PDA

Zobacz pełną wersję : Nędza



japan
27-09-2009, 01:33
Witam,
Dopiero co zacząłem moją przygodę z R:TW i zastanawia mnie jak pozbyć się nędzy w miastach, funduszy mam od groma i jeszcze trochę a jednak w miastach jest nędza i to w skali 95% co powoduje bunty. Powielam pytanie: jak się jej pozbyć albo co źle mogłem zrobić??
Z góry dziękuję za odpowiedź .

Furiusz
27-09-2009, 07:50
kim grasz? Ja rozbudowywałem gospodarkę - rolnictwo i handel i pomagało, wojo tez nie zaszkodzi.

Huzi
27-09-2009, 08:46
Niestety, ale w RTW (BI też) ten problm w niektórych miastach był naprawdę denerwujący. Nędza potrafiła sięgać nawet 100% (czasem chyba też więcej, ale głowy nie dam). Jednak najnowsze patche naprawiały ten błąd. Stosuj także porady Furiusza. Samo przychodzi na myśl także obniżenie podatków.

Jeśli nic nie pomaga stosuj taką taktykę:
Zbuduj w takim mieście dobrą armię (z organerami), zniszcz koszary (żeby buntownicy nie mieli za mocnych jednostek) i wyjdź ową armią z miasta. Poczekaj, aż mieszkańcy się zbuntują, a potem ich podbij i wybij. Nędza spadnie do jakichś 30%, a Ty dostaniesz sporo kasy.
Powodzenia. :)

japan
27-09-2009, 11:56
Gram rodem Juliuszów i w tym mieście właśnie rozwijałem gospodarkę i to jak tylko można było a nędza w tym momencie wynosi u mnie 100% :/ zaraz spróbuje zrobić manewr z tym wojskiem. Dzięki za pomoc.

Mavrug
27-09-2009, 13:11
Nędza zawsze rośnie wraz z liczbą mieszkańców. Ciężko jest utrzymać miasto powyżej 25tys bez zamieszek, ale rozwijając miasto i nie budując w nim żadnego rolnictwa można doprowadzić do tego że przy 25tys populacja zacznie spadać i mimo całkiem niewielkiego garnizonu (z 6 oddziałów chłopów) 'minka' będzie żółta i sytuacja się poprawi jak ludność będzie się kurczyć pomalutku (do pewnego stopnia, potem znowu rosnąć i tak w kółko). Ja tak robię, bo nie lubię buntów ;) (koszar szkoda rozwalać jak są już na wysokim poziomie bo odbudowa trwa trochę). Jedyne co może być przeszkodą w tym sposobie to zbyt duża odległość od stolicy ;)

kuroi
27-09-2009, 21:50
Koszary nie wpływają raczej na to, jakie oddziały mają buntownicy. Ja robię ostatnio tak bardzo często. Czasami musiałem wyrzynać ludność w połowie mojego Greckiego imperium ^^

Marek Licyniusz Krassus
06-12-2009, 16:34
Trzeba rozbudowac farmy, markety i drogi na maxa. Dobrze jest tez narobic od fulla jednostek bo w tedy spada troche populacja miasta i nie ma nedzy.

Izrafel
06-12-2009, 19:54
Koszary nie wpływają raczej na to, jakie oddziały mają buntownicy.

A nieprawda. Wplywaja. Zniszcz wszystkie budynki wojskowe, wyjdz armia, i walcz z buntownikami, a gwarantuje ci, ze nie beda mieli lepszej jednostki, niz chlopi.

Ajris
07-12-2009, 20:16
Koszary nie wpływają raczej na to, jakie oddziały mają buntownicy.

A nieprawda. Wplywaja. Zniszcz wszystkie budynki wojskowe, wyjdz armia, i walcz z buntownikami, a gwarantuje ci, ze nie beda mieli lepszej jednostki, niz chlopi.

Koszary zniszczone a jakos nie tylko chłopki bronią
http://img340.imageshack.us/img340/7981/bunt.th.png (http://img340.imageshack.us/i/bunt.png/)

Kingtiger100
31-12-2010, 17:06
Ja podczas zarazy w Macedonii budowałem łaźnie czy akwedukty czy kanalizacje i farmy to zawsze pomagało najlepszy efekt był po farmach wtedy u mnie kończyła się zaraza ;)

Zagłoba
02-01-2011, 15:55
co do tych koszar to nie wiedziałem, ale nędza edzie zawsze gdy masz wielkie miasto , może to i wkurzające ale przynajmniej w dużych miastach możesz miec lepsze budynki 8-)

Czynczyl
09-01-2011, 00:12
Stolica mojego państwa - Kartagina około roku 200 p.n.e miała około 45 tysięcy mieszkańców :D
Ale niestety przyszła zaraza i populacja spadła do 22 tysięcy,to mniej więcej połowa :)

Samick
10-01-2011, 23:14
A handel nie powoduje spadku nędzy?

Achilleus
02-02-2011, 21:05
Z "nędzą" w "Romku" rzeczywiście było sporo problemów. Problem polega na tym, że w oryginale (tzn. w angielskiej wersji językowej) squalor, czyli chyba bardziej "brud". W starożytności, a zwłaszcza w średniowieczu miasta były bardzo brudne i zaniedbane, z wyjątkiem bogatych dzielnic rzecz jasna. Nie wywożono śmieci, nie organizowano wysypisk, a kanalizacja to dopiero pomysł Rzymian (jeśli się nie mylę). Nie wiem czy ktoś zauważył oglądając film "Pachnidło", jak brudny był kiedyś Paryż oraz komentarz, że wszystkie miasta były wówczas śmierdzące, ale najbardziej śmierdziało w Paryżu właśnie. W zasadzie do czasów współczesnych niewiele wiedziano o planach zagospodarowania, nowe zabudowania powstawały często w sposób chaotyczny, przypadkowy. Im więcej ludzi mieszkało w mieście, tym było ono brudniejsze, stąd w grze "nędza" rośnie wraz z liczbą obywateli. Niektóre budynki pomagają, ale najskuteczniejsze są kontrolowane bunty i wycinka ludności ;)

chuck_1
18-02-2011, 15:21
Najlepszym sposobem na pozbycie się nędzy na jakiś czas jest wycięcie ludności, wcześniej należy wyjść z miasta z całą armią i poczekać aż się zbuntuje.Można też w takim mieście rekrutować wojsko na poczet przyszłych kampanii to spowoduje spadek ludności w mieście.Czytałem też,że budowanie obiektów rolniczych powoduje zwiększenie wzrostu populacji,więc lepiej od razu inwestować w budynki sanitarne takie jak kanalizacja,łaźnie,akwedukt.

marcinek131314
26-03-2011, 17:58
kontrolowane bunty to najlepszy sposób... jednak jak nie masz dookoła nigdzie wojska działa też add_population Zadupiowo -10000 gdzie "zadupiowo" to nazwa miasta (z dużej litery) a -10000 to liczba ludzi których chcemy pod ścianę... (trzeba pamiętać o minusie bo inaczej efekt będzie odwrotny to chyba oczywiste)

kuroi
26-03-2011, 22:49
kontrolowane bunty to najlepszy sposób... jednak jak nie masz dookoła nigdzie wojska działa też add_population Zadupiowo -10000 gdzie "zadupiowo" to nazwa miasta (z dużej litery) a -10000 to liczba ludzi których chcemy pod ścianę... (trzeba pamiętać o minusie bo inaczej efekt będzie odwrotny to chyba oczywiste)
Odkryłeś Amerykę, wiesz? :roll:
Z resztą, co to za przyjemność z gry, jak takie drobnostki rozwiązujesz cheatem?