PDA

Zobacz pełną wersję : Zwycięstwo ekonomiczne



Chaak
26-01-2014, 21:34
Bawił się ktoś z was w zwycięstwo ekonomiczne? Ja chciałem spróbować je osiągnąć Rzymem i Kartaginą, ale jakoś wyszły z tego kulturowe i militarne. Zastanawia mnie jaka frakcja do tego najlepiej się nadaje według was. Myślę, żeby spróbować teraz Egiptem, Pontem, albo Atenami.

Samick
27-01-2014, 00:25
Ekonomiczne złapałem właśnie Kartaginą. :)

Egipt, Pont albo inna nacja hellenistyczna z dostępem do morza.

Asuryan
27-01-2014, 00:33
Udało się mi Swebami - ale trudniej niż militarne.

szymon3045
28-01-2014, 21:30
Ja w zasadzie częściej osiągam ekonomiczne niż militarne lub kulturowe(którego jeszcze jakoś nie osiągnąłem) :P W zasadzie łatwo jest je osiągnąć poprzez opracowywanie technologii cywilnych, zdobycie zaplanowanych przez nas regionów i redukcji wojsk w zależności od frakcji do wymaganej ilości. Inna sprawa, że przy 120 frakcjach nie zawsze łatwo było mieć te 20 umów handlowych, choć teraz na szczęście te ilości nieco zredukowano.

Krecik1218
28-01-2014, 22:15
Gram Icenami i właśnie mierzę w zwycięstwo ekonomiczne bo do niego mi najbliżej. Przeraża mnie jednak osiągnięcie 90k przychodu na turę - jak tego dokonać? Obecnie przy maksimum możliwości jeśli chodzi o umowy handlowe, braku najemników udało mi się osiągnąć 10k. W niemal każdym mieście mam budynek rolniczy, a w nowo zdobytych zacząłem też budować więcej budynków kulturowych dających przychód. Jedyne co mi przychodzi do głowy to ulepszanie miast, bo wszystkie mam na II bądź III poziomie, choć osiągnięcie wyższych poziomów to niełatwa sztuka ze względu na ład publiczny i żywność.

Chaak
28-01-2014, 22:27
Ja największy problem miałem z tym dochodem, zazwyczaj kampania się kończyła jak miałem ok. połowy wymaganego. Jak na razie też cele (prowincje) z militarnych/kulturowych były mi bardziej po drodze. Miałem też mało wyspecjalizowanych prowincji, więc większość była od wszystkiego, a z takich siana za dużo nie leci :D. Teraz Egiptem spróbuję i mam nadzieję, że nie skończy się jak zwykle.

Samick
28-01-2014, 23:39
Jeśli chodzi o wymagany dochód to tutaj trzeba zmaksymalizować zyski w końcowej fazie gry, zastąpić niepotrzebne budynki militarne rzemieślniczymi bądź handlowymi. Odpowiednie świątynie i inne budynki wspomagające dochody z różnych budynków także się przydają. Nie zapominajmy o pokręceniu podatków do maksimum na 2 tury. :)

Pampa
29-01-2014, 05:44
A ja mam rozegrane ponad 80 godzin i żadnej kampanii jeszcze nie wygrałem bo przez patche muszę od początku zaczynać w związku z czym za Rzym biorę się już chyba 8 albo 9 raz :P Rownolegle teraz rozgrywkę Kartaginą, i nadzwyczaj przyjemnie się nią gra ;) Dodam jeszcze że denerwuje mnie w zwycięstwie militarnym Rzymu to że jest multum prowincji do podbicia, i potem nijak się to ma z historycznością, a ekonomiczne zwycięstwo dla tej frakcji jest już chyba całkiem niemożliwe :P

Gajusz Mariusz
29-01-2014, 08:31
Oj tam, oj tam! Narzekactwo! Zagryźć zęby i kombinować!
A tak na poważnie- też nie zaliczyłem zwycięstwa ekonomicznego :cry: Ale ciągnę kampanie do końca, za.. nerwowy jestem ;) żeby ciągle zaczynać z każdym patchem. Za mało mogę czasu przeznaczyć na hobby, więc ciągnę zawsze kampanie do końca. Teraz gniotę falangą Seleucydów, ale i tak wyjdzie mi zwycięstwo militarne. Potem planuję ruszyć Ateny. Wtedy "pojadę" pod kątem ekonomicznym 8-)

Asuryan
29-01-2014, 11:16
Dochód to akurat najmniejszy problem - przeważnie wystarczy tylko rozwiązać armie na sam koniec gry.

Krecik1218
29-01-2014, 12:26
A kiedy się dokładnie kończy gra?

Samick
29-01-2014, 14:17
Kiedy zrealizujesz cele którejś z trzech możliwych zwycięstw albo gdy upłynie 30 r.n.e.

Krecik1218
30-01-2014, 22:55
Chyba jednak jedyną możliwością zakończenia kampanii jest jedno z 3 zakończeń. Przekroczyłem już 30 r.n.e i nic, kampania trwa w najlepsze a zwycięstwa ekonomicznego już nie osiągnę bo brakuje partnerów handlowych :P. Z tego co wyczytałem na forach to kampania nigdy się nie kończy (jeśli nie spełnimy warunków któregoś z 3 zakończeń).

Samick
30-01-2014, 23:29
Jest możliwość rozwiązania tego kłopotu: doprowadzasz do buntu któreś ze swoich prowincji. Podprowadzasz wojsko, wyburzasz budynki by było jak najmniej obrońców. Rachu ciachu buntownicy zajmują osadę, tworzą własne państwo, przybywasz, podbijasz, zmieniasz w protektorat i podpisujesz umowę handlową. :)

Asuryan
31-01-2014, 17:39
Pisząc "na sam koniec gry" nie miałem na myśli określonej tury/daty - tylko spełnienie pozostałych warunków zwycięstwa ekonomicznego. Czyli 20 partnerów handlowych, posiadanie określonych prowincji, etc...