Kazimierz Pułaski - dla jednych zdrajca, dla drugich duma

[Riko]

Dość ciekawa postać zapisana również na kartach Naszej i amerykańskiej historii. Nie od dziś toczy się batalia pomiędzy historykami czy postać ta jest bohaterem pozytywnym czy negatywnym, a jeżeli tak, to dla kogo jest taka? Nie wielu wie, ale 11 września 1777 w bitwie pod Brandywine dzięki swojej odwadze uratował życie Jerzego Waszyngtona. Krótka notka z wikipedii:

Kazimierz Michał Władysław Wiktor Pułaski herbu Ślepowron (ur. 6 marca 1745 w Warszawie, zmarł z ran odniesionych w bitwie pod Savannah 11 października 1779) – bohater walk o wolność dwóch narodów, polskiego i amerykańskiego, jeden z dowódców i marszałek konfederacji barskiej, generał i bohater wojny o niepodległość USA. Nazywany „ojcem amerykańskiej kawalerii”. W 2009 roku amerykański kongres przyznał mu honorowe obywatelstwo USA.

Plus link dla zainteresowanych:http://pl.wikipedia.org/wiki/Kazimierz_Pu%C5%82aski

Jaka jest Wasza opinia? Przypominam, że w 1764 podpisał elekcję Stanisława Augusta Poniatowskiego i działał przeciw ówczesnemu królowi.

[Piter]

To dlaczego miał być zdrajcą, bo pierwszy raz słysze?

[Riko]

Osobiście nie uważam go za zdrajcę, jednak często się słyszy od historyków odmienne zdania, może dlatego, że wystąpił przeciw królowi, przeciw któremu spiskował, z drugiej jednak strony jego poczynania mogą być zrozumiałe.
Stąd ten temat i debata, jak jest naprawdę, według Was.

[hyperboria11]

To dlaczego miał być zdrajcą, bo pierwszy raz słysze?
Zapewne dlatego, że był konfederatem barskim.

[Piter]

To dlaczego miał być zdrajcą, bo pierwszy raz słysze?
Zapewne dlatego, że był konfederatem barskim.
aha, no i?

[Lagger]

No był to bunt przeciwko królowi, co można uznać za zdradę. ;)

[romanrozynski]

No był to bunt przeciwko królowi, co można uznać za zdradę.
Zdrada króla nie równa się zdrada państwa, a w każdym razie tak było wtedy, warto też zauważyć że Pułaski występował przeciw okupującym kraj Rsjanom, a przeciw ich marionetce tylko przy okazji, zresztą nie podjął wobec zdrajcy żadnych wrogich kroków a szkoda-w tym przypadk królobójstwo mogłoby wyjść Polsce tylko na dobre, nie byłoby bowiem hamlcowego powstrzymującego szlachtę przed jednoczesnym i bardziej masowym wystąoieniem przeciw wrogom zewnętrznym.