PDA

Zobacz pełną wersję : Gra HRE



Krzyzak
12-10-2009, 17:09
Jest to odtworzenie tematu ze starego forum. Co myślicie o gre HRE - Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego.
Moim zdaniem gra nimi jest trudna ze względu na problemy finansowe. Jednak na początku należy zdobyć Pragę, Wrocław i całą Polskę wtedy gra wydaje sie łatwiejsza bo mozemy pobić Ruś i inne zbuntowane prowincje.
Wyraźcie swoje zdanie ;)

Nezahualcoyotl
12-10-2009, 17:25
Od razu wole zniszczyc Mediolan nim urosnie w sile ;) No i trzeba stale byc czujnym i obserwowac Dunczykow ;) Praga i Wroclaw moga poczekac...

Zombie
12-10-2009, 17:27
HRE jest otoczone przez wiele frakcji, w tym pare zle do niego nastawionych(Mediolan, Papiestwo). Trzeba szybko podbic polnocne Wlochy, zwlaszcza terytorium Mediolanu - bedziesz dostawal duzo pieniedzy ze zdobytych miast, a na dodatek zlikwidujesz przeciwnika. Starasz sie utrzymywac dobre stosunki z Polska i Francja, a jesli dobrze ograniczysz Danii pole manewru w polnocnej Europie to nie bedzie ona(Dania, nie Europa) sprawiac ci realnego problemu.

Podsumowujac, HRE nie polecam dla poczatkujacego gracza, jest wiele latwiejszych nacji na poczatek - naprzyklad Hiszpania i Anglia.

Abu Yusuf
12-10-2009, 17:32
Nie wiem czy istnieje sens tworzenia takich tematów, jak dla mnie każdy powinen grać w oparciu o własne doświadczenia, przecież medek to prosta gra, do bólu, przynajmniej na singlu ;) osobiście powiem że jak się szybko podbije okoliczne rebelie, to potem można tylko i wyłącznie dzielić i rzadzić ;]

OskarX
12-10-2009, 19:22
Temat dobry dla początkujących-frakcja bardzo prosta ze względu na siłę i położenie. Mozna zjechać tych co cie nie lubią albo nie lubią papieża lub rządzić surowo i zabic papieża. Trzeba dzialac bardzo szybko a nie przez 3 tury czekać bo duzo frakcji sie zrzuci. Osobiście w 3 turach za mapy, sojusze i umowy handlowe dostałem ok 8000k florenow.

12-10-2009, 20:01
Nacja, którą uwielbiam grać. Na pewno jedna z najpotężniejszych, ze względu na doskonałych Teutonów, Rycerzy Gotyckich, czy Imperialnych. Nie polecam początkującym graczom. Początek to masakra. Zaprawdę, trzeba być zaprawionym w boju, by poradzić sobie. Dostajemy słabo rozwinięty kraj z jakimś chłopskim motłochem zamiast wojska, w dodatku nielubiany przez sąsiadów i papieża o absurdalnej do sytuacji nazwie Święte Cesarstwo Rzymskie. Pamiętam jak pierwszy raz się rzuciłem na podbój Europy. 10/15 tur i było pozamiatane, dokładniej Dania+Mediolan+Francja+Wenecja. Lecz gdy wróciłem, za drugim podejściem do gry, doprowadziłem do sytuacji w mym kraju, adekwatnej do nazwy, tak, zdecydowanie adekwatnej do nazwy. U szczytu swej potęgi nacja bezlitosna. I tutaj nawet nie trzeba umieć nią grać, wystarczą bitwy automatyczne, czy rzucanie wszystkich wojsk w jednej grupie na wrogiego generała, wszelkie Egipty, Turcje i nawet Francje ze swoimi najlepszymi jednostkami się chowają (co mnie dosyć dziwi). Natomiast gdy to komputer nią gra dochodzi do sytuacji podobnej jak wyżej wspomnianej - Bardzo szybko Cesarstwo przestaje istnieć albo staje się wasalem Mediolanu.

CaiusCosades
12-10-2009, 20:23
Osobiście w 3 turach za mapy, sojusze i umowy handlowe dostałem ok 8000k florenow.

8000000 florenów? Niesamowite... :)

OskarX
13-10-2009, 08:34
Aj, wkradł sie blad, oczywiście chodzi o 8 tysięcy;-) co do hre to nie zawsze jest niszczone, nieraz jest nawet silne:-P rzadko, ale zawsze cos :-D

Soul of Night
14-10-2009, 12:54
Granie HRE to banał Oo nie wiem, dlaczego piszecie, że jest trudne... Może na początku ma słabsze jednostki, ale błyskawicznie można zająć wiele dobrze prosperujących prowincji. Dodatkowo jedna z najlepszych kopalni w grze - Wiedeń. Komputer nigdy nie traci potęgi HRE i zawsze pozostaje lub jest rozbijany dopiero przez gracza. Dodatkowo początkowa siła zapewnia korzystne zawiązywanie sojuszy, praw handlowych i sprzedawanie map za ogromne sumy. Wojna z Mediolanem, Danią, Polską, Francją jest tak odległa na początku gry, ze można spokojnie czekać i się rozwijać. Dodatkowo rozbicie Rusi podnosi poziom zadowolenia papieża... a danie mu sojuszu i mapek doprowadza w 2-3 turze do 8-9 krzyżyków u papieżaka.

OskarX
14-10-2009, 13:13
Masz całkowitą rację, lecz wiele razy sie zdążyło ze dochodzę do niemców a tam dania mediolan wenecja francja a oni z 1 prowincja

14-10-2009, 16:20
Soul of Night - Na tych Twoich wszystkich modach może tak ale na pewno nie w zwykłej grze. Ja grając jakąkolwiek inną nacją, nawet Polską nie miałem przyjemności (a raczej gdyby było u szczytu potęgi to nieprzyjemności) spotkać się z Cesarstwem jako silnym, czy nawet w jakikolwiek sposób liczącym się państwem. Zazwyczaj wasal Mediolanu, zażarty wróg papiestwa z ekskomuniką czy rozbiory dokonane przez kilka państw. I rozbicie Cesarstwa jest błyskawiczne, tak jak według Ciebie zajęciem dobrze prosperujących prowincji. Cesarstwo samo zresztą bardzo szybko rzuca się na Mediolan, Wenecję, Państwo Papieskie i Danię. Dochodzą do tego jeszcze zazwyczaj Polska, Węgry, Francja, Maurowie i Sycylia.

Jeśli chodzi o grę tą nacją jest ona na takim samym poziomie trudności jak każdym państwem (przecież Medieval jest ogólnie banalny). Co nie zmienia faktu, że młodym, czy niedoświadczonym graczom będzie na początku ciężko, zdecydowanie ciężej niż takiemu np. Egiptowi. Natomiast komputer sobie nią kompletnie nie radzi.

Soul of Night
15-10-2009, 15:39
Soul of Night - Na tych Twoich wszystkich modach może tak ale na pewno nie w zwykłej grze. Ja grając jakąkolwiek inną nacją, nawet Polską nie miałem przyjemności (a raczej gdyby było u szczytu potęgi to nieprzyjemności) spotkać się z Cesarstwem jako silnym, czy nawet w jakikolwiek sposób liczącym się państwem. Zazwyczaj wasal Mediolanu, zażarty wróg papiestwa z ekskomuniką czy rozbiory dokonane przez kilka państw. I rozbicie Cesarstwa jest błyskawiczne, tak jak według Ciebie zajęciem dobrze prosperujących prowincji. Cesarstwo samo zresztą bardzo szybko rzuca się na Mediolan, Wenecję, Państwo Papieskie i Danię. Dochodzą do tego jeszcze zazwyczaj Polska, Węgry, Francja, Maurowie i Sycylia.

Jeśli chodzi o grę tą nacją jest ona na takim samym poziomie trudności jak każdym państwem (przecież Medieval jest ogólnie banalny). Co nie zmienia faktu, że młodym, czy niedoświadczonym graczom będzie na początku ciężko, zdecydowanie ciężej niż takiemu np. Egiptowi. Natomiast komputer sobie nią kompletnie nie radzi.

Pojęcie na modach jest bardzo względne... Zalecam zmianę tonu. Jak się gra na porządnym poziomie trudności to HRE radzi sobie bez problemu...

OskarX
15-10-2009, 17:03
Chyba mało grałes nightskyminick...

15-10-2009, 17:52
OskarX - ...mimic, OskarzeX, Nightskymimic. Nie poświęcam całego wolnego czasu na granie, więc zliczyłem tylko cztery Wielkie Kampanie, w tym trzy przeciwko Świętemu Cesarstwu i podtrzymuje swoje zdanie.

Soul of Night - Oczywiście nie zastosuję się do zalecenia zmiany tonu, gdyż nie wiem co Ci nie pasuje, jeśli poczułem się w jakikolwiek sposób urażony, nie wiem jakoś hmm.."wyzywany" to przykro mi, nie było to moim celem. Taka po prostu jest moja opinia. Twoja gra to w ogóle dla mnie czarna magia - silne skutki ekskomuniki, inkwizycja stwarzająca realne zagrożenie, a teraz jeszcze silnie przez komputer rozwijane Cesarstwo, które u mnie trzy razy na vh/vh upadało gdy grał nim komputer.

Krzyzak
15-10-2009, 19:25
I ja będe tutaj bronił Nightskymimica ( sora ale nie wiem jak sie pisze twój nick ) u mnie tez na vh/vh Cesarstwo padało na kolana przed Mediolanem, a rzadko przed Polską. Ale gra jest inna i nie zawsze HRE musi rządzić. Raz może upaść, a raz tak jak mówiles Soul of Night, Cesarsto moze też byc potęga. Więc... więc tyle mam do powiedzenia :P

15-10-2009, 19:38
Krzyzak - Masz rację, wszystko zależy od przypadku, czy w obliczeniach komputera wypadnie zwycięstwo czy porażka po stronie Rzeszy. Spokojnie, mój nick napisałeś dobrze, powinien być z apostrofem, ale to szczegół, nie obawiajcie się, do Oskara też nie miało to być wytknięcie jego nie wiem głupoty, czy jak może to odebrać, tylko zwrócenie uwagi na małą literówkę, gdyż ja staram się pisać nicki innych użytkowników tak jak sobie tego życzą (czyli poprawnie), więc wymagam również tego od innych. Doskonale rozumiem, że OskarowiX zdarza się pisać na komórce, nie zrozumcie mnie źle.

OskarX
15-10-2009, 21:36
Sry za nick, od miecha pisze na komie, ale masz oficjalne pozwolenie na pisanie mojego nie poprawnie ;-) jak cos to sie z tobą nie kłócę tylko mowie ,ze nie zawsze jest tak samo:-D

Soul of Night
18-10-2009, 15:59
Soul of Night - Oczywiście nie zastosuję się do zalecenia zmiany tonu, gdyż nie wiem co Ci nie pasuje, jeśli poczułem się w jakikolwiek sposób urażony, nie wiem jakoś hmm.."wyzywany" to przykro mi, nie było to moim celem. Taka po prostu jest moja opinia. Twoja gra to w ogóle dla mnie czarna magia - silne skutki ekskomuniki, inkwizycja stwarzająca realne zagrożenie, a teraz jeszcze silnie przez komputer rozwijane Cesarstwo, które u mnie trzy razy na vh/vh upadało gdy grał nim komputer.

Może Cię to zdziwi, ale u mnie podstawowy inkwizytor ma 6 pobożności. A po 10 turach działania 10. Dodaj sobie, że same Państwo Papieskie ma około 3 pełnych włoskich armii, a Cesarstwo nie raz gromadzi po 6-7 na miasto. A na krucjatę rusza każde państwo (wliczając Szkocję), b. często więcej niż 2-3 armiami. A atak na państwo chrześcijańskie, po 2 turach oznacza ekskomunikę, a średnio 5-6 potem, wojnę ze wszystkimi chrześcijańskimi państwami...
I też nie gram dużo. Ukończyłem zaledwie 2 Kampanie i nigdy nie bawiło mnie podbijanie całego świata, walcząc tylko z komputerem. Dlatego gram tylko w trybie hot-seat na max 4 graczy.

Ja, Klaudiusz
18-10-2009, 16:24
Ja potwierdzam u siebie na "czystej" wersji gry czasami zdarzało się że HRE było potęgą łykającą płn Danię, część Francji a i Mediolan też sobie zagarnęli. Następnie spotykali się ze mną 90% czasu przy Medku spędziłem grając Polską , a gram od dnia wydania :). Dopiero wtedy w starciu ze mną ich potęga zostawała wyzwana na pojedynek, który zazwyczaj przegrywała. Jednakże praktycznie nigdy ścierając się z "przykoksowanym" cesarstwem w pełni ich nie pokonałem. Prawda jest taka że grając np. Polską można uniknąć konfliktu z Niemcami, jeżeli nie zajmie się jednocześnie Pragi i Magdeburga, ja zazwyczaj zajmowałem tylko Pragę, a Magdeburg zostawiłem albo HRE albo Dani, o który się gryźli. Teraz gram w prawdzie na DarthModzie, ale mam 1200 r. i b. dobre stosunki z HRE i ani jednego konfliktu z Niemcami, zajmując na ten przykład Gałych(w podst. Iasi) toczę jedyny konflikt w dotychczasowej kampanii z Bizancjum :)

Dunkel
30-10-2009, 05:09
moja pierwsza kampania w medievalu 2 była grą Niemcami, byłem zielony, ale mimo niskiego poziomu trudności był banał dla mnie.
Teraz gram Polską i właśnie ścieram się z Niemcami. Mają dość silne armie i liczne - i na razie wygląda to średnio, zwłaszcza, że to ja dostałem ostrzeżenie od papieża a nie oni. Także trzymam ich przy swojej granicy, a chciałem zdobyć Frankfurt i Norymbergę i zamienić te miasta w pył i zostawić je własnej doli-niedoli. Także średnio mi idzie z nimi, bo kaska za utrzymanie woja leci a o pokoju nie ma mowy, bo podstawka. Poszło oczywiście o Pragę.

Jak dla mnie opisywana przez Was słabość HRE jest jakimś błędem, bo dróg rozwoju "na papierze " HRE ma wiele. Przede wszystkim na spółkę z Anglią rozwalić Francję. Najpierw zająć Mediolan i Hamburg, Brukselę, w ogóle mnie dziwi, że naokoło Niemców jest aż tyle rebelii...

Krzyzak
29-11-2009, 19:03
A ja mam b. ciekawa sytuacje w grze HRE. Podbilem caly Włochy i tereny Maurów. Rozwalam teraz Danię. A moje armię płyną na Egipt. Natomiast gra HRE faktycznie jest prosta. Ale po pokonaniu moim zdaniem upierdliwego Mediolanu. Ci Włosi moga napsuc nam wiele krwi wiec trzeba ich wyeliminowac nim dobrze sie rozrosna .

Soul of Night
29-11-2009, 19:18
Ale po pokonaniu moim zdaniem upierdliwego Mediolanu. Ci Włosi moga napsuc nam wiele krwi wiec trzeba ich wyeliminowac nim dobrze sie rozrosna .

Włoska ciężka milicja po prostu - na automacie ma bonus za 2-3 oddziały.

Adamsky
29-11-2009, 22:16
Włoska ciężka milicja po prostu - na automacie ma bonus za 2-3 oddziały.

Ktoś musi rządzić w tej grze.
Mediolan - i wszystko jasne.

Soul of Night
30-11-2009, 14:30
Jest tak samo mocny jak Sycylia i Wenecja (nawet Sycylia jest silniejsza jak na mój gust) tylko, że Mediolan ma ziemie na kontynencie, a nie na wyspach (lub rozbite jak pozostałe frakcje włoskie).

Izrafel
02-12-2009, 17:24
Zgadzam sie z tymi, dla ktorych Medional to najwieksze zlo, grajac Niemcami. Sporo nowych slow wymyslilem, kiedy ciagle atakowali Bolonie, a jeszcze wiecej, gdy dobierali sie do Wiednia. Eh.

Krzyzak
02-12-2009, 17:48
No ja tez :D Tyle, że do Wiednia to mi sie dobierali przekleci Polacy i Wenecja :evil:

Dunkel
03-12-2009, 01:20
no sorry, ale jednak Niemcom łatwo na początku sklepać wokół i to jest klucz gry nimi, tak w dużym skrócie. Potem taka Wenecja czy Polska nie ma czym, bo najpierw atakuje Czechy, a wiadomo trzeba przy każdym ataku wroga zrobić tak by coś jeszcze zdobyć, jak już macie Śląsk to pozamiatane i z Polską...

Krzyzak
03-12-2009, 14:44
No tak ale Polske trzeba szybko zlikwidowac bo potem atakuje 2 pelnymi armiami ;p Ja tak wlasnie teraz mam ;p I zaczynam ich rozwalac;p

Izrafel
06-12-2009, 14:01
Dokladnie, Polska to zlo. Pamietam, jak kiedys, grajac Hiszpania, wybralem sie na krucjate, a kiedy w koncu dotarlem pod Jerozolime, Polacy zajeli ja ture pozniej. Fail.

Gajusz Mariusz
19-01-2014, 20:31
Dobrze mi się grało dopóki nie przyszli Mongołowie.... Ale i ich da się rozbić. Potem z górki....

Konrad150
06-02-2014, 10:15
Witam przeszukałem całe forum i niema takiego tematu ale jeżeli jest to sorka a więc mam pytanko zamierzam grać Cesarstwem Niemieckim i moje pytanie dotyczy tego jak polecacie grać Cesarstwem Niemieckim z kim toczyć wojnę z kim zawrzeć sojusz i tym podobne.

paragraf225
07-02-2014, 13:51
Pytanie trochę wygląda na fake, ale odpowiadam chętnie, bo bardzo lubię grę Cesarstwem :)
Jeśli masz chetkę zająć wszystko, co należało do historycznego Cesarstwa, odradzam sojusze ze wszystkimi sąsiadami, oprócz Węgier, chociaż Ci mają czasem chrapkę na Wiedeń. Dobrym sojusznikiem są państwa iberyjskie, Bizancjum, Węgry. Jeśli chcesz grać antykatolicko, to warto bratać się z muzułmanami, jeśli nie - z Papieżem. Kluczem do zwycięstwa jest opanowanie Północnych Włoch. Mediolan, Wenecja, Florencja, Bolonia i Genua dają gigantyczny dochód, a są przy tym położone tak blisko siebie, że można ich bronić za pomocą przerzucania wojsk z jednego do drugiego. Oczywiście, wiąże się to z destrukcją Mediolanu i Wenecji. Jak dla mnie, pierwszym państwem do pokonania jest Dania. W trakcie wojny na północy pewnie zaatakuje Mediolan, często do spółki z Wenecją. Generalnie, grając Cesarstwem nie wypowiadaj wojen. Po zajęciu zbuntowanych prowincji każdy sąsiad wpadnie z rozczeniami;)

Matisek
08-02-2014, 11:48
jak dla mnie to sojusz z Wenecją i Węgrami, olać Polskę, Francję oraz wszystkie rebelie (prócz Pragi i Hamburga). Nie trzeba zajmować wszystkiego wokół na początku- wystarczy Hamburg i Praga. Najważniejsze dla mnie to zrobienie konstruktora balist w Hamburgu i Bolonii. Następnie wykorzystanie odpowiedniego momentu, gdy miasta będą puste i szybkie zniszczenie Danii (zanim zajmie jakąś inną prowincję) oraz Mediolanu. Balisty po to, by nie trzeba było oblegać, co pozwala nam zniszczyć przeciwników bez ekskomuniki oraz atakować "z marszu", gdy miasta będą niebronione.

Gdy zniszczymy te dwie frakcje to już mamy z górki. Północne Włochy nasze (prócz Wenecji, ale z nią mamy sojusz). Z Danii możemy zacząć podbijać Skandynawię lub (moim zdaniem lepiej) zrobić desant na Londyn. Plądrowanie Londynu da mnóstwo kasy. Jak pobijemy Anglię, formalnością jest Szkocja.

Wtedy mamy już mnóstwo prowincji, Węgry raczej szybko nas nie zdradzą, Wenecja też nie (tym bardziej, że jedyne miasto jest otoczone przez nasze), Francję trzymamy w potrzasku (zagrażamy im z północy- Wyspy Brytyjskie, wschodu oraz z południa- Mediolan, Genua, Florencja), z Polską nie powinno być problemów.

Podsumowując- pieprzyć rebelie- szybko zniszczyć dwóch sąsiadów póki są słabi (Dania, Mediolan), z dwoma sojusz (Wenecja, Węgry) i mamy luz.

Piter
12-02-2014, 17:19
Rzesza, to jedna z trudniejszych frakcji, mediolan- zawsze silny, duża Francja, Dania z silną piechotą, która zostawiona sama sobie zazwyczaj podbija pół Europy (mediolan i dania to dwie najlepsze frakcje gdy są prowadzone przez AI), bogata, silna Wenecja, a jeszcze Polska od czasu do czasu podbija większość Rusi i też jest potęgą. Grając przynajmniej na moim submodzie na sztuczną inteligencję gra była dość wymagająca i dlatego przyjemna :)