PDA

Zobacz pełną wersję : Opóźnianie kolejki



Avasil
06-07-2012, 23:24
Ostatnio można zauważyć spory problem związany z opóźnianiem tury, niedawno kolejka w kilku kampaniach potrafiła trwać ponad miesiąc, a gracze opóźniać niemiłosiernie. Z tego powodu wielu graczy zupełnie traci zapał i chęci do gry, a kolejka trwa jeszcze dłużej, bo widząc jak średnio jedna osoba robi turę 3 dni, to samemu nie jest się zmotywowanym zrobić to szybko.

Dlatego proponuję zacząć poważnie karać złamanie punktu regulaminu, który mówi o czasie na wykonanie tury. I to dość radykalnie, a mianowicie gdy ktoś przekroczy te 24 godziny w WKO, to jego tura jest przeklikiwana lub mg zrobi jakieś co najwyżej podstawowe ruchy. W sytuacji gdy gracz da turę po czasie, ale zanim zareaguje MG, jego tura jest nieważna poza jakimiś pojedynczymi sytuacjami, kiedy z jakiegoś ważnego powodu te parę godzin się opóźni. Nie więcej. Aktualnie nie mamy co się martwić, że przy opóźnieniu typu 1-2 dni cokolwiek nam grozi, a te 24h są bardzo umowne.

Proponuję to z perspektywy osoby, która sama dość często mniej lub bardziej opóźnia, ale uważam, że twarde egzekwowanie regulaminu zmotywowałoby graczy :)

Zachar
07-07-2012, 17:06
ciekawy pomysł ale czy taki gracz za którego mg zrobi ze 2 razy turę po prostu tą ko oleje i zostawi?

Avasil
07-07-2012, 21:30
No to jest dość poważne ryzyko i warto to dość dobrze przeanalizować, mam nadzieję że ewentualnie ktoś wpadnie na jakiś lepszy pomysł, bardziej przemyślany, trochę się boję że takie surowe kary mogą jeszcze bardziej zabrać motywację do gry. Ważna jest idea, aby jakoś wszystkich zagonić, dla dobrej zabawy w KO, a wątpię aby jakiekolwiek manifesty coś dały.

Joopiter
08-07-2012, 23:03
Ja bym nie zakazywal robienia tury, jesli nastepny gracz jeszcze nie wstawil swojej. Tutaj po prostu wiekszy nacisk powinien byc na MG, ktorzy powinni pilnowac graczy i przeklikiwac tury zaraz po przekroczeniu czasu (nawet jak gracz napisal, ze wstawi pozniej).

Rapsod
07-08-2012, 19:57
Jako MG pewnej kampanii właśnie tak robiłem i pamiętacie jak to się skończyło.