Zamieńmy miecze na szable.
Wersja do druku
Zamieńmy miecze na szable.
Ananasek, tylko, że mamy obecnie już szóstą odsłonę serii na tym samym silniku... W końcu muszą go zmienić, dodatkowo Warhammera robi inna ekipa, więc całkiem możliwe, że główny zespół dłubie nad nowym silnikiem. Taka sytuacja była przy Medku II...
No dobra. Przekonałeś mnie
Ostatnie DLC z Karolem Wielkim wskazuje na to, że następny będzie Medieval III. Jeśli tak to liczyłbym na początek X wieku. Dostępną frakcją byliby Polanie i byłaby możliwość np. z Goplanami stworzenia konfederacji, czyli Polski ^^ Tak by mogło być.
Jednakże wciąż cichutko liczę na Total Wara w XIX wieku :P Spójrzcie:
Akcja by się działa po kongresie wiedeńskim. Mapa to cała Europa oraz cała Afryka! Czemu tak? Bo wtedy to właśnie w Afryce toczyły się największe wojny kolonialne. Tylko gdyby dali Europę i Afrykę na jednej mapie to Europa byłaby zbyt mała, więc musieli by to zrobić tak jak w Empire. Grywalne by były trzy kategorie frakcji:
Europejskie mocarstwa:
-Rosja
-UK
-Prusy
-Austria
-Belgia
-Francja
-Imperium Osmańskie
Europejscy powstańcy (działaliby na takiej samej zasadzie jak barbarzyńcy w Attyli, czyli zaczynaliby bez miast, z samym wojskiem):
-Polacy
-Węgrzy
-Grecy
-Irlandczycy
-Serbowie
Afrykańskie państwa:
-Etiopia
-Zulusi
-Maroko
-Burowie
- ew. jeszcze jakieś inne plemiona.
Do tego byłoby też dużo fajnych campaign packów. Np:
-Zjednoczenie Niemiec
-Zjednoczenie Włoch
-Wiosna Ludów
-Powstanie Mahdiego
-Wojny burskie
-I ew. jakby CA się chciało robić nową mapę do kampanii to nawet wojna secesyjna :P
Co o tym myślicie? :D
Pomysł z XIX wiekiem nie jest taki głupi, ale spójrz na to jednak z tej strony, że:
W Attyli Ci "powstańcy" to były właściwie hordy, które jednak rozbudowywały się za pomocą systemu obozów. Ja widzę to tak, że są to armie bez miast i jeśli wszystkie ich oddziały pójdą do piachu, nim "odbiją" swoje rodzime miasta to game over dla nich.
Jeśli skupiasz też Afrykę to równie co możemy dodać Chiny, Indie, Rosję, Amerykę (obie części - swoją drogą polecam tu książki J. Wojtczaka z cyklu Historyczne Bitwy - bo z samych wojen w obu Amerykach można wytrzasnąć porządną grę z cyklu TW).
Ja jakoś nie widzę XIXw. jako nowego Total Wara. CA pokazało w FotSie, że stworzenie bitew lądowych z nowoczesną bronią palną znacznie przerasta ich możliwości.
Po Warhammerze będzie drugi Warhammer, a potem trzeci. :)
A drugi zespół pewnie zrobi to Średniowiecze 3. Tego zdaje się domaga się społeczność.
Ja wolę nowości i naprawdę preferowałbym epokę/region którego do tej pory nie było. Pomysł z XIX w. bardzo mi się podoba.
Pomysł XIX wieku jest tak durny, że szkoda go komentować.
Wymagałoby to stworzenia mapy dużej części Świata, jeśli nie całego, co sprawiłoby, że byłaby bardzo mało szczegółowa. Poza tym ten okres był zasadniczo okresem pokoju w Europie, a wojny miały charakter ograniczony i szybko się kończyły. Nie było w Europie żadnej "totalnej wojny" w tym okresie. O czymś takim można mówić tylko w kontekście Ameryki Północnej.
Poza tym taki okres to straszna bieda jeśli chodzi o zróżnicowanie jednostek.
Jeśli Total War chce być ciekawą serią i chce się rozwijać to powinien uderzyć w XVII wiek. To okres ciekawych i wyniszczających wojen w Europie, w których walczyły zróżnicowane armie.
Poza tym zamiast na długich okresach i wielkich obszarach gry powinny skupiać się na mniejszych obszarach i krótszych okresach. Takie gry są ciekawsze, bo przedstawiają więcej szczegółów, są bardziej historyczne, mają większy klimat np. dla mnie czymś znacznie ciekawszym jest dodatek Karol Wielki do Attyli niż potencjalna gra o średniowieczu obrazująca 300-400 lat tego okresu.
Mi się wydaje że następny historyczny TW będzie robiony na podobnej zasadzie jak młotek, czyli panelowy.
I tak w podstawce dostaniemy np. Europe, a w dlc/następnym dużym dodatku Amerykę. Wtedy będą dostępne różne daty startowe.
Jest mi obojętny który wiek/kontynent wybiorą, grunt by zmienili wreszcie ten silnik graficzny.
Co do map mówiłem, że musieliby zrobić to tak jak w Empire, czyli dwie różne mapy, które się przełącza.
Natomiast jeśli chodzi o drugą kwestię to w ogóle się nie zgodzę. Oczywiście, w Europie panował porządek wiedeński, ale nie każdy się z nim zgadzał. Była Wiosna Ludów i inne powstania. Z drugiej strony mamy Afrykę, gdzie cały czas coś się działo. A jak dobrze wiemy, to w TW to właśnie my tworzymy historie, więc konflikt między afrykańskimi koloniami europejskich mocarstw mógłby się zrodzić w wojnę w Europie, a może i nawet w taką naszą własną XIX-wieczną I wojną światową. Uważam, że jest to idealny okres.