Isador - prawy człowiek Imperatora czy zdrajca?
Isador należy do bardzo wg mnie ciekawych postaci:
Jest człowiekiem, służy Imperatorowi, bezwzględnie wykonuje jego rozkazy. bez względu na straty; a tu łup, zdrajca.
Jak myślicie, czemu i czy wg was rzeczywiście jest zdrajcą czy tylko owładniętym przekonaniami Sindriego?
Bo wg mnie Sindri chciał z nim "walczyć" a tak naprawdę go oszukał i wcielił do Chaosu.
Re: Isador - prawy człowiek Imperatora czy zdrajca?
Uuu, ciekawie.
Ja uważam że Isador jest zdrajcą. Taki wielki Kronikarz, a tu wystarczy kilka słów i już, po sprawie?
Oczywiście Sindri miał wpływ, ale pewnie tylko przyspieszył nieuniknione, Isadorowi nie podobały się decyzje Totha itd.
A tak z innej beczki to z postaci pierwszego DoWa największą sympatią darzyłem pułkownika gwardii :).
Re: Isador - prawy człowiek Imperatora czy zdrajca?
Isador był po prostu zazdrosny i chciał mieć większą potęgę niż inni. Taki wielki kronikarz i tak łatwo wpadł w sidła chaosu i nawet się nie starał by wrócić na stronę marinsów. W skrócie dla mnie był zdrajcą.