Zobacz pełną wersję : Święte Cesarstwo Rzymskie Narodu Włoskiego
Ostrzwtlumie
07-06-2012, 11:50
Witajcie w progach nowego Cesarza, który przeznaczył swój cenny czas na rozmowę z wami. Mówcie szybko a Cesarz was wysłucha.
Sojusze:
Republika Wenecka
Królestwo Francji
Królestwo Węgier(zerwany przez Cesarza przed 28 turą Węgier)
PON-y:
Królestwo Polski (do 35 tury)
Królestwo Dani (do 45 tury)
Wojny:
Hiszpania
Do uszu Cesarza doszły informacje jako Węgierki władca, pierwszy zaatakował Bizantyjczyków. Zatem zgodnie z prawami tego świata:
Jeśli państwo, z którym łączy nas pakt o nieagresji/sojusz zaatakuje naszego sojusznika, wypowiemy mu układ i chcemy je zaatakować, możemy to uczynić po wykonaniu 1/2 tur bez atakowania tego państwa.
wypowiadamy wam sojusz z 2 turowym okresem przejściowym. Możecie się spodziewać naszych wojsk.
Heh dopiero teraz to zobaczyłem. Czyli z tej strony też mam się spodziewać ataku? :D Sami zdrajcy. Sojusze zamienione na pony a potem na wypowiedzenie wojny... Praktycznie z 3 sojuszy zawiązanych na samym początku, które wydawały mi się mocne: Litwa, Mediolan i Wenecja został tylko jeden. A i Litwa jakoś skora do pomocy nie jest.
Ciekawy tylko jestem czy Adi też został do tej kampanii wciągnięty przez Domena jak nasz obecny mistrz? Domen sprywatyzował tą kampanie :lol: Wszystko jest pod niego plus jeszcze te przekręty z Turcją. Odechciewa się grac.
Faktycznie stałeś się ofiarą dobrze zaplanowanej wojny, lecz jest to gra o nazwie "Total War" a nie "Limited War" lub "Total Peace". ;)
Jednak z tą "prywatyzacją KO" to przesadziłeś. Nie ja zwerbowałem Firzena i Adiego do tej KO. Firzen z tego co pamiętam sam się zgłosił, a Adi albo sam się zgłosił albo Zachar mu zaproponował - dokładnie nie wiem. W każdym razie dyplomacja późniejsza nie miała nic wspólnego z początkiem ich kariery w tej KO. ;)
Co do sojuszników - jak zauważyłeś, z Litwą nadal masz sojusz, a do tego doszła pomoc Bułgarii i Maurów. Wenecja zachowała neutralność (a sojusz miała przecież i ze mną i z Tobą). Maurom zawdzięczasz, że Mediolan Cię tak naprawdę nie atakuje - więc raczej jego wojsk się nie spodziewaj. ;)
W rzeczywistości walczysz w tej chwili tylko ze mną i z Polską, przy czym Polska zaatakowała później.
Maurom zawdzięczasz, że Mediolan Cię tak naprawdę nie atakuje - więc raczej jego wojsk się nie spodziewaj.
Dzięki Maury! Może Mediolan powinien się spodziewać moich wojsk?
Komunikat do zdrajców:
Razem ramie w ramie pokonaliśmy Cesarstwo narodu Niemieckiego. Wydawało się że taka więź i taki sojusz będzie trwał wieki. Lecz w decydującym momencie kiedy Węgry potrzebowały pomocy, posłuchaliście jej największego wroga i odrzuciliście naszą przyjaźń. Słuchajcie tedy: wasza zdrada pozbawiła Węgrów ich własnych domów tak i my pozbawimy was domostw i życia. Wasza wschodnia granica nie jest już bezpieczna!
Nie chcę spamować za bardzo w ambie, ale:
A i Litwa jakoś skora do pomocy nie jest.
Skąd wiesz, że nie jest skora do pomocy, jeśli nie podjąłeś ze mną żadnej próby rozmowy? To ja powinienem prosić o to, abym mógł Ci pomóc?
Odpowiedź jest prosta. Przez długi okres czasu robiłem tury, nie patrząc zbytnio na zmiany personalne więc pisałem pod niewłaściwy adres :D
blackhand
22-02-2013, 23:11
I w czym Anglicy mieli problem? Od tego dnia wprzód, winniście się nazywać Bezcesarstwo Rzymskie, bo Waszego cezara nasi mężni wojownicy ze wszelkimi honorami zakopali w gnoju ze świniami! Wkrótce już jednak bezkrólewie się skończy - nasz władca już jedzie do Magdeburga na koronacje!
I w czym Anglicy mieli problem? Od tego dnia wprzód, winniście się nazywać Bezcesarstwo Rzymskie, bo Waszego cezara nasi mężni wojownicy ze wszelkimi honorami zakopali w gnoju ze świniami! Wkrótce już jednak bezkrólewie się skończy - nasz władca już jedzie do Magdeburga na koronacje!
Nasi kronikarze i dziejopisarze nie znajdują pokrewieństwa pomiędzy Waszym rodem a rodem cesarza Heinricha Mistrza. Jakie więc rościcie sobie prawa do cesarskiego diademu? Nie macie żadnych praw, toteż będziecie takim samym uzurpatorem jak mediolański doża! Jedynym spadkobiercą ostatniego panującego cesarza zamordowanego z rozkazu mediolańskich siepaczy jest książę Leopold, który pojął za żonę węgierską córę stając się tym samym zięciem króla Laszla I Honorowego. Zginął jednak w bitwie walcząc pod węgierską chorągwią u boku króla. Pozostawił po sobie potomka Tibora, dumnego spadkobiercę cesarzy i węgierskich królów. Oto dowód. Sporządzone drzewo genealogiczne:
http://images.tinypic.pl/i/00338/9vah6w36x7pn.jpg
A oto dowód że Leopold należał do cesarskiej dynastii:
http://images.tinypic.pl/i/00338/8emslr9neauk.jpg
Czy jest ktoś kto odmówi praw Tibora - spadkobiercy po mieczu dawnych cesarzy, do diademu i tytułu kaisera wobec oczywistych faktów?!
blackhand
25-02-2013, 22:43
Ach, wy Węgrzy. Kryć się za kawałkiem papieru? Sami jesteście dowodem, że pióro nie jest mocniejsze od miecza, co nasz władca doskonale wie, dlatego podpisuje się tylko i wyłącznie charakterystycznym X. Ale jeśli już chcecie wiedzieć, to mamy też inne podstawy prawne. Na polu bitwy, przed odcięciem cezarowi głowy, doznał zaszczytu spotkania się osobiście z naszym Królem. Był po takim wrażeniem, że wymamrotał tylko "vaffanculo nel culo", co, jak powszechnie wiadomo i jest zapisane w Piśmie, znaczy, że został wskazany na następce. Jasnym jest zatem, że wszystkie ziemie, które on podbił, prawnie należą do nas.
Bylibyśmy gotowi jednak uznać prawa Tibóra, czy jak mu tam... Jeśli tylko wykaże się męstwem i walecznością godną Hiszpanii, a przestanie się kryć za spódnicą prawa, na co na szczęście się nie zapowiada!
Ach, wy Węgrzy. Kryć się za kawałkiem papieru? Sami jesteście dowodem, że pióro nie jest mocniejsze od miecza, co nasz władca doskonale wie, dlatego podpisuje się tylko i wyłącznie charakterystycznym X. Ale jeśli już chcecie wiedzieć, to mamy też inne podstawy prawne. Na polu bitwy, przed odcięciem cezarowi głowy, doznał zaszczytu spotkania się osobiście z naszym Królem. Był po takim wrażeniem, że wymamrotał tylko "vaffanculo nel culo", co, jak powszechnie wiadomo i jest zapisane w Piśmie, znaczy, że został wskazany na następce. Jasnym jest zatem, że wszystkie ziemie, które on podbił, prawnie należą do nas.
Bylibyśmy gotowi jednak uznać prawa Tibóra, czy jak mu tam... Jeśli tylko wykaże się męstwem i walecznością godną Hiszpanii, a przestanie się kryć za spódnicą prawa, na co na szczęście się nie zapowiada!
Nie chowamy się za kawałkiem papieru. Jest on tylko potwierdzeniem oczywistych praw Tibora do jego cesarskiego tytułu. Dobrym gestem z waszej strony rokującym dobre stosunki w przyszłości byłoby odesłanie cesarskich insygniów do Wiednia. Nie żądamy od Was ziem, ni hołdów jeno oddania cesarzowi co cesarskie. Nie przywłaszczajcie sobie tytułu, który wam się ni z prawa ni z natury nie należy bo będziecie niczym innym jak uzurpatorem, dzierżącym tytuł nie uznawany przez żadnego oświeconego władce w Europie.
Co do waleczności Tibora. Prowadzi teraz armie cesarską daną mu przez węgierskiego władcę w celu przywrócenia chwały rodowi Kaiserów. Będzie miał wiele okazji by pokazać, że jest dumnym synem cesarskiego i węgierskiego rodu!
Musimy Was zmartwić, że ostatnie słowa cesarza nie miały nic wspólnego z sukcesją :lol: (dobre!)
Dania wypowiadam wam pakt o nieagresji
Do uszu Cesarza doszły informacje jako Węgierki władca, pierwszy zaatakował Bizantyjczyków. Zatem zgodnie z prawami tego świata:
Jeśli państwo, z którym łączy nas pakt o nieagresji/sojusz zaatakuje naszego sojusznika, wypowiemy mu układ i chcemy je zaatakować, możemy to uczynić po wykonaniu 1/2 tur bez atakowania tego państwa.
wypowiadamy wam sojusz z 2 turowym okresem przejściowym. Możecie się spodziewać naszych wojsk.
Najwyraźniej wy nie spodziewaliście się naszych wojsk dając sobie wyciąć do ostatniego żołnierza doborową armie stacjonującą w Salzburgu, która dodatkowo wyposażona była w 3 balisty. Wkrótce zrozumiecie, że słuchanie podszeptów bizantyjskiego barbarzyńcy prowadzą jeno do upadku i ruiny.
Dzika stepowa mentalność węgierska przemawia przez księcia Węgier, którego dziad był jeszcze koczownikiem ze wschodu i poganinem.
nie spodziewaliście się naszych wojsk dając sobie wyciąć do ostatniego żołnierza doborową armie stacjonującą w Salzburgu
Jakiż to chrześcijański władca wycina w pień armię chrześcijańską? Tylko największy barbarzyńca, który pali swoje własne oblegane zamki i miasta.
Chełpicie się z czegoś, co dla cywilizowanego władcy jest powodem do największego wstydu i grzechem śmiertelnym.
Basileus nigdy by tak nie postąpił - wzięliśmy tysiące jeńców w zwycięstwach nad waszymi hordami, ale wszyscy oni zostali osiedleni w Azji Mniejszej, by przyczynić się do chrystianizacji tamtejszych ziem (niedawno wydartych przez Cesarza z rąk Turków, których wasz władca po kryjomu wspierał).
Wy natomiast zabijacie wziętych jeńców. Ale czego się spodziewać po władcy, który wyżyna w pień nawet własnych poddanych.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved. Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski support vBulletin©