PDA

Zobacz pełną wersję : [ROZWIĄZANE] Senat, lud itp



seba1612
23-05-2013, 16:02
Witam
Jestem nowym graczem w Rome i mam takie pytanie, szukalem juz podobnego tematu ale nie znalazlem.
Otoz jak podniesc wskaznik poparcia ludu w zakladce "kuria senatu". Mam rozbudowane miasto na maxa wystawiam
igrzysja i wyscigi codziennie, podatki mam niskie, w miescie mam duzo generalow", w miescie nie ma duzo wojska stacjonuje ono kolo
miasta w forcie, w poblizu miasta nie mam zadnych szkod wyrzadzonych wrogimi silami, wskaznik handlu mam bardzo duzy tzn pelno karawan wyjezdza z miasta.
Jesli moglby mi ktos pomoc to bylbym bardzo wdzięczny, pozdrawiam

Kot
23-05-2013, 16:30
Co jakiś czas sam się podniesie.Na maxa wątpie żeby się podwyższył bo jak juz długo pograsz to masakra jest po prostu z zadowoleniem :D
poza tym,nie warto starać się go podwyższać,nie oznacza to zadowolenia ogólnie ludności ani nic takiego.

seba1612
23-05-2013, 16:50
Głownie mi chodzi o to aby podbic Rzym a do tego wymagane jest poparcie ze strony ludu

McAbra
23-05-2013, 17:37
Musisz wykonywać misje senatu, żeby podnieść zadowolenie senatu.
Jednocześnie, aby podnieść zadowolenie ludu, musisz wykonywać podboje - gdy kilku z Twoich generałów zyska przydomek "Zdobywca", lub "Rzeźnik", oznacza to że jesteś blisko. Zadowolenie w prowincjach, igrzyska, nie mają tu żadnego wpływu. ;)

Kobrax
23-05-2013, 19:27
Ja ile razy grałem Rzymem to zauważyłem, że zawsze jest coś takiego, że Senat mnie kocha, a lud nie za bardzo, zdobywam prowincje może dwie i Senat mnie nienawidzi, a lud kocha i widzi we mnie wybawienie. Wtedy mogę wypowiedzieć wojnę Senatowi, jak tego nie zrobię to dają misje w stylu: Twój przywódca frakcji/dziedzic musi zginąć! Jak odmawiam wykonania misji to wojna. Też tak macie?

McAbra
23-05-2013, 19:31
Oczywiście ;)
Senat boi się popularności gracza wśród ludu, przez co "panikuje" i daje takie misje.

seba1612
24-05-2013, 14:09
Dzieki za pomoc :)

Kobrax
25-05-2013, 15:38
Zacząłem sobie znowu pogrywać w moją kampanię Scypionami i niedługo będę mieć wojnę z Senatem. Wiem to z tego, że mam duże poparcie wśród ludu, małe wśród senatorów, a Juliusze zamiast walczyć z Galami całe swoje wojsko gromadzą na półwyspie, niedaleko granicy z Senatem. Najbardziej obawiam się konfrontacji z Brutusami bo w rankingu sił militarnych są co najmniej dwa razy silniejsi i mają mnóstwo pełnych i silnych na maxa armii(które też nie zapuszczają się na front z Tracją tylko wraz z generałami kręcą się blisko brzegu). Trzeba się będzie nieźle postarać i przerzucić większość wojska do walki z brutusami i Juliuszami, a na pozostałych frontach operować mniejszymi siłami z rozwagą(byle by tylko mnie Egipcjanie nie zdradzili to będzie dobrze). Trzeba by też zrobić kolejną armię i wrzucić ją do Capui i rozwinąć koszary by móc kohortę miejską rekrutować.
Wreszcie zacznie być ciekawie i będę miał powody by prowadzić każdą bitwę i starać się ponosić jak najmniejsze straty.

Alvadan
09-06-2013, 22:20
ja wśród ludu mam poparcie 9/10 ale jakoś Senat się na mnie nie napala u senatu mam połowę poparcia. Gram Btutusami mam ok 40 terenów i jest ok 210r.p.n.e armie mam 2x większą niż julki i oscypki razem wzięci w Crotonie tworzę odział który w razie wojny senatem Wyruszy na Rzym :D Nie dostaje misji typu zabij tego czy tamtego Senat boi się dawać mi takie misje :lol: . Moje misje to zajmij osadę lub zablokuj port :(

McAbra
10-06-2013, 14:04
Miej senat gdzieś, to się na Ciebie rzuci :mrgreen: