PDA

Zobacz pełną wersję : Przechodzenie bitew historycznych - !!spoiler!!!



kirlan
20-02-2013, 11:16
Zapraszam do dzielenia się opiniami, doświadczeniami i pomysłami na temat:
jak przejść poszczególne bitwy historyczne ,
jak przejść bitwy w ramach kampanii historycznych.

----------------------------
Ja osobiście mam problem z przejściem kampanii historycznej Kublai Khan - konkretnie bitwa Fushimi.
Bez problemu miażdżę i przepędzam "samurajów" :twisted: ale ciągle zbyt wielu ginie moich ordyńców i przegrywam. :x
Ma ktoś jakiś patent?

26-03-2013, 07:50
Kirlanie, a któż gra jeszcze w tego najlepszego Total Wara i następnego w swej jakości Mediewala 1? :D Za słaba grafika jest przecież no i gra jest zabugowana na maksa, np. jak może być czymś normalnym że na mapie kampanii komp skutecznie wyrzyna ci rodzinę zabójcami, jak już nie może sobie poradzić normalnie? Kirlanie, toż to błąd w grze :lol: Temat do zamknięcia ;) [spoiler:tcv5ejm2]oczywiście to sarkazm kirlanie[/spoiler:tcv5ejm2] :)
pozdrawiam

Horvath
06-10-2013, 17:07
Kirlanie, bitwy historyczne nie sprawiły mi najmniejszego problemu (nie mówię o kampanii historycznej) i myślę, że każdy kto rozegrał w STW kilkanaście bitew również sobie z tym poradzi nie mniej jednak AI komputerowe często popełnia błąd taki, że łatwo daje się otoczyć. I właśnie zamknięcie rywala bądź oflankowanie jest skuteczne przy bitwach historycznych, w których zazwyczaj mamy podobną ilość jednostek co przeciwnik (gdyby miał większą przewagę, to dopiero zaczęloby się kombinowanie i bitwy nabrałyby kolorytu :P) a tak to lekkie problemy sprawić mogą mapy z mostami. Pamiętam, że jeśli było mało jednostek ( tak do 8) to w kampanii lubiłem posyłać dajmio przodem przez most, a potem uciekać do narożnika mapy bo zazwyczaj wtedy 3-4 jednostki przeciwnika rzucały się w pogoń za głową rodu i panowął chaos w ich szeregach co było okazją do ostrzelanie ich z łuku i przebijania się na drugą stronę.

Co do Twojej kampanii Mongołami, to jeszcze nie grałem w kampanię historyczną, tylko w zwykłą i pamiętam, że dużo łatwiej i przyjemniej grało mi się właśnie Armiami Kubilaja, ponieważ miały przewagę w jakości jednostek i dużo moich ulubionych konnych łuczników i bez problemu na najwyższym stopniu trudności gromiłem armie Hojo.

Przy okazji pozdrawiam Cię Kirlanie "przedostatni grający w STW" na tym forum :)