PDA

Zobacz pełną wersję : Mehmed II



Lwie Serce
24-04-2012, 18:27
Co myślicie o tym władcy? Wprawdzie to on zreformował armię, to on podbił Konstantynopol, pokonał Uzun Hasana i jego Białe Owce, pokonał Skanderberga i podporządkował sobie Albanię. Jednak jego armia była przystosowana głównie do działań oblężniczych, janczarzy najlepsi wojownicy imperium w walce wręcz często byli pokonywani przez zwykłą chrześcijańską piechotę, nie mówiąc o rycerstwie. Akyndży uciekali przy pierwszej lepszej okazji, azebekowie byli przydatni do rozkopywania fosy. Armia miała licznych inżynierów, przez co twierdze szybko padały. Armia ponosiła wiele klęsk w polu, nie nadawała się do takiej walki za jego panowania. Czy Turcja waszym zdaniem zyskałaby taką potęgę gdyby nie on?

Regulus
28-04-2012, 07:42
Podobno pasjonował się ogrodnictwem i młodymi chłopcami... Niemniej, władca nietuzinkowy. Chciał podbić Konstantynopol za wszelką cenę, choćby ruinę swojego państwa - cel osiągnął. Następnie przyjął tytuł cesarza rzymskiego i wprowadził system milet, co dowodzi jego inteligencji.
Lepiej by się zdało gdyby Mehmed wraz z całym swoim wojskiem, całym swoim dobytkiem i całym swoim aparatem państwowym przepadł pod Konstantynopolem, z drugiej strony okazje do zniszczenia Osmanów były wcześniej, a chrześcijanie żadnej nie wykorzystali. Widocznie Bóg tak chciał

Lwie Serce
28-04-2012, 07:45
A poza tym lubił szyć siodła. Masz rację chrześcijanie nie wykorzystywali okazji do pokonania Osmanów nigdy i po upadku Konstantynopola np. po nieudanym oblężeniu Belgradu, sam Mehmed był wtedy ranny, albo jak Maciej Korwin zdobył Sabac. Jak ktoś by się chciał dowiedzieć coś o tym władcy i jego polityce polecam książkę Andrzeja Michałka pt. "Wyprawy krzyżowe Mehmed Zdobywca"

Strunin
02-12-2012, 08:21
Ja napiszę tylko tyle, że Konstantynopol i tak by wcześniej czy później padł, miasto było jak wipmy słabo obsadzone, niekiedy odcinki murów były po prostu puste. Oczywiście fortyfikacje miasta spełniały swoją funkcję. Poza tym Bizancjum od dawna chyliło się ku upadkowi. To, że akurat Mehmed II zdobył Konstantynopol było sprawą - nie boję się tego nazwać przypadkową- jak wyżej napisałem Bizancjum to już nie było to Bizancjum a gdyby Konstantynopola nie zdobył właśnie Mehmed, zrobiłby to ktoś inny w niedługim czasie.

Lwie Serce
02-12-2012, 10:28
Sęk w tym że gdyby nie Mehmed II nie zdobyto by tak szybko Konstantynopola a turecka ekspansja nie posuwała by się z taką siłą. On zainwestował w działa, setki dział, wydawał ogromne sumy pieniędzy na inżynierów i odlewników. Przemienił armię z koczowniczej lekkiej na ciężką i powolną ale przystosowaną do zdobywania twierdz. I to on pozostawił w spadku potężne państwo z tą wspaniałą armią, która jednak nadal dostawała łupnia od chrześcijan :D

K A M 2150
02-12-2012, 10:55
I to on pozostawił w spadku potężne państwo z tą wspaniałą armią, która jednak nadal dostawała łupnia od chrześcijan :D

Łupnia od chrześcijan to ta armia zaczęła dostawać dopiero 200 lat później ;P

Lwie Serce
02-12-2012, 12:46
Już za Mehmeda II dostawała. A bitwa pod Vaslui w 1475? Chlebne Pole w 1479? Bitwa pod Belgradem 1456? Dużo tego było, nie będę tu wszystkich bitew wypisywał :)

K A M 2150
02-12-2012, 12:54
A Warna, a Mohacz, a podbój wszystkich ziem aż pod Wiedeń i (prawie)Kraków? ; D Nie ma armii niepokonanej na przestrzeni tylu lat, to samo tyczyło się nawet i legionów rzymskich ; )

Lwie Serce
02-12-2012, 13:36
No dokładnie ale napisałeś:

Łupnia od chrześcijan to ta armia zaczęła dostawać dopiero 200 lat później
więc dałem kilka przykładów pobicia armii tureckiej jeszcze zanim minie 200 lat :D

K A M 2150
02-12-2012, 13:46
Ja po prostu zrozumiałem zdanie [spoiler:jgc0qplc]I to on pozostawił w spadku potężne państwo z tą wspaniałą armią, która jednak nadal dostawała łupnia od chrześcijan[/spoiler:jgc0qplc] w taki sposób, że mimo reform ta armia i tak dostawała łupnia od chrześcijan co sugerowało, że nie byli w stanie pokonywać armii zachodnich ;) Oczywiście, że jak każda armia ponosili porażki, ale jednak parę lat po tych porażkach i tak byli panami terenów na których doznawali klęsk :) Dlatego dla mnie fraza "dostawali łupnia" bardziej pasuje do późniejszych wieków, gdy faktycznie armie tureckie były spychane coraz bardziej na południe.

Strunin
02-12-2012, 14:47
Tyle, że w Europie w tym czasie każdy działał praktycznie na własną rękę. A jak już działali razem to nie zawsze każdy chciał walczyć tak, jak nakazywał dowódca (bo np. był innej narodowości, bo np. nie uznawali jego zwierzchnictwa). Rycerstwo jak wiemy i szlachta rządziła się własnymi prawami, każdy miał własny honor, chciał zdobyć jak najwięcej łupów. Armia turecka była zdyscyplinowana, bądź co bądź mieli moim zdaniem lepszą taktykę.
Co jednak nie zmienia faktu, że nic nie trwa wiecznie i jak Turcy nie dostali pod Warną, czy jak wymieniliście pod Mohacz, dostali łupnia pod Wiedniem :)

...i ja się cieszę bo przynajmniej nie muszę nosić turbanu i stosować innych chorych praktyk najgłupszej "wiary" (plagi) świata, jaką jest Islam.