PDA

Zobacz pełną wersję : Sposób na Rzym



Qba1993
06-11-2009, 21:42
W grze przez internet często się spotykam z frakcjami Rzymskimi, moje pytanie jest takie:
Jaki jest sposób na tę frakcję, wiem że sposób zależny jest od sytuacji. Jaka frakcja ma na tyle dobrą piechotę by sprostać legionom i na tyle silną konnicę by pokonać pretorian. Na kochorte legionu są dobrzy spartiaci, ale z kolei grecja nie posiada dobrej jazdy, a na pretorian dobrzy są wschodni katafrakci ale z kolei wszch frakcje nie posiadają dobrej piechoty.

Która frakcja jest na tyle dobra by sprostać Rzymowi? Błagam tylko nie polecajcie mi innych rodzin rzymskich bo gra Rzymem przeciwko rzymowi jest poprostu "nudna"

Z góry dziękuje

Pozdrawiam
Qba

Amrod
06-11-2009, 21:49
Frakcje z rydwanami: Brytowie, Egipt, Pont. Nie staraj się sprostać rzymskiej piechocie piechotą ;) Dobrze sprawuje się też Kartagina.

Furiusz
06-11-2009, 21:54
Jako mało doświadczony na on-line, jak w walkach z Romą spisuje się monarchia Seleucydów?

Amrod
06-11-2009, 22:05
Ogólnie jest tak, że każdą nacją da się wygrać, a Rzym nie jest wcale najsilniejszy. Zależy od przeciwnika. Są różne metody walki Selkami. Jedną z metod jest przełamanie jazdy za pomocą katafraktów i dwóch rydwanów. Ciekawym motywem jest też wybranie 5 legionów na minimum +2A +2D (pomimo tego, że jednak falanga króluje). Ogólnie jednak, jak dla mnie jest to nacja silna, oczywiście, ale jednostki posiada zbyt drogie jednostki, co nie pozwala wykorzystać pełnego potencjału tej nacji. Dobrze spisuje się natomiast w bitwach 3vs3, ale to prawie jak każda nacja ;)

Po prostu "to zależy", ale jakoś przez kilka lat gry rzadko wybierałem Selków jako kontr armię dla Rzymu.

Jarl
07-11-2009, 02:36
Dobrze sprawuje się też Kartagina.

Kłóciłbym się. Z ele być może, chociaż też ciężko raczej, zwłaszcza jak ktoś nie umie grać słoniami (a umie niewielu). Bez ele - UC rozwala SB na luzie, podobnie jazda. O łukach nie ma co gadać, podbicie mają dopiero Balearscy (którzy na goło i tak przegrywają ze zwykłymi łukami 3/3), kosztują 470. W turniejach z reguły na Kartaginę braliśmy Rzym.

Maharbal
07-11-2009, 08:37
Zależy co rozpatrujemy. Na grze online znam się średnio, więc w tej kwestii zostawiam głos członkom klanów. Na singlu każda nacja jest w stanie pokonać Rzym(oczywiście sterowana przez człowieka). Pokrótce streszczę więc taktyki przeciw wojskom rzymskim różnych krajów:

Kartagina

1)Kombinacja słonie pancerne/bojowe + jazda(albo Sacred Band Cavalry albo Long Shields, choć tych drugich łatwiej doszkalać). Piechociarskie armie rzymu nie są w stanie sprostać takim wojskom; dodajmy, że bez piechoty w naszej armii odbywa się to znacznie szybciej.

Stosowanie w boju wygląda tak, że najpierw puszczamy szarżę słoni na wrogie wojska, a zaraz za nimi drugie uderzenie wykonuje kawaleria. Po czymś takim niemal każdy wrogi oddział wpadnie w panikę. Nie należy jednak zapominać, o wyłączeniu słoniom ostrzału(mógłby spowodować spore straty wśród własnej kawalerii).

Egipt

1)Kombinacja rydwany egipskie, dowolna jazda + łucznicy na rydwanach bardzo dobrze sprawdza się przeciw wojskom przedmariańskim. Po reformie jest trochę ciężej, niemniej jednak dalej jest to skuteczna taktyka.

Zastosowanie: atak rydwanów i ostrzał łuczników na rydwanach; drugie uderzenie przypuszcza kawaleria.

2)Łucznicy faraona + straż faraona + jakaś jazda do ścigania.

Zastosowanie: zmasowany ostrzał łuczników ubezpieczonych przez straż faraona; kiedy wrogie oddziały wpadną w panikę, wysyłamy kawalerię, celem wybicia jak największej ich ilości.

Seleucydzi

1)Podobnie jak w przypadku Kartaginy: słonie pancerne/bojowe + ciężka kawaleria(Katafrakci, Hetajrowie); można dodać kilka rydwanów z kosami.

Zastosowanie: identyczne jak w przypadku Kartaginy.

2)Srebrne Tarcze + kawaleria.

Zastosowanie: falangici przyjmują uderzenie wrogich wojsk na sobie, kawaleria w tym czasie ich okrąża i zadaje cios w plecy walczących rzymian.

Germania

1)Bersekierzy, wojownicy nocy, doborowi topornicy + ciężka jazda(barbarzyńska elitarna bądź jazda gotów).

Zastosowanie: piechota uderza(duże bonusy do przestrachu u wroga), kawaleria dobija.

2)Drużyna włóczników, ogary, drużyna doborowych łuczników + ciężka jazda.

Zastosowanie: zmiękczamy wroga ostrzałem łuczników, czekamy, aż nawiąże walkę z naszymi ,,pikinierami", po czym puszczamy na niego ogary, a kawaleria wykonuje standardowy atak ze skrzydła.

Opisałem najskuteczniejsze taktyki krajów, którymi miałem okazję grać. Oczywiście, można jak co poniektórzy strażą miejską rozwalać hoplitów spartańskich, ale jeśli chodzi o skuteczność, znacznie lepiej w takiej walce wykaże się kohorta miejska ;)

Amrod
07-11-2009, 09:36
Kłóciłbym się. Z ele być może, chociaż też ciężko raczej, zwłaszcza jak ktoś nie umie grać słoniami (a umie niewielu). Bez ele - UC rozwala SB na luzie, podobnie jazda. O łukach nie ma co gadać, podbicie mają dopiero Balearscy (którzy na goło i tak przegrywają ze zwykłymi łukami 3/3), kosztują 470. W turniejach z reguły na Kartaginę braliśmy Rzym.
A ja bym się o takie rzeczy nie kłócił ;) Na średnio rozgarniętego gracza skład 4 (albo 6) procarzy + 4 (i 2) balearskich + 6 jeźdźców numidyjskich (oszczepników) z UPem działa dość dobrze. Mam na myśli taktykę unikającą starcia. Na pewno nie jest tak, że Kartagina stoi z góry na przegranej pozycji. Jeśli mamy doczynienia z kimś bardziej doświadczonym to oczywiście jest dużo ciężej coś zrobić, ale średni statystyczny gracz Rzymu nie jest zbyt ruchliwy.

Jarl
07-11-2009, 12:32
Oczywiście, statystycznego gracza Rzymem można rozwalić nawet Iberami czy Galią (bo jak wiemy niemal każdy noob gra cały czas Julkami). Rzym nie jest przecież wcale tak łatwą w prowadzeniu nacją, jak to się niektórym wydaje. Niemniej jednak zakładam, że przeciwnicy stoją na w miarę równym poziomie i jakieś już tam podstawy mają. W przeciwnym wypadku będzie to dyskusja bez żadnego przełożenia na rzeczywistość.

Zresztą Rzymem da się imho lepiej skirmishować niż kartaginą (łuki wychodzą raczej taniej, jeżeli porównamy z efektywnością, jazda aux kosztuje 470 bodaj a Numidowie 520).

Zib
07-11-2009, 22:04
Zdecydowani popieram stronę Jarla.Jeśli mówimy o graczach równego poziomu Kartagina przeciwko Rzymowi wypada kiepsko , jeśli nie tragicznie. Piechota rzymska radzi sobie bez problemu z SB , skirmish dla Karty jest okrutnie ciężki, a i kawaleria kartaginy to porażka jeśli by popatrzeć na pretoriańską. Jeśli przeciwnik potrafi obronić swoich łuczników Kartagina nie ma szans a wtedy cała taktyka unikania starcia traci sens więc tutaj Amrodzie nie zgodzę się z Tobą i prędzej wybrał bym tutaj Numidię niż Kartaginę, choć i tą było by ciężko. Pozdrawiam :)

Amrod
07-11-2009, 22:10
Nie pozostaje mi nic innego jak przyznać Wam rację :) Ale inne co podałem na pewno się nadają! :P

Witia
07-11-2009, 22:39
Odnośnie brania Kartaginy na Rzym to oczywiście potwierdzam opinie Jarla i Ziba. Rzym mad Punijczykami tzw. 'nation advantage', więc nie ma o czym mówić.

A teraz do meritum.

Po prostu "to zależy", ale jakoś przez kilka lat gry rzadko wybierałem Selków jako kontr armię dla Rzymu.
Jak mam ochotę na 'heroika', to prawie zawsze biorę Selków ;) Tu nie chodzi o to, kto gra Rzymem. Wystarczy, że Selkami gra człowiek, który rozumie o co chodzi na multi i Rzym z definicji nie ma szansy na wygraną. Połączenie Katafraktów z ich 'mace attack', rydwanów z kosami, łuczników i ew. falangitów, zmiecie każdy typ rzymskiej armii. Wiadomo, że są wyjątki, nieszczęśliwe zbiegi okoliczności, itd, ale reguła jednak istnieje.


Która frakcja jest na tyle dobra by sprostać Rzymowi?
Brytowie, Scytowie, Pont, Selkowie, Partia, Armenia, Egipt - te nacje mają nad Rzymem 'nation advantage'.

Fallen
08-11-2009, 12:55
To zależy od mapki na przykład na pustyni przeciwko Rzymowi gram Egiptem .
Główne siły falang przyjmuje natarcie pretorian,[ zawsze zostawiam sobie dwa odziały falangi na boki] a tymczasem z boków zachodzę ich wspomnianymi dwoma falangami.
Wróg zaczna panikować wtedy do akcji wkraczają rydwany.... :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

kuroi
08-11-2009, 14:45
Tol zależy od mapki na przykład na pustyni przeciwko Rzymowi gram Egiptem .
Główne siły falangi przyjmuje natarcie pretorian,[ zawsze zostawiam sobie dwa odziały falangi na boki] a tymczasem z boków zachodzę ich wspomnianymi dwoma falangami.
Wróg zaczną panikować wtedy do akcji wkraczają rydwany.... :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Strasznie dziwny ten post. mieszasz liczbę poj. z mnogą, sens zdania też gdzieś się gubi... Pretorianie uciekają? O_o
Ja, jak gram Grecją to nie używam żadnej strategii. Rzymianie nie mogą przebić się przez włócznie ciężkich hoplitów a te ich rzucane patyki nie wiele im dają.

Furiusz
08-11-2009, 14:48
No cóż jeśli walczysz przeciwko wojskom przedmariańskim to tak :D Raz zagrałem na multi i dostałem wpindol bo tez myślałem, że Rzymiaki się nie przebiją przez falangę a tu bum przebili się :D

kuroi
08-11-2009, 14:53
No cóż jeśli walczysz przeciwko wojskom przedmariańskim to tak :D Raz zagrałem na multi i dostałem wpindol bo tez myślałem, że Rzymiaki się nie przebiją przez falangę a tu bum przebili się :D
To niech szarżują na spartan, nie przebiją się na pewno! Prędzej zginą! ;p

Maharbal
09-11-2009, 15:12
No cóż jeśli walczysz przeciwko wojskom przedmariańskim to tak :D Raz zagrałem na multi i dostałem wpindol bo tez myślałem, że Rzymiaki się nie przebiją przez falangę a tu bum przebili się :D
To niech szarżują na spartan, nie przebiją się na pewno! Prędzej zginą! ;p

Wbrew pozorom hoplici spartańscy w obronie wypadają gorzej od ciężkozbrojnych hoplitów. Ich cena jest też nieporównanie niższa (coś koło 800 denarów, spartanie-1190). Na gs-ie raczej nie opłaca się brać spartan, a jeśli już to naprawdę niewielką ilość(trzon stanowią ciężkozbrojni hoplici właśnie).

Jarl
09-11-2009, 15:19
To niech szarżują na spartan, nie przebiją się na pewno! Prędzej zginą! ;p
Jak podpakujesz UC tak, żeby cenowo mniej więcej równali się ze Spartanami (czyli, dajmy na to - 2 ataku i 1 defa, wyjdzie jakieś 1170, Spartanie z tego co pamiętam kosztują 1190) to przebiją się.

W ogóle nie czarujmy się - mało który dobry gracz bierze Spartan - szczerze mówiąc, nie znam nikogo takiego. Po prostu ich cena jest nieadekwatna do jakości.

kuroi
09-11-2009, 16:19
O ile dobrze pamiętam to PrinceOfMacedon wziął 2 oddziały w walce z Kartaginą (i chyba z 3 ciężkoich oraz jakichś tam peltasów) ;) walczył chyba z 3 oddziałami SB i 2 SBC wspieranymi przez balearskich procarzy i kogoś tam jeszcze ;) Nie wiem jakim cudem, ale wygrał O.o

Witia
09-11-2009, 16:48
O ile dobrze pamiętam to PrinceOfMacedon wziął 2 oddziały w walce z Kartaginą (i chyba z 3 ciężkoich oraz jakichś tam peltasów) ;) walczył chyba z 3 oddziałami SB i 2 SBC wspieranymi przez balearskich procarzy i kogoś tam jeszcze ;) Nie wiem jakim cudem, ale wygrał O.o
Bo pewnie odpowiednio ich ulepszył i ( przepraszam ale nie mogę się powstrzymać ) - grał z jakimś noobem.

kuroi
09-11-2009, 20:15
http://www.youtube.com/watch?v=Tu3yCHyVfBw
Proszę bardzo, o to ta bitwa. Niestety, strasznie słaba jakość :/
Ja szczerze mówiąc byłem zdziwiony, że udało mu się wygrać ;)
Wcześniej trochę zaniżyłem skalę bitwy bo dawno tego nie oglądałem ;) jednak było 6x SB, 3xSBC 4xBS
vs 6xAH, 2xSH i 4x łucznicy ;) Jak dla mnie to Kartagina miała sporą przewagę ;)

A żeby nie było offtopu: PrinceofMacedon, Grecja vs Rzym http://www.youtube.com/watch?v=2PTzA0TPG7w
Ten koleś mnie nieźle zadziwia :D

Jarl
09-11-2009, 20:43
( przepraszam ale nie mogę się powstrzymać ) - grał z jakimś noobem.
Bo grał z jakimś noobem, nie ma się co czarować.

Koleś grający kartaginą nie ma pojęcia o grze. Czemu? Za wąska linia SB w stosunku do linii oponenta. W pewnym momencie 2 oddziały sb pięknie wystawiły się flankami. Beznadziejnie operuje kawalerią - polecam oglądać moment w 5:00. Jedyny dobry manewr to wjazd w łuki, który jest banalnie prosty jak Grek nie bierze jazdy. Co to za formacja na początku? Rozwalił się po całej mapie bez żadnego sensu. Poza tym żaden dobry gracz nie stawia generała na lewej flance, tylko w centrum linii. Jeszcze gdzieś ucieka tym genkiem od formacji i jest przez to zmuszony odsłonić prawe skrzydło (gdyby trzymał linię to by się pokryły). Jazdy używa zdecydowanie za wcześnie i przez to łatwo ją marnuje.

PoM też wielkim specjalistą nie jest, wśród dobrych graczy nie cieszy się zbyt pozytywną opinią.

kuroi
09-11-2009, 20:50
Dla mnie to i tak jest coś. W prawdzie jestem kompletnym laikiem, ale Kartagińczyk miał dużą przewagę która nie wiadomo gdzie zniknęła O_o Dziwi mnie, że w pewnym momencie pozwolił otoczyć jeden ze swoich oddziałów SB. Przecież mógł chyba użyć wtedy jednego z oddziałów kawalerii, żeby zaatakować tych, którzy oflankowali jego hoplitów. Dobrze myślę?

Witia
09-11-2009, 20:54
Oglądnąłem tylko początek i powiem Ci tak.

Koleś grający Kartaginą nieco spieprzył sprawę.
Po pierwsze, jak wróg nie miał kawalerii, a on 3 jednostki SB Cav, to na cholere szedł na zwarcie piechoty, zamiast doszczętnie wybić jego łuczników ? Miał ponadto 4 jednostki belaryckich, którzy mogli się zająć resztkami z flanek. Dopiero po tej fazie, mając jednostki strzelające, świeżą piechotę i resztki kawalerii, powinien dążyć do zwarcia.
Po drugie, jak już zaatakował hoplitami, to w tak śmieszny sposób, że zostawił odsłoniętą prawą flankę i dwoma jednostkami poszedł na tyły w kierunku spartan. Pytanie - po co ? Jego jedyną szansą w takiej sytuacji było pokonanie od frontu 6 jednostek hoplitów greckich, swoimi własnymi 6 sacred bandami. Natomiast ta technika którą zrealizował doprowadziła do tego, że jego 4 SB walczyło z 6 AH, a pozostałe 2 SB z 2 Spartanami - innymi słowy, nigdzie nie miał przewagi.


Generalnie na koniec jedna sprawa. Sam jak zaczynałem zabawę w multi podniecałem się filmikami PoM-a na youtubie. Dopiero po czasie zrozumiałem, że filmiki tego kolesia uczą pokonywać nobów, a nie zawodowców. Oglądnąłem wszystkie jego bitwy i widziałem jedną, w której grał z kimś na naprawdę wysokim poziomie - z Ahilem. Przegrał 2 do 1.


EDIT.

Jeżeli już uczyć się oglądając na youtubie, to ewentualnie VikingXx-a. Koleś jest na tyle dobrym rusherem, że potrafi iść prawie na remis z najlepszymi skirmisherami na GS-ie.

kuroi
09-11-2009, 21:05
Oglądnąłem wszystkie jego bitwy i widziałem jedną, w której grał z kimś na naprawdę wysokim poziomie - z Ahilem. Przegrał 2 do 1.
Przepraszam, ale nie mogłem. Oglądnąłeś jego wszystkie ~1500 filmików?! O_O o holy.....!

Witia
09-11-2009, 21:07
Nie nie :) on nie wrzuca wszystkich. Jeżeli jest napis #1245, to znaczy, że komentuje swoją bitwą numer 1245 :) To nie ma nic wspólnego z ilością bitew wrzuconych na youtuba.

Jarl
09-11-2009, 22:19
Dziwi mnie, że w pewnym momencie pozwolił otoczyć jeden ze swoich oddziałów SB. Przecież mógł chyba użyć wtedy jednego z oddziałów kawalerii, żeby zaatakować tych, którzy oflankowali jego hoplitów. Dobrze myślę?
No i tak zrobił z tego co pamiętam, ale i tak już było dawno po Filipku. Do takich sytuacji się po prostu nie doprowadza (co innego, gdyby zamiast AH stali tam seleukidzcy SS albo pontyjscy BS o niższym morale i współczynniku masy/obrony - wtedy taka wystawka miałaby sens, niewielki, ale zawsze coś).

enKage
19-05-2010, 21:47
Na Rzymian ostrzał + Rydwany

w domyśle łucznicy faraona + rydwany (nie łucznicy na rydwanach) mniej więcej pół na pół

zmasowany ostrzał obniży morale, dodatkowo obniżą je rydwany w plecy (albo odwrotnie :) - o ile przeciwnik sobie pozwoli na taki wjazd - komp prawie zawsze, ludż rzadziej