Jest Stalker, a Metra nie ma.
Jestem po lekturze M2035 i to mnie natchnęło by założyć chociaż temat. Teraz będę sobie powoli trawił wspomnianą książkę tworząc opinię.
Wersja do druku
Jest Stalker, a Metra nie ma.
Jestem po lekturze M2035 i to mnie natchnęło by założyć chociaż temat. Teraz będę sobie powoli trawił wspomnianą książkę tworząc opinię.
Metro świetne uniwersum ja osobiście przeczytałem 2033 i 2035 ale 34 przeszedłem w grze :D Ale gorąco polecam, a specjalnie czytanie wieczorem.
2034 to nie to samo co Last Light. Akcja Last Light toczy się między 2034, a 2035.
Wiadomo gra by musiała być 2x dłuższa żeby wszystko w niej zamieścić, ale te ważniejsze rzeczy były myślę umieszczone.
Właśnie nie. M34 to opowieść o Hunterze, Homerze, Saszy i Leonidzie. Nie ma w niej Artema.
Metro jest dobrze i ciekawie napisane, więc wciąga zwłaszcza ten jego mroczny, post apokaliptyczny klimat pełen bestii, mutantów, konfliktów.
Jakiś czas temu czytałem "Otchłań" Szmidta czyli polską wersję metra tyle, że miejsce akcji są wrocławskie kanały i muszę przyznać, że przeczytałem w ciągu jednego dnia ;) otwarte zakończenie jest plusem tego tytułu.
To mnie Samick zaskoczyłeś bo byłem przekonany że będzie o Artemie i jego walce z czerwonymi. To ja widzę że muszę sobie zakupić 34 Dzięki za info, żył bym w niewiedzy ;D
Akurat Szmidt przywrócił mi wiarę w tę serię. Facet napisał już kilka rzeczy, świetną "Samotność anioła zagłady" czy "Apokalipsa wg. pana Jana". Przywrócił, bo po "Dziedzictwie przodków" czy "Mrówańczy", a nawet tak zachwalanym bo pierwszym polskim w UM2033 - "Dzielnicy obiecanej", czułem spadek jakości treści na psy. Swoją drogą M2034 jest bardzo średnie, więc polecam bibliotekę, a później ocenienie czy rzeczywiście warto wydawać pieniążki.
Zbieram się do przeczytania tego Metra 2035, ale po 34 martwiłem się. 34 stało się dla mnie niesamowicie nużące, a historia nie wciągała tak jak w poprzedniej części.
Doradzam przełknięcie pigułki i doczytanie M34, przejście Last Light i dopiero wtedy można usiąść do M35. Zawsze możesz zignorować Moskwę i zobaczyć co słychać w Leningradzie, Rzymie czy Wrocławiu. ;)
"Prawo do użycia siły" to czternasta książka z serii UM2033 wydana w Polsce przedwczoraj. Podobnie jak "Ciemne tunele" Antonowa, do "Prawa..." jest dokładana książeczka z polskimi opowiadaniami pt.: "Echo zgasłego świata". Książki w drodze do moich rączek, więc ocenię czy nadają się do czytania. Po "Otchłani" Schmidta mam wielkie nadzieje i drugie tyle obaw.
Poprzedni zbiór opowiadań był nierówny, warto było przeczytać te trzy, pozostały przerażały dłużyznami i schematem.