PDA

Zobacz pełną wersję : Gra Ardiaei (Iliria)



Ituriel32
29-05-2014, 14:01
Do gry potrzebne jest DLC: Pirates and Riders.

Bonusy kulturowe to:
+ Obietnica łupu + +50% do kosztów utrzymania najemników.
- Szybkie wojny - -50% do kosztów rekrutacji najemników.
Bonusy frakcyjne:
+ Piraci + + 200% wpływów z plądrowania.
+ Mistrzowie Żeglugi + + 1 slot do rekrutacji okrętów na turę w portach.
- Zaniedbane Ziemie - - 20% do przychodu generowanego przez budynki rolnicze.
Nasze bonusy są funkcjonalne, ale nic ponad to. "Mistrzowie Żeglugi" zwiększa tylko tempo wystawienia (powołania) nowej floty. Zaś kombinacja "Piraci" i "Zaniedbane Ziemi" wyrównuje się. To co zarobimy na plądrowaniu stracimy na dochodach z farm w przyszłych turach.
Mamy dobry wybór włóczników w tym dwie wersje hoplitów. Gorzej natomiast wygląda sytuacja w pozostałych kategoriach: tylko jedna jazda, brak szermierzy zamiast których mamy piechotę na wzór Pontyjskich Górali wyposażoną w topory, którymi mogą rzucić dwa razy.
Flota w zasadzie nadaje się tylko do łupienia miast portowych nacji cywilizowanych.

Jeśli o mnie chodzi to wojska lądowe Ardiaei nie przypadły mi do gustu. O ile z środkiem nie będzie problemu dzięki Iliryjskim Hoplitom, to z flankami już tak. Ponieważ z nie włóczników preferuje piechotę z mieczami, do toporów jakoś nie mam przekonania. Tylko jedna jazda połączona z brakiem łuczników, przy mojej antypatii do machin nie wróży dobrze.

Gajusz Mariusz
29-05-2014, 14:17
Przyklejcie do tego tematu ogólnego: Jak grać.

Chaak
30-05-2014, 15:56
Mi tam topornicy pasują, bo dość dobrze "otwierają" hoplitów, legionistów itp, a do tego są tani. Egiptem, do wsparcia falangi używałem praktycznie tylko toporników. Większym problemem są braki strzelców, którzy mogliby skutecznie zmiękczyć cele dla piechoty. Chyba trzeba będzie pokombinować z partyzantami, żeby coś sensownie ugrać.

Chaak
19-07-2014, 01:16
Tak mnie zastanawia, czemu Iliryjczycy są tak niepopularni. Jak skończę kampanię Roksolanów to chyba (jako pierwszy?) się za nich zabiorę, bo są unikalni i dość ciekawi. Zwłaszcza dostęp do partyzantów bez targu niewolników trzeciego poziomu mi się podoba, poza nimi tylko Nerwiowie mają taką opcję. Do tego zwycięstwo wymaga portów, nie zwykłych regionów, także znowu coś innego niż zwykle.

W ogóle sprawdzał ich ktoś na multi? Niby brakuje im mocnych strzelców i jazdy, ale może najemnikami nadrabiają?

Arroyo
19-07-2014, 06:47
Obawiam się, że nie pierwszy :) Iliryjczykami najlepiej grać z paroma oddziałami kiepskiej jazdy + dużo najemnych toporników lub hoplitów iliryjskich i to tych najlepszych.

Ituriel32
19-07-2014, 07:16
Kampanie grałem w chwili wyjścia tej nacji i szybko ją porzuciłem. Nastawiłem się psychicznie na zabawę w piratów (flota) z łupieniem miast. Niestety gra nie sprostała moim oczekiwaniom i przyjętej wizji zabawy.

Chciałem sobie buszować po morzach, łupiąc osady po drodze, przy użyciu nie za dużej floty. Tylko odpowiednich regionów do zabawy jest w zasadzie mało. Ponieważ musiały to być miasta bez murów, cywilizowane (chłopi) nie będące stolicą nacji, najlepiej w miarę blisko jakiejś mojej bazy.

Stateczki są ogólnie słabe, a to robiły z nimi floty cywilizowane głównie Egipska bo Rzym i Ateny zdobyłem dla bezpieczeństwa.

Po doświadczeniach z Getami, przychylniejszym okiem zerkam na podstawowych toporników. :)

FireFighter
19-07-2014, 14:17
Ja też zacząłem nimi kampanie w dniu tego DLC.. porzuciłem ją po 20 turach.. tak bardzo czekałem na tą nację i w sumie się rozczarowałem :) Chaak.. jaich partyzantów?

Arroyo
19-07-2014, 14:44
Fire, Ardiajowie mają siłę w hoplitach, najemnymi topornikami wspieraj swą armię hoplitów i lekkiej jazdy, a będziesz wygrywać każde starcie.

( ͡º ͜ʖ ͡º)
19-07-2014, 15:26
Najemników w kampanii lepiej sobie odpuścić na dłuższą metę. Warto ich kupować na 1 czy 2 bitwy ze względu na niską cenę ale gdy przestają być potrzebni trzeba ich rozwiązać bo koszty utrzymania najemników są o połowę wyższe niż u innych frakcji.

FireFighter
19-07-2014, 15:28
Arroyo dzięki za radę ale z bitwami żadnego problemu nie miałem, raczej mi się nudziło :)

Chaak
19-07-2014, 15:55
Ta lepsza jednostka z toporami ma zdolność partyzantki.
Szkoda, że iliryjscy hoplici nie mają zdolności do utrzymania szyku, nie lubię braku tego na włócznikach.

FireFighter
19-07-2014, 16:06
Aa no tak.. już wiem o których chodzi :)

Ituriel32
27-07-2015, 07:34
Ja postanowiłem wygrać ostatnią nacją bałkańską.
Jest to niestety kolejna frakcja z głupimi celami, znowu większość celów na zachodzie + obowiązkowa Presja (lub Syria) na wschodzie.

Nacja ta ma śmiesznie ustawione drzewko rekrutacyjne. Z poziomu wioski mamy tylko tych najgorszych włóczników. Z czerwonego (tego bardziej wojskowego) mamy topory. Zaś z tego drugiego (tego bardziej gospodarczego) mamy proce. Tak więc w pierwszych turach musimy wybrać między toporami a procami i jest raczej oczywiste że wybierzemy drwali...

O dziwo tych toporów z partyzantką używa mi się dość dobrze, w dwa oddziały radzą sobie nawet z zaprzysiężonymi.

Co ciekawe to to że zniknęły mi misje dodatkowe kiedy nie mogłem spełnić ich warunków. Tribalowie i Del... zostali zniszczeni.

Kierunek mojej ekspansji wyznaczyli w głównej mierze wrogowie. Pierwszym moim celem zostało Delminium, muszę mieć jak najszybciej osadę otoczoną murami, to taka moja wewnętrzna potrzeba. Z wojną z Delmatae się spóźniłem bo padli łupem Venetii, ale nie pozwoliłem długo cieszyć im się z podboju (zakończyło się pokojem i zjednoczeniem prowincji). Następne kroki uczyniłem przeciw Odrysom (zniszczyłem ich bo stracili stolicę na rzecz Macedonii) którzy zmusili Tribalów do tułaczki.
W między czasie Rzym zwokalizował Ligę, a Macedonia zawiązała sojusz z Epirem przeciwko Atenom i Sparcie. Zaś Tylis straciło swoją stolice i Pulpedeve na rzecz buntowników :eek: i udała się na morze gdzie dokonała żywota :F.
Na mnie posypały się wojny: Liga Etruska, od północy Breuci i Scordisci, i po kilku turach odrodzeni Odrysowie. Przepychanki zakończyły się zniszczeniem tych nacji (po za Ligą do której nie chciało mi się płynąć) i Zdobyciem prze zemnie całej Tracji. Do tego podpisałem sojusze obronne Pony i handel z Macedonią i Epirem.

W planach mam wycieczki do Hellady i Italii.

Ituriel32
30-07-2015, 08:28
Jest dopiero 80-100 tura (choć to w sumie nie jest ważne, bo bardziej patrzę na wielkość mego państwa która na razie nie jest porażająca) a ja mam już elitarne jednostki:eek:, a taka sytuacja nie zdarza mi się często. Najczęściej przechodzę grę na max średnich.

Z drugiej strony Ilirowie nie mają ich dużo. Do tego mają chyba buga, bo po ulepszeniu Craftsmen (stolarz) z drugiego na trzeci poziom straciłem możliwość rekrutacji procarzy, a za to mogę mieć balisty. Nie wiem też jaki budynek muszę mieć by mieć harcowników.

W Helladzie upadł Epir i Macedonii nie wiele brakowało by podzielić jego los, ale Spartanie się rozmyślili i wycofali.
Natomiast ja przyłączyłem Akink by zobaczyć co daje ulepszanie zboża. Opis jest taki że poziom podstawowy daje +1 do produkcji jedzenia na wszystkie regiony. Wydaje i się że jest to liczone dla całego państwa czyli wszystkich regionów...

Inwazja na Italię przebiegła sprawnie, zaatakowałem od północy kierując się ku dołowi. W zasadzie cała kampania rozstrzygalna się w jednym starciu kiedy czerwoni próbowali odbić Neapolis. Oliwki zwiększają bazowo przychód z rolnictwa o 10%. Wydaje mi się że liczy się to dla każdego regionu z farmami.
Ogólnie mam mnóstwo kasy przychód przy 5 armiach i jednej flocie to 4500-5000 na turę. Choć może być to spowodowane tym że wojska Ardiaei są raczej tanie. Jedzienia też miałem dużo bo ponad 140, ale teraz trochę mi spadło bo buduje co tylko mogę.

Przekonałem do siebie Kartaginę s.a. co zaowocowało PONami, handlówkami i sojuszami. Wadą jest to że co turę spamią (trzy nacje) mi o przyłączenie się do jakiej ich wojny, a tych mają sporo.

Dla formalności rozbiłem Syrakuzy i Ligę która drażniła mnie bardziej niż czerwoni, bo non stop coś mi podsyłała. Tak że teraz kontroluję wyspy.

Mam jeszcze Ołów ale nie pamiętam co daje. Później sprawdzę i uzupełnię.

Chaak
30-07-2015, 10:38
Jak teraz wyglądają cele zwycięstwa u Ardiajów? Kiedyś musieli kontrolować ileś tam portów (jak Kartagińczycy). Poza tym, muszą mieć też jakieś konkretne prowincje?

Ituriel32
30-07-2015, 11:07
Zostały porty coś koło 60. Prowincje to: Syria, Afryka, Italia, Corsica i Sardynia, Macedonia i chyba startowa.
Więc jest dość znośnie, zwłaszcza te porty mi się podobają.

Handlowego nawet nie sprawdzałem bo u barbarzyńców to tylko militarne lub kulturowe (znaczy jeszcze bardziej militarne:P).

Chaak
30-07-2015, 12:10
W sumie spoko to wygląda, prawie wszystkie prowincje mamy w kupie. Porty sojusznicze też wlicza do naszego limitu?

Ja parę razy próbowałem zacząć Ardiajami, ale dość szybko się odbijałem. Ich armia jakoś mnie odstraszała, zwłaszcza brak jazdy i strzelców (nie lubię budować targu niewolników). Poza tym powinni mieć trochę więcej oszczepników, bo Ilirowie w większości walczyli podobnie do trackich peltastów, chociaż po patchu 15 cześć włóczników dostała chyba oszczepy, więc powinno być git.
Teraz, jak pobawię się jeszcze trochę kampanią Augusta i Kimmerią w głównej to chyba też za Ilirię będę się brał.

Polemajos
30-07-2015, 22:16
Takie pytanie - iturielu ,jak sobie radzi twoja armia z innymi frakcjami barbarzyńskimi ?

Ituriel32
31-07-2015, 07:53
Nie radzi sobie. Tak po prawdzie to z barbarzyńcami walczyłem tylko na samiutkim początku, kiedy walczyły tylko podstawowe oddziały i jedyny problem to było rozbicie generała lub dwóch (zaprzysiężonych). Teraz walczę z cywilizowanymi nacjami gdzie nie ma przewagi.

W warunkach kampanii gdzie można wystawić armie jaką się chce to barbarzyńcy powinni mieć druzgoczącą przewagę. Armia samych mieczy klasy średniej i elity lub ze wsparcie jazdy ciężkiej i elitarnej. Na szczęście rzadko kiedy widzę tak porządnie złożone armie w rękach sztucznej inteligencji.

Zacznę od plusów Ardiaei.
Hoplici w wersji zwykłej i elitarnej to bardzo silne jednostki (mogą przyjąć sporo obrażeń), tworzą moja przednią linie.
Iliryjscy marynarze to jednostka bardzo przyzwoita do tego ma bardzo szerokie zastosowanie zaczepno-obronne, jest też mobilna. Zazwyczaj radzi sobie dość dobrze.
I tu zaczynają się schody.
Topory są słabiutkie, nadają się do rozbijanie ciężko opancerzonych oddziałów wroga, ale nie od frontu bo się stopią szybciej od przeciwnika. Tu trzeba cały czas flankować/szarżować i korzystać z pomocy/zasłony innych oddziałów. Unikać starć z mieczami bo znikną w parę sekund. To one zadają większość naszych obrażeń, niestety chwilka nie uwagi i ich nie ma. Podstawowy problem to przeżywalność.

Jazda, bardzo dumna kategoria dla jednej jednostki. (Tu najlepiej w sumie byłoby odżałować grosza i zainwestować w najemną.) Mimo wszystko trzeba mieć jej 1-2 oddziały do eliminowania wrogich strzelców i machin. Ze wsparciem marynarzy bijemy się z wrogą jazdą, nigdy samotnie.

Strzelcy. Nie będę kryć że jest to najsłabsza formacja. Oszczepników nie lubię, do tego wymagają budynku inny niż czerwony. Procarze są niewiele lepsi. Balisty to naprawdę najlepsze wyjście dla tej nacji ale ja jeszcze z nich nie korzystam.

Obrona jest solidna, ale dużo słabiej jest z zadawanie obrażeń. Nie ma za bardzo kim. Za to bitwy trwają dłużej.

Jak pisałem wyżej staram się unikać starć z innymi barbarzyńcami, a jak muszę to korzystam z przewagi liczebnej (2na1). Powoli wymieniam podstawowych włóczników na hoplitów.

Na multi nie są wcale aż tak słabi, ale tam są równe fundusze.

Ituriel32
02-08-2015, 15:04
Zwycięstwo wymagało 50 portów a i tak się z tym męczyłem...
Zdecydowanym uderzeniem podporządkowałem sobie Macedonię i Helladę. W tym samym czasie odrodzeni Galatowie dobijali Selków w Azji Mniejszej.
Do kółka wzajemnej adoracji dołączyli hiszpańscy Luzutanie i Arawekowie. Wdali się oni w przepychanki z Galami, których nie byli wstanie rozstrzygnąć.
Ja przeprawiłem się przez morze i dołączyłem do wojny z Cyrenejką, później Egiptem.
W pewnym momencie liczba moich wrogów zaczęła gwałtownie rosnąć (Nori, Bojowie, Pitkowie ci galijscy, Pont, Kimmeria) co wyraźnie spowolniło moją ekspansje.

Surowce bardzo ułatwiły mi rozgrywkę:
Zboże - jedzenie na każdy region.
Oliwki - % do rolnictwa.
Kamień, Ołów, Ślimaki - łat na każdą prowincje (lub region)
Skura - % do przemysłu.