PDA

Zobacz pełną wersję : Problem/pytanie



dziobaxon
26-03-2013, 23:13
Rozpocząłem pierwszy raz grę na trudny/trudny brutusami, podporządkowałem sobie grecję oraz macedonię. Ostatnio zauważyłem jakiś dziwny poziom bitew chociaż to może jakieś moje odczucie. Aktualnie oblegałem jedno z miast dackich starymi gwardiami armii rzymskiej, które mi jeszcze pozostałe czyli hastati. Miałem generałka z 3 gwiazdkami oraz 6 oddziałów w 90%+ pełnych hastatów oraz najemną lekką jazdę barbarzyńską, natomiast wróg 2 oddziały doborowych wojów i 2 oddziały doborowych łuczników. Dodam jeszcze, że hastati mieli około 2/3 belek doświadczenia brązowego. Na automatycznym klęską, więc wziąłem sam sprawy w swoje ręce. No i tu na początku zdziwienie. Podczas, gdy jeden oddział doborowych łuczników pozostał koło bramy reszta zaczęła zmierzać w kierunku placu miasta. No więc po rozwaleniu bramy taranem wpadłem w łuczników moją lekką jazdą robiąc im zaledwie jakieś 10-20% strat, po czym jazda zaczęła uciekać. W późniejszej fazie rozwaliłem jeszcze drugi oddział łuczników. Na koniec zostały dwa oddziały doborowych, a mi nadal 6 oddziałów hastati prawie pełnych oraz nadszarpnięty stan generałka i ponad 20 jazdy (gram na układzie 80 piechoty/54 jazdy). Chcąc szybko zakończyć bitwę nie chciało mi się okrążać z kilku stron doborowych więc rzuciłem hastatów po prostu do przodu, dodatkowo jeszcze szczując wojów oddziałem psów, o którym zapomniałem(myślałem, że ugną się pod przewaga liczebną). No i tu znowu zdziwienie, po odniesieniu minimalnych strat doborowi przetrzymują natarcie zabijając sporo moich, którzy po chwili wpadają w panikę(właściwie to jeden oddział doborowych tego dokonał bo drugi bo początkowym odbiorze natarcia wycofał się), próbowałem jeszcze uratować sytuację konnicą atakując z frontu ale na wiele się to nie zdało, po chwili jak się jednostki opamiętały próbowałem zaatakować tym razem z dwóch stron ale zanim jednostki doszły do doborowych to już zaczęły uciekać... Co więcej odtworzyłem tą bitwę w bitwie gracza na trudnym i wynik był na moją korzyść i to na prawdę z dużo mniejszym trudem. Innym przykładem będzie generał grecki (fakt, że z obstawą chyba 40 ziomków), który po uderzeniu w dwa oddziały włóczników auxialiari czy jakoś tak traci 10 ziomków robiąc spore straty, a auxialarii zmieniają kolor flagi na biały, a gacie na brązowy. Być może ten problem wyda wam się w istocie strasznie noobski, ale musiałem zapytać bo strasznie mnie to irytuje ;d

McAbra
27-03-2013, 08:51
Czy doborowi mieli doświadczenie? Ile gwiazdek miał gienek przeciwników?

dziobaxon
27-03-2013, 16:28
Gienka nie posiadali, natomiast sami nie mieli doświadczenia, ale mieli mieczyk na brązowo i chyba tarcze również na brązowo.

McAbra
27-03-2013, 18:53
Hm... Dziwne... :)
Spróbuj innych taktyk. Jazdą od tyłu, mocnymi oddziałami przodem.
Choć mimo wszystko nie powinno byc Ci tak ciężko :)

dziobaxon
27-03-2013, 20:43
No teraz się już się nie opieprzam waląc na front, gdy mi się czasem nie chce kombinować. Jadę na morale związując walką oddziały i w dupę jazdą ;D

gpr
04-04-2013, 20:09
Jakie generał ma zdolności? (jeśli minus do morale to masz odpowiedź).
Doborowi to bardzo dobre oddziały z dużym morale, poza tym może przed atakiem sobie je doładowali krzykiem a osłabili tym twoje. Nie jestem pewien czy ich doborowi nie mają jakiejś funkcji typu sieją postrach ale to trzeba sprawdzić grając ich nacją.
Atak powinien być przeprowadzony najlepiej z kilku stron (3 tarany) Inaczej zwiążą cię walką przy bramie i z daleka wystrzelają.
Jak sie przedrzesz atakujesz przodem i okrążasz ich jednym lub 2 oddziałami i atakujesz tez z tyłu. Wtedy mogą wpaść w popłoch. Pragnę tez zauważyć że doborowi mają większa wytrzymałość. Twoi się pewnie zmęczyli a wtedy łatwo o panikę gdy walczy sie z dobrym przeciwnikiem.