PDA

Zobacz pełną wersję : Kara kulturowa



Mavrug
12-10-2009, 18:14
Ciekaw jestem jakie metody stosujecie by zmniejszyć ten czynnik lub go olewacie po prostu 8-)
Wiadomo że znika on po rozbudowaniu zarządu na "swój", (jednak niestety nie da się go zniszczyć i zbudować własnego tylko trzeba czekać aż miasto wskoczy na wyższy poziom) oraz przez burzenie pojedynczych budowli (tu jednak nie jestem chyba pewny czy tak jest- nie pamiętam już :D ).

Ja robię tak:

Duże miasta- przeważnie wsadzam tam szpiega, co informuje mnie o liczbie ludności przed podbiciem i kiedy byłoby w stanie wskoczyć na wyższy poziom, jeżeli niewiele brakuje to nie wyrzynam ludności (wtedy kara utrzyma się bardzo długo) tylko staram się je jak najszybciej rozwinąć

Wiochy- wybijam ludność i zostawiam większy garnizon aż się populacja odrodzi ;)

Maharbal
12-10-2009, 20:53
Moim zdaniem dość skopany element, dobrze, że w Medievalu II nie ma czegoś takiego. M.i.n. ,,dzięki" tej karze kulturowej niektóre miasta podbija się dwa razy-raz dla zdobycia, a drugi dla zgaszenia buntu :x A jeśli miasto jest w dodatku daleko od stolicy to już w ogóle kiepsko.

Mavrug
12-10-2009, 21:14
To by nie było takie złe gdyby była możliwość natychmiastowej nadbudowy lub zniszczenia zarządu co umożliwiłoby niewielkim kosztem pozbycie się problemu.

Maharbal
12-10-2009, 21:35
Od budynku rządcy zależy wygląd miasta na mapie. Kara kulturowa to kwestia budynków(niestety, niektórych nie można wyburzyć). Osobiście w mojej obecnej kampanii(Seleucydzi) burzę nie do końca rozwinięte świątynie obcych nacji(np: 1-poziomową świątynie Baala), a zostawiam te na ostatnim stopniu rozwoju(rzymskie panteony). Na burzenie innych i zastępowanie ich nie znajduję ochoty(najlepiej, gdy mogę je nadbudować).

Mavrug
12-10-2009, 21:47
Od budynku rządcy zależy wygląd miasta na mapie. Kara kulturowa to kwestia budynków(niestety, niektórych nie można wyburzyć).
No też tak myślałem początkowo, ale ktoś mi pisał na forum, że po rozbudowie budynku rządcy znika kara kulturowa i faktycznie tak jest, można mieć wtedy budynki innych nacji, a kary nie ma ani jednego procenta. Sprawdzałem ;) Więc można albo zmniejszyć (mniej więcej 5% = 1 budynek) lub rozbudować zarząd (wtedy od razu 0% kary)

somebodyelse
13-10-2009, 10:38
Jak nie mozesz rozbudowac zarzadu a nie chcesz wszystkiego burzyc albo wybijac ludnosci to bardzo pomaga zbuzenie obcej swiatyni i postawienie wlasnej, na poczatku to zaboli (jak np. wlasnie zniszczona obca swiatynia byla na 3 poziomie to szansa zamieszek gwaltownie roznie) ale w perspektywie kilku tur sie oplaca.

Pomaga tez dobor odpowiedniego zarzadcy.

Mavrug
13-10-2009, 14:54
Zawszę tak robię i nie powiem że mi to bardzo pomaga. Kara kulturowa wynosi przeważnie-45%. W małych wioskach jest to odczuwalne gdyż nie ma czym aż tak zmniejszyć (budowle mało dają, tylko garnizonem można to nadrobić). A w dużych miastach gdzie jest więcej ludzi to jest większa nędza i jeżeli nie wyrżniesz ludności to 45% kary kulturowej to gwóźdź do trumny w połączeniu z 30-40% nędzy ;)

Maharbal
13-10-2009, 16:28
Zawszę tak robię i nie powiem że mi to bardzo pomaga. Kara kulturowa wynosi przeważnie-45%. W małych wioskach jest to odczuwalne gdyż nie ma czym aż tak zmniejszyć (budowle mało dają, tylko garnizonem można to nadrobić). A w dużych miastach gdzie jest więcej ludzi to jest większa nędza i jeżeli nie wyrżniesz ludności to 45% kary kulturowej to gwóźdź do trumny w połączeniu z 30-40% nędzy ;)

Żeby tylko tyle. W moich miastach z reguły dochodzi jeszcze odległość od stolicy w granicach 40-90 % (oczywiście nie mówię o blisko położonych, bo te raczej nie sprawiają problemów, ale jak się ma Tapsus, a stolica jest w Antiochii no to jest pewien problem) ;)
Istnieje pewna ciekawostka: jeśli grając Kartaginą przejmiemy miasto, gdzie stoi świątynia Epony na 3-cim poziomie(Galowie budują takie świątynie), to można je nadbudować, otrzymując......Wspaniałą Świątynie Koni :mrgreen: Bonusy są nieprawdopodobne: + 5 do doświadczenia(już na starcie) :!: :!:

somebodyelse
13-10-2009, 17:19
dlatego generalnie trzymam sie zasady: po zajeciu prowincji innej niz rebeliancka wyzynam ludnosc i po klopocie... No chyba ze zdobywam prowincje w pierwszych turach wtedy czasem warto postawic na szybszy rozwoj...

Aha troche pomagaja niektore z 7 cudow - chyba piramidy znosza kare kulturowa dla prowincji egipskich i jest jeszcze jeden ktory poprawia zadowolenie (nie pamietam ktory - moze Zeus...?), plus ogrody babilonu zwiekszajace produkcje rolna niweluja kare kulturowa.

Generalnie nie bylo to dla mnie nigdy wielki problem (chociaz czesto w podbitych prowincjach trzeba podatki utrzymywac na niskim albo bardzo niskim poziomie...) wiec dokladniej nie sledzilem mechanizmu co zmniejsza kare...

Maharbal
13-10-2009, 18:16
Odnośnie działania cudów :arrow: Zeus Olimpijski faktycznie zwiększa zadowolenie(bodajże o 40 %, nie pamiętam dokładnie; na niektórych patchach premie z cudów ,,nie działają"), ale niestety nie trwale-tylko na kilka tur podnosi, po czym public order znów opada do poziomu sprzed zajęcia prowincji z cudem. Nie wiem, jak to się ma do innych cudów np: Kolosa Rodyjskiego(Handel morski 40 % up). Nie sprawdzałem też, czy w Egipcie pomimo posiadania piramid mam karę kulturową, czy jej nie mam.

Mavrug
13-10-2009, 19:03
plus ogrody babilonu zwiekszajace produkcje rolna niweluja kare kulturowa.


hę? Gram właśnie Seleucydami także posiadam ogrody i nie mają żadnego wpływu na karę kulturową.


Odnośnie działania cudów :arrow: Zeus Olimpijski faktycznie zwiększa zadowolenie(bodajże o 40 %, nie pamiętam dokładnie; na niektórych patchach premie z cudów ,,nie działają"), ale niestety nie trwale-tylko na kilka tur podnosi, po czym public order znów opada do poziomu sprzed zajęcia prowincji z cudem.

W takcie gry pisze że dodaje +4 do prawa(?). W miastach wskaźnik zadowolenia rośnie +30%, po kilkunastu turach zauważyłem że było go tylko +10%. Nie wiem czy zatrzymał się na 10% czy spadł do zera, nie zwróciłem uwagi w dalszej grze.

Furiusz
13-10-2009, 19:11
Jak u mnie nie istniał od początku do końca (jak grałem Makedonami) jak go podbijałem to też, jego działanie słabnie z czasem ale nadal istnieje.

somebodyelse
14-10-2009, 08:26
plus ogrody babilonu zwiekszajace produkcje rolna niweluja kare kulturowa.


hę? Gram właśnie Seleucydami także posiadam ogrody i nie mają żadnego wpływu na karę kulturową.



Zle mnie zrozumiales: wieksza produkcja rolna NIWELUJE EFEKT a nie zmniejsza kare kulturowa - na porzadek publiczny pozytwynie wplywa produkcja rolna tak jak kara kulturowa wplywa na porzedek negatywnie, tylko tyle

Co do czasowego dzialania cudow to ciekawe... Nie przygladalem sie temu tak dokladnie ale jak w wyniku rebelii stracilem piramidy to wszystkie prowincje post-egipskie z tury na ture zostaly zagrozone buntem a po odzyskaniu piramid wszystko wrocilo do normy poniewaz to bylo kilkadziesiat tur po ich pierwszym zajeciu zakladam ze cud dzialal caly czas... ogrody bailonu tez dzialaja caly czas, podobnie jakas tam switynia ktroa daje rabat na budowe miejsc kultu, co do zeusa czy kolosa z rodos to nie wiem nie bo zwyczajnie nie sprawdzalem.

Maharbal
14-10-2009, 08:41
Oui, Maulozeum w Halikarnasie faktycznie skraca czas budowy obiektów, których normalny wynosi powyżej 5 tur.
Jeśli chodzi o produkcję rolną, to tutaj radziłbym uważać....im większe farmy, tym większy przyrost naturalny. Przy dużej ilości ludzi w nieprawdopodobnie szybkim tempie wzrasta nędza-chyba najgłówniejszy czynnik popychający ludność do buntu. Także gdzie mogę zostawiam sobie karczowiska, a nawet ich nie buduję(jeśli się da). Problem jest wtedy, kiedy zajmuję jakieś miasto komputera, z rozwiniętymi.

Zjeżdżamy trochę z tematu: miało być o karze kulturowej, a omawiamy właściwie całość czynników wpływających na lojalność miasta.

somebodyelse
15-10-2009, 17:18
Co prawda to prawda...

Ale w temacie chyba powiedziano juz wszystko: jak nadbudujesz budynek maniestnika kara kutlurowa znika jak reka odjal, jak nie mozesz tego zrobic to mozesz sie bawic w burzenie/nadbudowe innych budynkow "odziedziczonych" po poprzednich wlascicielach, zmniejsza kare ale likwiduje... I to chyba tyle :D

BTW
Nieco polemizujac, albo raczej idac dalej: jak produkcja rolna rosnie to jak slusznie zauwazono rosnie polpulacja, a jak rosnie populacjo to nie tylko rosnie nedza ale i szybciej miasto moze osignac koleny poziom kiedy mozemy zrobic upgrade siedziby namiestnika i w efekcie kara kutruowa z glowy... A na nedze to polecam zaraze ewentualnie dla lubiacych zdobywac miasta lub potrzebujacych bardziej drastycznego obnizenia liczebnosci osady wywolac bunt i spacyfikowac