-
Srednio podoba mi sie pomysl z brakiem resetu. Wydaje mi sie ze walki tylis na bojow sa ciekawsze niz seleucydow na baktrie, a juz na pewno ciekawsze od meczy tylis kontra seleucydzi. Silni gracze beda oszczedzac nacje na final a slabsi wiedzac ze i tak dalej nie zajda beda walic najmocniejszymi na poczatku. Bedzie to wyzwanie sla elity ale moim zdaniem to sztuczne utrudnianie rozgrywki. Sredni gracze beda mieli jeszcze gorzej. Poza tym w meczu trzeba i tak uzyc jednej zwyklej nacji.
-
Mam w 100% odmienne zdanie. Może wynika to z tego, że już mnóstwo gier rozegrałem i:
- na widok Bojowie vs Tylis ziewam,
- granie Bojowie gracza SL vs Tylis gracz III Ligi będzie z góry oczywiste jeżeli chodzi o wynik,
- granie Seleucydzi gracza SL vs Tylis gracza III Ligi będzie już dużo mniej oczywiste i przez to ciekawe.
-
Ja jak widzę takie nacje jak Bojowie, Tylis czy Arvenowie to mam dość, od samego loga tych nacji. Wszystko co usunie mi ich z widoku jest dla mnie mile widziane. Niech te op klocki walczą w finale, a mi w fazie grupowej niech będą oszczędzone.
-
Moment, przecież na tych zasadach Stare nacje OP nie są już OP. Obawiać się można bardziej nacji ze Starego pakietu nacji silnych. Ja np będę zjeżdżal z Nieznajomym najpierw z takich nacji jak Bojowie, Arwernowie czy Nerwiowie lub wcale z nich nie korzystał. Co do resetu to popieram stanowisko Pirxa.
-
Także popieram Pirxa,ciekawy pomysł,który zmusi do bardziej różnorodnego grania :).
PS: Jakoś bardzo op nie są,ale zapki zapkami pozostają :P.
-
Generalnie jestem tak. Ostatecznie ogłoszę z wieczorka bo nie mam teraz zbytnio możliwości na ogarnięcie tego.
-
A w sumie dopiero teraz doczytałem że Op mogą wziąć tylko 6 jednostek do walki w zwarciu... To wysuwana do przodu pozostałych barbarzyńców (z rzymem).
-
Tak, pozostałe Silne nacje mogą sporo namieszać, aczkolwiek nacji OP bym nie skreślał. Nadal są potężne, poza Nerwiami, którzy są słabi jak barszcz. Niestety...
-
-