Re: Dyskusja ogólna o grze Total War: Rome II
Wszyscy ci którym gra chodzi płynnie i bez zarzutów powinni się cieszyć. Należy się też odrobina zrozumienia dla innych u których coś nie działa. Bo nowy romek chodzi jak mu się chce i konfiguracja kompa nie ma tu aż tak dużo do powiedzenia.
Mi trochę tnie tak na mapie kampanii jak i podczas większych bitew. Tury troszkę długo trwają.
Uważam że trochę przesadzili z limitami piechoty u spartan.
Re: Dyskusja ogólna o grze Total War: Rome II
Tak jak dzisiaj sobie grałem to naszła mnie myśl, że z chęcią bym widział dodatek w stylu tych od Civilization w Rome 2.
Czyli dokładniej mówiąc dodatek, który w przeciwieństwie do tych z poprzednich gier z serii TW, nie dodawałby zupełnie oddzielnej kampanii, tylko rozbudował tą istniejącą. Co w nim bym widział? Więcej typów budynków, jednostek, agentów, bardziej rozbudowany system wewnętrzny frakcji, drzewka rodowe, handlowanie regionami, bitwy historyczne, nowe drzewka technologi oraz mini-kampanię w stylu Peninsular Campaign z NTW. Pole do popisu jest olbrzmie, ale raczej wątpie, że moje marzenie się ziści.
Co do samej gry to wersja 1.4 jest o niebo lepsza od 1.0 co nie znaczy, że idealna, bo do ideału sporo brakuje. AI jest bardzo nierówne, raz potrafi zaskoczyć na plus, za to żeby w następnej turze kompletnie się zbłaźnić. Nadal jest bardzo pasywne, aczkolwiek tutaj pomaga Radious AI Mod(w 2 tury po wgraniu tego moda wybuchło więcej wojen niż przez 40 tur bez niego), rzadko wypowiada mi wojnę i generalnie nigdy nie atakuje bez przewagi liczebnej.
Re: Dyskusja ogólna o grze Total War: Rome II
Cytat:
Zamieszczone przez Grogmir
Nic nie wynika z tego, co piszesz. Jest dużo rzeczy do poprawy to robią dużo patchy, coś w tym dziwnego? 4 patche na miesiąc to dobre tempo, oby je utrzymali.
Heh, no wlasnie sobie sam sobie odpowiedziales co wynika :)Nic nie wynika ale wynika,ze jest duzo rzeczy do poprawy heh. 4 pacze w miesiac to dobre tempo a najlepsze, to gra codziennie w Romka bez paczy:)A tu z 4 paczami sie grac nie da;)
P.S. Szerze mowiac, to nie wiem w jakim celu ze mna zaczales polemizowac i o co Ci chodzi:) Chyba zeby bronic Romka ;) Jedno niepochlebne slowo i juz alarm sie wlacza. Komando w akcji;)
Re: Dyskusja ogólna o grze Total War: Rome II
Cytat:
Zamieszczone przez adi
P.S. Szerze mowiac, to nie wiem w jakim celu ze mna zaczales polemizowac i o co Ci chodzi:) Chyba zeby bronic Romka ;) Jedno niepochlebne slowo i juz alarm sie wlacza. Komando w akcji;)
I ze wzajemnością. Jedno pochlebne słowo i już alarm się włącza. Komando w akcji.
Osobiście radzę zmienić temat, bo znowu posypie się parę ostrzeżeń.
Skoro zapowiedziano kolejnego patche, to czy zapowiedziano już termin wydania Seleucydów?
Re: Dyskusja ogólna o grze Total War: Rome II
Cytat:
Zamieszczone przez adi
Cytat:
. Mowisz,ze majac 1400 woja atakowales 5000 obroncow(obroncow za murami!), to pokazuje jakie biedne AI musialo byc skoro je atakowales majac kilkakrotnie mniejsza armie.
[quote:3cvgzrwb]
Pościgi po morzu aby dorwać armie która chce mi wpaść od tyłu na Rzym .
Hehe, no tak AI stracilo Rzym i caly plw na rzecz AI Libii(moja gra). Bo wysyla wojo gdzies tam a nie dba o swoje rodzime prowincje. Dla Ciebie to plus i dowod,ze Ai jest fajne a dla mnie wrecz przeciwnie:)
Zreszta sam czekalem az AI zacznie wysylac armie na moje prowincje(i nie tylko na moje bo AI wysyla te armie jak golebie pocztowe, oczywiscie jak AI ma wojne z kilkoma panstwami) a ja wtedy atakowalem bezbronne prowincje wroga.[/quote:3cvgzrwb]
Reszta armii stała obok miasta a mój atak nastąpił w ciągu mojej jednej tury.
Istnieje myk[ o którym wiesz jak myślę] atakując mury miasta walczysz z garnizonem i resztą wojska właśnie w mieście.
Wszystkie posiłki ciągną aby wspomóc garnizon, dlatego moje plecy były wolne i mogłem uderzyć w wyłom nie patrząc na tyły .
Co do drugiej kwestii to nie było " w stylu gołebi pocztowych " ;), tylko kontrolowany desant .
Komputer miał 3 mega armie w tym jedną posłał na moje tyły resztę zostawił w stolicy .
A statek zaprzysiężonych był niezłym straszakiem :mrgreen:
Denerwująca była sytuacją kiedy zobaczyli moją armie pretorian--- to cała naprzód [ zasadzka trwała z 7 tur ]
To nie jest perfekcyjne AI ale nigdy w tak wczesnym stadium gry nie było tak dobre .
Sporo do poprawy ale cały czas jest progres
Re: Dyskusja ogólna o grze Total War: Rome II
Skusiłem się do ponownego zagrania w Rome po łatce nr 4 beta na poziomie b.trudnym z paczką modów Radiousa+CC.
W dalszym ciągu kilkoma okrętami posiadającymi skorpiony i katapulty na pokładzie niszczę całe floty wroga. Tu nic się nie zmieniło.
Na mapie kampanii biega sporo niepełnych armii, za którymi trzeba się nieźle nabiegać bo śmigają cały czas w forsownym marszu. Podobnie zresztą jest z flotami.
Po zajęciu Sycylii ruszyłem na podbój Afryki. Komp działa bardzo chaotycznie na mapie kampanii zamiast pilnować swych miast biega armiami po całej Afryce bez ładu i składu co ciekawe armie kartagińskie wędrując po pustyni nie ponoszą strat w przeciwieństwie do moich legionów. Komp potrafi jednak czasami skutecznie zaatakować mając przewagę czego doświadczyłem oblegając Tingis gdy rozbiłem pod tym miastem ich pełną armie , ale z powodu odniesionych strat musiałem porzucić oblężenie i uciekać przed Kartagińczykami do Iol. Niestety komp zamiast kontynuować pościg zrezygnował z niego . W końcu pod Tingis pojawiłem się z dwoma legionami i i masto zostało zdobyte.
W międzyczasie wojnę wypowiedzieli mi Selekcji, myślałem ze będzie gorąco, niestety armie wroga nie pofatygowały się do mnie. Na granicy pod Cyranajką zgromadziłem trzy legiony przerzuciwszy je z drugiego krańca Afryki, wróg w tym czasie nie wykonał żadnego ruchu mając przed sobą pusta granicę. Zobaczę co dalej z tego wyniknie.
Polityka wewnętrzna jak nie istniała tak dalej nie istnieje, nie wiem czemu, ale jakoś straciły sie wydarzenia losowe których miałem całkiem sporo garnąc wcześniej. Miłym zaskoczeniem było pojawienie się filmiku z tryumfu który został przyznany jednemu z moich generałów.
Grając po 4 łatce niby jest niewielki postęp, ale ciągle to zbyt mało abym naprawdę cieszył się grą.
Z AI na mapie kampanii jest różnie, jest bardzo nierówne, zdecydowanie nie radzi sobie z ochroną swych miast. W dalszym ciągu bywa bardzo pasywne, choć czasami potrafi zaskoczyć.
AI w bitwach, bardzo kiepskie. Zero taktyki ze strony kompa, cała naprzód i jakoś to będzie, tak to można streścić .
Jeśli chodzi o optymalizacje, gra śmiga przyjemnie zarówno podczas bitew jak i na mapie kampanii. Tury trwają zdecydowanie krócej, nie zanotowałem też grając do 198r p.n.e żadnych zwiechów co mi się przedtem zdarzało.
Cóz wkrótce 5 i 6 łatka może będzie nieco lepiej, może …
Re: Dyskusja ogólna o grze Total War: Rome II
Cytat:
Zamieszczone przez marko1805
Miłym zaskoczeniem było pojawienie się filmiku z tryumfu który został przyznany jednemu z moich generałów.
To już było wcześniej. Ja zacząłem grę na 1.0 a skończyłem w okolicach drugiego patcha - i kilka tryumfów po drodze odbyłem. Do tej pory nie wiem tylko z czego one wynikają
Re: Dyskusja ogólna o grze Total War: Rome II
Generał, któremu przyznano tryumf miał sześć gwiazdek, był pretorem i miał na koncie ok. 12 zwycięskich bitew nad Kartagińczykami.
Powiem Ci Bojaki, że bardzo mi brakuje drzewka rodziny i cech postaci jak w Roku I i Medievalu II, do samych generałów tez jakoś trudno sie przywiązać tak szybko umierają :) Ten był pierwszym, który dowodził legionem od 28 roku życia, teraz ma 67 i jego dni są raczej policzone.
Re: Dyskusja ogólna o grze Total War: Rome II
Cytat:
Zamieszczone przez marko1805
Powiem Ci Bojaki, że bardzo mi brakuje drzewka rodziny i cech postaci jak w Roku I i Medievalu II, do samych generałów tez jakoś trudno sie przywiązać tak szybko umierają :)
Oj tak. Ileż się nieraz nagimnastykowałem, żeby ocalić generała. Dobry dowódca to był skarb, zwiększał zasięg ruchu, dodawał bezcenne bonusy do armii lub zarządzania miastem - a dodatkowo (chyba) od Empire armia z generałem zyskiwała możliwość uzupełnień podczas przemarszu. Utrata doświadczonego członka rodu była cholernie bolesna.
Teraz dowódca to dla mnie takie samo mięso armatnie, jak zginie to z automatu przyjdzie nowy. A jak nie zginie to i tak niedługo umrze ze starości. W ogóle nie czuję związku z generałem, nie interesuję się rodem ani walkami frakcyjnymi. A jeszcze to tragicznie nieczytelne drzewo umiejętności.
Tak samo zresztą mam z agentami.
Re: Dyskusja ogólna o grze Total War: Rome II
Pewnie wyjde na ignoranta, ale szczerze mowiac mnie te drzewko frakcji w zadnej czesci kompletnie nie interesowalo:P przeciez to praktycznie tylko drzewo genealogiczne, co w tym takiego extra bylo ze wam tego w romku brakuje?:P
A tak z innej beczki, byl ktos swiadkiem animacji walki 1 vs 2? Niby mialo do takich sytuacji na polu bitwy dochodzic a szczerze mowiac ani raz tego nie widzialem