Pytania początkujących graczy

Cytat:

---

Drugie pytanie odnośnie Kartaginy. Gram Rzymem i Kartagina ma dwa protektoraty, Nową Kartaginę oraz Libię. U innych na filmach widzę, że Kartagina nie ma nikogo. Mam wrażenie, że u mnie Kartagina zaczynała już z tymi protektoratami bo żadna informacja w trakcie gry na ich temat nie wyskakiwała. Teraz napieprzają mnie z każdej strony 3 frakcje, całe morze zawalone jest milionami statków i nie mogę się nigdzie ruszyć gdzie na filmach widzę jak ludzie bez problemu sobie podbijają Kartaginę bo nie ma ona żadnych traktatów.

---

Z mojego doświadczenia grając Rzymen na b.trudnym i modach Radiousa wypowiadając wojnę Kartaginie automatycznie miałem wojnę z jej dwoma protektoratami. Tutaj zawsze trzeba się liczyć z ze sporą ilością flot przeciwnika. Ja atakowałem równocześnie Sardynie i lądowałem w posiadłościach Kartaginy w Afryce, Po zdobyciu dwóch miast przeciwnika na ladzie koncentrowałem się na pokonaniu Libii a na morzu swymi dwoma flotami starałem sie zniszczyć flotę przeciwnika. Moje siły przed wojną z Kartagina to cztery pełne legiony, oraz jedna flota pełna i jedna w połowie. No i jeszcze jedno, przed przystąpieniem do wojny z Kartagina panowałem na całej Sycylii po zniszczeniu Syrakuz które z kolei wyparły z niej właśnie Kartaginę.
Opisana sytuacja miała miejsce jakieś 2 tygodnie temu, na chwilę obecną nie gram w Roma wiec nie wiem czy cos się zmieniło w mechanice gry.

Cytat:

---

Aha i jeszcze jedno czy jak przejdę kampanie jedną z tych frakcji na początku, to czy odblokują się inne frakcje?

---

Nie.

Problem w tym, że na niektórych filmach widzę, jak ludzie walczą z Kartaginą i tylko z nią mają wojnę. Ani nowa kartagina ani libia się nie miesza w to, a u mnie są oni bardziej upierdliwi niż sama kartagina.

Cytat:

---

Zamieszczone przez hummels

Problem w tym, że na niektórych filmach widzę, jak ludzie walczą z Kartaginą i tylko z nią mają wojnę. Ani nowa kartagina ani libia się nie miesza w to, a u mnie są oni bardziej upierdliwi niż sama kartagina.

---

Musisz dołączyć do koalicji przeciw Kartaginie, czyli wysłać zapytanie o możliwość dołączenia do wojny przeciwko Kartaginie frakcji, która z Kartaginą już wojnę prowadzi.

Haha tez sie wczoraj z tym meczylem :D w moim przypadku ratunkiem dla mnie (zostalem tylko z jedna cala prowincja w wyniku ataku kartaginy i jej sojusznikow) byl glod ktory wystapil w szeregach wrogach wroga i troche je przerzedzil. Dodatkowo mozesz jechac i odkryc nacje w afryce, one nie bardzo przepadaja za tym trio i za niewielka sume powinny zgodzic sie przylaczyc do wojny przeciwko kartaginie, wtedy tez nieco zyskasz na czasie. Syrazkuzy tez nie przepadaja za tym sojuszem jak cos, tyle ze u mnie akurat bardzo ciezko namowic ich do wspolnej walki. A jak masz malo kasy to daz do jak najszybszego zdobycia Kartaginy, daje ona spory zastrzyk gotowki.

A co do bitew morskich to przylaczam sie do pytania bo mam identyczny problem :D najlatwiejsza bitwe na morzu potrafie przegrac.

Cytat:

---

Zamieszczone przez hummels

Mam dwa pytania. Pierwsze dotyczy bitw morskich. Za cholerę nie wiem co robię źle albo czego nie robię, ale wszystko przegrywam jak leci. Lądowe, oblężenia etc. wygrywam bez problemu. A teoretycznie bitwa kilkoma statkami powinna być łatwiejsza niż wielkie pole bitwy i masa różnych oddziałów. W każdym razie, automatyczna walka pokazuje DUŻĄ SZANSĘ na zwycięstwo, pasek jest w dużej większości na moją korzyść i przeżywalność 80% mniej więcej. Komputer wygrywa bitwę bez większych problemów, a ja przegrywam tracąc wszystko i zadając małe straty. Staram się taranować inne okręty a dystansowymi rzucać oszczepami, ale wróg tak jakby miał magiczne oszczepy bijące 10x więcej od moich i mi rozwala oddziały w chwilę albo zatapia statki.

---

Taranować jeden wrogi okręt zawsze trzeba 2-3 swoimi okrętami. Często lepszy jest abordaż, jeśli masz lepszą załogę okrętu od przeciwnika. Oszczepy i strzały - tylko i wyłącznie płonące.

Cytat:

---

Zamieszczone przez RysiuGromowładny

Czy jak np. zaproponuje innej frakcji połączenie sił, tzn utworzenie konfederacji, to czy po połączeniu nazwa frakcji się zmieni ? Coś w stylu konfederacji celtyckiej. I drugie pytanie, czy kraje barbarzyńskie mają szanse pokonać inne frakcje, tzn mają może silne wojska itp., bo gdzieś czytałem ze tymi frakcjami trudniej pokonać rzymskie itp. frakcje.

---

1. Tak
2. Tak, bez większego problemu, przynajmniej Swebowie - względnie szybko mogą mieć balisty. A 2-4 balistami z dobrą obstawą włóczników/mieczników rozwalisz każdego przeciwnika. No może będziesz miał trochę problemu z konnymi nomadami.

Cytat:

---

Zamieszczone przez hummels

Mam dwa pytania. Pierwsze dotyczy bitw morskich. Za cholerę nie wiem co robię źle albo czego nie robię, ale wszystko przegrywam jak leci. Lądowe, oblężenia etc. wygrywam bez problemu. A teoretycznie bitwa kilkoma statkami powinna być łatwiejsza niż wielkie pole bitwy i masa różnych oddziałów. W każdym razie, automatyczna walka pokazuje DUŻĄ SZANSĘ na zwycięstwo, pasek jest w dużej większości na moją korzyść i przeżywalność 80% mniej więcej. Komputer wygrywa bitwę bez większych problemów, a ja przegrywam tracąc wszystko i zadając małe straty. Staram się taranować inne okręty a dystansowymi rzucać oszczepami, ale wróg tak jakby miał magiczne oszczepy bijące 10x więcej od moich i mi rozwala oddziały w chwilę albo zatapia statki.

---

Parę wytycznych z poradnika na oficjalnym forum, które u mnie w grze się sprawdzają:
1. Wymieniaj ostrzał z wrogiem gdy masz przewagę liczebną,
2. Unikaj taranowania dopóki nie zużyjesz całej amunicji,
3. Jeżeli już taranujesz to tylko gdy masz pewność, że zatopisz wrogi okręt za jednym razem, ewentualnie uderzysz zaraz z drugiej strony kolejnym. Aby taranować skutecznie trzeba taranować z boku. Można też cięższymi okrętami taranować czołowa wroga ale to także uszkadza nasz własny okręt.
4. Abordażuj tylko swoimi okrętami specjalnie do tego przeznaczonymi, okręty ze strzelcami wroga
5. Miej okręty artyleryjskie
6. Używaj płonącej amunicji bo zadaje lepsze obrażenia + dodatkowo zadaje obrażenia od ognia kadłubowi statku. Gdy te obrażenia dojdą do 100% okręt płonie.
7. Jeżeli masz problemy z wygrywaniem pojedynków strzeleckich - zainwestuj w okręty z łucznikami albo procarzami po czym ostrzeliwuj wroga jednocześnie uciekając i trzymając się z dala od jego zasięgu
8. Graj bitwy morskie nawet gdy przegrywasz. W czasie bitew korzystaj śmiało z pauzy jeśli ustawienia twojej kampanii tobie na to pozwalają ;)

Pozdrawiam

Punkt piąty odpada u barbarzyńców, tak samo jak zatopienie jakiejkolwiek jednostki z nieuszkodzonym kadłubem pierwszym taranowaniem.

Z moich doswiadczen wynika ze jest to mozliwe, ale tylko najciezszymi okretami, np taka pentera jest w stanie zatopic niektore okrety pierwszym taranowaniem.

Cytat:

---

Zamieszczone przez hummels

Problem w tym, że na niektórych filmach widzę, jak ludzie walczą z Kartaginą i tylko z nią mają wojnę. Ani nowa kartagina ani libia się nie miesza w to, a u mnie są oni bardziej upierdliwi niż sama kartagina.

---

Wojne z tylko z Kartaginą masz wtedy jeśli to ona wypowie ci wojnę, natomiast jeśli to ty jej wypowiesz wojne, to do wojny dołączą jej protektoraty.

To chyba jakiś bug bo protektoraty są bodajże na przymus ustawione by dołączać do wojen sojusznika. Nie?

Satrapie dołaczają do każdej wojny, protektorat działa na zasadzie sojuszu obronnego.

Ogarnie mi ktoś prostymi słowami o co chodzi w tej polityce i w rodach? W poprzednich wersjach wszystko było jasne i proste a tutaj nie idzie się połapać. Gram Rzymem, ród Julii no i są jakieś wpływy nie wiem po co i liczba senatorów też nie wiem do czego. Są inne rody i jeszcze jakby postacie z nieznanych, to niby normalne tylko nie wiem dlaczego mogę wszystkimi dowodzić i każda postać jest niby moja a jednak z innego rodu. O co chodzi z tymi adopcjami, intrygami, co w takim wypadku robić? Gravitas dostaje się za bitwy, ale po co to w ogóle wbijać?

Z mojego punktu widzenia jest to po prostu zepsuty moduł. Gravitas dostaje się z tyłka, jego ilość ma tak naprawdę niewielki wpływ na to jak duże wpływy ma nasz ród, efekty "intryg" też nie są jednolite(Raz za intrygę zyskuje się wpływy a raz traci, czort wie dlaczego). krótko mówiąc, burdel.

No cóż, ja w ogóle już na to nie patrze, bo nie ma sensu. Słaby okropnie nie dopracowany pomysł.
Gdyby było chociaż drzewko rodzinne to przynajmniej w simsy można by było pobawić się. Rodzinkę poniańczył, po opiekował się nią. A tak dostaje jakiś podrzutków znikąd.
Jeśli padną to będą następni. :roll:
Wojna domowa i tak czy siak wybuchnie. A z dwojga złego lepiej wcześniej jak później. A po niej to już całkowita klapa, i można już nigdy tego okienka nie otwierać bo i po co.

Tak na marginesie dodam że raz to specjalnie atakowałem armią dowodzoną przez inne rody i pozwalałem im ginąć w bohaterskich szarżach. I nic to nie zmieniało.

No wlasnie Panowie jak to jest z ta wojna domowa? Ona faktycznie moze tylko raz na cala gre wypuchnac? Dziwne to troche ale chyba faktycznie tak jest, bo grajac wczesniejsza kampanie kiedy mialem wojne domowa prawie na poczatku gry, pod koniec mimo ze ryzyko wybuchu wojny domowej bylo olbrzymie na tym pasku, to nigdy wiecej ona nie wybuchla.

Co do tych wojny poszczegolnych rodow ze soba, pomysl byl fajny z zalozenia ale w praktyce to porazka, zagladam do tego ekranu rodu praktycznie tylko kiedy jest jakies zdarzenie badz wybitnie nie mam juz co w danej turze robic.

do kiedy trwa gra?? bo niby miała do 30 r.n.e. a ja już mam 38r.n.e. gral ktoś do końca??

Zdania zaczynamy wielką literą.

Osiągnąłeś zwycięstwo i był odnośnie tego komunikat?

Nie osiagnalem zwycięstwa. Jest jakiś limit czasowy?? Bo już mam 41 rok n.e.

Czy przez ściągniecie patcha 4 będzie działał na kampanii w której grałem na patchubeta 3?

Tak, po prostu nie wszystkie zmiany z patcha 4 będą odczuwalne.

Mam pytanie z kategorii NIEWYOBRAŻALNIE TRUDNE.
Wchodzisz na miasto w prowincji
klikasz na szczegóły prowincji
najeżdżasz na kulturę
i tam masz np.
Rozkład wpływów:
-Budynki 3
-Kultura 6
-Technologie 2
Skąd się bierze liczba przy kulturze w tym przypadku 6 ?
Pozostałe wiem, nie mogłem wstawić printscreena.

Cytat:

---

Zamieszczone przez dawid621

No wlasnie Panowie jak to jest z ta wojna domowa? Ona faktycznie moze tylko raz na cala gre wypuchnac? Dziwne to troche ale chyba faktycznie tak jest, bo grajac wczesniejsza kampanie kiedy mialem wojne domowa prawie na poczatku gry, pod koniec mimo ze ryzyko wybuchu wojny domowej bylo olbrzymie na tym pasku, to nigdy wiecej ona nie wybuchla.

Co do tych wojny poszczegolnych rodow ze soba, pomysl byl fajny z zalozenia ale w praktyce to porazka, zagladam do tego ekranu rodu praktycznie tylko kiedy jest jakies zdarzenie badz wybitnie nie mam juz co w danej turze robic.

---

Chciałbym poszerzyć pytanie, a mianowicie: od czego zależy jej wybuch, jak można zmniejszyć szanse jej wystąpienia, i czy są jakieś komunikaty poprzedzające wybuch wojny domowej (ja osobiście żadnego nie zauważyłem – a do wojny domowej doszło w początkowym stadium kampanii granej przeze mnie).

Czołem, mam pytanie, czy zmiana poziomu trudności w kampanii (na początku gdy zaczyna się nową) skutkuje zarówno większą trudnoscia jeśli chodzi o strone zarządzania i ekonomii jak i jeśli chodzi o bitwy ? Ten pierwszy aspekt jest dla mnie ok jeśli chodzi o trudność ale bitwy są zbyt proste nawet przy dużej przewadze komputera , gram na poziomie normal i zastanawiam się czy zacząć kampanie na poziomie trudniejszym, bitwy są zbyt banalne. W poprzedniej części Rome Total War podczas startu nowej kampanii był wybor trudności oddzielnie dla bitew i dla zarządzania.

W trakcie kampanii wejdź w opcje gry i tam możesz już niezależnie zmienić poziom trudności bitew :) Nie wiem kto wpadł na pomysł, żeby ten rozdział przy kampanii usunąć, a potem dać możliwość zmiany już w trakcie kampanii, ale był głupi ;)

Dzieki za szybką odpowiedz, pozdrawiam :)

Hmm.... sprawdziłem, u mnie jednak w opcjach podczas kampanii jest nadal jedynie jeden suwak wyboru stopnia "trudności wyzwania", nie ma oddzielnego dla bitew... Czy on odpowiada zarówno za bitwy jak i zarządzania ?

Ja zmieniłem język na angielski i pod tym suwakiem jest już tylko poziom trudności bitew ;) Znając Cenegę nawet to źle przetłumaczyli :P

Czy gdy przy jakimś budynku pisze np +10% do handlu to działa on na wszystkie prowincję czy tylko na tą w której jest wybudowany?

Cytat:

---

Zamieszczone przez Tits

Czy gdy przy jakimś budynku pisze np +10% do handlu to działa on na wszystkie prowincję czy tylko na tą w której jest wybudowany?

---

Tylko w danym regionie jak sądzę ;)

Cytat:

---

Zamieszczone przez jangacie

Cytat:

---

Zamieszczone przez dawid621

No wlasnie Panowie jak to jest z ta wojna domowa? Ona faktycznie moze tylko raz na cala gre wypuchnac? Dziwne to troche ale chyba faktycznie tak jest, bo grajac wczesniejsza kampanie kiedy mialem wojne domowa prawie na poczatku gry, pod koniec mimo ze ryzyko wybuchu wojny domowej bylo olbrzymie na tym pasku, to nigdy wiecej ona nie wybuchla.

Co do tych wojny poszczegolnych rodow ze soba, pomysl byl fajny z zalozenia ale w praktyce to porazka, zagladam do tego ekranu rodu praktycznie tylko kiedy jest jakies zdarzenie badz wybitnie nie mam juz co w danej turze robic.

---

Chciałbym poszerzyć pytanie, a mianowicie: od czego zależy jej wybuch, jak można zmniejszyć szanse jej wystąpienia, i czy są jakieś komunikaty poprzedzające wybuch wojny domowej (ja osobiście żadnego nie zauważyłem – a do wojny domowej doszło w początkowym stadium kampanii granej przeze mnie).

---

Ja niestety nie mam pojęcia od czego to zależy. Miałem tak, że wojna wybuchła, komp zespawnował w Hiszpanii po czym w następnej turze gra się wywaliła (CTD). Po załadowaniu gry i wciśnięciu "zakończ turę" wojna nie wybuchła przez kilka kolejnych tur - a w końcu AI objawiło się na dalekiej północy.
Nie widziałem też żadnych komunikatów ani ostrzeżeń. Wiem tylko, że wojna wybucha raz na całą grę, toteż jeśli wybuchnie na początku to zakładka rodu przestaje być potrzebna do czegokolwiek :)

To ta funkcja rodowa w tej grze jest glupsza niz myslalem, tak samo beznadziejne jest to ze zdarzenia losowe pojawiaja sie tylko w poczatkowym okresie gry, pozniej nic sie nie dzieje.

Dlatego "podział krainy" z S2 - przy wszystkich swoich wadach - był dla mnie dużo lepszym rozwiązaniem

Cytat:

---

Zamieszczone przez Bojaki

Ja niestety nie mam pojęcia od czego to zależy. Miałem tak, że wojna wybuchła, komp zespawnował w Hiszpanii po czym w następnej turze gra się wywaliła (CTD). Po załadowaniu gry i wciśnięciu "zakończ turę" wojna nie wybuchła przez kilka kolejnych tur - a w końcu AI objawiło się na dalekiej północy.
Nie widziałem też żadnych komunikatów ani ostrzeżeń. Wiem tylko, że wojna wybucha raz na całą grę, toteż jeśli wybuchnie na początku to zakładka rodu przestaje być potrzebna do czegokolwiek :)

---

Razem z postępem w podbojach i zapełniania tego paska w menu, zbliżamy się do statusu imperium. Wystarczy najechać na niego kursorem i wyświetli się komunikat. W pewnym momencie komunikat będzie informował o zbliżającej się wojnie domowej.

mam pytanie !
Otóż w czasie bitwy na samym środku na dole jest taki orzeł symbol Rzymu i jest napisane podświetl wszystkie -co to znaczy do licha ?
Bo klikam i żadnej różnicy

Cytat:

---

Zamieszczone przez Argail

mam pytanie !
Otóż w czasie bitwy na samym środku na dole jest taki orzeł symbol Rzymu i jest napisane podświetl wszystkie -co to znaczy do licha ?
Bo klikam i żadnej różnicy

---

Podświetlało jednostki. Na niebiesko sojusznicze, na zielono własne, a na czerwono wrogie, nic się chyba nie zmieniło w tym względzie w Rome2

dzięki, sprawdzę to........ dziwne

Cytat:

---

Zamieszczone przez Samick

Cytat:

---

Zamieszczone przez Bojaki

Ja niestety nie mam pojęcia od czego to zależy. Miałem tak, że wojna wybuchła, komp zespawnował w Hiszpanii po czym w następnej turze gra się wywaliła (CTD). Po załadowaniu gry i wciśnięciu "zakończ turę" wojna nie wybuchła przez kilka kolejnych tur - a w końcu AI objawiło się na dalekiej północy.
Nie widziałem też żadnych komunikatów ani ostrzeżeń. Wiem tylko, że wojna wybucha raz na całą grę, toteż jeśli wybuchnie na początku to zakładka rodu przestaje być potrzebna do czegokolwiek :)

---

Razem z postępem w podbojach i zapełniania tego paska w menu, zbliżamy się do statusu imperium. Wystarczy najechać na niego kursorem i wyświetli się komunikat. W pewnym momencie komunikat będzie informował o zbliżającej się wojnie domowej.

---

Czyli jak w Shogunie. Nie rozumiem w takim razie czemu u niektórych wojna wybucha bliżej początku gry a u innych po wielu turach. Tak szybko podbijają mnóstwo prowincji?
A wiesz może po co jest "gravitas" rodu albo generała i co się stanie jeśli urośnie wysoko?

Gravitas to jego tak jakby zdolności przywódcze, im ma większy ten parametr tym większy jest wpływ jego stronnictwa a im większy wpływ tym większa szansa na wojnę domową.
Ja miałem poparcie ponad 60 % i mam ze 130 tur Rzymem a jeszcze nie miałem wojny.
Miałem raz generała któremu przybywało po +4 gravitas na turę, jak umarł to miał ze 140 chyba.
Coś w tym stylu....

Cytat:

---

Zamieszczone przez Argail

Gravitas to jego tak jakby zdolności przywódcze, im ma większy ten parametr tym większy jest wpływ jego stronnictwa a im większy wpływ tym większa szansa na wojnę domową.

---

Niby brzmi logicznie :) Tylko przed chwilą Samick pisał, że wojna wybucha gdy pasek imperium urośnie wraz z podbojami.

To w końcu co jest przyczyną wojny, podboje czy gravitas?

Tylko że jedno jest związane z drugim. Gravitas rośnie głównie przez odnoszenie zwycięstw w bitwach.