Na opustoszałe ziemie wtargnęła armia Macedończyków. Jakież było ich zdziwienie, gdy przywitała ich cisza i pustka. Władca Spartan zebrał resztkę swego narodu i na ostatnich galerach opuścił macierz....
Prowincja wpada w ręce Macedonii bez walki
Wersja do druku
Na opustoszałe ziemie wtargnęła armia Macedończyków. Jakież było ich zdziwienie, gdy przywitała ich cisza i pustka. Władca Spartan zebrał resztkę swego narodu i na ostatnich galerach opuścił macierz....
Prowincja wpada w ręce Macedonii bez walki
Jakież było zdziwienie doświadczonego generała macedońskiego - Kreona - gdy wkroczył do niemalże pustej Sparty. ,,Gdzie się podziali ci najlepsi z najlepszych?'' - Takie zadawał sobie pytanie. Periojkowie, którzy zostali przy swoich niewielkich majątkach mawiają że ich król odpłynął na zachód... Ale czy można im wierzyć? Po co na zachód? A może lada moment nas zaatakują? Gdzie są ci cholerni Spartanie...
Tydzień później...
Generale. Moja jazda, wsparta oddziałami z Laconii przetrząsnęła cały teren. Ani jednej grupy hoplitów chcących skrócić cię o głowę... panie.
Wygląda na to że rzeczywiście udali się na zachód. Nie mogę jednak uwierzyć że król Spartański przestraszył się nas i zawierzył swym okrętom. Widocznie stracił wiarę w możliwości bojowe swoich ludzi.
Nie daję temu ludowi wielkich szans na przetrwanie...