PDA

Zobacz pełną wersję : Studia - co robić dalej po szkole średniej?



Aro137
12-01-2014, 20:05
Witam
Chciałbym się was doradzić jaki kierunek studiów w trybie zaocznym najlepiej wybrać. Mile widziane są również inne propozycje. Na prawdę nie wiem, jaki kierunek warto studiować oraz czy w ogóle iść na studia. Zastanawiam się tez, czy nie lepiej będzie po szkole średniej, robić kursy np na wózek widłowy itp.
Kierunki nad którymi się zastanawiam:
1. Prawo (UAM Poznań)
2. Historia wojskowości (UAM Poznań)
3 Archeologia (UAM Poznań)

Na maturze zdaję podstawy - polski, matematyka, niemiecki, historia i rozszerzoną geografię.

Zawsze mogłem liczyć na mądre rady i mam nadzieje, że tym również mi doradzicie :)

Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego w nowym roku :)

Wald
12-01-2014, 20:08
Jak historia podstawa to równie dobrze można zdawać plastykę : P rozszerzona ma wartość.. jedyne co warto z tych trzech to prawo ale niemiecki na angielski musisz zmienić : P i nie pamiętam czy nawet nie na rozszerzony

no i jak studia historyczno pochodne to wg mnie lepiej zaocznie takie robić

kuroi
12-01-2014, 21:57
Nie jestem specem, ale wątpię, czy historia i archeologia będą miały jakąkolwiek wartość jeśli naprawdę się w to porządnie nie zagłębisz. ;)
Bo co po takich studiach znajdziesz?
Ciężko jest coś doradzić, gdy się nie zna danej osoby. Może powinieneś się realizować w czymś, w czym jesteś dobry?
Ja np. poszedłem na Anglistykę na UAM, jestem na pierwszym roku i póki co nie narzekam, jest nawet przyjemnie. :)
Ale to dlatego, że lubię ten język i jestem z niego w miarę dobry, więc mnie ten kierunek odpowiada.

Gaius Julius
12-01-2014, 22:56
Witam
Chciałbym się was doradzić jaki kierunek studiów w trybie zaocznym najlepiej wybrać. Mile widziane są również inne propozycje. Na prawdę nie wiem, jaki kierunek warto studiować oraz czy w ogóle iść na studia. Zastanawiam się tez, czy nie lepiej będzie po szkole średniej, robić kursy np na wózek widłowy itp.
Kierunki nad którymi się zastanawiam:
1. Prawo (UAM Poznań)
2. Historia wojskowości (UAM Poznań)
3 Archeologia (UAM Poznań)

Na maturze zdaję podstawy - polski, matematyka, niemiecki, historia i rozszerzoną geografię.

Zawsze mogłem liczyć na mądre rady i mam nadzieje, że tym również mi doradzicie :)

Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego w nowym roku :)
To może poszukaj co teraz ma największe wzięcie na rynku pracy i pod tym kątem wybierz to co Ci odpowiada. Bo to, że lubisz historię to OK, tyle tylko czy robotę potem znajdziesz.

Nezahualcoyotl
13-01-2014, 05:34
Zapisz sie do ryzej platformy i masz wszystko zalatwione
http://praca.wp.pl/title,Tak-sie-zalatw ... omosc.html (http://praca.wp.pl/title,Tak-sie-zalatwia-prace-w-partii,wid,16009388,wiadomosc.html)

Scooter
13-01-2014, 05:50
Gdybym miał możliwość ponownego wyboru od razu walę do Policji , Straży , Wojska ,pitol studia , Państwowa robota i przywileje to jest to ;)

Zakapior-san
13-01-2014, 07:31
Mój brat i kilku znajomych zdawali do policji, przeszli testy sprawnościowe i wiedzy ale wszystkich ulali na psychologu, natomiast inny kolega ma starego na stanowsku więc chociaż się wydaje, że wiatr go może zdmuchnąć, pracuje od 5 lat w policji. ;)

Shay Ruan
22-01-2014, 18:51
Wypowiem się tylko co do prawa i archeologii. Archeologią musisz się interesować i już teraz powinieneś mieć zainteresowania i pogłębiać swoją wiedzę w tym kierunku. Musisz mieć też świadomość, że to nie tylko praca w terenie ale głównie papierkowa robota często bardzo nudna. Prawo jest kierunkiem wszechstronnym jeśli chodzi o kierunki humanistyczne. To ciężki kierunek ale później możesz szukać pracy nie tylko jako typowy prawnik (adwokat, prokurator, notariusz, radca prawny, sędzia, komornik) ale masz też w miejscach gdzie wymagana jest wiedza o finansach publicznych, podatkach, administracji czyli banki, urzędy, policja. Sam praktyki będe odbywał w policji lecz to dopiero za jakieś pół roku. Myślę nad swoją przyszłością w policji ewentualnie wojsku(choć tu nie wiem czy wykształcenie prawnicze ma jakieś powiązania). Z pracy typowo prawniczej wybiorę aplikację komorniczą jeśli będzie mi dane. Na maturze zdawaj rozszerzoną Historię i WOS(chyba w szkołach dalej tego uczą :D). Prócz punktów będziesz miał jakieś pojęcie o działaniu jst co jest przydatne później na przedmiotach związanych z administracją.

EDIT: Aha na prawie samej historii jest tyle co nic. Tylko Historia Prawa i Prawo Rzymskie. Więc jeśli myślisz iść na ten kierunek tylko ze względu na historie to nie rób tego bo popełnisz wielki błąd. Ja sam taki zrobiłem. Wiem, że to troche brutalne ale taka jest prawda i wynika z mojego doświadczenia. ;)

EDIT 2: Zapomniałem dodać, że istnieje zawsze opcja kariery naukowej. Praca na uczelni i te sprawy.

EDIT 3: Teraz jest niż demograficzny więc pewnie się dostaniesz nawet zdając to co wybrałeś ale pewności nie mam :D

EDIT 4: W sumie to studiuj to czym się interesujesz. Bo prawda jest taka, że jeśli czegoś nie lubisz a robisz to tylko na siłe, to nie będziesz w tym dobry. O Pracę i tak jest ciężko w tym kraju więc rob to na co masz ochotę aby później nie żałować, że nie sprówbowałeś.

Mopek
02-02-2014, 13:15
Ja uważam, że jeżeli nie pójdziesz na studia typowo techniczne (polibuda) to możesz studiować co tylko będziesz chciał bo raczej w zawodzie nie będziesz pracował.
No chyba, że bardzo jesteś zdeterminowany to spoko.
Ja poszedłem na studia zaoczne tylko po to by mieć papierek, którego brak w niedalekiej przyszłości mógłby mi zablokować możliwość awansu. Wybrałem Logistykę bo to chyba zawsze w cenie jest. Nie jest to ciężki kierunek, zalezy czy jesteś na prywatnej uczelni (licencjat) czy idziesz na inżyniera(polibuda) to już masz trudniej.
Teraz muszę zdecydować czy robić magisterkę w tym kierunku czy dać sobie na razie spokój.
Dla pracodawcy bardziej się liczy teraz jakieś doświadczenie zawodowe niż ukończona szkoła.

Shay Ruan
02-02-2014, 15:25
I tu jest smutna prawda, wszyscy chcą pracowników z doświadczeniem tylko problem w tym, że pracownik nie ma gdzie najpierw zdobyć tego doświadczenia.

Poliorketes
02-02-2014, 22:29
Chłopie po studiach historycznych a nawet prawniczych masz bardzo małe szanse na pracę. Ucz się angielskiego i uciekaj póki jeszcze granic nie zamknęli. Smutne, ale prawdziwe. Jeśli jednak bardzo chcesz iść na te studia, to może zobacz Umk, mają tam ciekawą specjalizację na historii - historia wojskowości. Jeśli lubisz klimaty krzyżackie, I wojnę światową, wojnę z bolszewikami, to UMK Ci się spodoba. Miasto ładne, wszędzie blisko, w porównaniu z np. Poznaniem kwatery tańsze.

Chindit
02-02-2014, 22:41
Można też się okopać i wywiesić białą flagę. :D

Gajusz Mariusz
03-02-2014, 06:12
To wtedy okop też już niepotrzebny... ;)

Andzia
03-02-2014, 07:58
Chłopie po studiach historycznych a nawet prawniczych masz bardzo małe szanse na pracę..

Co do prawniczych, to sprawa jest taka:

Jeśli będziesz studentem na 5 to masz szansę pracować na uczelni ;)

Ale jeśli prace naukowe nie są dla Ciebie, to pozostaje dla Ciebie opcja zwykłego prawnika a tu już z adwokatami, radcami prawnymi i komornikami różnie bywa jako że obowiązuję zasada "Jeśli przepisy nie ograniczają nabóru to rynek zweryfikuje", natomiast w przypadku sędziów i prokuratorów to w rejonowych oddziałach w Warszawie i w Łodzi jest pełno wolnych miejsc, ale jak widać ludziom nie chce się tam pracować za 5 tysięcy na rękę i gwarancją prawie najwyższej w kraju emeryturze.

Poliorketes
03-02-2014, 11:40
Co do prawniczych, to sprawa jest taka:

Jeśli będziesz studentem na 5 to masz szansę pracować na uczelni ;)

To nie takie proste, praca naukowa nie jest dla wszystkich, dwa, nie jest wcale łatwo się dostać na doktorat będąc nawet zdolnym studentem, a po trzecie - obecnie doktorów "produkuje" się masowo, więc zahaczyć się na uniwerku niezwykle ciężko.

A co do drugiej części Twojej wypowiedzi Andzia, to chyba przeoczyłeś ważny fakt, po studiach prawniczych jest się magistrem prawa, a nie prawnikiem. Robienie aplikacji to znów parę latek w plecy, że o innych niuansach życia nie wspomnę. Znam sporo "prawników" którzy są w tak samo głębokiej za przeproszeniem dupie, jak absolwenci historii. Więc dla mnie bycie absolwentem historii jest tak samo niepraktyczne jak skończenie prawa.

Andzia
03-02-2014, 12:07
Jeśli skończysz studia mając 5 przyjmują Ciebie z racji najwyższej średniej przynajmniej na UW WPiA ;)

Obecnie żyjemy w czasach deregulacji zawodów prawniczych, już teraz będąc tylko magistrem prawa można pracować jako asesor sądowy co chyba dwa lata temu było zarezerwowane tylko dla aplikantów aplikacji sędziowskiej. Ponadto część moich znajomych pracuje już obecnie w kancelariach nie na najniższej pensji ale całkiem przyjemnej nawet, parę zahaczyło o stanowiska w różnych fundacjach, organizacjach a parę rodzynków w NSA,TK i SN będąc tylko studentami ;)

Wald
03-02-2014, 16:19
Własna firma z czymś czego nie ma a się sprzeda :D ^^

Andzia
03-02-2014, 16:39
Szczerze ? Wystarczy tylko dobrze rozejrzeć się w branży odzieżowej, jest coraz większy popyt na odzież wyższej jakości (i cen ;) ) ale w większości trzeba sprowadzać z zagranicy. Polacy już w 70-80% zagospodarowali (i to tylko w ciągu ostatnich 3 lat) rynek sprowadzanych butów, czego przykładem są buty Yanko w Polsce, obecnie tylko 3 sklepy stacjonarne i 1 sklep online sprzedają je (jeśli się nie mylę to patine.pl jest głównym dystrybutorem w Polsce).

Póki sami nie stworzymy dobrych produktów, trzeba je importować a to otwiera możliwości ;)

Wald
03-02-2014, 16:51
albo pole z ropą i się jest "Olbrzym"-em ^^

Pampa
06-02-2014, 13:22
Moim zdaniem aktualnie jedyne studia jakie mogą wchodzić w grę to techniczne/matematyczne czy coś w ten deseń. Cała reszta to aktualnie starata czasu przez nasycenie rynku magistrami. Dlatego zamiast marnować te 5 lat, to porobić sobie kursy, i pracować. Co ajk co ale specjaliści są bardziej potrzebni niż ,,studenciaki" (oczywiście nie mam na myśli wszystkich, tylko tych co postanowili sobie przedłużyć dzieciństwo o 5 lat). Niestety komunie trzeba oddać że jednak była równowaga jeśli chodzi o wykształcenie, bo ci co zaśługiwali i się faktycznie uczyli zostawali magistrami. A teraz co? Każdy może być, a robić nie ma komu.

Shay Ruan
06-02-2014, 13:40
Pampo ale tu nie ma znaczenia jakie studia wybierzesz. Wszędzie jest to sami, czy inżynier, czy magister i tak ciężko dostać robotę. Niech chłopak studiuje to co lubi, zawsze to papierek będzie miał, że ukończył studia. W przyszłości mu się przyda (może).

Gaius Julius
06-02-2014, 15:34
Pampo ale tu nie ma znaczenia jakie studia wybierzesz. Wszędzie jest to sami, czy inżynier, czy magister i tak ciężko dostać robotę. Niech chłopak studiuje to co lubi, zawsze to papierek będzie miał, że ukończył studia. W przyszłości mu się przyda (może).
właśnie, że ma :/ w moim przypadku po skończeniu studiów licencjackich będę w stanie znaleźć niezłą robotę. To, że coś ktoś lubi to nie znaczy, że jest to pożądane na rynku pracy, bo co z tego skoro ktoś lubi załóżmy historię. Pójdzie postudiuje i wyjdzie kolejny bezrobotny. :?

Problem jest nie w magistrach, ale w kierunku jaki obiera sobie 3/4 ludzi.
"Nie wiem co będę robił, pójdę jak wszyscy na zarządzanie. Będzie git, praca po tym to marzenie, ciepła posadka jako menager lub dyrektor min 4k na rękę...."

Wald
06-02-2014, 20:24
Już przed premierą Romka2 pisałem, żeby z orga zrobić firmę która będzie konkurentem dla autorów TW no ale nikt mnie nie słuchał :mrgreen:
Liczba użytkowników: 8663 i x każdy po piątaku na start czyli mamy 43 315 ^^ kupujemy ze dwa kompy i zaczynamy od planszówek strategicznych i elegancko każdy z prawie 10k ludzi ma robote :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Samick
07-02-2014, 13:57
W systemie sterowanym odgórnie następujące pytanie byłoby retorycznym: a będzie popyt na te planszówki?

Shay Ruan
07-02-2014, 15:20
Gdyby były w wersji elektronicznej to schodziłyby jak świeże bułeczki :D

Samick
07-02-2014, 18:54
I za darmo, to pewnie tak.

Musielibyście trafić w jakąś niszę, planszowa przygodówka czy strategia?

Wald
07-02-2014, 19:27
Strategia fabularna z tłem historii ^^ kierunek :arrow: placówki edukacyjne :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Samick
07-02-2014, 21:50
Szkoły może na to przyjdą, ale kto Ci kupi takie coś do domu? :P

Wald
08-02-2014, 19:57
Pasjonaci, hobbyści, miłośnicy historii oraz kluby szachowe. :mrgreen:

PS
Widze, że poważnie myślisz...... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Samick
09-02-2014, 01:19
Kluby szachowe myślą o przyciągnięciu jak największej ilości młodych ludzi do szachów i przede wszystkim szachów. Jeśli mają fundusze (a poza dobrymi klubami grającymi na naprawdę wysokim poziomie) to wydają na zegary, litteraturę i zestawy szachowe niż na inne gry.

Co ja o tym wiem? Grałem przez całą podstawówkę w szachy w szkolnym (a potem nieszkolnym bo mi podstawówkę zlikwidowali) klubie szachowym.

Moim zadaniem jest sprowadzać ludzie na ziemię, dlatego myślę poważnie.

Wald
09-02-2014, 12:10
A kto powiedział, że ja pisze poważnie :mrgreen: .....podstawiam tylko dojną krowę :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Samick
09-02-2014, 12:32
Chyba mięsną bo dużo mleka tutaj nie widzę. :)

K A M 2150
09-02-2014, 18:44
Chyba offtop, bo o studiach tu już nic nie ma ;D

Samick
09-02-2014, 18:47
Jak nie ma? Właśnie rozmawiamy o studiowaniu jakiegoś marketingu albo zoologii.

Kobrax
09-02-2014, 19:38
Ja tam na studia idę do Krakowa na Naftę i Gaz(inżynieria), a jeżeli się nie dostanę to do Poznania na budownictwo(mosty).

Aro137
10-02-2014, 13:42
Bardzo dziękuję wszystkim za odpowiedzi :)

Zdecydowałem, że historię i archeologię odpuszczę, tzn historię zamierzam skończyć, ale to za dobre 10 lat. Tak dla siebie :)
Nad prawem się jeszcze waham, ale już jestem mniej na niego zdecydowany niż miesiąc temu :)

Zacząłem się zastanawiać nad złożeniem dokumentów na Wyższą szkołę Bezpieczeństwa, kierunek: bezpieczeństwo wewnętrzne, specjalność bezpieczeństwo publiczne - specjalizacja policyjna. Ktoś mógłby mi napisać co o tym sądzi? Może macie znajomych, którzy studiują ten kierunek lub wgl znacie osoby, które uczęszczają do tej placówki?

Zamieszczam link do kierunków, które są na tej szkole. Może coś innego polecicie :)
http://www.wsb.net.pl/studia-licencjackie-poznan

Pozdrawiam

Samick
10-02-2014, 15:12
Następny który marzy o byciu w bezpiece...

Wald
10-02-2014, 16:08
Następny który marzy o byciu w bezpiece...
Firma, firma, firma... ja już złotą kurę podstawiłem :mrgreen:

Mac
10-02-2014, 17:53
Pampo ale tu nie ma znaczenia jakie studia wybierzesz. Wszędzie jest to sami, czy inżynier, czy magister i tak ciężko dostać robotę. Niech chłopak studiuje to co lubi, zawsze to papierek będzie miał, że ukończył studia. W przyszłości mu się przyda (może).
A Magister Inżynier ? :D Takie osobniki też istnieją i to w sporej ilości :)
Średnio ogarnięty programista Javy/C#/webowych cusiów w Krakowie dostanie ~2k PLNów do łapki za 3/5 etatu. I to wcale nie tak trudno się dostać, zazwyczaj wystarczy kilka miechów doświadczenia(czasem nawet nie). Albo załapać się na staż na wakacje, potem jak zostaniesz to tyle dostajesz :)

Samick
10-02-2014, 18:09
A nie można iść na studia z chęci poszerzenia własnej wiedzy, z zainteresowania? Za studiami musi iść od razu jakaś kasa?

Shay Ruan
10-02-2014, 18:31
No to ja mówię cały czas (patrz kilka postów wyżej), żeby studiować to co sie lubi. O pracę i tak ciężko więc po co się tym przejmować, a jak będziesz dobry w tym co lubisz to i robota sie znajdzie. :D

Aro137
12-02-2014, 18:29
Następny który marzy o byciu w bezpiece...

Nie, to nie marzenie ;) Przemyślę co robić po szkole i odezwę się po raz kolejny ;)

Kot
13-02-2014, 22:35
A co byście sądzili o moim małym pomyśle? :D

Pomyślałem,aby pójść do szkoły muzycznej.Gram na fortepianie z 1,5 roku może,organy jakieś kilka miesięcy.Ogólnie ciekawiła mnie muzyka o wiele wcześniej ale nie miałem możliwości tego rozwijać...Co do grania,to gram(przynajmniej według różnych osób i według mojej oceny) dosyć dobrze,więc bym miał jakąś szanse.A co do szkoły muzycznej,to do państwowej w sąsiednim mieście mnie nie przyjmą...niestety,bo nie mam żadnej poprzedniej szkoły skończonej,więc pozostaje mi wybór wybrania się do katolickiej gdzie prawdopodobnie zdobęde albo ogólnokształcące z dyplomem organisty + matura i sru na studia albo zawód organisty + matura i studia.Na studia...no to już bym na coś poszedł oczywiście jeśli chodzi o muzyke,na coś związanego z fortepianem/organami.No i takie pytanie...co sądzicie o tym pomyśle? Jeszcze bym popytał mojego nauczyciela o tym pomyśle itd. i on by mi doradził co do tego.Moje oczywiste wątpliwości co do tego to np. znajdź zawód,lata nauki itd.no i konkurencja.Na pewno bym miał mniej lat wyrobionych od innych i tego sie obawiam,że te ich lata więcej spełnionych na nauce "zmażdżą" mnie w pewien sposób.tzn. dadzą im przewage nade mną.

Wcześniejszy pomysł to był technikum i na programiste iść,no ale...próbowałem programowania,początki fajne,podstawy ale jak widze biblioteki to albo mnie odrzuca,albo mam lenia,nie mam cierpliwości albo niewiadomo co tam sie znajdzie jeszcze.Także tego...piszta co o tym moim pomyśle sądzicie :D

(Tak,wiem,że 1,5 roku to mało ale czuje,że to w sumie jak na razie tyle co by mi sprawiało wielką przyjemność...i w sumie to to potrafie naprawde porządne robić,te muzykowanie całe)

Shay Ruan
13-02-2014, 22:41
A jak Cie oceniają słuchacze? Może i umrzesz jako biedak ale przynajmniej pamięć o Tobie jako muzyku pozostanie :D (żeby nie było, to z tym biedakiem, to był zart :mrgreen: )

Witia
14-02-2014, 12:20
A Magister Inżynier ? :D Takie osobniki też istnieją i to w sporej ilości :)
Średnio ogarnięty programista Javy/C#/webowych cusiów w Krakowie dostanie ~2k PLNów do łapki za 3/5 etatu. I to wcale nie tak trudno się dostać, zazwyczaj wystarczy kilka miechów doświadczenia(czasem nawet nie). Albo załapać się na staż na wakacje, potem jak zostaniesz to tyle dostajesz :)
Czyżbyśmy pracowali w tej samej krakowskiej firmie na C? ;)

Generalnie dla powątpiewających w sens studiów technicznych/informatycznych mam dobrą radę - nie ma się czego obawiać. Ogarnięty człowiek po kierunku informatyka/elektronika/robotyka/etc znajdzie bez problemu pracę już na przełomie 2/3 roku studiów. Dużo osób w zasadzie kończy edukację na pierwszym stopniu, bo po co studiować skoro robota pewna a doświadczenie cenniejsze ;)

Kot
14-02-2014, 14:20
A jak Cie oceniają słuchacze? Może i umrzesz jako biedak ale przynajmniej pamięć o Tobie jako muzyku pozostanie :D (żeby nie było, to z tym biedakiem, to był zart :mrgreen: )

No mówili,że mam talent,ładnie gram itd.To samo mój nauczyciel czy organista w katedrze. :D
Czyli można powiedzieć,że im sie podoba to moje granie.

Mac
15-02-2014, 16:17
Czyżbyśmy pracowali w tej samej krakowskiej firmie na C? ;)

Nieee. Ja jestem studentem śmieszkiem który jest wybredny i kodoklepem nie będzie :) Ja chcę iść do przemysłu i ku temu dążę. W Krakowie z tym ciężko by ogarnąć sensowne warunki dla studenta, a firma nie robiła z Ciebie debila. Więc póki co jak mam wolne to pracuję w Utrzymaniu Ruchu w jednej z fabryk niedaleko domu.
A poza tym robię to: http://sfi.org.pl/ i dzięki promotorowi fajne rzeczy w uczelnianym labie. Takie które mi się przydadzą w przemyśle, a apek nie mam zamiaru kodzić. Bawiłem się w to przez rok i stwierdziłem że jeśli już to systemy wbudowane czy coś, inaczej zabawa w programowanie nie ma sensu. A na pewno warunki finansowe nie przebiją tego co dostanę w Żywcu czy okolicach, a Kraków jest dużo droższy w życiu na co dzień.


Generalnie dla powątpiewających w sens studiów technicznych/informatycznych mam dobrą radę - nie ma się czego obawiać. Ogarnięty człowiek po kierunku informatyka/elektronika/robotyka/etc znajdzie bez problemu pracę już na przełomie 2/3 roku studiów. Dużo osób w zasadzie kończy edukację na pierwszym stopniu, bo po co studiować skoro robota pewna a doświadczenie cenniejsze ;)
Właśnie ten mgr ma często kluczowe znaczenie w korporacjach. Ja bym już poszedł do roboty na stałe, ale z mgr masz +20% do pensji i szansę na kierownicze stanowisko, z samym inż. niestety nie :(

Andzia
17-02-2014, 14:49
http://prawo.rp.pl/artykul/793802,10876 ... z-ZUS.html (http://prawo.rp.pl/artykul/793802,1087664-UW-przesledzil-losy-absolwentow-dzieki-danym-z-ZUS.html)

okeeeeej :D

Mopek
18-02-2014, 09:42
Jakoś ciężko mi uwierzyć w takie wyniki. I co studenci archeologii czy innych przyszłościowych kierunków też mają takie powodzenie na rynku zawodowym?
Chyba, ze to studenci zaoczni, którzy już w trakcie studiów zdobywali doświadczenie zawodowe no i kasę.

Samick
18-02-2014, 10:10
Ja tam do UW nic nie mam poza tym że są jedną z 6 uczelni w kraju, które dzielą między siebie większość pieniędzy na naukę. W te wyniki także wątpię, chyba że w ruch pójdzie teoria mojego kolegi (prawo UW), że większość roku to słuchacze czy jak ich zwał, studiują dziennie takie prawo, ale płacą za to, bo pracują na wyimaginowanych stanowiskach. Teraz troszkę praktyki: przeprowadzono badania na ok. 2000 osób 1500 mgr i 500 licencjuszach. :) Innymi słowy mogli w miarę swobodnie te osoby wybierać i osiągnęli taki a nie inny wynik. Średnia zarobków 4133 zł? To już widzę, że wzięli dzieci adwokatów, jakiś bardziej ogarniętych informatyków i osoby związane z zaawansowaną nauką pracujące od 3 roku dla jakiejś firmy, która im wypłaca (jak na studentów) porządne pieniądze. Jak jeszcze dodamy, że zarobki w Wawie są najwyższy w Polsce, to mi to wystarcza za obraz sytuacji.

Aro137
07-04-2014, 17:31
Mam do was znowu pytania ;)
1. Co sądzicie o studiowaniu transportu?
Specjalizacje:
a) infrastruktura transportu lądowego
b) logistyka i technologia transportu.
Która specjalizacje uważacie za lepszą?
Kierunek ten jest na Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Gnieźnie. Może ktoś coś o niej słyszał lub studiował?
2. Jakie proponujecie ukończyć kursy lub zrobić uprawnienia? Co sami posiadacie, ile was to wyniosło, opłaciło się?

szwejk
07-04-2014, 20:28
Specjalizacja w infrastrukturze może ( w polskich warunkach) przyprawić cię o załamanie nerwowe ;). Bardziej wszechstronna wydaje się logistyka :)

Aro137
10-04-2014, 20:54
Mi się bardziej podoba infrastruktura transportu lądowego, ale jestem totalnie zielony - jak to wygląda na studiach. Jakby ktoś chciał coś napisać, to zapraszam :)

Samick
10-04-2014, 22:04
Wieść niesie że żegluga śródlądowa jest bardzo intratna.

Witia
11-04-2014, 08:48
Pokaż sylabusa obu przedmiotów :)