PDA

Zobacz pełną wersję : Trudny początek. Formacje wojsk porady.



patryninho
26-12-2013, 13:18
Witam!
Wigilia, wigilia czas prezentów !
Ja pod choinkę dostałem Rome II Total War. Wszystko fajnie zacząłem kampanią Icenami i zonk. Nie wiedziałem jak zacząć. Zrobiłem sobie 3 pełne armie ( po 20 oddziałów ) i jedziemy na Demetów. Miasto podbiłem, a Demetowie przenieśli się na morze i pływają w tę i spowrotem. Potem pomyślałem, że zajmę południową cześć Brytanii podbijając plemię Dumnowie ( sic! nie znam odmiany :oops: ). I tu pojawia się problem nr.1
Stałem na ich terenie 2 oddziałami , oni mnie zaatakowali i walczyłem tylko 1 oddziałem, nie miałem tego 2 w Wsparciu mimo że był obok mnie praktycznie. Dodatkowo nie wiedziałem jak ustawić wojska, ustawiłem je w lesie w podwójnym szeregu , z przodu procarze z tyłu włócznicy i gromadzi mieczy. Oni się na mnie rzucili, pokonali łatwo moją prawą flankę i dołączali do walki w centrum. Morale mojego wojska opadły w minutę i druzgocąco przegrałem.
Problem nr.2
Jak podbijać wioski , w jakiej formacji ? Ja robię kolumnę z oddziałów włóczników którzy idą prosto , na lewej flance ustawiam kogoś i na prawej. Włócznikami robię szarże na centrum i potem flankami dołączam, jednak wydaje mi się , że gdyby nie przewaga liczebna też bym przegrywał. Proszę o jakieś porady dot. formacji na polu bitewnym ( łąka / las ) oraz jak zdobywać wioski kiedy siły są wyrównane/mniejsze oraz w jakie oddziały inwestować. Na razie robię bretońskich procarzy, gromadów mieczy i włóczników.
Pozdrawiam

Krecik1218
26-12-2013, 13:47
Jeśli najedziesz kursorem na swoją armię to zobaczysz żółte linie biegnące do miast lub innych twoich wojsk - oznacza to, że wesprą cię one w ewentualnym ataku wroga. Tak samo jest gdy najedziesz na armię przeciwnika - czerwone linie to jego wsparcie. Jednak w przypadku zasadzki (gdy twoje wojska są w trybie forsownego marszu) nie otrzymasz wsparcia.
Przede wszystkim na jakim grasz poziomie trudności? Z tego co wyczytałem najlepsze jest połączenie: trudna kampania i normalne bitwy - sam tak gram. Na razie mam za sobą kampanie Spartą i Egiptem więc nie wiem jak wygląda sprawa wojsk północy ale zazwyczaj w przypadku ataku na miasto bez murów stosuję następująco taktykę: wojska strzelcze w pierwszej linii, za nimi oddziały do walki w zwarciu (najlepiej falangici na wypadek spotkania z kawalerią). Na flanki do innych wejść wysyłam kawalerię która atakuje dopiero gdy wróg związany jest walką w centrum. Jeśli drugie wejście do miasta jest bardzo blisko, to zdarza się, że i tam posyłam część wojsk do walki w zwarciu (wszystko zależy od liczebności twojej armii). Podchodzisz głównymi wojskami pod miasto gdzie czekają na ciebie żołnierze wroga. Ustaw strzelców tak by w zasięgu mieli wroga i ostrzeliwuj ich - wróg raczej nie podejdzie, gdy wystarczająco go osłabisz rzuć swoje wojska do ataku trzymając łuczników jako wsparcie. Jeśli dokuczają ci łucznicy wroga - zaatakuj ich kawalerią która znajduje się na flankach.
W lesie/na otwartym terenie robię podobnie: strzelcy z przodu, falangici za nimi, kawaleria na bokach, generał z tyłu. Podchodzisz wszystkimi tak by złapać w zasięg strzelców przeciwnika i gdy ten rzuci się na ciebie wycofaj strzelców do drugiej linii.
Gdy wróg ma zdecydowaną przewagę a do dyspozycji mam las stosuję formację która pozwala zniwelować jego przewagę i zwyciężyć:
Ustawiasz szeroko falangitów w pierwszej linii, po bokach tak samo i ew. z tyłu - tak by utworzyć kwadrat. Do drugiej linii stawiasz oddziały z dobrą premią do szarży, a w trzeciej linii strzelców wyłączając im tryb dystansowy. Z tyłu, lekko na bokach zostawiasz kawalerię i od początku nękasz nią przeciwnika, obierając sobie za cel łuczników. Gdy wróg podchodzi nakazujesz falangitów utworzenie falangi. Jeśli po bokach ustawiłeś po dwa oddziały to w trakcie walki możesz tym jednym cofniętym oflankować przeciwnika, po prostu obracając cały oddział, tworząc literę L z tym pierwszym - musisz tylko być pewnym, że nie zaatakuje cie kawaleria wroga. Gdy twoi falangici zaczną się łamać, a to prędko nie nastąpi - wysyłasz pozostałe oddziały. Gdy pozbędziesz się wroga z flanek, rzuć falangitów do pomocy w centrum lub każ im dorwać łuczników.
W przypadku wojsk strzelczych zwracaj uwagę na zasięg ich ostrzału - procarze i łucznicy mają największy, więc to ich stawiaj bardziej z tyłu.

patryninho
26-12-2013, 14:01
Z tego co zauważyłem w Brytanii plemiona mają bardzo utrudniony dostęp do kawalerii , ja na chwilę obecną posiadam tylko drogie rydwany.
Moje armie są rozbite w pył , regenerują się na swoim terenie , a agenci z państwa na uchodźstwie Demetów mnie nękają + Ci Dumnowie z którymi toczę wojnę.
Gospodarka też leży. Nikt nie chciał praw handlowych podpisać, co było dziwne gdyż w Medievalu II każdy podpisywał bez marudzenia.
Pamiętam , że jak zaczynałem kampanię to ustawiłem poziom normalny , z bitwami bym musiał zobaczyć.
Dziękuję za porady, liczę jeszcze na kogoś kto grał Icenami i wie jak problem wygląda z dyplomacją.

Samick
26-12-2013, 14:07
viewtopic.php?f=471&t=14655 (http://forum.totalwar.org.pl/viewtopic.php?f=471&t=14655)

Poczytaj sobie o dyplomacji i zasadami jakimi się rządzi w Rome 2.

patryninho
26-12-2013, 14:37
Świetny poradnik, już go "przeleciałem wzrokiem" wcześniej, gratuluję.
Jednak na czym mam opierać trzon armii iceńskiej ? Na poborowych sługach, rydwanach , procarzach , gromadach włóczników , gromadach mieczy ?

Samick
26-12-2013, 15:44
Na idealnej równowadze kamienia, papieru i nożyc, a każdy z tych przedmiotów nie może być jednostkami o słabych statystykach, bo Ci się posypią w cięższym starciu albo jeszcze przed starciem. Warto wydać większe pieniądze i przezbroić się na coś lepszego i przecierpieć wyższe koszty utrzymania.

Plantator
26-12-2013, 17:56
Stałem na ich terenie 2 oddziałami , oni mnie zaatakowali i walczyłem tylko 1 oddziałem, nie miałem tego 2 w Wsparciu mimo że był obok mnie praktycznie.
Gdy są dwie armie obok siebie to można też użyć agentów do zatrzymania jednej z nich i zaatakować drugą. Jeśli agentom się powiedzie to zaatakowana armia nie dostanie wsparcia.

Asuryan
27-12-2013, 18:20
Jednak na czym mam opierać trzon armii iceńskiej ? Na poborowych sługach, rydwanach , procarzach , gromadach włóczników , gromadach mieczy ?
Na balistach. Procarzy możesz sobie darować, rydwany wystarczą 2 jako pościgowe (atak z wciśniętym alt.), ale bez przynajmniej 2-4 balist nie ma co atakować wrogich stolic. A i w osadach i w polu balisty wybuchową amunicją sieją pogrom.

( ͡º ͜ʖ ͡º)
27-12-2013, 19:26
Jednak na czym mam opierać trzon armii iceńskiej ? Na poborowych sługach, rydwanach , procarzach , gromadach włóczników , gromadach mieczy ?
Na balistach. Procarzy możesz sobie darować, rydwany wystarczą 2 jako pościgowe (atak z wciśniętym alt.), ale bez przynajmniej 2-4 balist nie ma co atakować wrogich stolic. A i w osadach i w polu balisty wybuchową amunicją sieją pogrom.
rydwany powinny być podstawą armii icenów. użyte w odpowiedni sposób w odpowiednim momencie potrafią zadecydować o wyniku bitwy. co do balist to jak sprawdzałem zwykła amunicja była skuteczniejsza od wybuchowej, ale po ostatnim patchu mogło się coś zmienić. procarze czasem się przydają, zależy od stylu gry. przy oblężeniu 1-2 balisty wystarczą, jeżeli obrońca nie jest jakoś bardzo dobrze przygotowany do obrony, chociaż jak ktoś chce to można zrobić 10 jednostek balist i zasypać miasto kamieniami. co kto woli.


BTW. co to za atak z wciśniętym alt??

polakma
27-12-2013, 21:31
Jednak na czym mam opierać trzon armii iceńskiej ? Na poborowych sługach, rydwanach , procarzach , gromadach włóczników , gromadach mieczy ?
Na balistach. Procarzy możesz sobie darować, rydwany wystarczą 2 jako pościgowe (atak z wciśniętym alt.), ale bez przynajmniej 2-4 balist nie ma co atakować wrogich stolic. A i w osadach i w polu balisty wybuchową amunicją sieją pogrom.
rydwany powinny być podstawą armii icenów. użyte w odpowiedni sposób w odpowiednim momencie potrafią zadecydować o wyniku bitwy. co do balist to jak sprawdzałem zwykła amunicja była skuteczniejsza od wybuchowej, ale po ostatnim patchu mogło się coś zmienić. procarze czasem się przydają, zależy od stylu gry. przy oblężeniu 1-2 balisty wystarczą, jeżeli obrońca nie jest jakoś bardzo dobrze przygotowany do obrony, chociaż jak ktoś chce to można zrobić 10 jednostek balist i zasypać miasto kamieniami. co kto woli.


BTW. co to za atak z wciśniętym alt??

Aby jednostki atakowały mieczami, czy co tam mają do walki wręcz.

( ͡º ͜ʖ ͡º)
27-12-2013, 21:51
chodzi o tryb walki wręcz dla jednostek dystansowych?

Asuryan
28-12-2013, 00:24
Dokładnie tak. Przy zwykłym ataku (bez alt) atak jednostek rydwanów Icenów będzie dystansowy.

Mściwój
28-12-2013, 05:31
W jaki sposób używać rydwanow icenami? Jak wjezdzam w tłum przeciwnika zlozony z początkowych jednostek z flanki, to ro ie straty w pierwszym impecie. Ale już najczęściej nie da rady wyjechać, bo rydwany są masakrowane. Może wam się pomylilo i chodziło wam o te rydwany z losami innych frakcji. Jeżeli ktoś tutaj widzi dobre zastosowanie dla rydwanow icenow to prosilbym o podzielenie się.

Asuryan
28-12-2013, 09:55
Wózki Icenów są najsłabsze ale i najszybsze z pojazdów. Mi służą głównie do straszenia wszelkiego rodzaju dystansowych jednostek i dobijania uciekinierów. Dobrze zgarniają łuczników i procarzy - oczywiście atak z altem za wrogą jednostką, tak jak w przypadku każdego rydwanu. No i jak ognia trzeba unikać oszczepników i wszelakiej maści włóczników o pikinierach już nie wspominając. Dlatego dla mnie lepszą opcją od spamu rydwanów w armii Brytów jest spam ich balist.

Mściwój
28-12-2013, 10:02
To w takim razie nie jest to zapchaj dziura dla icenow? Na koszenie jednostek dystansowych spokojnie wystarcza jazda. Ta lekka jazda icenow jest chyba szybsza od rydwanow? Do tego hmm. Rydwany ogólnie, a icenow w szczególności jak trafiają na konnice, to idą do piachu?

Asuryan
28-12-2013, 11:52
Do tego hmm. Rydwany ogólnie, a icenow w szczególności jak trafiają na konnice, to idą do piachu?
Jeśli na ciężką, wolniejszą od siebie - to Icenów akurat nie - uciekną jej i mają szansę wystrzelać.

( ͡º ͜ʖ ͡º)
28-12-2013, 12:09
rydwany icenów nie są tak mocne jak te z kosami ale też potrafią być groźne. wystarczy 1 szarża na tyły wroga związanego walką i cała armia idzie w rozsypkę.

BTW. icenowie mają więcej rydwanów w jednostce niż pont

Samick
28-12-2013, 12:19
A co Icenowie mogą przeciwstawić ciężkiej jeździe pokroju katafraktów, tak by nie ponieść zbyt dużych strat? ;)
Oprócz partyzanckiej taktyki z rydwanami.

( ͡º ͜ʖ ͡º)
28-12-2013, 12:32
nigdy nie walczyłem icenami przeciwko ciężkiej szturmowej kawalerii ale domyślam się że najlepiej poradzi sobie gromada włóczników wybranych z włączoną formacją

Samick
28-12-2013, 12:42
Pod warunkiem że w tej formacji tę jazdę dogoni, albo jazda sama w nich uderzy.

Asuryan
28-12-2013, 12:56
A co Icenowie mogą przeciwstawić ciężkiej jeździe pokroju katafraktów, tak by nie ponieść zbyt dużych strat? ;)
Oprócz partyzanckiej taktyki z rydwanami.
Balisty chronione przez włóczników.

Mściwój
28-12-2013, 13:00
Wygląda na to, że rydwany nie są za bardzo uniwersalne i pilnować tego trzeba bardziej niż tych leciutko opancerzonych konnych harcownikow od galatów. A właśnie, tak propo tych królewskich kartafaktow. Testował ktoś jak wygląda bezpośrednie ich starcie z konnica macedońską lub epiru do walki w zwarciu. Nawet zakładając, że kartafakci uderzą szarżą to wystarczy, żeby zgładzić tych drugich, czy jednak na dluższą metę epir lub macedonia zdążą sobie z nawiązką odbić poniesione początkowe straty?

Sanvone
28-12-2013, 13:36
A co Icenowie mogą przeciwstawić ciężkiej jeździe pokroju katafraktów, tak by nie ponieść zbyt dużych strat? ;)
Oprócz partyzanckiej taktyki z rydwanami. Gromadę włóczników wybranych, heroicznych jeźdźców, skorpiony - te 3 rzeczy prościej radzą sobie z powiedzmy królewskimi katafraktami aniżeli ich rydwany. :D Balisty też dają radę ale skorpiony są tańsze (kosztem mniejszej uniwersalności).

patryninho
28-12-2013, 21:18
Jeszcze jedno pytanie , mam 70 turę i podbiłem tylko całą Brytanię (zabieram się za osadę na terenie dzisiejszej Irlandii), ile zostało tur do końca ? Wyrobię się by podbić choć kawałek ?
P.S. U mnie Rzym został pokonany w około 25 turze :D Dla mnie to śmieszne, że najpotężniejsze państwo które było solidne przez ponad pół wieku, dodatkowo nazwa frakcji jest w nazwie gry, rozpada się po tak krótkim czasie.

Asuryan
28-12-2013, 22:45
Podobno jeszcze 230, ale nie jest to jeszcze przez nikogo potwierdzone że gra w kampanii głównej kończy się po 300 turach...

Husarz_PL
30-12-2013, 17:07
Ja miałem Rzymem rok 48 n.e jak wygrałem, a dłużej mi się nie chciało tej kampani ciągnąć