dalszą ekspansywną politykę wschodnią przyszłego władcy, mającą zapewnić znaczne korzyści
materialne panom małopolskim. Małopolanom chodziło również o ponowne włączenie Rusi
halickiej do Korony, co Ludwik Węgierski konsekwentnie sabotował, wiążąc Ruś halicką z resztą
Węgier. Stronnictwo andegaweńskie było jednak, w swoich postawach, niejednolite. Najliczniejszy
odłam stanowili jego umiarkowani przedstawiciele, do których zaliczyć można: Jana z Melsztyna,
Ottona z Pilczy – wojewodę sandomierskiego, Jana Tęczyńskiego – kasztelana wojnickiego, Piotr
ze Szczekocin h. Odrowąż – kasztelana lubelskiego, od 1376 podstolego krakowskiego, Włodek z
Charbinowic h. Sulima - kasztelana krakowskiego, Spytek z Tarnowa, wojewodę sandomierskiego i
starostę ruskiego Jaśka z Tęczyna, Jana Kmitę z Wiślicza – starostę sieradzkiego, od 1373 cześnika
krakowskiego; wojewodę sandomierskiego Piotra Nieorżę. Na przeciwległym niejako biegunie stali
Kurozwęccy w osobach Dobiesława z Kurozwęk wojewody krakowskiego, Zawiszy
Kurozwęckiego – kanclerza królestwa i biskupa krakowskiego, Krzesława z Chodowa h. Różą –
kasztelana sądeckiego, którzy charakteryzowali się bezwzględną dyspozycyjnością i uległością
wobec władcy.
Do tego odłamu przynależał także Jan Radlica h. Korab, późniejszy biskup krakowski. Jeszcze inną
pozycję w możnowładczym zapleczu rządów Ludwika, tym razem nacechowaną pragmatyzmem,
zajmowali przedstawiciele Pałuków z Sędziwójem z Szubina h. Pałuka – starostę krakowskim. .
Orientację promazowiecką reprezentowali przede wszystkim Bartosz Wezenborg i Bartosz z
Odolanowa, aktywnie działający w czasie wojny domowej w Wielkopolsce po stronie obozu
ziemiańskiego. Również Nałęcze mazowieccy z linii nowodworskich włączyli się do obozu
Siemowita IV. Jednym z nich był powołany na wojewodę płockiego między 11 XII 1382 a 22 V
1383 roku Abraham Socha. W wojnie Grzymalitów z Nałęczami to najprawdopodobniej wojewoda
płocki starał się pozyskać ród Nałęczów, dotychczas opozycyjnie nastawiony do Andegawenów. Z
wielkopolskich Nałęczów w obozie Siemowita IV znajdujemy sędziego poznańskiego – Jan
Czarnkowskiego. Jedynym Grzymalitą, który poparł obóz promazowiecki był Pietrasz Małocha.
2. Poparcie dla Siemowita
Siemowitowi IV poparcia udzieliły także rody mazowieckie Ogonów, Łabędziów i Pomianów oraz
urzędnicy księcia Władysława Opolczyka: Andrzej z Radzików – kasztelan dobrzyński i Piotr
Świnka – kasztelan rypiński. Należy dodać, że popierając księcia płockiego, zrywali oni z
Władysławem Opolczykiem, zwolennikiem sukcesji andegaweńskiej w Polsce. Również w
Wielkopolsce Siemowit IV mógł liczyć na zwolenników jak np. na Lasotę ze Stawiszyna, stolnika
kaliskiego. Na Kujawach Siemowit mógł liczyć na poparcie części rodu Pomianów.
Stronniczość w obsadzaniu najważniejszych stanowisk w Wielkopolsce przez starostę generalnego
Domarata z Iwna skierowała przeciw niemu większość najważniejszych rodów wielkopolskich, na
czele z wojewodą poznańskim Wincentym z Kępy h. Doliwa, tworząc stronnictwo ziemiańskie.
Również panująca w Wielkopolsce anarchią, brak egzekucji obowiązków starościńskich miała
znaczenie na negatywne stanowisko szlachty wobec Domarata. Do obozu ziemian 11 stycznia, po
parutygodniowych walkach o opanowania zamku kaliskiego dołączył Bartosz Wezenborg. Skład
obozu ziemiańskiego jest znany z wielokrotnie przytaczanego w historiografii dokumentu
pyzdrskiego z 18 I 1383 roku, na którym wymienieni zostali: Wincenty h. Doliwa, Sędziwój z
Szubina h. Pałuka, Świętosław z Wąsocza h. Pałuka, Jan h. Poraj, Bartosz Wezenborg, Andrzej i
Beniamin h. Zaremba, Wyszota z Kórnika h. Łodzic, Jaśko z Dębca h. Wyszkotów, Tomisław z
Wyskonia h. Wyszkotów, Wyszkota z Kurnika h. Łodzia, Ubyszek (?), Kunst (?), Lasota (?),
Sędziwój Świdwa h. Nałęcz, Jan z Czarnkowa h. Nałęcz oraz Mikołaj z Chomiąży i Wenecji h.
Nałęcz, Andrzej z Żerkowa h. Zaremba. Po rozejmie zawartym w Starczanowie 8 III 1383 do obozu
ziemian przystąpił również arcybiskup Bodzęta.
3. Poparcie dla Zygmunta Luksemburczyka.
Stronnictwo Domarata z Iwna i Pierzchna stało na stanowisku uznania praw Zygmunta
Luksemburczyka do korony polskiej. Domarat z Iwna miał oparcie w rodzie Grzymalitów. Poparli
go: Dzierżko z Iwna, Mroczko z Zajączkowa, Wierzbięta ze Smogulca, Grzymała z Oleśnicy,
Mikołaj z Góry, Teodoryka z Morgonina, Przecław z Gułtów. Przedstawiciele innych rodów
popierających Grzymalitę to: Pałuki, Leszczyce z Pakości i Kościelca, którzy opowiedzieli się za
Domaratem: Wojciech – starosta kujawski i jego synowie tj. Wojciech i Hektor, Nałęczów –
Przedpełk ze Stęszewa – kasztelan międzyrzecki, Awdańców reprezentowani przez Wojciecha
Skórę z Gaju oraz Łodzice - m.in. Mikołaja Łodzica dzierżącego Bytyń. Ponadto Będzimir z
Radzic, Jaśko Czadliński z Wałdowa, Mikołaj z Sępolna, Wojtko z Szaradowa – kasztelan
kamieński, Andrzej i Mikołaj – dziedzice na Ptaszkowie, Andrzej, Mikołaj, Przybysław z
Ptaszkowa, Maciek Borkowic, Albert – kasztelan radzimski, Jan z Łękoszyc – kasztelan łęczycki,
Peregrynz z Karpicka i Komorowa. Najemnikami w służbie Domarata z Iwna byli Maciej
Borkowitz, Henryk Wedl, Ehhard – landwójt w Resku, Mikołaj Rotenburg.
Początkowo Wielkopolanie chcieli przez Marię uznać Zygmunta, jednak jako warunek stawiali
usunięcie Domarata z urzędu starościńskiego oraz złożenia przyrzeczenia przez Zygmunta, że wraz
z Marią będzie rezydował w Krakowie. Luksemburczyk za radą Sędziwoja z Szubina i Domarata z
Pierzchna odmówił, zwłaszcza, że Maria 17 września została obwołana królową Węgier.
W celu porozumienia się przedstawicieli Wielkopolski i Małopolski oraz określenia dalszej polityki
w sprawie sukcesji, doszło do zjazdu w Radomsku, zwołanego na 25 listopada. Wielkopolskę
reprezentowali: starosta generalny Domarat z Iwna, wojewoda poznański – Wincenty z Kępy,
Sędziwój z Szubina – wojewoda kaliski, Jan z Bierzglina – kasztelan kaliski, Sędziwój Świdwa –
kasztelan nakielski, Andrzej z Żerkowa – kasztelan śremski, Krystyn z Żernik – kasztelan
zbąszyński, Świętosław – podkomorzy poznański, Mikołaj z Wolicy – podkomorzy kaliski. Na
zjeździe, Domarat i Bodzęta ponownie opowiedzieli się za kandydaturą Marii i Luksemburczyka
ale zjazd radomski nie zgodził się na łączenie korony polskiej i węgierskiej, a więc na kolejną unię
personalną pomiędzy obu królestwami. Zjazd możnowładztwa małopolskiego w Wiślicy, odbyty 6
grudnia potwierdził wcześniejsze ustalenia, zaś posłowie królowej regentki Elżbiety Bośniaczki
zrezygnowali z popierania kandydatury Marii i Zygmunta Luksemburczyka, co spowodowało
trudną sytuację polityczną Domarata z Iwna i arcybiskupa Bodzęty, którzy mimo podejmowanych
prób pojednania, nie zdołali dojść z Wielkopolanami do ugody, zaś zdecydowana postawa polskiego
rycerstwa zdominowanego przez Małopolan spowodowała, że Zygmunt Luksemburski opuścił
Polskę i udał się na Węgry, co oznaczało koniec popierającego go stronnictwa.
Czołowi przedstawiciele obozu andegaweńskiego: starosta krakowski Sędziwój z Szubina i
wojewoda krakowski Spytek z Melsztyna oraz część Wielkopolan wymusili na zjazdach w
Radomsku i Wiślicy sprzeciw wobec możliwości odnowienia unii personalnej z Węgrami. Część
badaczy uważa te kroki Sędziwoja za próbą wyjścia z obozu andegaweńskiego i przejścia do
ugrupowania ziemian. Jest to pogląd o tyle mało przekonujący, że w toku dalszej walki o koronę
polską, w obozie Siemowita IV nie stwierdza się występowania ani Pałuki ani Leliwity.
W Wielkopolsce już w grudniu 1382 roku rozpoczęły się walki, przy czym konflikt nabierał
charakteru wzajemnych najazdów na dobra szlachty i posiadłości biskupie zwolenników
przeciwnego obozu politycznego, co doprowadziło do anarchii. Jednym z pierwszych posunięć
Domarata było obsadzenie ważniejszych zamków w Wielkopolsce swoimi sojusznikami. Zamek
kaliski przypadł kasztelanowi łęczyckiemu, Janowi z Łąkoszyna h. Rola, który również dzierżył w
Wielkopolsce Zbąszyń. Zamek poznański Domarat dał w zastaw Przedpełkowi ze Stęszewa h.
Łódź. Jednym z pierwszych działań stronnictwa ziemiańskiego było nieudane oblężenie Kalisza,
obsadzonego wcześniej przez załogę Domarata, któremu na pomoc pospieszył Konrad książę
oleśnicki, sprowadzony przez Dzierżka, brata Domarata. W styczniu połączone siły ziemian i
Bartosza Wezenborga zdobyły Pyzdry. 18 stycznia mieszczaństwo Poznania wystąpiło przeciwko
Domaratowi z Iwna, co pociągnęło za sobą spustoszenie Pierzchna i Kromalic, należących do
Grzymality. 20 stycznia oddziały ziemian odniosły zwycięstwo nad Konradem Oleśnickim,
wspierającym Grzymalitów. Przewaga stronnictwa ziemiańskiego polegała również na
kontrolowaniu większości warowni na terenie Wielkopolski. Z rodu Pałuków, Dobiesław i Kusza
posiadali warownię w Gołańczy, Dzierżko Grochola h. Nałęcz dzierżył warownię ostrorodzką,
Marcin z Dzwonowa i Michałko z Ostrowieczna h. Poraj dzierżyli warownię w Parsku, Arnold –
warownię w Wałdowie. 15 lutego stoczona została dwudniowa bitwa na polach piotrkowskich, w
której Sędziwój Świdwa i Bartosz Wezenborg wprawdzie pobili Domarata, ale sami zostali
rozgromieni przez Grzymalitę Wierzbiętę ze Smogulca, który oblegał Ostroróg należący do
Nałęczów, w którym schronienia udzielił Dziersław Grochola kasztelanowi nakielskiemu –
Sędziwojowi Świdwle z Szamotuł. Z Grzymalitów w oblężeniu Ostroroga brali udział: Domarat,
jego brat Mroczek z Iwna i Wierzbiętę ze Smogulca. Odwetowa wyprawa Grzymalitów wraz z
posiłkami brandenburskimi w marcu spowodowała spustoszenie 6 wsi należących do Mikołaja z
Chomiąży oraz gniazda Nałęczów – Szamotuł. Ponadto spustoszeniu uległy okolice Gniezna,
Klecka, Dzwonowa, Żnina, Kiszkowa, Wronek, Buku i Grodziska.
4. Kandydatura Jadwigi na tron Polski.
26 lutego 1383 roku zwołany został zjazd w Sieradzu. Pod naciskiem stronnictwa
andegaweńskiego królowa Elżbieta zgodziła przysłać do Polski Jadwigę i jej koronację o ile
Jadwiga będzie mogła wrócić na 3 lata na Węgry na wychowanie..
W międzyczasie, aby zaprowadzić pokój do Wielkopolski, udała się delegacja w skład której
weszli: ze Spytek z Melsztyna, Sędziwój z Szubina, Mikołaj Bogoria i Krzesław ze Szczekocin.
Skutkiem ich mediacji było zawarcie 8 marca w Starczynowie zawieszenia broni , co pozwoliło
Domaratowi utrzymać swój urząd, co zgodnie z intencją Małopolan, zapobiegło przejęciu
Wielkopolski przez zwolenników kandydatury Siemowita IV, a przez przejęcie kontroli nad
wszystkimi królewskimi zamkami przez przedstawicieli orientacji andegaweńskiej, Małopolanie
zyskiwali przewagę nad obozem promazowieckim. Nie zapobiegło to dalszym walkom w
Wielkopolsce.
Drugi zjazd sieradzki przyniósł zgodę Polaków na przyjazd królowej Jadwigi do zielonych
świątek. Jeżeli termin nie zostanie dotrzymany, strona polska zapowiedziała wycofanie się z
zobowiązań wobec dworu węgierskiego.
Dodatkowo, jako warunek uznania Jadwigi, zgłoszono żądanie włączenia w skład Królestwa
Polskiego lenn otrzymanych przez Władysława Opolczyka od Ludwika Węgierskiego.
5. Fiasko w planach koronacyjnych Siemowita IV
Stronnictwu ziemiańskiemu nie udało się obwołać Siemowita IV królem wobec
stanowczego protestu kasztelana wojnickiego Jaśka z Tęczyna, zaś stronnictwo andegaweńskie nie
straciło szansy na elekcję Jadwigi.
Kolejna batalia o polską koronę rozegrała się w maju 1383 roku. Przedstawiciele możnowładztwa
polskiego udali się do Sącza, w oczekiwaniu na pojawienie się orszaku węgierskiego. Wśród
Małopolan byli obecni: Dobiesław z Kurozwękm wojewoda krakowski Spytek z Melsztyna,
wojewoda sandomierski Jan z Tarnowa, przypuszczalnie również obecny był Krzesław z Chodowa
a z przedstawicieli Wielkopolski: wojewoda poznański Wincenty z Kępy i kasztelan poznański
Domarat z Pierzchna, ale Jadwiga nie przybyła.
Tymczasem drugi kandydat do korony Siemowit w orszaku arcybiskupa Bodzanty, podążającego
wraz z pięciuset osobowym oddziałem Bartosza Wezenborga udał się do Krakowa. Uzgodniono
nowy termin przybycia Jadwigi na 11 listopada (św. Marcina). Ponadto na zjeździe koszyckim, na
który Elżbieta Bośniaczka wezwała polskich panów, królowa węgierska raz jeszcze potwierdziła
zamiar desygnowania na tron polski Jadwigi, choć jednocześnie zawarta została umowa, że w
przypadku bezpotomnej śmierci Jadwigi lub jej siostry Marii, pozostała przy życiu obejmie także
osierocone królestwo. Porozumienie to, ze strony Wielkopolan zaakceptowali nie tylko Domarat
oraz Sędziwój z Szubina, ale również Wincenty z Kępy. Owo porozumienie zostało zawarte za cenę
ustąpienia Domarata z urzędu starosty generalnego i objęcie go przez Małopolanina Peregryna z
Węgleszyna.
6. Powtórne działania Siemowita IV w celu objęcia tronu.
Siemowit IV powziął plan kontrakcji, zakładający zdobycie Kujaw i Wielkopolski. Po
zdobyciu Kujaw przez oddziały wojewody płockiego Abrahama Sochy i Krzesława z Kościoła h.
Powała i wypędzeniu po oblężeniu Brześcia świeżo mianowanego starosty, Ścibora Mościszowica,
stolnik kaliski Lasota ze Stawiszyna, na polecenie Siemowita, rozpoczął zwoływanie szlachty na
zjazd do Sieradza. Na tym zjeździe Siemowit IV miał zostać obwołany królem. Zjazd jednak mimo
obecności arcybiskupa Bodzanty i dwóch innych biskupów zakończył się klęską gdyż zbojkotowało
go przez możnowładztwo wielkopolskie i małopolskie. Co więcej, w odpowiedzi na próbę
wyniesienia Siemowita IV na tron polski, zaufany dworu węgierskiego, niedawno wypędzony
starosta brzeski, Ścibor ze Ściborzyc wraz z Janem z Płomykowa i Krystynem z Kozichgłów,
reprezentującym również orientację andegaweńską najechali w lipcu wioski należące do
arcybiskupa Bodzanty, tj. Turek i Grzegorzewo.
Siemowit IV postanowił siłą nakłonić Wielkopolskę do uznania swojej władzy.. W tym celu, wraz z
wojskami Bartosza Wezenborga, rozpoczął 19 czerwca oblężenie Kalisza, którego jednak nie
zdobył mimo pomocy księcia oleśnickiego Konrada.
W czerwcu Grzymalici poczęli łupić dobra arcybiskupie, a zwłaszcza Żnin oraz zamek Łoszów
należący do Arnolda z Wałdowa oraz posiadłości Pałuków i Nałęczów. Towarzyszyli im: Będzimir
z Rawicza k. Glesna, Mikołaj Sępoleński, Mikołaj z Żupna, Jasiek Czadliński z Wałdowa, który w
przeciwieństwie do reszty rodziny opowiedział się za Grzymalitami. 21 czerwca Hamlet Grzymała
z Oleśnicy, Wojciech z Wszeradowa oraz Wierzbięta ze Smogulca zażądali od Bodzanty wydania
Żnina. Dodatkowo Grzymalici zajęli królewskie miasto Gębice. Arcybiskup nie przekonał ich
obietnicą, złożoną 28 czerwca ofiarowania 45 grzywien w zamian za niezniszczenie miasta.
Przybycie w lipcu 1383 roku Domarata do Wielkopolski było uzgodnione z Małopolanami. W
porozumieniu z nimi, Domarat oskarżył arcybiskupa Bodzantę o zdradę i żażądał wydania
posiadłości arcybiskupich ze Żninem włącznie. Bodzanta, narażony na ataki z obydwu stron, 10
lipca10 lipca Żnin Grzymalitom. Zarząd miasta powierzono Wierzbięcie ze Smogulca i Hamletowi
Na bliskie związki Sędziwoja z Wir z Janem Czarnkowskim miały wpływ wspólne walki
prowadzone z książętami szczecińskimi Kazimierzem III i Święciborem o Drezdenko i Człopę w
1378 roku. Janusz Bieniak poręczenie Jana Czarnkowskiego za Dzierżka u Siemowita IV przesuwa
na 1381 roku, co wskazuje na oś zatargu księcia mazowieckiego z arcybiskupim kluczem łowickim
w tym roku. Podobny pogląd, opierając się na zachowanym dokumencie prezentują Stanisław
Trojanowski, Marek Radoch oraz Anna Supruniuk.
Siemowit IV wobec osłabienia pozycji w Wielkopolsce powziął próbę porozumienia się z
Małopolanami. Za pośrednictwem księcia Władysława Opolczyka, 20 VII 1383 roku doszło do
zawieszenia broni a książę mazowiecki zobowiązał się przerwać oblężenie Kalisza. Jednak dopiero
14 sierpnia nastąpił odwrót wojsk mazowieckich. Nie obyło się bez komplikacji ze strony Konrada
Oleśnickiego, który w trakcie odwrotu spalił Poniec należący do Tomasza Wyskoty. Powodem akcji
Konrada było opuszczenie zajętego wcześniej grodu, którego nie udało się księciu oleśnickiemu
trwale przejąć, podobnie jak położonej niedaleko Wschowy. W kierunku wojsk Bartosza
Wezenborga ruszył Peregryn z Węgleszyna, który korzystając uprawnień należnych staroście
generalnemu, zamierzał rozbić oddziały Wezenborga. Ponadto wojska starosty generalnego
pustoszyły dobra wokół Dolska i Krobi, należące do kościoła poznańskiego, co było odwetem za
układy Bodzanty z Grzymalitami. Starcie w dniu 2 sierpnia pod Winnogórą zakończyło się jednak
zwycięstwem Wezemborga, choć dało to asumpt Małopolanom do zerwania zawieszenia broni
zawartego z Siemowitem IV.
Wobec odstąpienia Żnina Grzymalitom przez Bodzantę, obóz ziemiański nie pozostał obojętny.
Szóstego września 1383 roku na dobra arcybiskupa Bodzanty pod Żninem dokonano najazdu pod
dowództwem starosty generalnego Wielkopolski – Peregryna z Wągleszyna. Towarzyszyli mu:
kasztelan nakielski - Sędziwój Świdwa, Dzierżek Grochola, wojewoda poznański Wincenty z Kępy
h. Doliwa, Arnold z Wałdowa h. Pałuka oraz jego rodowcy. Przybyłe wojska obległy Żnin,
spustoszyły okoliczne wsie arcybiskupstwa gnieźnieńskiego, a nazajutrz rano, po spaleniu koło
Żnina folwarków mieszczan, wycofały się ze zrabowanymi dobrami. Skutkiem tego napadu była
rzucona przez Bodzantę ekskomuniką Dzierżka Grocholi.
Poparcie arcybiskupa Bodzanty udzielone Siemowitowi IV zagroziło możliwością usunięcia go ze
stolicy arcybiskupiej, bowiem Królowa Elżbieta Bośniaczka wniosła skargę do papieża Urbana VI,
prosząc o wytoczenie metropolicie procesu kanonicznego przed legatem papieskim, kardynałem
Demetriuszem, arcybiskupem Ostrzyhomia, która to prośba spotkała się w Kurii rzymskiej z
przychylnym odzewem.
Aby ukrócić anarchię w Wielkopolsce oraz ostatecznie ustabilizować sytuację w kraju, do Polski
wkroczyło wojsko Zygmunta Luksemburczyka, które wsparli Małopolanie. Oddziały
Luksemburczyka kierowały się przez Radom na Mazowsze. Siemowit IV zgodził się na
zawieszenie broni do Wielkanocy 1384 roku ale jego sprawa była przegrana. Na osłabienie jego
pozycji wpłynął krok dotychczas popierającego go arcybiskupa Bodzanty, który pod Brześciem
oczyścił się przed Zygmuntem Luksemburskim z zarzutu zdrady, który rozpatrzył przybyły do
Polski kardynał Demetriusz, arcybiskup ostrzyhomski. Następnie Bodzanta przybył do Żnina, skąd
usunął oddziały saskie strzegące gród w imieniu Grzymalitów.
W celu osłabienia Siemowita IV, Elżbieta Bośniaczka zawarła sojusz z jego bratem - Januszem.
Śladem tej działalności dworu węgierskiego jest dokument wystawiony 20 grudnia 1383 roku w
Chryzie, w którym Zygmunt Luksemburczyk obiecał Januszowi w zamian za służbę z 30
kopijnikami 2400 złotych węgierskich. W akcie tym Elżbieta wspomniała o złożeniu jej hołdu z
księstwa czerwsko-warszawskiego. Ze strony polskiej świadkowali czołowi przedstawiciele
orientacji andegaweńskiej: kasztelan krakowski Dobiesław, starosta krakowski Sędziwój z Szubina
oraz wojewoda krakowski Spytek z Melsztyna.
Mimo braku poważniejszych zagrożeń dla sukcesji andegaweńskiej, Elżbieta Bośniaczka nie
kwapiła się do realizacji uzgodnionych porozumień. Zamiast wysłać Jadwigę do Polski, udała się z
córkami do Dalmacji. Dla wyjaśnienia sytuacji, do Zadaru udali się Sędziwój z Szubina oraz Jaśko
z Tarnowa, kasztelan sandomierski, z propozycją zastawu zakładników z znaczących polskich
rodów jako gwarancję odesłania Jadwigi po koronacji na dwór matki. Elżbieta kazała uwięzić
posłów, zaś Jaśkowi z Tarnowa poleciła wydać Kraków Luksemburczykowi. Dzięki brawurowej
ucieczce Sędziwoja z Szubina, zamiary te spełzły na niczym..
W zaistniałej sytuacji w celu wypracowania jednolitego stanowiska zwołano na 2 marca 1384 roku
zjazd do Radomska, w którym udział wzięli przedstawiciele obu dzielnic oraz przedstawiciele
największych miast. Postanowienia zjazdu wskazywały na wiodącą rolę Małopolan, którzy
kurczowo trzymając się sukcesji andegaweńskiej wywarli wpływ na decyzje zjazdu przewidujące
dłuższe bezkrólewie. Postanowienia zjazdu dotyczyły: przydzielenia każdemu staroście sześciu
doradców ze szlachty i dwóch z miast, którzy mieli złożyć przysięgę królewskiej córce. Zakazano
samodzielnych prób zawierania układów na Węgrzech oraz zatwierdzania jakichkolwiek nominacji
na opróżnione stanowiska, co pośrednio godziło w stronnictwo małopolskie, dotąd samodzielnie
podejmujące różnorodne zobowiązania względem węgierskiego dworu. Zakazano wydawania
komukolwiek zamków. Termin przybycia Jadwigi wyznaczona na 8 maja 1384 r. Zgodnie z
postanowieniami zjazdu radomskiego z 2 III 1384 roku zwierzchnictwo nad Wielkopolską mieli
sprawować: Peregryn z Wągleszyna, Sędziwój Świdwa, Domarat z Iwna, Wincenty z Kępy, Jan z
Bierzglina, Jan z Czarnkowa oraz przedstawiciele Poznania i Kalisza. Ponadto Domarat z Iwna i
Sędziwój Świdwa z Szamotuł zostali jednymi ze stróżów grodu krakowskiego. Na zjeździe
zarysowało osłabienie stronnictwa Mazowieckiego, gdyż Siemowit IV mógł nadal liczyć tylko na
Bartosza Wezenborga, natomiast Nałęcze zaczęli powoli odchodzi od współdziałania militarnego z
Siemowitem IV.
Do sprawowania opieki nad zamkiem krakowskim powołano pięciu dostojników: kasztelana
wojnickiego Jana z Tęczyna, kasztelana krakowskiego Dobiesława, kasztelana lubelskiego Piotra ze
Szczekocin, starostę wielkopolskiego Sędziwoja z Szubina, wojewodę Spytka Tarnowskiego. Wg
Jana Kurtyki wybór Sędziwoja z Szubina oznaczał jego zbliżenie z panami małopolskimi. Pozycja
Sędziwoja znalazła swoje potwierdzenie włączeniem wojewody kaliskiego obok Spytka z
Melsztyna i Jana z Tarnowa w skład poselstwa, które w marcu 1384 roku w Lubowli odmówiło
uznania Zygmunta Luksemburczyka gubernatorem Królestwa.
Również na zjeździe radomskim wystosowano list do kasztelana poznańskiego Domarata z Iwna,
wystawiony przez dziesięciu przywódców wiecu radomskiego: arcybiskupa Bodzantę, kasztelana
krakowskiego Dobiesława, Sędziwoja z Szubina, Wincentego z Biechowa, Przedbora z Brzezia,
kasztelana radomskiego – Klemensa, kasztelana małogojskiego – Piotra, kasztelana zawichojskiego
– Mikołaja oraz Krystyna z Kozichgłów i Krystyna z Wywły. List ten przedstawili do insertowania
w kapitule poznańskiej dwaj przedstawiciele rodu Nałęczów tj. Marcin z Dzwonowa i Mikołaj z
Raczkowa oraz Andrzej z Żernik h. Dryja, którzy dotychczas pozostawali w przeciwnym obozie do
kasztelana Domarata z Iwna.
Ustalenia te nie wpłynęły dobrze na sytuację w Wielkopolsce, w której nadal panowała anarchia
podsycana lokalnymi antagonizmami, które przybierały formę napadów na przedstawicieli wrogich
stronnictw. Dla przykładu, bracia, dziedziczący Jastrowę wespół z Grzymalitami napadli na
Sędziwoja Świdwę dla pomszczenia doznanych rzekomo krzywd. Ponadto w okresie wielkiego
postu (przypadającego pomiędzy 24 II a 10 V 1384 r. Dobiesław z Gołańczy h. Pałuka oraz jego
bracia napadli na dwór w Wełnie, gdzie przybywał Przecław z Gułtów h. Grzymała i jego matka
Anastazja. Sprawców napadu udało się jednak ująć. Ponadto w kwietniu Peregryn z Węleszyna
prowadzi nieudaną wyprawę na Bytyń, który był oblegany przez wojska starosty generalnego.
Bytyń należał do jednego ze stronników Domarata – Mikołaja z Bytynia. Mimo wsparcia wojsk
Peregryna z Węgleszyna przez oddziały wojewody poznańskiego Wincentego z Kępy oraz
kasztelana nakielskiego Sędziwoja Świdwy, zamku nie udaje się zdobyć.
W miesiącach letnich doszło wreszcie do zawarcia układu między ziemianami reprezentowanymi
przez wojewodę poznańskiego Wincentego Kępy i Peregryna z Wągleszyna a stronnictwem
Domarata. Mimo zawartego z Domaratem rozejmu, Sędziwój Świdwa z Wyszotą z Kurnika
kontynuuje dalszą walkę z Grzymalitami. Z tego powodu Domarat dopuszczał się napadów na wsie
położne w okolicach dóbr Nałęczów, tj. Wronek, Koźmina, Gołowa i Szamotuł. Oprócz owych
utarczek o podłożu polityczno-rodowym szerzy się pospolity bandytyzm. Pałucy z Gołańczy
uprowadzają Grzymalitów z Gółtowy za okup 1500 grzywien, natomiast Bartosz Wezenborg
dokonał napadu na cudzoziemców, zdążających do granic państwa zakonnego, wobec których
wysuwa żądanie 27000 florenów okupu.
Mimo postanowień zjazdu radomskiego Elżbieta ponownie wysłała Zygmunta Luksemburczyka do
Polski, tym razem w charakterze gubernatora. Panowie małopolscy, zebrani w Sączu, pod
przewodnictwem Sędziwoja z Szubina nie wpuścili go do kraju. W efekcie rokowań, Zygmunt
obiecał zwolnić polskich zakładników z Zadaru, zaś Jadwiga miała przybyć na zielone świątki do
Polski. Wobec nieprzybycia Jadwigi do Sącza 8 maja, zebrana tam szlachta zapowiedziała do
Sieradza zjazd na 22 września grożąc wyborem nowego króla. W międzyczasie, we wrześniu
nastąpiło spotkanie Siemowita IV z kasztelanem krakowskim Dobiesławem z Kurozwęk w
Inowłodziu w sprawie małżeństwa z Jadwigą. Propozycja została odrzucona. W odpowiedzi Bartosz
Wezenborg zajął ziemię łęczycką. W celu wywarcia presji na Elżbietę, na Węgry udał się Sędziwój
z Szubina. Elżbieta Bośniaczka pod groźbą utraty korony polskiej ustąpiła i Jadwiga przybyła do
Krakowa jesienią 1384 r. 15 października nastąpiła jej koronacja na króla Polski. Bodzanta, który
zdeklarował się jako zwolennik królowej, ponownie został oczyszczony z zarzutu zdrady.
21 kwietnia 1385 roku odbył się w Krakowie zjazd którego celem było zawarcie ugody z
Siemowitem IV. Siemowita IV reprezentował biskup poznański Dobrogost Nowodworski. Z
pozostałych przedstawicieli Wielkopolski zjawili się, wchodzący w skład sześcioosobowego
kolegium sprawującego władzę nad Wielkopolską: starosta generalny wielkopolski Peregryn z
Węgleszyna, wojewoda poznański Wincenty z Kępy, kasztelan kaliski Jan z Bierzglina oraz
Sędziwój Świdwa – kasztelan nakielski. Ponadto obecni byli kasztelan santocki Dziersław Grochola
z Ostroroga i podczaszy kaliski Wojciech z Kobylina. Znacząca była nieobecność przedstawiciela
stronnictwa Grzymalitów, co wskazuje na osłabienie znaczenia politycznego tego rodu. Na zjeździe
zawarto jedynie krótkotrwały rozejm.
Tymczasem dużo wcześniej bo zapewne już w pierwszej połowie 1383 roku możnowładztwo
małopolskie podjęło kontakty z Jagiełłą. Związek z Litwą miał przynieść Koronie odzyskanie Rusi
halickiej oraz otwarcie drogi ekspansji na wschód. Nic nie wiadomo o jakichkolwiek kontaktach
Wielkopolan z Jagiełłą przed jego przybyciem do Krakowa. Sam charakter porozumienia z Jagiełłą,
który już 18 stycznia 1385 roku przysłał swoje poselstwo, wskazywał na wiodącą rolę panów
małopolskich. W rozmowach z Jagiełłą i w umowie w Krewie z Wielkopolan nikt nie brał udziału.
Dowodzi to marginalizacji Wielkopolski, mimo pozornego konsensusu w sprawie sukcesji
andegaweńskiej. Również unia w Krewie zawarta została przez stronę polską reprezentowaną przez
wysłanników Małopolan oraz wysłanników dworu węgierskiego. 1 grudnia 1385 roku odbyło się
spotkanie na zamku krakowskim w którym brali udział czołowie przedstawiciele obozu rządzącego:
Dobiesław Kurozwęcki, starosta krakowski Sędziwój z Szubina, wojewoda krakowski Spytek,
wojewoda łęczycki Jan Ligęza, kasztelan małogojski Pior, kasztelan wojnicki Jan Tęczyński. Z
dużym prawdopodobieństwem można wskazać, jako temat toczonych rozmów problem zawarcia
pokoju z księciem mazowieckim.
7. Koniec walk i zawarcie pokoju z panami małopolskimi.
Siemowit IV, zawarł pokój nominalnie z Jadwigą 12 grudnia 1385 r., faktycznie zaś z
panami małopolskimi. Natomiast Wielkopolanie w osobach Dobrogosta Nowodworskiego,
reprezentującego Siemowita IV, Sędziwoja Świdwy oraz Dziersława Grocholi byli obecny przy
zawieraniu pokoju z Siemowitem. Po wystawieniu aktu wołkowyskiego 11 stycznia 1386 roku,
Jagiełło przybył do Krakowa 12 lutego, aby trzy dni później przyjąć chrzest z rąk arcybiskupa
Bodzanty. Koronacja Jagiełły odbyła się 4 marca w katedrze krakowskiej dokonana przez
arcybiskupa Bodzętę, któremu towarzyszyli biskupi: poznański – Dobrogost i krakowski – Jan
Radlica. Należy dodać, że formalne uznanie małżeństwa Jagiełły przez papieża Urbana VI nastąpiło
dopiero 17 IV 1388, co spowodowane było pretensjami Habsburgów do ręki Jadwigi i toczonym
wówczas procesem kanonicznym w sprawie legalności związku Jadwigi z Jagiełłą. Wśród
starających się o zatwierdzenie papieskie byli prawie wyłącznie panowie małopolscy, żywotnie
zainteresowani kontynuowaniem obranego kursu dynastycznego.
Bibliografia
Źródła:
1. Kronika Janka z Czarnkowa - EDYCJA KOMPUTEROWA:
http://WWW.ZRODLA.HISTORYCZNE.PRV.PL
2. Jan Długosz- Roczniki, czyli kroniki sławnego Królestwa Polskiego,t. 6, ks. 10
Literatura:
1. August Bielowski, Monumenta Poloniae Historica, Lwów, Kraków 1864-1893, [tłum. wł.]
2. Oswald Balzer, Genealogia Piastów, Wydawnictwo Avalon, Kraków 2005
3. Kazimierz Jasiński, Rodowód Piastów mazowieckich, Wydawnictwo Historyczne, Poznań -
Wrocław 1998
4. Marcin Spórna, Piotr Wierzbicki, Słownik władców Polski i pretendentów do tronu
polskiego, Wydawnictwo Zielona Sowa, Kraków 2003
5. Stanisław Szczur, Krzysztof Ożóg, Piastowie, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1999
6. Jan Tęgowski, Władcy śląscy w polityce małżeńskiej króla Władysława Jagiełły (1386-
1412), [w:] "Piastowie śląscy w kulturze i europejskich dziejach", red. Antoni Barciak,
Instytut Górnośląski, Katowice 2007
7. Małgorzata Wilska, Książę Janusz Starszy, Zamek Królewski w Warszawie, Warszawa 1986
8. Supruniuk A., Otoczenie księcia mazowieckiego Siemowita IV (1374 – 1426). Studium o
elicie politycznej Mazowsza na przełomie XIV i XV wieku, Warszawa 1998.
9. Szczur St., Historia Polski. Średniowiecze, Kraków 2002.
Szweda A., Panowie z Iwna herbu Grzymała w służbie królów polskich, w: Etos rycerski w Europie
Środkowej i Wschodniej od X do XV wieku, Zielona Góra 1997, s. 157-166.
10. Szweda A., Ród Grzymałów w Wielkopolsce, Toruń 2001.
11. Szweda A., Stronnictwo starosty Domarata z Pierzchna w czasie wojny domowej w
Wielkopolsce, w: Książęta, Urzędnicy, Złoczyńcy. Gdańskie studia z dziejów średniowiecza,
t. 6, red. Śliwiński B., Gdańsk 1999, s. 213-234.
12. Szymczakowa A., Łęczyckie i sieradzkie wobec zabiegów Siemowita IV o koronę polską,
w: Rocznik Łódzki, T. 20 (23), Łódź 1975, s. 331-346.
13. Tęgowski J., Bezkrólewie po śmierci Ludwika Węgierskiego a geneza unii Polski z Litwą,
w: Studia historyczne z XIII – XV wieku, red. Śliwiński J., Olsztyn 1995, s. 87-110.

Ouroboros
31-03-2012, 06:55
Bardzo fajny tekst, moim zdaniem najlepszy z postów dotyczących historii na forum. Oby wiecej, oby częściej! Skoro było o końcu dynastii Piastów przydałoby się coś o genezie ich władzy.