PDA

Zobacz pełną wersję : Gra Tylis



Ituriel32
30-05-2014, 06:52
Do gry potrzebne jest DLC: Pirates and Riders.

Bonusy kulturowe to:
+ Obietnica łupu + +50% do kosztów utrzymania najemników.
- Szybkie wojny - -50% do kosztów rekrutacji najemników.
Bonusy frakcyjne:
+ Kto Mieczem Wojuje + +1 doświadczenia dla werbowanych oddziałów piechoty.
+ Łupieżcy + +150% do przychodów z plądrowania.
- Tracki Ucisk - Kara do ładu publicznego (maksymalnie -4) za obecność kultury bałkańskiej.

Co do bonusów to pierwszy bardzo ładnie wzmacnia nasze piesze oddziały które są podstawą dla tej armii. Natomiast nie do końca wiem jak ma wyglądać "Tracki Ucisk" bo tak w zasadzie jest to połączenie kultur celtyckiej z bałkańską, a naszą religią jest ta pierwsza.
Mamy bardzo dobry wybór piechoty z mieczami, a i jazda nie wygląda źle. Troszeczkę słabiej prezentują się oddziały dystansowe i włóczników.
Zaczynamy rozgrywkę z jednym zwykłym regionem z portem. Mamy wojnę z Macedonią i pakt o nieagresji z Królestwem Odrysów, który zabezpiecza nas z jednej strony.

Chaak
30-05-2014, 15:41
Jak dla mnie Tylis wypada najsłabiej z tego DLC. Dostaliśmy kolejną frakcję celtycką z bonusową regionalną jednostką. Ich największym plusem jest nietypowe położenie, ale jak kiedyś mnie najdzie na "zagranicznych" Celtów to pogram najpierw Galatami.

( ͡º ͜ʖ ͡º)
30-05-2014, 15:52
W kampanii, rzeczywiście poza położeniem i 3 nowymi jednostkami nic nie wnosi do gry, ale w bitwach multiplayer według mnie jest najmocniejszą frakcją z tego DLC.

Chaak
30-05-2014, 16:02
Może być, nie mają braków w żadnym rodzaju wojsk. Zwłaszcza wybór piechoty z mieczami jest niezły.

Ituriel32
30-05-2014, 17:23
Patrząc globalnie (jeśli posiadasz pozostałe dlc) to nic nowego. Ale jeśli wziąć tylko to jedno dlc to wtedy jest coś nowego.
Jak dla mnie Tylis ma trzy zalety w kampanii: położenie, inna kombinacja bonusów, tło historyczne.

Nowe jednostki są fajne i przydatne zwłaszcza ci konni harcownicy. (zapomniałem nazwy) Choć podstawą mojej armii byli i tak Traccy Wojownicy, coś ich bardzo polubiłem.

Kampania Tylis na trudnym jest jakaś taka łatwa, chyba armia tej nacji jest naprawdę mocna.;)

Ituriel32
11-06-2014, 07:17
Kampania ukończona, uwagi ogólne.
- "Tracki Ucisk" jest jednak uciążliwy na początku rozgrywki, a w przypadku szybkiego podboju nowych ziem to nawet bardzo uciążliwy.
- Tak bliskie sąsiedztwo z Odrysami daje nam możliwość łatwego pokonania tej nacji. Ich początkowe wojska są dużo trudniejsze w obsłudze dla komputera.
- Podbój wschodu jest dużo łatwiejszy, Rzym słabiutki a bogaty.

Moja kampania była raczej łatwa, podbijanie nowych regionów szło sprawnie. Po przejęciu prowincji Tracja, Macedonia, Hellada i zabezpieczeniem się sojuszem z Ardiaei wyruszyłem do Azji mniejszej na pomoc Galatom. Kłopoty sam na siebie ściągnąłem kiedy chciałem wejść w posiadanie prowincji Persis, którą kontrolowały byłe satrapie Selków. Tu ugrzązłem przez dłuższy czas. Czynniki były w zasadzie dwa spam agentów (podstawka bez modów) i armii. Później wjazd na imprezę zrobił mi Egipt.
I na sam koniec wojna domowa która wybuchła na Krymie i wyścig. Czy uda mi się zdobyć Italię i utrzymać 80 regionów, czy też buntownicy rady Tylis będą szybciej zabierać mi regiony.

Armia Tylis wzorowana jest na galijskich Arwernach. Czyli solidni włócznicy i harcownicy zamienieni w późniejszej fazie gry na najemne łuki z Krety. Duży wybór mieczników gdzie zarówno wojownicy Tribalowie jak i piechota Galo-Tracka są dość fajne. Moimi ulubienicami byli jednak Traccy Wojownicy których używałem do samego końca jak lekkiej jazdy. To byli moi osiedlowi rozrabiaki, zaatakować od tyły a jak przeciwnik się odwróci to w długą. Z jazdy używałem lekkiej którą zamieniłem dość szybko na konnych harcowników bo bardziej uniwersalni.

Sztucznej inteligencji standardowo gra słabo. "Tracki Ucisk" daje jej okrutnie w kość. Do tego dochodzi jeszcze sąsiedztwo np. Sparty, a w tedy to bunty niewolników murowane.
Podczas kampanii dość blisko położonymi Galatami przejąłem ziemi Traków przejęte przez buntowników (Antheia ich stolica), odrodzonymi Macedończykami (Pulpudewa) pustoszone przez armie niewolników (tworząca się aż trzy razy??) Pella.

Chaak
11-06-2014, 17:28
Traccy wojownicy nie są przypadkiem piechotą, w dodatku nie tak lekką?

Ituriel32
11-06-2014, 17:52
Są lekką piechotą. Mają duży atak, średnią szarżę a małą obronę. Więc używałem ich jak sierpowników czy bastarnów w rome1, nie mogłem się przed tym powstrzymać. Tak bardziej klimatycznie mi się grało. (Poprawiłem zbędną literkę /o/)

Chaak
11-06-2014, 18:18
Są średnią piechotą, a napisałeś, że jazdą. Co do obrony, to nie mają małej, tylko wcale:D. W sumie, jak się ma do nich dostęp to warto brać, zwłaszcza, że są tani. U Odrysów nie mam alternatyw, ale w armii Tylis pewnie bym miał parę oddziałów na flanki niezależnie od etapu gry. W Tylis trzeba mieć do nich jakieś specjalne budynki, czy też są w miejskim?

Ituriel32
11-06-2014, 18:30
Miasto wystarczy. Jest to podstawowa tania a przyzwoita jednostka. Napisałem "jako" ale nie będziemy spierać się o język polski, jest już zmienione na "jak", więc powinno być już dobrze i właściwie odbierane.

Gajusz Mariusz
11-06-2014, 18:40
Następnym razem zaznacz z którego wyrazu wyciąłeś zbędną literkę, wtedy będzie wszystko jasne od początku.;) Swoją drogą skubani muszą być szybcy!

Chaak
11-06-2014, 20:32
Czyli, w sumie, używasz ich jak lekkiej/średniej piechoty z mieczami/toporami:D. Lekka jazda ma jeszcze w repertuarze ściąganie konnych strzelców, machin i nieporównywalnie lepsze możliwości zwiadu. Polowanie na pieszych strzelców Trakowie tez mają nie najlepsze, bo sporo ich nie dochodzi.

Ituriel32
11-06-2014, 21:33
Konny generał i Raiding Horsemen dają radę z ganianiem za machinami i strzelcami. Z nomadami nie walczyłem bo w większości zdążyli wyginąć, a Roxolanie (tylko oni przetrwali i nawet się rozrośli) zostali moimi sojusznikami.
Jak przed chwilą zobaczyłem to Odrysowie też mają Trackich Wojowników i tam może być śmiesznie bo to nie jest piechota defensywna a innej nie ma. Elity tu nie liczę, bo w kampanii minie trochę czasu zanim będzie można ją rekrutować.

Śmieszne w tym wszystkim są jednostki Tribal Garisson i Tribal Warriors których nie mają sami Tribalowie.:confused:
Taka starożytna emigracja.:P

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Zostałem doinformowany że to Tribal z nazwy jednostek znaczy plemienny i nie ma nic wspólnego z nacją Tribalowie.

Chaak
11-06-2014, 22:22
Ja się bez problemu przyzwyczaiłem do tak ofensywnej armii Odrysów (problematyczne są tylko garnizony, bo są w nich sami strzelcy). Najpierw dziabię peltastami, potem parę szarż piechoty i po zabawie. Do tego trochę jazdy na flanki, a od niedawna mogę kupować tą najlepszą, więc jest git. Ta elitarna piechota też ma tylko ofensywne statystyki, na razie mam w nich część generałów. Ostatnio, jak broniłem obóz, to korzystniej było rozstawić się poza tym śmiesznym płotem i atakować:D. Po przygodach ze Scytami, na nomadów robię konne armie i leci z górki.

Ituriel32
24-10-2014, 10:14
Wczoraj na antyku, nowy uczestnik pokazał mi że "trackimi wojownikami" dalej można grać, gdyż po paczu 15 skreśliłem ją z listy użytecznych (dalej silną ale wymagającą dużego skila w prowadzeniu, czytać trudna). A tu proszę w takim ścisku (bitwa 4 na 4) z twardymi nacjami i silnymi dystansowymi, ładnie zagrał.
Chyba nie zostaje nic innego tylko uczyć się próbować.