PDA

Zobacz pełną wersję : Gra Spartą



keroloth
11-09-2013, 11:51
Dla lepszego rozeznania w temacie mały wstęp z cyklu: Co o Sparcie w R2 wiadomo:


Do gry potrzebne jest DLC: "Greek States Culture Pack
Bonusy kulturowe:
- Szlachetne Korzenie - +2 do szerzenia kultury.
- Poczucie niepodległości - +10% do obrony w zwarciu dla wszystkich oddziałów walczących na ziemiach własnych lub sojuszniczych.
Bonusy frakcyjne:
+ Spartiaci + +1 do rangi werbowanych oddziałów spartańskiej piechoty.
+ Ucisk Helotów + -25% do niepokoju wśród niewolników.
- Lakoniczna Prostota - -10% do przychodów generowanych przez budynki przemysłowe i handlowe.
Na naszych ziemiach startowych znajduje się cud:
- Posąg Zeusa Olimpijskiego - +3% do zamożności budynków kulturalnych (ogólnofrakcyjne),
- Chleb i Igrzyska: +6 do porządku publicznego (ogólnofrakcyjne).
Zaczynamy rozgrywkę z jednym regionem. Sojuszem obronnym z Macedonią i wojną z Epirem.
Wojska oparte na piechocie wyposażonej w włócznie.
Sparta to nacja dla osób którym znudził się standardowy sposób rozwijania regionów. Kary do przemysłu i handlu wymuszają inne rozwiązanie którym jest oparcie gospodarki na niewolnikach.





******************************

Opiszę trochę moją kampanię jaką zacząłem grać Spartą. Gram na poziomie trudnym, podboje zacząłem od wyspy Hieropytna, a następnie przeniosłem się na Rodos. Nie atakowałem Macedonii, ani Aten. Zamierzałem podbić całą prowincję Asia co wiązało się z wojną przeciwko Sardes. I tutaj zaczynają się schody, bo są oni satrapą Selucydow jak wiele innych pomniejszych panstw wschodu przez co prowadzi się wojnę z 8-9 frakcjami. Niezbyt to fajne i przez to np: Egipt jest szybko bity. Dla mnie to minus. W koncu Selucydzi wypowiedzieli mi wojnę, podbilem sardes no i się zaczęło. Plemiona afrykanskie, we Francji i Włoszech ( Rzym podbity przez Ligurię ) wszyscy rzucili się na mnie bez powodu. Nic im nie robilem, ani oni mi, po prostu. Ogolnie mam wojnę z 18 frakcjami!! Nie wiem czy to wina gry, beznadziejnego AI czy moja. Po prostu duży minus w dyplomację i logiczną politykę. A i wg mnie minusem jest limit armii, opieram swoją armię o Spartanskich hoplitow których juz nie mogę rekrutwac, bo mam limit. To samo Krolewscy Spartanie. 60 tur tworzylem technologie by moc ich rekrutować i nie mogę bo jest limit! Mam ich zaledwie 6 jednostek które wszystkie są strażą przyboczną generała!!!

Scooter
11-09-2013, 12:03
Po prostu kiepsko grasz , ja również gram Spartą i zacząłem właśnie od Epiru , Aten i Macedonii , poźniej zniszczyłem Knoss-jakos tak ,aby mieć całą prowincje sparty i móc wydać edykt. Następnie ide dalej na północ i wschód i po kolei rozwalam tubylców :lol: . Mam 120 turę , 25 prowincji 6 pełnych armii 1 flote (nie wiem po co , flota to gniot w tek grze) , 10 partnerów handlowych i 1 sojusznika , 50k monet na koncie i 5k przychodu co turę , wszyscy mają zielone mordki i nad miastami mi jakies motyle fruwają , gram na high .

keroloth
11-09-2013, 12:07
No dobra, a masz limit co do rekrutacji spartanskich hoplitow? Kiepsko nie kiepsko, Selucydow juz nie ma, a i będę zabierał się za Media, Partawę, Persję itp. Po prostu nie podoba mi się, że muszę prowadzić wojnę na 4-5 frontach i mieć wojny z frakcjami ktorych nawet nie widzę i nie znam.

Scooter
11-09-2013, 12:09
No dobra, a masz limit co do rekrutacji spartanskich hoplitow?
Wiesz że nie wiem , mam armie mieszane ale nie zauważyłem aby jakieś limity były.

keroloth
11-09-2013, 12:12
to zrób eksperyment i rób ciągle spartańskich i powiedz mi czy masz limit

ajax
11-09-2013, 12:38
Po prostu kiepsko grasz , ja również gram Spartą i zacząłem właśnie od Epiru , Aten i Macedonii , poźniej zniszczyłem Knoss-jakos tak ,aby mieć całą prowincje sparty i móc wydać edykt. Następnie ide dalej na północ i wschód i po kolei rozwalam tubylców :lol: . Mam 120 turę , 25 prowincji 6 pełnych armii 1 flote (nie wiem po co , flota to gniot w tek grze) , 10 partnerów handlowych i 1 sojusznika , 50k monet na koncie i 5k przychodu co turę , wszyscy mają zielone mordki i nad miastami mi jakies motyle fruwają , gram na high .

No na hardzie gra jest nudna jak flaki z ojejem i w ogóle nie wymagająca.

Kriss94
11-09-2013, 12:49
@keroloth
Wojna z tyloma frakcjami to akurat Twoja wina, AI gdy widzi, że masz konflikt ze sporą ilością frakcji uważa, że za chwile przegrasz dlatego zlatują się jak cyganie do śmietnika w nadziei, że coś dla nich zostanie. Do tego podbijają sobie relację z państwami, które toczą z Tobą wojnę. W mojej kampanii Egiptem ten sam los podzieliła Kartagina i Państwa Etruskie (czy coś takiego), ba, sam im wypowiedziałem wojnę i teraz mam z większością krajów zieloną mordkę :).

PS Jestem zawiedziony co do trudności kampanii, grając na legendarnym nie mam żadnych kłopotów :(. Chyba trzeba spróbować mody.

PakoThugLife
11-09-2013, 13:01
No dobra, a masz limit co do rekrutacji spartanskich hoplitow? Kiepsko nie kiepsko, Selucydow juz nie ma, a i będę zabierał się za Media, Partawę, Persję itp. Po prostu nie podoba mi się, że muszę prowadzić wojnę na 4-5 frontach i mieć wojny z frakcjami ktorych nawet nie widzę i nie znam.

Ja tam gram Spartą i prowadzę wojnę z Partawa, Sardes ( na wymarciu, wszystkie miasta podbite), Sagartia, Gerheta (Taka sama sytuacja jak z Sardes), Drangiana i jakieś małe gówno, za długa nazwa to nie piszę już :P Co ture 20 tys, podbite wszystko aż do Jerozolimy, nie długo zabieram się za dawne prowincje "Egiptu" bo już dawno zniknęli z mapy świata i wyruszam w stronę baktri przy tym 8 pełnych armii, floty brak bo uważam że na chwilę obecną jest mi zbędna. Poziom legendarny oczywiście :D

adi
11-09-2013, 13:43
No dobra, a masz limit co do rekrutacji spartanskich hoplitow? Kiepsko nie kiepsko, Selucydow juz nie ma, a i będę zabierał się za Media, Partawę, Persję itp. Po prostu nie podoba mi się, że muszę prowadzić wojnę na 4-5 frontach i mieć wojny z frakcjami ktorych nawet nie widzę i nie znam.

Ja tam gram Spartą i prowadzę wojnę z Partawa, Sardes ( na wymarciu, wszystkie miasta podbite), Sagartia, Gerheta (Taka sama sytuacja jak z Sardes), Drangiana i jakieś małe gówno, za długa nazwa to nie piszę już :P Co ture 20 tys, podbite wszystko aż do Jerozolimy, nie długo zabieram się za dawne prowincje "Egiptu" bo już dawno zniknęli z mapy świata i wyruszam w stronę baktri przy tym 8 pełnych armii, floty brak bo uważam że na chwilę obecną jest mi zbędna. Poziom legendarny oczywiście :D

Ze chce Ci sie grac dalej. Zeby jeszcze bitwy byly jakies sensowne. Mi sie zawsze odechciewa grac gdy mam juz z gorki.

keroloth
11-09-2013, 13:55
@keroloth
Wojna z tyloma frakcjami to akurat Twoja wina, AI gdy widzi, że masz konflikt ze sporą ilością frakcji uważa, że za chwile przegrasz dlatego zlatują się jak cyganie do śmietnika w nadziei, że coś dla nich zostanie. Do tego podbijają sobie relację z państwami, które toczą z Tobą wojnę. W mojej kampanii Egiptem ten sam los podzieliła Kartagina i Państwa Etruskie (czy coś takiego), ba, sam im wypowiedziałem wojnę i teraz mam z większością krajów zieloną mordkę :).

PS Jestem zawiedziony co do trudności kampanii, grając na legendarnym nie mam żadnych kłopotów :(. Chyba trzeba spróbować mody.


Ok, dzięki za odp. W sumie to sensowne, ale ju podbiłem Seleucydów, Kapadocję i Kimmeria na wymarciu Media również. Myslalem, że może to odstraszy potencjanych sępow ale nic z tego. A spotkaliście sie z limitem konkretnej jednostki, że nie możecie już jej rekrutować bo osiągnęliście limit?

PakoThugLife
11-09-2013, 14:06
No dobra, a masz limit co do rekrutacji spartanskich hoplitow? Kiepsko nie kiepsko, Selucydow juz nie ma, a i będę zabierał się za Media, Partawę, Persję itp. Po prostu nie podoba mi się, że muszę prowadzić wojnę na 4-5 frontach i mieć wojny z frakcjami ktorych nawet nie widzę i nie znam.

Ja tam gram Spartą i prowadzę wojnę z Partawa, Sardes ( na wymarciu, wszystkie miasta podbite), Sagartia, Gerheta (Taka sama sytuacja jak z Sardes), Drangiana i jakieś małe gówno, za długa nazwa to nie piszę już :P Co ture 20 tys, podbite wszystko aż do Jerozolimy, nie długo zabieram się za dawne prowincje "Egiptu" bo już dawno zniknęli z mapy świata i wyruszam w stronę baktri przy tym 8 pełnych armii, floty brak bo uważam że na chwilę obecną jest mi zbędna. Poziom legendarny oczywiście :D

Ze chce Ci sie grac dalej. Zeby jeszcze bitwy byly jakies sensowne. Mi sie zawsze odechciewa grac gdy mam juz z gorki.

Zagrożenie? Rzym mnie pełna parą od północy... Knossos też z 5 pełnymi armiami z dupy wyleciał, to samo Pergamon... Wiec robi się ciekawe, co z tego że podbiłem tyle, skoro latam jedna armią od miejsca do miejsca, jak wybije wszystkich na południu, i podbiję całkowicie "Egipt" to ruszam na wojnę z rzymem:P Ale de facto, to i tak nudnawo się robi... Czekać tylko aż wyjdzie więcej modów i grać dalej :P


****************
Trzymaj język za zębami albo się w go ugryź zamiast używać przekleństw. Złapię raz jeszcze to poleci kolejne ostrzeżenie.
Samick

dawid621
11-09-2013, 14:09
Tak, sa limity na poszczegolne jednostki, im bardziej elitarna, tym mniej mozna zrekrutowac oddzialow danego typu. A co do grania Sparta to moim zdaniem poprostu zaczales podbijac "od dupy strony" i przez to niepotrzebnie narobiles sobie tylu wrogow.

keroloth
11-09-2013, 14:16
No i to jest największy minus jak dla mnie, co to za Sparta która nie może rekrutować Spartan , bo jest jakiś śmieszny limit.

proud
11-09-2013, 14:38
No i to jest największy minus jak dla mnie, co to za Sparta która nie może rekrutować Spartan , bo jest jakiś śmieszny limit.

Limit limitem, według mnie jak najbardziej sensowny ficzer. Problemem jest jakoś tych wojowników... Weź pojedynczy oddział straży przybocznej Arvenów (Oathsworn), przeciw nim wystaw najlepszą jednostkę Spartiatów. Żenada do kwadratu, gdy z twoich "elitarnych" szkolonych od 7 roku życia wojaków, "maszyn do zabijania" zostaje puch, a Oathsworn tracą 40-60 ludzi. xD Powinien być limit (np. max 2-3 oddziały na armię), powinno być długie szkolenie (np. 6 tur) ale w zamian taki oddział powinien być realną siłą, a nie popierdułką do klepania. Spójrz na ich atak (40) i porównaj z atakiem marnych rzymskich hastatów...

adi
11-09-2013, 14:51
No i to jest największy minus jak dla mnie, co to za Sparta która nie może rekrutować Spartan , bo jest jakiś śmieszny limit.

Limit limitem, według mnie jak najbardziej sensowny ficzer. Problemem jest jakoś tych wojowników... Weź pojedynczy oddział straży przybocznej Arvenów (Oathsworn), przeciw nim wystaw najlepszą jednostkę Spartiatów. Żenada do kwadratu, gdy z twoich "elitarnych" szkolonych od 7 roku życia wojaków, "maszyn do zabijania" zostaje puch, a Oathsworn tracą 40-60 ludzi. xD Powinien być limit (np. max 2-3 oddziały na armię), powinno być długie szkolenie (np. 6 tur) ale w zamian taki oddział powinien być realną siłą, a nie popierdułką do klepania. Spójrz na ich atak (40) i porównaj z atakiem marnych rzymskich hastatów...

Jakby nie bylo, to w tej erze gry Sparta jest cieniem dawnej Sparty. Wiec jak dla mnie to jest okey:)

K A M 2150
11-09-2013, 14:51
Bo w czasie akcji Rome 2 Spartanie to koło elity już nie stali ;P Trochę przesadzam, ale fakt faktem czasy świetności mieli już dawno za sobą i liczba Spartan nie przekraczała już nawet 1000, czy nawet połowy tej liczby ;)


Sama jednostka Spartan może się wydawać słabsza, ale dlatego że posiadają włócznie, a więc radzą sobie też dobrze przeciwko jeździe. Szarża katafraktów zabija kilkukrotnie więcej Zaprzysiężonych niż Spartan.

keroloth
11-09-2013, 15:58
Rzeczywiście Królewscy Spartanie są słabsi..do tego nie można ich rekrutować hehe mimo, jak się wybuduje koszary ulepszone to jest napisane umożliwia rekrutację, a tu rybka. Nie da się:D

tomcio.123
11-09-2013, 16:18
No i to jest największy minus jak dla mnie, co to za Sparta która nie może rekrutować Spartan , bo jest jakiś śmieszny limit.

Limit limitem, według mnie jak najbardziej sensowny ficzer. Problemem jest jakoś tych wojowników... Weź pojedynczy oddział straży przybocznej Arvenów (Oathsworn), przeciw nim wystaw najlepszą jednostkę Spartiatów. Żenada do kwadratu, gdy z twoich "elitarnych" szkolonych od 7 roku życia wojaków, "maszyn do zabijania" zostaje puch, a Oathsworn tracą 40-60 ludzi. xD Powinien być limit (np. max 2-3 oddziały na armię), powinno być długie szkolenie (np. 6 tur) ale w zamian taki oddział powinien być realną siłą, a nie popierdułką do klepania. Spójrz na ich atak (40) i porównaj z atakiem marnych rzymskich hastatów...

Dlatego potrzebny jest jakiś edytor aby naprawić parmetry jednostek, w przypadku części 1-szej, edytowałem sobie umiejętności w wielu frakcjach i dzięki temu walki były realniejsze.

Kuzyn
11-09-2013, 17:48
Opiszę trochę moją kampanię jaką zacząłem grać Spartą. Gram na poziomie trudnym, podboje zacząłem od wyspy Hieropytna, a następnie przeniosłem się na Rodos. Nie atakowałem Macedonii, ani Aten. Zamierzałem podbić całą prowincję Asia co wiązało się z wojną przeciwko Sardes. I tutaj zaczynają się schody, bo są oni satrapą Selucydow jak wiele innych pomniejszych panstw wschodu przez co prowadzi się wojnę z 8-9 frakcjami. Niezbyt to fajne i przez to np: Egipt jest szybko bity. Dla mnie to minus. W koncu Selucydzi wypowiedzieli mi wojnę, podbilem sardes no i się zaczęło. Plemiona afrykanskie, we Francji i Włoszech ( Rzym podbity przez Ligurię ) wszyscy rzucili się na mnie bez powodu. Nic im nie robilem, ani oni mi, po prostu. Ogolnie mam wojnę z 18 frakcjami!! Nie wiem czy to wina gry, beznadziejnego AI czy moja. Po prostu duży minus w dyplomację i logiczną politykę. A i wg mnie minusem jest limit armii, opieram swoją armię o Spartanskich hoplitow których juz nie mogę rekrutwac, bo mam limit. To samo Krolewscy Spartanie. 60 tur tworzylem technologie by moc ich rekrutować i nie mogę bo jest limit! Mam ich zaledwie 6 jednostek które wszystkie są strażą przyboczną generała!!!

A czy twoj ataki były logiczne? W pwnym momencie gracz jest na tyle silny, że atakuje kogo popadnie i gdzie tu widzisz logike? Tak samo mogło to robić AI lolz.. AI zachowuje się tak jak wy, tylko wy potraficie jedynie krytykować CA.

Ja grałem sobie Spartą na Trudnym (ten pośrodku) i jakoś nie miałem problemów, że nagle napadło na mnie milion frakcji. Podbiłem Ateny, Epir, Macedonię, Ardiajów, Tylis, Królestwo Odysów a teraz po cichu zmierzam na Rzym. Prowadziłem oczywiście wojnę max z 2 na raz, bo nie ma sensu robić coś takiego jak ty, że rzucasz się na jeden wielki sojusz (wskazówki gry mówią o tym :D).
Sam rzucałem oczywiście PONy każdemu napotkanemu + umowy handlowe, więc stosunki głównie na żółtym, kilka zielonych bliższych sojuszników i na czerwono wyjątki.

Swoją drogą śmiesznie jest, 206 p.n.e. nie ma Egiptu, Pontu, Epiru, Aten, Macedonii a Kartagina od kilkudziesięciu lat ma tylko stolicę.


-----------------------

Co do modów to śmieszni jesteście, poczekajcie aż spatchują grę a dopiero sobie modujcie, później będzie płacz, że trzeba reinstalla robić.

keroloth
11-09-2013, 18:28
Opiszę trochę moją kampanię jaką zacząłem grać Spartą. Gram na poziomie trudnym, podboje zacząłem od wyspy Hieropytna, a następnie przeniosłem się na Rodos. Nie atakowałem Macedonii, ani Aten. Zamierzałem podbić całą prowincję Asia co wiązało się z wojną przeciwko Sardes. I tutaj zaczynają się schody, bo są oni satrapą Selucydow jak wiele innych pomniejszych panstw wschodu przez co prowadzi się wojnę z 8-9 frakcjami. Niezbyt to fajne i przez to np: Egipt jest szybko bity. Dla mnie to minus. W koncu Selucydzi wypowiedzieli mi wojnę, podbilem sardes no i się zaczęło. Plemiona afrykanskie, we Francji i Włoszech ( Rzym podbity przez Ligurię ) wszyscy rzucili się na mnie bez powodu. Nic im nie robilem, ani oni mi, po prostu. Ogolnie mam wojnę z 18 frakcjami!! Nie wiem czy to wina gry, beznadziejnego AI czy moja. Po prostu duży minus w dyplomację i logiczną politykę. A i wg mnie minusem jest limit armii, opieram swoją armię o Spartanskich hoplitow których juz nie mogę rekrutwac, bo mam limit. To samo Krolewscy Spartanie. 60 tur tworzylem technologie by moc ich rekrutować i nie mogę bo jest limit! Mam ich zaledwie 6 jednostek które wszystkie są strażą przyboczną generała!!!

A czy twoj ataki były logiczne? W pwnym momencie gracz jest na tyle silny, że atakuje kogo popadnie i gdzie tu widzisz logike? Tak samo mogło to robić AI lolz.. AI zachowuje się tak jak wy, tylko wy potraficie jedynie krytykować CA.

Ja grałem sobie Spartą na Trudnym (ten pośrodku) i jakoś nie miałem problemów, że nagle napadło na mnie milion frakcji. Podbiłem Ateny, Epir, Macedonię, Ardiajów, Tylis, Królestwo Odysów a teraz po cichu zmierzam na Rzym. Prowadziłem oczywiście wojnę max z 2 na raz, bo nie ma sensu robić coś takiego jak ty, że rzucasz się na jeden wielki sojusz (wskazówki gry mówią o tym :D).
Sam rzucałem oczywiście PONy każdemu napotkanemu + umowy handlowe, więc stosunki głównie na żółtym, kilka zielonych bliższych sojuszników i na czerwono wyjątki.

Swoją drogą śmiesznie jest, 206 p.n.e. nie ma Egiptu, Pontu, Epiru, Aten, Macedonii a Kartagina od kilkudziesięciu lat ma tylko stolicę.


-----------------------

Co do modów to śmieszni jesteście, poczekajcie aż spatchują grę a dopiero sobie modujcie, później będzie płacz, że trzeba reinstalla robić.


No dobra, może i masz rację, że wybrałem złą drogę podboju, ale z Rome I przejadło mi się ciągłe atakowanie właśnie Macedonii i pójście wyżej do Tracji itp. To już mniejsza. Zrobiłem eksperyment i zacząłem grać Macedonią, stworzyłem 28 jednostek hoplitów i nadal nie było limitu(pewnie go nie ma) natomiast rekrutacja Spartańskich hoplitów kończy się na 19 jednostkach. Do tego zwykli hoplici są lepsi od Spartańskich(statystki obrony i ataku) i teraz jest pytanie, że skoro na starcie dostajemy -10% przychodów z rolnictwa to jak wypadało by na Spartę powinniśmy otrzymywać ciut lepsze jednostki wojskowe, ale nic z tego:) ot takie moje przemyślenia. Nie ukrywam iż Sparta to moja ulubiona frakcja i grając w kampanię multi z ogarniętym graczem grając Spartą z takimi limitami co do armii niewiele można zdziałać. Z chęcią bym napisał do CA dlaczego tak zrobili:)

Ituriel32
07-02-2014, 19:11
Na czystej wersji dalej są tak dokuczliwe limity na jednostki?

Samick
07-02-2014, 19:16
Dawno nie grałem, ale widzę sens w tych limitach. W końcu w Sparcie był podział na trzy grupy ludności o różnej ilości, prawda? Ciężko by Spartan było tyle co tych z najniższej warstwy. :P

Ituriel32
07-02-2014, 19:25
Troszkę brakuje mi tu jakiegoś zastępstwa, jednostek przyswojonych, bo późniejsza armia Sparty jest taka nudna monotonna. Może było by to troszkę nie historycznie ale bym to przeżył.

Rymeryk
07-02-2014, 20:21
Nadal są limity. W sumie niech będą, odróżnia to ich od innych nacji...

Grałem niedawno Spartą na poziomie b. trudnym bez modów.
Generalnie kampania była bardzo...łatwa i dosyć nudna:/. Na początku mamy wojnę z Epirem i pakty z Atenami i Macedonią. Postanowiłem więc trzymać się tych paktów jak najdłużej dzięki czemu nie groziła mi walka na dwa fronty. Spokojnie więc skupiałem wszystkie armie najpierw przeciw Epirowi, a potem przeciw kolejnym plemionom w Dalmacji i Dacji.Grało się łatwo szybko i przyjemnie. Potem zaatakowałem Rzym,a po ich podbiciu Arwernów. Dalej przerzuciłem wojska do Azji mniejszej. W tym momencie moja Sparta była na tyle mocnym państwem że mogłem bez obaw pozrywać pakty z Atenami i Macedonią i zacząć ich podbój:). A potem to juz moim Spartanom pozostało tylko wino, śpiew i kobiety;)

Tits
08-02-2014, 12:14
Czy najlepsze jednostki Spartan w najnowszych patchach są wciąż takie słabe? Grałem sporo czasu Spartą ale to było kawał czasu temu i na normalnym poziomie trudności(dopiero zaczynałem swoją przygodę z Rome2)

maryjan1001
15-03-2014, 16:19
POdbiłem Epir,Knossos.Rodos.Sojusz mam z Atenami i Macedonią.Szkopuł w tym że handluje tylko z Atenami-drogą lądową.
Co zrobić żeby handlować z innymi?Da się przenieść stolice gdzie indziej coby szlaki utworzyć?

jarek88
15-03-2014, 16:21
Musisz podbić Ateny, nie ma innego wyjścia.

Chaak
15-03-2014, 16:21
A porty handlowe nie umożliwiają handlu przypadkiem?

questorek2
15-03-2014, 16:22
POdbiłem Epir,Knossos.Rodos.Sojusz mam z Atenami i Macedonią.Szkopuł w tym że handluje tylko z Atenami-drogą lądową.
Co zrobić żeby handlować z innymi?Da się przenieść stolice gdzie indziej coby szlaki utworzyć?

Jeśli jakaś frakcja ma wszystkie szlaki zajęte, to nie ma opcji, żeby móc z nią handlować - Chyba, że wywalczy sobie dostęp do morza. :D

maryjan1001
15-03-2014, 16:29
porty handlowe mam 3.
Sęk w tym że miasto Sparta nie ma portu,i nie może handlować.
Chyba zerwę sojusz z Atenami,podbije ich i obacze czy to je to.
Można przenosić stolicę?

questorek2
15-03-2014, 16:41
porty handlowe mam 3.
Sęk w tym że miasto Sparta nie ma portu,i nie może handlować.
Chyba zerwę sojusz z Atenami,podbije ich i obacze czy to je to.
Można przenosić stolicę?

Nie można przenosić stolicy. No handlu morskiego nie ma, gdy nie ma portu - Logiczne :D Gdy zajmiesz Ateny, będziesz mógł handlować z każdą odkrytą frakcją, która ma dostęp do morza ;)

maryjan1001
15-03-2014, 17:57
Trzeba Ateny zająć niestety...
a już myślałem że takie piękne sojusze będę miał... :roll:

Asuryan
16-03-2014, 14:13
A porty handlowe nie umożliwiają handlu przypadkiem?
Umożliwiają - ale tylko i wyłącznie pod warunkiem, że z portu do stolicy prowadzi nieprzerwana przez inną nacje droga. W przypadku Sparty zawalidrogą są Ateny.

Gajusz Mariusz
16-03-2014, 21:56
Jak sprytnie zmuszają (CA) być agresorem w stosunku do Aten :D . No, tak było, nie kochali się.

Kobrax
19-05-2014, 18:42
Przy jakim poparciu wybucha wojna domowa? Bo mam 7% :D Nie wiem jak, bo ci generałowie z pozostałych rodów nic nie robili, zawsze ich było tylko kilku. Jak jakiegoś zabiłem to ich poparcie nadal takie samo było.

Ituriel32
02-09-2014, 12:46
Kampania Spartą ukończona. Była to bardzo nudna kampania. Armia Sparty jest bardzo monotonna i w zasadzie najsłabsza z wszystkich polis (jeśli nie ze wszystkich nacji). Najbardziej doskwiera brak jakiejkolwiek jednostki uzbrojonej w miecz czy topór, trzeba posiłkować się lokalnymi najemnikami. Podstawą moich armii byli Hoplici Spartańscy których miałem naprawdę sporo. Nie inwestowałem bardziej w technologie militarne, więc nie dorobiłem się najlepszych oddziałów.

Naprawdę zastanawiam się czy nacje z którymi zawieramy jakąkolwiek umowę przestaje dostawać bonusy, bo to co wyczyniali moi sojusznicy przechodziło wszelkie pojęcie.
- Macedonia i Egipt zniknęły bardzo szybko. Pogromcy faraonów Seleucydzi doszli aż do Kartaginy:eek:.
- Knossos (Kreta) z tymi szybko się dogadałem, i do końca gry nic nie zrobili. Sztuczna inteligencja nie radzi sobie z wodą, więc tu był spokój.
- Kolejny z miasta Segestica stworzył ładną konfederacje w skład której weszła cała "Ponnania" plus Lader i Noreia. Niestety podpisał ze mną sojusz i błyskawicznie został podbity przez Bojów.
- Ale to nic w porównaniu do Syrakuz,:D które w ciągu 20 tur całkowicie zdominowały prowincje Italie i Magne Grecje. Niestety dołączyły do grona moich przyjaciół. W pięć tur nie mieli już Sycylii, a po dalszych 15-20 bronili się rozpaczliwie w Brundisjum.:confused: Na ich szczęście miałem wolnych parę armii to im pomogłem. Przejąłem wyspę i Ariminium w którym się okopałem i odpierałem ataki wrogów Ligurów, odrodzonych Rzymian i Libii. Dzięki czemu grecy mieli czas na odbijanie utraconych regionów.
- Ja im nie pomagałem bo zaatakowali mnie Bojowie, których szybko odparłem i podporządkowałem. Ku mojej rozpaczy wdali się w wojnę z Anartes w której zaczęli zbierać strasznego łupnia.
- Seleucydzi którzy wyrośli na prawdziwe super mocarstwo, dogadali się ze mną w sprawie wojny z Pontem który rozrósł się kosztem Armenii i nomadów. Kontrofensywa Numidów (Masaesylia) zaczęła skutecznie wypierać Monarchie z prowincji "Afryka"

http://cloud-2.steampowered.com/ugc/555387975636536539/BA2DA4DE368507CF7BCB526D2672DA7CBD3C1363/


Trochę po zrobieniu tego obrazka wybuchła mi wojna domowa w Sparcie, i do ofensywy przeszli Arwenowie i Aedui. Niestety moi Hoplici dostawali wciry od zaprzysiężonych. Po rozproszeniu buntowników i wzmocnieniu zachodniej granicy zabrałem się za wypełnianie warunków zwycięstwa. Podporządkowałem sobie resztki Pontu, aby później przyłączyć się do wojny z Medią, której zabrałem wszystkie tereny poza "Mezopotamią".

I w tedy wojnę wypowiedziała mi Partia, posiadająca cały prawy górny róg mapy. A w następnej turze zaproponowali mi podporządkowanie się :confused:
Na które się zgodziłem i wygrałem.:cool:

Chaak
04-09-2014, 18:21
W mojej kampanii Roksolanami pierwszy raz się spotkałem, z tym, żeby Sparta zdominowała swój region. Kontrolują już całą kontynentalną Grecję i Macedonię. Teraz powoli biorą się za Trację. Trochę mnie korci, żeby z ciekawości odpuścić sobie, na razie, tamte strony i zobaczyć dokąd zajdą.

Gajusz Mariusz
04-09-2014, 18:25
:hmm:Myślę że siłę Sparty twórcy mogliby poprawić dodając możliwość wszystkim rodzajom lacedemońskim hoplitom jako alternatywę walki na miecze/włócznie. Nawet przy wymogu że nie ma powrotu do włóczni po kliknięciu ikonki "walka na miecze". Wiem że to okres dużo wcześniejszy, ale jako nieliczni zawodowcy zapewne równie dobrze władali mieczem. Oczywiście falanga z włóczniami i tak byłaby podstawą.

Chaak
04-09-2014, 18:50
Z tego co wiem, to pomimo dominacji włóczni u Hellenów, w większości polis przykładano dużą wagę do szermierki, także taka zmiana byłaby uzasadniona. Poza tym Sparta przestałaby być frakcją z najnudniejszą armią.

edit
W sumie dalej byliby najnudniejsi, ale każde urozmaicenie byłoby mile widziane i może kiedyś przebiliby w fajności Ardiajów.

Harry-Potter-TW
04-09-2014, 19:04
Jak grałem w DEI Sparta doszła do Etiopii ^^

Ituriel32
04-09-2014, 21:16
W moich rozgrywkach najczęściej rozrastają się w Helladzie Ateny 65%, Sparta 25%, Ardiaei 10%. Niestety później biorą się za łby z Odrysami/Tylis, a to stracie potrafią przetrwać tylko Ateny.

Asuryan
05-09-2014, 14:03
W mojej kampanii Kartaginą Sparta w sojuszu militarnym z Odrysami przejęła całą Helladę i Macedonię (Odrysi zaś Trację i Dację) - także nie ma na to reguły.

Tits
02-10-2014, 11:22
Czytałem trochę ale wciąż nie wiem jak nimi grać. Jakie jednostki na początku rekrtować, jak nimi walczyć. Co stawiać, z kim zawierać sojusze, z kim walczyć?

GOPA
09-10-2014, 11:24
Witam serdecznie

Na wstępie zaznaczę że jestem niedzielnym graczem i gram dla przyjemności na normalnym poziomie trudności.
Jako że lubię Spartę właśnie nimi sobie pocinam.

Niestety gra Spartą, jak i sama gra Rome II to jakaś parodia w porównaniu z Rome I.
Bez "dodatków" od graczy gra jest niegrywalna.
Ale ja nie o tym, chodzi mi o to że chcę wybudować najpotężniejsze oganery, potrzebuję do tego drewna.
Niestety, lasów w około od zatrzęsienia, ale widocznie to złe drewno bo gra chce żebym miał te jedyne drewno :)
Patrzę na mapkę a tam drewno gdzieś nad Bałtykiem albo na wschodzie. Wszystko by było super ale na wschodzie jest konfederacja celtycka która produkuje niezliczone armie 20/20 i męczy mnie ciągłymi najazdami. Nie wiem skąd komp ma tyle kasy i czasu na werbunek o_O
Polityka to tez chaos. Jestem bogaty, mam potężną armię ale o sojuszach mogę zapomnieć. Ledwo mogę uzyskać umowę handlową :/
Drugi problem to polityka wewnętrzna. Czym więcej awansów, podkopywań przeciwników, tym mniej mam % udziału w rządzie o_O
Nie rozumiem tego działania, może mi to ktoś wytłumaczyć co zrobić by przekroczyć 20% udziału?
No i drewno, rozumiem że o oganerach mogę zapomnieć bo nie mam tego super drewna które potrzebuje gra.

aha i jeszcze szybko o buncie - bunt niewolników i armia z 5 stopniem doświadczenia, jednostki spartańscy hoplici o_O Ale z tego co pamiętam to w total war buntownicy to zawsze były koksy jakich mało

pozdrawiam

Ituriel32
09-10-2014, 12:25
http://imageshack.com/a/img839/6860/5mc2.jpg (http://forum.totalwar.org.pl/showthread.php?9360-Poradnik-do-Rome-2-do-poprawek)

W poradniku będziesz miał wszystko. Z konkretami ktoś pomoże później.

GOPA
10-10-2014, 18:18
Coś tu nie działa jak trzeba. Rozumiem że jestem przedstawicielem rodu królewskiego tak?

Mam 4 dowódców którzy mają wysoki gravitas, ciągle ich awansuję.
Na dole został aż jeden koleś z pozostałych rodów któremu ciągle szargam opinię.
Wpływy spadły do 17% o_O

WTF?!?!?

Czy są jacyś ukryci których nie widzę?

Pampa
10-10-2014, 18:38
Każde działania obniża wpływy, zostaw te intrygi i rusz walczyć swoimi wodzami z rodu. Wtedy najszybciej podnosi się wpływ.

Gajusz Mariusz
25-10-2014, 06:34
Wszystkim którzy się fascynują Spartą od lat, jak i tym którzy ją "odkryli" w 2006 ("300") polecam dzisiejszy dokument w TV4 o 20:00. Dla biegle władających językiem angielskim: oryginalny tytuł to "Last Stand of the 300" i jest w całości na YT.

Żeby nie wyjść zupełnie poza temat, czy ktoś gra teraz Spartą? Jak jest po ostatnim patchu? Lepiej, gorzej? Warto wrócić do niej po kilku miesiącach przerwy?

Kobrax
25-10-2014, 11:23
Ja gram. Na h/h kampanię ukończyłem ale chcę na vh/vh podbić całą mapę Spartą, tak jak Grekami w Romku I. Gra się ciężej jak dla mnie, tzn.początek jest ciężki tak jak być powinien. Mam nadzieję, że tym razem uda mi się uniknąć wojny domowej.

Tits
01-12-2014, 12:21
Jeszcze jeszcze jeden jedyny raz gram Spartą. W trzeciej turze niespodziewany i zdradziecki atak na Ateny, bo jak to tak bez portu. Następnie zajęcie macedońskich miast: Larrisy i Pelli. Potem wyprawa na Knossos i w końcu wielka ofensywa na Egipt. Jest miodnie, niech Selkowie się szukują.

działek
06-02-2015, 10:47
Panowie mam problem. W dodatku Empire mam strasznie dużą ilość niewolników i przez to negatywny wpływ na porządek około -12 w każdej prowincji. Nie za bardzo wiem czy ta frakcja tak ma, bo wcześniej nią nie grałem. Skąd ten przyrost, czy to może jakiś budynek? Jedyną nowością z poprzednimi nacjami to chyba ten budynek, ale w opisie nic nie pisze o zwiększonej ilości niewolników? Proszę o jakąś wskazówkę, bo już mnie to męczy ;)
679

Gajusz Mariusz
06-02-2015, 11:05
Chyba tak. Sparta ma chyba jakiś minus za dużą ilość niewolników. Może chcieli odzwierciedlić bunty helotów itd. :hmm:

Ituriel32
06-02-2015, 11:21
Właściwie jest odwrotnie. Sparta nie powinna mieć problemu z niewolnikami bo ma cechę "uścisk helotów" czyli -25% do niepokoju wśród niewolników. Po prostu chyba jest za wysoka populacja niewolników w prowincji.

Samick
06-02-2015, 12:16
Najlepiej jak rozwiniesz zakładkę z ładem i zobaczysz z czego wynika ten duży minus, bo to mogą nie być niewolnicy (albo nie tylko oni).
Mimo to recepta jest prosta: rozpoczęcie działań związanych z ładem na całej długości, odsyłam do poradnika.

działek
06-02-2015, 13:43
Właściwie jest odwrotnie. Sparta nie powinna mieć problemu z niewolnikami bo ma cechę "uścisk helotów" czyli -25% do niepokoju wśród niewolników. Po prostu chyba jest za wysoka populacja niewolników w prowincji.

To się zgadza i tłumczyłoby zwięszkony minus do niepokojów. Natomiast nie tłumaczy tak wielkiej ilości niewolników? Dodam, że po walkach, przejęciu miast wycinam wszystkich w pień...tak już mam ;) Niezależnie czy prowincja jest w Rzymie, Sparcie czy Egipcie wygląda to podobnie :/



Najlepiej jak rozwiniesz zakładkę z ładem i zobaczysz z czego wynika ten duży minus, bo to mogą nie być niewolnicy (albo nie tylko oni).
Mimo to recepta jest prosta: rozpoczęcie działań związanych z ładem na całej długości, odsyłam do poradnika.
Pierwsze miasto:
680

Drugie miasto:
680

No właśnie rozwinąłem i widać to na screenach. OK leczyć to jedno, natomiast wolałbym zapobiegach :) Chciałbym pozbyć się tych budynków, które tworzą takie zamieszanie, ale czytałem opisy i nie wiem które to. Jedynie przychodzą mi do głowy te budynki ze screenów. Miałem wybudowany (1) i zamieniłem na (2), ale nie mam pojęcia czy to to? Mnie już brakło pomysłów, a fajnie mi się nimi gra, ale gra po omacku jest bez sensu :/
681

Samick
06-02-2015, 13:53
Tak, tylko że to nie jest pełny wykaz bolączek nastroju w prowincji. W pierwszym zrzucie ekranu najedź kursorem na lewe okno. Masz tam "Public order" oraz znaczek kultury, minkę i cyfrę (w tym przypadku minka nieszczęśliwa i minus do porządku. Po zatrzymaniu nad tym kursora wyświetli się pełna lista tego skąd prowincja czerpie plusy i minusy do ładu.

Jeśli chodzi o zapobieganie to trzeba wpierw zdiagnozować gdzie leży problem, a o sposobach zapobiegania przeczytasz w forumowym poradniku do R2.

tuff_gru
06-02-2015, 14:08
Najedz myszka na czerwoną buśkę w zakladce informacji o prowincji
682 nic nie naciskaj tylko potrzymaj kursor myszki chwile nad buśką i pojawi ci się dokładna rozpiska z czego wynika niezadowlonie.

Duża liczba niewolników może wynikać głównie z najeżdżania miast. Tzn jeśli zdobyles miasto i po bitwie zabiles wszystskich żołnierzy to ok - nie robisz z nich niewolników, ale jeśli potem wybrałeś opcję plądrowania - czyli dostałęś za to dużo kasy to również wziąłeś ludność miasta do niewoli. Dlatego nie opłaca się plądrowanie dużej ilości miast bo powoduje to duży wzrost niewolnikow i w efekcie problemy z ladem publicznym.

Zysk z niewolnikow dają niektóre budynki i wtedy może się to oplacać ponieważ oprócz plądrowania będziemy dostawac kupe kasy co ture z jak największej ilość niewolnikow, ale nadal zostaje problem z ladem publicznym...

Asuryan
06-02-2015, 14:18
Jak szybko zajmujesz kolejne regiony w jednej prowincji? Podejrzewam że problem leży w kumulacji minusów do ładu za zajęcie miast.

działek
06-02-2015, 15:46
Tak, tylko że to nie jest pełny wykaz bolączek nastroju w prowincji. W pierwszym zrzucie ekranu najedź kursorem na lewe okno. Masz tam "Public order" oraz znaczek kultury, minkę i cyfrę (w tym przypadku minka nieszczęśliwa i minus do porządku. Po zatrzymaniu nad tym kursora wyświetli się pełna lista tego skąd prowincja czerpie plusy i minusy do ładu.

684




Duża liczba niewolników może wynikać głównie z najeżdżania miast. Tzn jeśli zdobyles miasto i po bitwie zabiles wszystskich żołnierzy to ok - nie robisz z nich niewolników, ale jeśli potem wybrałeś opcję plądrowania - czyli dostałęś za to dużo kasy to również wziąłeś ludność miasta do niewoli. Dlatego nie opłaca się plądrowanie dużej ilości miast bo powoduje to duży wzrost niewolnikow i w efekcie problemy z ladem publicznym.
To może być to! Zrobiłem tak kilka razy, że najechałem na miasteczko, aby się wzbogacić, ale nie chciałem poszerzać ekspansji w tym kierunku, więc dałem plądrowanie (screen). Poczekałem aż rebelia przejmie miasto i przytulałem ich do szczodrej piersi Pana jako client state zabezpieczając sobie tyły.

683





Jak szybko zajmujesz kolejne regiony w jednej prowincji? Podejrzewam że problem leży w kumulacji minusów do ładu za zajęcie miast.

No właśnie ostatnio trochę za szybko ;) i wiem, że to też daje spore minusy do ładu, natomiast ujemne punkty po zdobyciu miasta nie są u mnie problemem.

Samick
06-02-2015, 16:24
Wszystko gra, poczekaj 12 tur i minus wyjdzie na zero. Wyeliminuj obce kultury. Innymi słowy, dobuduj jakąś świątynie co daje konwersje i ład, a migiem będziesz na plus. Widzę, że masz wojsko - więc nie martw się o bunt. Do tego nisko rozwinięte technologie cywilne podnoszące ład.

ratownik
02-04-2015, 19:15
Mam podobny problem z ładem grając Spartą...nie mam pojęcia jak się z tym uporać..gra stoi w miejscu bo armią nie mogę odejść za daleko - muszę bunty pacyfikować.
Plusy są tak nie wielkie, że co turę jestem nawet do -10-15. Nie mam możliwości za bardzo tego zmienić. Nigdzie nie ma opcji budowania żadnych świątyń, nie jestem wstanie podbić całej prowincji bo ateny i macedonia w pył mnie rozniosą jak się na nich rzucę więc koło się zamyka bo przez nieład nie rozwija się liczebność mojej armii.
Ciągle wisi mi wartość -20 za plądrowanie gdzie już dawno podbiłem miasto, nie ma też wrogiej armii w pobliżu. Jedzenia mam sporo, z niewolnikami nie ma problemu. Nauka/technologia poprawiająca ład będzie dostępna za sporą ilość tur więc czekanie na to jest bez sensu.
Zwalnianie nie zadowolonych miast z podatku jedynie opóźnia wybuch buntu ale nie poprawia sytuacji na dłuższą metę.

Gram na poziomie b. trudnym.

Proszę o jakieś wskazówki, porady jak sobie z tym poradzić.

Kolejne pytanie na które nie znalazłem odp to jak rozwijać miasta?
Mam nadwyżkę ludności w chwili obecnej 4 i rośnie...a nowej parceli nie mogę postawić tzn nie wiem gdzie to robić i tak moja sparta ma ciągle 3 parcele :/

Ituriel32
03-04-2015, 08:56
Bo Sparta jako małe miasto ma maksymalnie 3 parcele, stolice prowincji mają 5. Porty są doliczane gratisowo u osad nadmorskich: odpowiednio jako 4 dla małej i 6 parcela dla dużej.

Ja Spartą nie miałem za bardzo takich problemów z buntami. Nie licząc prowincji "Tracja". Co tam się wyprawiało.

Pierwszym celem powinien być Epir lub Ateny (jeśli to one ruszą na pomarańczowych). Mając stolicę prowincji powinieneś łatwiej ogarnąć ład.

Araven
03-04-2015, 08:56
Nie pisz posta pod postem. Jest opcja edytuj.
Dotyczy ładu w prowincji.
Nim coś zbudujesz patrz jaki ma wpływ na porządek publiczny. Świątynie mają zwykle dodatni. W prowncjach z minusowym ładem buduj budynki zwiększające ład (porządek publiczny). W tych zielonych, rozwijaj gospodarkę.

ratownik
03-04-2015, 16:31
Mój błąd z edycją.

Z ładem już temat ogarniam...plądrowanie może być też prowadzone przez niedobitków na morzu....
Z rozwojem miast mi odp. to może pomożecie w temacie jak wybudować mury wokół miasta?
Podbijam kolejne osady ale nie wiem jak wybudować mury a to może się przydać w defensywie...

Il Duce
03-04-2015, 16:45
niestety nie można, tylko stolice prowincji mają mury :/

ratownik
20-04-2015, 09:21
Witam ponownie


Kiedy kończy się kampania? mam 2r ne i już mi się nudzi...w zasadzie nie mam z kim walczyć tzn sporo frakcji mi wypowiedziało wojnę ale każdego roznoszę w pył....gra na poziomie b trudnym na początku sprawiała problemy teraz to już rutyna.

Pampa
20-04-2015, 10:50
Gra się kończy jak zaliczysz punkty zwycięstwa, znaczy można potem kontynuować ale głównia kampania jako tako jest skończona.

ratownik
20-04-2015, 10:55
to co mogę dojechać do XV ne? :D chyba nie bardzo ;) to nie cywilizacja :)

W poprzednich wydaniach TW był limit czasu/wieku w ROME II nie potrafię znaleźć tej informacji.

Pampa
20-04-2015, 20:03
Nie ma limitu. Możesz grać ile ci się żywnie podoba. :)