PDA

Zobacz pełną wersję : Bolszewicy - naśladowcy caratu?



Celt
09-11-2012, 20:00
W XIX wieku carska Rosja była krajem nietypowym na tle innych krajów europejskich - tylko tam obowiązywała cenzura prewencyjna, tylko tam policja polityczna miała uprawnienia sądownicze i mogła więzić i zsyłać podejrzanych bez wyroków sądowych, tylko tam istniały dwie formacje policyjne, z których jedna chroniła państwo przed jego obywatelami, a druga - obywateli przed innymi obywatelami. Carska policja mogła karać zesłaniem za przestępstwa, które w innych krajach nie były przestępstwami, np. za domaganie się zmian w systemie politycznym. Klasa urzędnicza była zamkniętą i ściśle zhierarchizowaną kastą odpowiedzialną tylko przed zwierzchnikami, stała ponad prawem i działała poza publiczną kontrolą, opierając się zwykle na tajnych okólnikach. Biurokracja carska nie tolerowała żadnych organizacji poza swoją kontrolą. Mieszkańcy Rosji, jako poddani cara, musieli mu służyć albo bezpośrednio, w siłach zbrojnych lub w urzędach, albo pośrednio, uprawiając jego ziemię warunkowo mu wydzierżawioną. Służba państwowa była obowiązkowa. Cała ludność państwa była związana z władzą.

Co prawda w 1762 z obowiązku służby państwowej zwolniono szlachtę, a w 1861 chłopów, w 1906 zniesiono cenzurę prewencyjną, ale po 1917 najbardziej represyjne praktyki caratu przywrócili bolszewicy, poddając cenzurze prewencyjnej wszelkie rodzaje wypowiedzi artystycznej i intelektualnej, upaństwowili wszystkie wydawnictwa, przywrócili obowiązek służby państwowej i wszechwładzę policji politycznej, nazwanej tym razem nie Ochraną, tylko Czeką.

Również wprowadzone w 1932 przez stalinowski reżim paszporty wewnętrzne istniały w carskiej Rosji.

Czy w związku z tym można stwierdzić, że najbardziej zbrodnicze i totalitarne praktyki komunizmu wynikały bardziej z rosyjskiej tradycji i historii niż z zawartości pism Marksa, Engelsa i ideologów komunistycznych? Bo np. nic mi nie wiadomo o tym, by Marks i Engels byli zwolennikami wprowadzenia cenzury prewencyjnej, obowiązku służby państwowej i wszechwładzy policji politycznej.

GandalfLvl80Wizard
09-11-2012, 20:14
Dowód tylko na to że rewolucja prowadzona poprzez wystąpienie przeciwko władzy jest tylko zmianą pionków na szachownicy, każdy kto czytał dzieła Orwela typu Folwark zwierzęcy czy 1984 wie o co chodzi ;)

fenr1r
09-11-2012, 21:00
Ciekawe spostrzeżenie. Z tego co kojarzę w manifeście nie ma nic o upychaniu tysięcy przeciwników politycznych w łagrach.

SmykuPL
27-04-2013, 21:08
Nie zgadzam się z tym. Carat nie byl idealny ale w porównaniu do ofiar, jakie przypadły za czasów komunistycznych to się nie umywa. Po za tym jest różnica pomiędzy zsyłkami za cara i za komuny... Za caratu to w porównaniu do łagrów były warunki wrecz idealne do życia. Dostawali normalne racje żywnościowe, pisali listy i tyle. A za komuny juz raczej nie wracali do swoich rodzin.

Porownajmy też liczbę ofiar za komuny i za caratu. Sam Lenin wymordował więcej ludzi niż za czasów całej carskiej Rosji. Oczywiscie nie mówię, że za cara było idealnie. Bo to zależało od cara, jeden był gorszy a drugi lepszy. Natomiast, nie ma co porownywac go do zbrodni komunistycznych.

Celt
12-05-2013, 20:20
w porównaniu do ofiar, jakie przypadły za czasów komunistycznych to się nie umywa.
Nie chodzi o liczbę ofiar, tylko o kopiowanie pewnych wzorców przez bolszewików. To, że w latach 30. NKWD zamęczyło miliony ludzi, nie ulega wątpliwości.
Zresztą, zdolność do systematycznego mordowania jest niezależna od panującego ustroju - w 1915-1917, w ciągu zaledwie dwóch lat, Turcy zamordowali półtora miliona Ormian. A nie mieli wtedy jakiegoś oryginalnego modelu politycznego.

Za caratu to w porównaniu do łagrów były warunki wrecz idealne do życia. Dostawali normalne racje żywnościowe, pisali listy i tyle.
Nie zawsze. Za Iwana Groźnego, Piotra Wielkiego, Mikołaja I i Aleksandra III zesłańcy wcale nie mieli tak dobrze.

Sam Lenin wymordował więcej ludzi niż za czasów całej carskiej Rosji.
Skąd te dane?
Iwan Groźny i Piotr Wielki doprowadzili do śmierci setek tysięcy ludzi. Co do rządów Lenina, to trudno stwierdzić liczbę ofiar, bo po pierwsze, był to czas światowej pandemii grypy "hiszpanki" zbierającej wielomilionowe śmiertelne żniwo - od 50 do 100 milionów ludzi, w tym dużą część w samej Rosji. Po drugie, 1917-1919 trwała jeszcze I wojna światowa, a od 1918 do 1920 wojna domowa w Rosji, podczas której obie strony dopuszczały się zbrodni i masowych pogromów (z wojsk "białych" przodowała w tym armia barona Ungerna von Sternberga i armia atamana Hryhorijewa, a z "czerwonych" - armia Budionnego). Dodatkowo podczas tej wojny wybuchały pomniejsze epidemie. W latach 1920-1922 mnóstwo ludzi zmarło z głodu spowodowanego zarówno wojną i rekwizycjami (z obu stron konfliktu), jak i polityką bolszewików, jak i nieurodzajem.

to zależało od cara, jeden był gorszy a drugi lepszy. Natomiast, nie ma co porownywac go do zbrodni komunistycznych.
Władcy komunistyczni też byli jeden gorszy, drugi lepszy. Nikt nie twierdzi, że w ZSRR w latach 20. było tak samo jak w latach 30., a za Chruszczowa i Breżniewa było tak samo jak za Stalina. Od 1960 już nie zsyłano do łagrów. Od śmierci Stalina już nie wydawano masowo wyroków śmierci. A przed 1929 nie forsowano przymusowej kolektywizacji.