Prolog 266 p.n.e.

Dlaczego?

Słońce zawsze w tym kierunku nurza się w purpurowej kąpieli dając znać wilkom i krukom do obfitej uczty kiedy zaśnie.
Brat przeciwko bratu krzyżuje miecz lecz żaden z nich nie broni swoich domostw czy rodzin.
Są elementem chaosu , układanki w której ślepcy próbują dopasować kształty.
Ktoś krzykiem próbuje przestraszyć dziecko, lecz ono okazuje się zgarbionym starcem patrzącym już bez emocji, z pełnym zrozumieniem tej pewności siebie
Jestem tu tylko gościem,cieniem który próbuje wyzwolić się. Kiedy on podnosi oszczep i rzuca w brata swego , przyglądamy się sobie próbując zrozumieć to co robią.
Cień klanu czarnej krwi i cień Mściciela ognia