PDA

Zobacz pełną wersję : Języki obce



Aro137
07-04-2014, 17:38
Siema
Chciałbym zapoczątkować nowy temat na forum - języki obce. Warto posługiwać się w innym języku niż polski? Jakie są wasze sposoby na naukę języka? W jakim potraficie się porozumieć i na jakim poziomie?

Potrzebuje porad dotyczących zwłaszcza języka niemieckiego. Jak można się go dobrze nauczyć? Na chwilę obecną wyjazd za granicę odpada ;)

Nezahualcoyotl
07-04-2014, 19:59
Czytaj czasopisma w danym jezyku,ogladaj filmy z napisami i staraj sie wsluchiwac w trwajace konwersacje przy jednoczesnym czytaniu tychze napisow,staraj sie ukladac zdania w danym jezyku,definiowac otoczenie oraz przedmioty w tymze jezyku,pisz proste(na poczatek) kilkuzdaniowe historyjki,etc... ;)

Chaak
07-04-2014, 20:38
Od siebie polecę, po ogarnieniu już podstaw, granie w gry, najlepiej RPG, w danym języku. Jakby nie patrzeć, używasz go tam w praktyce.

Wald
09-04-2014, 20:31
Staraj się to co nie raz chcesz powiedzieć po polsku powiedz w innym języku, nawet jeśli powiesz z błędami itp. oczywiście jeśli jesteś w domu lub w innym znajomym otoczeniu :D , jeśli będziesz stosował się do skutecznej metody Zająca z TV, to zacznij od wiadomości, tam mówią bardzo wyraźne i dopiero po "przyzwyczajeniu się" przerzuć się na zwykłe programy. W ang może to obojętne ale w niemieckim ma znaczenie, ponieważ w programach informacyjnych jest "zwykły niemiecki" a w niektórych programach ogólnych możesz spotkać się dość często z szybkim i niewyraźnym "codziennym" niemieckim który tylko może Cię zrazić. ;)

Jeśli chodzi o akcent to piosenki w tym języku są najlepszą metodą jak dla mnie :D dużo pomogły mi też TW a głównie Napoleon :D.

voitek
09-04-2014, 21:14
Od siebie polecę, po ogarnieniu już podstaw, granie w gry, najlepiej RPG, w danym języku. Jakby nie patrzeć, używasz go tam w praktyce.

Właśnie ludzie z takimi pomysłami gadają i piszą beznadziejną angielszczyzną.

Pampa
09-04-2014, 21:32
Najlepiej po Bożemu zapisać się na kurs języka i się go po prostu uczyć ;) Ja mam zamiar się jeszcze na niemiecki zapisać bo ostatnio coś mam zajawkę na mówienie drutem kolczastym :mrgreen:

Volomir
09-04-2014, 22:01
Od siebie polecę, po ogarnieniu już podstaw, granie w gry, najlepiej RPG, w danym języku. Jakby nie patrzeć, używasz go tam w praktyce.

Właśnie ludzie z takimi pomysłami gadają i piszą beznadziejną angielszczyzną.

Dokładnie, szczególnie rozbrajają mnie ludzie którzy uważają, że dobrze znają angielski bo grają w multi :mrgreen: Tylko, że tam połowa słabo zna angielski, reszta się od nich uczy uzywania zwrotów tworzonych na szybko byle tylko coś przekazać.
Kursy, kursy i jeszcze raz kursy + praktyka. A to jak potem będziesz przyswajać sobie nowy język to kwestia wygody.

Wald
10-04-2014, 15:09
Bez przesady z tymi kursami. ;) Kursy są dobre dla tych co z danym językiem nigdy wcześniej nie mieli do czynienia i muszą mieć mobilizacje w formie własnych pieniędzy które użyte zmarnować się nie mogą . :D
Jeśli ktoś już nawet trochę miał kiedyś jakąś styczność z wybranym językiem to spokojnie można samemu się nauczyć. Wystarczą jakieś podręczniki opisujące gramatykę i słownik i można zacząć naukę. Oszczędza się przy tym pieniądze, nauka jest w domowym zaciszu itp. w dobie dzisiejszej technologi, a głównie internetu kursy są mało potrzebne, najważniejsze to motywacja. :)
Oczywiście to moje zdanie i każdy kto ma problemy z nauką danej obczyzny lub sam nauczył się w inny sposób może mieć własne zdanie na ten temat. :)

Aro137
10-04-2014, 20:40
Dziękuję za rady :)
Motywacji mi nie brakuje, lecz prawdziwą naukę zacznę pod koniec czerwca, gdy nie bęe miał na głowie matur i technika :) Myślę, że kursy to dobra sprawa, o ile ma się właśnie pieniądze.

Możecie polecić darmowe lub płatne kursy internetowe? Znacie dobre podręczniku do nauki podstaw niemieckiego? Co sądzicie o książce "Niemiecki nie gryzie"? Link: http://www.empik.com/niemiecki-nie-gryz ... ,ksiazka-p (http://www.empik.com/niemiecki-nie-gryzie-opracowanie-zbiorowe,p1051849066,ksiazka-p)

Wald
11-04-2014, 15:05
Tak na szybko to mogę napisać, że korzystałem z takiego podręcznego mini kursu-głównie w celu poprawy gramatyki. W bardzo przyjazny sposób jest napisany. [spoiler:1eprw5ld]http://ksiegarnia.pwn.pl/public/pic/hcovers/240/f2/niemiecki-kein-problem-poziom-podstawowy-kurs-online_6650.jpg[/spoiler:1eprw5ld]

Andzia
11-04-2014, 15:57
Z natury jestem dwujęzyczny, ale w krajach niemieckojęzycznych jest tylko raz czy dwa w ciągu roku, więc przychodził ten moment gdzie dochodziłem do wniosku że mój niemiecki, owszem w słuchu, czytaniu był idealny, pisanie znakomite to zdolności mównicze potrzebowały z 2 dni by otrzepać się z rdzy.


Heinrich Schliemann
Nauce języków w okresie pobytu w Holandii poświęcał cały dzień i sporą część nocy. Uważał, że aby nauczyć się danego języka należy w nim głośno mówić. Z tego powodu musiał dwukrotnie zmieniać mieszkania na żądania zniecierpliwionych sąsiadów. Aby mieć słuchacza, za parę franków wynajmował człowieka, który go słuchał, choć nic z tego nie rozumiał, co Schliemannowi nie przeszkadzało.
Źródło wikipedia

Po tym jak przeczytałem o tym, zrobiłem mały research na ten temat i postanowiłem w ten sposób najpierw zapobiec ewentualnemu ponownemu rdzeniu się mojego niemieckiego mówionego, a od niedawna zacząłem swój angielski w ten sposób poprawiać. Szczególne pomocne jest głośne myślenie, a w momentach kiedy nie znam słowa lub zapomniałem - słownik w rękę i sprawdzać.

Co do gramatyki, jestem zdania że nauka całej gramatyki od A do Z bardziej szkodzi niż pomaga, uważam że składnia zdań, odmiana słów, część wyjątków gramatycznych powinno się umieć ale bez wgłębiania się np. "dlaczego to tak ma być ?", "Jaką to pełni funkcję składniową", po prostu uczyć się gramatyki z uzasadnieniem "bo tak ma być a nie inaczej" ← opinia ta wynika z moich doświadczeń z ludźmi których próbowałem nauczyć j.niemiecki, koncentrowałem się na tym by nie musieli zastanawiać się nad gramatyką a odruchowo (naturalnie) odmieniali słowa itp. (szczególnie polecam metodę podczas której robi się coś fizycznie [np. tenis stołowy] gdzie większość koncentracji idzie na grę/czynność a nie myślenie czy dobrze się mówi, a gdy ktoś zawali składnie po prostu zatrzymać się i powiedzieć co źle). Pochwalę się znajomą którą nauczyłem niemieckiego prawie że od podstaw, efekt końcowy ? Matura z niemieckiego rozszerzonego z najwyższym wynikiem (oczywiście po mnie) w całym roczniku, a jak ostatnio się wyprawiliśmy za Odrę to znakomicie mówiła, lecz nadal był ale minimalnie nie-niemiecki akcent słyszalny.

Rafi
11-04-2014, 18:28
Od siebie polecę, po ogarnieniu już podstaw, granie w gry, najlepiej RPG, w danym języku. Jakby nie patrzeć, używasz go tam w praktyce.

Właśnie ludzie z takimi pomysłami gadają i piszą beznadziejną angielszczyzną.

Nieprawda. Ja język angielski poznałem w dużym stopniu grając właśnie w gry komputerowe, np. multum godzin spędziłem przy Guild Wars w wersji angielskiej (strony internetowe zwiazane z gra po angielsku i ludzie anglojęzyczni) ale tez wiele grałem w inne gry na single player w tym języku. Na angielskim w 3 LO prawie zawsze ze wszystkich otwartych form wypowiedzi mam max pkt, z próbnej matury 96% (nie chwale się tylko popieram swoje zdanie konkretnym przykładem). Jestem przekonany, że gdyby właśnie nie gry to bym takiego poziomu nie osiągnał. Ludzie w Anglii tez zresztą nie rozmawiają dokładnie taką angielszczyzną jakiej się uczymy w szkołach, bardzo wiele rzeczy sobie po prostu upraszczają.

Volomir
11-04-2014, 19:58
Ale z samych gier się nie nauczysz;) Ja uważam że gry, filmy czy muzyka to doskonały sposób żeby poprawić swój język ale jednak żeby nauczyć się od zera trzeba czegoś więcej. Pograj w gry np. po hiszpańsku i spróbuj się tylko z tego nauczyć.
No i masz rację z tym, że ładuje się na zajęciach masę gramatyki, której i tak się prawie nie używa. Często uczy się mówić poprawniej od ludzi władających tym językiem od urodzenia.

Rafi
11-04-2014, 21:14
No jasne, że jedynie polegając na grach, muzyce, filmach i tak dalej nie nauczysz się języka, ale to są idealne formy utrwalania i poszerzania wiedzy którą się zdobywa w szkole czy na jakichś kursach :)

Andzia
11-04-2014, 21:19
Polecam klasyczną literaturę np. Robinson Crusoe po angielsku czy hrabia monte christo po francusku,

Macie pewność że wszystko jest poprawnie napisane oraz macie do czynienia z normalną odmianą języka.

Ale zalecam by na początek nie brać książek typu Makbet czy tym podobne, bo by zrozumieć tą odmianę angielszczyzny poprawnie lepiej najpierw nauczyć się bardziej współczesnej odmiany

Volomir
11-04-2014, 21:46
Tylko, że podajesz dosyć stare dzieła i tak. Język się zmienia i tak samo ciężko byłoby zrozumieć obcokrajowcowi, uczącemu się polskiego, Mickiewicza. Nie wiem na ile dokładnie zmienił się język angielski czy francuski, ale to już lepiej poczytać coś współczesnego albo sięgać do gazet.

Dagorad
11-04-2014, 22:04
Jeżeli iść typ tropem to dobrze chyba czytać coś co już się zna. Oczywiście nie na pamięć ale ogólne łapanie kontekstu raczej pomaga.

Uczenie się angielskiego za sprawą muzyki to jak dla mnie hardcor. Czasami trzeba się dobrze wsłuchać w polskie utwory żeby zrozumieć słowa. Wydaje mi się że "łapanie" treści utworu to raczej dobry sposób na ostateczne doszlifowanie języka i sprawdzenie swoich umiejętności "w warunkach ekstremalnych", a nie na samą naukę. Poza tym poznawanie treści utworów źle wpływa na ich odbiór ;) , nieraz lepiej żyć w błogiej nieświadomości.

Rafi
11-04-2014, 23:03
Znajdź tekst piosenki, śledź go jednocześnie słuchając muzyki i nagle wszystko stanie się jasne :P

Wald
12-04-2014, 09:37
Piosenki są dobre na ćwiczenie akcentu jak wcześniej napisałem. :)

Kot
13-04-2014, 17:27
Co do angielskiego to ja polecam najpierw ogarnięcie podstaw gramatycznych, czasy itd. i próbować z kimś rozmawiać po angielsku. Najlepiej z kimś znajomym, ja się tak nauczyłem podstaw i podstawowych słówek. Ja gadałem, jak coś to ten mnie poprawiał. Potem radze też coś próbować pisać ale już przejść na coś więcej, czytać opisy, artykuły po angielsku itd. i tak do w miare dobrego wyuczenia się. Co do mowy i słuchu... no to cóż, próbować mówić, sluchać jak ludzie mówią i starać się to zrozumieć i ogarnąć.

Czyli takie moje 3 etapy: podstawy, potem rozwinięcie z czytaniem ew. początki mowy itp. a potem już się zająć mową i resztą rzeczy. Najważniejsze to jest takie "przyswojenie" sobie języka, nauczenie mózgu łatwego uczenia się tych słówek wszystkich. Kursy - to dla tych co nie ogarniają języka, dla chcącego to sam się nauczy języka.