Wersja do druku
https://i.ibb.co/JCLQ7M9/DE.png
Mów szybko stoisz w obliczu prawdziwego władcy tych ziem, co Cię sprowadza!
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Umowy, na których widnieje pieczęć Tegaul:
1.Pakty o nieagresji
2.Sojusze
3.Umowy handlowe
Handel morski z Norsmenami (Kasztan)
Handel morski z Legionem Tzeentcha(Rejzel)
4.Inne
witaj jestem gurni wysłał mnie Hargrim Grundadrakk, Król Karak Debgrung, nowej krasnoludzkiej twierdzy po to żeby postarać się o Pakt o nieagresji
https://i.ibb.co/0cc8FNG/DEczarodziejka.jpg
Podchodzi do Ciebie skąpo ubrana elfka, wnioskujesz że to jedna z czarodziejek. Po chwili kobieta mówi do Ciebie donośnym głosem
Stoisz w obliczu naszego Pana i władcy tych ziem, uklęknij krasnoludzie albo straże Ci pomogą!
W tle słyszysz jak jeden ze strażników wyciąga miecz, kobieta mówi dalej
W imieniu naszego Pana informuję Cię, że nasz Pan nie przystaje na podpisanie paktu ale w naszym interesie istnieje podpisanie z wami umowy handlu morskiego. Wiele słyszeliśmy o krasnoludzkim piwie i innych towarach nasz Pan chciałby spróbować waszych trunków. Dla jasności krasnoludzie to nie jest oferta, jeśli chcesz opuścić te sale żywy i nadal służyć swojemu Panu to zaakceptujesz ofertę i przekażesz "dobre" wieści.W innym wypadku wzrok naszego Pana może się zwrócić na góry w których mieszkacie
zauważasz lekki uśmiech na twarzy mężczyzny siedzącego na tronie za kobieta z która rozmawiasz. Tron jest owleczony purpurą jak łatwo się domyśleć to kolor oddanych Dredlordów samego Wiedźmiego Króla przyznawany za zasługi w bojach, osoba zasiadająca na tronie to Tegaul dowództwa Mrocznych Elfów na Albionie.
//PON nie zostaje podpisany
// wysunięcie żądania o handel morski
niech będzie umowa handlowa
Flotylla ambasadora Bjornlingów dotarła i w końcu do Karond Kar, kolejnych z gości, którzy stanowczo niebezpiecznie przedłużali swój pobyt na Albionie. Kolejni szkodnicy, których trzeba będzie wyplenić wraz z resztą. Ale przynajmniej oni, w przeciwieństwie do chciwych krasnoludów, czy też wampirów odmawiających dusz Bogom Chaosu, nie byli aż tak.. Nieprzychylni Bogom. Dlatego też Ambasador, wraz ze swą świtą rosłych i najbardziej reprezentatywnych wojowników, przybył z ofertą do lokalnego władcy.
-Mości Tegaul'u, Panie na Karond Kar!
Rzekł pompatycznie, tonem niby uniżonym, lecz gestykulacją pokazując hardość i dumę Norskanów. Ambasador Bjornlingów był człekiem o brodzie do pępka i białej niczym marmur z pałacu Króla Feniksa. Jego wszystkie palce zdobiły masywne pierścienie z wszelakimi klejnotami, a karb ocieplało futro z białego niedźwiedzia. Nawet amator mógł powiedzieć, że to niedźwiedź, bowiem sprawnie z jego łba wykonano kaptur. Reszta jego świty również nosiła ciepłe, sprawnie wygarbowane skóry, z białymi lisami wiszącymi przy pasie w formie.. Dodatkowej ochrony na bukłaki z trunkiem.
-Nasz Wódz Einar Lodinson, największy wojownik Bjornlingów, pragnie wymieniać się dobrami z Waszą nacją. Stwierdził, że Wasze dobra powinny jako pierwsze z nowych mieszkańców Albionu spłynąć do naszych miast. I oczywiście, mości Tegaul'u, Panie na Karond Kar, jest jak najbardziej otwarty na wszelakiego rodzaju porozumienia. Jakby nie było, zarówno Druchii, jak i Norskanie, mają irytujących krewnych. A i! Byłbym zapomniał.. Dar od naszego Wodza, krasnoludzki dyplomata.
Uśmiechnął się podle, najpodlej jak osoba która spędziła ponad czterdzieści lat życia na plądrowaniu i mordowaniu wszelakich istnień, mogła. Jego zielone, badawcze oczy, przemknęły po świcie Pana na Karond Kar. Obawa, że te ladacznice Druchii zaczną kusić jego świtę była prawdziwa. Ale przynajmniej on z wiekiem zmądrzał i już tak mocno go nie korciło. No i z pewnością ofiarowana głowa krasnoludzkiego dyplomaty przykuła uwagę świty..
mój pan odwołuje swoje słowa
https://i.ibb.co/stFWhyk/slave.jpg
Stojąc na środku wielkiej sali widzisz jak Tegul podnosi się z tronu i donośnym głosem mówi
Zabierz z moich oczu tą małą przebrzydłą kreaturę! mam nadzieję, że nie chcesz popełnić takiego samego błędu jak te kłamliwe istoty bo spotka Cię taki sam los jak wszystkich z tego gatunku na tej wyspie. Ale do rzeczy, nasze floty są niepokonane i nikt nie jest w stanie nam zagrozić na tych morzach, choć przyznam że jak na ludzi możecie być całkiem użyteczni wyrażam zgodę na handel między naszymi frakcjami z jednym warunkiem jak zapewne widzisz, upodobałem sobie pewnego rodzaju "pomoc" na moich ziemiach
Tegul wskazuje na wszyskiech niewolników mieszczących się w sali, po krótkiej przerwie wykonuje gest ręką a obok Ciebie pokazuje się jedna z jego podwładnych. Po czym mówi dalej ...
Dalej nie muszę chyba tłumaczyć Norsmenie słyszałem, że Twój lud jest bitny więc nie będziesz miał problemu z wypełnieniem tego zadania i dostarczeniu mi tego czego pragnę. Odejdź i przekaże to swojemu władcy.
Po chwili słyszysz dziwny dźwięk, i czujesz coś na swojej twarzy, obracasz lekko głowę i widzisz jak głowa dyplomaty krasnali którego zabrałeś jak dar toczy się obok Twoich stóp. Cięcie było tak szybkie i precyzyjne, że dopiero po chwili dotarło do Ciebie co się stało
Zapomniałbym, możesz zrobić z tym co chcesz taki los czeka wszystkich, którzy będą chcieli sprzeciwić się mojej woli i władzy na tej wyspie.
//umowa handlu morskiego zostaje podpisana
Do sali tronowej Tegaul przybywa ubrana cała na czarno postać.
-Witaj wielki Tegaul, jestem Raz'iel, zostałem wysłany przez mego pana Hargrotha - powiedział posłaniec ukazując swe pozbawione oczu oblicze.
-Mój Pan pragnie zacieśnić nasze relację nawiązując umowę handlową pomiędzy naszymi nacjami.
https://i.ibb.co/JrWH8T5/list.jpg
Wchodząc do sali widzisz świętujące Mroczne Elfy z Tegulem na czele, po chwili lider Druchi Cię dostrzega i mówi
Twój Pan ma ciekawe sługi, ale spokojnie nie jesteśmy jak nasi "bracia" którzy mają zaburzone pojęcie piękna tego świata. Niedawne wydarzenia na wyspie skłoniły nas do przemyślenia niektórych spraw ale jesteś tutaj w innym celu, twa propozycja jest miłym zaskoczeniem wydaje mi się, że wasi wojowie docenią nasze towary a nasze ludy zjednoczą się we wspólnym celu
//umowa handlu morskiego zostaje podpisana
"Do sali rezydującego Teagula, przybywa posłaniec z Norski. Nie robi ukłonów, jak wszystkie "wysoko cywilizowane ludy", lecz wykonał zwykłe, wojownicze skinienie-przywitanie w stronę władcy Druchii. Również nie powiedział ani słowa, lecz wyciągnął tylko rękę z listem, na którym widniała pieczęć Einara. Nie chciał bowiem, aby słowa te mogli usłyszeć wokół zebrani. Czekał na reakcje."