PDA

Zobacz pełną wersję : PARTHIA - Mundus_Magnus_v1.0



krwawa_rozprawa
03-08-2012, 23:25
Czas zacząć dobrą rozgrywkę. Tym razem Parthia. Topografię przedstawia mapka poniżej:
http://img266.imageshack.us/img266/601/mapaparthia.gif (http://imageshack.us/photo/my-images/266/mapaparthia.gif/)

Ustawienia gry: no advice, 2x very hard.
Rozpoczęcie gry: czerwiec 2012
W związku z faktem, że gra Partami należy do trudnych (trudniejsza jest tylko Numidia), należało stworzyć odpowiednią taktykę do wyrzucenia Greków z powrotem na ich półwysep gdzie królują oliwki, kozie sery i homoseksualizm. Na starcie mamy tylko jedną prowincję, podczas gdy wróg ma praktycznie całą mapę.
Założenia były następujące:
1. nie tracić wojska
2. zdobywać miasta
3. wygrać

1. Jedynym sposobem na nietracenie niepotrzebnie wojska, a co za tym idzie kasy, jest walka z dystansu. W przypadku Partów do dyspozycji mamy jedynie kilka jednostek, które reprezentują sobą coś więcej, a wśród nich tylko dwie jednostki, których koszt utrzymania jest relatywnie niższy. Należało zatem ujednolicić armię i produkcję we wszystkich miastach aby nie tworzyć wszystkiego a tylko to co niezbędne. O tym w innym poście.

2. Zdobycie miasta przez Partów to jest coś. Piechoty dobrej nie ma. Chłopaki w różowych pidżamach nie nadają się do walki wręcz. Eastern Infantry atak 5 i Hillmen atak 7 po ulepszeniu. Konina szturmująca miasto to też nie jest najlepszy pomysł, ale jakoś trzeba sobie radzić. Niemniej i piechota i konina szturmująca miasto kłóci się z założeniem nr 1, które wymieniłem. Co zatem zrobić? Odpowiedź przedstawia poniższy obrazek:
http://img210.imageshack.us/img210/8363/susarebel.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/210/susarebel.jpg/)
Wysyłamy jednostki do zadań specjalnych: spy i assassin. Obniżamy zadowolenie, burzymy budynki i ... czekamy, aż miasto przejdzie w ręce rebeliantów.
http://img831.imageshack.us/img831/2668/rebeltowntactics.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/831/rebeltowntactics.jpg/)
Taktyka ta ma swoje plusy i minusy. Jest czasochłonna. Przeciwnik traci miasto, traci możliwość tworzenia jednostek, nie ma wpływu kasy. Możemy (lub nie) pokonać go w polu. Miasto, pomimo tego, że przeszło w ręce rebeliantów, nadal musimy zdobyć. Możemy też je kupić, ale 20-30 tys. nie leży na ulicy.
W ten sposób padły cztery miasta, tur nie liczyłem, ale efekt widać.
Dwukrotnie doszło do przypadku, że po spadku zadowolenia do 0 i rozruchów zamiast wojsk rebelii pojawiło się 10 jednostek Eastern Infantry w barwach Partii. Z jednej strony cieszy z drugiej stwarza tylko problemy z utrzymaniem tego wojska. Najlepiej przetransportować taką armię do większego miasta lub stolicy i tam rozwiązać, w ten sposób dodajemy trochę populacji. Łatwo się mówi, trudniej jednak wykonać.

3. jeszcze daleka droga

McAbra
05-08-2012, 13:35
Fajnie. Jeśli masz zamiar opisywać swą kampanię, przenieś post do AAR.

seba225
05-08-2012, 23:20
Dasz linka do tego modka?

krwawa_rozprawa
06-08-2012, 00:20
Ciągnąc wątek zdobywania miasta bez użycia armii. Jak już było napisane zdobycie miasta bez użycia armii jest możliwe i dzieli się na dwa etapy. Pierwszy to doprowadzenie do rebelii a drugi to zdobycie tego miasta i włączenie go do Imperium Partów. Pierwszy etap jest czasochłonny i możliwy tylko dzięki jednostkom specjalnym - szpiedzy i zabójcy mają wtedy masę czasu na łapanie doświadczenia. Zabiją wszystko co się rusza i zniszczą wszystko co jest w mieście. Ten dziadek-zabójca załatwił kilkunastu generałów, po prostu kozak - co tu więcej pisać.
http://img59.imageshack.us/img59/1824/assassinsp.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/59/assassinsp.jpg/)
Wracając do miast. Załóżmy, że doprowadziliśmy do tego, że grecki garnizon został wyrzucony z miasta. Wycięliśmy w pień kilkuset falangitów. Mieliśmy "heroic victory" i mieczyk na mapie. Wycięliśmy w pień też posiłki, które pojawiały się przez kilka tur. Znowu "heroic'i" i mieczyki. Mamy chwilowy spokój i miasto do zdobycia. Na stopniu trudności very hard czynniki takie jak morale i inne modyfikatory i bonusy działają mocniej. W przypadku rebeliantów doświadczony oddział chłopów sprawi, ze naszej piechocie sztandar zacznie migać na biało a gacie porysuje brązowa kredka. O ciężkiej jeździe rebeliantów lepiej już nie pisać. Jak wiadomo strzały naszych łuczników są ograniczone a wygrać trzeba. Jednak założeniem nr 1 było nie tracić bez sensu wojska. Wysyłamy dyplomatę.
http://img515.imageshack.us/img515/2963/bribegabae1.JPG (http://imageshack.us/photo/my-images/515/bribegabae1.JPG/)
http://img26.imageshack.us/img26/9703/bribegabae2.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/26/bribegabae2.jpg/)
http://img577.imageshack.us/img577/7051/bribegabae3.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/577/bribegabae3.jpg/)
Jesteśmy lżejsi o kupę kasy, mamy obce miasto, beznadziejny garnizon i produkcję na minusie.
Podsumowując:
1. straciliśmy 20-30 tys. za które mogliśmy wyprodukować przynajmniej dwie, trzy duże armie
2. różnice kulturowe, obce budynki działają na naszą niekorzyść, możemy być niemal pewni, że za jakiś czas w tym mieście będzie wrzało
3. mamy marne wojsko, którym wiele nie zdziałamy, do tego trzeba to utrzymać a to kosztuje
4. miasto jest na minusie
Mamy duży problem.

Jest na to sposób. ;)

06-08-2012, 07:29
Bardzo interesujące, znam modyfikację, kiedyś była na forum, ale zniknęła z braku zainteresowania. To co opisujesz jest bardzo ciekawe i w doskonały sposób zobrazowane..Muszę przyznać, że sam stosuję inną taktykę, o ile dana modyfikacja pozwala, ale twoje doświadczenie na pewno pomoże rozpoczynającym swoją przygodę z tą grą, a jak nie z całą serią, bo opisywane przez ciebie sposoby można spróbować i do innych odsłon ( czytaj modów :) Mam nadzieję, że jeszcze coś napiszesz.
pozdrawiam

Rzyminin
06-08-2012, 14:37
Jak powiększyłeś tą mapę?
Jaki to mod?

seba225
06-08-2012, 14:44
Mod to Magnus Mundus tak jak w temacie.
Szukałem w google i nie mogę znaleść linka do pobrania go

06-08-2012, 15:09
To nie jest mod a poprawiona mapa, w sumie wiele zmieniająca na mapie kampanii :) Link do jednej z wersji, podejrzewam że z podobnej modyfikacji autor tego ciekawego poradnika korzysta...Kiedyś były podawane w temacie modów, ale zerowe zainteresowanie nimi było i zniknęły.
pozdrawiam
http://www.twcenter.net/forums/download ... ile&id=823 (http://www.twcenter.net/forums/downloads.php?do=file&id=823)
edit:
już uzupełniłem ponownie założony temat o mapach :D
viewtopic.php?p=238951#p238951 (http://forum.totalwar.org.pl/viewtopic.php?p=238951#p238951)

krwawa_rozprawa
06-08-2012, 16:10
Tak do końca to nie jest MOD. To jest tylko większa mapa. Gram na rometw_1.2_patch + mundus_magnus_v1.0. Tych "mundusów" było więcej. Była mapa obejmująca Indie. Były też mundusy zmieniające Scythię na Sarmatię i dodające nowe jednostki. To na czym gram to zwykły czyścioch, w porównaniu do podstawowej wersji Rome'a nie zmienia nic. Jest tylko inna mapa. Dawno temu była stronka rtwcenter czy jakoś tak, tam było dużo takich rzeczy.

Wracając do taktyki zdobywania miasta. W poprzednim poście pisałem, że wydaliśmy monetę i kupiliśmy miasto. W zasadzie kupiliśmy za ciężkie pieniądze duży problem. Jedyne co osiągnęliśmy to tylko to, że przeciwnik, w tym przypadku miłujący kozie sery i młodych chłopców Grecy, nie władają tym miastem. I w zasadzie tylko o to nam chodziło, aby wróg nie miał możliwości produkcji wojska. Na początek rozwiązujemy niepotrzebne jednostki, które kupiliśmy. Te co zostawiamy stawiamy poza miastem. Klikamy na dyplomatę i wysyłamy go z misją.
1. zdobyte przed chwilą miasto dajemy w prezencie naszemu wrogowi, ucieszy się i przyjmie od ręki a może nawet poczęstuje oliwką i kozim serem
http://img339.imageshack.us/img339/2976/gabaegive.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/339/gabaegive.jpg/)
2. atakujemy ponownie miasto i je przejmujemy
http://img577.imageshack.us/img577/2700/gabaetake.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/577/gabaetake.jpg/)
Przeprowadzając taką operację dążymy do stanu, który nas satysfakcjonuje, oto co osiągamy:
http://img405.imageshack.us/img405/7171/gabaebeforeexterminatet.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/405/gabaebeforeexterminatet.jpg/)
http://img337.imageshack.us/img337/538/gabaeexterminatetemple.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/337/gabaeexterminatetemple.jpg/)

Tym sposobem zdobyliśmy miasto, które wcześniej należało do przeciwnika. Nie traciliśmy wojska podczas szturmu ani nie czekaliśmy 5-10 tur w oblężeniu, aż garnizon wyjdzie walczyć. Zwróciła nam się również część pieniędzy. Taktyka ta daje nam też inne korzyści. Wszystkie nasze armie walczą z wrogiem w polu. Nie ma sytuacji, że jedna lub dwie duże armie tracą siły i środki na zdobycia miasta. Tym zajmują się jednostki specjalne: spy, assassin i diplomat. Minusem takiego rozwiązania jest jedynie czas potrzebny do osiągnięcia celu.

Rzyminin
06-08-2012, 19:32
Dzięki za odpowiedź ;)
Może sobie to ściągnę- zawsze chciałem podbić CAŁY półwysep Arabski

A co do twojego przewodnika to bardzo fajny ;)

Rzyminin
06-08-2012, 20:00
Pobrałem i mam problem, gdy wchodzę w tę kampanię z większą mapą to wywala do pulpitu i wyskakuje error Rome total war przestał działać
Co zrobić?

seba225
06-08-2012, 20:23
1.Do folderu rtw
2. Zagraj w Kampania : Prowincje

Rzyminin
06-08-2012, 20:33
Właśnie tak robie, tylko jak wybieram nacje to zamiast loading screenu to mi error wyskakuje

BlackWood
06-08-2012, 20:49
Super opis i przebieg z kampanii, szkoda tylko że nie wybrałeś jakiejś bardziej rozbudowanej modyfikacji ;) . Ale nakład twojej pracy w dobie zastoju na scenie RTW, jest na miarę złota. Czekam na dalszy raport z gry. Pozdrawiam !!! :)

krwawa_rozprawa
08-08-2012, 23:51
szkoda tylko że nie wybrałeś jakiejś bardziej rozbudowanej modyfikacji ;)
e tam ... większość modów polega na tworzeniu cukierkowatych, kolorowych jednostek z "groźnymi" nazwami - do rozgrywki i mechaniki gry nic to nie wprowadza. Mundus_Magnus wprowadza prawie niezauważalne zmiany, zachowujące podstawowe założenia twórców, np. powodzie występują częściej, nowe surowce na mapie (sól, konie, ryby, kość słoniowa), mały bonus do prawa czy rozrywki.

Było o taktyce. Temat taktyki ciągniemy dalej. Pisałem o zdobywaniu miast jednostkami specjalnymi: spy, assassin, diplomat. Pozwoliło nam to zwolnić armie polowe z tego obowiązku. Idea polegała na tym aby armia walczyła z przeciwnikiem w terenie a nie w obrębie murów miejskich. No i generalnie to się udało/udaje.
Kilka słów o założeniach. Na początku tematu wypisałem główne (strategiczne) założenia: 1. nie tracić wojska, 2. zdobywać miasta, 3. wygrać. Opisałem swój sposób na zdobycie miasta (taktyka) czyli pkt 2. Teraz wrócę do pkt 1. Czyli jak nie tracić wojska i jak wygrywać bitwy.
Jak pewnie zauważyliście ww. Imperium Partów ma na chwilę obecną jednego przeciwnika - Seleucydów. Oczywiście mogłem wybrać inną drogę, ale o tym w innym poście. Skupmy się na Grekach. Wymyśliłem, że moje armie muszą być ofensywne. To jest podstawa, to jest punkt wyjścia. Jakie jednostki mają Seleucydzi wszyscy wiedzą, więc o tym nie będą pisał. Sytuacja, w której miałbym się bronić oznaczałaby koniec rozgrywki. Kiedyś grałem Numidią, dopiero za czwartym czy piątym razem wykombinowałem co robić i jak, swoją drogą taka Numidia jest ultra hard.
Parthia ma dość ciekawe jednostki, ale nie dla wszystkich przewidziałem zastosowanie:
1. http://img198.imageshack.us/img198/3732/50517161.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/198/50517161.jpg/)
Slingers - wysokie koszty utrzymania, poza tym nic ciekawego.
2. http://img266.imageshack.us/img266/9711/83857334.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/266/83857334.jpg/)
Archers - wysokie koszty utrzymania, trochę lepszy atak, ale na greckie falangi nic to nie daje, chyba, że z tyłu albo z boku, tylko jak tym manewrować? Przeciwko jeździe też słabo. Można ich postawić za piechotą, tylko, że to wiele nie da.
3. http://img688.imageshack.us/img688/5456/98507856.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/688/98507856.jpg/)
Hillmen - początkowo byłem sceptyczny co do tej jednostki, ze względu na wysokie koszty utrzymania. Ale jest dobrą jednostką pościgową kiedy przeciwnik miga na biało, dogoni i coś tam zawsze zatłucze. Do tego ma "normalne" morale i może wytrzymać jedną szarżę jazdy przeciwnika.
4. http://img585.imageshack.us/img585/2803/46269247.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/585/46269247.jpg/)
Eastern Infantry - koszty utrzymania niskie, bonus na koninę.
5. http://img840.imageshack.us/img840/4981/14719186.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/840/14719186.jpg/)
Horse Archers - bardzo niskie koszty utrzymania, dobra jednostka na początek.
6. http://img59.imageshack.us/img59/7113/55976521.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/59/55976521.jpg/)
Onagers - bardzo niskie koszty utrzymania, zasięg.
7.http://img28.imageshack.us/img28/7686/93069219.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/28/93069219.jpg/)
Persian Cavalry - niskie koszty utrzymania, morale.
8. http://img405.imageshack.us/img405/7760/99685600.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/405/99685600.jpg/)
Cataphract Camels - niskie koszty utrzymania, bonusy, konina przeciwnika szybciej miga na biało, morale.
9. http://img853.imageshack.us/img853/39/86923615.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/853/86923615.jpg/)
Cataphracts - wysokie koszty utrzymania, w porównaniu do jednostki wyżej jest nieprzydatna.
10. Są jeszcze słonie. Co prawda na niższym poziomie niż wielbłądy, ale wiadomo ile mają hit points. Problem w tym, że prowincja, gdzie jest słonina, została zajęta niedawno. Na chwilę obecną nie ma rekrutacji.
Te fioletowe fifki pokazują to na czym mi zależy i co wykorzystuję przy kompletowaniu armii. Tylko takie jednostki rekrutuję i każda z armii wygląda identycznie (prawie;)). Generalnie wygląda to tak:
- Hillmen stoją razem z Eastern Infantry tworząc osłonę dla artylerii. Kiedy przeciwnik pęka górale ruszają w pościg za piechotą wroga.
- Eastern Infantry stoją razem z Hillmen tworząc osłonę dla artylerii. Ich zadanie polega tylko na zatrzymaniu ataku wrogiej jazdy. Walka z piechotą przeciwnika nie wchodzi w ogóle w grę.
- Onagers to moje jednostki podstawowe, tworzą trzon armii. Mają tylko jedno zadanie - zabić wrogiego generała. Ostrzał na długi dystans.
- Persian Cavalry to kolejne "backbone" armii. Manewry, ostrzał, na końcu walka w zwarciu i pościg.
- Cataphract Camels jak wyżej, z tym, że w ograniczonym zakresie. Generalnie używam przeciwko wrogiej jeździe oraz do ataków z boku i tyłu na falangę wroga (ale nie zawsze). Manewrować tym się za bardzo nie da. W zasadzie ich rola polega na zniszczeniu wrogiej kawalerii.

Jak to wygląda w praktyce pokazują screeny poniżej:
Typowa grecka armia. Przewaga liczebna, ciężka jazda i ciężka piechota.
http://img210.imageshack.us/img210/5025/atypicalseleucidarmy.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/210/atypicalseleucidarmy.jpg/)
http://img832.imageshack.us/img832/8260/atypicalseleucidarmyscr.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/832/atypicalseleucidarmyscr.jpg/)
http://img823.imageshack.us/img823/500/atypicalseleucidarmydur.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/823/atypicalseleucidarmydur.jpg/)
http://img687.imageshack.us/img687/5708/atypicalseleucidarmyher.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/687/atypicalseleucidarmyher.jpg/)
http://img839.imageshack.us/img839/5708/atypicalseleucidarmyher.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/839/atypicalseleucidarmyher.jpg/)
http://img404.imageshack.us/img404/7467/209elymaisheroicsite.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/404/209elymaisheroicsite.jpg/)

Oczywiście na miejscu pokonanej armii od razu pokazuje się następna :/
http://img267.imageshack.us/img267/598/atypicalanotherseleucid.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/267/atypicalanotherseleucid.jpg/)

Takie ujednolicenie armii przynosi efekty. W następnym poście napiszę krótko o liczebności i "systemie" wymiany wojsk. Na dowód, że to nie są opowieści dziwnej treści, zamieszczam screen poniżej.
http://img84.imageshack.us/img84/8599/typicalbattle3statistic.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/84/typicalbattle3statistic.jpg/)

BlackWood
11-08-2012, 12:26
Czy ja wiem czy nic modyfikacje nie wprowadzają do mechaniki ;), nie zgodzę się z tobą ,jako że w RTW grywam od niepamiętnych czasów i widzę różnicę, ale chyba drogi przyjacielu nie grywałeś w nie w dostatecznej ilości bo wiedział byś że mody pod RTW na scenie TW uchodzą za najlepsze,głównie właśnie za dosyć łatwy w modowaniu silnik ;). Chyba że masz słaby komputer i to utrudnia ci grę, gdyż mody jakoby wprowadzają dużo, od grafiki po nowe skrypty, które już na wiekowych sprzętach tną niemiłosiernie :?

Taka Europa Barbarorum np. to całkiem inna gra z masą zmian,rozbudowana,klimatyczna,trudna i co najważniejsze HISTORYCZNA, dzięki pracy grafików, historyków i koderów silnik RTW posłużył do czegoś więcej :D.
Adres strony warto poczytać, sam ocenisz : http://www.europabarbarorum.com/

RTR VII całkiem przebudowana i b.realistyczna,nowe pole bitwy, jednostki,wiele ciekawych rozwiązań jak np. dodatkowe małe osady z głównymi stolicami!

Roma Surrectum II, gdzie wymieniono wszystko, nawet i budynki, a reszta to już od gustu zależy.. mogę wymieniać dalej.. :) .

Co do "groźnych" nazw jednostek, to patrzysz na nie przez pryzmat podstawki, gdzie panowie z CA nie postarali się o prawidłowe nazewnictwo, lub kompletnie olali historyczne prawdziwe nazwy(tudzież nawet epokę gdzie owe jednostki występowały), dopiero w modach zaczęto rozwijać historię na podstawie danych źródeł, oraz wprowadzać nowe prawdziwe na owe czasy jednostki.

Taki Egipt w III p.n.e był hellenistyczny(po podboju Alexandra Wielkiego,na tronie zasiadali Ptolemeusze), a jak wygląda w grze? da się to jednak zmienić, nie tracąc uroku podstawki jest mały sub-mod http://www.twcenter.net/forums/showthread.php?t=413694

Fajnie że grasz w podstawową wersję, ze zmienioną mapą, jednak w obecnej epoce modyfikacji pod RTW i całkowitemu jej rozwojowi(głównie po to aby tą WIELKĄ część uchować od zapomnienia i dać jej powiew świeżości) z całym szacunkiem podstawka wygląda słabo, pod względem AI,grafiki(co jeszcze mogę przeboleć), nie historyczności itd.Owszem zagrywałem się nią latami, ale przejadła się mi.
Na obecną chwilę nie wyobrażam sobie gry bez solidnego moda :twisted:

Ale jestem pełen podziwu odnośnie twojej pracy nad kampanią i szanuję twoje zdanie, nie chcesz grać w mody twoja sprawa(strata ;) jednak po części coś zmodyfikowałeś ;) ) Życzę pomyślnego rozwiązania w grze i dalszych informacji ;) , w dobie nowych odsłon TW, twoja praca jest jakoby perełką i daje mi motywację nad rozpoczęciem swojego dzieła, CZEKAM TYLKO NA ODP> MODA . CZYLI AEE!! :D

EDIT. Tu podrzucam ci ciekawe linki odnośnie modyfikacji które biją rekordy popularności na naszej starej i Wielkiej SCENIE RTW:
Kampanie Pontem RSII http://www.youtube.com/watch?v=s7Mm8dc708M (przedstawiający ustawił sobie na 0 kolejkową rekrutację, jest wybór oczywiście na tradycyjną 1 kolejkową)
Kampania Epirem EB http://www.youtube.com/watch?v=LZD03x7ZM0Q

Sam oceń, jeśli nigdy nie grywałeś :) czy mody nic nie zmieniają? Według mnie przedłużają życie tej wspaniałej części POZDRAWIAM GORĄCO

krwawa_rozprawa
11-08-2012, 14:29
W EB klikałem dawno temu, tak samo jak metw(r), vlad_tw czy scutum&gladius itp. itd.. Moderzy nie tworzą nowej gry tylko ją zmieniają, dlatego nie zmieniają mechaniki gry bo ta jest opatentowana i nikt tego już nie wymyśli. Z mojego punktu widzenia jest bez różnicy czy jednostki mają spodnie zielone, różowe czy tęczowe i czy są "historyczne" czy nie, bo to nie ma żadnego wpływu na rozgrywkę. Tak samo jest z mapą, czy będzie 100 prowincji czy 10, grasz w taki sam sposób.

BlackWood
11-08-2012, 15:22
Tak, masz racje, odnośnie mechaniki,wszystko ma wyglądać w taki sam sposób aby nie ruszać głównego silnika gry(prawa autorskie). Jednak w obecnej formie EB wnosi nie tylko jednostki,czy prowincję ale cały wachlarz zmian. Nowe budynki i ich znaczenie, różnice kulturowe, właściwie oprócz zasady gry jakie panują w RTW, to całkiem inny produkt.Coś jak nieoficjalny dodatek na realizm :) I jeśli już mowa o prowincjach, to tak jak napisałeś, czy jest ich 100 czy 10, gra się tak samo,zgadzam się, ale jak jest tylko 10, gra się łatwo i szybko(no chyba że komputer nienaturalnie spamuje armiami).
A ja po tylu latach w świecie RTW, chcę aby grało się długo i trudno :) wiec szukam zmian, istotnych zmian a jako fascynat historii starożytnej, szukam też realiów danej epoki. Może tu tkwi różnica między nami, ty podchodzisz do gry w inny sposób niż ja ;)

Owszem są też mody które niewiele zmieniają.Tylko raczej kosmetykę...
Jednak polecam ci zagrać i sprawdzić taką RSII 2.5 , EB 1.2 +alexander, a w szczególności najnowszy Rome total realism VII , gdyż tam naprawdę autorzy stworzyli coś wyjątkowego ;)
Wiesz modyfikacje w odróżnieniu od podstawowych gier są rozwijane, praktycznie co jakiś czas mamy nową wersję. Ale nie zgodzę się z tobą że RTW i takie EB czy inna WIELKA modyfikacja to jest to samo, z prostego powodu, od kilku lat twórcy się rozwijają (i ich prace też), piszą i wprowadzają nowe skrypty, które to zmieniają zachowanie AI czy animację walki, a kończąc nawet na sposobie trzymania włóczni przez dane jednostki.

Np. Nie mam pojęcia jak twórcy wprowadzili taki myk, że w takim RSII(który to nie należy do moich ulubionych,ale chylę czoła za gigantyczną pracę), często gdy zmęczymy walkami komputer wysyła posła z zawieszeniem broni :o
Gdzie w podstawce takich rzeczy nie uraczymy. Tu zapewne działa jakiś skrypt,wymuszający takowe zachowanie.Albo taki Darth Mod 16.2, gdzie AI na polu bitwy zachowuje się całkiem rozsądnie.
Tak więc podsumowując, kiedyś może mody pod rtw wprowadzały zmianę jednostek, ale obecnie twórcy są na takim poziomie, że aż dziw bierze jak oni to robią, że ze starej gry potrafią tyle wycisnąć.

Naprawdę wiem o czym pisze, gram w RTW od pierwszego dema jakie wyszło, a świat modyfikacji to mój "bakcyl" gdyż przez pracę mistrzów modelingu, mogę nadal się cieszyć ulubioną grą ;)
Dostrzegam różnicę i łapie się na tym że w RTW gram nieprzerwanie od bodajże 2004 roku :twisted:

Ale pisząc "szkoda" że nie opisujesz jakiejś większej modyfikacji, miałem na uwadze jeszcze większy sukces jaki twoja praca by odniosła, gdyż owe modyfikacje są bardzo popularne na scenie RTW(zabawne, że ludzie do dziś, kupują takiego staruszka dla tej czy innej modyfikacji).

Brakuje takiej solidnej pracy którą zaprezentowałeś w świecie modyfikacji(oczywiście sam mogę postarać się o takową, ale człowiek- człowiekowi nie zawsze równy i czasem różnie bywa z wykonaniem, zresztą nie próżnuje i testuje różne mody, aby potem je racjonalnie ludziom na forum przedstawić ;) )
Już widzę takie EB, w twoim wydaniu ...Miodziooo :) Pozdrawiam !!

krwawa_rozprawa
13-08-2012, 16:22
Łotewer. Wracamy do tematu Parthia - Mundus_Magnus_v1.0. Pisałem o taktyce. O zdobywaniu miast bez użycia armii oraz o jednostkach. Jak wyglądają moje armie polowe widać. Celem było:
- ujednolicenie wojska
- niskie koszty utrzymania armii
- armia ofensywna
jak na razie nie muszę nic zmieniać ze swoich wyjściowych założeń. Wszystko gra tak jak sobie wymyśliłem. Kilka słów o liczebności. W związku z tym, że wybrałem jednostki, których koszt utrzymania jest niski, mogę sobie pozwolić na "prawie" pełne fioletowe słupki. Generalnie ilościowo wygląda to następująco:
- Eastern General
- 4 Cataphract Camels
- 6-8 Persian Cavalry
- 4-5 Onagers
- 2-3 Hillmen
- 2-3 Eastern Infantry
Oczywiście w trakcie rozgrywki to się zmienia, ale staram się trzymać pełno-etatowe armie. Z punktu widzenia strategicznego 3 armie były na Froncie Zachodnim, 2 na Froncie Południowym, 1-2 w odwodzie. Kiedy zdarzało się, że jedna z armii ponosiła za duże straty była wycofana a na jej miejsce wchodziła identyczna armia będąca w odwodzie. Pierwsza szła do miasta w wiadomym celu, a potem ona stała w odwodzie.
Na chwilę obecną walki na Froncie Południowym dobiegły końca, wojska dokonały zaślubin z morzem, co prawda nie w Kołobrzegu i nie w 1945 roku ale zawsze coś. Jedna z południowych armii miała dołączyć do zadymy na zachodzie a druga podbijać trzy najdalej wysunięte na wschód prowincje zajęte przez rebeliantów. Jednak stało się coś czego się nie spodziewałem. Żółtaczka (patrz screen). Widać AI się postarało. W pewnym momencie przy granicy stanęły dwa żółte słupki, nie wiem skąd, może stali za jakimś krzakiem albo co. Teraz muszę przemyśleć pewną koncepcję. Niemniej nadal dzielni partyjscy wojownicy wycinają w pień greckich homoseksualistów i miłośników koziego sera.

http://img803.imageshack.us/img803/1003/egypttalkinfo.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/803/egypttalkinfo.jpg/)

W porównaniu do mapki z pierwszego posta zasięg Żółtaczki robi wrażenie.

Rzyminin
13-08-2012, 17:30
No, żółtaczka się plęgnie niemiłosiernie, ale za to Seleucydów nie widać zbytnio :D

TemplariuszII
14-08-2012, 13:25
Naprawdę kapitalna robota, miło się czyta... Oby tak dalej ;D

chochlik20
14-08-2012, 13:42
ja się zastanawiam skąd Armenia ma miasto w Indiach?

Ituriel32
14-08-2012, 21:04
Pewnie zbuntowała się selką, i przeszła na stronę Armenii.
Mnie ciekawi czy krwawej_rozprawie będzie się chciało ciągnąć swoją grę do nadejścia legionów Rzymskich.
Tak by musiał zrewidować skład swojej armii.

krwawa_rozprawa
15-08-2012, 11:32
ja się zastanawiam skąd Armenia ma miasto w Indiach?
Po prostu im dałem. Tak samo jak Pontowi. Ta prowincja, którą ma Armenia dwa razy przechodziła na moją stroną. Tyle, że miałem z tym same problemy bo wtedy dokoła harcowali Grecy a moje armie Frontu Południowego były za daleko. Kilka oddziałów Eastern Infantry mogłem tylko przetransportować do innego swojego miasta i tam rozwiązać. Nie było sposobu na utrzymanie tego miasta. Dałem zielonym i ją rozwijają - potem i tak podbiję ;) Ciekawie przedstawia się prowincja Pontu. W mieście nie ma żadnego garnizonu, jest 5000 kasy na plusie, budynki greckie i pontyjskie, czyli AI daje radę.


Mnie ciekawi czy krwawej_rozprawie będzie się chciało ciągnąć swoją grę do nadejścia legionów Rzymskich.
Tak by musiał zrewidować skład swojej armii.
A po co? Te tzw. legiony rzymskie to słabizna jakich mało. W porównaniu do Imperium Partów taki Rzym to przedszkole.

krwawa_rozprawa
22-08-2012, 20:35
No, żółtaczka się plęgnie niemiłosiernie, ale za to Seleucydów nie widać zbytnio :D
To złudzenie. Grecy trzymają się mocno. Co chwila pełne słupki. Co więcej pojawiają się jednostki z najwyższej półki. Greckie falangi miłośników koziego sera, oliwek i młodych chłopców powstają chyba przez pączkowanie. Wyczyszczenie prowincji z szaraków daje 2-3 tury oddechu, który i tak idzie na uzupełnienie strat i przetasowanie armii i odwodów. Mrówcza robota, ale dobra robota. Powoli do przodu. Statystycznie 9,2 bitwy na prowincję.
http://img232.imageshack.us/img232/9052/seleucidarmy206.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/232/seleucidarmy206.jpg/)
Jak widać poniżej potencjał Greków jest duży i nadal to "groźny" przeciwnik.
http://img836.imageshack.us/img836/2114/statistic205seleucid.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/836/statistic205seleucid.jpg/)
http://img546.imageshack.us/img546/2079/statistic205seleucid1.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/546/statistic205seleucid1.jpg/)
Sytuacja praktycznie się nie zmienia. W ciągu tury 2-3 bitwy, skromne nabytki terytorialne. Na Froncie Zachodnim przewaga ilościowa Seleucydów determinuje sposób rozgrywki. Ofensywa zwolniła i na chwilę obecną walki toczą się w jednej prowincji, koncentracja sił i środków. "Ani kroku w tył" - jak powiedział Iosif Wissarionowicz. Planowo tworzenie i dostarczenie kolejnej czwartej armii powinno zająć kilka tur. Wtedy ofensywa ruszy. Na wschodzie mogę już rekrutować słoninę - na razie najemników. Po rozwinięciu miasta przewiduję normalne szkolenie. Obecnie toczone walki to kolejne zwycięstwa fioletowego Klejnotu Azji. Jednak coraz trudniej osiągnąć minimalne straty własne. Przykład poniżej, jak zwykle heroic'i i mieczyki na mapie.
http://img444.imageshack.us/img444/3039/206elymaisheroic.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/444/206elymaisheroic.jpg/)

Przyznam się, że nie wiem co zrobić z egipską żółtaczką. Sojusz z nimi mnie nie interesuje, zajęli tereny, które uważam za mój kierunek ekspansji. Zrobiłem save'a i bawiłem się w dyktowanie warunków. W zasadzie tańczyli w rytm disco perso. Między innymi kazałem im zrobić coś takiego. Negry i ciapate posłuchały co im aryjski pan mówi:
http://img3.imageshack.us/img3/3541/assistancevsseleucid.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/3/assistancevsseleucid.jpg/)
... tylko to chyba bez sensu. Zajmą jakąś grecką prowincję a potem żółtym zabierać? No nie wiem. "Niewydajemiesie".

Pocieszające info jest również takie:
http://img267.imageshack.us/img267/2816/richestfaction205.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/267/richestfaction205.jpg/)

Rzyminin
23-08-2012, 11:35
Selucydzi to w końcu Imperium nie tylko z nazwy :mrgreen:
A żółtaczkę pokonasz łatwo, ja Rzymem grałem to ich Taczki onagerami rozwalałem, a potem ich dojeżdżałem piechotą
Ty masz jeszcze lepszą sytuacje, bo w końcu to ty masz tutaj słonie i katafrakty na wielbłądach, a jak wiadomo Egipt spamuje pustynną kawalerią.
Problemem będzie też spam łucznikami Faraona , jedna seria i twoje słonie robią w gacie.
Przeciwnik godny, będzie ciekawa wojna ;)

Ituriel32
23-08-2012, 17:20
W zasadzie to jest na odwrót. :?
Selki mogą tylko spamować armie. Bo nie mają jednostki która pod wodzą komputera, mogła by zagrozić Partom gracza.
Katafrakci dostaną od swoich odpowiednikach na wielbłądach, zwanych dalej przeze mnie Garbatymi Kafarami.
Reszta jazdy zostanie wystrzelana przez Jazdę Perską.
Linia piechoty ustawiona z Falangitów i Srebrne Tarcze zostanie wystrzelana przez Jazdę i Onagery,
A odporni na ostrzał i mobilni Legioniści jak tylko wysuną się do przodu to mają umówione spotkanie z Garbatymi.

Za to Egipt ma wojska mogące zadać duże straty Partom.
Jazda Pustynna: szybo się przemieszcza, przebija pancerze, premia do walki na pustyni.
Łucznicy na wielbłądach: premia do walki na pustyni, wywołują strach w śród koni, dobra wytrzymałość.
Rydwany egipskie i Łucznicy na rydwanach.
łucznicy faraona i wielkie onagery.
Gdyby tylko komp potrafił używać tych jednostek :(

krwawa_rozprawa
23-08-2012, 21:53
Moda na Sukc...Seleucje. Odcinek 1739.

W dzisiejszym odcinku parę słów o tym jak wymanewrować przeciwnika lub zostać wmanewrowanym. Sytuacja jak w poście wyżej. Walki cały czas w jednej prowincji - Elymais. Dwie armie w pobliżu miasta, dwie trochę dalej - tura drogi. Jedna z armii blokuje przejście - fort. Druga korzysta z opcji "retrain" w mieście. Trzecia i czwarta znajduje się o turę drogi. Armia będąca w forcie jest osamotniona. Następuje walka. Trzy bitwy w tym samym miejscu.
I. Bitwa pierwsza.
http://img254.imageshack.us/img254/2339/204elymaisheroic.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/254/204elymaisheroic.jpg/)
Walka szybka. Onagery nawet dobrze się nie wystrzelały, co widać po stanie amunicji. Dużo manewrowania. Na szczęście jedna z 14 kulek w serii zmiotła wrogiego dowódcę. Wiadomo o co chodzi - biała flaga i posrane gacie, potem patataj i wycinka.
II. Bitwa druga.
http://img823.imageshack.us/img823/4854/204elymaisheroicsecond.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/823/204elymaisheroicsecond.jpg/)
AI nie spieszyło się z atakiem. Jak widać po paskach amunicji ostrzał pełną gębą, potem wiadomo.
III. Bitwa trzecia. Cały czas ten sam gościu i ta sama tura, tutaj uzupełniłem piechotę.
http://img580.imageshack.us/img580/9894/204elymaisheroicthird.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/580/204elymaisheroicthird.jpg/)
Walka bardzo szybka. Jak widać po lewej stronie Onagery ustrzeliły jedną czy dwiema salwami greckiego dowódcę i nie było czasu na kontynuowanie ostrzału bo miłośnicy oliwek zbliżali się w tempie co najmniej szybkim. Standardowy komunikat "enemy general fallen" to spada morale a potem wiadomo, manewry i patataj.

No i niby wszystko fajnie. Wygrane trzy bitwa, dość małe straty a Kambyses The Brave siedzi dalej w forcie. Punkty ruchu wyczerpane. Druga armia robi "retrain" w mieście. Trzecia i czwarta dalej z tyłu czeka na ewentualne dojście na zachód lub dalej na północ bo i tam jakieś szare słupki się pojawiły. Szybka kontrola co jest pięć, klik, następna tura.

http://img513.imageshack.us/img513/9646/204elymaissituation.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/513/204elymaissituation.jpg/)
Manewry, manewry i po manewrach. To chyba wygląda na planowe okrążenie :twisted: Słupki Nr 4 i 5 były na prawo od miasta Ectabana, to na nie miały iść moje 3. i 4. armia. Jak widzimy na załączonym obrazku "nie tak miało być, panie tego, nie tak miało być".

Na koniec klasyczny LOL.
(http://imageshack.us/photo/my-images/59/kupno1.jpg/) (http://imageshack.us/photo/my-images/543/kupno2.jpg/)
http://img4.imageshack.us/img4/3686/204elymaissituationmap.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/4/204elymaissituationmap.jpg/)
Kupiłem to od ciapatych za ogromną sumę 500 (sł.pięćset). Równie dobrze mogłem im dać jakieś paciorki albo paczkę fajek. Niemniej "zanabyłem" dobrze rozwiniętą prowincję. A podobno Ormianie mają żyłkę do handlu.

Rzyminin
24-08-2012, 07:01
Oni sprzedali by własny kraj za flaszkę wódki :D
Swoją drogą toczy mi się zdaje, czy Selucki się do Europy wbiły?Jak podbijesz Selucków to kogo zaatakujesz? Żółtaczkę, czy do Europy wkroczysz?

Lwie Serce
24-08-2012, 09:00
Czytałem Twój poradnik i jest ciekawy bardzo, a nowicjuszom dobrze tłumaczy jak grać w pierwszych turach.
A tak na marginesie to chyba nie doceniasz zwykłych katafraktów. Konie są szybsze niż wielbłądy. No ale nie czepiam się to Twoje zdanie ;)

TemplariuszII
24-08-2012, 09:27
krwawa gdzie Ty widzisz ten pasek amunicji?

krwawa_rozprawa
26-08-2012, 10:20
Czytałem Twój poradnik i jest ciekawy bardzo, a nowicjuszom dobrze tłumaczy jak grać w pierwszych turach.
Gra na początku to zupełnie inna bajka. Wchodzą tam kwestie, np. kierunek ekspansji, jak rozwijać miasta, czym walczyć. Przykładowo polecam robić taki myk, że rozwijamy tylko jedno swoje miasto. Zajmujemy jakieś nowe miasto, ludność w niewolę albo rekrutujemy chłopstwo, przesyłamy do głównego miasta i tam rozwiązujemy dodając trochę populacji. Po co niby rozwijać tylko jedno miasto? Będzie zdecydowanie szybciej i będziemy mogli rekrutować "dobre" jednostki wcześniej niż przeciwnik.

Rzyminin
26-08-2012, 10:40
Kiedy następny odcinek mody na Seleucydów ? :mrgreen:

krwawa_rozprawa
05-09-2012, 20:46
Następny odcinek będzie jak partyjskie wojsko rozjedzie do końca te falangi miłośników koziego sera. Wodzu się wku..enerwował i spuścił ze smyczy kolejne fioletowe legiony. Walki cały czas trwają. Nadal w tej samej prowincji :twisted: Różnica tylko taka, że 4-5 walk na turę, więc statystyka rośnie. Skromne nabytki terytorialne - jedna prowincja. Za chwilę powinna być następna. Skład armii nie zmienia się. Taktyka walki w polu nie zmienia się. Wykorzystanie jednostek specjalnych jak w poprzednich postach. Z nowości to cichociemni pracują na Armenią. Na załączonym obrazku efekty.
http://img225.imageshack.us/img225/7205/armeniatotalsabotage.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/225/armeniatotalsabotage.jpg/)

Druga grupa operacyjna działa na terenie szaraków. Demolują miasta jak Wehrmacht Polskę 73 lata temu. Przy okazji assassins szkolą swoje umiejętności na przeciwniku. Z lepszych osiągnięć to walnięcie z tonfy Faction Leader'a ze skutecznością 18%. Szkoda, że rodzinka miłośników oliwek jest większa bo byłoby już po sprawie. Grecy, jak się wydaje, mają spore odwody i potencjał. Co chwila pojawiają się nowe słupki. Zauważyłem też gdzieniegdzie słabsze jednostki. Nadal jednak Silver Shield pikeman i Cataphracts to podstawa.
http://img33.imageshack.us/img33/7154/seleucidtotalsabotage.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/33/seleucidtotalsabotage.jpg/)

Wprowadziłem też małą zmianę. Z początkiem tury atak (wg wcześniejszych założeń, które opisałem w poprzednich postach), kiedy rozprawię się z tym co jest w zasięgu to każda z moich armii stawia fort. Powód jest prozaiczny. Kiedy klikam klepsydrę Grecy atakują prawie w każdej (ich) turze.

Z ciekawszych rzeczy:
http://img507.imageshack.us/img507/7114/population6.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/507/population6.jpg/)
Niezły bonus ;)

Rzyminin
06-09-2012, 14:00
Tym kolesiom od koziego sera to się ludzie chyba nie kończą
ONI SĄ GORSI OD CHIŃCZYKÓW!!!!!!!!!!!!!!!
Takie pytanie, czy jak pokonasz już Seleucydów to pojedziesz żółtych, czy najedziesz już na Europę?

krwawa_rozprawa
08-09-2012, 13:10
Kontynuacja poprzedniego posta i potwierdzenie słuszności obranej drogi:
http://img88.imageshack.us/img88/1487/armeniariotscity.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/88/armeniariotscity.jpg/)
"Jakieś, panie tego, rozruchy w mieście, panie". I dobrze. Taki był plan. Minie kilka tur zanim miasto przejdzie na stronę rebelii. Niemniej rzesze dołowych aktywistów w pocie czoła pracują nad destabilizacją sytuacji w mieście.

200 bitew.
http://img338.imageshack.us/img338/9547/200battles.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/338/200battles.jpg/)


Takie pytanie, czy jak pokonasz już Seleucydów to pojedziesz żółtych, czy najedziesz już na Europę?
Jeszcze nie wiem. Wbrew pozorom to nie jest takie proste pytanie. Muszę brać pod uwagę kilka rzeczy: teren i bonusy, bonusy swoich jednostek, "gęstość zaludnienia", wielkość prowincji, rozwój przeciwnika.

Tutaj mała uwaga.
Dlaczego zaatakowałem greckie terytoria a nie polazłem na północ, gdzie tylko rebelia. Z prostego powodu. Greckie miasta były już w jakimś stopniu rozwinięte. Na początku gry falangi złożone z Militia Hoplites czy tam Scythed Chariots są dość dobrym przeciwnikiem, ale do pokonania. Zajmując greckie miasto ludność dawałem w niewolę (albo rekrutowałem chłopstwo) i dodawałem populacji u siebie w stolicy. Burzyłem też wszystkie budynki w nowo zdobytym mieście, odzyskiwałem część kasy. Takie patenty nie wyszłyby przy słabo rozwiniętych osadach rebelii na północy. To nie jest pierwsza gra Parthią na Mundus_Magnus. Próbowałem ekspansji na północ, działało to tylko do pewnego momentu, po prostu słabo rozwinięty region. Momentem tym był szybszy rozwój miłośników koziego sera. Kombinowałem też z zajęciem miast Armenii, okręty i desant - tylko po co, daleko, nie ma sensu. Oczywiście taka walka z Grekami to balansowanie na ostrzu noża. Każdą bitwę trzeba po prostu wygrać. Jeśli w trakcie bitwy padnie mój gienek to po zawodach. Jeśli stracę 2/3 stanu też po zawodach.
Przykładowy screen z rozwoju sytuacji, 236 BC:
http://img195.imageshack.us/img195/6452/236sitebattle4.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/195/236sitebattle4.jpg/)

Do Europy nie ma chyba sensu (na razie) wchodzić bowiem zajęcie Azji Mniejszej da mi boom do handlu. Przerabiałem to grając Pontem:
http://img269.imageshack.us/img269/2455/milion.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/269/milion.jpg/)

Na chwilę obecną mam następujące założenia strategiczne:
- wybić w pień greckich miłośników oliwek
- zająć Azję Mniejszą, rozbudować infrastrukturę, odetchnąć

Pamiętaj Rzymianin (Rzyminin?), że moje da ultimejt proszynal kamel rajders robią się 2 tury i tylko w niektórych prowincjach. A kilka takich jednostek jest w stanie przechylić szalę zwycięstwa podczas bitwy. Poza tym kwestia słoniny, mogę je robić tylko w 3 prowincjach i to na jakimś zadupiu w Rozkraczewie na końcu antycznego świata.

Rzyminin
10-09-2012, 18:36
Spoko.
Co do jechania Europy to tam liczy się tylko Rzym, a on sam do ciebie przyjdzie.
W Afryce żółtaczka.
Ciekawe wojny przed tobą.

omega2001
11-09-2012, 18:33
Jak chcesz w bezpieczny sposób przejść do Europy to przez scytów i german ,ale pewnie masz lepszy plan

krwawa_rozprawa
12-09-2012, 20:03
Szybki brief z sytuacji na froncie.
Skromne nabytki terytorialne, dwie prowincje. Screen przedstawia rajd na terytorium wroga. Zniszczenie kilku greckich armii, zajęcie i zdemolowanie dwóch miast, wycinka ludności do poziomu 400 populacji, burzenie wszystkich budynków. Powrót na pozycję wyjściową. Na liczniku 220 bitew. Oczywiście przeciwnik wysyła kolejne pełne słupki, o tym w następnym "odcinku".
http://img191.imageshack.us/img191/2814/seleucidcitiesruined.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/191/seleucidcitiesruined.jpg/)

krwawa_rozprawa
15-09-2012, 18:49
Kolejna zdobycz terytorialna.
http://imageshack.us/a/img713/5797/194babyloniaheroic.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/713/194babyloniaheroic.jpg/)
http://imageshack.us/a/img846/1543/194babyloniaheroicsite.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/846/194babyloniaheroicsite.jpg/)
Istotna o tyle, że mamy tam tzw. wonder. 20% do przychodu z farm, jak wiadomo, przyda się. Z sytuacji ogólnej nie zmieniło się wiele, cały czas walka z Seleucid Empire.

Kilka słów o zdobyciu miasta. Jak pisałem we wcześniejszych postach sytuacja, w której szturmuję miasto lub je oblegam jest nie do przyjęcia. Tutaj pomógł sam przeciwnik ustawiając dwie małe armie przy murach. Wymarsz z fortu atak na jedną armię stojącą za miastem, armia stacjonująca w mieście wzięła udział w bitwie jako posiłki. Bitwa według tego co pisałem wcześniej w postach, Onagery zdjęły dowódców wroga itp. itd. Rezultat za screenach, pokonane dwie armie w polu i zajęcie miasta. Straty mogłyby być mniejsze, ale bitwy nie będą powtarzał :twisted: Kolejny "heroic" do kolekcji i mieczyki na mapie.

krwawa_rozprawa
21-09-2012, 22:01
http://imgup.pl/di/ZGFT/193+ptolemaic+attack+modified.jpg

Żółtaczka krąży przy granicy. Z save'ów wynika, że raz atakują Seleukidów, raz Partów a raz miasto rebelii - czyli bez ładu i składu. Łażą raz w lewo raz w prawo, pewnie jak wiatr zawieje. Niemniej wybrali sobie nieodpowiedni moment, bowiem w jakimś sensie przeszkadzają w walkach z greckimi miłośnikami koziego sera.
Wpadłem na pomysł zbudowania sieci fortów i czekania na atak. Garnizon fortu wg schematu, który opisywałem we wcześniejszych postach, zwiększę tylko ilość Onagerów. To powinno zapobiec przedostaniu się negrów i ciapatych na terytorium Partów. Wojna z żółtymi to kwestia czasu. Zyskam kilka tur i dorobię 2-4 armie na żółtych.
Na liczniku 230 bitew a dalej bawię się z szarakami w tej samej prowincji :twisted: Dla porównania, podczas gry Pontem na zdobytych 38 prowincji miałem 127 bitew wygranych i 1 przegraną.
Screen przedstawia drugi rajd na terytorium wroga.

krwawa_rozprawa
07-10-2012, 22:27
Spróbowałem pobawić się monetą. Na Sweetdeal'u miasta Armenii mogę dostać za 30-40 tys. Dobrze rozwinięte miasta rebeliantów są nieco droższe, w granicach 60 tys za sztukę, na chwilę obecną do kupienia dwa. Seleukidzi cenią się podobnie, jakieś 60 tys za miasto, w środku full standard czyli stajnie, koszary itp. na najwyższym poziomie. Egipt postanowił, że nie da żadnego "wołczera" na swoje miasta i cena poszybowała ponad 100 tys. W zamian za to dorzucają generała i szpiegów. Cenią się niżej niż zwykły gienek rebeliantów, którego można kupić za jakieś 80 tys.

http://imageshack.us/a/img811/8364/bribemember.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/811/bribemember.jpg/)
http://imageshack.us/a/img687/751/bribememberspy2.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/687/bribememberspy2.jpg/)

Czyli możliwość jest. Powstaje pytanie o sensowność takiego rozwiązania. Początkowo myślałem, że kupię 2-3 miasta i zaatakuję od zachodu. Po namyśle stwierdziłem, że jeszcze nie wiem. Jedyne sensowne wyjście to zburzenie wszystkiego i wycięcie ludności do poziomu 400 populacji. Plusem takiego rozwiązania jest to, że do tego potrzebny jest jeden dyplomata lub dwóch jeśli kupujemy w jednej turze dwa miasta.

Sytuacja w zasadzie się nie zmienia. Skromne nabytki terytorialne i wycinka greckich falang.
http://imageshack.us/a/img407/2384/189assyriaheroic.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/407/189assyriaheroic.jpg/)

Żółtaczka nadal krąży w lewo i w prawo. Kompletuję na nich trzy armie. Postanowiłem, że będą identyczne jak pisałem wcześniej. Rozegrałem kilka próbnych bitew z Egiptem i jest łatwiej niż z greckimi miłośnikami koziego sera. Łucznicy wobec zmasowanego ostrzału onagerów nie mają szans, kilka płonących kulek robi tam masakrę, te tam jakieś "deserty" z siekierkami jak z amerykańskiego slashera to po prostu dawcy experience dla mojego wojska.
Testowo stworzyłem I Korpus Inwazyjny, który wylądował w prowincji Locus Gerraei, siły skromne, 9 jednostek - po trzy artylerii, jazdy i piechoty. Chcę sprawdzić czy żółci zaatakują miasto, jeśli tak się stanie, to przewiduję tam dosłanie posiłków i kilkanaście heroic'ów na chwałę Królestwa Partów. Te małe wiochy mają jedną zaletę, nie mają murów. Garnizon złożony z onagerów, cataphract camel, persian cavalry i piechoty jest w stanie rozwalić wszystko co tam przylezie.

Jedwabisty
26-10-2012, 11:44
Co tam słychać na froncie - Egipt jeszcze się trzyma?

krwawa_rozprawa
26-10-2012, 23:30
Co tam słychać na froncie - Egipt jeszcze się trzyma?
Masz dobry timing. Akurat trochę poklikałem.

Sytuacja wygląda następująco:

I. Seleukidzi - brudne, barbarzyńskie hordy miłujące kozi ser, oliwki i młodych chłopców.
Walka z nimi trwa nadal, na liczniku 260 bitew. W statystykach stoją nadal mocno. Armie również mają dość silne, z tym, że mniej liczne. Na miejscu wyciętej w pień armii szaraków pojawiają się w ciągu 2-3 tur następne. Miałem problem z miastem Seleucia. Zajmowałem je dwukrotnie, potem wyciąłem ludność do poziomu 400 popa i zburzyłem budynki. Szaraki dosłały kilka pełnych słupków, ustanowiły garnizon w mieście a 3-4 słupki stały w bezpośredniej bliskości miasta. Ze względu na dużą ilość koniny wygranie bitwy z posiłkami szaraków, czyli de facto dwa pełne szare słupki na mój jeden, wiązało się ze znacznymi stratami a to kłóci się z moimi założeniami, które opisałem z poprzednich postach. Zastosowałem taktykę fortów.

Stawiamy dwa forty blisko siebie, jeden opuszczamy i siedzimy w drugim. Szaraki zajmą pusty fort i zaatakują nasz, w jednej turze bronimy i atakujemy, ze względu na małą odległość fortów. Mając skład armii taki jak opisałem wcześniej maksymalnie wykorzystujemy onagery i jednostki strzelcze. Zarówno w przypadku kiedy wróg nas atakuje i stosuje oblężenie, jak i kiedy atakujemy wroga, który zajął nasz fort. W drugim przypadku robimy tam prawdziwą masakrę przy minimalnych stratach własnych. Falangi i konina gnieździ się na małej przestrzeni i lecące kulki - wiadomo. W ten sposób pozbyłem się kilku szarych słupków, został ostatni, najmniejszy.
http://img696.imageshack.us/img696/593/182fortsystemfight.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/696/182fortsystemfight.jpg/)
Poniżej atak na fort, w którym siedziały szaraki i wynik bitwy.
http://img843.imageshack.us/img843/8519/182babyloniaheroic.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/843/182babyloniaheroic.jpg/)

Teraz kilka zdań o zdobytym, a w zasadzie kupionym (o czym pisałem kilka postów temu), przyczółku na zachodzie. Plan jest prosty. Szybkie zdobycie sąsiednich miast jedną armią. Zdecydowałem się na takie rozwiązanie ze względu na małe garnizony. 2-3 jednostki nie powinny sprawiać problemu, tym bardziej, że w tych kilku miastach nie ma gienków. Już nie ma :twisted:
http://img826.imageshack.us/img826/2097/182westernfront.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/826/182westernfront.jpg/)

II. Armenia - cichy stolarz.
W sumie armeńcy nic nie robią. Tyle, że mnie wkurzają. Co chwila pojawia się jakiś zielony spy albo assassin. Co prawda idą do piachu, ale no qrna bądźmy poważni. Jakieś obwiesie będą podglądać co aryjski pan robi na swoim terytorium? W związku z tym podjąłem decyzję o wysłaniu swoich dwóch szpiegów, jeden czeka w forcie a drugi został zaokrętowany. W ramach promocji zostali wyposażeni w "Home Made Spy Kit" z Tesco. Zestaw zawiera: onagers, camel cataphracts, persian cavalry, eastern infantry czyli wszystko co niezbędne aby dobrze się podglądać.
http://img593.imageshack.us/img593/8705/182armeniapreparation.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/593/182armeniapreparation.jpg/)

III. Egipt - żółtaczka.
Na razie dalej kursują przy granicy w lewo i w prawo. Poczekają na swoją kolej. W międzyczasie wymyśliłem, że wyślę II Korpus Inwazyjny drogą morską.
http://img194.imageshack.us/img194/2770/182egyptpreparation.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/194/182egyptpreparation.jpg/)

Obecnie układ sił wygląda następująco.
http://img689.imageshack.us/img689/1396/fowsituation.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/689/fowsituation.jpg/)

krwawa_rozprawa
28-10-2012, 20:33
Kontynuacja poprzedniego posta.

I. Seleukidzi
http://img819.imageshack.us/img819/8641/180westfront.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/819/180westfront.jpg/)

II. Armenia - połowy zielonych już nie ma.
http://img33.imageshack.us/img33/5945/180armenianfront2.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/33/180armenianfront2.jpg/)

Na liczniku niedługo stukną trzy stówy.
http://img132.imageshack.us/img132/7958/180stats1.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/132/180stats1.jpg/)

A teraz coś dla fanów "best armor ever", "high hit points" i "attack to the max". Daleko na wschodzie, za górami, za lasami i siedmioma rzekami w pewnym mieście rozpoczęła się produkcja słoniny. O tyle dobrze, że oprócz normalnej rekrutacji są też dostępni najemnicy.
http://img442.imageshack.us/img442/1522/180warelephants.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/442/180warelephants.jpg/)
http://img201.imageshack.us/img201/7707/180warelephants1.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/201/180warelephants1.jpg/)
http://img694.imageshack.us/img694/1884/180warelephants2.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/694/180warelephants2.jpg/)

Generalnie sytuacja będzie się rozwijała właśnie w ten sposób. Na zachodzie zdobywanie miast od szaraków, na wschodzie dalej walka z szarymi, docelowo spotkają się gdzieś pośrodku. W międzyczasie wycięcie Armenii, co powinno zająć dosłownie kilka tur - na armeńców wystarczą 2-3 armie. W ten sposób zamknę podbite tereny w jakimś sensownym kształcie. No i Pont. Egipt poczeka. Następnie system fortów w miejscach newralgicznych, czyli przejścia przez rzeki, przełęcze itp. czyli standard. No ale to dopiero po wycięciu w pień tych greckich falang, z którymi tłukę się od początku ... uffff ... a końca nie widać.

MajkelloKróllo
28-10-2012, 21:47
@krwawa_rozprawa jak wyglada sytuacja z prowincjami w afryce? bo widze że kawałek wieksza niż w podstawce.

krwawa_rozprawa
01-11-2012, 20:26
@krwawa_rozprawa jak wyglada sytuacja z prowincjami w afryce? bo widze że kawałek wieksza niż w podstawce.
W jakim sensie? W poprzednich postach masz mapki.

Doszło do odkładanego w czasie konfliktu z Egiptem. Do tej pory tylko dwie bitwy, w jednej atakowali Partów a w drugiej byli atakowani. Jednym słowem żółte dziadostwo i dawcy doświadczenia dla moich jednostek. Ta "pustynna jazda", którą ktoś tu straszył, to atakuje na pałę, miga na biało i odbija się od mojego wojska. Screeny w następnym poście.
Generalnie do zdobycia pozostało 8 prowincji i Wieczne Miasto. Trochę szkoda, bo miałem nadzieję, że najpierw wykończę Seleukidów. Od początku tłukę się z nimi i mam do nich jakiś sentyment. Prawie 300 bitew z szarakami zobowiązuje.

MajkelloKróllo
01-11-2012, 21:38
Chyba dobrze mi się wydaje ,grasz na zmiejszonej skali jednostek ? Nim mniejsza skala jednostek tym Onagery(katapulty) są bardziej skuteczne ,pewnie wielkie straty zadajesz wrogowi .
Up tu u pana krwawa_rozprawa Armenia jest wieksza niż Selki ale to chyba tylko kwestia czasu aż różowy pochłonie kolor zółty i zielony .

krwawa_rozprawa
01-11-2012, 23:08
Chyba dobrze mi się wydaje ,grasz na zmiejszonej skali jednostek ? Nim mniejsza skala jednostek tym Onagery(katapulty) są bardziej skuteczne ,pewnie wielkie straty zadajesz wrogowi .
To zależy od kilku czynników. Celność płonących kulek pozostawia wiele do życzenia, generalnie jak jedną baterią Onagerów zniszczyć 30-40 wrogich jednostek to jest bardzo dobrze. Poza tym spróbuj postrzelać Onagerami jak 6-8 jednostek wrogiej jazdy wali od razu do przodu albo idą falangi, to jest ruletka jeśli chodzi o płonące kulki, w przypadku zwykłych zawsze coś tam zniszczysz, ale bez przesady.

Pisałem wcześniej (posty na 1 albo 2 stronie) o taktyce na polu bitwy. Onagery wykorzystuję przede wszystkim do zabicia wrogiego generała. To jest podstawowe założenie obecności takich jednostek w mojej armii. Normalne kulki i cel generał i to wszystko, nieważne czy stoi czy atakuje. Jeśli okoliczności sprzyjają do ostrzeliwuję również inne jednostki, m.in. greckie rydwany albo egipskie rydwany i egipskich łuczników z dalekim zasięgiem, ale tylko po tym jak któraś seria kulek zmiecie wrogiego gienka. Czasem też ciężka grecka jazda wyłapuje na klatę kamienie.

Screeny z Egiptu.
1. Obrona fortu.
2. Atak na żółtaczkę.
http://img687.imageshack.us/img687/7785/179heroicegyptcharacene.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/687/179heroicegyptcharacene.jpg/)
http://img841.imageshack.us/img841/7785/179heroicegyptcharacene.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/841/179heroicegyptcharacene.jpg/)
Porównaj sobie paski amunicji.

MajkelloKróllo
02-11-2012, 22:05
Ale widze że masz troche tych katapult czyli musą być skuteczne .

krwawa_rozprawa
07-11-2012, 21:04
Znowu dostałem pw z pytaniem co to za mod i jaka mapa i skąd, w ogóle i w szczególe. Wujek google faktycznie nie pokazuje mundus_magnus w wersji 1.0. W każdym razie mam ten plik, lipiec 2008. Link do zassania poniżej:
http://www.sendspace.pl/file/ced1d55e65aba222e44808b
Potrzebujecie Rome'a, Patch 1.1, Patch 1.2 i mundus_magnus_v1.0. Kopiujecie do folderu Data a potem klikacie kampanię prowincjonalną.

HAIL TO THE PARTHIA

Krótki brief z sytuacji na froncie, skromne nabytki terytorialne - dwie prowincje. Kilka bitew z Armeńcami i Seleukidami.
1. zdobycie Palmyry - o tyle fajnie, że dostępne są wielbłądy a Grecy rozbudowali wszystko co możliwe
http://img189.imageshack.us/img189/5187/178heroicpalmyrae.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/189/178heroicpalmyrae.jpg/)

2. walka o fort
http://img18.imageshack.us/img18/7866/178heroicbabyloniafort.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/18/178heroicbabyloniafort.jpg/)

MajkelloKróllo
08-11-2012, 11:37
@krwawa_rozprawa
Panie mogłeś nagrywać te kampanie fajnie by się to ogladało.
Czy jednostki na słoniach zastąpią potem jakieś inne jednostki czy bedą tylko dodatkiem?

Lwie Serce
08-11-2012, 14:10
Nie sądzę żeby zastępowały inne jednostki, przecież słonie są silne ale 5 razy bardziej zabójcze w połączeniu z innymi typami wojsk.

krwawa_rozprawa
08-11-2012, 19:32
@krwawa_rozprawa
Panie mogłeś nagrywać te kampanie fajnie by się to ogladało.
Czy jednostki na słoniach zastąpią potem jakieś inne jednostki czy bedą tylko dodatkiem?
Panie?
Najjaśniejszy Panie, Królu Królów? Wielki Panie Szachinszachu? :twisted:

Nie sądzę. Co one mogą zastąpić? To raczej jednostka reprezentacyjna a nie bojowa. Słonina jest do niczego. Kilka płonących strzał, albo płonących kulek z onagerów, a nawet kilku harcowników z II poziomu koszar i słonina miga na biało. To jest dobre na styl puść i zapomnij, albo do dokończenia bitwy, kiedy oddziały przeciwnika są zdziesiątkowane i biegają po polu bitwy. Ot, taka sztuka dla sztuki. Dobre jednostki to takie, które są tanie w utrzymaniu i może być ich dużo. W poprzednich postach napisałem jakie preferuję.
Ale pewnie Wielki Szachinszach będzie bardzo rad kiedy w Ktezyfoncie na paradzie pojawią się słonie.

Lwie Serce
08-11-2012, 20:37
No wiesz, ze słoniami trzeba ostrożnie, po prostu muszą mieć wsparcie innych jednostek, kawalerii i piechoty, wtedy mogą zmasakrować wrogą armię, nawet ciężka piechota ich nie powstrzyma o kawalerii nie mówiąc.

krwawa_rozprawa
08-11-2012, 21:39
Słonie mają 12 hit points. One nie potrzebują wsparcia. Działają tak jak rydwany. To są jednostki, których statystyki mają obniżyć morale wroga, im dłużej przebywają w pobliżu jednostek wroga tym lepiej wykorzystują swoje bonusy. Właśnie dlatego zarówno rydwany jak i słonie mają dużo hit points. Jaki jest sens bliskiej kooperacji z własnymi jednostkami jak wpadną w szał i rozwalą połowę swojej armii? Przynajmniej jak tak to widzę. Zarówno rydwany jak i słonie łatwo jest pokonać mając tylko łuczników albo harcowników. Takie onagery czy balisty to robią rzeźnię wśród słoniny czy rydwanów po pierwszej serii.
Najsensowniej jest traktować słoninę jak ruchomą wieżę z jednostkami strzelczymi. Mając kilka sztuk można postawić słonie na flankach, kliknąć obronę i ostrzał i tyle. Pod koniec bitwy puścić je za migającym na biało przeciwnikiem.

krwawa_rozprawa
10-11-2012, 14:26
Na zachodzie stopniowe zdobywanie miast na Seleukidach oraz walka z występującymi tam armiami greckich miłośników sera, oliwek i młodych chłopców. Jedyne co denerwuje to niemożność wycięcia w pień greckiej armii podczas bitwy bowiem po dosłownie kilku minutach uciekają z pola walki. Miało to miejsce już kilka razy.
http://img705.imageshack.us/img705/6386/178ipsustake.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/705/178ipsustake.jpg/)

Na dalekim wschodzie doszło do nieprzyjemnej w skutkach niespodzianki. Dwie prowincje zaświeciły się na szaro, pojawiło się sporo średnich jednostek.
http://img521.imageshack.us/img521/9862/178riotseleukid1.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/521/178riotseleukid1.jpg/)
http://img405.imageshack.us/img405/151/178riotseleukid2.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/405/178riotseleukid2.jpg/)

Na głównym froncie obecnie przetasowuję kilka armii w celu zabezpieczenia terenu przed przechodzeniem wojsk Egiptu. Forty w strategicznych miejscach, głównie rzeki. Początkowo chciałem puścić 2-3 armie na żółtaczkę, ale zdecydowałem się najpierw dokończyć sprawę z Grekami.

W Armenii doszło do ciekawej bitwy. Pisałem wcześniej o tym jakie miałem założenia tworząc swoje armie. Pisałem też o tym, że są to armie typowo do walki w polu. Spróbowałem złamać te zasady i wziąć szturmem miasto Armenii. Skład armii jak pisałem wcześniej: Gienek, 6 onagers, 6 persian cavalry, 4 camel cataphract i 3-4 eastern infantry. Zaatakowałem miasto, na murach odciąłem piechotę i łuczników (mury zniszczone do połowy z lewej i z prawej strony od jednostek - w ten sposób, aby piechota wroga nie mogła zejść). Następnie w innym miejscu zrobiłem wyłom i zniszczyłem bramę. W mieście latało kilka wrogich cataphract archers oraz piechota. Nie przebiłem się nawet przez wyłomy. Walka trwała kilka minut w bramie i w wyłomie, zarówno jednostki przeciwnika jak i moje zaczęły kolejno migać na biało. Czyli moje założenia co do taktyki walki okazały się słuszne a odstępstwa od przyjętych zasad niewskazane. Na 2 x very hard jest jednak to coś :)

Samick
10-11-2012, 18:20
Dwa pytania:
1) Nie chcesz, by temat został przeniesiony do AARów?
2) Skąd takie fajne strzałeczki na mapach? :)

krwawa_rozprawa
11-11-2012, 20:28
Nie.
Dopóki nie skończę z Seleukidami dopóty nie będzie żadnych przenosin. :twisted: Temat tu się zrodził i tu umrze. Opisuję zastosowaną strategię i taktykę w moim klikaniu Partami. Za jakiś czas ktoś kliknie w forum i zobaczy: "gra Grecją" albo "najemnicy" albo "gra Numidią" i zobaczy kilka postów jednozdaniowych w stylu "zrób tak albo tak", "miesieniepodoba", "ja jednym oddziałem zabiłem 280000 Rzymian".
W tym temacie przeczyta jak zrobiła to krwawa_rozprawa i sam oceni czy to ma jakiś sens, może przecież wybrać zupełnie inną drogę i ją zaprezentować.

Samick
12-11-2012, 10:10
Dobre uzasadnienie, podoba mi się.

To jak jest z tymi strzałkami? ;>

McAbra
12-11-2012, 11:27
Można dodać do tej listy ;)
viewtopic.php?f=35&t=2101 (http://forum.totalwar.org.pl/viewtopic.php?f=35&t=2101)

krwawa_rozprawa
16-11-2012, 18:51
W roku 177 BC najcięższa bitwa miejsce miała. Wielki Szachinszach, Król Królów, z zadowoleniem wieści wysłuchał i gońca wynagrodzić nakazał. W stolicy szaractwa plugawego, miejscu przeklętym i wszelkich zasad moralnych pozbawionym, gdzie homoseksualizm miał miejsce i oliwki i kozi ser był posiłkiem. Seleucia, bo o tym mieście mowa, należy do Królestwa Partów.

Już po raz drugi. Wcześniej zajmowałem, ale nie utrzymałem. Bitwa ciężka, na początku popełniłem błąd, potem nie było wyjścia, trzeba po prostu wygrać. Sytuacja wyglądała następująco. W mieście spory garnizon, dużo koniny i legionów. Za miastem jeden szary słupek, ale nie w bezpośredniej bliskości miasta. Biorę jedną armię i uderzam na Greków. Wygrana, ale połowa greckich falang uciekła z pola bitwy. W związku z tym, że w każdej armii mam onagery mam mniej punktów ruchu. Chciałem ich dokończyć, więc druga armia Partów wyszła z innego fortu w celu zniszczenia już raz cofniętej greckiej armii. Niestety się trochę zgapiłem i do bitwy dołączył garnizon jako posiłki. Pasek przed bitwą czerwony, a jak wiemy czerwień to bardzo ładny kolor.
Bitwa bardzo szybka, nie było czasu na ostrzał, onagery nie trafiły wrogich gienków, a więc bitwa długa i trudna. Dużo manewrowania, dużo strat. Trzeba było poświęcić piechotę i onagery.
1. Dopiero w tym momencie padł wrogi gienek. Jak widać na screenie na ziemi leży ubita wroga konina, piechota wroga jest już przy onagerach, jazda partyjska kończy wycinanie. Generalnie walkę prowadziłem w ten sposób. Atakowałem wrogi oddział tylko do momentu kiedy zaczął migać na biało, zostawiałem i atakowałem drugi. Jeśli zaczął migać to trzeci itd. Oczywiscie, ktoś powie, że to jest lipa bo wrogie wojsko zawróci. Ale mi chodziło o czas. Dzięki temu, że migali, uciekali a potem wracali, miałem więcej czasu na manewry i wrogie jednostki robiły miejsce na polu walki.
http://img803.imageshack.us/img803/8202/177hardestbattleseleuci.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/803/177hardestbattleseleuci.jpg/)

2. Tutaj mamy ładnie pokazane gdzie miały miejsce walki. Linia nr 1 to miejsce walki z pierwszą, mniejszą armią, ale silną - dużo ciężkiej jazdy. Jak widać dwa onagery zostały a piechota przestała istnieć. Linia nr 2 to walka z nadchodzącymi posiłkami, nie było savoir-vivre'u, od razu przeszli do ataku, stąd mielonka na trawie.
http://img820.imageshack.us/img820/8202/177hardestbattleseleuci.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/820/177hardestbattleseleuci.jpg/)

3. Tutaj końcówka, ale pokazuje odległość jaką musiały przebyć posiłki i ile czasu było na pokonanie pierwszej greckiej armii.
http://img802.imageshack.us/img802/8202/177hardestbattleseleuci.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/802/177hardestbattleseleuci.jpg/)

Wynik bitwy i statystyki.
http://img29.imageshack.us/img29/8202/177hardestbattleseleuci.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/29/177hardestbattleseleuci.jpg/)

http://img545.imageshack.us/img545/8202/177hardestbattleseleuci.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/545/177hardestbattleseleuci.jpg/)

4. No i mapa. Heroic i mieczyki na mapie, kolejne do kolekcji, będzie już kilkanaście. Mieczyki są pod gienkiem ;]
http://img834.imageshack.us/img834/8202/177hardestbattleseleuci.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/834/177hardestbattleseleuci.jpg/)

Podsumowując zdobycie Seleucii, cudu i zajęcie ważnej strategicznie prowincji (mam nadzieję, że na stałe). Ważnej dlatego, że przeprawy przez rzeki będą zabudowane fortami i Egipt nie będzie przechodził na północ.

Na zachodzie sytuacja rozwojowa. Przekupiony egipski generał udowadnia, że będzie dobrym sługą Króla Królów. Obrona miasta Ipsus, widocznego również na drugim screenie.
http://img849.imageshack.us/img849/5629/177ipsusheroic.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/849/177ipsusheroic.jpg/)

... oraz jedna z prowincji zaświeciła się na szaro. Pełny słupek chłopstwa i rydwanów. To będzie obiecujące starcie. Może wskoczy dużo expa. Nicomedia postanowiła, że będzie dawcą doświadczenia dla wojsk Króla Królów.
http://img829.imageshack.us/img829/9605/177peasants.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/829/177peasants.jpg/)

Jako rodzynek, przedstawiam też nację dla no-skill & lamers :P Obrazek pięknie obrazuje, jak macedońska armia zdobywa doświadczenie. Nie na polu bitwy tylko w świątyni :twisted:
http://img607.imageshack.us/img607/8899/177macedonexp.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/607/177macedonexp.jpg/)
Potem zajmę się tymi patałachami. Na razie z nimi handluję.

Na froncie armeńskim też jest ciekawie, ale o tym w innym odcinku.

HAIL TO THE PARTHIA!

holek
16-11-2012, 20:12
no jestem pod wrażeniem tej 1 bitwy piękne statystyki ;)

MajkelloKróllo
17-11-2012, 21:16
krwawa_rozprawa pięknie grasz ,uwielbiam to co tu wklejasz i wypisujesz :P

krwawa_rozprawa
17-11-2012, 22:53
Armenia.
Na screenach sytuacja analogiczna jak przy walkach o stolicę Seleukidów. Tym razem jednak wszystko według planu. A więc standardowo wyjście z fortu, zaatakowanie mniejszej armii stojącej w pobliżu miasta, garnizon bierze udział w walce jako posiłki.
1. sytuacja przed atakiem, screen przedstawia wojsko w mieście
http://img29.imageshack.us/img29/5558/177armaviraarmenia.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/29/177armaviraarmenia.jpg/)
2. atak, zgodnie z założeniem udział biorą dwie wrogie armie
http://img708.imageshack.us/img708/8747/177armaviraarmenia11.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/708/177armaviraarmenia11.jpg/)
3. wynik bitwy
http://img401.imageshack.us/img401/621/177armaviraarmenia11her.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/401/177armaviraarmenia11her.jpg/)
Miasto oczywiście zdobyte. Cały pic polegał na tym o czym pisałem kilka stron temu - zdobycie miasta bez szturmu i oblężenia.

Armeńcy, podobnie jak Seleukidzi nie grają pasywnie, jeśli mają możliwość to mnie atakują - stąd budowa fortów. Poniżej obrazki jednej z wielu takich akcji. Zieloni atakują fort. W takiej sytuacji brak pośpiechu nawet wskazany. Jeśli przeciwnik ma zwiać z pola bitwy to i tak zwieje. Czekamy, aż się wygodnie rozstawi i rozgrzewamy onagery.
1. przed bitwą
http://img33.imageshack.us/img33/7545/177armeniafort.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/33/177armeniafort.jpg/)
2. wynik bitwy
http://img29.imageshack.us/img29/425/177armeniafortcolchishe.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/29/177armeniafortcolchishe.jpg/)
To zwycięstwo umożliwiło szybkie zajęcie drugiego miasta Armenii.

A teraz to co lubię najbardziej. Typowa walka w polu. Middle of nowhere. Jakieś bezkresne stepy, trzy zielone słupki i Północna Armia Wielkiego Szachinszacha, Króla Królów. Co jest w tym wszystkim najlepsze - jednostki II i III poziomu przypakowane na maxa. Dobrze to wygląda, 9 expa, podniesione statystyki jednostek. Dwa zielone słupki blisko siebie idą na pierwszy ogień, dwie pieczenie na jednym ogniu, po co się rozdrabniać? Za pierwszym razem zieloni uciekają, dlatego klęczą na kolanach na drugim screenie - podświadomie wiedzą jaką pozycję przyjąć przed armią Partów. Za drugim razem bitwa.
http://img803.imageshack.us/img803/8669/177maeotisarmenia.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/803/177maeotisarmenia.jpg/)
http://img441.imageshack.us/img441/2742/177maeotisarmeniaprebat.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/441/177maeotisarmeniaprebat.jpg/)
http://img69.imageshack.us/img69/2742/177maeotisarmeniaprebat.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/69/177maeotisarmeniaprebat.jpg/)

Teraz wrócimy do tego co pisałem w poprzednim poście. Jedna z prowincji na zachodzie zaświeciła się na szaro i zaowocowało to pojawieniem się chłopstwa i rydwanów. Jak przepowiadałem to idealni dawcy doświadczenia dla moich jednostek. Bitwa, no nie przesadzajmy z tym terminem ... eee ćwiczenia wypadły dobrze.
1. przy takich cieniasach heroica nie uświadczymy, ale liczy się to, że aż 12 jednostek dostało po 1 belce expa
http://img844.imageshack.us/img844/9251/177bithyniapeasantschar.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/844/177bithyniapeasantschar.jpg/)
http://img15.imageshack.us/img15/9251/177bithyniapeasantschar.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/15/177bithyniapeasantschar.jpg/)

Wszystko było dobrze i zgodnie z planem do momentu kiedy zobaczyłem co się dzieje w mieście, z którego to dziadostwo wyszło. Przylazł tam jakiś grecki gienek z tą szarą bandą. Prawdopodobnie nie myli się od miesięcy i dlatego przywlekli jakąś zarazę, wolę nie myśleć co jeszcze robili. Za karę gienek został uciszony przez mojego zabójcę, ale syf w mieście pozostał. Nie tak miało być.
http://img22.imageshack.us/img22/1209/177nicomediaplague.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/22/177nicomediaplague.jpg/)

Granica 300 bitew została przekroczona.
http://img853.imageshack.us/img853/2880/308battles.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/853/308battles.jpg/)

Jeszcze rodzynek. Świetny temat. Nie pisałem o sojuszach. Generalnie od początku wyglądało to tak, że wojna z Seleukidami, Armenia i Pontus tylko prawa handlowe. Potem Armeńcy skumali się z Grekami. Pontus to takie w sumie biedy, dwie prowincje, ale dwa czy trzy pełne słupki wojska - ostatnio widziałem tam jazdę kapadocką. No ale nie o tym, w każdym razie miałem z nimi sojusz. W 177 BC wypowiedzieli wojnę Seleukidom, bez gadania dyplomaty, a nawet widziałem krążący gdzieś tam niebieski słupek. Może zajmą miasto(?).
http://img823.imageshack.us/img823/4382/177pontusvsseleucid.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/823/177pontusvsseleucid.jpg/)

Od strony strategicznej wygląda to wszystko na razie dobrze:
- po zajęciu regionu Babylonii i miasta Seleucii zdobyłem prowincję gdzie postawiłem forty w strategicznych miejscach, dzięki temu Egipt nie przełazi na północ
- po zajęciu Palmyry mogę rekrutować camel cataphracts, jest to czwarte miasto, gdzie mogę to robić, o wartości tych jednostek pisałem wcześniej
- Armenia praktycznie przestała istnieć, jej miasta pomogą mi w handlu i zdobyciu monety, pozbyłem się też greckiego sprzymierzeńca
- również utworzenie Frontu Zachodniego okazało się dobrym posunięciem, Grecy muszą walczyć na dwa fronty a ja uzyskałem kilka miast gdzie handel kwitnie i generuje monetę, poza tym jedną armią stosuję taktykę spalonej ziemi - po zajęciu miasta burzę wszystko, także Grecy nawet jak zajmą to zajmą po prostu nic

HAIL TO THE PARTHIA!

MajkelloKróllo
18-11-2012, 08:03
Camel cataphracts czyli kolejne wielbłądy :P ,konie lękajcie się .

krwawa_rozprawa
23-11-2012, 23:19
Na froncie zachodnim walki miały miejsce w Galatii i przy granicy z Pontem. Na jedną moją armię przypadało kilka szarych słupków. Miłośnicy koziego sera odbili i zajęli jedno miasto (w zasadzie przejęli tam gdzie wyszło chłopstwo i rydwany o czym pisałem we wcześniejszych postach). Aby wyciągnąć to greckie plugastwo z murów posłużyłem się starą metodą, a więc grecki garnizon dołączył do bitwy jako posiłki.
http://img203.imageshack.us/img203/8500/176galatiaheroic.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/203/176galatiaheroic.jpg/)
Po tej bitwie zajęcie miasta to była formalność i pozbyłem się dość upierdliwiej greckiej armii.

Inna bitwa była dość ciężka. Ciężka dlatego, że Seleukidzi mieli tam sześć sztuk onagerów, a wiadomo jak nieprzyjemnie się robi kiedy płonąca kulka spadnie w nasze szeregi. Niemniej zostało im kilka miast i kilka większych słupków. Z racji tego, że na zachodzie operuje tylko jedna armia, przekupionego egipskiego gienka, nie mogę pozwolić sobie na marsz wgłąb greckiego terytorium. Tak więc, (który to już raz?), jeden gienek walczy z kilkoma armiami.
http://img707.imageshack.us/img707/8107/175bithyniaheroic.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/707/175bithyniaheroic.jpg/)

Na froncie wschodnim sytuacja ustabilizowana. Tam operuje 7-8 pełnych armii, które czyszczą region z greckich falang. O Egipcie później. Do ważniejszych bitew zaliczam starcie w Asyrii. Dało mi to prowincję i miasto gdzie mogę rekrutować camel cataphract.
http://img694.imageshack.us/img694/903/176assyriaseleucidheroi.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/694/176assyriaseleucidheroi.jpg/)
Tym samym posiadam trzy /cztery miasta blisko siebie, gdzie mogę rekrutować te jednostki. Jak wszyscy wiemy rekrutacja trwa dwie tury więc obecna sytuacja jest dla mnie bardzo korzystna. Asyria, Palmyra itp. takie zagłębie wielbłądzie.

To teraz przechodzimy do ważnych rzeczy. W roku 175 BC szarakom zostało tylko dwóch gienków. Król Królów, Wielki Pan Szachinszach wysłał zabójców. Sukces nie był zaskoczeniem.
http://img407.imageshack.us/img407/7791/175assassinationleader.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/407/175assassinationleader.jpg/)
http://img707.imageshack.us/img707/3761/175factiondestroyed.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/707/175factiondestroyed.jpg/)
Imperium Selekidów przestało istnieć. Walka na śmierć i życie dobiegła końca. Brudne greckie hordy, spożywające oliwki i kozi ser, siejące ferment i demoralizację zostały pokonane. Statystyki zamieszczę później, będą w sumie miarodajne bo obecnie zatrzymałem się na 174 BC a 99% bitew to bitwy z tym szarym plugastwem. Na liczniku obecnie jest 328 bitew. W posiadaniu 52 prowincje.

Screeny pokazują co zostało po Grekach.
http://img59.imageshack.us/img59/1415/174rebeldiplomat.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/59/174rebeldiplomat.jpg/)
http://img87.imageshack.us/img87/1562/174rebelcityunits.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/87/174rebelcityunits.jpg/)

W związku z tym, że szaraki odpadły, mogłem skupić się na Egipcie, ale o tym w innym poście.

Na froncie armeńskim walka trwa. Zostały im dwie prowincje, trzech gienków i 5-6 armii. Walka ciekawa, ze względu na dużą ilość jednostek niskich poziomów, ale z wysokim doświadczeniem. Wbrew pozorom można dostać po dupie od eastern infantry, kiedy nie zabijemy wrogiego gienka.

Mamy też nowego, niestabilnego gracza. Pontus. Te dziady najpierw przestały walczyć z Seleukidami, a potem chciały zabrać mi miasto. No qrna, bądźmy poważni. To tak jak ktoś myśli, że kopnął misia koala a to był wielki niedźwiedź syberyjski.
http://img407.imageshack.us/img407/4809/175neutralseleucidpontu.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/407/175neutralseleucidpontu.jpg/)
Królestwo Partów po prostu powiększy się o Pontus.

Na koniec rodzyn.
http://img821.imageshack.us/img821/3852/175juliidiplomat.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/821/175juliidiplomat.jpg/)
Nie wiem jak długo szedł, ale szacun. Tylko co tutaj robi dyplomacja Króla Juliana?

HAIL TO THE PARTHIA!

krwawa_rozprawa
24-11-2012, 22:17
Sytuacja analogiczna jak przy Seleukidach. Pontusowi zostało dwóch gienków. Jednostki specjalne dokończyły dzieła.
http://img585.imageshack.us/img585/9302/174assassinationpontus.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/585/174assassinationpontus.jpg/)
http://img545.imageshack.us/img545/5463/174factiondestroyedpont.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/545/174factiondestroyedpont.jpg/)

W przypadku Armenii było ciekawiej. Zostało im trzech gienków. Jeden stacjonował w mieście (95% szans ubicia), dwóch pozostałych dowodziło armią oblegającą mój fort, faction leader (8% szans) i jakiś młodziak (30% szans). Do dyspozycji miałem dwóch assassinów i gienka z armią. Rachunek był prosty, załatwić dwóch za pomocą pały a trzeciego w bitwie. No i tak się stało. Armenia no more. Screen przedstawia sytuację przed bitwą, został tylko faction leader i spora armia. Przebieg bitwy według schematu - ostrzał wrogiego gienka przez onagery a potem manewry i patataj.
http://img20.imageshack.us/img20/9185/174assassinationarmenia.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/20/174assassinationarmenia.jpg/)
http://img827.imageshack.us/img827/7769/174factiondestroyedarme.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/827/174factiondestroyedarme.jpg/)

Teraz trochę o egipskiej żółtaczce. Wcześniej pisałem o systemie fortów blokujących przejścia na północ. W każdym forcie gienek z wojskiem, onagery to podstawowe jednostki. Nazwijmy to limes. Nie jest to co prawda ofensywne klikanie, ale bardzo efektywne, ofensywa była mi potrzebna przy Grekach, stąd skład armii jaki podałem w pierwszych postach i taktyka o jakiej pisałem. Przy Egipcie musiałem poczekać na odpowiedni moment, priorytetem było zniszczenie brudnych greckich homoseksualnych hord. Stąd takie rozwiązanie żółtego problemu. Stosując taki system fortów podczas kilku tur możemy zniszczyć kilka wrogich armii przy minimalnych stratach własnych. Oczywiście nie czekamy kilka tur tylko to my atakujemy.
http://img849.imageshack.us/img849/3268/174fortsystem.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/849/174fortsystem.jpg/)

Teraz czas na to czego nie lubię najbardziej. We wszystkich miastach zaprowadzić porządek, reorganizacja armii, część armii pójdzie won, rekrutacja chłopstwa jako garnizon. Skupienie się na handlu i ogarnięcie tego wszystkiego w jakiś sensowny sposób. Następnie zaokrętowanie kilku korpusów inwazyjnych i zdobycie Wiecznego Miasta.

Jest też inny sposób, aby sobie ułatwić. Dajemy senatowi jakąś prowincję a AI kieruje tam wszystkie armie i zostawia miasto. Ale o tym później.

HAIL TO THE PARTHIA!

MajkelloKróllo
24-11-2012, 22:34
Tylko na to czekałem az coś napiszesz , dzięki wielkie .
Bardzo podoba mi się twoja strategia , ale mam jesze jedno pytanko co do skali jednostek :
-czy na małej skali jednostek szybciej wbija się belki doświadczenia?

krwawa_rozprawa
24-11-2012, 23:31
Nie wiem. Belki są inaczej liczone. Każdy żołnierz z osobna pracuje na belkę, dlatego jednostki strzelcze dostają belki szybciej. Mniejsza liczebność oddziału zapewne przyspiesza ten proces. Niemniej nadal trzeba utłuc więcej jednostek wroga niż ma własny oddział i musi przetrwać.

MajkelloKróllo
26-11-2012, 05:59
Ok, czekam na nastepne opisy rosnącego imperium Partii :P

krwawa_rozprawa
26-11-2012, 11:23
-czy na małej skali jednostek szybciej wbija się belki doświadczenia?
Jeden post offtopu. Chciałbym, aby moderator nie wycinał i nie przenosił postów bo nowy temat będzie miał najwyżej kilka postów, więc nie ma sensu.

O zdobywaniu doświadczenia musiałby napisać jakiś grubszy cwaniak co zna na pamięć mechanikę gry. W każdym razie, z tego co pamiętam, generalne zasady są takie:
- trzeba zabić ilość wrogów równą przynajmniej liczebności własnego oddziału
- im większa skala jednostek tym więcej wrogów należy zniszczyć, czyli liczebność własnego odziału + coś tam
- doświadczenie generuje każdy żołnierz w oddziale, więc np. łucznicy strzelają wszyscy ale u piechoty walczy pierwsza linia a reszta czeka
- im mniejszy oddział tym więcej doświadczenia złapie (teoretycznie)

To wszystko co napisałem ma się pewnie nijak do sytuacji jakie mam na screenach :twisted: Gra Iberami.
I. Przypadek pierwszy. II cohorta, jednostka round shield cavalry dostała 6 expa za 80 zabitych, został 1, teoretycznie ten jeden co został zgarnął doświadczenie wygenerowane przez całą jednostkę
http://img13.imageshack.us/img13/452/avarosvsgermaniahardbat.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/13/avarosvsgermaniahardbat.jpg/)
II. Przypadek drugi. XI cohorta, jednostka round shield cavalry dostała 1 expa za 412 zabitych. A gienek dostał dwie belki za 191 zabitych.
http://img40.imageshack.us/img40/8813/avarosvscivilis400kills.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/40/avarosvscivilis400kills.jpg/)
III. Przypadek trzeci. XII i XII cohorta, jednostki round shield cavalry, obie dużo utłukły, obie miały straty, ale tylko jedna dostała 1 expa
http://img827.imageshack.us/img827/52/avarosthedefendervictor.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/827/avarosthedefendervictor.jpg/)

Także tak to wygląda, trzeba się porządnie wczytać w teksty o mechanice gry. Podobno jednostki łapią też doświadczenie nie uczestnicząc w walce a będąc na polu bitwy, czyli mamy jakąś pulę doświadczenia, które jest rozprowadzane wg określonych zasad na wszystkie jednostki. Co nie zmienia faktu, że kluczem jest ilość bitew i oczywiście wygrane. Najlepiej kiedy mniejszą liczebnie armią pokonujemy większą armię wroga. Do zamieszczonych wyżej screenów zamieszczam jeszcze dwa świadczące o intensyfikacji działań.

1. Urodzaj mieczy na mapie.
http://img829.imageshack.us/img829/736/avarosthebrave210victor.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/829/avarosthebrave210victor.jpg/)

2. 300 bitew
http://img7.imageshack.us/img7/8106/300battlewins.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/7/300battlewins.jpg/)

Koniec offtopu.

Jedwabisty
26-11-2012, 12:23
Patrząc na Twoje zasoby finansowe (podczas gry Partią) myślałem, że jesteś Belką, Rostowskim i Gilowską w jednym, ale to chyba jednak zasługa moda (a może specyfiki nacji) - w Iberii już się tak moneta nie przelewała. Mam rację?

krwawa_rozprawa
26-11-2012, 13:10
Patrząc na Twoje zasoby finansowe (podczas gry Partią) myślałem, że jesteś Belką, Rostowskim i Gilowską w jednym, ale to chyba jednak zasługa moda (a może specyfiki nacji) - w Iberii już się tak moneta nie przelewała. Mam rację?
Nie masz racji.
Nacje "barbarzyńskie" mają z definicji mniej kasy ze względu na (nie wiedzieć czemu) niższy poziom rozwoju w grze, widać to na przykładzie poziomu pól, świątyń, dróg, portów itp. np. tacy Galowie lepiej stali w rolnictwie niż Rzymianie a odzwierciedlenia w grze nie ma żadnego. Ale nie o tym. Przykładowy screen i końcowy stan kasy. Jak widać niewiele tego jest.
http://img152.imageshack.us/img152/9773/britanniavictoryrome.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/152/britanniavictoryrome.jpg/)
A tutaj rozgrywka Iberami.
http://img14.imageshack.us/img14/58/avaros93yearsoldimperiu.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/14/avaros93yearsoldimperiu.jpg/)
Masz Iberów z 158000 monety, a było jeszcze więcej. Oczywiście było i mniej. Nie ma co się sugerować stanem kasy w danym roku. Ważne jest tylko ile masz przychodu i ile rozchodu i czy masz tendencję wzrostową czy spadkową.

Odpowiednio klikając tymi nacjami również możesz zebrać sporo monety, oczywiście pod warunkiem, że masz jakiś plan i wiesz co robisz a nie produkujesz nie wiadomo co i nie wiadomo w jakiej ilości. Ale będzie to zawsze mniej niż u reszty.
Mod tu nic nie zmienia bo to nie jest mod tylko większa mapa + małe poprawki jak np. częstsze sztormy i powodzie, nowe surowce do handlu (ryby, sól, konie, kość słoniowa).
Zresztą ta kasa, którą mam obecnie klikając Partami to jest nic. Nie przekupisz tym nawet jednej rzymskiej armii.
Kasa to dopiero będzie :twisted:

Jedwabisty
27-11-2012, 13:15
Masz rację, ale tu nie o rację chodzi, tylko o kaskę... Stówkę, czy dwie udało mi się mieć na liczniku, ale 800 000 nigdy. Ale... znalazłem różnicę między Partią a nacjami, którymi dotychczas grałem: karawany, które mogą budować chyba jeszcze tylko Pont i Armenia. Nie wiem, być może one robią różnicę, jeśli nie, to wniosek jest jeden - słabo zarządzam. Czekam w napięciu na wieści z frontu.

krwawa_rozprawa
27-11-2012, 23:11
Walka trwa. Niewielkie zdobycze terytorialne i kilka bitew z Egiptem. Większość bitew na limesie, kto czytał wcześniejsze posty ten wie o czym mowa. Na zachodzie zajmuję opuszczone prowincje, kilka niezłych bitew z rebeliantami. Screeny przedstawiają również obszar, na który Wielki Pan Szachinszach, Król Królów, zwrócił swoją uwagę.

Poruszę jeszcze kwestię zdobywania doświadczenia.
1.
http://img442.imageshack.us/img442/2033/173tarsusexpretrain.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/442/173tarsusexpretrain.jpg/)

2.
http://img210.imageshack.us/img210/2996/173172tarsusexpretrain1.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/210/173172tarsusexpretrain1.jpg/)

Na screenach mamy jednostki onagerów zaznaczone strzałkami nr 1 i nr 2. Widzimy ile belek mają. Po kliknięciu opcji retrain mamy mniej belek, ale większą liczebność oddziału.

Strzałki z nr 3 są specjalnie dla jedwabistego, ilustrują stan kasy. Ponad 50.000 monety w jedną turę ;)

lucas82
29-11-2012, 11:22
Podobnie jak kolega gram tylko i wyłącznie na Mundus Magnus. Grałem kilkoma nacjami w tym oczywiście Partami. I powiem szczerze, że po początkowych bólach (rozbudowa osad) oraz szybkim konfliktem z Seleucydami jest to jedna z najłatwiejszych frakcji w grze. Bowiem po podbiciu pewnej liczby osad kasa leci w takim tempie, że nie sposób jej wydawać. Choćby się bardzo chciało.

Jeśli chodzi o stosowaną przeze mnie taktykę to można powiedzieć, że ogólnie dzieliłem armie na dwa rodzaje. Jedna polowa - złożona praktycznie z samych katafraktów (tych na wielbłądach zdecydowanie mniej, nie leży mi ich wygląd, ponieważ wszystkie jednostki mam od Ferresa, Algamana reszta frakcji z modów poprzenoszona) i łuczników katafraktów, druga uderzeniowa - złożona z Gwardii Królewskiej (czy jak to się tam nazywa) oraz łuczników i onagerów. Taką taktyką w polu rozjeżdżałem praktycznie każdą armię. Krwi napsuli mi najwięcej Scytowie. No bo niestety w polu stosowali tę samą taktykę :cry: . Jednakowoż od momentu, gdy mogłem już rekrutować katafraktów i łuczników katafraktów to nawet Scytowie szybko zostali rozbijani z powodu bardzo dużych różnic opancerzenia jednostek strzeleckich.

Partia posiada także jedną bardzo ważną jednostkę dla losów całej kampanii. Chodzi mi oczywiście o konnych łuczników, którzy nie dość, że szybko dostępni to jeszcze tani. Rekrutowałem ich na potegę :P

MajkelloKróllo
29-11-2012, 13:48
tych na wielbłądach zdecydowanie mniej, nie leży mi ich wygląd

Nie oceniaj książki po okładce :D
Mają ważny bonus na konie to duża przewaga partów np. nad Armenią którzy takich katafraktów już nie mają :)

@krwawa_rozprawa napisz coś bo mi mało :roll: .

krwawa_rozprawa
29-11-2012, 15:23
Jedna polowa - złożona praktycznie z samych katafraktów (tych na wielbłądach zdecydowanie mniej, nie leży mi ich wygląd, ponieważ wszystkie jednostki mam od Ferresa, Algamana reszta frakcji z modów poprzenoszona) i łuczników katafraktów, druga uderzeniowa - złożona z Gwardii Królewskiej (czy jak to się tam nazywa) oraz łuczników i onagerów.
Piszemy o dwóch różnych rzeczach, dwie różne gry. Nie mam pojęcia o jakich jednostkach piszesz. Mundus_Magnus_v1.0 to tylko większa mapa. Cała reszta jest z podstawowej wersji Rome'a.


@krwawa_rozprawa napisz coś bo mi mało :roll: .
hehe ... spokojnie, może wieczorem coś wrzucę.

krwawa_rozprawa
04-12-2012, 16:37
Sytuacja się nie zmienia, mozolny pochód na południe. Walki na limesie i w okolicach Lewantu. Screen przedstawia obszar, nad którym obecnie się skupiam. Plan jest taki, że zajmę Synaj i stworzę tam drugi limes, aby żółtaczka nie przełaziła na północ. Pisałem o tym wcześniej, kilka stron temu. Teraz chciałem "przyspieszyć" proces, ale się nie da. Musiałbym postawić więcej fortów na większym terenie - bez sensu. Przełaziliby z południa i ze wschodu. Więc plan zostawiam, powoli idę na południe. W między czasie wyczyszczę żółtaczkę na limesie oraz słupki na Półwyspie Arabskim. Do tego czasu kaska powinna oscylować w granicach 1-1,5 mln więc powinno wystarczyć na kampanię rzymską.
http://imageshack.us/a/img708/1726/170army.jpg

Inna armia ogrania sytuację na wschodzie Półwyspu Arabskiego. Gienek łapie bonusy.
http://imageshack.us/a/img838/2849/171egyptianturncoat.jpg

Mogę już kupować rzymskie miasta. Cena jak cena. Ale potrzebuję miasta w Italii lub w pobliżu. Będzie mi potrzebne do ostatecznej rozgrywki z Rzymem. Po co o tym później.
http://imageshack.us/a/img442/5666/170briberoman.jpg

Ciapate żółte są dużo tańsze i dają w gratisach gienka, trzech zabójców i szpiega. Gdyby miasto było na wyższym poziomie to może, ale nie jest. Chyba, że ktoś chce mieć prowincję wielkości Europy :twisted: Sztuka dla sztuki.
http://imageshack.us/a/img594/2277/171gordabribery.jpg
http://imageshack.us/a/img600/8131/171gordabribery1.jpg
http://imageshack.us/a/img28/3570/171gordabribery2.jpg
http://imageshack.us/a/img28/3570/171gordabribery2.jpg
http://imageshack.us/a/img854/630/171gordabribery3.jpg
http://imageshack.us/a/img849/4195/171gordabribery4.jpg
Niby ok, ale się nie opłaca. Jedyny plus takiego rozwiązania, że znika pełny słupek żółtych a przeciwnik traci miasto.

MajkelloKróllo
04-12-2012, 16:42
Mogę już kupować rzymskie miasta. Cena jak cena. Ale potrzebuję miasta w Italii lub w pobliżu. Będzie mi potrzebne do ostatecznej rozgrywki z Rzymem. Po co o tym później.


Możliwość szkolenia mocniejszych lepiej szkolonych jednostek ( dodatkowe balki doś. w świątyniach lub lepsze kuźnie) ? Zgadłem?
Ale pewnie bede pozytywnie zaskoczony :D .

chochlik20
05-12-2012, 11:52
[quote="krwawa_rozprawa":1v1lqapw]
Mogę już kupować rzymskie miasta. Cena jak cena. Ale potrzebuję miasta w Italii lub w pobliżu. Będzie mi potrzebne do ostatecznej rozgrywki z Rzymem. Po co o tym później.


Możliwość szkolenia mocniejszych lepiej szkolonych jednostek ( dodatkowe balki doś. w świątyniach lub lepsze kuźnie) ? Zgadłem?
Ale pewnie bede pozytywnie zaskoczony :D .[/quote:1v1lqapw]
Dużo mu to da. Potrzebuje ich by uchwycić przyczółek do ataku na Rzym. Pewnie nie chce mu się szkolić nowej armii, zapierdzielać nią przez morze licząc, że nie straci floty podczas ataków. Przekupienie garnizonu nie ma sensu, przy takiej odległości od stolicy, bunt jest pewien a jak nie to rozruchy. Szkoląc nową armię tam zaraz stracisz parę ludzi z oddziałów. Lepszym rozwiązaniem jest wyszkolenie potężnej floty, załadowanie armii - samej konnicy i rozbicie wraz z garnizonem armii Senatu - miasto jest Twoje. Żaden rzymski ród nie trzyma praktycznie jakiś armii przy swoich startowych pozycjach więc szanse masz spore.

krwawa_rozprawa
05-12-2012, 19:50
rzymski ród nie trzyma praktycznie jakiś armii przy swoich startowych pozycjach
no tak nie do końca, ale blisko, blisko ...

http://img69.imageshack.us/img69/3038/spqrfactionleader1.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/69/spqrfactionleader1.jpg/)

Właśnie z tego powodu potrzebuję miasta. Jeśli damy SPQR jakąś prowincję to wyśle tam wszystkie swoje armie. Rzym jest w ten sposób łatwiejszy do zdobycia, miasto zwykle ma najwyższy poziom rozwoju. Oczywiście, to zależy od stylu gry, jeden najpierw zajmuje Rzym a potem dobija do 50 prowincji, drugi zrobi to inaczej itp.
Wcześniej pisałem o taktyce i o założeniach. W akapicie o zdobywaniu miast pisałem, że szturm czy oblężenie nie wchodzi w grę. Zresztą przerabiałem próbne szturmy podczas Kampanii w Armenii, średnio to wychodziło. Założenia jakie przyjąłem na początku imho najlepiej się sprawdzają.


Możliwość szkolenia mocniejszych lepiej szkolonych jednostek ( dodatkowe balki doś. w świątyniach lub lepsze kuźnie)
.. a co miałbym z tego? Ważniejsze są morale i poziom gienka a nie jakieś kuźnie. Takie patenty jak kuźnia +100 armor czy "da ultimejt best attack ever to the max" to jest dobre dla no-skillów na 2x very easy.
Nawet ta durna słonina to dziadostwo jakich mało. Postawiłem to na flance. Podjechał jeden egipski rydwan, słonie nawet nie wzięły udziału w walce, wytrzymały całe kilkadziesiąt sekund i migając na biało zostawiały za sobą brązowy szlak.

Wracając do Rzymu. Chodzi mi o to aby wyjaśnić sytuację w jednej turze, albo dwóch. Klik, klik i victory.

krwawa_rozprawa
09-12-2012, 23:54
W chwili obecnej skupiam się na rozbudowie miast. Handel kwitnie, na drogach tłok, w portach też.
http://img405.imageshack.us/img405/2557/170financial1.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/405/170financial1.jpg/)

Odbyło się kilka bitew z rebeliantami i z Egiptem na limesie, nic szczególnego.

Zajmę Kretę. Jest tam miasto należące do rebeliantów.

MajkelloKróllo
17-12-2012, 21:55
7 dzien suszy a pragnienie bardzo duże .
Panie krwawa_rozprawa jako główny widz domagam się kolejnego odcinku albo nowego sezunu ;) .

krwawa_rozprawa
27-12-2012, 11:00
... spokojnie majkel, walka trwa. Cały czas z Egiptem. Screeny i przedstawienie sytuacji później.

W chwili obecnej prowadzone są walki z żółtaczką egipską. Do bitew dochodzi na limesie i w Lewancie. Starcia limesowe są łatwiejsze, ze względu na system fortów i nasycenie armii artylerią. Przeciwnik nie walczy z jednym gienkiem po kilka razy jak to było w przypadku Seleukidów.
1. limes
http://img204.imageshack.us/img204/9840/169babyloniaheroic.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/204/169babyloniaheroic.jpg/)

W Lewancie sytuacja nieco inna. Armie egipskie, nasycone dużą ilością łuczników, powodują większe straty wśród wojsk Króla Królów Wielkiego Pana Szachinszacha.
2. Coele Syria 1
http://img802.imageshack.us/img802/7900/169coelesyriaheroic.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/802/169coelesyriaheroic.jpg/)
3. Coele Syria 2
http://img194.imageshack.us/img194/3774/168coelesyriaheroic.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/194/168coelesyriaheroic.jpg/)

Niżej sytuacja poglądowa na teren walk i przykładowy skład żółtaczki.
http://img685.imageshack.us/img685/7259/168battlepre.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/685/168battlepre.jpg/)
Marsz na Synaj trwa.

MajkelloKróllo
06-01-2013, 11:01
Krwawa-rozprawa edytował posta a ja dopiero tera się połapałem, czekam na nastepne opowieści .

krwawa_rozprawa
06-01-2013, 16:24
Ob. majkel wystąp! Zostaliście wytypowani do odznaczenia. Dostajecie odznakę obozową III klasy: Kreci Wzrok z dębowym liściem.
<oklaski>

Rok 168 BC i 1 mln monety. Kaska na razie jest gromadzona, pójdzie najpewniej na kupno jakiegoś miasta albo przekupienie kilku armii. W celu zwiększenia przychodów rozwiązałem kilka jednostek, m.in. zbędną flotę i piechotę w niektórych miastach, zamiast 150 - 170 utrzymania postawiłem jazdę.
http://img96.imageshack.us/img96/1585/1681mlnmonety.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/96/1681mlnmonety.jpg/)

W okolicach Lewantu kilka bitew. Nic szczególnego. Wśród nich wyróżnia się bitwa w regionie Phoenicia - screen poniżej. Co najważniejsze to "Operacja Synaj" powinna wkrótce się zakończyć. Aby utworzyć system fortów na Synaju potrzebuję zdobyć tylko dwa miasta. Problemem jest ślimacze tempo z jakim wypracowuję przewagę w regionie, po prostu w ciągu tury kilka bitew, czasowo taka tura może trwać z godzinę albo i więcej. Druga rzecz to zajęcie Półwyspu Arabskiego po utworzeniu systemu fortów na Synaju.
http://img221.imageshack.us/img221/2326/168phoeniciaclear.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/221/168phoeniciaclear.jpg/)

W Arabii walki intensyfikują się. Żółtaczka co chwilę atakuje lub oblega.
http://img829.imageshack.us/img829/3055/167arabiaarmies.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/829/167arabiaarmies.jpg/)
http://img194.imageshack.us/img194/5407/167maketaheroicarabiana.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/194/167maketaheroicarabiana.jpg/)

Zająłem też Kretę i Judeę. Judei nie utrzymam chwilowo więc zburzyłem wszystko i wyrżnąłem populację. W rezultacie pojawiło się chłopstwo.

Próbuję połapać się w sojuszach. Będzie mi to potrzebne do ostatecznej rozgrywki. Na razie ogarnąłem tylko, że Scytia jest protektoratem Tracji, Galia Protektoratem Kartaginy a sama Kartagina protektoratem Egiptu. Kiedy zobaczyłem, kolejne słówko "protectorate" wyłączyłem Rome i poszedłem zrobić sobie herbatę. Idea polega na tym, że zdobędę kilka prowincji na Egipcie i dam je SPQR.

Jedwabisty
08-01-2013, 11:21
No dobra, niedługo się chyba przekonam, czy szukać Twojego zdjęcia na NK, żeby sobie je powiesić na ścianie jako największego "Guru ze wszystkich Gurów". Ciekawe, jak przekonasz SPQR żeby przyjął te prowincje. Wprawdzie z samym Rzymem nie próbowałem ale rody rzymskie zawsze mi odmawiają (może to kwestia uroku), nawet, jak oddaję prowincję egipską za darmo - że niby nie będą w stanie ich utrzymać, czy coś takiego.
I z czystej ciekawości, bo przegapiłem - za co to OSTRZEŻENIE?

MajkelloKróllo
08-01-2013, 15:06
Panie Krwawa_rozprawa lej tak dalej te żółtaczke :P .
Dziekuje bardzo za odznakę obozową III klasy: Kreci Wzrok z dębowym liściem( SALUT ).

gpr
08-01-2013, 15:52
A tak poza konkurencją? Co to za nakładka? Jakieś takieś dziwne te kolory i mapa. Barborurum?

krwawa_rozprawa
08-01-2013, 19:55
Ciekawe, jak przekonasz SPQR żeby przyjął te prowincje. Wprawdzie z samym Rzymem nie próbowałem ale rody rzymskie zawsze mi odmawiają (może to kwestia uroku), nawet, jak oddaję prowincję egipską za darmo - że niby nie będą w stanie ich utrzymać, czy coś takiego.
http://img41.imageshack.us/img41/3127/167spqrafrica.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/41/167spqrafrica.jpg/)
http://img194.imageshack.us/img194/2223/167spqrafrica1.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/194/167spqrafrica1.jpg/)

Na razie to są próby. Prowincja przekazana. Na początku nawet stolica (screen nr 1), potem normalne miasto (screen nr 2). Testowo kliknąłem kilka tur, aby sprawdzić czy SPQR będzie grał, tworzy jednostki czyli jest ok. Problem w tym, że ma uszkodzoną stajnię więc klepie piechotę. Nauka na przyszłość, zanim damy miasto naprawmy co się da. Z tym, że to jest dopiero początek. Trzeba jeszcze "przekonać" SPQR do wypowiedzenia wojny żółtaczce. Tylko co z tego będę miał? Na razie to są testy i zabawa. Pytanie jest takie czy Król Królów Wielki Pan Szachinszach doprowadzi do wojny pomiędzy SPQR i Egiptem. Może i tak, tylko co to wniesie do głównej rozgrywki i zdobycia Rzymu? Pewnie nic. O wiele łatwiej i szybciej jest wysłać kilka armii do Italii i zaorać wszystko i wszędzie. Lubię mieć spokój na granicach - po prostu.

Żółtaczka jest męcząca. Masa łuczników, trochę rydwanów. W Judei kolejne bitwy. Dwóch gienków, te same armie, ten sam efekt. Czasami się zastanawiam skąd te żółte się biorą, wykopują się z piasku czy jak?
http://img829.imageshack.us/img829/6280/167judeaheroic2.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/829/167judeaheroic2.jpg/)
http://img694.imageshack.us/img694/4347/167judeaheroic.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/694/167judeaheroic.jpg/)

MajkelloKróllo
09-01-2013, 15:05
Dużo czasu masz ostatnio szefuniu ,kolejny post.
Oby tak dalej ! ;)

Jedwabisty
10-01-2013, 08:02
"Testowo kliknąłem kilka tur, aby sprawdzić czy SPQR będzie grał, tworzy jednostki czyli jest ok. Problem w tym, że ma uszkodzoną stajnię więc klepie piechotę. Nauka na przyszłość, zanim damy miasto naprawmy co się da. Z tym, że to jest dopiero początek."

Próbowałem, próbowałem i jedynym sposobem, by SPQR przejął ode mnie miasto było wsparcie wątpliwego uroku osobistego dyplomaty okrągłą sumką (ok. 15 tys. monet). Dzięki temu SPQR ma kaskę na naprawę koszar (w mieście oddanym z uszkodzonymi budynkami) oraz budowę nowych budynków wojskowych (w "gołym" mieście po wyburzeniu wszystkiego co się dało).
W ten sposób (gram Macedonią) np. w Tarsus stworzyłem zaporę (oddając je SPQR) przed Egiptem, dzięki czemu spokojnie mogę wojować z Pontem.
Jeśli to w jakiś sposób pomoże w partyjskich podbojach, ja też poproszę o odznakę.

krwawa_rozprawa
26-01-2013, 10:15
Na Półwyspie Arabskim walki cały czas trwają. Żółtaczka nie daje za wygraną i co chwila podsyła większe słupki dawców doświadczenia dla wojsk Króla Królów Wielkiego Pana Szachinszacha. Przykładowa bitwa. Schemat: żółtaczka podchodzi pod fort, dostaje bęcki i znika. Z ciekawostek to jednostka słoni, która nie miała łuczników na grzbietach tylko puste pudła.
I. Sytuacja poglądowa.
http://pics.tinypic.pl/i/00257/x9xgbjzxxrsr_t.jpg (http://www.tinypic.pl/x9xgbjzxxrsr)
II. Bęcki.
.... chtrz...szzzssszszz..
Internal Server Error
The server encountered an internal error or misconfiguration and was unable to complete your request.
Please contact the server administrator, admin@tinypic.pl and inform them of the time the error occurred, and anything you might have done that may have caused the error.
More information about this error may be available in the server error log.

... przerywamy program aby nadać komunikat ...

Jakaś awaria na imageshack'u a co gorsza rónież inne hostingi odmawiają posłuszeństwa, relacja z sytuacji na Półwyspie Arabskim, Lewancie i w Delcie Nilu później.

edit:
II. Bęcki
http://img203.imageshack.us/img203/9785/165egyptarabiaheroic.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/203/165egyptarabiaheroic.jpg/)

W okolicach Lewantu sytuacja rozwojowa. Zdobycie miasta Bostra i przymiarka do przejęcia miasta Damascus. W przypadku drugim mamy do pokonania żółtaczkę i rebelię, czyli będzie trochę walki i jednostki złapią doświadczenie.
I. http://img248.imageshack.us/img248/2087/165egyptbostra.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/248/165egyptbostra.jpg/)
II. http://img717.imageshack.us/img717/5426/165damascus.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/717/165damascus.jpg/)

Delta Nilu. Sielankowa kraina, ładne krajobrazy. Oprócz tego masa komarów i krokodyli. Ale mamy tam ciekawą rzecz. Miasto z prawie 47000 populacji. Do tego cud i miasto portowe. Czyli bardzo łakomy kąsek.
http://img560.imageshack.us/img560/3619/165egyptpop.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/560/165egyptpop.jpg/)

Wojska Króla Królów Wielkiego Pana Szachinszacha miały jednak mały problem. Zaokrętowane musiały czekać dodatkowo turę. W mieście był generał, który został wyeliminowany przez asasyna. Realizując swoją taktykę nie chciałem brać miasta szturmem, czekałem aż pojawi się jakaś druga armia w granicach miasta, aby ją zaatakować, wtedy według schematu garnizon walczy jako posiłki. Pojawiły się dwie nowe armie, razem z tą w mieście to trzy słupki żółtaczki w niebezpiecznie bliskiej odległości.
Przed bitwą pasek na dużą niekorzyść Partów. Przebieg bitwy trochę niepomyślny, duże straty. Jedna egipska armia ustawiona na wprost od razu rozpoczęła atak. Druga pojawiła się z lewej strony i również przeszła do ataku. W takiej sytuacji nie miałem czasu na dokładny ostrzał onagerami. Odszedłem więc od swojej zasady, włączyłem płonące kulki i celowałem nie we wrogiego generała a tam gdzie było najwięcej wrogiego wojska licząc tylko na szczęście, ze któraś kulka zdejmie wrogiego gienka. Jeden padł, drugi nie. W przypadku Egiptu rydwany zawsze walą do przodu a łucznicy zatrzymują się w pewnej odległości i ostrzeliwują, oprócz tego do przodu wali piechota. Jak wiemy taka sytuacja jest niedobra dla konnych łuczników, których mam. Rydwany mają bonus na konie a łucznicy mogą wystrzelać jazdę ze względu na większy zasięg. Zrobiłem więc ryzykowny, ale konieczny manewr, cała konina poszła w prawą stronę szerokim łukiem aby uderzyć od tyłu. W tym czasie piechota z gienkiem wiązała walką rydwany. W ten sposób pokonałem jedną armię i uderzyłem na drugą. Efekt bitwy.
http://imageshack.us/a/img195/475/165hardestegyptbattleco.th.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/195/165hardestegyptbattleco.jpg/)
http://imageshack.us/a/img195/475/165hardestegyptbattleco.jpg

http://img42.imageshack.us/img42/475/165hardestegyptbattleco.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/42/165hardestegyptbattleco.jpg/)
Po bitwie sytuacja następująca. Miasto bez garnizonu. Garnizon pokonany, jedna armia polowa pokonana. Druga polowa stoi. Generał wraz z wojskiem (resztkami) stoi praktycznie przy murach (jest zasłonięty przez żółtaczkę).
http://img853.imageshack.us/img853/475/165hardestegyptbattleco.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/853/165hardestegyptbattleco.jpg/)

Przebieg bitwy przedstawiają poniższe screeny. Na drugim zaznaczone są miejsca walk.
http://img405.imageshack.us/img405/475/165hardestegyptbattleco.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/405/165hardestegyptbattleco.jpg/)
http://img39.imageshack.us/img39/475/165hardestegyptbattleco.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/39/165hardestegyptbattleco.jpg/)

Straty bardzo duże, jak dla mnie gienek wraz z wojakami zostaje chwilowo odwołany z frontu i idzie na przeszkolenie. Efektem jest zdobycie miasta z 47000 popa i osłabienie Egiptu. Docelowo miasto zostanie przekazane SPQR. Do końca "Operacji Synaj" i postawienia systemu fortów zostało już niewiele do zrobienia, zdobycie dwóch miast. Walka trwa.

MajkelloKróllo
29-01-2013, 19:21
No! Zlitowałeś się i coś napisałeś, dziękuje.
Jak zwykle super opis i dobre s/s.

DavidoFF
02-02-2013, 13:31
Jestem pod wrażeniem jak to wszystko rozgrywasz, każdy ruch przemyślany, wszystko ustawione jak w Szwajcarskim zegarku.
Widać że strateg z Ciebie, a na Romku chyba zęby już zjadłeś ;) Może i ja kiedyś nauczę się tak grać :roll:

MajkelloKróllo
02-02-2013, 17:39
DavidoFF to prawda , krwawa_rozprawa to nadczłowiek w strategicznych zagrywkach .

Lwie Serce
02-02-2013, 18:30
Majkello, Twe posty w tym temacie są świetne, serio ;)
A co do samego poradnika to owszem bardzo fajny, i dziwię się że ten Mundus Magnus tak urozmaica rozgrywkę, jakoś nie byłem nigdy przekonany do modów co tylko mapę powiększają, ale skoro sprawiają że rozgrywka jest bardziej złożona to czemu nie, kiedyś spróbować można.

02-02-2013, 19:19
Czcigodny Lwie Serce, bardzo urozmaicają bo przecież większość nowotworzonych modyfikacji bazuje na ichnich rozwiązaniach...Zerknij w temacie modyfikacji uzupełniających jest tam o tym mowa, dla niekumatych z angielskiego całkiem a chcących zagrać w długą rozgrywkę to często jedyna rada, chociaż powstaje spolszczenie do EB i modyfikacji pod niego, ale to już inna historia...
--------------
Nie wiem kim byłeś krwawo_rozprawo na starym forum, ale pięknie przedstawiasz batalię wybraną nacją, ja gram w inny sposób, ale ten wydaje mi się jest najbardziej wyciągający z Rome jego walory...Czekam na jeszcze :D
pozdrawiam :D

krwawa_rozprawa
03-02-2013, 00:27
Król Królów Wielki Pan Szachinszach spojrzał na mapę Lewantu. Wskazał palcem miejsce gdzie jeszcze nie było purpury.
- Co to za ziemia? - zapytał.
- Syria. - usłyszał w odpowiedzi.
- ... a ta kropka?
- Damaszek ... - niepewnym głosem odpowiedział generał. - .... armia dostała rozkaz wymarszu i przyst..
- Zdobyć! - uciął bezsensowne wymówki Król Królów. - Cezar zostawił jedną taką osadę w Galii a potem powstały komiksy.

Sytuacja przed bitwą. Jak widać mamy miasto Rebelii, oblegane przez Egipt. Armia Króla Królów daje do zrozumienia, że w mieście żadnej żółtaczki nie będzie i pokazuje papier z powiatowej stacji sanitarno-epidemiologicznej. Jak widać znowu mamy do czynienia z rydwanami i łucznikami, ale w mniejszej ilości niż w bitwach poprzednich.
http://img20.imageshack.us/img20/5575/165damascusprebattle.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/20/165damascusprebattle.jpg/)
Układ sił jak zwykle z przewagą czerwonego paska.
http://img138.imageshack.us/img138/3811/165damascusprebattle1.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/138/165damascusprebattle1.jpg/)
Przebieg bitwy dość zaskakujący. Od pierwszej sekundy walki onagery częstują kulkami jednostkę z wrogim gienkiem. Przeciwnik puszcza do przodu łuczników i te biedy z toporkami. Zmuszony takim posunięciem puściłem ciężką jazdę na łuczników, którzy stali dość daleko od własnych linii, jednostki Persian Cavalry na razie czekają. Rydwany jeszcze nie ruszyły. Kiedy ciężka jazda dopadła łuczników i przez chwilę była związana walką ruszyły rydwany. O tym co robią rydwany z koniną wszyscy wiedzą. Dalej szła piechota. A więc mamy sytuację taką: po lewej gienek i ciężka jazda młóci się z łucznikami i rydwanami. Na środku część ciężkiej piechoty idzie do gienka, część do przodu. Po prawej do ataku ruszają jednostki Persian Cavalry i atakują od prawej do lewej. W pewnej chwili rydwany migają na biało więc ciężka jazda razem z lekką kończy wycinać i ściga uciekające jednostki. No i się okazało, że żółtaczka uciekła tylko w połowie, przegrupowali się z lewej strony, rydwany i jeden oddział łuczników.
http://img689.imageshack.us/img689/2860/165damascusprebattle2.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/689/165damascusprebattle2.jpg/)
Odpowiedzią jest przerwanie pościgu, cofnięcie jazdy i uformowanie nowej linii.
http://img837.imageshack.us/img837/2442/165damascusprebattle3.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/837/165damascusprebattle3.jpg/)
W dalszej kolejności ostrzał za pomocą onagerów i lekkiej jazdy, unikanie zwarcia. Przeciwnik ucieka.
http://img580.imageshack.us/img580/7391/165damascusprebattle4.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/580/165damascusprebattle4.jpg/)
Wynik bitwy.
http://img23.imageshack.us/img23/2906/165damascusprebattle4cl.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/23/165damascusprebattle4cl.jpg/)

Na Półwyspie Arabskim te żółte dziady nie dają za wygraną. Pewnie bym przegrał taką bitwę, ale turę wcześniej profilaktycznie przeniosłem fort bliżej miasta. W ten sposób mam przewagę liczebną. Ale tym samym nie mogę obronić drugiego miasta, które jest dalej na wschód. Grunt, że te osadki wytrzymają kilka tur w oblężeniu, zawsze przez ten czas można coś dosłać. Oczywiście lepiej jest reagować w tej samej turze, co też robię.
http://img593.imageshack.us/img593/1066/164gerraprebattle.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/593/164gerraprebattle.jpg/)

Granica 400 bitew przekroczona. Na północy groźna jest tylko rebelia i to nie dla wojsk Króla Królów, ale dla kupców. Czasem pojawi się gienek, którego można kupić.
http://img132.imageshack.us/img132/1435/165401battles1.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/132/165401battles1.jpg/)

Sytuacja w Afryce powoli się krystalizuje. Zdobyta Alexandria została przekazana SPQR. Ten sznureczek z monetą idzie sobie na wschód. Fajnie. Tylko nie tam gdzie trzeba, idą do Jerozolimy, która jest żółta a nie purpurowa. W zdobytym mieście Petra mam z tego tylko jakiś mały procent. Wniosek - zdobyć Jerozolimę.
http://img259.imageshack.us/img259/1066/164alexandriatrade.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/259/164alexandriatrade.jpg/)
http://img534.imageshack.us/img534/9158/164alexandriatrade1.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/534/164alexandriatrade1.jpg/)

Za to w Azji Mniejszej handel kwitnie. O "mechanice handlu" pisaliśmy już wielokrotnie, więc nie będę się powtarzał.
http://img32.imageshack.us/img32/1299/164pergamumtrade1.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/32/164pergamumtrade1.jpg/)
http://img853.imageshack.us/img853/465/164pergamumtrade2.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/853/164pergamumtrade2.jpg/)
http://img690.imageshack.us/img690/6656/164pergamumtrade3.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/690/164pergamumtrade3.jpg/)

"Operacja Synaj" przebiega prawie planowo. Muszę zdobyć tylko prowincję z Jerozolimą, aby postawić limes, o którym pisałem wcześniej. Nic się nie przeciśnie. Pozostanie wtedy kwestia wyczyszczenia Półwyspu Arabskiego. Dwóch gienków trzeba przeszkolić, dosłać nowych 5-6 gienków (już znalazłem kandydatów, same fajtłapy, wszystko co możliwe mają na minusie), poza tym trzeba dorobić trochę wojska do nowego systemu fortów, głównie onagerów.

MajkelloKróllo
03-02-2013, 01:56
Kurna , czekałem tyle co nic ! Jak zwykle super opis pare fotek i banan na twarzy wielki jak ziemie Króla królów( E! Zaraz , zaraz jak rozprawa jest królem królów to ja musze być królem królów ,królów !):D!

03-02-2013, 14:09
Prawdę że mówiąc, to jest super AAR :mrgreen:

krwawa_rozprawa
25-02-2013, 18:24
Operacja Synaj dobiega końca. 163 BC. Żółtaczka została wyparta z Lewantu i nie posiada już żadnego miasta. Armie Króla Królów Wielkiego Pana Szachinszacha zdobyły Damaszek i Jerozolimę. Purpurowe wojska kontrolują teren, na którym zostanie stworzony system fortów powstrzymujący marsz żółtaczki na wschód. Miało miejsce kilka bitew, które oczyściły teren z żółtych słupków na jakiś czas. W walkach uczestniczyły cztery armie. Jedna w Delcie, dwie w okolicach Jerozolimy i jedna na południu. Trzeba powiedzieć, że nie obyło się bez strat, co prawda stan osobowy nie spadł poniżej 50%, ale trochę się uszczuplił. Problemem natomiast był brak dość rozbudowanego zaplecza i wymiany wojsk jak to robiłem podczas walk z Seleukidami - tam jedna armia walczyła a druga stała w odwodzie, jeśli ta pierwsza miała duże straty to druga ją zastępowała a pierwsza szła na przeszkolenie. W przypadku walk w Lewancie takie przeszkolenie trwało dość długo: dojście lub dopłynięcie do miasta 2-4 tury + 2 tury na samo przeszkolenie. W ten sposób doprowadziłem do stanu używalności dwie armie. Z prostego powodu, odpowiednie miasta, gdzie robiłem przeszkolenie, były daleko.

Kontrolowany obszar, na którym powstanie limes południowy.
http://img29.imageshack.us/img29/117/163hierosolima.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/29/163hierosolima.jpg/)

Zdobyte kluczowe miasta.
http://img197.imageshack.us/img197/9955/163damascus.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/197/163damascus.jpg/)

Screeny z walk w Lewancie.
163 Judea, po tej bitwie zająłem miasto Hierosolima. Nic szczególnego, masa chłopstwa, łucznicy i ta biedne konie - jednym słowem dawcy expa.
http://img40.imageshack.us/img40/3285/163judeaheroic.JPG (http://imageshack.us/photo/my-images/40/163judeaheroic.JPG/)

Egipt nie daje za wygraną. Kolejne słupki maszerują na wschód, także walki nie tyle osłabły co intensyfikują się. Wśród wojsk zaobserwowano jednostki z najwyższej półki.
http://img543.imageshack.us/img543/9013/163egyptcavalryheavy.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/543/163egyptcavalryheavy.jpg/)


Na wschodzie sytuacja rozwojowa. Obyło się kilka bitew, które zapoczątkowała bitwa z poprzedniego posta. Wszystkie młócki w okolicy miasta Gerra. Tutaj mamy ten denerwujący mix typu łucznicy, rydwany i piechota.
164 Locus Gerraei.
http://img51.imageshack.us/img51/7421/164locusgerraeiheroic.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/51/164locusgerraeiheroic.jpg/)
163 to samo miejsce, ten sam gienek. Przed bitwą i po. Słonina nie dała rady. Imho nie opłaca się tego w ogóle rekrutować.
http://img203.imageshack.us/img203/3437/163gerraprebattle.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/203/163gerraprebattle.jpg/)
http://img22.imageshack.us/img22/2284/163gerraprebattleheroic.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/22/163gerraprebattleheroic.jpg/)
Żółtaczka chwilowo zniszczona, ale szykują się kolejne starcia. Assassin ciężko pracuje nad wypracowaniem przewagi. Dobrze wyszkoleni killerzy (tak jak ci z pierwszego posta w tym temacie) przechylą szalę zwycięstwa.
http://img687.imageshack.us/img687/4909/163gerraassassin.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/687/163gerraassassin.jpg/)
http://img849.imageshack.us/img849/3113/163gerraassassinpercent.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/849/163gerraassassinpercent.jpg/)
http://img203.imageshack.us/img203/3113/163gerraassassinpercent.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/203/163gerraassassinpercent.jpg/)

Na północy zająłem wiochę, do której normalny człowiek po prostu nie może dojść ... przy niedopuszczalnie niskim poziomie alkoholu we krwi. Middle of nowhere. Aby dojść do tej wiochy z najbliższego mojego miasta potrzeba 5-6 tur. Do tego beznadziejny teren, jakieś góry itp. Wsadziłem chłopaków na statki a i tak od brzegu do wiochy szli dwie tury. Plusy z takiej operacji to zamknięcie akwenu wodnego, budowa portu i wielbłądy. Jak śpiewał koleś Brudne Dzieci Sida - "Za daleko".
http://img248.imageshack.us/img248/8427/163campusaorsi.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/248/163campusaorsi.jpg/)

Na limesie jakieś dwa zagubione żółte słupki szukają szczęścia. Znajdą.
http://img4.imageshack.us/img4/1032/163limesbattle.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/4/163limesbattle.jpg/)

Na koniec rodzynek.
http://img836.imageshack.us/img836/9156/163tracearmy.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/836/163tracearmy.jpg/)
Jestem pod wrażeniem. Sporo topowych jednostek, do tego bonusy do morale ze świątyń i 2 pkt życia. W innych miastach podobnie. Ciekawie, ciekawie.

HAIL TO THE PARTHIA

krwawa_rozprawa
16-03-2013, 17:27
162 BC.

Na północy rebelia, lokalne bitwy na małą skalę. Obrona skromnymi siłami.
http://img843.imageshack.us/img843/3505/162tanaisrebel.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/843/162tanaisrebel.jpg/)
http://img542.imageshack.us/img542/3398/162maeotisrebels.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/542/162maeotisrebels.jpg/)

Na Półwyspie Arabskim cały czas walki w okolicach miasta Gerra. Żółtaczka dysponuje średnimi siłami, ale problem w tym, że zarówno garnizonu jak i armii polowej nie mogę uzupełnić lepszymi jednostkami. Jeden gienek krwawo rozprawia się z żółtymi słupkami, mozolnie wypracowując przewagę.
http://img40.imageshack.us/img40/5834/162gerrasiege.JPG (http://imageshack.us/photo/my-images/40/162gerrasiege.JPG/)
http://img705.imageshack.us/img705/870/162gerrasiegeheroic.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/705/162gerrasiegeheroic.jpg/)

Okolice Synaju to sytuacja rozwojowa. manewry, forty, bitwy, manewry, forty, bitwy ...
http://img69.imageshack.us/img69/6224/162petrasituation.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/69/162petrasituation.jpg/)
http://img841.imageshack.us/img841/9149/162sinaiheroic.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/841/162sinaiheroic.jpg/)

Chwilowo ofensywa zwolniła. Jeden gienek w forcie blokuje pojawiające się egipskie armie. Pozostałych trzech gienków z przeszkolonymi armiami zmierza w rejon walk. Skład żółtaczki w zasadzie się nie zmienia.
http://img707.imageshack.us/img707/3162/1622sinaiprebattle.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/707/1622sinaiprebattle.jpg/)

Handel w Pergamum miażdży suty.
http://img829.imageshack.us/img829/4816/162pergamum8459.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/829/162pergamum8459.jpg/)

Ogólny stan monety.
http://img827.imageshack.us/img827/662/1622mln.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/827/1622mln.jpg/)

Na koniec sytuacja poglądowa w skali makro - mapka.
http://img836.imageshack.us/img836/1530/162mapsituation.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/836/162mapsituation.jpg/)

2-3 tury i Król Królów Wielki Pan Szachinszach rozpoczyna budowę systemu fortów na Synaju.

HAIL TO THE PARTHIA.

DavidoFF
16-03-2013, 18:21
Odpowiedz mi, dlaczego grasz na takiej małej skali jednostek?

krwawa_rozprawa
16-03-2013, 21:57
Ke? To są normalne ustawienia.
Poza tym co za różnica, tylko w rekrutacji więcej populacji z miasta zabiera.

MajkelloKróllo
18-03-2013, 07:34
Ten AAR jest jak garnek pierogów, moge jeść i jeść! Super robota.

krwawa_rozprawa
28-03-2013, 17:08
162 BC - dwie ostatnie bitwy z żółtaczką na Synaju. Jedna to zwykła bitwa w polu, druga to w zasadzie ćwiczenia w forcie.

http://img829.imageshack.us/img829/3654/1623sinai.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/829/1623sinai.jpg/)
http://img41.imageshack.us/img41/213/1624sinai.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/41/1624sinai.jpg/)

161 BC - sytuacja po bitwach, rozpoczęto roboty ziemne i tworzenie systemu fortów.
http://img705.imageshack.us/img705/1351/161sinaisituation.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/705/161sinaisituation.jpg/)

160 BC - kolejne desanty purpurowych walczaków i kolejne forty.
http://img594.imageshack.us/img594/2585/160bcfortsystem.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/594/160bcfortsystem.jpg/)

Od strony Delty teren zabezpieczony. Cel osiągnięty. Żółtaczka przechodzić już nie będzie i w ten sposób mamy ustabilizowaną sytuację. Teraz pozostaje kwestia wyczyszczenia Półwyspu Arabskiego. Jest jeszcze kilka żółtych słupków, które kursują na wschód od Damaszku, trochę to upierdliwe bo trzeba albo to wymanewrować albo za tym gonić - artyleria będąca w każdej mojej armii daje mniejsze możliwości ruchu.

Kwestia prowincji przekazanych SPQR robi się ciekawa :twisted: Rzymskie patałachy rosną w siłę co z satysfakcją obserwuje Król Królów Wielki Pan Szachinszach.
161 BC - Rzym i okolice
http://img834.imageshack.us/img834/4863/161spqr1.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/834/161spqr1.jpg/)

160 BC - okolice Delty
http://img197.imageshack.us/img197/2599/160spqr1.JPG (http://imageshack.us/photo/my-images/197/160spqr1.JPG/)

Będzie dobry duel. Bonusy pustynne dla jednostek powinny dać odpowiedni wynik. Widać, że AI daje radę, co cieszy.

MajkelloKróllo
30-03-2013, 06:20
Pierogi jednak można jeść cały czas, dobra robota! :D

krwawa_rozprawa
09-04-2013, 19:13
160 BC i 159 BC.

Operacja Synaj zakończona. Limes spełnia swoją rolę: żółtaczka nie przełazi, handel z Rzymem kwitnie. Król Królów Wielki Pan Szachinszach zbiera monetę.
http://img824.imageshack.us/img824/4544/159fortsystemtrade.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/824/159fortsystemtrade.jpg/)

W okolicach Palmyry zastosowałem taktykę fortów. Budujemy dwa forty blisko siebie, siedzimy w jednym, przeciwnik zajmuje drugi. Wychodzimy na manewry. Celem jest wypracowanie przewagi. Punktem wyjścia są dwa żółte słupki na jeden purpurowy i pasywna gra w forcie przez jedną turę. Po likwidacji kotła z żółtaczką wychodzimy z atakiem.
http://img694.imageshack.us/img694/3356/159forttactics.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/694/159forttactics.jpg/)
http://img40.imageshack.us/img40/4907/159forttactics1.JPG (http://imageshack.us/photo/my-images/40/159forttactics1.JPG/)
http://img707.imageshack.us/img707/9171/159forttactics2.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/707/159forttactics2.jpg/)
http://img607.imageshack.us/img607/3715/159forttactics2heroic.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/607/159forttactics2heroic.jpg/)
Gienek złapał gwiazdki.
http://img839.imageshack.us/img839/3356/159forttactics2heroictr.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/839/159forttactics2heroictr.jpg/)

Miała też miejsce sytuacja, której staram się unikać. Mianowicie na vh/vh nigdy nie puszczam w pole armii bez gienka, jeśli AI może dojść jakimś żółtaczkowym lub innym słupkiem. No, ale stało się. Postanowiłem wyciągnąć tyle ile się da. Żółtaczka miała dwie armie, jedna mniejsza to łucznicy i piechota. Druga to łucznicy, piechota i rydwany. Obawiałem się tylko rydwanów a było ich aż dwie jednostki. Problem w tym, że bez gienka nawet jeden rydwan może zrobić smród.

Sytuacja początkowa:
http://img818.imageshack.us/img818/6704/160bostraprebattle.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/818/160bostraprebattle.jpg/)

Pierwsza walka szybka, konina poleciała z lewej i prawej na pełnych obrotach, aby łucznicy się nie wstrzelali. Wielbłądy na drugim biegu poszły środkiem. 1 - miejsce walki, 2 - posiłki żółtaczki
http://img600.imageshack.us/img600/7288/160bostraprebattle1.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/600/160bostraprebattle1.jpg/)

Druga walka długa. Pierwszy problem to wzgórze. Trzeba było obejść ten stromy stok. AI czekało. Do przodu poszła piechota i rydwany. Na rydwany rzuciłem wielbłądy, konine oszczędzałem na dalszą walkę. Po krótkim zwarciu rydwany zaczęły migać na biało i zwiały. Zająłem się piechotą i łucznikami oraz lekką piechotą. Ostrzał nie wchodził w grę bo należało doprowadzić do białej flagi u przeciwnika a więc atak kilku purpurowych jednostek na jedną żółtą i w momencie kiedy zaczyna migać atak następnej. Udawało to się w miarę do momentu kiedy nie zawróciły rydwany. Tym razem moje wojska nie wytrzymały i zaczęły migać. Po chwili przestały, ale 50% stanu poszło w piach. Kolejne podejście czyli manewry, konina z boku doskakuje a wielbłądy w zwarciu. Przeciwnik pęka. Kolejne żółte jednostki migają, ale i kolejne przestają migać. Robi się coraz ciaśniej na polu bitwy a manewrowanie wolnymi wielbłądami nie wychodzi najlepiej. Purpurowa armia pęka i z posranymi gaciami wieje i nie daje rady.

Ustawienie na wzgórzu.
http://img823.imageshack.us/img823/4869/160bostraprebattle2.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/823/160bostraprebattle2.jpg/)

Wynik.
http://img600.imageshack.us/img600/3219/160bostraprebattledefea.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/600/160bostraprebattledefea.jpg/)

Prawie :twisted:

Na Półwyspie Arabskim walki cały czas w okolicach miasta Gerra - Arabia Deserta.
http://img835.imageshack.us/img835/2483/160arabiadesertaheroic.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/835/160arabiadesertaheroic.jpg/)

MajkelloKróllo
09-04-2013, 22:20
Mineło tyle miesięcy a tobie się to jeszcze nie znudziło!
Pierogi. :P

Jedwabisty
09-05-2013, 13:02
Krwawa_rozprawa, oprócz (oczywiście) opisu Twojej kampanii interesuje mnie jeszcze jedna rzecz: w tym roku rody rzymskie powinny już zajmować pół mapki, a one ledwie wyszły poza obecną Italię. Pewnie wiesz, ten mod coś zmienia w przebiegu gry, czy to anomalia, pewnie spowodowana blaskiem Króla Królów?

krwawa_rozprawa
11-05-2013, 23:28
Nie wiem dlaczego tak jest. Zresztą nawet jakby zajmowały połowę mapy to na pewno nie na wschodzie.

154 BC / 153 BC
Parthia na końcówce. Zająłem miasto Gorda. Do opanowanie całego półwyspu zostały cztery miasta z małymi garnizonami. Armie już zmierzają do celu. W skarbcu 3 mln monety.
http://img189.imageshack.us/img189/2734/1543mln.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/189/1543mln.jpg/)
http://img856.imageshack.us/img856/3012/153gordaarabiadeserta.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/856/153gordaarabiadeserta.jpg/)

Kupiłem też jakiegoś rzymskiego młokosa. Sztuka dla sztuki. Poszło trochę monety, ale może powtórzę sytuację z tym egipskim typkiem w Azji Mniejszej.
http://img607.imageshack.us/img607/7294/154bribe3.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/607/154bribe3.jpg/)

W ciągu 4-5 tur Półwysep Arabski będzie wyczyszczony z żółtaczki. Potem zbiorę gienków z największą ilością gwiazdek i wycieczka do Rzymu 'last minute'.

MajkelloKróllo
21-05-2013, 18:59
Super, dzieki, dobra robota !

Wiesław R.
27-05-2013, 23:25
150 BC
Ostatnia bitwa na limesie.
http://img17.imageshack.us/img17/1938/150limesbattle2x.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/17/150limesbattle2x.jpg/)
http://img20.imageshack.us/img20/6093/150limesbattle2x1.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/20/150limesbattle2x1.jpg/)
http://img842.imageshack.us/img842/3016/150limesbattle2x3.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/842/150limesbattle2x3.jpg/)

149 BC SPQR zdradził
http://img194.imageshack.us/img194/7378/149betrayed.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/194/149betrayed.jpg/)

148 BC - planowany desant, zabójcy już wysadzeni, 4 mln monety czeka na przekupienie armii
http://img811.imageshack.us/img811/8797/148lastturn.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/811/148lastturn.jpg/)

147 BC - zdobycie Rzymu
http://img809.imageshack.us/img809/8631/147lastbattle.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/809/147lastbattle.jpg/)

http://img199.imageshack.us/img199/9565/147lastbattle2.JPG (http://imageshack.us/photo/my-images/199/147lastbattle2.JPG/)

DavidoFF
28-05-2013, 19:15
Wiesław R. i krwawa_rozprawa to jedno ciało? ;) A tak pozatym to świetna kampania, bardzo przyjemnie się to czytało/oglądało oraz zawsze to coś nowego człowiek się nauczył. :P

Wiesław R.
28-05-2013, 19:44
krwawa_rozprawa dostała bana i żaden upośledzony moderator nie raczył poinformować dlaczego. Jakie forum tacy moderatorzy. Przed crashem kiedy był np. Czulu, Napoleon a glaca był Wercygiem takie rzeczy nie miałby w ogóle miejsca ... no ale co zrobić, do władzy i głosu doszły miernoty i są "panami" :) Lewaki i hipsterka.

Parthia dobiegła końca. Jest to jedna z lepszych moich kampanii. Mogą ją porównać jedynie do Numidii - pod względem trudności. Wszystkie moje początkowe założenia sprawdziły się w 100%. 500 bitew, 4 mln monety i satysfakcja. Realizacja planu bez pośpiechu. Tony screen'ów i save'ów. Po prostu RTW.

Teraz myślę nad czymś lamerskim, może Tracja(?). O tym później i w innym temacie.

HAIL TO THE PARTHIA

Rzyminin
30-05-2013, 20:58
Gratulacje ! Najlepszy tego typu temat jaki widziałem, z pewnością chętnie zapoznam się z twoim następnym projektem :D

MajkelloKróllo
05-06-2013, 14:20
Ja bym chciał zobaczyć Armenie ale dużo się nie różni od Partów.
Za twój pot należy Ci się garnek pierogów i z 0,5 litra vódki!

Samick
05-06-2013, 18:10
Obawiam się, że nie dożyjesz tych czasów, by zobaczyć cokolwiek nowego. Upośledzony moderator (czyt. ja) w swoim ograniczeniu umysłu wrzucił użytkownika na dzień do karceru. Zapewne dostanie dożywocie, podobnie jak jego oryginalna postać. Jeśli użytkownik nie wie za co dostał poprzedniego bana to widocznie nie czytał regulaminu i go nagminnie łamał. Patrząc po logach nie pierwszy raz dostał bana czasowego, więc sobie zapracował na coraz dłuższe odsiadki w karcerze, by ochłonąć i przeczytać regulamin. Obecny tutaj przykład pokazał w pełnej krasie kulturę osobistą użytkownika, jego znajomość netykiety oraz zasad forum (brak kultury i posiadanie więcej niż jednego konta).

zaniepokojony
18-07-2013, 17:15
co dalej ?

McAbra
18-07-2013, 17:26
Koniec :roll:

cube77
19-07-2013, 22:42
Szkoda...