kapustaglowapusta
12-05-2012, 13:30
Dzień dobry i do rzeczy :)
Szukałem trochę, ale nic nie znalazłem co wcale nie oznacza, że czegoś takiego nie mogłem znaleźć :)
Czy istnieje jakiś mod, który poprawia hm... obliczanie wyników starć automatycznych? Najlepiej taki, który działa z innymi.
Aktualnie bawię się modem Third Age, ale niestety... najsłabszym chyba elementem tej gry są bitwy właśnie, cóż za ironia :) I nie chodzi tu nawet o inteligencję kompa, która nie istnieje czy to na easy czy very hard, ale o kretynizm własnych oddziałów (wyszukiwanie ścieżek, zapominanie o tym co mają zrobić, wpadanie na różne genialne pomysły) i przede wszystkim uciążliwość prowadzenia walk, gdy jest tego duuuuużo. Nie daj boże jeszcze jakaś epicka bitwa, wtedy jest prawdziwa epicka frustrująca niemoc i jedyne co w tym fajnego, to duża ilość ludzików na ekranie.
Niby dowodzić nie trzeba, ale gdy dowodzę ja jest "heroiczne zwycięstwo" a jak nie ja to "całkowita porażka", albo jakieś śmieszne zwycięstwa, gdzie pół armii ginie, chociaż bitwa łatwa do wygrania prawie bez strat. Tyle, że przy dużej ilości starć po prostu się nie chce.
Myślałem, ze poziom trudności bitwy ma coś do tego ale zdaje się że nie ma. Komp na easy jest jeszcze głupszy, ale bitwy automatyczne są nadal przeliczane w dziwny sposób. To już lepiej ustawić małą skalę jednostki i very hard tyle, że wtedy i tak trzeba te bitwy rozgrywać :)
Jest coś takiego?
Szukałem trochę, ale nic nie znalazłem co wcale nie oznacza, że czegoś takiego nie mogłem znaleźć :)
Czy istnieje jakiś mod, który poprawia hm... obliczanie wyników starć automatycznych? Najlepiej taki, który działa z innymi.
Aktualnie bawię się modem Third Age, ale niestety... najsłabszym chyba elementem tej gry są bitwy właśnie, cóż za ironia :) I nie chodzi tu nawet o inteligencję kompa, która nie istnieje czy to na easy czy very hard, ale o kretynizm własnych oddziałów (wyszukiwanie ścieżek, zapominanie o tym co mają zrobić, wpadanie na różne genialne pomysły) i przede wszystkim uciążliwość prowadzenia walk, gdy jest tego duuuuużo. Nie daj boże jeszcze jakaś epicka bitwa, wtedy jest prawdziwa epicka frustrująca niemoc i jedyne co w tym fajnego, to duża ilość ludzików na ekranie.
Niby dowodzić nie trzeba, ale gdy dowodzę ja jest "heroiczne zwycięstwo" a jak nie ja to "całkowita porażka", albo jakieś śmieszne zwycięstwa, gdzie pół armii ginie, chociaż bitwa łatwa do wygrania prawie bez strat. Tyle, że przy dużej ilości starć po prostu się nie chce.
Myślałem, ze poziom trudności bitwy ma coś do tego ale zdaje się że nie ma. Komp na easy jest jeszcze głupszy, ale bitwy automatyczne są nadal przeliczane w dziwny sposób. To już lepiej ustawić małą skalę jednostki i very hard tyle, że wtedy i tak trzeba te bitwy rozgrywać :)
Jest coś takiego?