PDA

Zobacz pełną wersję : System oblężeń regionów i liczebność armii - nowe pomysły CA



KLAssurbanipal
29-05-2013, 16:54
Tym razem dostajemy naprawdę ważne info, wyłącznie pisane. Zmienia to spojrzenie na grę. Radzę dokładnie się wczytać.

http://www.twcenter.net/forums/showthre ... st12887735 (http://www.twcenter.net/forums/showthread.php?548136-Exclusive-Content-and-Dev-chat-for-Total-War-Center&p=12887735&viewfull=1#post12887735)

Oto omawiany tekst:

[spoiler:3p0nf1xr]Hi all,

For today’s update I will be going into more depth on two areas of the campaign map gameplay. Provinces and regions and how armies and generals work.

Provinces and regions

For Rome II we wanted to make an epic scale campaign map, and as part of that we wanted to have more regions than any previous Total War game. Rome II has 183 land regions, the most of any Total War game and almost double the original. To accommodate this we have overhauled how regions work, and also introduced provinces.

A region is a single settlement and the area around it. You can construct buildings, raise armies, recruit agents and manage happiness and taxes for each one. The old resource buildings that existed outside of settlements in Empire, Napoleon and Shogun 2 no longer exist, those resources are now part of settlements.

Provinces are groupings of between 2 and 4 regions. The regions in a province can be owned by individual factions, and can be taken as normal. If you own the whole province then you can pass edicts which provide various bonuses for the province. All the construction options for a province can be managed from a single screen and happiness is also on a province level for a faction. So if you own a province of 3 regions and it has unhappiness problems, the lowest happiness region will rebel but it will be based on the happiness of the province as a whole.

One settlement in each province is the province capital. This has more building slots and has a city siege map when assaulted. The other settlements are minor settlements, their core building reflecting the region speciality and providing bonuses based on that. When a minor settlement is attacked, a normal land battle takes place with the settlement off in the distance.

Both province capitals and minor settlements have garrisons that will defend them if they are attacked.

We’ve made the change that not all settlements provide siege battles due to the sheer number of regions, as we don’t want the game turning into a siege fest. Even in Shogun 2, with its geography that is very good at making battles happen away from settlements, the majority of battles were sieges. With the more open geography of Europe we wanted to make sure that players don’t end up fighting endless siege battles. We also want the siege battles you do fight to be bigger and better than ever before, so making them less frequent but more interesting helps make that happen.

Armies and generals

First things first, you cannot have an army without a general and there is a limit to the number of armies you can have at any one time. This limit is tied into how much power a faction has, this works similar to the fame system in Shogun 2.
This limit is being put in place for a variety of reasons. A big one is to make battles more decisive, by having the number of armies limited losing one is a much bigger deal and means, much as you would expect, that a single battle can have a large impact on a war. The introduction of army traditions also makes them more valuable as each can be made unique and having a limit makes each army more precious. It also adds more choices in how you use them, as you must balance how many armies you have attacking and defending to provide enough protection to your nation as well as being able to go on the offensive, and changing that balance depending on the situation at any given moment in a campaign.

You raise an army from a settlement, and then you have to appoint a general to lead it. You then recruit units to it by selecting the army. When recruiting your army will enter muster mode and it cannot move in this stance.

As mentioned in the most recent Rally Point, your army can be named and you can change its emblem. It can also gain traditions as it fights and gets experience.

Generals still have skills and traits. New skills can be chosen as a General gains experience. Traits are given based on what a General does.

As there are no longer resource slots outside of settlements, armies now have a raid stance. This reduces their upkeep. If they are in enemy territory it also gives some money as income, if it is done in friendly territory it additionally causes unhappiness.

Because the number of armies is limited and the automatic garrisons can only protect against so much, the new forced march stance is a great way to move around the campaign map quickly. It gives a large bonus to movement distance, but the army cannot attack that turn and if it is attacked the units in it will suffer a morale penalty.

If an army loses its General a new one can be appointed straight away.


I hope this update answers some of your questions about the campaign, and explains how a lot of the new campaign map features tie into each other to provide a very different and better gameplay experience compared to any previous Total War game.
Cheers,
Jack[/spoiler:3p0nf1xr]


W skrócie - masa forumowiczów na TWC bije fanfary Lustedowi. Czasem sądzę, że tam piszą na oślep swoje zachwyty, cokolwiek CA napiszą, czego dowodem jest Rally Point o kampanii, gdzie było zero konkretów a wielkie pianie z zachwytu. Przez pierwsze kilka stron tematu o Rally Point 13 były wyłącznie posty: Great, amazing!~I love you will and Craig! Ludzie dają sobie nawet repy nawzajem, o ile jeden przerasta drugi ilością i sposobem wchwalania członków CA. Wcale tutaj nie przesadzam. Z kolei posty krytyczne traktowane są z agresją i wyzywaniem od trolli.

Wróćmy do info. Wg mnie to tylko na pierwszy rzut oka wygląda ciekawie - system regionów, któe skłądają się na prowincje. Problem zaczyna się w momencie terminu - oblężenie. Dla mnie to niezła lipa, bo z tekstu wynika, że tylko stolice prowincji da się oblegać, a przy pozostałych regionach będzie wyłącznie bitwa - w oddali, której będzie widać miato. Co jeśli dana prowincja ma 3 ważne regiony? Wiemy przecież że Pergamon, Efez i Rodos są regionami w jednej prowincji. Wyobraża sobie ktoś, że tylko jedno z tych 3 miast uświadczymy oblężeniem? Jeśli Pergamon będzie stolicą to atakując Efez lub Rodos będziemy widzieć miasto tylko z oddali zwykłej bitwy. Co do tych limitów armii powiem tylko tyle - czy kilka miesięcy nie słyszeliśmy, że ma być odwrotnie?

Memnon[pl]
29-05-2013, 17:09
Kolejna "super" wypowiedz zarozumialca-czyt. Lusteda.
Przeczytalem to kilka razy I dalej nie za bardzo rozumiem co ma na mysli mowiac-limit armii.Czy to oznacza ze na przyklad majac jedna prowincje bedzie mozna meic tylko jedna armie?Czy tez limit armii bedzie zalezec od ilosci populacjii w panstwie?
No I po co dziela prowincje na region skoro mozna oblegac tylko stolice-a reszta to bedzie bitwa w polu.Jaki to ma sens?Naprawde tesknie za Kieranem-ten tez klamal ale przynajmniej znal sie na tym I robil to dobrze...jak dla mnie Lusted powinien miec zakaz publicznego wypowiadania sie.

Grogmir
29-05-2013, 17:36
Na szybko - limit i specjalizacja armii to dla mnie zmiana na lepsze. Wreszcie nie będzie tak, że Twoje ogromne państwo będzie miało tyle armii co jednoprowincjowy kmiot, skończy się tłuczenie kolejnych stacków AI, a bitwy będą bardziej roztrzygające.
Nie dzielą prowincji na regiony, tylko dodają prowincje jako wyższy stopień administracji - w poprzednich TW były same regiony, teraz ich grupy będą tworzyć prowincję (np. Italia) - jak zdobędziesz wszystkie regiony prowincji to będziesz miał określony bonus. Ciężko mi się wypowiedzieć, czy oblężenie tylko w "głównym" regionie to dobry pomysł - z jednej strony dla mnie im mniej oblężeń tym lepiej, z drugiej np. na wyspach powinny być ufortyfikowane stolice, a tu może ich zabraknąć.


Co do tych limitów armii powiem tylko tyle - czy kilka miesięcy nie słyszeliśmy, że ma być odwrotnie?

Hmm? Nie kojarzę takiej wypowiedzi, a raczej jestem na bieżąco.
Edit: KLA, naprawdę trzeba zakładać oddzielny temat do każdego nowego info? I nie liczebność oddziałów, a limit armii, trochę siejesz dezinformację nazwą. ;)

KLAssurbanipal
29-05-2013, 18:01
Wiesz to jest coś nowego, całkiem. Powinno być widoczne, a nie zniknąć gdzieś w tłumie postów. ;) Nie miałeś nigdy czegoś podobnego, że nie każdy region możesz oblegać. Dla mnie to porażka - tylko jedno miasto z tych: Efez, Pergamon i Rodos - możemy oblegać, a obok pozostałych będzie jedynie zwykła bitwa z miastem widocznym gdzieś tam w tle. To duży minus. Dali niby dużo regionów, z których tak naprawdę można oblegać z max 1/4, bo te prowincje mają ok. 4 regionów. Nie wiem jak to rozwiążą w innych miejscach bo cały wschód jest usłany wielkimi miastami czy znanymi z historycznych oblężeń m.in. Jerozolima, Babilon, Persepolis, Alexandria, Antiochia, Tyr, Seleukia, Pergamon, Efez, Rodos - z których teraz wiemy, nie wszystkie da się oblegać. Tłumaczenie, że uniknie to setek niepotrzebnych oblężeń jest marne, ponieważ wielu graczy lubi oblężenia. 2 oblężenia w Italii, 1 w Grecji, 2 w Azji Mniejszej - to spłyca grę.
Liczebność oddziałów też Lusted podawał - max 20, gdzieś w postach niżej to jest, bo sporo się dziś wypowiadał. http://www.twcenter.net/forums/showthre ... 29/page105 (http://www.twcenter.net/forums/showthread.php?548137-Exclusive-Content-for-TWC-Discussion-Thread-%28Updated-1st-May%29/page105) Zmienię jednak nazwę tematu.

cyborgowiec97
29-05-2013, 18:45
Tylko że CA w Rome 2 daje nam około 300 tur. Na całej mapie są 183 prowincje. Dodatkowo oblężenie jednej prowincji będzie trwało kilka tur. I teraz CA żeby dać szansę graczom na podbicie całej mapy zmniejsza ilość oblężeń. Jak dla mnie jest to fatalne rozwiązanie.

Anymou$
29-05-2013, 18:58
Dla mnie dobry by był system albo-albo. Albo oblężenie albo bitwa koło miasta rozstrzygająca jego losy. I wilk syty i owca cała.

JanHetman
29-05-2013, 19:26
No nie wiem, nie wyobrażam sobie, żeby banda słabo zorganizowanego garnizonu stanęła do bitwy bez kłucia w tyłki przez egipskich bogów w stronę bramy.
Pozdrawiam

Memnon[pl]
29-05-2013, 19:32
Dla mnie dobry by był system albo-albo. Albo oblężenie albo bitwa koło miasta rozstrzygająca jego losy. I wilk syty i owca cała.
A dla mnie bez sensu....dlaczego mam bic sie obok miasta skoro ono jest np.ufortyfikowane?Owszem wyjscie z miasta gdy koncza sie zasoby to co innego-ale zmuszenie mnie do bitwy w polu bez wczesniejszego oblezenia jest dla mnie totalnym niewypalem...Moze Lusted nie radzi sobie z oblezeniami I troche chce sobie w ten sposob uproscic rozgrywke ;)

smooqu
29-05-2013, 20:29
Ciekawe jak to wyjdzie w praniu. Przydałby się jakiś gameplay, bo póki co możemy tylko gdybać jak to będzie wyglądać. Widać, że CA chce wprowadzić jakieś zmiany i to jest dobre. Podobają mi się pomysły z limitem armii (poprzednie TW miały to do siebie, że w pewnym momencie przestało się przykładać do kazdej armii i masowo rekrutowano kolejne armie bo były na to pieniądze) i mniejsza liczbą oblężeń, chociaż forma w jakiej chcą to zrobić trochę mniej.

Niech pokażą wreszcie jakiś gameplay, bo chcę zobaczyć jak to się wszystko sprawuje w praniu!

KLAssurbanipal
29-05-2013, 20:57
Tylko że CA w Rome 2 daje nam około 300 tur. Na całej mapie są 183 prowincje. Dodatkowo oblężenie jednej prowincji będzie trwało kilka tur. I teraz CA żeby dać szansę graczom na podbicie całej mapy zmniejsza ilość oblężeń. Jak dla mnie jest to fatalne rozwiązanie.

183 regiony. Prowincja składać się będzie z kilku regionów. Przykład prowincji podanej przez Lusteda - Asia składa się z 4 regionów - Efez, Pergamon, Rodos, Pessinus. Z czego łatwo widać, który region jest stolicą - ma większą czcionkę. Tak więc Efez będzie można oblegać, a Pergamonu już nie. Podobna sytuacja ze Spartą i Atenami.

Il Duce
29-05-2013, 21:24
To kompletna porażka, o ile informacja o limicie armii jest dobra to ta z oblężeniami jest fatalna. Myślę że to wynika z tego że nie chciało im się robić zróżnicowanych miast więc wymyślili że od teraz będzie bitwa zamiast oblężenia. Co swoją drogą jest bez sensu bo jacy obrońcy porzucali by ufortyfikowaną pozycję aby iść na rzeź i stracić jakiekolwiek szanse na obronę.

Ituriel32
29-05-2013, 22:09
W romku1 miasta albo głodziłem albo wygrywałem na automacie.
Natomiast w bitwie obronnej już dowodziłem ręcznie. Widok ciał wrogów na ulicach moich miast. hehe :twisted:

Po tym zostaje jeszcze kwestia o które miasta będzie można walczyć? Np. na Sycylii: Syrakuzy czy Lilybaeum.
Jestem raczej na nie.

Asuryan
29-05-2013, 23:05
Z jednej strony spłyca to rozgrywkę... z drugiej chociażby podczas II wojny punickiej ile bitew było oblężeniami miast? A zresztą i tak już kupiłem grę w preorderze :mrgreen:

Poliorketes
29-05-2013, 23:16
Na łatwiznę idą :( Wiem, że część graczy nie lubi oblężeń, ale przecież nie wszystkie trzeba ręcznie rozgrywać, można z automatu albo jeśli ma się dużo przewagę liczebną garnizon kapituluje i miasto nasze.

Teraz naprawdę czuje się zrolowany. Zamiast 180 pełnowartościowych miast, będzie raptem 30-50 prowincji w starym Rome1/Medievalowym stylu. Reszta de facto będzie robiła za ozdobę na mapie, bo co to za miasto, które nie ma murów?!

Nim bliżej premiery tym bardziej czuje się robiony w *****.

Ituriel32
30-05-2013, 08:16
Zastanowiłem się.
Na terenach barbarzyńców ten pomysł jest do zaakceptowania. Przy założeniach że będzie tam dużo biednych prowincji otoczonych tylko palisadą.
Natomiast na ziemiach cywilizowanych żadną miarą tego pomysłu nie potrafię sobie wyobrazić.

Mam nadzieje że będę mógł zagrać sobie Syrakuzami, i nie bardzo widzi mi się to że moi Hoplici nie będą mogli bronić tego miasta bo np. stolicą regionu zostanie wybrany Kartagiński Lilibaeum.
Ja bardzo lubię bawić się w ostatni bastion na który umieszczam na jakiejś wyspie. A tu mogę być pozbawiony tej opcji.
Chyba że planują wykorzystać podobny patent jak w rise of nations. I tak bitwa o Rodos zawsze będzie się zaczynała od desantu na plaże pod ostrzałem łuczników i wrogich statków.

Pytanie właściwe brzmi ile i które miast będzie mogło się być oblegane? Czy nie powstaną luki w mechanice?

Robb20
30-05-2013, 09:14
Skoro są to dopiero pomysły, to znaczy, że nie ma ich jeszcze w grze i nie wszystkie
mogą być wprowadzone :) Tak na pocieszenie.

System oblężeń to jakaś ogromna porażka. Czyli jak będe miał dlc ze spartą czy atenami to nie będe mógł się bronić za murami? Im bliżej premiery tym bardziej mnie zniechęca do kupna tego tytułu.
Oby ta prezentacja z 22 czerwca z mapą kampani nie ogazała się gwoździem do trumny R2.

Grogmir
30-05-2013, 10:31
Na łatwiznę idą :( Wiem, że część graczy nie lubi oblężeń, ale przecież nie wszystkie trzeba ręcznie rozgrywać, można z automatu albo jeśli ma się dużo przewagę liczebną garnizon kapituluje i miasto nasze.

Teraz naprawdę czuje się zrolowany. Zamiast 180 pełnowartościowych miast, będzie raptem 30-50 prowincji w starym Rome1/Medievalowym stylu. Reszta de facto będzie robiła za ozdobę na mapie, bo co to za miasto, które nie ma murów?!

Nim bliżej premiery tym bardziej czuje się robiony w *****.

Nie aż taką ozdobę, normalnie je rozbudowujesz, ściągasz z nich podatki i trzymasz garnizon. Jedyną różnicą jest brak murów. Rozwiązanie jest mocno kontrowersyjne i sam nie wiem, co mam myśleć, ale chcę najpierw zobaczyć gameplay, by się wypowiedzieć więcej.

Poza tym nie wiem w sumie co tu jest pójściem na łatwiznę? Przecież to nie problem zrobić kilka niemal identycznych modeli miast z murami i rozdzielić je na 183 prowincje, jak w Rome i Medievalu 2, gdzie miałem naprawdę dość oblężęń. Jeżeli zamiast tego dostaniemy tylko kilkadziesiąt modeli miast, ale za to na poziomie (albo chociaż zbliżonych) Kartaginy, to... może nie będzie źle. ;)

Asuryan
30-05-2013, 10:41
Poza tym nie wiem w sumie co tu jest pójściem na łatwiznę? Przecież to nie problem zrobić kilka niemal identycznych modeli miast z murami i rozdzielić je na 183 prowincje, jak w Rome i Medievalu 2, gdzie miałem naprawdę dość oblężęń. Jeżeli zamiast tego dostaniemy tylko kilkadziesiąt modeli miast, ale za to na poziomie (albo chociaż zbliżonych) Kartaginy, to... może nie będzie źle. ;)
Dokładnie, tym bardziej że tych miast będzie około 60, a na pewno nie mniej niż 45 (prowincje składają się z od 2 do 4 prowincji, wiec średnio wychodzi z 3).

towarzysz_pancerny
30-05-2013, 11:01
Jakoś by to rozwiązali jak w rzeczywistości lepiej. W rzeczywistości jest armia agresywna i bierze to, co nie jest się w stanie wybronić, oblega to co sie broni i jest w stanie stawiać opór, jeśli ma po co odwlekać wywieszenie flagi. Glównie po to by czekać na tych ktorzy przybedą by stoczyć walną bitwe w otwartym polu lub pod murami miasta. O ile ma kto przyjsc bo jak nie to "dupa zbita". Tak to jakoś bywało z bliższym czy dalszym podobienstwem do rzecywistosci w poprzednich odsłonach. Nie pamietam czy w tych najstarszych tak było, moze i w jedynkach Shoguna i Medievala nie. Ale potem już od Rome tak

legoras
30-05-2013, 11:10
Niezbyt mi się to podoba... zawsze w R1/M2 starałem się doprowadzać do oblężeń bo dawały mi satysfakcje - w obronie trzymać kurczowo bram włóczniami, a w ataku szarża na brame i wypierać obrońców!
A teraz wynika iż ok 60 prowincji w grze będzie można tak podbić/bronić. Czuję się lekko oszukany czyt. zrobiony w BAMBUKO, twórcy ciągle szpanowali tymi 183.. nazwijmy to terenami, więc wydawało się łooooooo super! będzie podbojów że hej!
A wynika iż 1/3 z tego będzie PRAWDZIWYMI jak ze starych części prowincjami... Jak chce mieć walke w polu, to sam ją robię wystawiając armię/atakując w terenie.

Reasumując, jak pojawiły sie pierwsze zapowiedzi/info o R2 byłem wniebowzięty, ale im krócej do premiery i więcej info wychodzi, to coraz bardziej zaczynam olewać R2 i rezygnować z zakupu. A to nie dobrze..

Asuryan
30-05-2013, 11:28
Mam nadzieje że będę mógł zagrać sobie Syrakuzami, i nie bardzo widzi mi się to że moi Hoplici nie będą mogli bronić tego miasta bo np. stolicą regionu zostanie wybrany Kartagiński Lilibaeum.
Ależ wiadomo że stolicą prowincji Magna Graecia w skład której wchodzić ma między innymi region Syrakuz nie będą ani Syrakuzy, ani Libaeum... tylko rzymski Brundisium.


Pytanie właściwe brzmi ile i które miast będzie mogło się być oblegane? Czy nie powstaną luki w mechanice?
Ile dokładnie - to nie wiadomo, a które to można sobie sprawdzić na mapkach grywalnych nacji.

Il Duce
30-05-2013, 11:43
Tak samo albo Ateny albo Sparta nie bedą mogły bronić swojej stolicy co jest absurdem. Rozwiązanie dobre w przypadku barbarzyńców albo mało istotnych prowincji ale wobec ogromnych bardzo ważnych miast tego okresu nie da się tegowytłumaczyć.

Asuryan
30-05-2013, 11:45
Ateny będą mogły, są stolicą prowincji. Sparta już nie.

Poliorketes
30-05-2013, 12:01
Poza tym nie wiem w sumie co tu jest pójściem na łatwiznę? Przecież to nie problem zrobić kilka niemal identycznych modeli miast z murami i rozdzielić je na 183 prowincje, jak w Rome i Medievalu 2, gdzie miałem naprawdę dość oblężęń. Jeżeli zamiast tego dostaniemy tylko kilkadziesiąt modeli miast, ale za to na poziomie (albo chociaż zbliżonych) Kartaginy, to... może nie będzie źle. ;)

Uważam, że mogli rozbudować system oblężeń, wprowadzić kilka nowych rozwiązań, które urozmaiciłyby grę. Np. dodać do sprzętu oblężniczego rampe, wprowadzalibyśmy wieżę oblężniczą na taką rampe i dzięki temu moglibyśmy z góry ostrzeliwać obrońców murów. Dodać opcję dla obrońców robienia wycieczek w celu zniszczenia budowanych ramp, wież. Wymagałoby to zmiany w odniesieniu do Rome 1 gdzie gdy wychodziłeś stoczyć bitwę pod murami miałeś od razu całą armię przeciw sobie. Ja bym widział to tak, w oddali od miasta znajdowałby się obóz wrogiej armii w którym znajdowałaby się większość jednostek. W pobliżu murów stałyby jeszcze nie dokończone wieże oblężnicze, rampy pilnowane przez kilka jednostek. Obrońcy nagłym wypadem próbowaliby pobić wartowników i podpalić sprzęt przed przybyciem odsieczy. Oczywiście spalenie sprzętu skutkowałoby koniecznością odbudowy, co przedłużałoby oblężenie. Drugi patent to dodanie opcji kontrpodkopu. Dostajemy wiadomość, że wróg rozpoczął kopanie podkopu pod nasze mury, zaczynamy więc albo kopać swój tunel prowadzący pod ich wykop, co skutkowałoby zawaleniem ich tunelu, albo możemy wznieść prowizoryczny mur w miejscu gdzie spodziewamy się zawalenia naszych umocnień (ale co ja piszę, przecież w Rome 2 nie będzie opcji podkopania murów).
Dzięki temu oblężenia zyskałyby na kolorycie i byłyby bardziej historyczne. Sądzę, że takie pomysły spokojnie można zastosować na silniku na którym powstaje Rome2.

Ale lepiej ograniczyć liczbę oblężeń sztucznie zaniżając liczbę miast, które można bronić. liczyłem, że odejdą od mapy w stylu Empire, a tu taki zawód. I tak dobrze, że legioniści nie wspinają się po linach na mury...

Harry-Potter-TW
30-05-2013, 12:13
Chyba nie kupię gry w preorderze. Pewnie gra będzie miała wiele cech pozytywnych, ale miasta bez murów to niefortunny pomysł. W ogóle powinni brać przykład z wyszukiwarki serwerów EA, gdzie grając w bf3 można szczegółowo określić gdzie się chce grać. W R2 powinno być full opcji na jakich zasadach będzie się grać, a oni chcą na siłę nas uszczęśliwiać... . Na widok S2 już żygam, gra wydaje mi się strasznie płytka i niestety istnieje duża szansa, że rome 2 nie kupie w ogóle.

Ituriel32
30-05-2013, 12:16
"Ależ wiadomo że stolicą prowincji Magna Graecia w skład której wchodzić ma między innymi region Syrakuz nie będą ani Syrakuzy, ani Libaeum... tylko rzymski Brundisium." To jeszcze gorzej. :?

KLAssurbanipal
30-05-2013, 13:12
Skoro są to dopiero pomysły, to znaczy, że nie ma ich jeszcze w grze i nie wszystkie
mogą być wprowadzone :) Tak na pocieszenie.


Pomysły to nie to samo co plany. Zresztą to ja dałem taki tytuł żeby zaznaczyć że to coś nowego :)
To wszytsko będzie w grze na 100%.

Tessali
30-05-2013, 15:05
Rozumiem dlaczego to wprowadzają. Po prostu, gdyby każdego miasta dało się bronić i oblegać musieliby wykonać w miarę poprawne modele wielu miast, zwłaszcza, że czas kopiowania kolejnych osad chyba minął. Nie sądzę aby ktoś im wybaczył identyczność... hmm... Koryntu i Tesalonik, Albo Aten i Sparty (byłby kolosalny lament chyba o każde miasto, że np. świątynia Artemidy w antycznym Efezie - jak wynika z wykopalisk - była w nieco innym regionie miasta). Na tym etapie rozwoju, gracze oczekiwaliby aby każde miasto czy osada było unikatowe i zgodne historycznie, a było by to szalenie trudne dla 183 regionów, pracochłonne i czasochłonne, a czasu chyba nie mają za wiele. Tak więc chyba w ten sposób po części płacimy za zbytnie czepianie się pełnej historyczności gry (oczywiście jestem zwolennikiem maksymalizacji dokładności warstwy historycznej) i twórcy gry obeszli ten problem właśnie w taki sposób.

Grogmir
30-05-2013, 15:48
Liczebność oddziałów też Lusted podawał - max 20, gdzieś w postach niżej to jest, bo sporo się dziś wypowiadał

Tak i to nie stoi w sprzeczności z tym, co podali wcześniej. Armia może składać się maks z 20 oddziałów, ale w czasie bitwy możesz ich kontrolować do 40 (czyli tak, jak zapewniano od dłuższego czasu) - potrzebujesz do tego drugiej, posiłkowej armii.



Hey all,

As someone stated above, you will be able to be able to control 40 units in a battle, which is one full stack army with a second full stack reinforcing.

-Will

Tłumaczenie najważniejszych fragmentów wpisu (http://totalwar.org.pl/?p=14236)

Bronti
30-05-2013, 19:11
- Każda armia musi mieć generała, a dodatkowo wprowadzono limit, decydujący o możliwej liczbie armii. Związany jest on z potęgą danej frakcji, czynnikiem podobnym do systemu sławy w Shogunie 2.

Nie podoba mi się ten pomysł. Jedynymi ograniczeniami liczebności armii powinny być zasoby ludzkie i finansowe a nie jakaś potęga frakcji...

Reszta pomysłów wydaje się ciekawa - zobaczymy jak to będzie działać w praktyce :)

Kain
30-05-2013, 20:24
Panowie spokojnie ;) mi również ciężko wytrzymać od tego "natłoku informacji" , które serwuje nam CA. Szkoda ,ze tylko głównie w formie tekstowej :) Również jestem za historycznością ,ale pewnie jak to większości obecnych hollywoodzkich produkcji będzie trochę tego i trochę śmego aby zadowolić jak największa liczbę fanów co nie znaczy ,ze wszystkich. Przy podziale prowincji na 2-4 regiony faktycznie dziwna wydaje się możliwość oblegania tylko stolicy. Tym bardziej ,ze w regionach można tez budować i rekrutować , czyli nie działa to tak jak np.tartak czy fabryka w Napoleonie dając tylko i wyłącznie bonusy do regionu.Być może jak już wspomniano powyżej wynika to z ilości regionów i ilości tur do rozegrania ,a tym samym oblężeń. Z drugiej strony np.Italia na pewno będzie miała 4 regiony to ile kurcze woja tam trzeba trzymać do obrony całej prowincji. A może sama armia w Rzymie wystarczy gdy poziom zadowolenia w regionach będzie wystarczająco wysoki? :evil: 3 miechy do premiery ,a tu ani mapy nikt nie widział, ani gameplaya dla bitew morskich (czy tylko Rzym będzie mógł używać kruka do abordażu, czy inne frakcje również?).

Rymeryk
30-05-2013, 20:28
Mnie tam pomysł ze stolicami prowincji pasuje. Już w S2 mam dosyć obleżeń, a "automat"wcale nie rozwiązuje problemu ponieważ jest dużo mniej skuteczny niż ja...wiec nie chcąc tracić miast muszę recznie ich bronić, a tam prawie każda bitwa wyglada podobnie...
Nowy system skomplikuje sprawę, będziemy musieli w swoich planach strategicznych wziac pod uwagę nową sytuacje,np. umieścić duzy garnizon w najbardziej wysuniętym miescie prowincji, a może po prostu w każdej prowicji umieścimy "armię lotną" broniącej zagrożonego regionu?
Fajnie byłoby gdyby wybór stolicy prowincji należał do nas...

Jesli chodzi o Spartę to akurat dobrze,że nie będą bronili miasta bo oni i tak nie mieli murów(bodajże dopiero Nabis je zbudował)...

Natomiast ten limit Armii dla mnie wyglada podejrzanie - zaczynając grę małym Pontem możemy mieć przerąbane mając obok wielkie imperium seleucydów...

Mitusonator
30-05-2013, 20:43
Mam tylko nadzieje że nie będzie czegoś takiego jak w shogunie 2 czyli, jak zdobędę określoną ilość terenów to wszyscy wypowiadają mi wojnę. No po prostu logiczne nie ważne że władam połową znanego świata co tam kraj z jednym regionem wypowiada mi wojnę. :evil:

legoras
31-05-2013, 15:08
http://forums.totalwar.com/showthread.p ... ec90d7a962 (http://forums.totalwar.com/showthread.php/68061-Jack-Lusted-s-clarification-of-army-cap?s=0a91b37214288e57bca53cec90d7a962)

Tyle tekstu, iż nawet nie czytałem :) ale macie, twcenter dzis nie działa a pewnie by sie to tam pojawiło.

Grogmir
31-05-2013, 18:21
Co do limitu armii w zależności od wielkości państwa, to zawsze jest to jakaś odmiana, postulowanego przecież przez wielu fanów historyczności, czynnika "siły ludzkiej". Masz większe państwo - możesz wystawić więcej armii. Komputera to ograniczenie też będzie dotyczyć, żeby nie było wątpliwości, zaś sam wzrost nie będzie liniowy, tzn wielkie imperium nie będzie mogło spamować setkami pełnych flag.

smooqu
31-05-2013, 18:27
Hmm. Najważniejsze na plus co wychwyciłem to informacja, że AI będzie podlegać tym samym limitom co gracz, więc przynajmniej zniknie sytuacja znana chociażby z ETW gdzie komputer grając Bawarią miał więcej armii niż ja grając Polską i posiadając 10 prowincji.

Na minus zdecydowanie wg mnie usunięcie osad z mapy kampanii. Wielka szkoda, tym bardziej, że to była jedna z największych zalet nowych total warów.

Jakoś tak mój entuzjazm na Rome 2 trochę opadł.

Grogmir
31-05-2013, 18:31
Osady jako takie będą na mapie kampanii, tylko nie każda podczas bitwy będzie miała model miasta do obrony. ;) Dla mnie to dobra wiadomość, bo większość oblężeń i tak rozgrywałem na automacie (zwłaszcza w ETW i Shogunie 2), co skutkowało wysokimi stratami albo czekałem na wygłodzenie garnizonu, ale rozumiem, że niektórzy lubili oblężenia.

kuroi
31-05-2013, 18:36
Co do limitu armii w zależności od wielkości państwa, to zawsze jest to jakaś odmiana, postulowanego przecież przez wielu fanów historyczności, czynnika "siły ludzkiej". Masz większe państwo - możesz wystawić więcej armii. Komputera to ograniczenie też będzie dotyczyć, żeby nie było wątpliwości, zaś sam wzrost nie będzie liniowy, tzn wielkie imperium nie będzie mogło spamować setkami pełnych flag.
W Romku 1 wystarczało znacząco spowolnić przyrost w miastach i boom, też jest limit armii. Jak zrekrutowało się za dużo oddziałów, to populacja oraz przychód z podatków drastycznie spada.

Moim zdaniem to właśnie tak powinni to zbalansować, a nie dawać jakiś hard cap.

cyborgowiec97
31-05-2013, 18:51
Osady jako takie będą na mapie kampanii, tylko nie każda podczas bitwy będzie miała model miasta do obrony. Dla mnie to dobra wiadomość, bo większość oblężeń i tak rozgrywałem na automacie (zwłaszcza w ETW i Shogunie 2), co skutkowało wysokimi stratami albo czekałem na wygłodzenie garnizonu, ale rozumiem, że niektórzy lubili oblężenia.
Tylko że w STW2 jak osady bronił tylko garnizon, a ty dysponowałeś sporymi siłami to na automacie straty były minimalne. Czyli była to tylko formalność. A teraz! Dla mnie to jest bez sensu. Dlaczego jedne osady będzie można normalnie bronić, a inne będzie trzeba bronić na otwartym polu. około 45 miast będzie lepsze od pozostałych. Co z tego że mają być lepiej wykonane. I co rozwinę gospodarczo miasto które nie jest stolicą prowincji, a wróg zaatakuje mnie z zaskoczenia i nawet nie będę miał szansy ściągnięcia posiłków i stracę miasto. Jestem za skróceniem oblężeń, ponieważ w Rome 2 trochę ich będzie i obleganie miasta z minimalnym garnizonem będzie bezsensowne, ale to co robi CA to jest całkowite pójście na łatwiznę.

smooqu
31-05-2013, 19:21
@Grogomir

With the removal of region resources from outside settlements there is not much reason to split an army up into smaller forces as it will take a large force to take a region or to beat another army.

Czyli osad nie będzie. Szkoda, bo plądrowanie prowincji to był duży smaczek z poprzednich części.

Samo rozwiązanie oblężeń też mi się średnio podoba. Z jednej strony bardzo ich nie lubię (jedyna część w której mi się fajnie grało oblężenia to Medieval 2), ale z drugiej sama forma jest co najmniej kontrowersyjna.

Presidente
31-05-2013, 19:29
W Romku 1 wystarczało znacząco spowolnić przyrost w miastach i boom, też jest limit armii. Jak zrekrutowało się za dużo oddziałów, to populacja oraz przychód z podatków drastycznie spada.
Znacząco spowolnić? Ciekaw jestem - jak? Podwyższenie podatków? Prędzej prowadziło do buntów. Zaraza? Nawet to nie powstrzymywało tak bardzo rozrostu. Limit armii to był tylko wtedy gdy zdobywałeś jakieś małe miasteczka i je wybijałeś. Ogólnie rzecz biorąc to musiałbyś bardzo dużo rekrutować, żeby do tych 400 dojść.

Grogmir
31-05-2013, 20:30
@Grogomir

With the removal of region resources from outside settlements there is not much reason to split an army up into smaller forces as it will take a large force to take a region or to beat another army.

Czyli osad nie będzie. Szkoda, bo plądrowanie prowincji to był duży smaczek z poprzednich części.

Samo rozwiązanie oblężeń też mi się średnio podoba. Z jednej strony bardzo ich nie lubię (jedyna część w której mi się fajnie grało oblężenia to Medieval 2), ale z drugiej sama forma jest co najmniej kontrowersyjna.

Źle Cię zrozumiałem, myślałem, że chodzi Ci, że miasta niebędące stolicą prowincji nie będą ukazane na mapie. Tak, zabudowań gospodarczych/małych osad znanych z Empire czy Shoguna 2 nie będzie - ich rolę chyba przejmą w jakiejś części miasta nie będące stolicami, przynajmniej tak zrozumiałem wypowiedź Lusteda, że główne budynki mniejszych miejscowości będą rozwijać unikalne surowce danego regionu.


W Romku 1 wystarczało znacząco spowolnić przyrost w miastach i boom, też jest limit armii. Jak zrekrutowało się za dużo oddziałów, to populacja oraz przychód z podatków drastycznie spada.

Może i było można, ale z tego co pamietam to grając w takie EB to jeszcze specjalnie dorekrutowywałem więcej wojsk w dużych miastach, żeby zmniejszyć trochę populacje i nędzę, kiedy zaczynały być uciążliwe. Limit populacji nie był uciążliwy w żadnym modzie w który grałem, może dlatego, że moderzy nie chcieli spowalniać nadto rozwoju miast, bo rozgrywka byłaby nudna.

kuroi
31-05-2013, 21:11
Znacząco spowolnić? Ciekaw jestem - jak? Podwyższenie podatków? Prędzej prowadziło do buntów. Zaraza? Nawet to nie powstrzymywało tak bardzo rozrostu. Limit armii to był tylko wtedy gdy zdobywałeś jakieś małe miasteczka i je wybijałeś. Ogólnie rzecz biorąc to musiałbyś bardzo dużo rekrutować, żeby do tych 400 dojść.
Jedna czy dwie linijki tu i ówdzie w plikach tekstowych i gotowe. W zasadzie, rzecz banalna.
Powinienem od razu napisać, że chodzi mi o zmodowanie gry, aczkolwiek nie można tego tak naprawdę nazwać modowaniem, bo to jest jedynie zabawa w plikach, a nie prawdziwe modowanie.

Sara Temer
31-05-2013, 21:21
Czyli wychodzi na to że znowu będą duże prowincje podobne do Francji z Empire, tyle że zamiast plądrowania mniejszych miejscowości w prowincji będziemy je po prostu przyłączać do swojego państwa tak?
Bo skoro tylko stolicę prowincji będzie dało się normalnie oblegać i w regionach nie będzie innych budynków niż te w mieście, a do tego mniejsze miasta w regionie będą miały unikalne budynki, to wychodzą prowincję z Empire z usprawnieniem typu podbijania kawałków prowincji i nakładaniem podatków na każdą prowincję z osobna tak? :D
Sorki jeśli coś przekręciłem, ale słabo znam jeszcze angielski i muszę się opierać na skrawkach waszych tłumaczeń :) .

Grogmir
31-05-2013, 22:15
Czyli wychodzi na to że znowu będą duże prowincje podobne do Francji z Empire, tyle że zamiast plądrowania mniejszych miejscowości w prowincji będziemy je po prostu przyłączać do swojego państwa tak?
Bo skoro tylko stolicę prowincji będzie dało się normalnie oblegać i w regionach nie będzie innych budynków niż te w mieście, a do tego mniejsze miasta w regionie będą miały unikalne budynki, to wychodzą prowincję z Empire z usprawnieniem typu podbijania kawałków prowincji i nakładaniem podatków na każdą prowincję z osobna tak? :D
Sorki jeśli coś przekręciłem, ale słabo znam jeszcze angielski i muszę się opierać na skrawkach waszych tłumaczeń :) .

Trochę przekręciłeś - będą 183 regiony (czyli najprostsza jednostka administracyjna znana z każdej części TW), w każdym będzie miasto, które można rozbudowywać, opodatkowywać i bronić. Wyższym stopniem administracji są prowincje (2-4 regiony), stolica każdej z nich będzie miała więcej slotów na budynki i model miasta na mapie bitewnej, a do tego z poziomu prowincji będzie można zarządzać wszystkimi regionami wchodzącymi w jej skład. Long story short - zamiast do mniejszych miejscowości z Empire (które były de facto pojedynczymi budynkami) porównałbym mniejsze miasta (nie-stolice) do zwykłych miast z TW - tylko właśnie bez murów/modelu miasta na mapie bitewnej.

Shane
31-05-2013, 23:32
Czyli ze będe mógł bronić się za murami np.Rzymu,a Neapolu już nie?Jak dla mnie WIELKA LIPA!!!!

Asuryan
01-06-2013, 03:18
Mniej więcej. Co do Neapolu, to w ogóle go nie będzie w grze. W tym regionie będzie miasto Beneventum (dzisiejsze Benevento) - bez murów, bo stolicą tej prowincji będzie Rzym.

Harry-Potter-TW
01-06-2013, 06:50
Pamiętam, że grając w pierwszego medka, kiedy słyszałem o nowej mapie kampanii w R1 trochę się krzywiłem:D. W sumie się zobaczy jak nowe rozwiązanie wyjdzie w praniu, bo jakbym ciągle miał szturwować miasta z jedną jednostką, to już wolę chyba rozwiązanie proponowane przez CA.

K A M 2150
01-06-2013, 09:58
Nie musiałbyś, bo wystarczyła by opcja jaka już była w TW, czyli wezwanie obrońców do kapitulacji. I nagle puff, problem znika, a nie na siłę osłabianie wielu STRATEGICZNYCH miast na mapie kampanii. Nie rozumiem tej retoryki. Starożytne twierdzie z potężnymi murami, które chętnie opuszcza garnizon, aby zetrzeć się z wrogiem w polu. To ja tylko będę robił jazdę i jeździł sobie przez mapę, skoro większość miast mogę zająć konnicą z marszu. Niby w Shogunie też tak się dało po spieszeniu jazdy, ale wtedy straty mogły być wielkie, a tutaj obrońców będzie można najzwyczajniej zmiażdzyć szarżą w polu.


Zresztą od kiedy zajęcie całej mapy jest celem? Ludzie piszą, że super iż będzie mniej oblężeń, ale do wygrania kampanii i tak przeważnie nie trzeba zająć więcej niż 15-30 maist. Przecież to tylko 15-30 bitew, z czego sporo można de facto przetrzymać głodem.

Westecz
01-06-2013, 10:16
LOL, to już mogliby sobie darować te "mury miast w tle", bo dodaje to tylko groteski temu pomysłowi xD Oblegają nas setki barbarzyńców, dwumetrowe kupy mięcha uzbrojone po zęby. Co tam, opuśćmy nasze bezpieczne mury, nasz dorobek cywilizacyjny, którym nie dysponują przeciwnicy - bijmy się w szczerym polu! Aż boje się pomyśleć jakby wyglądało oblężenie Troi wg CA.
Mam nadzieje, że może ulegną krytyce i jednak wycofają się z tego pomysłu ( Xd), albo ewentualnie wydadzą patcha pod nazwą "DLC: Mury miast!"

Harry-Potter-TW
01-06-2013, 10:17
W sumie nie wiedziałem, że można w którejś części skłonić obrońców do kapitulacji ( w empire ? - nie grałem ). To była by fajna opcja i rozwiązała denerwujący problem:D. W sumie lubię kampanie z dużą ilością armii i kasy na wydatki ( gram W S2 z darth modem i mini modami ), i nie lubię jak wojna kończy się jedną bitwą, ale wieloma i duża liczba silnych garnizonów do tego pasuje. Oblężenia są widowiskowe i można niezłe rzeźnie robić ( szczególnie w M2 to mi się podobalo ).

Robb20
01-06-2013, 11:21
Mam nadzieje, że może ulegną krytyce i jednak wycofają się z tego pomysłu ( Xd), albo ewentualnie wydadzą patcha pod nazwą "DLC: Mury miast!"
Jeśli chcesz aby CA uległo pod naporem krytyki to udaj się na TWC i tam walcz ;) Powodzenia... to jest tw center, a tam ludzie nie krytykują tego co CA ma zamiar wprowadzić. Więc twój post zniknie wśród innych wychwalających CA postów.

Ituriel32
01-06-2013, 14:49
W sumie nie wiedziałem, że można w którejś części skłonić obrońców do kapitulacji ( w empire ? - nie grałem ). To była by fajna opcja i rozwiązała denerwujący problem:D. hehe
A później ta 1 jednostka błąkała się po twojej nowo zdobytej prowincji paląc i rabując nie bronione budynki. :evil:
To dopiero jest denerwujące.

Harry-Potter-TW
01-06-2013, 14:58
Skoro to denerwujące to musi być to jakoś rozwiązane: ten nieliczny oddział jeśli złamie rozejm to obniża coś w stylu honoru swojego przywódcy, albo staje się oddziałem najemników :D. Tak kombinuje bo fajnie byłoby grać w TW z zaawansowana dyplomacją, gdzie mimo wielu możliwości pole bitwy było by decydujące...-mój ideał.

Ituriel32
01-06-2013, 15:01
Rozwiązanie jest znaleźć i zniszczyć :)

K A M 2150
01-06-2013, 15:33
W sytuacji gdy za garnizon robili mieszkańcy to nie było mowy o żadnej wałęsającej się jednostce na mapie. Zresztą teraz tych osad nie ma być na mapie to nawet gdyby wypuścić garnizon to nic by takiego owa wałęsająca się jednostka nie robiła. Zresztą nie kumam ludzi, najpeirw się narzeka, że AI głupie, itd. a gdy prowadzi prawdziwą wojnę podjazdową to już źle, bee i w ogóle frustracja ; P

Harry-Potter-TW
01-06-2013, 15:49
Taka wojna podjazdowa była by spoko jakby była rozbudowana. O ile miejscowa ludność była by przychylna i oddział powstańczy rósł by w siłę :D. A potem gdy byłby silny zrobił by bunt wobec władcy :D i działał na własna rękę i został kiedyś cesarzem. HAHA

Ituriel32
01-06-2013, 15:59
Marudzę bo kompa na 1 prowincji gdzie ma uszkodzone wszystkie budynki, stać na 1,5 pełnej armii. a mając 5 regionów wystawiam tylko 2 armię.
Mój problem jest taki że: chcę aby komp miał te same ograniczenia i w miarę "myślał" zamiast jechać sobie na kodach.

voitek
01-06-2013, 16:06
W ten sposób będziesz miał ultra ułatwioną rozgrywkę. Komputer NIE JEST W STANIE nawiązać równorzędnej walki z człowiekiem w tego typu grze i musi mieć ułatwienia.

Grogmir
01-06-2013, 16:07
Na zagranicznych forach twórcy wielokrotnie mówili, że na poziomie normal w Shogunie 2 AI nie dostaje *żadnych* bonusów do kasy, czy utrzymania wojsk. W Rome 2 kompa mają dotyczyć te same ograniczenia, co gracza (limit armii).

Ituriel32
01-06-2013, 18:10
Zdaje sobie sprawę że komp nie ma kreatywności człowieka.
Ale droga bonusów i braku ograniczeń to pójście na łatwiznę. Która prowadzi do apsurdu. Gdzie w Empire na przykład:
- Łatwiej, taniej, szybciej było walczyć z państwem typu Francja czy Hiszpania niż Bawaria czy Hanower gdyż.
A) Które wystawiały pełne flagi.
B) Trzeba było trzymać armię na terenie prowincji tak ze 20-25 tur. Aby tłumić powstania narodowe.
- Komp nie musi bronić swoich miasteczek bo spalanie ich przez gracza NIC MU NIE ROBI.

A ja chciałbym aby ai odpowiadała na poczynanie człowieka: 1 pojedynczy oddział człowieka przechwytywała swoimi. A w przypadku dużej armii gracza wycofywała wojska do miasta. Tak żeby chociaż naśladował (imitowała) zachowanie człowieka.

smooqu
01-06-2013, 20:28
W Empire było to faktycznie skopane kompletnie, ale w Shogunie już było pod tym względem trochę lepiej. Po pierwsze można było wysyłać agentów, którzy wywoływali zamieszki w prowincjach przeciwnika, a po drugie nawet bez tego widziałem, że prowincje AI też się buntowały.

Niestety frajdę z grania w Shgouna 2 psuł mi Realm Divide, bo wg mnie był zrobiony bez głowy na karku. Zwłaszcza jak grałem w FotS to pamietam sytuację, gdzie nagle nastąpiło RD i wszyscy się na mnie rzucili. Myślałem, że jestem bezpieczny, bo grałem frakcją, która zaczynała po prawej stronie mapy więc nie miałem walki na 2 fronty, a tu nagle 2 desanty na tyłach moich niebronionych prowincji. BEZSENS kompletny wg mnie.

W Darthmodzie to poprawili i sojusznicy i wasale już sie na nas nie rzucali, ale niesmak był spory. Z tego co czytałem na forach TW to nie tylko ja tak uważam.

BLooDek
01-06-2013, 22:15
Zdaje sobie sprawę że komp nie ma kreatywności człowieka.
Ale droga bonusów i braku ograniczeń to pójście na łatwiznę. Która prowadzi do apsurdu. Gdzie w Empire na przykład:
- Łatwiej, taniej, szybciej było walczyć z państwem typu Francja czy Hiszpania niż Bawaria czy Hanower gdyż.
A) Które wystawiały pełne flagi.
B) Trzeba było trzymać armię na terenie prowincji tak ze 20-25 tur. Aby tłumić powstania narodowe.
- Komp nie musi bronić swoich miasteczek bo spalanie ich przez gracza NIC MU NIE ROBI.

A ja chciałbym aby ai odpowiadała na poczynanie człowieka: 1 pojedynczy oddział człowieka przechwytywała swoimi. A w przypadku dużej armii gracza wycofywała wojska do miasta. Tak żeby chociaż naśladował (imitowała) zachowanie człowieka.

Wystarczyło stanąć koło miasta, poczekać aż wybuchną te 2/3 powstania i po problemie. Ja do 1750 podbiłem cały świat za pomocą 5-6 pełnych armii więc, jak widać niezadowolenie nie sprawiało mi dużego problemu.

Promulgacja
01-06-2013, 22:56
Ja się boję żeby w tych nowych pomysłach nie przekombinowali. Niektóre newsy są dobre ale sporo wprawia w zakłopotanie, np. - regiony...
Im bliżej do premiery tym więcej obaw mam. Póki co wstrzymuję się z preorderowaniem. Raz, że nie wiadomo jak będzie na starcie (Shoguna 2 dopiero Darth mi naprawił po kilku miesiącach od premiery) , a dwa - czekam na najlepszą ofertę z dodatkami dlc.

towarzysz_pancerny
08-06-2013, 09:14
Kampania w Napoleonie miała "ustawienia fabryczne" prawie wzorowe jak na sztuczną inteligencję. W sumie nie uważam by ktoś tam coś zdołal już znacznie poprawić. Bitwy nie zachwycaly, ale kampanii w Napoleonie w porównaniu do tego co jest i było, tak w oryginałach jak i modach, czepiac sie już można tylko na siłe lub na zasadzie pobożnych życzeń żeby gra stała się rzeczywistością. Może wzięli do siebie to i owo z historii modingu. Płyność gry przypominała mi czasy grania w EB. Ale to jedyny taki mod niekoniecznie do końca amatórow. Od Mrokiego i tak za dużo nie wezmą bo to pasożyt żerujacy na zdrowym ciele CA i nie tylko :lol:

*Mroki - kolega, bedzie w Wikipedii jak wytedytuje :lol: