Trochę Cię rozumiem z tą stałością avatara. Ja wytrzymałem tylko tydzień z nowym... i wróciłem do normalnego.
No ale ja nawet tapety na kompie nie zmieniam i mam ta samą z 7-8 lat.
Wersja do druku
Trochę Cię rozumiem z tą stałością avatara. Ja wytrzymałem tylko tydzień z nowym... i wróciłem do normalnego.
No ale ja nawet tapety na kompie nie zmieniam i mam ta samą z 7-8 lat.
Ja mogę zmienić co najwyżej zmienić avka na bardzo podobnego, ale główna postać musi być taka sama :D
Wiesz @kirlan pewnie wielu by mogło sobie wstawić herb, wystarczy wpisać swoje nazwisko w google i poszukać, czy dana rodzina pieczętowała się jakimś herbem. Ja w sumie mógłbym wstawić herb związany bezpośrednio z moim nazwiskiem, ale zielonego pojęcia nie mam czy mam prawo go używać.
Jam Boskiego Valentino w avku jak zmienię też na niego tylko w innym wydaniu.
@Kirlan:
a ja swojego herbu nie używam bo zastrzegam swoje dane bo nie jest to herb tak jak polskie przypisany do kilku nazwisk.
Cóż pewnie pozostanę przy Lee.Lub o święta będzie powracał Napoleon.Po prostu długo żyłem bez neta więc,kwestia avatarów nie miała dla mnie podłoża emocjonalnego.Choć nie kryję iż powinna mieć.
Jako, że Wiedźmin od jakiegoś czasu jest już zaliczony przyszedł czas na zmiany:). Jak na razie wpadnie majański bóg "kakała" - Ek'Chuah.
Nie wiedziałem że są tutaj osobnicy celujący w kultury prekolumbijskie.Kierunek dobry ale język będziesz mieć wielokrotnie połamany przez oryginalne nazewnictwo.Póki co życzę wysokich dochodów w handlu czekoladą :ok:.
Cytat:
"In quexquichcauh maniz cemanahuatl ayc pollihuiz yn itenyo yn itauhca in Mexico-Tenochtitlan"
Dobra, przeszło mi z hypem na Coraka z Might & Magic IV, pora na króla Bretonnii Louena Leoncoeura.
No, ten Corac był okropny xD
Żem sobie zmienił avka na taką Indiankę:
http://i62.tinypic.com/6fck5c.jpg