Jedwabisty
02-04-2012, 15:06
Zauważyłem pewną prawidłowość: zawarcie przymierza zwykle spotyka się z negatywna reakcją teoretycznie zagrożonej nacji (gram na HH):
- grając Numidią zawarłem przymierze z Egiptem i momentalnie zaatakowała mnie Kartagina,
- grając Egiptem zawarłem przymierzez z Pontem i od razu nastąpił najazd Seleucydów.
Zadziałało to w drugą stronę: gram Egiptem i nie zawieram żadnych przymierzy i przez prawie 100 kolejek miałem tylko jedną wojnę
(zresztą wywołaną przeze mnie) z Numidią. Przypadek? Na pewno tak się nie da grać Seleucydami, Grecją, czy Kartaginą, ale może innymi "spokojniejszymi" nacjami? Nie wiem, jeszcze nie próbowałem.
- grając Numidią zawarłem przymierze z Egiptem i momentalnie zaatakowała mnie Kartagina,
- grając Egiptem zawarłem przymierzez z Pontem i od razu nastąpił najazd Seleucydów.
Zadziałało to w drugą stronę: gram Egiptem i nie zawieram żadnych przymierzy i przez prawie 100 kolejek miałem tylko jedną wojnę
(zresztą wywołaną przeze mnie) z Numidią. Przypadek? Na pewno tak się nie da grać Seleucydami, Grecją, czy Kartaginą, ale może innymi "spokojniejszymi" nacjami? Nie wiem, jeszcze nie próbowałem.