PDA

Zobacz pełną wersję : Polski wymiar sprawiedliwości



Furiusz
13-10-2009, 21:19
W okolicach moich, konkretnie w miasteczku do którego czuje spora sympatie, jest "ostatnio" (bo trwa już kilka lat) głośna sprawa pewnego rolnika, który dał się oszukać miejscowym notablom i został naciągnięty na jakaś kwotę pieniędzy. Wszystko byłoby w porządku gdyby nie okazało się, że ma on syna czy też sąsiada który coś tam się zna i poradził mu by założył sprawę zgłosił się na policje etc.
Pan tak zrobił (sprawę znam z drugiej reki więc nie jestem pewien) i sprawa się ciągnie, ostatnio okazało się, że bodaj prokuratura zniszczyła dokumenty zebrane czy wytworzone w tej sprawie, bo uznała, że trzeba ja (sprawę) zacząć już umarzać. Sprawa się ciągnie, ma być nawet w TV na jedynce.

Nie chodzi mi nawet o to kto ma słuszność w całej tej sprawie ale o co innego. Chodzi o to zniszczenie dokumentów (zresztą jak się okazuje bezprawne), otóż jeśli nie są one wygodne dla jakiegoś układziku czegoś takiego to mają one tendencje do znikania patrz sprawa Olewnika, gdzie tez parę "papirków" wyparowało czy sprawa FOZZ. Tymczasem zwykły przedsiębiorca musi trzymać i przechowywać faktury do 5 lat wstecz (bodaj). Jeśli coś mu zaginie ew. zniszczy się (np. w wyniku powodzi) to państwo 9poprzez swoje agendy) dorwie się do skóry takiego kogoś i go z niej obedrze. Tymczasem sądom, prokuratorom i policji w niektórych sprawach papierki giną od tak.

MateuszKL
14-10-2009, 08:38
Z takich ostatnich akcji, to mnie najbardziej zszokowała nielegalna akcja policji na fabryki produkujące, całkiem legalne, "dopalacze". I potem jeszcze te gady w tvn24, mówiące, że mimo chronienia się takich delikwentów za kruczkami prawnymi, oni ich dopadną. Więc rozumiem, że jeśli będę hodować kaktusy i reżimowi się to nie spodoba, to zamkną mnie z kratki, a brak zakazu posiadania kaktusów okażę się być w najlepszym wypadku kruczkiem prawnym. :lol:

Tur
14-10-2009, 12:22
Panowie sprawa wygląda tak że w małych pipidówkach ( czyli większości miast w polsce) obowiązuje system kto kogo zna. Całe prawo itd.. możecie sobie o kant tyłka rozbić. Tam jest ważne kto kogo zna a nie czyja jest racja. Na pocieszenie powiem że tak jest wszędzie np. teraz ostatnio głośna sprawa z Litwy gdzie facet po roku bezsilności wziął sprawy w swoje ręce i zaczął wyrywać chwasty. Taki świat.