DLC/FLC/Legendarni Lordowie - spekulacje, dyskusja.

Całkiem fajnie wyszło to nowe DLC (mam nadzieję, że następne będą przynajmniej trzymać poziom), szkoda że poprzedni Lord Pack nie był tak rozbudowany. Duży plus za nowe miejsca startowe. W sumie dostaliśmy coś około mini kampanii na głównej mapie.
Ale i tak, dla mnie, gwiazdą tego patcha jest FLC z Wurrzagiem. Zawsze lubiłem dzikie orki bardziej niż resztę zielonych, a Wurrzag także jest ciekawą postacią. Do tego wydaje się być dość silny z racji dostępu do magii i dobrej walki w zwarciu, chociaż do Mannfreda raczej nie będzie miał podjazdu.
Szkoda tylko, że nie ma osiągnięć dla nowych nacji.

Ja też się cieszę z Szamana dzikich Orków, ale dla mnie gwiazdą i tak pozostanie Skarsnik. Choć tak po prawdzie to najbardziej podoba mi się randomowy nowy lord Watażka goblinów.

A co do Wurrzaga to ma on raczej słabe premie bo tylko zwiększenie szarży dla dzikich orków + koszt utrzymania dzikich w jego armii. Co i tak nie zmienia faktu że Azhag może tytułować go mistrzem (najgorsze premie i najgorsza straż przyboczna).

W przypadku Azhaga (Kemmlera, Gelta) przydałoby się choć odrobina miłości bo to najgorsi lordowie w swoich rasach. Może w przyszłości własna sub frakcja (Ungrim przede wszystkim i Azhag) lub podpięcie do innego nowego Legendarnego Lorda (Kemmler do hipotetycznego lorda Bretońskich truposzy).


To dlc otworzyło drogę do przeniesienia części starych LL do właściwych im miejsc. Naprawiłoby to trochę mechanikę która bardzo mnie denerwowała, zwłaszcza u brodaczy. Ponieważ cześć nowych lordów pasuje dużo lepiej do startowej lokalizacji nacji głównych (Vlad, Ghorst, Volkmar i ten biały karzeł). Tak że rasa i tak będzie miała dla nich wybór.

Cytat:

---

Zamieszczone przez Ituriel32

W przypadku Azhaga (Kemmlera, Gelta) przydałoby się choć odrobina miłości bo to najgorsi lordowie w swoich rasach.

---

Azhag najgorszy? Niby gdzie? Pomijając początkowe armie od niego jest wg mnie najlepszym LL'em Orków, jaki jest. Trzy powody:
1. Wywerna jako wierzchowiec
2. Magia śmierci
3. W miarę dobrze radzi sobie w walce wręcz

Wurrzag ma z kolei bardzo niski pancerz i wytrzymałość, do tego jego laleczka woodoo (którą lubię i uważam za coś a'la pijawka dusz) bardzo długo się ładuje. Niby nadrabia to magią Big WAAAGH!!!, ale to niewiele. Grimgor to 100% meelee, co wpada raczej graczom lubiącym Ungrima u Krasiów. A Skarsnik... jakoś do końca mi do gustu nie przypadł. Niby ma tą umiejkę, że wszyscy u niego zadają trujące obrażenia, ale ma tak mało HP, że wystarczy go magiem załatwić.

Innymi słowy za bardzo patrzysz pod kątem kampanii, a za mało pod kątem starć (i nie chodzi mi tu o multiplayer).

PS. Kemmler raczej jako horda trupiaków, a nie jako LL Mousillonu. Akurat Volkmar, Gelt i Vlad nie winni mieć unikatowych pozycji startowych. Tu stoi bariera taka, że tam w lore są ich siedziby.

Powiedz mi gdzie w tym fragmencie tekstu widzisz sugestie osobnych pozycji dla Vlada, Gelta czy Volmara...
Zaś Kemmler lepiej by był jakkolwiek w Bretonii niż w Sylvanii...

W kampanii Azhag posysa i to równo. Dopiero od 16? czy 20? nabiera mocy.
1. Latający wierzchowiec jest ogólnie zaletą, ale da się go też łatwo skontrować innym latającym wierzchowcem. Większość latających LL czy Lordów czy bohaterów robi mu z tyłka jesień średniowiecza.
2. Magia śmierci ma tylko 2 dobre czary, które zostały znerfione.
3. haha

Jak tak stawiasz sprawę to wychodzi tylko to jak bardzo słabi lub jedno wymiarowi są LL zielonych.

Cytat:

---

Zamieszczone przez Ituriel32

W kampanii Azhag posysa i to równo. Dopiero od 16? czy 20? nabiera mocy.
1. Latający wierzchowiec jest ogólnie zaletą, ale da się go też łatwo skontrować innym latającym wierzchowcem. Większość latających LL czy Lordów czy bohaterów robi mu z tyłka jesień średniowiecza.
2. Magia śmierci ma tylko 2 dobre czary, które zostały znerfione.
3. haha

---

1. Ten latacz jednak zapewnia zwycięstwo, gdy grasz nim dobrze - tutaj chodzi mi o wymijanie i stawianie wrogich lataczy pod ogień strzelców.
2. Nie do końca. Nadal te zaklęcia są wyzwaniem. Zwróć uwagę na to, że są mocne do wykańczania wrogich Lordów/Bohaterów.
3. Po co ten śmiech, skoro naprawdę wychodzi wśród reszty LL'ów Orków i Goblinów na uniwersalnego LL'a?
4. 16-20 poziom? O ile wiem, to w kampanii wystarczy zdobyć Koronę Czarodziejstwa z duszą Nagasha w środku i wcale nie trzeba mieć pow. 15 lvl'a.

Sam gram każdym z tych LL'ów na multi i póki co pod względem magów Orków nie zauważyłem lepszego od Azhaga. Zwłaszcza, jak wyłączysz 2/3 zaklęć Azhaga i zostawisz mu Pijawkę i Bjunnę.

Cytat:

---

Zamieszczone przez Arroyo

1. Ten latacz jednak zapewnia zwycięstwo, gdy grasz nim dobrze - tutaj chodzi mi o wymijanie i stawianie wrogich lataczy pod ogień strzelców.
2. Nie do końca. Nadal te zaklęcia są wyzwaniem. Zwróć uwagę na to, że są mocne do wykańczania wrogich Lordów/Bohaterów.
3. Po co ten śmiech, skoro naprawdę wychodzi wśród reszty LL'ów Orków i Goblinów na uniwersalnego LL'a?
4. 16-20 poziom? O ile wiem, to w kampanii wystarczy zdobyć Koronę Czarodziejstwa z duszą Nagasha w środku i wcale nie trzeba mieć pow. 15 lvl'a.

Sam gram każdym z tych LL'ów na multi i póki co pod względem magów Orków nie zauważyłem lepszego od Azhaga. Zwłaszcza, jak wyłączysz 2/3 zaklęć Azhaga i zostawisz mu Pijawkę i Bjunnę.

---

3. Ten śmiech jest z powodu

Cytat:

---

W miarę dobrze radzi sobie w walce wręcz

---

, bo akurat w walce wręcz Azhag prezentuje się słabiutko.

Natomiast

Cytat:

---

Po co ten śmiech, skoro naprawdę wychodzi wśród reszty LL'ów Orków i Goblinów na uniwersalnego LL'a?

---

to już całkowicie inna bajka, która nijak ma się do walki wręcz.

Azhaga wybiera się tylko z powodu tego że lata i może użyć Pijawki (czasem Bjunę).

Ależ ma. Nadrabia trochę walką wręcz, a już w ogóle tym, że posiada umiejętności WAAAGH! (chodzi mi o buffa) i inne umiejki buffujące zwłaszcza podczas pościgu za uciekającym Lordem/Bohaterem.

Cytat:

---

Azhaga wybiera się tylko z powodu tego że lata i może użyć Pijawki (czasem Bjunę).

---

Ależ nie. Wybiera się go dlatego, że zaraz obok Louena i Kholeka jest jednym z najlepszych Legendarnych Lordów na multiplayer.

Słowo klucz - multiplayer.

Tyle, że to go nie dyskredytuje na single'u - też tam daje radę. Wystarczy tylko koronę czarodziejstwa zdobyć i iść w Bjunnę i Pijawkę i po sprawie. ;)

Nie przeczę, tylko trochę to trwa, szczególnie jeśli jeszcze chcesz mieć do tego wyverna. Z tego powodu w kampanii Grimgor deklasuje całkowicie Azhaga. Pozostałymi LL zielonoskórych jeszcze nie grałem z powodu awarii kompa.