Cytat:
Uważam, że Drakensang ma rację. W normalnych warunkach, to jest gdyby bitwa została stoczona w czasie gdy obie armie maj a czas na przygotowanie się, legiony wykorzystałyby go na stworzenie umocnień polowych tj. wykopanie rowów, stworzenie zasieków z naostrzonych pali itp. Wiemy, że Rzymianie potrafili bardzo szybko takie umocnienia budować. Również ich artyleria polowa mogłaby rycerstwu napsuć krwi. Jak powiodło się rycerstwu francuskiemu pod Cercy, wiemy. Tam umocnienia odegrały poważną rolę, nie licząc łuczników. Dlatego nie byłbym taki pewny zwycięstwa średniowiecznego rycerstwa. Średniowieczni rycerze bardziej chcieli wziąć przeciwnika do niewoli by dostać okup niż zabić. Tutaj spotkaliby się z inną mentalnością i innym sposobem walki. Chciałbym podkreślić, że Rzymska armia bardzo szybko adoptowała wszelkie nowinki militarne.
W normalnych warunkach taka rzymska armia nie stanowiłaby żadnej przeszkody dla rycerstwa. Budowa umocnień? Jeśli rzymianie mieliby na to czas, to równie dobrze mogłaby to robić armia średniowieczna. Artylerią, do tego lepszą, dysponowało również rycerstwo. Piszesz o mentalności i to straszna bzdura. Branie do niewoli? Owszem, jeśli mówimy o szlachetnie urodzonych, a nie o rzymskich legionistach. W ogóle co to ma do rzeczy? Piszesz jakby rycerstwo to była swołocz bez ładu i składu! To była elita ówczesnego świata. Najlepiej wyszkoleni i uzbrojeni, którzy pod względem uzbrojenia, wyposażenia czy treningu przewyższali legionistów. Mentalność? Mentalność była taka, że trzeba zabijać. Miałeś w średniowieczu wikingów, ludzi dla których śmierć w boju to coś pięknego... i zostali wyparci przez rycerstwo. Poza tym rzymianie nie byli przygotowani na walkę z tak potężną jazdą.
Cytat:
Jeszcze jedna rzecz. Mówimy o średniowiecznym rycerstwie a nie o czasach późniejszych. Armie średniowieczne nie poruszały się komunikiem - mówię o europejskich armiach. Nie o mongolskich. Rzymski legionista (zwany też mułem) w razie potrzeby dźwigał uzbrojenie i trzydniowe racje żywnościowe, poruszając się nawet 50 - 100 km dziennie np. Cezar. Rycerstwo musiało mieć tabory, pachołków i żarcie podstawione pod nos.
I co to ma do rzeczy? I też z tymi pachołkami tak nie przesadzaj, to nie było jakoś wielce powszechne.