PDA

Zobacz pełną wersję : Rome 2: Jak z tym jest



hummels
12-09-2013, 20:56
Postanowiłem napisać temat gdyż nie wytrzymuję już nerwowo tego, jak mogli zepsuć tak długo oczekiwanego rome 2. Przy okazji chcę zobaczyć, czy ktoś też ma podobne problemy i odczucia co do tej części TW.

Otóż ja i nie tylko ja, odczuwam niedosyt, rozczarowanie, poirytowanie tym, co zobaczyłem w rome 2. Osobiście uważam, że jest to krok WSTECZ dla serii total war i jestem zdegustowany tą częścią. W poprzednich TW o wiele lepiej zastosowano i rozwiązano pewne kwestie można się tu rozpisywać, ale głównie moim zdaniem ucierpiała sztuczna inteligencja czyli po prostu komputer. Głupota i tępota AI w rome 2 nie zna granic i brak mi słów, żeby to opisać nawet. Jest to zdecydowanie najgorsza część ze wszystkich mimo tego, że ma największy potencjał i oglądając początkowe filmy z targów, wypowiedzi twórców itd. byłem pewien, że będzie to jedna z najlepszych gier roku - niestety. Żadna poprzednia część TW nie miała tak spieprzonej sztucznej inteligencji, tylu błędów i niedociągnięć.

Oprę to na moim przykładzie, otóż gram Swebami, przejąłem już 2 prowincje i gram sobie raczej spokojnie rozwijając technologię etc. Problem w tym, że jest NUDNO. I to nie ze względu na to, że nie walczę a z powodu, iż nic, KOMPLETNIE nic się nie dzieje i nic nie można robić. Budynków jest jak na palcach ręki policzyć, co kilka tur mogę coś tam wybudować z reguły nie mam co robić i klikam zakończ turę. Zero handlu, zero dyplomacji, zero traktatów. Nikt nic nie chce, wszystko jest jako "niska" nawet jak im proponuję pieniądze i mimo, że mam poprawne stosunki.

Więc pykam sobie "zakończ turę" praktycznie co chwila, gdyż nikt nic nie chce, nic innego się nie dzieje. Każda frakcja stoi pełną armią pod swoim miastem przez 20 tur nie robiąc dosłownie nic. Co jakiś czas komputer zaatakuje komputer niszcząc od razu jego frakcję, bo tamten stoi wojskami gdzieś z boku w lesie i ponosi straty z wyczerpania - bo po co się ruszyć? po co bronić miasta?

Przykład: Zaatakowałem osadę wroga. Oblegałem ją przez 3 tury. Trochę dalej obok tego miasta wróg miał swój oddział z armią. W ciągu tych 3 tur, nawet się nimi nie ruszył aby wesprzeć swoją osadę w obronie.. Przejąłem sobie jego miasto, zregenerowałem armię przez następne 2 tury i podszedłem do tej jego armii stojącej z boku i się jej spokojnie pozbyłem. Dodatkowo uciekające wojsko wroga ze swych miast kiedy atakujemy, po przejęciu, desperackie ataki garstką wojska i idiotyczne rozbijanie się o naszą obronę. Mało, że komputer stoi pełnymi armiami pod osadą przez 20 tur, ma także kilka statków, którymi również stoi w porcie swojej osady. Słabe morale, uciekanie jednostek wroga dosłownie po krótkiej chwili walki, campienie w idiotycznych częściach miasta, nie bronienie flagi (wystarczy związać z 1 strony komputer walką a tyłem wpuścić 1 oddział na flagę i 100% win). Podczas oblężeń często brak wojsk na murach, stoją nie wiadomo gdzie w mieście nawet nie bronią flagi i co najlepsze nie chcą się ruszyć z tego miejsca. Wygrywanie z 2x,3x liczniejszymi armiami wroga praktycznie bez problemu na poziomie B. trudnym.. raz walczyłem 1 oddziałem piechoty na 2 oddziały kawalerii (jedna generalska). Podszedłem tym małym oddziałem piechoty na odległość kilku metrów DOSŁOWNIE podszedłem im pod nos spacerkiem a kawaleria - nic.. po co szarżować, po co atakować. Zaatakowałem ich więc tą piechotą, pierw jeden oddział później drugi. Skończyło się na tym, że straciłem chyba 4 żołnierzy a oni oba oddziały konnicy.

Próbuję jakoś na siłę do czegoś doprowadzić, udało mi się więc zawrzeć sojusz wojskowy. Wyznaczyłem cel ataku, sojusznik się zgodził, potwierdził atak i co? - nic, minęło 10 tur a on stoi dalej wojskiem pod swoim miastem. Po chwili przyszła wroga armia i go zniszczyła. Nawet się tą armią nie bronił. Drugi przypadek, było podobnie. Sojusznik wyruszył na wrogą osadę, którą mu oznaczyłem. Doszedł do połowy i zawrócił znów pod swoje miasto i stał tam przez następne 10 tur - super. Czuję się jakbym grał solo, był sam na wielkiej mapie. Jak w poprzednich częściach TW zawsze miałem już jakąś wizję/plan jakieś cele i coś robiłem, tak tutaj po chwili sobie myślę "Ale co ja mam dalej robić? Przejąć całą mapę sam i co?" - no właśnie. Chciałem się pobawić w pakty, sojusze, nieco pohandlować, powalczyć od czasu do czasu, bronić swoich miast etc. - no way.

I teraz są dwa wyjścia. Gram dalej i co się dzieje? - większość frakcji zniknie, zostanie garstka, która się sama wybije. Czyli mogę równie dobrze siedzieć w mieście i klikać tylko zakończ turę aż kampania się sama skończy. Druga opcja to rushować z armią, bić każdego dookoła, przejąć pół mapy a później całą i się cieszyć tylko nie wiem z czego.

Ja wiem, że niektórzy tam zawarli jakiś handel itd. - ja też, choć tylko jeden we wcześniejszej kampanii. Czasem się trafi kampania, gdzie się coś uda, ale w większości z tego co sprawdzałem to jest po prostu tragedia. A to dowód na to, że ten system szwankuje i nie działa tak jak powinien. Na początku jest wszystko wolniej, dopiero po zwiększeniu siły naszej frakcji coś tam ledwo zaczyna się dziać, ale dlaczego w tym momencie rozsypuje się 10 sąsiednich frakcji? Przecież to jest bez sensu. Tak jak w poprzednich częściach TW potrafiłem na prawdę nawet ponad pół godziny do godziny rozgryzać jedną turę (bez bitew, sama mapa kampanii) tak tutaj jest to minuta do 5 max jeśli z kimś rozpocznę wojnę lub akurat coś się wydarzy.

Zostawię bez komentarza brak motywów z poprzednich części jak chociażby rodziny, dzieci i młodzi generałowie, szczegóły związane z bitwami, słabą optymalizację i tak można wymieniać dalej. To wg mnie można jakoś tam przeżyć i ewentualnie wyjdą patche. Ale co do sztucznej inteligencji.. to CA musiałoby zrobić ją od podstaw a to jest mało prawdopodobne jak już sprzedali grę. Nie rozumiem dlaczego nie można było zrobić takiej samej sztucznej inteligencji jak w poprzednich częściach.. Skoro to już jest któraś z kolei gra, to powinni mieć jakieś doświadczenie, wchodzić na coraz to wyższy poziom, tak w ogóle to co z testowaniem tego przez wypuszczeniem gry? Nikt nie widział co się dzieje? Pomysł na tą część jest świetny, wykonanie niektórych rzeczy również, system strategicznej mapy jak i wiele innych innowacji wprowadzają pewną świeżość i wyższy poziom komfortu i radości z gry. Niestety razem z całą masą spieprzonych rzeczy tworzy ocenę co najmniej przeciętną. Gra na tą chwile jest NIEGRYWALNA dla osób, które grały w poprzednie części i miały oczekiwania co do rome 2. Pozostaje czekać na patche, mody i poprawki i modlić się, aby coś dały. "Grałem" o ile można to nazwać grą bo w moim przypadku było to raczej testowanie, więc sprawdzałem jak to wygląda na czystej wersji, później wgrałem jakieś tam mody z oficjalnego forum TW, poprawiające wiele rzeczy. Nie wiem czy amatorscy moderzy będą wstanie odwalić całą robotę za CA i poprawić AI na tyle, aby dało się normalnie grać, miejmy nadzieję, że sam producent poczuje się do odpowiedzialności i naprawi to, czego nie udało mu się zrobić poprawnie.

Doświadczyliście podobnych przypadków grając kampanię? A może zauważyliście coś jeszcze? Jeśli ktoś ma opracowany jakiś sposób gry/inny styl czy jakieś myki pomagające w jakiś sposób ominąć te niedociągnięcia, to niech się podzieli :)

Ps. Nie wiem na ile twórcy utrzymują kontakt z konsumentami, graczami, jeśli jest jakaś oficjalna ankieta/petycja/temat, którym interesuje się sam producent gry to dajcie znać.

legoras
12-09-2013, 21:26
Nic dodać (no.. poza dodatkowym flame na grę) nic ująć.

Niestety prawdziwe.. liczyło się na grę która chociaż dorównuje Shogunowi/FOTS a wyszedł zabugowany crap, z wyciętymi elementami który jedynie na + ma lepszą grafikę (o ile masz sprzęt za kilka tysięcy złoty, a nawet jak masz porządny sprzęt to i tak masz ściny podczas oblężeń.. i magiczne 30 fps.. i mniej przy przybliżeniu kamery) i różnorodność armii większą niż w S2/FOTS..

Zabawna sprawa, jak ludzie na TYM forum flejmili na osoby które widząc w przed premierowych filmikach jak gra jest zwalona, to w znacznej większości byli wyśmiewani, że się nie znają i jak się im nie podoba to niech spadają. Nagle wielcy obrońcy gry wyparowali... zabawnie to wygląda.

Fakt jest taki, potencjał gry największy w historii serii, wykonanie najsłabsze w historii serii.. dla mnie nawet Empire był bardziej udany - przynajmniej ludzie mogli w niego grać bardziej :) Sam bym napisał ilość błędów, idiotyzmów, czy screeny z podbojów na VH z udziałem 2500 moich wojaków vs częste 7500 wrogich w których ja trace po 300-500 a wróg po 4000 + nawet 1k jeńców. I nie, nie gram frakcją która ma słonie/rydwany/pikinierów, gram "galami"... gdzie jest to najlepsze AI w historii serii? nie w tej grze.. może CA robi równoległą grę i to w tamtej jest to ZAPOWIADANE najlepsze AI, optymalizacja gry i ogólnie cud, miód, orzeszki.. ale nie w Rome 2. Nawet nie zamierzam wypisywać co jest w grze zwalonego bo tylko można się wkurzyć pisząc to.. zresztą wystarczy poczytać posty na tym forum, twcenter czy zobaczyć chyba najpopularniejszą recenzje z youtuba - "Total War: Rome II Angry Review ".

firefly
12-09-2013, 21:30
Pomijając fakt że napisałeś coś co było wałkowane 1000 razy w innych tematach na forum ( nie żebyś nie miał racji), to musimy polegać na moderach albo liczyć że twórcy mają honor i sumienie( :lol: ), i w najbliższym czasie spatchują grę do grywalnego poziomu.

Sethinify
12-09-2013, 21:55
chyba to zrobią bo na steamie już coś ludzie pisali czy mogą pozwać CA za wydanie produktu nie przystosowanego do użytku czy jakoś tak.

KLAssurbanipal
12-09-2013, 23:05
http://s1.directupload.net/images/130911/waarsqpu.jpg

kuroi
13-09-2013, 08:21
Meh. Zbyt oklepany motyw, by ten komiks był zabawny. ;)

Promulgacja
13-09-2013, 09:35
Mi się podoba :)
Co do Rome 2, to zauważyłem iż każda kampania jest inna. Ja jestem zadowolony ze sposobu gry komputera na mapie kampanii. Co innego oblężenia (atak i obrona) - kompletnie sobie nie radzi. Mogę nawet z pełnym przekonaniem stwierdzić, że AI w tym przypadku ma tylko jeden skrypt - SZARŻA NA FLAGĘ!
Dobija mnie też to, że w bitwach (już wszystkich) AI non stop biegnie! Przez to padają ze zmęczenia (mody!)

Reznow45
13-09-2013, 09:40
Heh, gdzie zniknęli obrońcy? Gdzie jest Hetman i inni? Spodziewałem się obrony R2 i ponownego szczucia takiego KLA, a tu nic ;)

Przykład: Zaatakowałem osadę wroga. Oblegałem ją przez 3 tury. Trochę dalej obok tego miasta wróg miał swój oddział z armią. W ciągu tych 3 tur, nawet się nimi nie ruszył aby wesprzeć swoją osadę w obronie.. Przejąłem sobie jego miasto, zregenerowałem armię przez następne 2 tury i podszedłem do tej jego armii stojącej z boku i się jej spokojnie pozbyłem. Dodatkowo uciekające wojsko wroga ze swych miast kiedy atakujemy, po przejęciu, desperackie ataki garstką wojska i idiotyczne rozbijanie się o naszą obronę. Mało, że komputer stoi pełnymi armiami pod osadą przez 20 tur, ma także kilka statków, którymi również stoi w porcie swojej osady. Słabe morale, uciekanie jednostek wroga dosłownie po krótkiej chwili walki, campienie w idiotycznych częściach miasta, nie bronienie flagi (wystarczy związać z 1 strony komputer walką a tyłem wpuścić 1 oddział na flagę i 100% win). Podczas oblężeń często brak wojsk na murach, stoją nie wiadomo gdzie w mieście nawet nie bronią flagi i co najlepsze nie chcą się ruszyć z tego miejsca. Wygrywanie z 2x,3x liczniejszymi armiami wroga praktycznie bez problemu na poziomie B. trudnym.. raz walczyłem 1 oddziałem piechoty na 2 oddziały kawalerii (jedna generalska). Podszedłem tym małym oddziałem piechoty na odległość kilku metrów DOSŁOWNIE podszedłem im pod nos spacerkiem a kawaleria - nic.. po co szarżować, po co atakować. Zaatakowałem ich więc tą piechotą, pierw jeden oddział później drugi. Skończyło się na tym, że straciłem chyba 4 żołnierzy a oni oba oddziały konnicy.
Atakowałem Etrusków (Rzymem naturalnie). Zająłem jedno miasto, oblegałem drugie, ich armia startowa zniknęła od 2 tury gry, po czym okazało się,że płynie sobie zaatakować... Spartę! No cóż, AI jest ciekawym strategiem.

Zero handlu, zero dyplomacji, zero traktatów. Nikt nic nie chce, wszystko jest jako "niska" nawet jak im proponuję pieniądze i mimo, że mam poprawne stosunki.
U mnie również bardzo trudno jest cokolwiek wynegocjować, ale jak już się uda to na szczęście "działa", sojusznicy dotrzymują (o dziwo) słowa, handel daje okazję zarobić...tyle,że udane negocjacje należą do baaardzo rzadkich.

AI w tym przypadku ma tylko jeden skrypt - SZARŻA NA FLAGĘ!
Otóż to! AI zawsze szarżuje na flagę nie zważając na zupełnie nic.

Memnon[pl]
13-09-2013, 10:31
Mi się podoba :)
Co do Rome 2, to zauważyłem iż każda kampania jest inna. Ja jestem zadowolony ze sposobu gry komputera na mapie kampanii. !
Ty zartujesz czy tak na powaznie?Przeciez to najglupsze AI w calej historii TW-a gram od pierwszego Shoguna.Pogralem 40 godz-z czego ostatnie 20 to juz na sile poniewaz chcialem ukonczyc kampanie Rzymem-a I tak dalem sobie spokoj.
Gralem Rzymem na bardzo trudnym-zajalem w 110 tur caly zachod-wlacznie z hiszpania.pol afryki,brytanie I kompletnie nikt I nic mi nie grozi.Wszystkie moje moje armie na zachodzie-wchodu nikt nie broni bo ipo co skoro Macedonia,sparta,ateny I jeszcze kilka innych frakcji biegaja jedna lub dwoma pelnymi armaimi od 60 tury w prawo I w lewo...do tego clala kupa pomniejszych armi ktore oprcz tego ze padaja z glodu to nic nie robia....
Na chwile obecna dlaem sobie spokoj-ta gra w obecnym stanie jest niegrywalna,tragiczna I beznadziejnie nudna...
A tak nawiasem mowiac to np. Shoguna II przeszedlem wszystkimi podstawowymi klanami-z czego Date na legendarnym.Jak szukasz wyzwania,naprawde ladnej grafiki, w miare myslacego AI tak na mapioe kampani jak I w bitwie to pograj w Shoguna....

Promulgacja
13-09-2013, 10:38
]
Mi się podoba :)
Co do Rome 2, to zauważyłem iż każda kampania jest inna. Ja jestem zadowolony ze sposobu gry komputera na mapie kampanii. !
Ty zartujesz czy tak na powaznie?

Dlatego właśnie napisałem, że każda kampania jest INNA. U mnie nie występuje zjawisko - "pasywność AI na mapie strategicznej". Jest ciekawie, AI atakuje moje regiony co kilka tur. Jak zacząłem w szybkim tempie podbijać okoliczne tereny to sąsiedzi zaczęli zrywać ze mną pakty o dostępie wojskowym (wcześniej zaatakowałem znienacka dwie frakcje z którymi miałem tą umowę...), umowy handlowe itd. Co ciekawe moi sojusznicy cały czas trwają przy mnie! Zawsze ich wspieram jak mają wojnę z kimś. Oni mnie zresztą również wspierają, nawet z buntownikami na moich terenach walczą.

marko1805
13-09-2013, 10:40
Ty zartujesz czy tak na powaznie?Przeciez to najglupsze AI w calej historii TW-a gram od pierwszego Shoguna.Pogralem 40 godz-z czego ostatnie 20 to juz na sile poniewaz chcialem ukonczyc kampanie Rzymem-a I tak dalem sobie spokoj.
Gralem Rzymem na bardzo trudnym-zajalem w 110 tur caly zachod-wlacznie z hiszpania.pol afryki,brytanie I kompletnie nikt I nic mi nie grozi.Wszystkie moje moje armie na zachodzie-wchodu nikt nie broni bo ipo co skoro Macedonia,sparta,ateny I jeszcze kilka innych frakcji biegaja jedna lub dwoma pelnymi armaimi od 60 tury w prawo I w lewo...do tego clala kupa pomniejszych armi ktore oprcz tego ze padaja z glodu to nic nie robia....
Na chwile obecna dlaem sobie spokoj-ta gra w obecnym stanie jest niegrywalna,tragiczna I beznadziejnie nudna...
A tak nawiasem mowiac to np. Shoguna II przeszedlem wszystkimi podstawowymi klanami-z czego Date na legendarnym.Jak szukasz wyzwania,naprawde ladnej grafiki, w miare myslacego AI tak na mapioe kampani jak I w bitwie to pograj w Shoguna....
Grasz może na modach Radiusa ?

Memnon[pl]
13-09-2013, 10:43
Grasz może na modach Radiusa ?
Nie-gralem na czystym Romie
Te mody faktycznie az tak zmieniaja gre ?No I jak z isntalacja-jest prosta czy znowu trzeba miec mod menegara?

DavidoFF
13-09-2013, 10:50
Hehe, przed premierą Rome 2 strasznie denerwowali mnie niektórzy użytkownicy na tym forum plujący jadem na CA i ich przyszłe dzieło, że wyjdzie szajs jednym słowem.
No, i jednak mieli racje :twisted: także szacun dla was i sorki bo różne wulgaryzmy odemnie przed kompem w waszą stronę poleciały ;) Uważałem, że skoro jest to kolejny TW po świetnym Shogunie 2, no to w najgorszym razie będzie odgrzany kotlet z inną oprawą...Ale niestety to co CA wydało 3 września to jest jakieś badziewie leżące na równi w kwesti grywalności z takimi grami jak "Imperial Glory" czy też inne tego typu śmiecie.Już leje ciepłym moczem na te wszystkie nowości jak desanty, regiony i inne duperele skoro taka podstawa jak AI jest tak zwalona, że jakakolwiek rozgrywka jest niemożliwa bez uprzednio wypitej dużej ilości alkoholu :P Nie ogarniam jak można coś tak zepsuć mając takie doświadczenie i co najważniejsze wielki budżet, jeszcze więcej głupkowatych filmików trzeba było kręcić...
Wracam do Roma Surrectum 2 i liczę, że niedługo wyjdzie Europa Barbarorum 2 do Medka, a w to "coś" to zagram dopiero jak naprawdę przyjdą jakieś gruntowne zmiany. :roll:

marko1805
13-09-2013, 11:15
Nie-gralem na czystym Romie
Te mody faktycznie az tak zmieniaja gre ?No I jak z isntalacja-jest prosta czy znowu trzeba miec mod menegara?
Wrzucaszt tylko do folderyu data. Ja ostatnio zainstalowałem jego mody, gram Rzymem na bardo trudnym. Armie jakby większe i mniej buntów u kompa. Na razie testuję dalej. Jest jakby minimalnie lepiej, bo na podstawce to katastrofa.


Hehe, przed premierą Rome 2 strasznie denerwowali mnie niektórzy użytkownicy na tym forum plujący jadem na CA i ich przyszłe dzieło, że wyjdzie szajs jednym słowem.
No, i jednak mieli racje :twisted: także szacun dla was i sorki bo różne wulgaryzmy odemnie przed kompem w waszą stronę poleciały ;) Uważałem, że skoro jest to kolejny TW po świetnym Shogunie 2, no to w najgorszym razie będzie odgrzany kotlet z inną oprawą...Ale niestety to co CA wydało 3 września to jest jakieś badziewie leżące na równi w kwesti grywalności z takimi grami jak "Imperial Glory" czy też inne tego typu śmiecie.Już leje ciepłym moczem na te wszystkie nowości jak desanty i inne duperele skoro taka podstawa jak AI jest tak zwalona, że jakakolwiek rozgrywka jest niemożliwa bez wypitej dużej ilości alkoholu :P Nie ogarniam jak można coś tak zepsuć mając takie doświadczenie i co najważniejsze wielki byudżet, jeszcze więcej głupkowatych filmików trzeba było kręcić...
Wracam do Roma Surrectum 2 i liczę, że niedługo wyjdzie Europa Barbarorum 2 do Medka, a w to coś to zagram dopiero jak naprawdę przyjdą jakieś gruntowne zmiany. :roll:
No własnie chciałby sie zapytać gdzie ci( tu cisnie mi sie na usta niecenzuralne słowo ;) ) zagorzali obrońcy CA ????

legoras
13-09-2013, 11:19
]
Te mody faktycznie az tak zmieniaja gre ?No I jak z isntalacja-jest prosta czy znowu trzeba miec mod menegara?

Jak narazie nie testowałem Radious moda do R2, ale do S2 Radious + Darthmod (można oba odpalić jednocześnie, wystarczy wybrac który ma byc tym głównym przy ładowaniu, i sprawdzic którym lepsze sa dla nas zmiany, a drugi dopełnia to czego pierwszy nie zmienił), to w tym połączeniu gra to inny poziom zupełnie.. prosty przykład:
domyślna (bez modów) gra wolała bardziej się skupiać na robieniu ashigaru niż samurajów, bądź w najlepszym wypadku 50/50.. gra była prosta jak miało się całą armię własnych samurajów.. w tym kombajnie modów? komputer po osiągnięciu budynków odpowiednich robił TYLKO samurajów :) mała pierdoła ale poziom trudności bitw wzrasta o stokroć, to tak jak by w R2 "galowie"zamiast werbować w środku gry ciągle słabych, i dennych włóczników robili tylko armie z zaprzysiężonych (jak testowałem, najlepsza piechota w grze! a jak odpali sobie bonus "łowcy głów" to są OP - dostaja wtedy morale nawet 415! jeżeli mają 3x złoty poziom doświadczenia, na dodatek ich poziom obrony jest większy niż większości włóczników/pikinierów w grze, a to piechota do walki w zwarciu, oj będą musieli być osłabieni). Spotkać taką armię to już nie przelewki ;)

A z tego co na szybko wyczytałem, to Radious mod już coś pozmieniał w priorytetach rekrutacji AI do R2 :) Reasumując, mody Radiousa /Darthmoda (posłużę się lamerskim ) potrafią zmienić grę na inny poziom jakościowy, a do tego jak dodasz mody na zmiany kart jednostek, nowa muzyka bitewna (do S2 jeden mod był zajebisty...), no i jak samemu pobawisz się moddingiem, to do czystej gry już nie wrócisz :)

Problem jest jeden, brak darthmoda który robił praktycznie najważniejszego i najpopularniejszego moda [ilość nagród z moddingu robi swoje, gdzie ludzie wybierali najlepsze mody pod empire/napoleona/S2], po tym jak CA go olało ciepłym moczem przy robieniu narzędzi moderskich [a tworce radious moda który robi dokładnie to samo co darthmod, tylko o mniejszej popularności to już zaprosili] w efekcie czego Darthmod ogłosił iż jeśli CA wypięło sie na niego, to on wypina się na ich grę i nie powstanie kolejny DarthMod którego ludzie zresztą oczekiwali po tym co zrobił z S2.
A to jest podstawa przy modach, nie moze być jeden dobry, musi być kilka dobrych tak aby wybrać co lepsze jest dla NAS, i ewentualnie zrobić ich fuzje aby się uzupełniały w tym czego drugi nie zmienia.

A jeśli chodzi o instalacje, ściągasz i kopiujesz do folderu Data gry, często jest to tylko jeden plik w którym wszystko jest. Jak narazie twórcy nie dostarczyli swojego mod managera, ale od moderów juz jakiś powstał jak widziałem, ale.. i tak sa one zbędne.. jak narazie :)



No własnie chciałby sie zapytać gdzie ci( tu cisnie mi sie na usta niecenzuralne słowo ;) ) zagorzali obrońcy CA ????
Czają się w cieniu, zgrzytają zębami i podczas czytania postów krzyczą przez płacz "zabije was". Niestety zbyt boją się zacząć bronić CA jako najlepszej firmy, jak i R2 jako pro, uber, super, gierki której należy się ocena 10/10, bo wiedzą iż wtedy zostaną zjedzeni żywcem.

Sethinify
13-09-2013, 11:41
Nie no ludzie rome II może i jest narazie bardzo słabo zrobioną grą ale ma potencjał, dobrym przykładem jest shogun II bez modów byłby całkowitą porażką AI leżało jedyne co było lepsze w S2 to optymalizacja jak dla mnie oraz przejrzyste drzewko skilli u agentów. Jedyne co CA musi teraz zrobić to zoptymalizować tury w kampanii oraz usunąć flagi podczas oblężeń bo w zwykłej bitwie AI próbuje jeszcze coś zrobić jedynie podczas oblężeń leci jak szalony do tej flagi i nie patrzy na nic.Resztę jak zwykle zrobią modderzy.

@edit
a obrońcy wcale płaczą (może trochę) i nie grożą wam prędzej siedzą w grze i próbują znaleźć coś żeby pokazać wam że się mylicie sam szukałem nie znalazłem no jedyne co przemawia na rzecz rome II to grafika ale za dużo wymaga ta super grafika by można nazwać ją plusem.

Memnon[pl]
13-09-2013, 11:54
Nie no ludzie rome II może i jest narazie bardzo słabo zrobioną grą ale ma potencjał, dobrym przykładem jest shogun II bez modów byłby całkowitą porażką AI leżało jedyne co było lepsze w S2 to optymalizacja .
Jak Ty nie widzisz roznicy pomiedzy AI z Shgouna I z Rome to nie mamy o czym dyskutowac.Proponuje Ci zagrac w Rome na legendarnym I zostawic ktorakolwiek strone swojego imperium bez armii-a pozniej proponuje Ci zagrac w Shoguna na Trudnym I zostawic tylko jedno miasto przy granicy bez wojska....Proponuje Ci zgarac w obydwie gry minimum ok 100 tur I porownaj sytuacje na mapie z obydwuch gier....I tak mozna mnozyc I mnozyc przyklady....

Sethinify
13-09-2013, 12:02
No nie widzę przynajmniej na normalnym poziomie trudności no może w podstawce S2 podczas bitew wróg lepiej walczył ale kampania jest taka sama wróg nie wie co robić . . . buduje wielkie armię podbije jakąś prowincję i siedzi tam rozbudowuje i czeka aż podejdziesz z większymi siłami i zaatakujesz go.Niestety nie powiem ci jak wygląda to na legendarnym bo nie potrafię grać na tak wysokim poziomie trudności.

marko1805
13-09-2013, 12:14
@edit
a obrońcy wcale płaczą (może trochę) i nie grożą wam prędzej siedzą w grze i próbują znaleźć coś żeby pokazać wam że się mylicie sam szukałem nie znalazłem no jedyne co przemawia na rzecz rome II to grafika ale za dużo wymaga ta super grafika by można nazwać ją plusem.
Tym stwierdzeniem bardzo mnie rozbaiłeś :lol: :lol: :lol: :lol:


Niestety nie powiem ci jak wygląda to na legendarnym bo nie potrafię grać na tak wysokim poziomie trudności.
Jesli Ty grasz na normalnym i przynosi Ci to satysfakcje to ok, ale spora część gra na bardzo trudnym i legendarnym, i jesli ten poziom w podstawce nie stanowi wyzwania to juz sam wyciagnij sobie wnioski.

Sethinify
13-09-2013, 12:34
Hmm no tak skoro aż tyle ludzi nie ma problemów to jest to problem ale może wyjdzie jakiś mod który to naprawi sam chciałbym mod dzięki któremu podczas oblężeń wróg będzie rzeczywiście bronił miasta a nie tylko stanie w szeregu przed flagą i będzie czekał.

hummels
13-09-2013, 13:08
To chyba najlepiej wyraża to co czujemy ;d Wróciłem do Medievala II bo w tego Rome II nie da się kompletnie grać nawet neutralnie nie wczuwając się w grę, po prostu się nie da na chwilę obecną. Po pobraniu tego ich patcha jest jeszcze gorzej z tym SI.

[youtube:ntt17znv]http://www.youtube.com/watch?v=WC4b1DN7238[/youtube:ntt17znv]

Robb20
13-09-2013, 16:24
Z tego co pamiętam to większość mówiła do krytykujących żeby się wstrzymać z tą krytyką do premiery. Przed premierą złą ocene dawali ci co nie grali jeszcze w rome II. O dziwo wszyscy którzy grali w rome II przed premierą dawali bardzo wysokie oceny.
Tak poza tym CA twierdzi, że ,,problemy wystąpiły u około 2% graczy (nie podam linka ale czytałem na gram.pl) i to jest o 2% za dużo" , i będą poprzez patche naprawiać wszystkie zgłaszane błędy.
Oni sobie żartują. Trzeba być idiotą żeby w to uwierzyć. Raczej większość ma te problemy ale nie napisali do CA. :evil:

Sethinify
13-09-2013, 17:17
To może tak zbierzmy się w większą ilością osób i zacznijmy spam do CA w sprawie rome II jak będą codziennie dostawać jakieś 10 tys wiadomości to może ruszą tyłki do pracy.

hummels
13-09-2013, 17:26
Ja bym chętnie wziął udział w takiej akcji tylko nie mam pojęcia gdzie pisać. Nie wiadomo czy to oni bezpośrednio kontrolują/czytają.

Shane
13-09-2013, 17:48
Jestem tak zniesmaczony ta gra,ze brak mi slow.Od wtorku (premiera) gralem 9h z ciaglymi crashami, albo alt+f4 z powodu napadow wscieklosci,na AI,lagi,uproszczenia....itd
Lista jest dluuuuga,to juz chyba nawet Empire mnie tak nie zawiodl.Shogun 2,pomimo mniej interesujacych czasow jest dla mnie o niebo lepszy,przejrzysty,grywalny i poprostu ciekawszy.

Lee
13-09-2013, 18:25
Zniesmaczenie - to bardzo dobre określenie. Tyle miesięcy czekania, obietnic, podbijania bębenka i na końcu gniot. Gniot, który by być sprawiedliwym ma parę fajnych (akurat dla mnie) rzeczy: tradycje wojskowe i "cinematic view". Ale gniot, który po prostu nuży - TOTALNIE - spokojnie jestem w stanie wytrzymać bez grania przez parę dni. Gdyby nie MP, w który sobie pogrywam z chrześniakiem, to gra wisiałaby sobie w bibliotece Steam. Mnie naprawdę nie interesuje, czy w końcu grę poprawią czy nie. Takiej skali błędów nie spotkałem w żadnym z Totalwarów (Empire kupiłem razem z Napoleonem - więc już zapewne po wielu poprawkach). Shogun II był niesamowicie klimatyczny i gotowy do gry (mimo niektórych błędów). RTW II to w niektórych aspektach siedmiomilowy krok wstecz. Gdzie drzewka rodowe, filmiki, agenci od różnych rzeczy (a nie różni agenci od tego samego). Co do wychwalających pod niebiosa przed grą - zaczynam się zastanawiać czy nie ma w tym niestety drugiego dna...Ale może to po prostu moja frustracja. Choć niektórzy powinni dodać sobie w sygnaturce strusia...

Nalcor
13-09-2013, 18:28
No niestety, Rome2 zawiódł mnie DUŻO bardziej niż Empire, a epoka empire nawet mnie nie interesuje. Swoją drogą jeżeli oceniam Shoguna2 na 9/10 to Rome2 w tym przypadku musi dostać 4/10. Najbardziej boli mnie uproszczenie multi do poziomu gier z przed 10 lat. Do tego te AI w kampanii, podobno miało być dużo mnie oblężeń a więcej walk w polu - wiecie jak to u mnie wygląda ? Przez 15h Kampanii miałem jedną JEDNĄ jedyną walkę w polu a reszta to atakowanie/bronienie osady + oblężenia. Nadmienię że Rzymem wystarczy zrobić legionistów ( raptem kilka tur) i rozkładamy armie 2x-3x większe ze stratą 5-10% armii (Poziom Legendarny) więc spokojnie możemy zając się robieniem eko, i w 50 turze człowiekowi odechciewa się grać z nudów. Nie wspomnę o optymalizacji bo aż ciśnienie mi skacze.

Westecz
13-09-2013, 18:34
Jak dla mnie to CA zgarnęło już kasę ( o ile się nie mylę mieli 6x więcej pre-orderów niż przy S2), a teraz odwróci się plecami i wyśle kilku ludzi do wściekłego tłumu, którzy będą rżnąć głupa i udawać, że nie wiedzą o co chodzi, bo wszystko jest OK.

Przyznam szczerze, że czuję się trochę oszukany. Na filmach wszystko wyglądało ok, a jak AI wyglądało do bani to zawsze ktoś pisał jakieś racjonalne wytłumaczenie i uspokajało mnie to (jak wtedy gdy w bitwie pod Rafią cała armia Seleucydów pobiegła za lekką jazdą). Nawet po kupnie gry i pierwszych 10h byłem ucieszony choć nie wniebowzięty. A teraz? 40h gry i wieje nudą. AI które na początku zachwyciło mnie aktywnością (w każdej turze jakaś propozycja i to racjonalna), teraz tylko żebrze o hajs. Bitwy... rozgrywam na automatach, bo nie chce się denerwować ^^ No i przy okazji poniosę jakieś straty. Najbardziej denerwuje mnie chyba bierność albo kuriozalne decyzje na mapie kampanii. Szturmuje miasto, a komputer ucieka swoimi dwoma armiami po 20 jednostek (g...nianych co prawda), które w niewytłumaczalny sposób jest w stanie utrzymać przy jednej posiadanej wiosce. Polityka wewnętrzna? Buahahahaha xD Gram Egiptem i każdy z generałów "pozostałych rodów" otrzymał bonus w postaci -2 gravitas co turę. Co dziwniejsze powinienem mieć chyba w takim razie 100% (albo chociaż 90%, nie ogarniam tego systemu do końca) poparcia, a mam 64% od kilkunastu tur. Przychód 6tys. co turę, nie ma na co kasy wydać. W Error TW chociaż technologie mogłem kupić, albo prowincje i sprzedawać je ustalając granice w miarę historycznie (tak, żeby Niderlandy nie wchodziły do Rosji, albo Indzie do Anglii). Tak samo w ogóle nie przemawia do mnie pomysł 1tura/1rok czy brak murów miast. A najbardziej to odpychają chyba takie szczegóły jak intro (totalnie bez-na-dziej-ne! to w S2 aż kapało klimatem), muzyka która cicho rzępoli albo nie gra wcale czy brak cut scenek z agentami. Nie mówiąc już o interfejsie najbrzydszym w całej historii TW.

Oczywiście są też plusy jak innowacje w postaci desantów, każda armia z generałem czy satrapie, które w końcu się nie buntują. Tylko, że wykonanie części z nich pozostawia do życzenia... Także jak na drugi dzień po zakupie dawałem grze 8/10 tak teraz najwyżej 5/10. Na ocenę oczywiście nie ma wpływu optymalizacja (a raczej jej brak), którą traktuje jako coś przejściowego i da się szybko naprawić. Szkoda tylko, że z AI już tak łatwo nie pójdzie...

Wracam do oglądania filmików gdzie jednostki wroga motają się zmieniając kierunek natarcia co 3sek (we własnej grze na szczęście czego takiego nie widziałem) :shock:

Gizmous
13-09-2013, 18:42
Kampania jest chyba najprostszą w historii serii, chociaż podoba mi się ten nowy system budynków. Pierwszą grę zacząłem Rzymem na legendarnym, nie miałem problemów z zajęciem pierwszych prowincji, jednak gra nie trwała zbyt długo bo po kilkunastu turach nie mogłem ruszyć dalej, gra zatrzymywała się w momencie wciskania przycisku następnej tury i do tej pory nic nie da się z tym zrobić. Rzym, o ile się nie mylę deklarowany jest podczas wyboru frakcji jako łatwy więc postanowiłem zagrać jako Arwernowie, oczywiście też na legendarnym, grając tą kampanie nie miałem żadnych problemów z podbijaniem kolejnych plemion, jedyną ciekawą akcją w wykonaniu SI było z desantowanie się armii któregoś z brytyjskich plemion na kontynencie i zajęcie w bardzo szybkim czasie około 5 miast i wiosek, w czym jednego mojego miasta. Jednak komputer nie umiał obronić tego co zajął i szybko przejąłem prowincje brytyjskiego najeźdźcy jak i byłe miasta moich sojuszników. Kolejną wkurzającą rzeczą są sojusznicy, wywołują wojnę ze wszystkimi, posiadanie ich jest gorsze w skutkach niż ich nie posiadanie, gdyby SI było choć trochę mądrzejsze prawdopodobnie szybko poszedł bym na dno bo zgadzałem się na każdą propozycję moich sojuszników. W chwili obecnej mimo 8 wojen jakoś niespecjalnie bronionych granicach myślę, że nie ma szans żebym przegrał tą kampanię, tym bardziej, że zwyczajnie mi się znudziła. Grając w shoguna na legendarnym rodem Takeda miałem problemy z przetrwaniem kilku tur, komputer starał się atakować od początku z każdej możliwej strony, tutaj nie, a wydaje mi się, że Takedowie i Arwernowie są w podobnej sytuacji geopolitycznej na początku gry.

Umbrecht
13-09-2013, 18:59
No ja sie z Wami kompletnie nie zgadzam, owszem AI szwankuje nieco w oblężeniach (znak rozpoznawczy całej serii) i brak fajnego family tree, poza tym gra jak dla mnie jest naprawde świetna.
Dodając do tego mody i przyszłe patche oraz dlc i expansion packi wiem, że ta gra stanie się jednym z moich ulubionych tytułów na lata.
Zabawnie się na to patrzy wszystko bo pamiętam jak w przypadku premiery Medievala 2 podniosło się podobne larum i jęki bo wtedy to dopiero błędów na podstawce było hehehe, a teraz to wręcz kanon serii ;) także chłopaki większa perspektywa i spokój wodza.
Poziom trudności kampanii jest względny, Rzym nawet na legendary nie stanowi problemu dla doświadczonego w serii gracza, z kolei zagrajcie sobie Arvernami na legendary, ja podchodziłem 5 razy do tej frakcji a naprawdę gram od czasów Amigi500 :), także widzicie nie dla każdego jest tak łatwo.
Mnie naprawdę w grze paroma frakcjami problem sprawiają bitwy i odpowiednie zarządzanie państwem w początkach działalności ;).
Jedyny napraawdę wkurzający mnie bug to fakt że można podpalić wrota z brązu, wygląda to kretyńsko i nie powinno byc możliwe. Zabija ogólnie sens budowania przez AI lub gracza taranów w atakach na bardziej rozwinięte siedliska - zdecydowanie do poprawy via patch czy mody.
Miło byłoby dostać jakiś oficjalny edytor od twórców ale znając serię nie ma na to co liczyć.
Cała reszta łącznie ze wspaniałą oprawą, cud i malina. No i liczba frakcji, raj dla amatora historii starożytnej.
Ale oczywiście każdy ma prawo do własnego zdania, nazywanie tej gry najgorszą w serii czy kupą etc. to już zdecydowane przegięcie :)

Gizmous
13-09-2013, 19:09
Umbrecht, dobrze to określiłeś, przyszłe patche, przyszłe dlc i przyszłe wszystko... Ale ja kupiłem tą grę teraz i teraz chciałbym w nią pograć, mniej by mnie bolało gdyby CA przełożyło premierę nawet o te pół roku, dokończyło grę i dopiero ją wydało. Post przed twoim pisałem o tym, że grałem Arwernami na legendarnym i naprawdę nie miałem żadnego problemu żeby już za pierwszym podejściem odpowiednio pokierować grą tak abym mógł spokojnie wygrać całą kampanię. Wynika to raczej z głupoty komputera, na samym początku atakują mnie 3 frakcje, ich jedynym osiągnięciem było zniszczenie mojej jednej sporej armii, zaatakowanej w jednej turze dwukrotnie przez trzy armie dwóch frakcji.

Umbrecht
13-09-2013, 19:17
Gizmous mnie się wydaje że jesteś zwyczajnie dobry w tą grę ( bez żadnej ironii, ja jestem średnim graczem), mnie szło Arvernami dużo gorzej i nie mogłem przejść na legendary poza 40 turę . Dopiero za 5 razem mi się udało ustabilizować przewagę i rozwijać dalej.

A co do tego "przyszłego wszystkiego" to ja też bym tak chciał ale w życiu takie rzeczy się nie zdarzają nie tylko w grach ;) kwestia otrzaskania z samym życiem ;) lepiej się miło rozczarować niż oczekiwać , że wszystko będzie jak chcemy :). Głowa do góry, Romek będzie coraz lepszy z biegiem czasu.

Arverni za prości spóbuj Persją ;), to już sado-maso .
Tu masz link:

http://sourceforge.net/projects/twr2all ... rce=navbar (http://sourceforge.net/projects/twr2allfactionsplayable/?source=navbar)

a tutaj dyskusję:
http://www.twcenter.net/forums/showthre ... -13-9-2013 (http://www.twcenter.net/forums/showthread.php?618568-Playable-Factions-and-Custom-Battle-(Updated-13-9-2013))

Ghazi niebawem doda specyficzne misje, bonusy i warunki zwycięstwa a i opisy będą spoko.
Także masz z tych kilkuset (MOD POZWALA NA GRĘ WSZYSTKIMI) przynajmniej kilkanaście nacji naprawdę bardzo trudnych do poprowadzenia (w przyszłości może pojawią się także specyficzne jednostki bo mod jest w zamyśle konkurencją dla płatnych dlc frakcyjnych, które wszystkich nacji i tak nie odblokują).
I nie jest to mod na zwyczajne chamskie odblokowanie nacji, raczej chcemy żeby przebił oficjalne dlc frakcyjne i był darmową alternatywą,
tutaj masz Ficzery, smacznego:

•Single-Player Campaign
•Custom Battle / Skirmish
•Co-Op Multiplayer Campaign
•Faction Group graphics UI for all faction groups
•Faction Campaign Selection Screenshot for all factions
•Faction Descriptions for all factions
•Faction Military Objectives for all factions
•Faction Starting Missions for all factions
•Faction Effect Bundle graphic and text UI for all factions.
•Faction Political Party Titles for all factions


PS.
A jak se inne niektóre komentarze czytam o tych wściekłościach, gniewie itp to niektórzy mają chyba większy kłopot niż bugi Rome2 :lol:

Sethinify
13-09-2013, 19:39
zastanawiam się kiedy CA zrobi coś z tymi frakcjami bo niby kto teraz kupi im dlc zawierające te frakcje tylko po to by grać nimi multi ?

@edit
Umbrecht w tę modyfikację da się grać na polskiej wersji językowej czy zdarzają się jakieś błędy ?

legoras
13-09-2013, 19:42
Po prostu jak wyjdzie DLC płatne, to zostanie zablokowana możliwość odblokowania tego w modach. Tak samo było z "Omoto" w Shogunie. Do premiery DLC można było grać tą frakcją, po premierze DLC (który dodał patcha) już mod na odblokowanie przestał działać.

Umbrecht
13-09-2013, 19:48
Mnie na multi wystarczą podstawowe frakcje i te z preorderu (i tak ich za dużo :) , natomiast po paru rozmowach z Ghazim jestem już pewny że złotówki nie wydam na frakcyjne DLC bo ten modzik jak się uda w pełni go ukończyć będzie dużo lepszy o zapale i pasji autorów nie wspominając.
Z chęcią zakupię natomiast wszelkie expansion packi rozmiaru FoTsa , BI czy Aleksandra etc. lub DLC zmieniające mechanikę/dyplomację/familiy tree. Nie wierzę, że CA zrobi bardziej klimatyczny background dla frakcji, nie wspominając o tym że z pewnością nie udostępni wszystkich frakcji co robi m.in. ten mod.
Co do kwestii blokowania frakcji przez patche, nie jest to problem, a przy okazji Rome 2 Ca samo, oficjalnie pomaga odblokowywać i modyfikować frakcje (sic!) modderom (choćby via TWcenter).

Co do pytania o wersję PL to szczerze nie mam pojęcia bo gram na ang., najprościej będzie jak spróbujesz bo instalacja moda to tylko wrzucenie jednego pliku do folderu Data. A jego odinstalowanie to wyrzucenie tego pliku z tego folderu :).
Wersji PL moda nie będzie chyba, że komuś się będzie chciało tym zająć, mózgi rdzenia moda nie są Polakami ;)

hummels
13-09-2013, 20:03
@Umbrecht,

Jak dla Ciebie ta gra to cud i malina to chyba nie mamy o czym rozmawiać.. pewnie cieszysz się łatwizną i błędami, które dają Ci przewagę, blokowaniem wojsk, machin oblężniczych, głupi przeciwnik stojący w miejscu, nie rozstawiający się na polu bitwy, nie broniący flagi w mieście, nie wykorzystujący strategicznych miejsc tak jak było w innych częściach, lasy, zasadzki, wzniesienia, góry - JEŻELI MIMO TEGO dla Ciebie ta gra jest cud miód jak to napisałeś to na prawdę, współczuję wymagań i ambicji, bo widać zadowalasz się ochłapami. O wiele lepiej zagrać chociażby w PIERWSZĄ część TW w tej chwili, i gra jest 100x lepsza i daje więcej radości. Podobają Ci się 5 minutowe bitwy? Stanie komputera pod miastami przez całą grę i uciekanie z nich kiedy atakujemy? Bierność, i totalna nuda na mapie kampanii, gdzie nic się nie dzieje? Wieszający się interface, głupie błędy i niedociągnięcia jak chociażby znikający panel przeglądu miasta, znikające save (to akurat nie wszystko moje przypadki a innych osób) dlatego przestań pieprzyć, że ta gra jest fajna, bo zapewne dałbyś jej ocenę 9/10 jak reszta debili na portalach, gdzie takie oceny zostały wystawione. Przez takich ludzi później dostajemy syfiastą, niedorobioną do końca grę, bo im pasuje to co jest - fajnie.

Mi też się podoba klimat Rome 2 nie mówię. Bardzo się w to wciągnąłem i cały czas mam ochotę włączyć grę i zapomnieć o tych wszystkich błędach i debilnych bugach, ale niestety, one są i przeszkadzają i to BARDZO. Wystarczy poszukać na internecie inne przypadki ludzi, zobaczyć ich reakcje i opinie w tej sprawie. Na YT znalazłem nawet osobę nagrywającą serię z Rome 2, która skończyła się na 3 odcinkach bo się w to dalej grać nie da, wszystko uwiecznione na filmach. Głupota komputera w tej grze jest nie do opisania to jest po prostu coś co wykracza poza wszelkie granice logiki i jest o wiele gorsza od choćby pierwszej części total wara.

I jeszcze na koniec, co nas (konsumentów) obchodzą ich patche i poprawki? Każdy kto kupił grę, oczekiwał UKOŃCZONEGO produktu i takiego, jakiego zapowiadali. Potraktowali ludzi jak beta testerów, zgarniając przy okazji kasę. I to chyba jest najbardziej chamskie. Mogli przedłużyć premierę i dokończyć grę, mogli zapowiedzieć, że wydadzą nie skończoną grę, ale nie bo po co. Teraz będą udawać, że wszystko gra i jest super i żadnych błędów nie ma..

Nalcor
13-09-2013, 20:29
Umbrecht - opierasz się głównie na modach i przyszłych poprawkach a zapominasz że gra powinna być ukończona już 3 września i nie powinno być kwiatków typu oddział biegnie Cie zaatakować i 10 metrów od ciebie zawraca i tak przez 10 minut, przeciwnik przez 100 tur tworzy jedne ze słabszych jednostek(70% to procarze), wypowiadanie wojny > po 2 turach propozycja pokoju w zamian za pewną sumę złota > kolejna tura wojna (i tak non stop). Od razu dodam że korzystam z radiusa i nadal jest za łatwo i nudno a żaden mod nie jest w stanie załatać nawet części tych bugów które wypisałem powyżej.

+mistrzostwem było moje pierwsze custom battle: full armia vs full armia = koniec po 4 minutach gdzie 1/3 tego czasu to podejście do przeciwnika :D

Nie mówię, gra ma potencjał ale CA skutecznie mnie odstraszyło od następnego pre-orderu.

BTW.
Czy tylko mi przeszkadza okrojony mp względem Shoguna2 ?

Gizmous
13-09-2013, 21:43
Nalcor, jeśli chodzi o okrojone multi to przyznam, że cały czas liczyłem na tryb avatara dla każdego z okręgów kulturowych, byłoby fajnie, ale to już jakoś w stanie jestem przeżyć.
Jeśli chodzi o kampanię to przed chwilą ponownie zacząłem grę Arwernami na legendernym i tym razem jest banalnie, o ile pierwszym razem komputer był w stanie zrobić mi cokolwiek, to teraz gdy już poznałem tą grę, od pierwszej tury jest to łatwa droga do zwycięstwa, jeśli dwutysięczna armia wroga(w większości procarze, a myślałem, że to już zostało naprawione) stoi pomiędzy swoją jedyną osadą a moją armią, stwierdza, że sobie gdzieś pójdzie, zamiast wycofać się do swojej osady i tam się bronić, to coś jest nie tak...

Grogmir
13-09-2013, 21:55
To może tak zbierzmy się w większą ilością osób i zacznijmy spam do CA w sprawie rome II jak będą codziennie dostawać jakieś 10 tys wiadomości to może ruszą tyłki do pracy.

Przecież pracują cały czas nad patchami. Warto spróbować pobrać najnowszego betapatcha, sporo ludzi na zachodnich forach pisze, że AI na mapie kampanii jest teraz dużo lepsze.

hummels
13-09-2013, 21:57
Zagrałem teraz w Medievala II jeszcze z modem Grand Campaign. Pierwsze co zrobiłem przystąpiłem do oblężenia Litewskiego zamku.. ile radości mi to daje, klimatyczna przemowa na początku, ten wygląd jednostek, piękna srebrzysta stal, no i zaczęło się. Komputer obstawił mury, ja katapultami zniszczyłem bramę i wieże. Wbiegłem piechotą robiąc miejsce na posiłki zająłem się czyszczeniem murów + walka za bramą. Wprowadziłem posiłki i zaatakowałem wojska na murach od tyłu dzięki czemu byli w kleszczach. Komputer od razu wysłał wsparcie z placu, które zatrzymały moje oddziały włóczników w trybie strzeżenia, blokując drogę i nie dając im przejść. Zza pleców puściłem ostrzał łuczników, bokiem zaatakowałem oddziałem generalskiej konnicy atakując piechotę od tyłu. Wróg wysłał swój oddział generalskiej jazdy na moją, dlatego szybko się wycofałem i posłałem od razu oddział włóczników, który trzymałem na tą okazję za rogiem budynku. Jazda wroga zajęła się walką z moimi włócznikami a tuż po chwili, moje oddziały włóczników, które broniły drogi na środku, zaszły konnicę wroga od tyłu.
I to jest coś pięknego.. myślące, grające, przemieszczające się AI, do tego możliwości gracza jeśli chodzi o stosowanie różnych taktyk przeciwko AI.

A bitwa w Rome II? Podchodzisz pod wioskę, wróg Cię zauważa i od razu przemieszcza wszystkie swoje siły przed Twoje wojska.. Tyłem wpuszczasz 1 byle jaki oddział, który przejmuje flagę i wygrana.
Zaś jeśli my bronimy, ustawiamy, planujemy, rozmieszczamy - a wróg i tak wysyła wszystkie oddziały jakie ma rushem na naszą flagę ignorując wszystko dookoła.
Możemy zostawić wszystko pod flagą lub kiedy atakujemy, iść tylko z 1 strony i zaatakować prosto na oddziały SI, ignorując flagę. Wtedy zacznie się walką i po około 3 minutkach AI zacznie uciekać i bitwa wygrana. Nie ważne, że mieli 3x więcej wojsk.

Mój oddział włóczników jak teraz grałem w Medievala 2, w trybie strzeżenia trzymał się kilka minut nie tracąc ani jednego żołnierza. Podobnie było z oddziałem SI, który stracił w tym czasie może trzech. W dodatku przez całą bitwę, żaden oddział ani mój ani SI, nie spanikował i nie uciekał. I TO SIĘ NAZYWA GRA.

Mówcie co chcecie, ale takie są fakty. Jeśli jakimś cudem CA naprawi to wszystko tak jak należy, aby nie odstawało poziomem od innych gier z serii TW, to uznam Rome II za najlepszą część, bo potencjał ma duży. Póki co, jest to część najsłabsza pod względem ilości błędów, bugów i funkcjonowania AI.

Grogmir
13-09-2013, 22:00
Naprawdę porównujesz zmieniającą masę rzeczy modyfikację na spatchowaną na maksa grę (z dodatkiem) z grą 10 dni po premierze? Medek 1.0 też oczywiście był taki doskonały? ;)

kuroi
13-09-2013, 22:19
Naprawdę porównujesz zmieniającą masę rzeczy modyfikację na spatchowaną na maksa grę (z dodatkiem) z grą 10 dni po premierze? Medek 1.0 też oczywiście był taki doskonały? ;)
Mod był robiony na grę sprzed 7 lat... Czy to nie ma znaczenia?
W ogóle argument, że zaraz po premierze, że poprzednie też miały bugi jest w mojej ocenie cokolwiek głupi.
Czyli co? Skoro wcześniejsze gry po premierze były zabugowane, to nowa odsłona też ma do tego prawo? Zupełnie tak, jakbyście nie oczekiwali żadnej poprawy względem poprzednich tytułów.
Wcześniej było źle, to teraz też może być źle.
Moim zdaniem to nie jest żadne usprawiedliwienie.
Po coś ten ponad 100 osobowy team był. Po coś ten 40% większy budżet niż na S2 był. Ale jakoś efektów tego nie widać. Nie widzę w tej grze wkładu dużej ekipy weteranów, którzy powinni znać silnik Warscape jak własną kieszeń. Nie widzę tego budżetu, który mógłby pozwolić na zrobienie gry lepiej. No tak, pewnie sporo tego hajsu poszło na Motion capture, które przecież w grze strategicznej jest podstawą...

Grogmir
13-09-2013, 22:29
Jasne, masz trochę racji. Problem w tym, ze sporo ludzi pisze, że Romek 2 po premierze jest najgorszą częścią serii "zaraz-po-premierze", a tak zwyczajnie nie jest. Rome 1.0 był dużo gorszy i dopiero mody zrobiły z niego grę kultową. Tak samo z Medkiem II. Tutaj mamy grę, w której rozwiązań gameplayowych, czy historyczności, różnorodności rozgrywki nie trzeba urozmaicać modami - to wszystko jest zrobione całkiem nieźle (poza może polityką wewnętrzną, ale to też kwestia balansu), rozmach jak najbardziej jest (mapa kampanii jest olbrzymia). Kwestia poprawienia statystyk, balansu, optymalizacji, zmiany niektórych głupich rozwiązań. Do roboty jest mniej, niż przy poprzednich częściach serii (poza Shogunem 2 może). Też się wkurzam na bugi i póki co nie gram, ale jest światełko w tunelu - ponoć najnowszy beta patch sporo zmienia na plus. Do świąt pewnie będziemy mogli cieszyć się jedną z najlepszych, jak nie najlepszą częścią serii. Jasne, że powinno tak być od razu, ewidentnie zabrakło tych 3 miesięcy testów na większej grupie docelowej.

kuroi
13-09-2013, 22:40
Moim zdaniem zabrakło nie tylko czasu na testy, ale też chęci samych twórców. Już wcześniej to mówiłem, problemy gry to nie tylko same błędy jako bug, ale też błędy koncepcyjne i złe decyzje.

Chociażby flagi w zwykłych bitwach. Kompletnie nietrafiony pomysł. CA musiało w ogóle tego porządnie nie przemyśleć. Wpadli na pomysł, że to będzie sposób, by utrzeć nosa kamperom i wprowadzili. Zapomnieli, że to kompletnie niszczy rozgrywkę i efektywnie ogranicza rozmiar pola bitwy do kawałka ziemi dookoła tej flagi. na SP wręcz trzeba kampić przy fladze, bo Ai "myśli" tylko i wyłącznie o jej zajęciu.

Inny ogromny błąd to wojna domowa i te mordercze zastępy. Nie wiem jak to możliwe, że coś takiego prześlizgnęło się do "finalnej" wersji.

Decyzje dotyczące polityki wewnętrznej też są zupełnie nietrafione. W zapowiedziach i previewach mówili o "ludzkiej twarzy TW:R2". Gdzie ona teraz jest? W postaci kompletnie randomowych, biorących się z tyłka i nic nieznaczących członkach rodziny, którzy są wymieniani często raz na paręnaście tur? To ma dać poczucie, że "decyzje jednej osoby kształtują losy świata"? Brak drzewa genealogicznego? Gra miała skupiać się na tym poczuciu, że państwo nie jest jakimś abstrakcyjnym tworem, tylko gracz wciela się w fizyczną osobę podejmującą ważne decyzje. Przepraszam, ale ja tego absolutnie nie czuję.

I jak mówiłem, nie są to rzeczy, które zdarzają się, gdy gra jest niedopracowana ze względu na brak czasu i zbyt szybkie wydanie. To są rzeczy, które twórcy świadomie zrobili. I zrobili najzwyczajniej w świecie źle.

Umbrecht
13-09-2013, 22:51
No dobrze, a co Wam się w Rome 2 podoba?

Sethinify
13-09-2013, 23:04
Ogromna ilość jednostek i grafika (cholernie wymagająca) no i oczywiście klimat jaki oferuje Rome II

hummels
14-09-2013, 02:02
A jakie mody masz na myśli mówiąc o tym, że bez nich Medieval II też był tak jak Rome II? Ja jedyny mod jaki posiadam to Grand Campaign, który nie zmienia w sumie dużo w działaniu gry, bo głównie dodaje inne frakcje. Żadnych modów nie potrzebuję do Medievala bo gra działa dobrze, może nie tak jakbym chciał, ale da się grać czego o rome 2 powiedzieć nie można.

A jeśli chodzi o to co mi się podoba w Rome 2 na tą chwilę.. to myślę, że głównie mapa kampanii. Duża, ładnie podzielona na prowincje i osady, ogólnie ma swój klimat szczególnie na północy, na zimowych, ciemnych krainach :) Następna rzecz to mapa taktyczna, sterowanie jednostkami, te strzałki itd. brakuje mi zaś LUŹNEJ FORMACJI, która była w poprzednich częściach a tu znowu nie wiadomo z jakiego powodu jej nie ma. Odgłosy, dźwięki z pola bitwy, dźwięk rogów, grafika. Kolejna rzecz to bitwy morskie, abordaże (które niestety kijowo działają na chwilę obecną), desanty itd.

Duży plus to na pewno dyplomacja. Nie to jak działa, ile jest opcji bo to oceniam nawet gorzej niż w innych częściach. Chodzi o to, że nie trzeba łazić dyplomatą po mapie a mamy normalny dostęp w panelu. To jest jeden z większych chyba + jak dla mnie. Mapa strategiczna, różne tryby rozwój/relacje/zadowolenie, ładnie pokazane na mapce. Ciekawym rozwiązaniem jest też panel całej prowincji gdzie widzimy sąsiednie miasta, żywność i zadowolenie, które wpływa na całą prowincję a nie każdą osadę z osobna.

To natomiast według mnie jest słabe i wymagałoby zmiany: Agenci i ten cały podział na zapał, autorytet, podstęp, generałowie (brak drzewka rodziny), oblężenia, walka, flagi do przejęcia w miastach, budowa (budynki, brud i zmniejszenie zadowolenia oraz chaotyczny panel), wygląd kart jednostek.

Są natomiast 3 rzeczy, które chciałbym aby CA w końcu zrobiło na wysokim poziomie i to się tyczy wszystkich części.
Między innymi: DYPLOMACJA, WIĘCEJ WALK W POLU A MNIEJ OBLĘŻEŃ, INTELIGENTNIEJSZE AI.

Umbrecht
14-09-2013, 02:31
Nie tylko mody, medieval 2 bez pierwszych patchy był bardzo słaby zaraz po premierze, o ile w ogóle raczył sie nie zwiesić. A oblężenia to była porażka.
Narzekali na niego wszyscy równo, podobnie jak na Rome2 teraz, ale wtedy grało inne pokolenie, mniej rozpuszczone i sfrustrowane ;), a i obecni "staruszkowie" mieli wtedy więcej cierpliwości.

Co do modów do medka ja grałem głównie w Stainless Steela z Grim Reality submodem i w drugi juz nazwy z głowy nie pamiętam ale to też był overhaul z tym, że jeszcze bardziej rozbudowany (nadawało się tytuły samemu, pasowało, wysyłało na nauki i w cholerę innych rzeczy w stosunku do swojego "rodu" królestwa) , a z fantasy modów to of kors Third Age i Warhammer obydwa piękne i cudne.

Zgadzam się z Tobą że Ca powinno wziąść się po tylu latach za AI choćby w zakresie oblężeń bo rozmaite kwiatki, powtarzają się już od wielu lat w kolejnych częściach.
Na szcześćie od 3 godzin tesotwałem nowy patch beta i jest troche lepiej w tcyh nieszczesnych oblezeniach jakis wiekszych miast, ogolnie poprawilo sie jeszcze zachowanie AI na poziomie kampanii (dyplo i mapa) , lista poprawek jest naprawdę długa. Patch sobie już zainstalowałem spokojnie da się na nim grać rankingowe bitwy po multiku.
Podobnie wkurza mnie jak rozwiązano na chwilę obecną sprawę rodu. Ten system family tree SSIE to bez dwu zdań, całkowicie wykastrowano i tak ubogiego już pod tym względem Shoguna. A wielka szkoda bo wtedy w większości państw rozmaite ruchy w obrębie familii były naprawde ciekawe. Osobiście liczyłem na coś pokroju tego drugiego moda do medka2, nazwy nie pamietam, ale tam wplyw na czlonkow rodu i ich losy przyprawial o zawrót głowy i to było fajne.


Ps. w tej części jeśli o oblężenia chodzi, spodziewałem się jakiś urozmaiceń większych, np budowy ramp (jak w przypadku wielu rzymskich oblężeń) do murów, podkopywania murów etc. Zgodzę się że całkowicie pomylony jest pomysł wrzucania w niektórych bitwach obronnych flagi na srodek mapy, idiotyczne, samo tempo zdobywania flagi też o wiele za szybkie. Te ficzery dyplomacji to już od Napoleona chyba są, też mi się to podoba bo "chodzenie" dyplomatami po mapie w pierwszym romku doprowadzalo do szewskiej pasji.
Nadal jednak sądzę że warto obrać nastawienie SPOKÓJ WODZA i cieszyć się z Rome 2,, dla mnie jego pojawienie się to prawdziwe Święto Lasu :lol: a błędy? Czas wyleczy.
Na chwilę obecną i tak dla mnie jest to najlepsza część serii i krok naprzód, tyle że mały a mógłby być śmiały i odważny tego najbardziej szkoda . Czas pokaże czy CA zdobędzie się na naprawdę ciekawe i rozbudowane, wzbogacające mechanikę DLC oraz Expansion packi czy będzie się szmaciło jak w przypadku Shoguna 2 (poza FotS) wydawaniem setki dlc o frakcjach różniących się jedną czy dwoma cyferkami w bonusach i kolorem gaci.

kraven2000
14-09-2013, 06:47
Tutaj działa po prostu efekt:

1. Gra ma premierę i jest pełna bugów
2. Bluzgamy ją
3. Przez kilka lat gra jest wspierana, pojawiają się patche i mody
4. Gra staje się kultowa

5. Wychodzi nowa część i jest pełna bugów
6. Bluzgamy ją i twórców, podając argument, że poprzednik jest lepszy. Kompletnie zapominamy przez te lata jaki był w dniu premiery.
7. Przez kilka lat gra jest wspierana, pojawiają się patche i mody.
8. Gra staje się kultowa (z pominięciem Empire, choć Napoleon był świetny)

9. Wychodzi nowa część i jest pełna bugów
10. Bluzgamy ją i twórców, podając argument, że poprzednik jest lepszy. Kompletnie zapominamy przez te lata jaki był w dniu premiery...

Przy tym należy pamiętać, że każda osoba, która się nie zgadza z bluzgającymi to kretyn działający na usługach twórcy lub, jak zauważył pewien niewyżyty 12 latek, robiąca tralalalaa pod stołem. Kompletnie pomijamy fakt, że twórcy grę wspierają i naprawiają. Zapominamy, że są uzależnieni od wydawcy dla którego liczy się zamknięcie roku z wynikiem wzrostowym (bo w korpo wyjście na 0 to nie wynik, masz zarabiać coraz więcej).

Ważne: po wydaniu patcha stwierdzamy, że dużo naprawił. Ale nadal upieramy się, że twórcy to świnie...

Tak to mniej więcej wygląda :) Pozdro.

edeggg
14-09-2013, 07:19
tyle czekałem na tą gre a pograłem 35h i lipa wielki zawód.gra lipa a zapowiadają niebawem płatne dlc paranoja i brak szacunku dla fanów. :!: :!: :!: :!: :!: :!:

Shane
14-09-2013, 07:30
Jakos nie przypominam sobie zeby ktorakolwiek z czesci byla az tak zabugowana (Empire przynajmniej dzialal) .Oddzialy podbiegajace i uciekajace w ostatnim momencie,zmiazdzyly mnie :lol: bardzo mnie ciekawi, jak wogole moglo dojsc do wypuszczenia czegos takiego,nie chcialo im sie rozegrac choc jednej bitwy i zobaczyc co sprzedaja?Czy moze zrobili swiadomie z nas testerow?

@kraven2000

Zadnej z czesci nie bluzgalem,i w kazda gralem do wypuszczenia kolejnej,a Rome 2 nawet nie chce mi sie odpalac....I co mi po ladnych poswiatach wokol armii,kolorowych czaszkach,i innych ptaszkach,mapa kampanii jest zwyczajnie nudna,jak dla mnie dobija ja dodatkowo transport wojska po morzach.

kraven2000
14-09-2013, 07:39
To jak to cholera jest, że ja jakoś gram i większości pokazywanych bugów nie doświadczam? AI owszem miewa problemy...ale nie mam statków jeżdżących po pustyni, nie mam prześwitów, zawieszeń itd.

Transport wojska po morzu jest moim zdaniem świetną opcją. Przyśpiesza grę (a pamiętaj, że 1 tura to rok, czyli musi się armia przesuwać szybciej aby się przed średniowieczem wyrobić z podbojami) i niekoniecznie ułatwia. Nie raz miałem tak, że wróg widząc przewagę uciekał wszystkim i atakował mi daleką niechronioną prowincję.

Jak już pisałem - wielu z Was to tzw. hardkorzy. Chcecie żeby gra była nie wiadomo jak trudna i skomplikowana itd. Po to są dla Was mody robione. Ja chcę sobie spokojnie po pracy, obowiązkach domowych, zabawom z dzieckiem itd usiąść i popykać. Bez większych nerwów, dla relaksu. Rome 2 mi to zapewnia. Jak będę chciał, żeby gra mnie gwałciła to wgram mody.

manolito
14-09-2013, 09:08
To jak to cholera jest, że ja jakoś gram i większości pokazywanych bugów nie doświadczam? AI owszem miewa problemy...ale nie mam statków jeżdżących po pustyni, nie mam prześwitów, zawieszeń itd.

Transport wojska po morzu jest moim zdaniem świetną opcją. Przyśpiesza grę (a pamiętaj, że 1 tura to rok, czyli musi się armia przesuwać szybciej aby się przed średniowieczem wyrobić z podbojami) i niekoniecznie ułatwia. Nie raz miałem tak, że wróg widząc przewagę uciekał wszystkim i atakował mi daleką niechronioną prowincję.

Jak już pisałem - wielu z Was to tzw. hardkorzy. Chcecie żeby gra była nie wiadomo jak trudna i skomplikowana itd. Po to są dla Was mody robione. Ja chcę sobie spokojnie po pracy, obowiązkach domowych, zabawom z dzieckiem itd usiąść i popykać. Bez większych nerwów, dla relaksu. Rome 2 mi to zapewnia. Jak będę chciał, żeby gra mnie gwałciła to wgram mody.


budowa statków wymaga czasu, nakładu finansowego, umiejętności i co równie ważne wymagają załóg (marynarzy i wioślarzy - którym często trzeba płacić!) a więc statki transportowe powinno budować się tak samo jak każdy inny statek, powinien stanowić obciążenie co roczne dla budżetu (utrzymanie statku i załogi) - powinien przewozić jedną jednostkę piechoty (kawalerii) powinny stanowić źródło zaopatrzenia dla wojsk desantowanych gdzieś daleko poza naszym państwem (w innym przypadku powinna być opcja zakupu żywności od miejscowych, plądrowania)

kraven2000
14-09-2013, 09:21
Powinna ale nie jest. Za to przyspiesza i przy dzialajacym AI utrudni rozgrywke.

Umbrecht
14-09-2013, 10:02
@ Kraven

No właśnie i tu doszliśmy do sedna sprawy, bo mam tak samo jak Ty i stąd może bardziej mamy wyluzowane spojrzenie na serię (mimo że ja używam modów :)

Sporo luda jeszcze za krótko żyje żeby zrozumieć pewne sprawy :lol: i są zwykłymi prawdziwymi casualami ( a mają się za hardkorów) , którzy jeszcze studiują, uczą się się w liceach i gimnazjach albo tylko pracują a każdy bug w kupionej grze to powód do wylania żalów na forach.

Prawdziwe Hardokory to ludzie grający od lat i grający nadal ale jednocześnie już z zaawansowanym życiem domowym i "robotniczym" :), z czasem casualom też zmięknie pompka :P

Lee
14-09-2013, 10:22
@ Kraven

No właśnie i tu doszliśmy do sedna sprawy, bo mam tak samo jak Ty i stąd może bardziej mamy wyluzowane spojrzenie na serię (mimo że ja używam modów :)

Sporo luda jeszcze za krótko żyje żeby zrozumieć pewne sprawy :lol: i są zwykłymi prawdziwymi casualami ( a mają się za hardkorów) , którzy jeszcze studiują, uczą się się w liceach i gimnazjach albo tylko pracują a każdy bug w kupionej grze to powód do wylania żalów na forach.

Prawdziwe Hardokory to ludzie grający od lat i grający nadal ale jednocześnie już z zaawansowanym życiem domowym i "robotniczym" :), z czasem casualom też zmięknie pompka :P

Czyli co: wraz z wiekiem i zwiększoną ilością obowiązków domowych - wzrasta przyzwolenie na partactwo w imię świętego spokoju? Gratuluje postawy życiowej... Swoją drogą jak na hardkora dość późno pojawiłeś się na najbardziej znanym forum o TW w Polsce. To tyle od kogoś kto ma "zaawansowane życie domowe i robotnicze" i na niedorobioną grę mówi gniot, a nie używa eufemizmów.

hummels
14-09-2013, 10:34
Tu nie chodzi o trudność i hardcore.. tylko o to, aby nie było debilnych, tępych sytuacji typu atakujemy miasto wroga a oni się pakują i uciekają.. a po jednej turze jak przejmiemy im to miasto, atakują nas cząstkami armii rozbijając się o naszą obronę i nagle "frakcja zniszczona" a to jest tylko jeden z wielu przykładów głupoty AI. Broni miasta a poza obrębem swojego miasta ma jeszcze posiłki, którymi się nie rusza i nie wspomaga obrony. Chodzi tylko i wyłącznie o zachowanie komputera, jego ruchy i decyzje a nie trudność. Mogę teraz zrobić moda, że oddziały AI będą miały 100x więcej wytrzymałości i ataku od moich i co mi to da, jak i tak przejmę sobie flagę w mieście albo ich wybiję w inny sposób, bo będą się blokować albo zwyczajnie stać w miejscu.

Z resztą rzeczy takie jak brak drzewka, flaga w mieście itd. zostały zrobione świadomie jak ktoś tam pisał wyżej, więc to nie jest bug, i patch tego nie naprawi.. Co poniektórzy piszą tutaj tak, jakby to była ich pierwsza strategia jaką na oczy w życiu zobaczyli i są w niej zakochani.. a, że w nic wcześniej nie grali to nie mają do czego porównać i zobaczyć błędów. No przepraszam, ale jak ktoś grał przynajmniej w Shuguna czy Medievala albo nawet w Rome I i to trochę dłużej a nie dla rozerwania się od czasu do czasu, to nie ma opcji żeby uznał rome 2 za grę lepszą, chyba, że ma jakąś chorobę psychiczną. Bo to jest nie logiczne na prawdę.. Z resztą wystarczy wpisać na YT, jest kilku weteranów total wara, którzy od lat grali we wszystkie części i nagrywali z nich filmy, można zobaczyć co sądzą o rome 2..

I przestańcie gadać o tych patchach i premierze, bo to nie jest BETA ROME II tylko już wydawana, pełna, ukończona gra (czego nie widać), więc oceniamy i porównujemy na ten moment. Jak to wszystko naprawią, o ile to zrobią, to będzie można ocenić ponownie.

Umbrecht
14-09-2013, 10:52
@Lee

Dzięki, ja tam nie narzekam, z życia jestem bardzo zadowolony :)
Co do pojawienia się to pojawiłem się równo z powstaniem tego forum jeszcze na starej stronie, zwyczajnie nie pisałem na nim aż do teraz bo tak wyszło, może jestem przez to mniej hardkorowy hehe, cokolwiek to znaczy, swoją droga jak już mierzymy sobie przyrodzenia to ty też "pojawiłeś" się bardzo późno .

Nie no partactwa nie zniese, ale w realu :lol: ale w grach przymykam na to oko jeśli całkiem nie psują rozgrywki a tytuł należy do tych, które lubię.

Co ja na to poradzę , kocham gry ;) nawet te niedorobione ;) to już dożywotnie nie wyleczysz mnie ;)
Weźmy takiego Centuriona z Amigi, kosztował krocie w dniu premiery, w PL dostać oryginał graniczyło wtedy z cudem, gra była prosta jak konstrukcja cepa a odpalam ją do dziś ;)
Także widzisz ze mną się do końca nie dogadasz na zasadzie, bo tu jest to zrypane to ta gra to gniot ;)

Ja tej gry za gniot nie uważam, ale rozumiem że ty masz inne zdanie i ok.

Zresztą co ja bede gadał sam zobacz jak te gry są podobne mimo upływu tylu lat (chyba centurion miał nawet więcej opcji dyplo niż niektóre odsłony serii TW) :

[youtube:2mrc5wgk]http://www.youtube.com/watch?v=LRkc0sIJh94[/youtube:2mrc5wgk]

Lee
14-09-2013, 11:09
No ok - miłość jest ślepa więc jestem w stanie zrozumieć. Co do Centuriona - to pardonsik - ale ta gra to była cud, dla wielu późniejszych na nieosiągalnym poziomie. Jeszcze jedna rzecz - definicję hardkora napisałeś 4 posty powyżej - gdybyś nie wiedział "cokolwiek to znaczy''.

Umbrecht
14-09-2013, 11:21
@Lee
Równy z Ciebie chłop, obu nam w zasadzie chodzi o to samo :lol: przecież ja też bym chciał żeby każda gra z moich ulubionych serii była bardziej dopracowana i fajniejsza. Ja tak z dystansem wszystko piszę także nie bierta se tego do serca także inni.
Co do Hardkorów i Casuali te pojęcia sa dla mnie chore i delikatnie mówiąc po kiego ch.. potrzebne. Kiedyś się zwyczajnie grało, teraz jakieś łatki sie temu przypisuje, użyłem ich celowo.

No mam alergię na narzekanie (nawet uzasadnione) bo nic ono nie daje konstruktywnego, u mnie jest mechanizm na zasadzie :
coś jest zwalone/jest problem
więc od razu przechodzimy do kwestii
jak to naprawić/jak go rozwiązać, rzadko mi się zdarza poświęcać czas na narzekanie (ale też pojęczę czasami jak każdy) nawet gdyby było uzasadnione, to jest konsekwencja charakteru mojej pracy. Bo głównie na tym opiera się lwia część satysfakcji z części mojej roboty.
Czy chcemy czy nie z narzekania i wykłócania na ogół g... wynika.
To jest taki odruch, i rozumiem że nie każdy tak reaguje i to też jest ok.

Ps.
Centurion był wspaniały, swoją drogą spójrzcie na sposób wyznaczania cleu do przemieszczania jednostek, toż to samo jest w TW ;) , a w Rome 2 też przydałyby się jako przerywnik takie wyścigi rydwanów czy walki gladiatorów .
Kiedyś gry robione były z ułańską fantazją, dzisiaj robione są z fantazją księgowego.

Bojaki
14-09-2013, 20:54
Czy chcemy czy nie z narzekania i wykłócania na ogół g... wynika.


I tu się nie zgodzę, z wykłócania się o swoje wynika bardzo dużo. Rozumiem, że dla świętego spokoju na wszystko się zgadzasz i nigdy nie protestujesz - ale nie wszyscy tak mają. Może właśnie to narzekanie i wykłócanie sprawi, że następna część będzie lepiej zrobiona i przetestowana? Zobacz - taki Windows Vista był fatalnym systemem ale ludzie zaczęli narzekać, wykłócać się - i wyszedł Windows 7, najlepszy z serii.

hummels
14-09-2013, 21:27
Dokładnie. Gdyby wszyscy mieli takie podejście, to wszystko teraz mielibyśmy robione tylko na kasę i byle jak a ludzie by na to machnęli ręką i zadowalali się tanim gównem. Właśnie dzięki ludziom, którzy wykłócają się, mówią otwarcie o tym co im się nie podoba, jest szansa na to, że dostaniemy coś lepszego lub coś zostanie naprawione. Na prawdę polecam zapoznać się z tym filmikiem, obejrzeć go w całości, bo tutaj są fakty i wszystko jest przedstawione na nagraniach. I miejmy na dzieję, że CA zauważy ten film i zacznie działać..

Mnie osobiście to już zaczyna śmieszyć ;D Niezły ubaw mam przed tym filmikiem patrząc na te wszystkie błędy.
[youtube:3ksbdxet]http://www.youtube.com/watch?v=P_QK-lcW8a8[/youtube:3ksbdxet]

Asuryan
14-09-2013, 21:28
Jakos nie przypominam sobie zeby ktorakolwiek z czesci byla az tak zabugowana (Empire przynajmniej dzialal) .Oddzialy podbiegajace i uciekajace w ostatnim momencie,zmiazdzyly mnie :lol:
W Medieval Total War II AI faktycznie nie podbiegało i uciekało swoimi oddziałami. Stało tylko w miejscu i dało się wystrzeliwać jak kaczki. Oczywiście mowa o wersji 1.0, bo pierwszy patch już to naprawił.

Umbrecht
14-09-2013, 21:53
Znaczy ja nie do końca rozumiem fenomen tzw."recenzji" Angry Joe , jakieś wrzaski , kupa pierniczenia o d. maryni oparte o taniutkie efekciarstwo
i podniecanie się jak dojrzewający chłopak gołymi cyckami dla mnie żenujące, znaczy pewnie fajne jak ktoś przechodzi okres buntu i naporu, tacy kolesie przychodzą i odchodzą a potem nikt ich nie pamięta, obciach, koleś istnieje w swoim klauniastym baloniku dzięki ciężkiej pracy innych.

A gry stają się lepsze dzięki ciężkiej pracy wykształconych i z doświadczeniem specjalistów/programistów/artystów/kadry zarządzającej/technologii/branży/pieniądzom i chęci zysku oraz rozwoju/roboty wianuszka ludzi związanego z produkcją i dzieje się tak od lat od czasów sprzed dominacji lajków , you srubuów, i communities, userzy pomagający wyłapać bugi z pewnością pomagają, krytykujący też ale spiritus movens leży gdzie indziej.
Także teorie o tym, że fora internetowe zmieniają świat na lepsze to se można głosić i tyle, nic z tego nie wynika w perspektywie absolutu ale jak ktoś w takie rzeczy wierzy to fajnie, ma to swój urok tak jak ze świętym mikołajem.
Co do mojego podejścia do gierek to fakt, w nosie mam "wykłócanie się" chcecie to się wykłócajta ale jakoś kreatywnie, zgłaszajcie bugi/pretensje do CA/Segi, darcie gęby na polskim forum w jednym z tematów dużo nie zmieni, bardziej o to mi chodziło daleki jestem od całkiem bezkrytycznego podejścia.
Miałem na myśli, że wiele spraw można z większym efektem załatwić bez kłótni :idea:
Co do Visty nie do końca też kapuję czemu ludzie narzekają ja używam wersji 64bit odkąd wyszła i przesiądę się na nowy system jak Windows już przestanie się fascynować macaniem ekranu. System mi szybko działa, nie crashuje i nie mam z nim najmniejszych problemów. A że jest moda na nazywanie ogólnie Windowsa Visty syfem to mam w rzyci, mody mnie nie interesują.
Appla nie chcę.

Ps.
@Bojaki i tutaj w poście powyżej walisz bez sensu bo co jest cechą charakterystyczną dla większości userów rozmaitych for a polskich w szególności, wyciągasz zbyt daleko idące wnioski nie czytając między wierszami generalizujesz kulą w płot.
Nie martw się, nie zgadzam się na wszystko ;) Czy dla Ciebie wszystko jest naprawdę tak czarno białe? 0 albo 1 ?
Ogólnie dla przykładu wpierniczają mnie roszczeniowe postawy ograniczone do sentencji "płacę => żądam", z mojej życiowej obserwacji wynika, że tacy ludzie sami sobie stawiają nad głową szklany dach, powyżej którego nigdy nie podskoczą.
Jestem prosty chłopak, trochę w życiu już zrobiłem i przeżyłem,
coś tam zawodowo osiągnąłem zaczynając od kompletnego poziomu zera, i mam świadomość ile pracy i zdrowia trzeba w niektóre rzeczy włożyć,
a nie zawsze efekt końcowy zależy tylko od Ciebie, stąd mam większy dystans do pracy innych ludzi i staram się unikać myślenia ale syf i koniec.

Zresztą w kontekście gier wracając do tematyki forum, sztandarowy przykład to Gothic 3 dla jednych syf kiła i mogiła dla innych (w tym dla mnie) masa fajnych growych wspomnień (i ciężko robionych samemu zmian w plikach żeby dało się komfortowo grać po premierze - do dziś pamiętam godziny przestawiania recordów w pliku ini) ale to wynika z tego że dla części ludzi gry są fajną ,jedną z wielu hobbystyczną pasją i lubią sobie też przy nich grzebać a dla innych tylko produktem ze sklepowej półki, który zaraz pójdzie w odstawkę bo pojawi się następny.
U mnie gry podobnie jak książki, do dobrych tytułów się przywiązuję i potrafię wracać do nich latami, słabe z doświadczenia czuję nosem na kilometr, średnich nie tykam a jeśli już to z pełną świadomością co mnie czeka.
I w zasadzie, kto jest casualem?

Robb20
14-09-2013, 21:56
Albo to, że AI nie używało statków do transportu armii i tak w 1350 roku te wyspy na południe francji chyba korsyka... były nie podbite. Albo krucjata z hiszpani do jerozolimy na pieszo ;)

hummels
14-09-2013, 22:46
Umbrecht takie pierdoły gadasz, że odechciewa mi się tego czytać. Nie będę Cię przekonywać bo to jest taki typ ludzi, tak jak fanatyk, który ma klapki na oczach i ślepo patrzy w swoje i tylko to się liczy. Jak dla Ciebie to kupa pierniczenia to chyba nie za bardzo umiesz język angielski i po prostu nie rozumiesz o czym gość mówi, chociaż nawet bez tego można wywnioskować wiele rzeczy, chociażby patrząc na załączone materiały z masą krytycznych błędów. Ludzie z ambicjami i wymaganiami, którzy wydali pieniądze, grali we wszystkie części i teraz mogą porównać, większy budżet o 40% CA i teraz dostajemy taką kpinę zamiast porządnej gry, to tutaj nie może być innej reakcji. Chyba, że srasz kasą, grasz dla zabicia czasu i w sumie nie obchodzi Cię seria TW jakoś bardziej, ale w takim przypadku nie powinno się mieć prawa głosu według mnie. Ja grałem w poprzednie części, kupno R2 nie było dla mnie łatwą decyzją bo zawsze można wziąć w zamian coś innego, mam duże wymagania co do tej strategi i mam duże ambicje, chcę mieć dopracowaną, z wieloma możliwościami grę, w której będę mógł na różne sposoby robić wiele rzeczy. W poprzednich częściach było to w jakimś stopniu możliwe, a teraz zostało kompletnie ograniczone. Chcę i wymagam tego wszystkiego dlatego, że płacę i było to w poprzednich częściach a teraz jest shit i nie działa nic.

Jak można zrobić kilka części dobrych a następną spieprzyć przecież to jest nielogiczne. I tu chodzi o najzwyklejsze podstawy, proste, podstawowe błędy.

Skoro gry stają się lepsze dzięki pracy DOŚWIADCZONYCH specjalistów, to ciekawe czemu CA, po wieloletnim doświadczeniu na poprzednich częściach, wydaje gniota i debilną SI, która nawet się poruszać nie potrafi po mapie. No odpowiedz czemu? Masz jakieś magiczne wyjaśnienie? Zapewne nie, więc nie wiem po co ta gadka. Przyjmij do wiadomości, że jest sporo osób, które mają może większe ambicje od Ciebie i więcej od gry wymagają, nie idą na łatwiznę i chcą mieć grę dopracowaną bo nie zadowalają się byle czym. To tak jakbym ja teraz wszedł na forum Need For Speeda, gdzie gra gówno mnie obchodzi i tylko jeżdżę sobie 10 minut dziennie 4fun i pisał ludziom, że gra jest świetna i ogólnie mi pasuje a oni przesadzają z błędami bo to oparte na efekciarstwie i wrzaskach (gdyby była taka sytuacja, że wyszedłby jakiś słaby nfs, ogólnie podałem pierwszy lepszy przykład, nvm).

Reasumując, można sprawdzić samemu błędy w grze choć tego nie polecam bo sam większości błędów w grze nie doświadczyłem. Po tym filmiku byłem lekko mówiąc zszokowany jeszcze bardziej. Najwyraźniej występuje to losowo i raz może się przydarzyć a raz nie. Tak czy inaczej, mamy opinię różnych ludzi, fora, gameplaye i ten film, który podałem wyżej. I nie ma znaczenia, czy ktoś lubi gościa na klipie i jego wrzaski - FAKTY i DOWODY są na materiale, są nagrane z gry i są prawdziwe. I to są fakty, na których można się opierać. Koniec, kropka.

Jeszcze żeby nie było, tu nie chodzi o to komu się gra podoba a komu nie, dla kogo jest fajna a dla kogo jest syfem. Tu chodzi o stan techniczny gry, jej błędy, niedociągnięcia i reszta rzeczy, które są FAKTAMI a nie czyimś zdaniem czy opinią.

Umbrecht
14-09-2013, 23:04
@hummels
Ale pierdoły napisałeś, ale to taki typ ludzi , przesadzasz w każdą możliwą stronę, pominę niektóre fragmenty i skupię się na jednym :lol:

"teraz jest shit i nie działa nic."

[youtube:m8d7jqfu]http://www.youtube.com/watch?v=XbqMhEkTtSQ[/youtube:m8d7jqfu]

AngryJoe w żaden sposób nie wpłynie na jazdę karawany, niech se troszkę poszczeka.

Osgiliath
14-09-2013, 23:15
Co tam, poświęciłem piwko i trochę czasu na ogarnięcie recenzji AngryJoe... nie ma co się dziwić, bo facet ogarnął mniej więcej wszystko co jest złe z ta grą. Fakt, że robi to przy użyciu wrzasków usprawiedliwiam faktem wkurzenia, bo nie inaczej się zachowywałem, jak mi gra crashowała...

Gram po modzie gem i na hig i gra idzie już całkiem ok, mając na względzie trzyletni komp, jednak musze się wyżalić, bo długo nie rozumiałem defetyzmu jaki się pojawiał w związku z oczekiwaniami pod Rome 2.
Po tym jak na Empire wszyscy biadolili odczułem ulge, że przy Napoleonie i Shogunie CA się zmobilizowało. Nawet szczerze powiedziawszy dziwiłem się ludziom, którzy tu uprawiali czarnowidztwo wskazując, że nowy romę będzie max. średni, jednak obecnie przestałem się im dziwić. Przestałem się dziwic, ponieważ płacąc jednak trochę hajsu oczekiwałem produktu gotowego, a pod względem jakości na etapie co najmniej shoguna, a co mamy? ładną mapę kampanii, klimat + wszystko co złe, o czym szkoda gadać, łącznie z elementami, które psują zabawę (brak prawdziwego drzewka rodziny, itd.) Do tego zapowiedzi pewnie z pół miliona dlc, za coś co powinno być w grze. Nie wiem, czy to wina CA, albo może Segi, że robiło duże ciśnienie na ukończenie gry w terminie, przez co gra wygląda jak wygląda. (lol, jak sobie przypomnę o zapewnieniach przy pokazywaniu gier, że grafika to wczesna pre-alpha, z tym, że jakoś nazbyt to to się nie różni od finalnego produktu a o optymalizacji temat w ogóle przemilczę...)

Ta gra ma olbrzymi potencjał, ale przez durnote CA/SEGI totalnie zaprzepaszczono radość z gry... Pograłem 50 tur Rzymem i chyba się wstrzymam, bo po co mam grać tylko dla rozwijania prowincji, kiedy SI mnie olewa, albo posyła jeden statek na moje miasto, kiedy rznę ich miasta moimi armiami, nie mówiąc, że po zakończeniu tury spokojnie mogłem iść zrobić sobie herbatę (teraz już jest deczko lepiej).

Jak im w ogóle nie wstyd, że wypuszczają jakieś śmieszne patche po ~25 MB, kiedy to moderzy załatwiają wszystko za nich. Gdybym był szefem firmy i miał takich pracowników, to wywaliłbym ich na zbity pysk... Tyle było obiecywania, że SI będzie wreszcie świetne, że gra w ogóle będzie hiper i miażdżyła tyłek wszystkiemu co było...

Chyba gdzieś w zakamarkach mam jeszcze Rome I i chyba go sobie odpalę dla przypomnienia co było dobre, albo wrócę do Napoleona/Shoguna.
Jedno co wiem, to fakt, że do następnej gry jaka będzie z serii TW będę podchodził z dużą rezerwą, bo naprawdę nei ma sensu się napalać, kiedy zamiast świetnej gry dostajesz kopa w twarz a opatrunek masz sobie ściągnąć jako dlc :?

Grogmir
15-09-2013, 01:05
Em, a co ma rozmiar patcha do tego co naprawia? Najnowszy patch ma poprawić ponad 100 niedoróbek, łącznie z poprawieniem optymalizacji i AI, do tego gigabajtowego rozmiaru nie trzeba, skoro wszystko sprowadza się do zmiany linijek kodu. ;)

kraven2000
15-09-2013, 07:36
Hummels: cofam co pisałem wcześniej. Ty nie jesteś hardkorem o przerośniętych wymaganiach. Ty jesteś zdecydowanie częścią młodego pokolenia o postawie roszczeniowej. Powiem Tobie tak...uwielbiam patrzeć jak się z życiem w końcu zderzacie.

Angry Joe drze mordę i przeklina bo to jest modne, na tym się zarabia i dzieci to kupują. Jeszcze jak będzie cycek to już wiesz...awsome!

Co do wypuszczenia gry przez CA

cyt "czemu CA, po wieloletnim doświadczeniu na poprzednich częściach, wydaje gniota i debilną SI, która nawet się poruszać nie potrafi po mapie. No odpowiedz czemu? Masz jakieś magiczne wyjaśnienie? Zapewne nie, więc nie wiem po co ta gadka."

Odpowiedź jest bardzo prosta - Sega. Wydawca daje kasę, wydawca rządzi a CA zwyczajnie się w terminach nie wyrobiło i musieli wydać co mieli. Tak działa korporacja.

Umbrecht dobrze napisał. Wydzieranie się i wyzywanie innych na polskim forum nic nie da. Jak już pisałem - jesteś świadomym konsumentem? Nie kupuj DLC ani żadnej innej gry od CA i Segi. Tylko to może coś zmienić. Jęczenie i narzekanie, często bezpodstawne, tutaj nic nie da.

Zresztą z czasem dojdziesz w życiu do etapu w którym patrzy się na wszystko z dystansem - naprawdę.

leo
15-09-2013, 08:41
cyt "czemu CA, po wieloletnim doświadczeniu na poprzednich częściach, wydaje gniota i debilną SI, która nawet się poruszać nie potrafi po mapie. No odpowiedz czemu? Masz jakieś magiczne wyjaśnienie? Zapewne nie, więc nie wiem po co ta gadka."

Odpowiedź jest bardzo prosta - Sega. Wydawca daje kasę, wydawca rządzi a CA zwyczajnie się w terminach nie wyrobiło i musieli wydać co mieli. Tak działa korporacja.

Umbrecht dobrze napisał. Wydzieranie się i wyzywanie innych na polskim forum nic nie da. Jak już pisałem - jesteś świadomym konsumentem? Nie kupuj DLC ani żadnej innej gry od CA i Segi. Tylko to może coś zmienić. Jęczenie i narzekanie, często bezpodstawne, tutaj nic nie da.

Zresztą z czasem dojdziesz w życiu do etapu w którym patrzy się na wszystko z dystansem - naprawdę.

Moim zdaniem podstawowym problemem nie jest tutaj SEGA, chociaż ona na pewno ma wiele do powiedzenia. Podstawowym problemem serii jest BRAK KONKURENCJI na rynku. Tak naprawdę nie mamy wyboru innego produktu, dlatego oczekujemy po nim wiele . Może zbyt wiele. Oczywiście na wszystko trzeba patrzeć z odpowiednim dystansem ale w końcu KUPUJEMY produkt i to wcale nie za małe pieniądze. Nie dostajemy go za darmo, także możemy oczekiwać w końcu, że nie będzie on wersją beta. Oczywiście, większe czy mniejsze niedoróbki mogą się zdarzyć ale tych błędów jest zwyczajnie za dużo.

manolito
15-09-2013, 08:54
Hummels: cofam co pisałem wcześniej. Ty nie jesteś hardkorem o przerośniętych wymaganiach. Ty jesteś zdecydowanie częścią młodego pokolenia o postawie roszczeniowej. Powiem Tobie tak...uwielbiam patrzeć jak się z życiem w końcu zderzacie.

Angry Joe drze mordę i przeklina bo to jest modne, na tym się zarabia i dzieci to kupują. Jeszcze jak będzie cycek to już wiesz...awsome!

Co do wypuszczenia gry przez CA

cyt "czemu CA, po wieloletnim doświadczeniu na poprzednich częściach, wydaje gniota i debilną SI, która nawet się poruszać nie potrafi po mapie. No odpowiedz czemu? Masz jakieś magiczne wyjaśnienie? Zapewne nie, więc nie wiem po co ta gadka."

Odpowiedź jest bardzo prosta - Sega. Wydawca daje kasę, wydawca rządzi a CA zwyczajnie się w terminach nie wyrobiło i musieli wydać co mieli. Tak działa korporacja.

Umbrecht dobrze napisał. Wydzieranie się i wyzywanie innych na polskim forum nic nie da. Jak już pisałem - jesteś świadomym konsumentem? Nie kupuj DLC ani żadnej innej gry od CA i Segi. Tylko to może coś zmienić. Jęczenie i narzekanie, często bezpodstawne, tutaj nic nie da.

Zresztą z czasem dojdziesz w życiu do etapu w którym patrzy się na wszystko z dystansem - naprawdę.

a czemu ty się dziwisz, grilowano nas lekko przez dwa lata, filmikami, uber grafiką, obiecankami, napaliliśmy się jak szczerbaty na suchary, a tu wyszło takie coś - ludzie maja prawo być wkurwieni, mają prawo wyżalać się na forach tym bardziej, że już trochę za późno parafrazując ciebie na "jesteś świadomym konsumentem? Nie kupuj DLC ani żadnej innej gry od CA i Segi" bo kasa już wydana!
i oczywiście angry joe ma rację, tym bardziej, że jego końcowa ocena 6/10 absolutnie odzwierciedla obecny stan gry - a co do jego wydzierania się - ja bym powiedział, że on idealnie odzwierciedla swoją postawą odczucia społeczności wobec produktu segi

Kriss94
15-09-2013, 09:24
ja bym powiedział, że on idealnie odzwierciedla swoją postawą odczucia społeczności wobec produktu segi

Jeżeli przez społeczność rozumiesz bandę dzieciaków oczekujących nie wiadomo czego, to może i masz rację... Nie rozumiem zbytnio fenomenu jakim są obecni idole gimbazy typu Angry Joe, czy ten Rock. Oni doskonale wiedzą, że głównymi ich odbiorcami są dzieciaki i dlatego tak się zachowują, ale co to kurwa za pokolenie, dla których kilku graczy testujących i nagrywających gry z domieszką "inteligentnego" komentarza to jakieś świętości.

Wracając do meritum, wydaję mi się, że mnóstwo uwierzyła na słowo PROMOTOROM i myślała, że przyjdzie im się zmierzyć z AI grającym na poziomie ogarniętego gracza serii plus grafice prawie, że nieodróżniającej się od rzeczywistości.
Śmieszna jest też gadanina, jako to Rome I jest nawet lepszy od tego. No kurwa. Rozumiem, że sentyment i setki przegranych godzin (szczególnie w mody), ale to już przesada.

Też jestem wkurzony, że wydali niedopracowaną gierkę (szczególnie jeśli chodzi o flotę transportową i debilne flagi), ale jak widzę ludzi, którzy narzekają na jakieś pierdoły, które pewnie za dwa tygodnie zostaną poprawione i mówią, że przez to gra jest "niegrywalna", "totalne dno" itd, to ja nie wiem co musiałoby się w niej znaleźć, żeby zadowolić takich malkontentów.

ps A już totalnym przegięciem jest ściąganie modów w celu zmniejszenia kary za brud (chyba, że to w trosce o AI, które faktycznie sobie z tym niezbyt radzi), bo im co chwila rebelię wybuchają :roll:

iluminat1990
15-09-2013, 09:58
ale jak widzę ludzi, którzy narzekają na jakieś pierdoły, które pewnie za dwa tygodnie zostaną poprawione i mówią, że przez to gra jest "niegrywalna", "totalne dno" itd, to ja nie wiem co musiałoby się w niej znaleźć, żeby zadowolić takich malkontentów.
Gra powinna być dopracowana w dniu premiery i ja nic więcej nie wymagam.Akceptowanie stanu obecnego jest daniem przyzwolenia na wydawanie kolejnych części serii w niedopracowanej formie.

manolito
15-09-2013, 10:01
ja bym powiedział, że on idealnie odzwierciedla swoją postawą odczucia społeczności wobec produktu segi

Jeżeli przez społeczność rozumiesz bandę dzieciaków oczekujących nie wiadomo czego, to może i masz rację... Nie rozumiem zbytnio fenomenu jakim są obecni idole gimbazy typu Angry Joe, czy ten Rock. Oni doskonale wiedzą, że głównymi ich odbiorcami są dzieciaki i dlatego tak się zachowują, ale co to kurwa za pokolenie, dla których kilku graczy testujących i nagrywających gry z domieszką "inteligentnego" komentarza to jakieś świętości.

Wracając do meritum, wydaję mi się, że mnóstwo uwierzyła na słowo PROMOTOROM i myślała, że przyjdzie im się zmierzyć z AI grającym na poziomie ogarniętego gracza serii plus grafice prawie, że nieodróżniającej się od rzeczywistości.
Śmieszna jest też gadanina, jako to Rome I jest nawet lepszy od tego. No kurwa. Rozumiem, że sentyment i setki przegranych godzin (szczególnie w mody), ale to już przesada.

Też jestem wkurzony, że wydali niedopracowaną gierkę (szczególnie jeśli chodzi o flotę transportową i debilne flagi), ale jak widzę ludzi, którzy narzekają na jakieś pierdoły, które pewnie za dwa tygodnie zostaną poprawione i mówią, że przez to gra jest "niegrywalna", "totalne dno" itd, to ja nie wiem co musiałoby się w niej znaleźć, żeby zadowolić takich malkontentów.

ps A już totalnym przegięciem jest ściąganie modów w celu zmniejszenia kary za brud (chyba, że to w trosce o AI, które faktycznie sobie z tym niezbyt radzi), bo im co chwila rebelię wybuchają :roll:

angry zachowuje się tylko tak, gdy ma dać kiepską ocenę, a gdy ma dać wysoką, jest równie emcojonalny tyle, ze w drugą stronę - pieje z zachwytu - wystarczy obejrzeć trochę jego publikacji - te jego "krzyki" to nie są standardowe zachowania - dla kontrastu obejrzyj sobie jego recenzję shoguna2

i zgadza się, mnóstwo ludzi uwierzyło CA i sege - przecież mieliśmy shoguna, który mimo swoich problemów, zwyczajnie działał i nadrabiał dość dobrą optymalizacją, piękną grafiką i animacjami, filmikami i przemyślaną strukturą - ja też uwierzyłem, przecież skoro już mieli bazę w postaci shoguna no to teraz musi być tylko lepiej ?

i oczywiście rome1 nie jest lepszy od rome2 - ale w tamtych czasach mimo swoich baboli (wrzeszczące baby, ai itp) po prostu nie miał sobie równych - grałem w niego setki godzin z wypiekami na twarzy - skok w stosunku do poprzedników był gigantyczny! - a jaki jest skok rome2 do shoguna2?

a co do narzekania na jakieś bzdury - gdyby gra działała w najważniejszych aspektach - wszyscy byśmy przymykali oko na te niedoróbki (np. wspinanie się po murach samurajów) a tak najmniejsza bzdura urasta do rangi wielkiego problemu - jak się kogoś kocha to nie musi być idealny - ale jak się nienawidzi, to już wszystko przeszkadza.

Ituriel32
15-09-2013, 10:38
W zasadzie ta gra nie jest zła. Tylko co z tego że zrobili nawet ciekawy system rozwoju miast (nie przekonałem się do niego jeszcze), JAK KOMPUTER W OGÓLE SOBIE Z NIM NIE RADZI. Czyli pomysł dobry, wykonanie tragiczne.

hummels
15-09-2013, 11:05
Już nie muszę odpowiadać bo osoby wyżej napisały to co chciałem. Właśnie o to chodzi, że każdy z nas może nie miałby takich oczekiwań co do nowej części, gdyby nie setki nagrań CA, wielkie gameplaye, gadania tych wielkich specjalistów jaka to gra nie jest super dopracowana, idealna i w ogóle wielkie wow. Każdy kto oglądał te wszystkie promujące materiały i słuchał tych wszystkich słów ludzi z CA, był pewien, że gra będzie czymś zupełnie nowym, lepszym i ogólnie rewolucja, next-gen. Później każdy kupił grę, zagrał i zobaczył coś totalnie innego niż prezentowało CA. I nie zgodzę się z tym, że to wina terminu i SEGI. Gdyby tak było, CA dałoby znać, wyjaśniło i uspokoiło ludzi. A póki co, oni jeszcze udają, że jest wszystko w porządku i nie wiedzą o co chodzi, jeszcze jaja sobie robią mówiąc, że tylko 2% graczy ma te błędy.. A ludzie który się przypieprzają do tego Angry z filmiku chyba mają jakieś kompleksy i problemy z samym sobą, ja gościa nawet nie znam, ale go nie oceniam, mnie interesuje tylko materiał załączony i fakty/dowody, które są. Ale inni wolą patrzeć na jego ruchy i zachowania zamiast na konkrety. Poza tym do jasnej.. kto teraz nie robi wszystkiego pod publikę? Takie mamy czasy, każdemu zależy na widzach dlatego stara się robić wszystko w specyficzny sposób, ludzie, których sami oglądacie jakieś roje, rocki i cała reszta też to robią, więc zastanówcie się trochę zamiast jechać po człowieku za nic.

kraven2000
15-09-2013, 11:28
No ale ludziska...przecież nie od dzisiaj wiadomo, że marketing i reklamy kłamią. Koloryzują i pokazują na ogół zupełnie inny produkt. Pokazują wyobrażenie o nim.

Napaliliście się na Bóg nie wie co...dostaliście "po prostu" porządną grę i narzekacie. Bo co? Jak się nie bierze poprawki na marketing i zapomina się jak w dniu premiery działał poprzednik (Shogun 2 działał źle i zarzynał najlepsze maszyny. Miał ogromne problemy z optymalizacją. Dopiero chyba drugi patch to naprawił). Gra jest grywalna, a to co jest do poprawy jest naprawiane na bieżąco.

Jak komuś to przeszkadza to niech nie gra. Tylko przy tym ludzie, nie zachowujcie się jak gówniarzeria tylko może jak poważni ludzie, co? Bo jak widzę niektóre wypowiedzi to przed oczami staje mi filmik z tym niemieckim dzieckiem co klawiaturę rozwala bo mu w grze coś nie wyszło oO

bart5k
15-09-2013, 12:15
Ciekawie się ta dyskusja toczy - zauważyłem, że mocnym argumentem osób broniących Rome 2 jest to, że jak ci się nie podoba to jesteś gówniarz i nic nie wiesz o życiu, a w ogóle jak wierzyłeś w zapowiedzi, to na dodatek jeszcze frajer i naiwniak.
Co pierwszej części argumentu, to zakładam, że piszą je osoby dobrze po 40-stce i wychowane na PRL-u - co z tego, że cytryny są spleśniałe, a chleb czerstwy, ważne, że kupiłem i Pani Ekspedientka nawet powiedziała do widzenia :) Co do drugiej części, to oczywiście zgadzam się, że marketing to jedna wielka ściema, a na dodatek kosztowna (teraz wiadomo przynajmniej gdzie ten ekstra budżet się podział), ale to nie jest żadne wytłumaczeni stanu w jakim jest produkt, który kupiliśmy. Przez analogię, to tak jak w reklamie samochodu, jedzie facet z piękną kobietą na miejscu pasażera - kupujesz samochód i kobiety oczywiście w zestawie nie ma - i to jest OK, ale jeśli ten sam, nowy samochód jedzie maksymalnie 50 km/h i skręca tylko w prawo, to chyba nie jest kwestia wiary w moc marketingu :)

Bojaki
15-09-2013, 13:31
Co do Visty nie do końca też kapuję czemu ludzie narzekają ja używam wersji 64bit odkąd wyszła i przesiądę się na nowy system jak Windows już przestanie się fascynować macaniem ekranu. System mi szybko działa, nie crashuje i nie mam z nim najmniejszych problemów.


Mógłbym długo pogadać o działaniu neostrady , urządzeń peryferyjnych czy całkowitej wymianie jądra systemu przez Microsoft w którymś SP, ale nie chcę robić off-top. Masz rację ludzie zazwyczaj jeżdżą po systemie tylko dlatego, że to modne. Dziwne tylko, że nikt nie wylansował mody na jeżdżenie po Win7 albo po Shogunie2, ale pewnie też masz na to jakąś zgrabną teorię.



@Bojaki i tutaj w poście powyżej walisz bez sensu bo co jest cechą charakterystyczną dla większości userów rozmaitych for a polskich w szególności, wyciągasz zbyt daleko idące wnioski nie czytając między wierszami generalizujesz kulą w płot.
Nie martw się, nie zgadzam się na wszystko ;) Czy dla Ciebie wszystko jest naprawdę tak czarno białe? 0 albo 1 ?

To się zdecyduj, bo wcześniej pisałeś, że dla świętego spokoju wolisz machnąć ręką bo kłótnie nic nie dają - czy jakoś tak. Z Twoich postów to wynika, a potem się dziwisz, że tak Cię ludzie odbierają ;)



Ogólnie dla przykładu wpierniczają mnie roszczeniowe postawy ograniczone do sentencji "płacę => żądam", z mojej życiowej obserwacji wynika, że tacy ludzie sami sobie stawiają nad głową szklany dach, powyżej którego nigdy nie podskoczą.
Jestem prosty chłopak, trochę w życiu już zrobiłem i przeżyłem,
coś tam zawodowo osiągnąłem zaczynając od kompletnego poziomu zera, i mam świadomość ile pracy i zdrowia trzeba w niektóre rzeczy włożyć,
a nie zawsze efekt końcowy zależy tylko od Ciebie, stąd mam większy dystans do pracy innych ludzi i staram się unikać myślenia ale syf i koniec.


I w tym momencie odechciewa mi się jakiejkolwiek dyskusji. Umbrecht, jeśli dla Ciebie "płacę => wymagam" to postawa ROSZCZENIOWA to ja nie mam więcej pytań ani argumentów. Rozumiem, że poprawna, normalna postawa życiowa to "płacę => zamykam ryja"?? :D :D :D
Ciekawe masz też doświadczenia, bo z moich wynika coś innego: osoby, które walczą o swoje w końcu dostają to za co zapłaciły albo dostają zwrot pieniędzy. Osoby, które stulą pysk, bo przecież już zapłaciły następnym razem są traktowane tak samo - w końcu zapłacił i wszystko mu pasowało.
Sam piszesz, że wiesz ile trzeba wysiłku włożyć itp. - ok, ja tego nie neguję. Ale nie powiesz mi, że normalna jest sytuacja, że takie CA wydaje tak bardzo niedopracowaną grę? Czy jakbyś w ten sposób pracował też byś do czegoś doszedł? No i dlaczego Shogun 2 był perełką? Czemu ludzie klaskali uszami? Dlaczego wtedy się dało a teraz nie?
Odpowiedz mi na wcześniejsze pytanie: idziesz do restauracji , zamawiasz specjalność zakładu za kupę kasy a dostajesz jakiś niedosmażony śmieć - co robisz? Grzecznie zjadasz aż się uszy trzęsą czy przyjmujesz postawę "roszczeniową"? ;)

Umbrecht
15-09-2013, 15:15
@Bojaki
No dobra forumowe jaja i zgrywy fajnie jest, ale widzę temat staje się poważniejszy to i poważniej odpiszę:

Chodzę do sprawdzonych restauracji ;) a gdyby taka sytuacja mimo wszystko się zdarzyła to załatwiłbym to dyskretnie z korzyścią dla siebie bez żadnych ciśnień i awantur, nie wprowadzając krępującej sytuacji dla towarzystwa przy stole.
Widzisz byłem kiedyś świadkiem takiej sytuacji z boku, akurat z żoną mieliśmy obiad ze znajomymi w dość eleganckiej restuaracji, para obok dostała coś nie tak na talerzu.
Facet strasznie się zagotował i w bardzo protekcjonalny i "bucowaty" i poniżający dla kelnerki sposób przez 10 minut wykłócał się (a jakże donośnie!), że go oszukano bo on jada to danie gdzie indziej a to co mu dano to syf etc.
Pomijam fakt, że Pani kelnerka czuła się jak gówno, kiedy już postawił na swoim i wygrał to starcie, dostał zwrot pieniędzy za zamówione danie.
Powiem tylko, że nasze żony były głęboko zażenowane jego zachowaniem, podobnie jak reszta kobiet w lokalu. Nie wspominając o partnerce faceta.
I teraz Cię zapytam, uważasz że pieniądze i racja to wszystko? Widzisz czasem warto niektóre sprawy załatwić inaczej.
Żeby to zrozumieć trzeba poza podstawami mieć nieco wyrobienia.
Uwierz mi na słowo, że tak można.
Nie chcę Cię oceniać, ale myślę że jeszcze mało znasz się na życiu i nie pisze tego żeby cię obrazić czy jakoś deprecjonować, tak to odbieram zwyczajnie.
Bardzo trafnie to oddaje cytat z Germaniii Tacyta w mojej sygnaturce, bo faktycznie dobre obyczaje więcej znaczą niż niektóre prawa.
Powiem nawet więcej, lepiej tak kierować swoim życiem np. zawodowym, żeby np. zamiast wdawać się w buraczane kłótnie, móc sobie wyjść a po Twoim wyjściu adwersarze bledną, ale to już wymaga sporo wysiłku i pewnej pozycji :lol: a już całkiem idealnie jak nawet nie ma kłótni.

Co do tych postaw etc.
Bojaki, wyjaśnię to inaczej jak za coś już płacę to w 99% przypadków zdaję sobie sprawę za co i jakie może zawierać "niespodzianki".
Jeżeli jednak mimo wszystko zdarzy się, że kupię coś co jest niesprawne etc. to oddaję i dostaję pieniądze z powrotem. Koniec.
Z pewnością nie piszę na forach, że np. firma robiąca pralki mnie nabiła w butlę bo pralka miała być taka albo sraka i ci co ją chwalą to tacy i tacy
a ja próbuje juz od np. 50 godzin zrobić to pranie ale mi nie idzie bo pralka nie działa, a to ją jeszcze pocisnę na forum..., a ci co im działa to frajerzy
Jaki to ma sens???

@Co do kolegi piszącego o pokoleniu "wychowanym" w PRL
Panie kochany, pokolenie wychowane w PRL jak to Pan określił, stoi parę klas wyżej od obecnego pokolenia.
A juz z pewnością więcej do tej pory osiągneło od pańskiego pokolenia więc trochę pokory :lol:
Prosty przykład z brzegu, studenci i absolwenci. Kiedyś ludzie po studiach mieli wykształcenie dzisiaj tylko tytuły (w dużej części, bez generalizowania).

@Co do marketingu podsumuję to tak:
[youtube:15ihgwzn]http://www.youtube.com/watch?v=9BnLbv6QYcA[/youtube:15ihgwzn]

i jeszcze to :
[youtube:15ihgwzn]http://www.youtube.com/watch?v=ZJNhuVb18Eo[/youtube:15ihgwzn]

Bojaki
15-09-2013, 16:36
Z pewnością nie piszę na forach, że np. firma robiąca pralki mnie nabiła w butlę bo pralka miała być taka albo sraka i ci co ją chwalą to tacy i tacy
a ja próbuje juz od np. 50 godzin zrobić to pranie ale mi nie idzie bo pralka nie działa, a to ją jeszcze pocisnę na forum..., a ci co im działa to frajerzy
Jaki to ma sens???


Dobra. Umbrecht, szkoda robić off-top, powiem tak: Co do restauracji to mylisz zwykłe pieniactwo, chamstwo i poniżanie ludzi z grzecznym acz stanowczym domaganiem się czegoś za co zapłaciłeś. To kwestia posiadania klasy, mam nadzieję że się zgodzisz.
Jeśli oburzasz się na forumowych malkontentów, cóż - tak działa marketing szeptany, mówią o tym na I roku studiów - klient zadowolony powie dwóm osobom, niezadowolony powie 10-ciu, to prawda stara jak świat i tego nie zmienisz. Może dzięki temu, że tyle osób pisze o błędach i problemach, CA wzięło się do roboty i po dwóch tygodniach leci drugi patch. Myślisz, że tak by się spięli, gdyby ludzie po prostu machnęli ręką? Dodatkowo co jakiś czas znajdzie się ktoś, kto dawno nie grał i chciałby się dowiedzieć który TW jest fajny - super, niech najpierw przeczyta opinie ludzi, a nie kupuje i się wkurza. Może zainwestuje pieniądze w coś lepszego.
To że Tobie wszystko działa to nie znaczy że jesteś frajerem (ktoś Ci tak tu pocisnął?), tylko że miałeś farta. Widzisz, ja ostatnio grałem w czwartek. Dziś postanowiłem włączyć, przekonać się - oblężenie Kartaginy, 20 minut ciężkich bojów i CTD. Ręce opadają. Z Shogunem2 czy Napoleonem w życiu nie miałem takich hec, tam to aż samo się prosiło o włączenie a tu? Szkoda gadać... Wiem, wiem, tak działają korporacje - sam w jednej pracuję i rozumiem, że excel pod koniec roku musi się spinać. Mam jednak nadzieję, że na tym się przejadą.
Wiem jedno - na bank nie kupię Areny, jaka by nie była wspaniała, z DLC do Romka też bardzo poczekam - i do tego będę zachęcał innych. Grałem we wszystkie Total War od samego początku, ale trudno, najwyżej przerzucę się na coś innego.

kraven2000
15-09-2013, 20:04
Bojaki: To jest właśnie rzeczowa odpowiedź i jeżeli naprawdę się nie zepniesz jak większość narzekających i nie kupisz nic od CA bez upewnienia się, że jest ok - to gratuluję. Jesteś świadomym klientem. Znaczna większość pieniaczy jednak pokrzyczy a za dwa lata kupią nową część i znów będą płakali itd. Dlatego tym bardziej chylę czoła.

PS. Dzisiaj zaliczyłem 1 i jedynego crasha od 30h gry. Nieźle. AI podczas bitew też zaczęła się jakaś żwawa robić po podkręceniu mojego I5. To jest przedziwne :D

Bojaki
16-09-2013, 22:18
Bojaki: To jest właśnie rzeczowa odpowiedź i jeżeli naprawdę się nie zepniesz jak większość narzekających i nie kupisz nic od CA bez upewnienia się, że jest ok - to gratuluję. Jesteś świadomym klientem. Znaczna większość pieniaczy jednak pokrzyczy a za dwa lata kupią nową część i znów będą płakali itd. Dlatego tym bardziej chylę czoła.

PS. Dzisiaj zaliczyłem 1 i jedynego crasha od 30h gry. Nieźle. AI podczas bitew też zaczęła się jakaś żwawa robić po podkręceniu mojego I5. To jest przedziwne :D

Dzięki. Z bólem serca ale postanowiłem wytrwać. Trudno.
Pieniacze to jedno, ale mam jednak smutne wrażenie że nawet w przypadku bojkotu CA obejdzie się bez społeczności, którą zbudowali przez lata. Najwyżej zmienia target - zaczną robić jeszcze bardziej uproszczone gry dla nastolatków, jeszcze bardziej RTS-owe (już teraz zrezygnowali z formacji na rzecz "bloba"), dodadzą jeszcze więcej wodotrysków, ładne reklamy... A jak wiadomo marketing czyni cuda.

adriankowaty
17-09-2013, 15:04
Gram w tą serię od 9 lat (zacząłem na prequel'u Rome'a) i niestety, muszę ci powiedzieć Bojaki, że proces się już zaczął - E: TW był zapowiadany jako wspaniała, dopieszczona gra - a co wyszło, widać. Niestety - marketing wziął górę i twórcy stawiają na marketing kosztem grywalności. CA otwiera się na "gimbusów", których jest niestety więcej (i są, można by rzec, bardziej aktywni) niż starych wyjadaczy, którzy (pamiętając widoki z S1, M1 i R1) raczej nie przejmują się poziomem grafiki, a poziomem AI, realizmem i stopniem rozbudowania gry.

Bojaki
18-09-2013, 15:58
CA otwiera się na "gimbusów"

Ciekawe, kiedy wydadzą Total War na konsole... To będzie ostateczny sygnał, żeby się pożegnać z serią :)
Tak czy tak dziwię się trochę, bo po katastrofie pt. Empire wydali całkiem niezłego Napoleona i genialnego Shoguna. I co im przeszkadzało trzymać poziom?

adriankowaty
18-09-2013, 16:21
Też się zastanawiam... o ile do Napka nic nie mam (dobrze go wykonali), o tyle S II mnie raził (dostałem oczopląsów od ich grafiki pola bitwy), i wkurzało mnie AI (które zamiast działać, bawiło się w partyzanta).

Radek120
19-09-2013, 11:37
"Rome 2 should have been released at Christmas, but released ahead of time for money, maybe we should not say much on CA, after all, CA is only a develper but SEGA is a publisher."

jest to wypowiedź jednego z fanów serii i to wszystko tłumaczy możemy za to wszystko podziękować firmie Sega. bo gra miała wyjść na święta.

FREDu
19-09-2013, 13:16
Mieli wyznaczony termin 3 września od dłuższego czasu przez Segę i można było podejrzewać że gra będzie miała błędy nie zdążą wszystkiego wypucować itd. Ja sam osobiście bardzo bym był rad jakby Rome wydali na konsole nowej generacji tam już będzie 8 giga ramu i można takie gry swobodnie konwertować. Nie musiałbym wtedy modernizować komputera, a robię to tylko ze względu na serię Total War to jedyna gra jak dla mnie której nie ma na konsolach a w którą chcę grać.

Asuryan
19-09-2013, 14:03
No to pozostaje mieć tylko nadzieję że do świąt gra będzie dopucowana do perfekcji przez patche :mrgreen:

Bojaki
19-09-2013, 14:59
Mieli wyznaczony termin 3 września od dłuższego czasu przez Segę i można było podejrzewać że gra będzie miała błędy nie zdążą wszystkiego wypucować itd. Ja sam osobiście bardzo bym był rad jakby Rome wydali na konsole nowej generacji tam już będzie 8 giga ramu i można takie gry swobodnie konwertować. Nie musiałbym wtedy modernizować komputera, a robię to tylko ze względu na serię Total War to jedyna gra jak dla mnie której nie ma na konsolach a w którą chcę grać.

Rzecz nie w platformie sprzętowej, niech sobie nawet wydają na tablety. Piję do tego, że gry konsolowe z założenia są uproszczone
(tak sterowanie jak i mechanika), za to przepakowane grafiką. Po prostu lepiej się tam sprawdzają zręcznościówki niż strategie.
Np. zarządzanie formacjami w bitwie, czyli tzw. blob, idealnie pasuje do gry konsolowej

Umbrecht
19-09-2013, 21:23
No z Bojakim w kwestii konsol się zgadzam, sam korzystam 99% czasu z PC (wiadomo praca ale i granie),
ale mam też PS3 i w sumie kupiłem ją żeby sobie pograć w RDR (ten western) i czasem zabrać na jakiś dłuższy , nudny wyjazd (bo mała i lekka).

PS4 fajnie się zapowiada, ale ogólnie konsole traktuję jak wyżej napisałem jako gadżet a nie sprzęt do fajnego grania (nie przepadam za używaniem gamepada i mam alergię na styl Anime), takie uzpuełnienie i zabawka, szkoda że obecnie konsole mają tak duży wpływ na podejście deweloperów do niektórych gier (że wspomnę UI w Oblivionie i SKyrimie bez modów).
A i tak najfajniejsza konsola jaką miałem i mam do dziś to kupiona w latach 90tych , prosta zabawka z targu z pistolecikiem i strzelaniem do kaczek ;) (plus mario brosy etc.) jak znajomi z dziećmi wpadają to dzieciaki mają największy fun przy nich.