PDA

Zobacz pełną wersję : Multiplayer - pytanie o jednostki z dlc



Predom1987
19-08-2013, 14:53
Witam.
Od jakiegoś czasu gram na multiplayer w trybie podboje avatara. Niestety jak już zgromadziłem pewną ilość gwiazdek coraz częściej napotykam graczy posiadających jednostki z dlc - typu konnica z garłaczami. Jak dla mnie, osoby nieposiadającej dlc - walka przeciwko takiej jednostce mocno łamie balans rozgrywki (tak tak - wiem są wolniejsi, co nie zmienia faktu że i tak jedna salwa rozwala 70% jednostki). Dlatego też pytanie:

- Czy jest możliwym aby w bitwach (tryb podbój avatara) grać ale z wyłączeniem jednostek dlc ? - opcja nie zezwalaj na mieszane avatary niestety dopuszcza te jednostki.
- Ewentualnie czy da się rozpoznać/gdzieś pisze - że ktoś ma dodatek dlc ?

Pozdrawiam :)

Scooter
19-08-2013, 15:55
Niestety , takie rzeczy tylko w Erze. Staraj się garłacze atakować z boku , najlepiej lekka konnica , nigdy nie atakuj od frontu bo jak zauważyłeś siła rażenia jest olbrzymia ;)

Predom1987
19-08-2013, 16:20
Niestety w plusie jestem ;D

Dzięki za odpowiedz i radę - niestety taktykę znam na te "koniki", ale jak jest przeciwnik choć trochę ogarnięty, to nie jest to proste by wcielić ją w życie. Temu też pytałem o możliwość rozpoznania dlc graczy, by przed walką już odstąpić i zagrać z kimś "na równi" - jakoś ganianie za tą jednostką wyjątkowo mnie drażni - a olanie jej kończy się klęską :D No nic moja przygoda w multi dobiegła końca - przynajmniej jeden nałóg mniej na mojej liście ;D

Scooter
19-08-2013, 16:29
Skoro taki szczegół spowodował Twoja rezygnację z multi ...... :?

Predom1987
19-08-2013, 17:04
Co tu się tłumaczyć - nie lubię klimatów strzeleckich w total war - bym lubił to bym grał w naopleon-a ;) Do 8 gwiazdek (1-2 tygodnie) grało się świetnie i polecam każdemu, teraz niestety walki zaczęły się sprowadzać do podjazdówek - strzał i ucieczka - owszem, można gonić konnicą - ale mało który przeciwnik pozostawi ten oddział bez obstawy - tak więc goniąc ten oddział jesteś oczywiście wciągany w pułapkę, nie gonisz - dobija Cię powoli :? tak więc, niby detal, ale rujnuje całą poezję starć dla kogoś kto nie może odpowiedzieć tym samym oddziałem ;) Ktoś powie że ten sam problem jest z konnymi łucznikami - odpowiem że ten ktoś nie widział siły strzeleckiej konnicy :D

Scooter
19-08-2013, 17:13
Ale możesz grac na liście .... i ustalić zasady , ja tak gram gdyż co druga gra dobierana kończyła się u mnie dropem....

Predom1987
19-08-2013, 17:33
Ustalić zasady - czyli prosić osobę która się dołączyła, o niewybranie niektórych jednostek - czyli raczej mało efektywne - powie że "ok" a w bitwie będzie co innego :D no chyba że jest zakładka która faktycznie zabrania wyboru jednostek ?

A może ustawiać walki w deszczu- wtedy jednostki strzeleckie nie mogą strzelać? czy strzelają ale wolniej - już nie pamiętam :)

p.s: czy granie na liście wywiera skutki na mapie kampanii avatara ? np: wygrana w bitwie z listy czy zaowocuje zdobyciem prowincji ?

Chaak
24-08-2013, 01:56
Większość ludzi nie robi problemów i dostosowuje się do ustalonych zasad, nawet takich bardziej skomplikowanych niż "ban" na jednostkę (np. generał vs generał, tylko łucznicy itp.).
A co do gry na liście to normalnie dostaje się doświadczenie, przedmioty, weteranów oraz odblokowuje prowincje i jednostki.

armant
09-10-2013, 10:13
Jak ja lubię ludzi płaczących na jednostki z DLC. Bez obrazy ale dla mnie tylko ludzie nie znający pojęcia "taktyka" uważają, iż te jednostki zaburzają balans gry. Myślenie nie boli - na prawdę. Może zamiast płakać warto by zajrzeć na statystyki tych jednostek, poznać ich mocne oraz słabe strony i zastosować odpowiednią taktykę w walce z nimi? Konnica z garłaczami? I Ty masz z nią problemy? Gościu, z całym szacunkiem, ale ta jednostka jest dobra tylko przeciwko graczom nie mającym absolutnie żadnego pojęcia o grze. Najwolniejsza kawaleria w grze, z zasięgiem 50 (PIĘĆDZIESIĄT), z zapasem amunicji pozwalającym jej oddać raptem kilka salw i z czasem przeładowania mierzonym w godzinach. Jak można mieć z nią problemy? No jak?! Jeden oddział łuczników robi z tej jednostki sito zanim podjadą na odległość strzału. Dwa oddziały mięsa armatniego w postaci łuczników ashigaru stojących w szyku rozproszonym przed Twoją armią skutecznie eliminują zagrożenie ze strony jakiejkolwiek jazdy strzeleckiej (a zwłaszcza ze strony konnicy z garłaczami czy strzelców konnych z ich znacznie mniejszym zasięgiem). Trzeba tylko myśleć i znać słabe oraz mocne strony jednostek przeciwnika.

Samick
09-10-2013, 17:12
Tą najwolniejszą jazdę z najmniejszym zasięgiem możesz rozwijać i tu pojawia się prawdziwy problem. Większy zasięg, większa szybkostrzelność, większa chyżość. Poza tym osoby, które je stosują nie są pierwszymi lepszymi niedzielnymi graczami. Robią zasadzki albo podchodzą razem z piechotą i wypalają w ostatniej chwili przed zwarciem.

Twoje rozwiązanie jest banalne i wydaje się dobre, in facto jest mało skuteczne, bo sam je stosowałem oraz widziałem je w ustawieniach przeciwko sobie. Wynik walki nie był wcale lepszy niż bez nich. Przede wszystkim nie każdy teren nadaje się do używanie łuczników, ich skuteczność redukowana jest przez teren zalesiony oraz pagórkowaty. Wystarczy to by podejść i wykonać swoje zadanie. Trwające wieki przeładowanie przydaje się pod koniec bitwy, kiedy oddziały są już zdziesiątkowane i nie zawsze pewne siebie - jedna salwa i po oddziale. Co zrobisz z tymi dwoma oddziałami łuczników, gdy przeciwnik jest nastawiony na walkę w zwarciu? Wystrzelą 4 salwy i hyc za swoich? Pozostawisz by ich przeciwnik rozbił, co odbije się na Twoim morale?

Więc zanim zaczniesz pisać cokolwiek z takimi pretensjami zacznij używać głowy do czegoś innego niż poznania pojęcia "taktyka" i rzucania dziwnych pretensji budzących niesmak.